Sierpnióweczki 2016! Część III.

[superhuman]

Napisane przez shybuya

To smoczków, ani butelek na razie nie kupuję - skończymy miesiąc, to może się zainteresuje. Nie wiem czy uda mi się z kp, ale jestem mocno zdeterminowana. Zatem we wrześniu pewnie ponownie zarzucę temat I dzięki za lekcję



Bardzo współczuję. Nie wiedziałam nic o mononukleozie, szybko przeglądnęłam google i widzę, że podstępne to i nie takie łatwe do zdiagnozowania ....



Ja się właśnie zastanawiam, czy na biodrach i cycach to wciąż moje nastoletnie białe rozstępy, czy nowych mi przybyło Na szczęście tylko ja je widzę jak odpowiednio naciągnę skórę. Oby tak zostało, póki co dzielnie walczę olejem kokosowym 2x dziennie

Miejmy nadzieje, że będzie lepiej... I tak dzięki Bogu, że nie ma wirusowego zapalenia lub żółtaczki lub jeszcze jakiegoś innego syfu...
Nie możemy teraz dopuścić do tego aby było gorzej.

Jeśli chodzi o rozstępy to cały czas się obserwuje, brzuszek już mam widoczny w koszuli jak przyszłam wczoraj do pracy to wszyscy mnie zagadaywali, że w końcu już coś widać i że można uwierzyć Tak przez ten tydzień mnie wywaliło troszeczkę w końcu!
Jak byłam w domu na l4 to samrowałam się oliwką najczęściej i to 3 nawet 4 lub 5 razy dziennie jak byłam w łazience. Ale średnio to 2 razy dziennie codziennie mus. Wieczorem po kąpieli i rano oliwką lub kremem. Mam nadzieję, że rozstępy mnie oszczędzą chcociaz wiem, że one najbardziej pojawiają się dopiero pod koniec...

[shybuya]

Napisane przez superhuman

Miejmy nadzieje, że będzie lepiej... I tak dzięki Bogu, że nie ma wirusowego zapalenia lub żółtaczki lub jeszcze jakiegoś innego syfu...
Nie możemy teraz dopuścić do tego aby było gorzej.

Jeśli chodzi o rozstępy to cały czas się obserwuje, brzuszek już mam widoczny w koszuli jak przyszłam wczoraj do pracy to wszyscy mnie zagadaywali, że w końcu już coś widać i że można uwierzyć Tak przez ten tydzień mnie wywaliło troszeczkę w końcu!
Jak byłam w domu na l4 to samrowałam się oliwką najczęściej i to 3 nawet 4 lub 5 razy dziennie jak byłam w łazience. Ale średnio to 2 razy dziennie codziennie mus. Wieczorem po kąpieli i rano oliwką lub kremem. Mam nadzieję, że rozstępy mnie oszczędzą chcociaz wiem, że one najbardziej pojawiają się dopiero pod koniec...

Dobre masz podejście - nie ma co się łamać, zawsze może być gorzej

Podziwiam, że aż tyle się smarowałaś. Dla mnie wszystko za tłuste i zbyt klejąca. Te 2x dziennie to z kolei u mnie max. Zresztą, jak mają się zrobić, to i tak się zrobią. Byłam u kosmetyczki ostatnio i mi powiedziała, że smarować się jednak jest warto, bo przynajmniej skóra potem łatwiej do siebie dochodzi.

[aniula83]

Dziewczyny ja już nie czaje zjadłam godzine temu pierogi leniwe z masłem bułką tartą posypane cukrem dośc spora porcje i se pomyślałam ze zrobie mały experyment po godzinie zmierzyłam cukier i co na glukometrze wyszło mi 91 w ogóle mi cukier nie skoczył nie rozumiem tego w ogóle ,zobacze za jeszcze godzine jaki będe miala cukier .

[asicuha]

Napisane przez asienkaroza

ja kupię sobie jeden smoczek, bo nie wiadomo czy mi się przyda (córcia miała tylko kilka dni w szpitalu jak ją położne przynosiły, a tak to wypluwała), jeśli dzidziuś nie będzie miał mocnej chęci na smoczek to mam zamiar i teraz go uniknąć

butelkę też mam zamiar kupić jedną, jestem mocno nastawiona na kp i nie dam się tak łatwo, córkę karmiłam 13 miesięcy bez laktatorów itp. ale ze mnie była uparta mamuśka bo mleczko tylko z cycka, ani razu butelki, zero wyjść na początku i żyje się tylko karmieniem a ogólnie to miałam zawsze tyle mleka, że wykarmiła bym chyba z 5 dzieci ciekawe, czy teraz też tak będzie
Butelka służyła nam do podawania wody i rumianku, ale nie jakoś nie na samym początku

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------



ja po pierwszej ciąży mam tyle rozstępów, że jak pojawią się nowe to nawet nie zauważę

mam podobne podejście do KP i smoczków, mam nadzieje że nam się uda

Napisane przez superhuman

Miejmy nadzieje, że będzie lepiej... I tak dzięki Bogu, że nie ma wirusowego zapalenia lub żółtaczki lub jeszcze jakiegoś innego syfu...
Nie możemy teraz dopuścić do tego aby było gorzej.

