Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[201607040940]

Napisane przez Calla001

gdzie Ty tam docinki widzisz?
nie widzisz nic niestosownego w podejściu tej kobiety? taaa jestem przekonana, że z przyjemnością, po wielu godzinach pracy otworzyłabyś jej ten sklep, włączyła światła, i postała grzecznie z 10 min aż się pozastanawia

myślę że kobieta by nie dzwoniłaby i nie skarżyła się gdybyś po prostu powiedziała "dziś już zamknięte, ale zapraszamy jutro w godzinach....". To bardziej profesjonalne niż "chyba raczy Pani żartować". Mnie właśnie to stwierdzenie by wkurzyło a nie odmowa otwarcia sklepu. Nie wątpię że postawa klientki irytująca - ale po co Ci jej skarga?

[201606201201]

Ja już mam dość Grażyn/Januszów wydzierających się przez telefon na cały autobus. Dzisiaj musiałam przez 10 min słuchać uroczej opowieści o usuwaniu guza prostaty

[marianna144]

Napisane przez carolina662

W Krakowie to chyba w Roguckim już dożywotnio zakochani.

Właśnie ostatnio jechałam do domu z Januszem piwnym. Jechał z mala dziewczynką i kotem. Usiadł obok mnie. Tak się nimi opiekował, dziecko wziął na kolana, do kotka ciągle zaglądał, a potem wyciągnął to piwsko. A to było zaraz obok kierowcy, pierwsze siedzenie. Może myślał, że skoro robi wrażenie takiego opiekuńczego, to może sobie na to piwko pozwolić

no to co powiesz o Kulcie?

[201607111028]

Napisane przez marianna144

no to co powiesz o Kulcie?

W tym przypadku niestety nie umiem być obiektywna

[Calla001]

Napisane przez Gosiaczek1969

myślę że kobieta by nie dzwoniłaby i nie skarżyła się gdybyś po prostu powiedziała "dziś już zamknięte, ale zapraszamy jutro w godzinach....". To bardziej profesjonalne niż "chyba raczy Pani żartować". Mnie właśnie to stwierdzenie by wkurzyło a nie odmowa otwarcia sklepu. Nie wątpię że postawa klientki irytująca - ale po co Ci jej skarga?

myślę że jako człowiek też mam prawo do zirytowania się głupim tekstem o najwyższym poziomie bezczelności wyrażonym na dodatek rozkazującym tonem.
wkurzyłoby Cię stwierdzenie że chyba raczysz żartować, ale wymaganie ponownego otwarcia sklepu już jest ok? i to nie wkurzyłoby Cię wcale?

mam na tyle szacunku do siebie, że nie muszę znosić obrażania mnie gdy nie jest to konieczne. a 20 min po godzinie zamknięcia, po zewnętrznej stronie drzwi (zamkniętych na klucz na dodatek) już w pracy nie jestem i w ogóle mnie nie interesuje czy jakaś egocentryczna księżniczka poczuje się urażona moimi słowami.

a skarga... mamy monitoring w sklepie. o czym kobieta nie wiedziała, bo ubarwiła historie do takiej rangi że spaliła sobie wszystkie mosty

[201606270916]

Napisane przez inakarol

Ja już mam dość Grażyn/Januszów wydzierających się przez telefon na cały autobus. Dzisiaj musiałam przez 10 min słuchać uroczej opowieści o usuwaniu guza prostaty

To nie jest kwestia telefonu. Tak samo raczej by Cię to wkurzyło gdyby w głośnym tramwaju głośna rozmowa toczyła się między dwoma osobami obecnymi w pojeździe

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

https://www.youtube.com/watch?v=FJ1jVtRznxk od 1:35 januszing jedzenia pizzy czyli co zrobić gdy zamawiacie pizzę dla czterech osób i umawiacie się że każdy zje dwa kawałki

[201607111028]

Napisane przez Krolowa Julianna

[/COLOR]https://www.youtube.com/watch?v=FJ1jVtRznxk od 1:35 januszing jedzenia pizzy czyli co zrobić gdy zamawiacie pizzę dla czterech osób i umawiacie się że każdy zje dwa kawałki

Kusisz, nakłaniasz do złego XD

[Finlora]

Napisane przez inakarol

Ja już mam dość Grażyn/Januszów wydzierających się przez telefon na cały autobus. Dzisiaj musiałam przez 10 min słuchać uroczej opowieści o usuwaniu guza prostaty

To równie przyjemne jak Sebixy i Karyny słuchający w autobusie muzyki z telefonu przez głośnik, zwłaszcza w większej grupie.
Zabawne jest to, że zawsze jest to jakieś techno lub hip hop, nie spotkałam się jeszcze z innym gatunkiem muzyki słuchanym w ten sposób.

