Chłopak/ dziewczyna nie chce się ze mną kochać - zbiorczy!

[kahoko hino]

Napisane przez thirky

Dokładnie tak bym zrobiła na jej miejscu

to by świadczyło o Tobie, nie o nim. że zniżasz się do tego poziomu.

[thirky]

Napisane przez kahoko hino

to by świadczyło o Tobie, nie o nim. że zniżasz się do tego poziomu.

IMO zniżaniem się do jego poziomu jest tkwienie z nim w związku. Ja bym takiemu powiedziała parę słów prawdy, nie toleruję takich typów.

[kahoko hino]

Napisane przez thirky

IMO zniżaniem się do jego poziomu jest tkwienie z nim w związku. Ja bym takiemu powiedziała parę słów prawdy, nie toleruję takich typów.

tkwienie w tym związku to naiwność i brak instynktu samozachowawczego.

słowa prawdy ona powiedziała - że jego brzuch i mniejszy penis jej nie przeszkadzają.

on rzuca chamskie teksty, bo jest święcie przekonany, że może. jednocześnie faktycznie nie akceptuje figury partnerki. jeśli ona rzuci tekst taki, jaki zaproponowałaś, fakt, masz rację - to nie będzie jego poziom; to będzie jeszcze niżej.

[thirky]

Napisane przez kahoko hino

tkwienie w tym związku to naiwność i brak instynktu samozachowawczego.

słowa prawdy ona powiedziała - że jego brzuch i mniejszy penis jej nie przeszkadzają.

on rzuca chamskie teksty, bo jest święcie przekonany, że może. jednocześnie faktycznie nie akceptuje figury partnerki. jeśli ona rzuci tekst taki, jaki zaproponowałaś, fakt, masz rację - to nie będzie jego poziom; to będzie jeszcze niżej.

Naiwność, brak szacunku do siebie, zwiazek= jesteśmy równi= stawiam się na równi z nim.
Cóż, ja osobiście zeszłabym do tego poziomu bardzo chętnie w tym przypadku

[201803111829]

Dobra, to zabrzmi głupio, ale proszę sobie ze mnie nie urządzać podśmiechujków.
Odkąd się dowiedziałam, że może wejść ta ustawa karająca za aborcję i poronienie, boję się uprawiać seks. Ja mam z moim facetem ustalone, że w razie wpadki aborcja i koniec kropka.
Biorę tabletki, ale w czasie seksu strasznie się schizuję, czy aby na pewno wszystko jest ok, czy nie wzięłam za późno, albo czy nie wypłukuje się z moczem, bo ostatnio dużo piję i dużo sikam, albo czy ta a ta pozycja nie ułatwi zajścia w ciążę. No ja się po prostu boję, że jak JAKIMŚ CUDEM wpadnę, to nie będzie już wyjścia.
W konsekwencji tego, że się boję, to nie mam ochoty na seks. Wolę nie uprawiać seksu, niż się potem bać, że może jestem następną Maryją.
Odkąd jestem z moim facetem to uwilbiam seks, ale teraz nie mam ochoty. Na pieszczoty też nie, a widzę, że mój chłopak chce i jednego i drugiego, ale nic nie mówi.
Na początku kazałam mu wychodzić przed wytryskiem, ale i tak po seksie się zastanawiałam czy wszystko ok.
Kiedyś seks uprawiałam 2 razy dziennie, a od 6 dni nic, nawet orala. Co zrobić?

[thirky]

Mi

Napisane przez _Tinkerbell

Dobra, to zabrzmi głupio, ale proszę sobie ze mnie nie urządzać podśmiechujków.
Odkąd się dowiedziałam, że może wejść ta ustawa karająca za aborcję i poronienie, boję się uprawiać seks. Ja mam z moim facetem ustalone, że w razie wpadki aborcja i koniec kropka.
Biorę tabletki, ale w czasie seksu strasznie się schizuję, czy aby na pewno wszystko jest ok, czy nie wzięłam za późno, albo czy nie wypłukuje się z moczem, bo ostatnio dużo piję i dużo sikam, albo czy ta a ta pozycja nie ułatwi zajścia w ciążę. No ja się po prostu boję, że jak JAKIMŚ CUDEM wpadnę, to nie będzie już wyjścia.
W konsekwencji tego, że się boję, to nie mam ochoty na seks. Wolę nie uprawiać seksu, niż się potem bać, że może jestem następną Maryją.
Odkąd jestem z moim facetem to uwilbiam seks, ale teraz nie mam ochoty. Na pieszczoty też nie, a widzę, że mój chłopak chce i jednego i drugiego, ale nic nie mówi.
Na początku kazałam mu wychodzić przed wytryskiem, ale i tak po seksie się zastanawiałam czy wszystko ok.
Kiedyś seks uprawiałam 2 razy dziennie, a od 6 dni nic, nawet orala. Co zrobić?