Jeśli chodzi o rozstępy to cały czas się obserwuje, brzuszek już mam widoczny w koszuli jak przyszłam wczoraj do pracy to wszyscy mnie zagadaywali, że w końcu już coś widać i że można uwierzyć Tak przez ten tydzień mnie wywaliło troszeczkę w końcu!
Jak byłam w domu na l4 to samrowałam się oliwką najczęściej i to 3 nawet 4 lub 5 razy dziennie jak byłam w łazience. Ale średnio to 2 razy dziennie codziennie mus. Wieczorem po kąpieli i rano oliwką lub kremem. Mam nadzieję, że rozstępy mnie oszczędzą chcociaz wiem, że one najbardziej pojawiają się dopiero pod koniec...

Podziwiam, ja co prawda robie to regularnie od początku ciąży ale tylko po prysznicu, rano sobie daruje

[Piernik Torunski]

Napisane przez DobraDusza88

nie mogę leżeć bezczynnie, bo non stop klikałabym jakieś zamówienia w internecie ale za chwilkę pójdę z psem na spacer to może mi przewieje niektóre pomysły

o mam tak samo z tym klikaniem..co kupujesz?

Napisane przez tija93

A będzie jeszcze gorzej Zaczną się tematy szczepień, karmienia, rozszerzania diety to dopiero zrobi się ciekawie

no będzie gorąco..

Napisane przez shybuya

Ja w wielu, wielu kwestiach mam mnóstwo wątpliwości

A miałam już zarzucać temat smoczków (czy w ogóle kupować, od kiedy się daje, jeśli tak to jakie) i butelek (też czy w ogóle kupować, bo siostra mi mówiła, ze kupiła sobie cały zestaw i wydała komuś nówkę sztukę, bo karmiła tylko piersią).

W ogóle jak się dziecko karmi piersią to się coś jeszcze daje? Słyszałam o jakimś przepajaniu - rumiankiem, wodą, koper na kolkę?

Zielona jestem ->

ja myślałam,że wezmę jeden smoczek i jedną butlę..ale poczytałam bloga hafijii i chyba odpuszczę te zakupy..choć nie wiem czy brak tego asortymentu nie będzie mnie stresował..
ja czytałam ,że przy kp do 6mies. życia nic więcej..

Napisane przez superhuman

Cześć dziewczyny, dopiero znalazłam czas żeby coś skrobnąć.
Po krótce..
TŻ jednak został skierowany do szpitala po wszystkich badaniach dowiedzieliśmy się, że ma mononukleozę i to najprawdopodobniej początek. Bo wyniki rozsną z każdy dniem. Najbardziej przerażające jest to, że podobno łatwo się tym zarazić a dwa, że nie ma na to lekarstwa i narazie nie wymaga to hospitalizacji. Dostał L4 i został wypisany do domu.
Jestem trochę przerażona. Zadzwoniłam od razu do swojego lekarza ale on powiedział, żeby się nie przejmować. Ale jak można się nie przejmować? Trochę to jest dla mnie straszne jak o tym czytam.
Idę na wizytę w poniedziałek może na żywo mi to wytłumaczy...

Mamy zakaz całowania się i trzeba uważać. Tymczasem on ma stosowac dietę i odpoczywać. Może zdarzyć się tak, że wróci na oddział bo to jest dopiero początek. Sam mówi, że źle się czuje dzisiaj w nocy miał mega silny ból głowy. Musiałam mu robić okłady.
Trochę jestem tym już zmęczona.

Ja czuje się dobrze, od wczoraj jestem w pracy musiałam wszystko poogarniać po tygodniowej nieobecności.

a zaraz Was ponadrabiam...

dobrze,że wiadomo co jest Tż.. kiedyś robiłam badania w kierunku tego wirusa,ale wyszły negatywne.. oby szybko wydobrzał.. ale z chorym facetem nawet na katarjest ciężko.. więc nie zazdroszczę..

Napisane przez shybuya

To smoczków, ani butelek na razie nie kupuję - skończymy miesiąc, to może się zainteresuje. Nie wiem czy uda mi się z kp, ale jestem mocno zdeterminowana. Zatem we wrześniu pewnie ponownie zarzucę temat I dzięki za lekcję




Ja się właśnie zastanawiam, czy na biodrach i cycach to wciąż moje nastoletnie białe rozstępy, czy nowych mi przybyło Na szczęście tylko ja je widzę jak odpowiednio naciągnę skórę. Oby tak zostało, póki co dzielnie walczę olejem kokosowym 2x dziennie

a laktator bierzesz?
ja tez mam na biuście rozstępy i też nie wiem czy to stare czy nowe..ale olewam je..czekam na zamówione oleje to smarowania

[shybuya]

Napisane przez Piernik Torunski

o mam tak samo z tym klikaniem..co kupujesz?


no będzie gorąco..


ja myślałam,że wezmę jeden smoczek i jedną butlę..ale poczytałam bloga hafijii i chyba odpuszczę te zakupy..choć nie wiem czy brak tego asortymentu nie będzie mnie stresował..
ja czytałam ,że przy kp do 6mies. życia nic więcej..


dobrze,że wiadomo co jest Tż.. kiedyś robiłam badania w kierunku tego wirusa,ale wyszły negatywne.. oby szybko wydobrzał.. ale z chorym facetem nawet na katarjest ciężko.. więc nie zazdroszczę..


a laktator bierzesz?
ja tez mam na biuście rozstępy i też nie wiem czy to stare czy nowe..ale olewam je..czekam na zamówione oleje to smarowania

Też miałam na początku brać, ale też mi siostra odradziła - kupiła, nie umiała używać, wydała prawie nówkę. Koleżanka mi strasznie wciskała i polecała, żebym od niej kupiła elektryczny (sama nie karmi piersią, bo coś tam coś tam). Więc nie kupuję. Jak trzeba będzie, to wtedy (nawet będąc w szpitalu) męża po jakiś wyślę i tyle. Tak jak pisałam, jestem zdeterminowana na kp.