[semantique]

Napisane przez Calla001

myślę że jako człowiek też mam prawo do zirytowania się głupim tekstem o najwyższym poziomie bezczelności wyrażonym na dodatek rozkazującym tonem.
wkurzyłoby Cię stwierdzenie że chyba raczysz żartować, ale wymaganie ponownego otwarcia sklepu już jest ok? i to nie wkurzyłoby Cię wcale?

mam na tyle szacunku do siebie, że nie muszę znosić obrażania mnie gdy nie jest to konieczne. a 20 min po godzinie zamknięcia, po zewnętrznej stronie drzwi (zamkniętych na klucz na dodatek) już w pracy nie jestem i w ogóle mnie nie interesuje czy jakaś egocentryczna księżniczka poczuje się urażona moimi słowami.

a skarga... mamy monitoring w sklepie. o czym kobieta nie wiedziała, bo ubarwiła historie do takiej rangi że spaliła sobie wszystkie mosty

Jako człowiek masz prawo się denerwować, ale jako przedstawiciel danej marki, w Twoim wypadku sklepu, już otwarcie nie, a na pewno nie odpowiadać w ten sposób. W pierwszym poście nie wspomniałaś w jaki sposób owa potencjalna klientka zwróciła się do Ciebie, przytoczyłaś za to swoje, dość niegrzeczne słowa. Też bym złożyła na Ciebie skargę.

[201606201201]

Napisane przez Krolowa Julianna

To nie jest kwestia telefonu. Tak samo raczej by Cię to wkurzyło gdyby w głośnym tramwaju głośna rozmowa toczyła się między dwoma osobami obecnymi w pojeździe

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ---------

Co innego w głośnym tramwaju, gdzie muszą mówić podniesionym głosem, żeby się usłyszeć (zresztą tam pewnie nic bym nie słyszała stojąc dalej, skoro jest głośno), a co innego w autobusie gdzie nie trzeba krzyczeć.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez wkropkizielona

Mam przykład takiej właśnie Grażyny

Szwagierka wpadła na kawę i pogaduszki. Przy słodzeniu rzeczonej kawy zawartość cukierniczki wylądowała na podłodze. Żaden problem, zdarza się. "Nic się nie stało" -mówię i ruszam po odkurzacz. A ona wypala, że chciała sprawdzić czy oszczędna jestem
Liczyła, że będę ten cukier zbierać z dywanu łyzeczką spowrotem do cukiernicy czy jak?
Nie podejrzewałam jej o takie "próby"

Już zrozumiem zalewanie herbaty po sam brzeg, nawet poza, aż się zrobi menisk wypukły, specjalnie tylko po to, żeby nie było jak cukru dosypać. Ale wywalanie cukru na dywan?
Nie zazdroszczę szwagierki, nie lubię ludzi "testujących".

Napisane przez Krolowa Julianna

https://www.youtube.com/watch?v=FJ1jVtRznxk od 1:35 januszing jedzenia pizzy czyli co zrobić gdy zamawiacie pizzę dla czterech osób i umawiacie się że każdy zje dwa kawałki

Ale lajf haki, że też na to nigdy nie wpadłam

[Calla001]

Napisane przez semantique

Jako człowiek masz prawo się denerwować, ale jako przedstawiciel danej marki, w Twoim wypadku sklepu, już otwarcie nie, a na pewno nie odpowiadać w ten sposób. W pierwszym poście nie wspomniałaś w jaki sposób owa potencjalna klientka zwróciła się do Ciebie, przytoczyłaś za to swoje, dość niegrzeczne słowa. Też bym złożyła na Ciebie skargę.

więc rozumiem że też podeszłabyś do sprzedawcy zamykającego sklep żeby zapytać (już nie ważne w jaki sposób i jakim tonem) czy otworzy dla Ciebie sklep (20 min po zamknięciu) żebyś mogła sobie buty pomierzyć? (nie kupić wybrane, pomierzyć)

bo nie mówimy tutaj o obsłudze w sklepie w godzinach pracy, o nie. mówimy o DOKŁADNIE takim zachowaniu

[201606201201]

Napisane przez Finlora

To równie przyjemne jak Sebixy i Karyny słuchający w autobusie muzyki z telefonu przez głośnik, zwłaszcza w większej grupie.
Zabawne jest to, że zawsze jest to jakieś techno lub hip hop, nie spotkałam się jeszcze z innym gatunkiem muzyki słuchanym w ten sposób.

Dokładnie. Chociaż ostatnio spotykam się z tym coraz rzadziej na szczęście.

A co myślicie o paleniu e-papierosów w autobusach?

[Calla001]

jak dla mnie zdecydowanie na nie. niby nie szkodzi itd ale średnio mi się podoba jak ktoś dmucha mi tym "dymkiem" w twarz, zwłaszcza ze to czesto ma jakis dziwny mdlący zapach. e-papieros to dla mnie nadal papieros.

[michalova]

Napisane przez inakarol

Dokładnie. Chociaż ostatnio spotykam się z tym coraz rzadziej na szczęście.

A co myślicie o paleniu e-papierosów w autobusach?

Wiocha. Sama palę czasami e-papierosa i nigdy nie zdarzyło mi się zapalić w miejscu publicznym zamkniętym. A praktycznie za każdym razem jak jestem w jakimś CH to widzę jakiegoś Janusza pociągającego e-papierosa.