Ogarnąć się. Ja zawsze się boję że coś będzie nie tak z tabletkami, bo mam zaburzenia odżywiania i często wymiotuje. Dlatego używamy też prezerwatyw, teraz już zrezygnowałam z tabletek bo to nie miało sensu. Podwójne zabezpieczenie albo przestanie przeżywania czegoś co jeszcze nawet nie weszło w życie.
Offtopujac- jak mówisz 2 razy dziennie to masz na myśli rano i wieczorem po parę razy,, czy po prostu dwa stosunki w ciągu dnia?

[201803111829]

Dwa lub trzy stosunkki

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ustawa nie weszła w życie i nie wiadomo w ogóle czy wejdzie, co Ty się schizujesz? Poza tym na chwilę obecną chyba aborcja "bo wpadka" też jest nielegalna, więc co za różnica?

[DopplegangerEddarda]

No zabrzmiało głupio.

[201803111829]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58624666]Ustawa nie weszła w życie i nie wiadomo w ogóle czy wejdzie, co Ty się schizujesz? Poza tym na chwilę obecną chyba aborcja "bo wpadka" też jest nielegalna, więc co za różnica?[/QUOTE]
No nie jest legalna, ale jakbym to zrobiła to nikt mnie do więzienia na 3 lata nie wsadzi

[thirky]

Napisane przez _Tinkerbell

No nie jest legalna, ale jakbym to zrobiła to nikt mnie do więzienia na 3 lata nie wsadzi

Jeśli teraz zajdziesz to też nie. Serio daj spokój.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez _Tinkerbell

No nie jest legalna, ale jakbym to zrobiła to nikt mnie do więzienia na 3 lata nie wsadzi

No właśnie. To czemu boisz się współżyć?

To trochę tak brzmi, jakbyś dzisiaj bała się wyjść z domu, bo zapowiadali, że w przyszłym tygodniu mogą być burze.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Nawet jeśli teraz zajdziesz i usuniesz, a ustawa wejdzie to i tak nikt Ci nic nie zrobi, bo prawo nie działa wstecz.

[201803111829]

No kurde, ale jak tu się przełamaćdzisiaj był seks, ale i tak jest takie "a jak tabletki nie zadziałały?"

[thirky]

Napisane przez _Tinkerbell

No kurde, ale jak tu się przełamaćdzisiaj był seks, ale i tak jest takie "a jak tabletki nie zadziałały?"

Prezerwatywa.

[Frezja__]

A wcześniej nie miałaś takich schiz "a co jak tabletka nie zadziałała?" Obecnie też nie załatwisz aborcji ot tak, bez najmniejszego kombinowania.
Szkoda rezygnować z seksu z takiego powodu.

[201803111829]

Nie, wcześniej tak nie miałam

[Frezja__]

__Tinkerbell a co byś poradziła chłopakowi, który napisałby posta, że jego dziewczyna nie chce uprawiać seksu ponieważ boi się cięży? Boi się mimo stosowania antykoncepcji. Wcześniej wszystko było w porządku tylko teraz świruje, bo ktoś tam gdzieś coś ileś podpisów pod czymś zebrał.
Jaka byłaby Twoja rada?

[kahoko hino]

Napisane przez _Tinkerbell

Nie, wcześniej tak nie miałam

jeśli chodzi o wpadki, to Twoja sytuacja się nie zmieniła - i teraz i po ustawie będzie opcja turystyki aborcyjnej lub women on web. więc to nie o ustawę tu chodzi. skoro racjonalizacja sytuacji nie pomogła, bo nadal odczuwasz lęk, to grzeb głębiej, aż się do trupa dogrzebiesz.

[201803111829]

Napisane przez Frezja__

__Tinkerbell a co byś poradziła chłopakowi, który napisałby posta, że jego dziewczyna nie chce uprawiać seksu ponieważ boi się cięży? Boi się mimo stosowania antykoncepcji. Wcześniej wszystko było w porządku tylko teraz świruje, bo ktoś tam gdzieś coś ileś podpisów pod czymś zebrał.
Jaka byłaby Twoja rada?

powiedziałabym, żeby na jakiś czas wstrzymał się z inicjowaniem seksu, poczytali na temat skuteczności tabletek w internecie, może udali się razem do ginekologa.