Choć jak mówisz - może będę się stresować własnie brakiem smoczka, butelki i laktatora. Wychodzę jednak z założenia, że nie ma co przesadzać, a też w PRL-u nie żyjemy. Jak będzie potrzebne - można dokupić

I mam nadzieję, że zdania nie zmienię

[Piernik Torunski]

Napisane przez shybuya

Też miałam na początku brać, ale też mi siostra odradziła - kupiła, nie umiała używać, wydała prawie nówkę. Koleżanka mi strasznie wciskała i polecała, żebym od niej kupiła elektryczny (sama nie karmi piersią, bo coś tam coś tam). Więc nie kupuję. Jak trzeba będzie, to wtedy (nawet będąc w szpitalu) męża po jakiś wyślę i tyle. Tak jak pisałam, jestem zdeterminowana na kp.

Choć jak mówisz - może będę się stresować własnie brakiem smoczka, butelki i laktatora. Wychodzę jednak z założenia, że nie ma co przesadzać, a też w PRL-u nie żyjemy. Jak będzie potrzebne - można dokupić

I mam nadzieję, że zdania nie zmienię

w prl-u może i nie żyjemy,ale ja mieszkam na zadupiu..wprawdzie aptek jest kilka,ale żeby jakiś większy wybór to nie bardzo

nie wiem czy któraś z Was już dziś wspominała, ale jest święto czekolady- ja z tej okazji jem sorbet malinowy..a Wy?

[Babygirl1990]

Napisane przez Piernik Torunski

czekam na zamówione oleje to smarowania

Jakie oleje zamówiłaś?

Napisane przez Piernik Torunski

nie wiem czy któraś z Was już dziś wspominała, ale jest święto czekolady- ja z tej okazji jem sorbet malinowy..a Wy?

Na zdrowie!
Ja dziś opchnęłam niebotyczną ilość rurek waflowych w mlecznej czekoladzie... i kilka cukierków bajecznych....

[Krefetka]

Napisane przez superhuman

Cześć dziewczyny, dopiero znalazłam czas żeby coś skrobnąć.
Po krótce..
TŻ jednak został skierowany do szpitala po wszystkich badaniach dowiedzieliśmy się, że ma mononukleozę i to najprawdopodobniej początek. Bo wyniki rozsną z każdy dniem. Najbardziej przerażające jest to, że podobno łatwo się tym zarazić a dwa, że nie ma na to lekarstwa i narazie nie wymaga to hospitalizacji. Dostał L4 i został wypisany do domu.
Jestem trochę przerażona. Zadzwoniłam od razu do swojego lekarza ale on powiedział, żeby się nie przejmować. Ale jak można się nie przejmować? Trochę to jest dla mnie straszne jak o tym czytam.
Idę na wizytę w poniedziałek może na żywo mi to wytłumaczy...

Mamy zakaz całowania się i trzeba uważać. Tymczasem on ma stosowac dietę i odpoczywać. Może zdarzyć się tak, że wróci na oddział bo to jest dopiero początek. Sam mówi, że źle się czuje dzisiaj w nocy miał mega silny ból głowy. Musiałam mu robić okłady.
Trochę jestem tym już zmęczona.

Ja czuje się dobrze, od wczoraj jestem w pracy musiałam wszystko poogarniać po tygodniowej nieobecności.

a zaraz Was ponadrabiam...

Współczuje chorobyTZ. Dobrze ze tak szybko wykryli bo z tego co wiem jest trudna do diagnozy. Teraz przed TZ dłuższy okres rekonwalescencji (z tego co pamietam moja koleżanka wróciła do pracy po 4mc) oczywiście życzę TZ szybkiego powrotu do zdrowia.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez tija93

Ej, mógł mi od razu biały rozstęp wyjść? Bo mam wrażenie, że wyszedł

Ja właśnie dziś zauważyłam powyżej pępka 4 białe kreski. Nie wiem może juz tam w wczesniej mieszkały ????

[Afrodita]

Florence, Ziuta dzięki za odpowiedz w sprawie L4 Kolezanka poszla do gina, ale nie dostala zwolnienia. Lekarz uznal, ze w ciazy na poczatku nie ma przeciwwskazan do dzwigania hmm.. dziwne..

Napisane przez Krefetka

Najpierw byłam na połówkowym. Pani doktor nie podobało sie:
1. Dziecko jest o tydzień większe niż wynika to z OM
2. Pokazało pupkę i siusiaka ale nie chciało pokazać twarzy
3. Znaleziono torbiel Blake'a który nie wpływa na układ móżdżku ale musi być pod obserwacja. Mam sie tym nie przejmować.
Przepływy mam jak zdrowa osoba a to dla mnie było najważniejsze. Kolejna wizyta juz nie na NFZ 10.05 cena 250pln.

Waga 467g.

Pózniej miałam wizytę u gina. News o torbielu skomentował uśmieszkiem i stwierdzeniem "jak ta technika poszła do przodu, a Pani doktor chyba na noc przeczytała o jedna książkę za dużo". Niemniej jednak tez będzie obserwował, choć nic on takiego nie zauważył.
Toxo w dalszym ciagu ujemne, szyjka długa bez śladów skracania lub rozwierania.

Nie muszę leżeć ale powinnam, zatem pozostaje tryb dotychczasowy z lekkim rozluźnieniem a to oznacza ze mam pozwolenie raz w tygodniu wyjsć na 20 min spacer lub godzinny ale z dłuższym siedzeniem niż chodzeniem.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Obciążenie glukoza mam zrobić na początku maja. Mam sie zgłosić do labo z połówka cytryny i mam nie pic glukozy dużymi łykami tylko małymi łyczkami bo to podobno zmniejsza ryzyko wymiotów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeden lekarz mądrzejszy od drugiego Dobrze, że maluszek będzie pod obserwacją. Teraz Ty się oszczędzaj i duzo wypoczywaj. Będzie dobrze

Napisane przez tija93

A będzie jeszcze gorzej Zaczną się tematy szczepień, karmienia, rozszerzania diety to dopiero zrobi się ciekawie

Już się boję!!

Napisane przez superhuman

Cześć dziewczyny, dopiero znalazłam czas żeby coś skrobnąć.
Po krótce..
TŻ jednak został skierowany do szpitala po wszystkich badaniach dowiedzieliśmy się, że ma mononukleozę i to najprawdopodobniej początek. Bo wyniki rozsną z każdy dniem. Najbardziej przerażające jest to, że podobno łatwo się tym zarazić a dwa, że nie ma na to lekarstwa i narazie nie wymaga to hospitalizacji. Dostał L4 i został wypisany do domu.
Jestem trochę przerażona. Zadzwoniłam od razu do swojego lekarza ale on powiedział, żeby się nie przejmować. Ale jak można się nie przejmować? Trochę to jest dla mnie straszne jak o tym czytam.
Idę na wizytę w poniedziałek może na żywo mi to wytłumaczy...

Mamy zakaz całowania się i trzeba uważać. Tymczasem on ma stosowac dietę i odpoczywać. Może zdarzyć się tak, że wróci na oddział bo to jest dopiero początek. Sam mówi, że źle się czuje dzisiaj w nocy miał mega silny ból głowy. Musiałam mu robić okłady.
Trochę jestem tym już zmęczona.

Ja czuje się dobrze, od wczoraj jestem w pracy musiałam wszystko poogarniać po tygodniowej nieobecności.

a zaraz Was ponadrabiam...

To rozumiem, że to ma przejśc samo z siebie? Współczuje sytuacji.. niech Tż wraca szybko do zdrowia!



Zobaczcie co dzisiaj upolowałam! nie mogłam przejśc obojętnie ehh.. już wpadam w szał zakupowy
kocyk i body w sówke

[Afrodita]

.

[superhuman]

Napisane przez Afrodita

Florence, Ziuta dzięki za odpowiedz w sprawie L4 Kolezanka poszla do gina, ale nie dostala zwolnienia. Lekarz uznal, ze w ciazy na poczatku nie ma przeciwwskazan do dzwigania hmm.. dziwne..





Jeden lekarz mądrzejszy od drugiego Dobrze, że maluszek będzie pod obserwacją. Teraz Ty się oszczędzaj i duzo wypoczywaj. Będzie dobrze



Już się boję!!



To rozumiem, że to ma przejśc samo z siebie? Współczuje sytuacji.. niech Tż wraca szybko do zdrowia!







Zobaczcie co dzisiaj upolowałam! nie mogłam przejśc obojętnie ehh.. już wpadam w szał zakupowy

kocyk i body w sówke

Dokładnie, ma przejść samo...


Ale body słodziutkie. Ja juz czekam na ten poniedziałek.... Modlę sie zeby było wszystko ok. I jeśli Julka sie potwierdzi to ide od razu na zakupy. A co!

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

w prl-u może i nie żyjemy,ale ja mieszkam na zadupiu..wprawdzie aptek jest kilka,ale żeby jakiś większy wybór to nie bardzo

nie wiem czy któraś z Was już dziś wspominała, ale jest święto czekolady- ja z tej okazji jem sorbet malinowy..a Wy?

Ej... Nie wiedziałam o świcie czekolady
Któraś z dziewczyn robiła kilka dni temu lasagne. Tak sie wkręciłam ze będę robić warzywne lasagne na jutro
Ale jak to święto czekolady to muszę skorzystać z okazji i jakąś kosteczkę przekąsić. bo każdy powód ust dobry

[Piernik Torunski]

Napisane przez Babygirl1990

Jakie oleje zamówiłaś?

Na zdrowie!
Ja dziś opchnęłam niebotyczną ilość rurek waflowych w mlecznej czekoladzie... i kilka cukierków bajecznych....

z awokado i olej z masła shea

omom..a takie rurki z kremem bym zjadła..

Napisane przez Afrodita

Florence, Ziuta dzięki za odpowiedz w sprawie L4 Kolezanka poszla do gina, ale nie dostala zwolnienia. Lekarz uznal, ze w ciazy na poczatku nie ma przeciwwskazan do dzwigania hmm.. dziwne..


Jeden lekarz mądrzejszy od drugiego Dobrze, że maluszek będzie pod obserwacją. Teraz Ty się oszczędzaj i duzo wypoczywaj. Będzie dobrze

Już się boję!!

To rozumiem, że to ma przejśc samo z siebie? Współczuje sytuacji.. niech Tż wraca szybko do zdrowia!