[Barbarella05]

Napisane przez _Tinkerbell

powiedziałabym, żeby na jakiś czas wstrzymał się z inicjowaniem seksu, poczytali na temat skuteczności tabletek w internecie, może udali się razem do ginekologa.

Zastosuj więc tą radę do siebie.
Problem leży w Twojej głowie.

[Enji]

Witajcie,
Liczę na to, że pomożecie mi zrozumieć tę sytuacją. Jestem z moim chłopakiem 2 lata, od roku mieszkamy razem. (ma 23l.) Jeszcze nigdy nie uprawialiśmy seksu waginalnego . Początkowo z obaw o ciążę. Później naciskałam żeby kupił prezerwatywy ale nie był pewien które będą dobre ale udało się- znalazł idealne. Przy następnym zbliżeniu gdy już byłam gotowa zasugerowałam, że może byśmy jej użyli to wtedy powiedział, że wywieram presję i dyryguję. Przestałam więc. Po jakimś czasie nie wytrzymałam i mówię, że bardzo tego chcę i nie mogę już wytrzymać. A on na to, że też tego chce ale z prezerwatywami różnie bywa, nie jest to komfortowe dla faceta i nie jesteśmy teraz gotowi, nie mamy warunków na dziecko. To prawda. Postanowiliśmy dlatego, że zacznę brać tabletki. Biorę 3ci miesiąc i nadal NIC a moje libido wzrosło chyba kilkukrotnie . Jeśli dochodzi do zbliżenia to zazwyczaj zaspokajamy się oralnie. Jestem bardzo zadowolona z naszego życia łóżkowego i poza nim ale jednak brakuje mi czuć go naprawdę blisko. Kocham go bardzo, wiem, że on mnie też i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Kiedy jakiś czas temu zapytałam go wprost czy "dlaczego nie chcesz tego zrobić?"bo to dla mnie nie ma sensu faszerować się hormonami bo to jednak metoda dla osób, które regularnie współżyją. Odpowiadał dość wymijająco i stwierdził, że jakoś za dużą otoczkę wokół tego robię . od tej rozmowy minął miesiąc i nie wiem co mam myśleć. Kiedy był czas, że byliśmy od siebie daleko pisaliśmy wieczorami maile w których opisywaliśmy swoje fantazje i to, co chcielibyśmy drugiej osobie zrobić. obiecanki cacanki

[201803111829]

Nie rozumiem gościa - gumki nie, bo niekomfortowe, jak bierzesz tabsy to nie bo nie.
Jest prawiczkiem?

[Enji]

Napisane przez _Tinkerbell

Nie rozumiem gościa - gumki nie, bo niekomfortowe, jak bierzesz tabsy to nie bo nie.
Jest prawiczkiem?

Wydaje mi się, że nie, na pewno nie. Nie pytałam o to ale nie jest

[Frezja__]

A on na to, że też tego chce ale z prezerwatywami różnie bywa, nie jest to komfortowe dla faceta.

A on to wie z własnego doświadczenia czy z opowieści?

Robisz zbyt dużą otoczke wokół seksu - lol xd

[Enji]

Napisane przez Frezja__

A on to wie z własnego doświadczenia czy z opowieści?

Robisz zbyt dużą otoczke wokół seksu - lol xd

ale to, że biorę tabletki też mu chyba nie pomaga w komforcie

Najbardziej chodzi mi o to, że on ma potrzebę na zbliżenia. Całuje, pieści i doprowadza do rozkoszy na różne sposoby i naprawdę wszystko jest super tylko nie rozumiem tego jednego zachowania dlaczego nie chce we mnie.. wejść nie potrafi mi powiedzieć