Zobaczcie co dzisiaj upolowałam! nie mogłam przejśc obojętnie ehh.. już wpadam w szał zakupowy
kocyk i body w sówke

ja bym na miejscu Twojej koleżanki poszła do innego lekarza..
kocyk wygląda na przyjemny

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Krefetka

Ej... Nie wiedziałam o świcie czekolady
Któraś z dziewczyn robiła kilka dni temu lasagne. Tak sie wkręciłam ze będę robić warzywne lasagne na jutro
Ale jak to święto czekolady to muszę skorzystać z okazji i jakąś kosteczkę przekąsić. bo każdy powód ust dobry

dzień święty nalezy święcić..a Ty to powinnaś jakąś karną tabliczkę zjeść

[kasia_ruda]

Napisane przez superhuman

I ot tak Ci przeszło? Jakąś specjalną diete stosowałaś, czy po prostu uważałaś na to co jesz? Na usg nie wyszło nic powiększone póki co ale wiadomo będziemy go kontrolować... najg9orsze jest to samopoczucie. Najbardziej popoludniami. Głowa, mdłości itd...

Widziałam,że poruszałyście temat 500+ - jak przeczytałam gdzieś artykuł, że ludzie dzwonią po domach dziecka i interesują się odkąd weszła ta ustawa to przysięgam, że łzy mi stanęły w oczach... Brak słów

No tak, wirusa organizm musi sam zwalczyć, brałam tylko coś B gorączkę i na wątrobę już potem. Przy bardzo ciężkim przebiegu czasem kierują do szpitala zakaznego. Mi się udało bez tego. Dieta to tzw dieta wątrobowa. Ja miałam bardzo powiększoną śledzionę i wątrobę, do tego próby watrobowe ok 700, ale dieta i essenciale forte sobie z tym poradziły szybko. Już we wrześniu wyniki wróciły do normy. Ja gorączkowałam przez 5 tygodni bez przerwy, ale poza tym zero objawów, szukanie, co było przyczyną, nie było łatwe. Kierowali mnie do szpitala, szpital odsyłal do internisty i tak w koło. Okropne to było :/ Lato w pełni, ludzie na wakacjach, a ja dwa miesiące na kanapie trzęsąca się pod kocem :/

Mam nadzieję, ze masz na to odporność. Tak jak pisałam, jest na to ogromna szansa.

Co do butelek i smoczkow. Ja nie miałam butelek. Jak w szpitalu okazało się, ze nie mam dość pokarmu, mąż pojechał do Tesco 24 w noc przed naszym powrotem i kupił "wszystko". Efekt był taki, ze wydał kupę kasy,butelki się nie nadawały itd. Butelki aventy są na allegro o połowę tańsze niż w rossmanie. Moim zdaniem warto jedną kupić. To nie majątek, a wbrew pozorom może się przydać, czasem w szpitalach jak jest dokarmianie mm, to trzeba mieć swoją. I co wtedy...

Smoczka miałam, dostałam na sr. Młody był smoczkowy, mi to nie przeszkadzało akurat.

Umieram dziś ze zmęczenia, dzień maraton, właśnie wróciłam z Młodym od fryzjera (mamy taki genialny salon dla dzieci, siedzi się na motorach, jest tv z bajkami, kolorowo, wszystko.pod dzieci, zabawki, nagrody po strzyzeniu). A jutro cd... wizyta w centrum zdrowia dziecka. Cały dzień wyprawy...

[scoiatael86]

Napisane przez Afrodita

Florence, Ziuta dzięki za odpowiedz w sprawie L4 Kolezanka poszla do gina, ale nie dostala zwolnienia. Lekarz uznal, ze w ciazy na poczatku nie ma przeciwwskazan do dzwigania hmm.. dziwne..

niech idzie koniecznie do innego lekarza! ja bym nie odpuściła...

Napisane przez Krefetka

Ej... Nie wiedziałam o świcie czekolady
Któraś z dziewczyn robiła kilka dni temu lasagne. Tak sie wkręciłam ze będę robić warzywne lasagne na jutro
Ale jak to święto czekolady to muszę skorzystać z okazji i jakąś kosteczkę przekąsić. bo każdy powód ust dobry

to ja to ja robiłam jeszcze dziś / jutro obiad a reszta do zamrażalnika jest trochę roboty ale na długo starcza.

O święcie czekolady słyszałam, ale jak na złość nie mam na nią dzisiaj ochoty!!!

[Lucynka20xd]

My po wizycie szyjka wporzadku całe szczescie bo po tym kaszlu mialam stresa czy sie nic nie podziało . Mam dodaktowo brac magnez, mam lekka anemie i tutaj pora cos wzbogacic diete i suplementowac zelazo. Polecacie jakies??

Dzidzius dzis na brzuszke lezal za tydz połówkowe a na poczatku maja mam zrobić test obciazenia glukozy.


Co do termometrow ja mam wlasnie taki z miekka końcówka i od poczatku korzystam z nirgo ani razu mnie nie zawiodl synek woli nawet tak niz pod pachą. Czopki tez dawalam nie jest to straszne pierwszy raz pokazala mi mama jak to robic

Gratuluje wizyt i wczorajszych i dzisiejszych pieknie rosna dzieciaki

[tabitabi]

Ja pierdzielę wielocytat z 19 cytatami, wszystko gotowe i boom "za dużo grafiki" :/ ręce opadają....

[Georgia1976]

Napisane przez shybuya

Nie mamy tej samej szwagierki przypadkiem ? Kiedyś się mnie teściowa nawet zapytała, dlaczego jej (w sensie siostruni) nie lubię, to jej kawa na ławę wyłożyłam to, co u Ciebie pogrubiłam. Ale to temat rzeka, nie będę się denerwować

Nie wiem czemu ona wraca ale już nie raz słyszałam historie z bliskiego otoczenia, ze ktoś wrócił i z powrotem wyjechał bo nie mógł sie już w PL odnaleźć ......
No i to, ze za sobą nie przepadanie tez pewnie spowoduje, ze kontakty będą sporadyczne i mało serdeczne.....
Moze warto z TŻ o tym jeszcze porozmawiać?

No ale obym sie myliła.....

Napisane przez Orange_tree1

Ja jak się staraliśmy zrobiłam test 2 dni przed planowaną miesiączką i nic, więc wpłaciłam zaliczkę na wyjazd na narty, poza tym czułam że okres dostane, tak mnie brzuch pobolewał. No ale bolał tydzien, mój mąż mówi, że coś długo, moja mama : a wiesz, że jak byłam w ciąży z twoim bratem też mnie tak bolał? a ja na to dobra pojde zrobić. Nasikałam na pasek i mówie do mamy " no patrz jedna kreska jak zwykle" juz wkurzona i poszłam z łazienki, a mama za mna woła : ej chodz tu
i ja wtedy z przerazeniem w głosie i radością naraz wołam męża do tej łazienki hihi
I wszyscy na górę do taty, ja beczę a mój mąż do taty: Nie jedziemy na narty. A tata na to: A co nie ma śniegu

Uśmiałam sie

Napisane przez Afrodita

.

Tez kupiłam
Nie mogłam sie powstrzymać

[tija93]

Napisane przez Lucynka20xd

My po wizycie szyjka wporzadku całe szczescie bo po tym kaszlu mialam stresa czy sie nic nie podziało . Mam dodaktowo brac magnez, mam lekka anemie i tutaj pora cos wzbogacic diete i suplementowac zelazo. Polecacie jakies??

Ja brałam Tardyferon Fol, ale on jest na receptę

Napisane przez tabitabi

Ja pierdzielę wielocytat z 19 cytatami, wszystko gotowe i boom "za dużo grafiki" :/ ręce opadają....

To znak, że musisz częściej odpisywać

[florencee]

Napisane przez superhuman

Cześć dziewczyny, dopiero znalazłam czas żeby coś skrobnąć.
Po krótce..
TŻ jednak został skierowany do szpitala po wszystkich badaniach dowiedzieliśmy się, że ma mononukleozę i to najprawdopodobniej początek. Bo wyniki rozsną z każdy dniem. Najbardziej przerażające jest to, że podobno łatwo się tym zarazić a dwa, że nie ma na to lekarstwa i narazie nie wymaga to hospitalizacji. Dostał L4 i został wypisany do domu.
Jestem trochę przerażona. Zadzwoniłam od razu do swojego lekarza ale on powiedział, żeby się nie przejmować. Ale jak można się nie przejmować? Trochę to jest dla mnie straszne jak o tym czytam.
Idę na wizytę w poniedziałek może na żywo mi to wytłumaczy...

Mamy zakaz całowania się i trzeba uważać. Tymczasem on ma stosowac dietę i odpoczywać. Może zdarzyć się tak, że wróci na oddział bo to jest dopiero początek. Sam mówi, że źle się czuje dzisiaj w nocy miał mega silny ból głowy. Musiałam mu robić okłady.
Trochę jestem tym już zmęczona.

Ja czuje się dobrze, od wczoraj jestem w pracy musiałam wszystko poogarniać po tygodniowej nieobecności.

a zaraz Was ponadrabiam...

Współczuję, biedny TŻ. Mam nadzieję, że szybko poczuje się lepiej i zwalczy chorobę. Trzymajcie się!

Napisane przez shybuya

Też miałam na początku brać, ale też mi siostra odradziła - kupiła, nie umiała używać, wydała prawie nówkę. Koleżanka mi strasznie wciskała i polecała, żebym od niej kupiła elektryczny (sama nie karmi piersią, bo coś tam coś tam). Więc nie kupuję. Jak trzeba będzie, to wtedy (nawet będąc w szpitalu) męża po jakiś wyślę i tyle. Tak jak pisałam, jestem zdeterminowana na kp.

Choć jak mówisz - może będę się stresować własnie brakiem smoczka, butelki i laktatora. Wychodzę jednak z założenia, że nie ma co przesadzać, a też w PRL-u nie żyjemy. Jak będzie potrzebne - można dokupić

I mam nadzieję, że zdania nie zmienię

Ja też myślę, żeby te rzeczy dokupić jak się okażą potrzebne, najwyżej mąż będzie biegał w nocy po sklepach i aptekach.

Napisane przez Piernik Torunski

w prl-u może i nie żyjemy,ale ja mieszkam na zadupiu..wprawdzie aptek jest kilka,ale żeby jakiś większy wybór to nie bardzo

nie wiem czy któraś z Was już dziś wspominała, ale jest święto czekolady- ja z tej okazji jem sorbet malinowy..a Wy?

Na razie trzy paseczki czekolady, kurczę, nie wiedziałam o święcie, dzisiaj poszłam bardziej w ciasto, bo miałam szarlotkę od teściowej.

Napisane przez Afrodita

Florence, Ziuta dzięki za odpowiedz w sprawie L4 Kolezanka poszla do gina, ale nie dostala zwolnienia. Lekarz uznal, ze w ciazy na poczatku nie ma przeciwwskazan do dzwigania hmm.. dziwne..