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Enji

Witajcie,
Liczę na to, że pomożecie mi zrozumieć tę sytuacją. Jestem z moim chłopakiem 2 lata, od roku mieszkamy razem. (ma 23l.) Jeszcze nigdy nie uprawialiśmy seksu waginalnego . Początkowo z obaw o ciążę. Później naciskałam żeby kupił prezerwatywy ale nie był pewien które będą dobre ale udało się- znalazł idealne. Przy następnym zbliżeniu gdy już byłam gotowa zasugerowałam, że może byśmy jej użyli to wtedy powiedział, że wywieram presję i dyryguję. Przestałam więc. Po jakimś czasie nie wytrzymałam i mówię, że bardzo tego chcę i nie mogę już wytrzymać. A on na to, że też tego chce ale z prezerwatywami różnie bywa, nie jest to komfortowe dla faceta i nie jesteśmy teraz gotowi, nie mamy warunków na dziecko. To prawda. Postanowiliśmy dlatego, że zacznę brać tabletki. Biorę 3ci miesiąc i nadal NIC a moje libido wzrosło chyba kilkukrotnie . Jeśli dochodzi do zbliżenia to zazwyczaj zaspokajamy się oralnie. Jestem bardzo zadowolona z naszego życia łóżkowego i poza nim ale jednak brakuje mi czuć go naprawdę blisko. Kocham go bardzo, wiem, że on mnie też i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Kiedy jakiś czas temu zapytałam go wprost czy "dlaczego nie chcesz tego zrobić?"bo to dla mnie nie ma sensu faszerować się hormonami bo to jednak metoda dla osób, które regularnie współżyją. Odpowiadał dość wymijająco i stwierdził, że jakoś za dużą otoczkę wokół tego robię . od tej rozmowy minął miesiąc i nie wiem co mam myśleć. Kiedy był czas, że byliśmy od siebie daleko pisaliśmy wieczorami maile w których opisywaliśmy swoje fantazje i to, co chcielibyśmy drugiej osobie zrobić. obiecanki cacanki

Bo wiedzial, ze to sie w najblizszej przyszlosci nie wydarzy.

Masz anielską cierpliwosc. A moze jednak jest prawiczkiem i sie boi pierwszego razu. Bo juz zaczyna odstawiac szopke, to nie tamto nie.

[Enji]

Napisane przez PaulinciaKWC

Bo wiedzial, ze to sie w najblizszej przyszlosci nie wydarzy.

Masz anielską cierpliwosc. A moze jednak jest prawiczkiem i sie boi pierwszego razu. Bo juz zaczyna odstawiac szopke, to nie tamto nie.

Ta cierpliwość to chyba z miłości

Nie pytałam go o przeszłość bo wolałam nie wiedzieć. Przed nim miałam chłopaka, który był moim pierwszym więc nie byłam zbyt doświadczona i to mój obecny Tż bardziej mnie do tego świata wprowadził i wszystko pokazał to z nim miałam kilka swoich "pierwszych razów" więc nie wiem o co chodzi

[Barbarella05]

Napisane przez Enji

Ta cierpliwość to chyba z miłości

Nie pytałam go o przeszłość bo wolałam nie wiedzieć. Przed nim miałam chłopaka, który był moim pierwszym więc nie byłam zbyt doświadczona i to mój obecny Tż bardziej mnie do tego świata wprowadził i wszystko pokazał to z nim miałam kilka swoich "pierwszych razów" więc nie wiem o co chodzi

Więc się go w końcu spytaj o co chodzi.
Szału bym dostała gdyby facet nie chciał ze mną uprawiać seksu.

Pomijam seks oralny bo z tego co piszesz problemu z tym on nie ma.

Może jest gejem?

[Enji]

Napisane przez Barbarella05

Więc się go w końcu spytaj o co chodzi.
Szału bym dostała gdyby facet nie chciał ze mną uprawiać seksu.

Pomijam seks oralny bo z tego co piszesz problemu z tym on nie ma.

Może jest gejem?

Ale oczywiście, że pytałam! to powiedział coś w stylu, że za bardzo to "sakralizuję", panegiryzuję? (brakuje mi słowa nie w sensie religijnym tylko, że za bardzo to w pewien sposób wywyższam) ale dla mnie naprawdę jest to bardzo ważne...

Nie jest gejem

Jest otwarty na większość rzeczy, na seks oralny, na zabawy z wibratorem.. na różne sposoby próbowałam sprawić by nie mógł już wytrzymać i striptiz i różne inne rzeczy to był zachwycony ale nigdy nie doszło do tego do czego usiłowałam doprowadzić.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

zaczęłam też myśleć czy może faktycznie nie wywieram na nim presji ale no ile można. Nie chcę się ciągle prosić o seks. Nie jest też tak, że jesteśmy razem miesiąc tylko to już 2 lata....

[Frezja__]

Wywierać presji, jesteście ze sobą 2 lata + robicie wszystko tylko nie seks waginalny (i analny). Więc nie chce czekać do ślubu.
Może jest prawiczkiem i się boi? Bo nie wiem skąd ta szopka. Podpytaj go?
Jak któraś wizażanka wcześniej napisała: masz cierpliwość xD