Jeden lekarz mądrzejszy od drugiego Dobrze, że maluszek będzie pod obserwacją. Teraz Ty się oszczędzaj i duzo wypoczywaj. Będzie dobrze

Już się boję!!

To rozumiem, że to ma przejśc samo z siebie? Współczuje sytuacji.. niech Tż wraca szybko do zdrowia!



Zobaczcie co dzisiaj upolowałam! nie mogłam przejśc obojętnie ehh.. już wpadam w szał zakupowy
kocyk i body w sówke

O rety, na miejscu koleżanki chyba bym do innego gina poszła, jak praca ciężka.
Body super, uwielbiam sówki.

Napisane przez Lucynka20xd

My po wizycie szyjka wporzadku całe szczescie bo po tym kaszlu mialam stresa czy sie nic nie podziało . Mam dodaktowo brac magnez, mam lekka anemie i tutaj pora cos wzbogacic diete i suplementowac zelazo. Polecacie jakies??

Dzidzius dzis na brzuszke lezal za tydz połówkowe a na poczatku maja mam zrobić test obciazenia glukozy.


Co do termometrow ja mam wlasnie taki z miekka końcówka i od poczatku korzystam z nirgo ani razu mnie nie zawiodl synek woli nawet tak niz pod pachą. Czopki tez dawalam nie jest to straszne pierwszy raz pokazala mi mama jak to robic

Gratuluje wizyt i wczorajszych i dzisiejszych pieknie rosna dzieciaki

Dobrze, że na wizycie ok i szyjka w porządku.
Jeśli chodzi o żelazo mój gin polecił mi Biofer jako niby najlepiej przyswajalne i takie biorę.

[Lucynka20xd]

Napisane przez tija93

Ja brałam Tardyferon Fol, ale on jest na receptę



To znak, że musisz częściej odpisywać

O szkoda. Ale juz mi florencee polecila ;-)

Napisane przez florencee

Współczuję, biedny TŻ. Mam nadzieję, że szybko poczuje się lepiej i zwalczy chorobę. Trzymajcie się!



Ja też myślę, żeby te rzeczy dokupić jak się okażą potrzebne, najwyżej mąż będzie biegał w nocy po sklepach i aptekach.



Na razie trzy paseczki czekolady, kurczę, nie wiedziałam o święcie, dzisiaj poszłam bardziej w ciasto, bo miałam szarlotkę od teściowej.



O rety, na miejscu koleżanki chyba bym do innego gina poszła, jak praca ciężka.
Body super, uwielbiam sówki.



Dobrze, że na wizycie ok i szyjka w porządku.
Jeśli chodzi o żelazo mój gin polecił mi Biofer jako niby najlepiej przyswajalne i takie biorę.

To w takim razie i ja sprobuje ;-) zapisuje nazwe ;-)

[florencee]

Napisane przez Lucynka20xd

O szkoda. Ale juz mi florencee polecila ;-)







To w takim razie i ja sprobuje ;-) zapisuje nazwe ;-)

To jeszcze dodam, że mój lekarz radził, żeby brać to godzinę przed posiłkiem i nie łączyć z innymi lekami.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Lucynka20xd

My po wizycie szyjka wporzadku całe szczescie bo po tym kaszlu mialam stresa czy sie nic nie podziało . Mam dodaktowo brac magnez, mam lekka anemie i tutaj pora cos wzbogacic diete i suplementowac zelazo. Polecacie jakies??

Dzidzius dzis na brzuszke lezal za tydz połówkowe a na poczatku maja mam zrobić test obciazenia glukozy.

super że z dzidzią i szyjką w porządku..

Napisane przez florencee

Na razie trzy paseczki czekolady, kurczę, nie wiedziałam o święcie, dzisiaj poszłam bardziej w ciasto, bo miałam szarlotkę od teściowej.

jeszcze masz szanse nadrobić zaległości w spożyciu czekolady
choć szarlotka nie brzmi źle

[tija93]

Napisane przez florencee

To jeszcze dodam, że mój lekarz radził, żeby brać to godzinę przed posiłkiem i nie łączyć z innymi lekami.

Tak jest I nie zdziwić się, gdy pojawią się zaparcia albo stolec zrobi się czarny

[superhuman]

Napisane przez Piernik Torunski

super że z dzidzią i szyjką w porządku..


jeszcze masz szanse nadrobić zaległości w spożyciu czekolady
choć szarlotka nie brzmi źle

Ja nadrobię na pewno od razu jak wroce do domu gdyż czeka na mnie bomba ramowa ktorej zapomniałam do pracy wziąć i cały dzien język mi wchodzi same wiecie gdzie pochłone ja w całości

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

a tak Ci lekarz powiedział, że będzie? ja kiedyś byłam na badaniach w szpitalu- tak jak piszesz zgłaszam się IP po badaniach miałam dostać wypis i wyjść.. formalności trwały wieczność, wiesz na IP, potem normalnie badania, a potem znowu formalności kolejne godziny.. spędziłam tam mnóstwo czasu i nikt mi nie powiedział, że przysługuje mi łóżko..siedziałam na korytarzu ..


wcześniej nieraz żałowałam, że u nas nie było nigdy takiego "przypadku"..


moje siostry miały cc,nie wspominają gorzej niż próby indukcji sn..

ja też jestem panikara,także nie wiem jak to zadziałało u nas..ale chyba właśnie nastawianie zadaniowe mi się włączyło
piękny profil i fajne zdjęcie

Krefetka- kciuki trzymam

dziewczyny gdzie planujecie przewijanie dzieciaczka? kupujecie wolnostojące przwijaki/przewijak na łóżeczko/komodę czy inne rozwiązanie-przebieranie na łóżku np..
po nocach spać nie mogę bo czuję się nieprzygotowana..mąż mi wczoraj mówi,żeby w razie czego torbę miała już spakowaną..zrobiłam mu właśnie listę-terminy płatności,rachunków, kiedy co posprzątać/wyprać/jak często podlać kwiaty itp.. normalnie jak w agonii..

Ja kupiłam matę na łóżko:
http://www.amazon.co.uk/Disney-Winni...ilpage_o01_s01

Na przewijak z komodą nie mam miejsca A szkoda, bo wolałabym taki.
Matę będę kłaść na łóżku albo sofie - zależy gdzie będę kąpać małego - muszę się jeszcze nad tym zastanowić.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Na ludzi z problemami z zajściem (my na syna czekaliśmy 32 cykle), porada "wyluzuj" działa jak płachta na byka. I policzek w twarz.

Jestem po wizycie, dziewczyny ok, po pół kilo każda, szyjka prawie 5 cm, łożysko stoi, ani w dół ani w górę nie poszło. Czekamy dalej. Wizyta supe, dzieci piękne.

Przewijak my mamy ten wolnostojący z ikei i jest super. Polecam, na początku dużo się przy nim stoi. Te na łóżeczko są strasznie małe i niezabezpieczone od góry i dołu. Jak synek skończyl rok,mto zaczełam go na dywanie przewijać na podkładach jednorazowch, bo to zupełnie inna bajka. Ale przy maluchu to ciągle się stoi nad tym przewijakiem.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

My się staraliśmy 4 lata....więc ile się tego nasłuchałam.....wyluzujci e....najgłupsza porada jaką można dać starającej się parze

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

w prl-u może i nie żyjemy,ale ja mieszkam na zadupiu..wprawdzie aptek jest kilka,ale żeby jakiś większy wybór to nie bardzo

nie wiem czy któraś z Was już dziś wspominała, ale jest święto czekolady- ja z tej okazji jem sorbet malinowy..a Wy?

miałam nie jeść słodyczy od wczoraj ale z okazji święta pojechałam po teg magnuma masło orzechowe i ... żałuje, ze kupiłam 2 sztuki bo zaraz drugiego wsunę ..

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

właśnie patrzyłam na stronie ikea na ten przewijak i chyba też go wezmę..choć początkowo myślałam o przewijaniu na łóżku na macie..
torby wczoraj zamówiłam na allegro bo nie miałam żadnych właściwych..też lubię mieć wszystko zaplanowane wcześniej..i tak zamawiam pewne rzeczy dla siebie typu piżama, można to składować już w torbie..
tak myślę właśnie o kosmetykach dla siebie..dziewczyny co może się przydać poza takimi standardowymi typu szampon,mydło,pasta itp? coś do demakijażu? jakiś pilnik po paznokci? ja nigdy nie leżałąm w szpitalu więc jestem zielona..

Ja zamierzam spakować torbę po 32 tygodniu. Oliwia urodzona w 35 i nie byłam przygotowana....a to co mi dowoził ojciec córki wołało o pomstę do nieba
Mój TŻ ze stresu na pewno by większości zapomniał, a tutaj się wychodzi ze szpitala na drugi dzień jeśli poród bez komplikacji więc nie chciałabym wracać w tych samych majtkach

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Talantea

Co ty nie powiesz. Chyba kazda z nas tak ma.
Ja teraz sie martwie zeby maluszek za bardzo sie nie zestresował lotem.

Będzie ok, jeśli Ty się nie będziesz stresować Mój przespał cały lot razem ze mną

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Jeszcze miałam wam napisać, jak moje dziewczyny leżą. Są w poprzek, stąd kształt mojego brzucha (rozlany na boki, a nie piłka do przodu). Eliza na dole leży nisko, za to Sonia na górze głowę ma w moim żołądku praktycznie (hm, chyba wiem, skąd te wymioty), a nogę jak jej szukał do zmierzenia ma az pod moimi zebrami po lewej stronie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Nawet sobie nie chce wyobrażać jak zaczną Ci sprzedawać solidne kopniaki

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Ja kupiłam matę na łóżko:
http://www.amazon.co.uk/Disney-Winni...ilpage_o01_s01

Na przewijak z komodą nie mam miejsca A szkoda, bo wolałabym taki.
Matę będę kłaść na łóżku albo sofie - zależy gdzie będę kąpać małego - muszę się jeszcze nad tym zastanowić.

Ja mam zamiar kupic wlasnie taka mate.

Napisane przez TinkerrBell

Ja zamierzam spakować torbę po 32 tygodniu. Oliwia urodzona w 35 i nie byłam przygotowana....a to co mi dowoził ojciec córki wołało o pomstę do nieba
Mój TŻ ze stresu na pewno by większości zapomniał, a tutaj się wychodzi ze szpitala na drugi dzień jeśli poród bez komplikacji więc nie chciałabym wracać w tych samych majtkach
Będzie ok, jeśli Ty się nie będziesz stresować Mój przespał cały lot razem ze mną

Ja to lubie byc przezorna i pewnie tez spakuje torbe bardzo wczesnie

Pewnie bede sie bardziej martwiła jak nie bedzie mi sie ruszał w czasie lotu.
Przechodziłas normalnie przez bramkę?
Pytam z ciekawości bo czytałam ze mozna zrezygnować z przechodzenia jak jest sie w ciazy i miec tylko macanko