[Calla001]

Napisane przez Finlora

To równie przyjemne jak Sebixy i Karyny słuchający w autobusie muzyki z telefonu przez głośnik, zwłaszcza w większej grupie.
Zabawne jest to, że zawsze jest to jakieś techno lub hip hop, nie spotkałam się jeszcze z innym gatunkiem muzyki słuchanym w ten sposób.

ja jeszcze disco polo słyszę bardzo często

[wika82]

Napisane przez inakarol

Dokładnie. Chociaż ostatnio spotykam się z tym coraz rzadziej na szczęście.

A co myślicie o paleniu e-papierosów w autobusach?

Dla mnie palenie w komunikacji to level hard januszingu niezależnie od rodzaju papierosów.

[Finlora]

Napisane przez Calla001

ja jeszcze disco polo słyszę bardzo często

To u mnie z kolei disco polo słuchają kierowcy, często całkiem głośno, tak że cały autobus musi słuchać razem z nimi.
Chociaż chyba nic nie pobije kierowcy, który kiedyś podczas jazdy słuchał mszy.

[201606201201]

Napisane przez Finlora

To u mnie z kolei disco polo słuchają kierowcy, często całkiem głośno, tak że cały autobus musi słuchać razem z nimi.
Chociaż chyba nic nie pobije kierowcy, który kiedyś podczas jazdy słuchał mszy.

Ja czasem słyszę śląskie piosenki biesiadne

[Calla001]

Napisane przez Finlora

To u mnie z kolei disco polo słuchają kierowcy, często całkiem głośno, tak że cały autobus musi słuchać razem z nimi.
Chociaż chyba nic nie pobije kierowcy, który kiedyś podczas jazdy słuchał mszy.

moja znajoma jeśli pracuje w niedzielę i nie może iść do kościoła to sobie włącza w pracy transmisję mszytak cichutko, praktycznie sam obraz pracuje na recepcji

[marianna144]

Napisane przez carolina662

W tym przypadku niestety nie umiem być obiektywna

Napisane przez Finlora

To równie przyjemne jak Sebixy i Karyny słuchający w autobusie muzyki z telefonu przez głośnik, zwłaszcza w większej grupie.
Zabawne jest to, że zawsze jest to jakieś techno lub hip hop, nie spotkałam się jeszcze z innym gatunkiem muzyki słuchanym w ten sposób.

a tak w ogole były jakies juwenalia w Krakowie bez Kazika? bo ja na przestrzeni kilkunastu lat nie pamietam. ciekawe kiedy sie narodziła ta muzyczna tradycja?

Finlora to sie ciesz bo ja sie spotkałam z puszczaniem takiego na maxa ludowego kawałka i to wielokrotnie takiego samego


a apropos klientki w tym sklepie- to ja sie nie znam nigdy w sklepie nie pracowałam ale chyba istnieje cos takiego jak raport dobowy z kasy?no to jak to ominac? sprzedawczyni sie wraca klientka kupuje i co?

[Calla001]

Napisane przez marianna144

a apropos klientki w tym sklepie- to ja sie nie znam nigdy w sklepie nie pracowałam ale chyba istnieje cos takiego jak raport dobowy z kasy?no to jak to ominac? sprzedawczyni sie wraca klientka kupuje i co?

jest. tak że trzeba wtedy nabić na kasę awaryjną (jeśli jest), płatność musi być gotówką (raport z terminala też jest), trzeba wysłać wtedy jeszcze raz raporty i różne tabelki (mailem) do kierownictwa i szefostwa i następnego dnia tłumaczyć się co to ma być w ogóle i czemu tak.

[MonnieB]

Ja w piątek wracałam pociągiem z innego miasta. Usiadłam sobie przed para- ok 50 lat, elegancko ubrani Anglicy. Ponad godzinę oglądali filmiki na telefonie, jakieś tandetne kabarety, myślałam że padne, włożyłam słuchawki w uszy ale i tak nie zagluszyly tego w 100%. Dziwię się że nikt im nie zwrócił uwagi, bo w otoczeniu chyba byłam jedyna osoba która miała słuchawki w uszach.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[marianna144]

Napisane przez Calla001

jest. tak że trzeba wtedy nabić na kasę awaryjną (jeśli jest), płatność musi być gotówką (raport z terminala też jest), trzeba wysłać wtedy jeszcze raz raporty i różne tabelki (mailem) do kierownictwa i szefostwa i następnego dnia tłumaczyć się co to ma być w ogóle i czemu tak.

eeee to zawracanie kijem....bo zaraz sie okaze ze Pani ma tylko karte i jakim prawem nie da sie nia zapłacic

[201607111028]

Napisane przez marianna144

a tak w ogole były jakies juwenalia w Krakowie bez Kazika? bo ja na przestrzeni kilkunastu lat nie pamietam. ciekawe kiedy sie narodziła ta muzyczna tradycja?

Nie wiem, ale właśnie sprawdziłam, że w tym roku chyba bez Roguca. Nie mogę wyjść z szoku XD

Odnośnie efajek - Karyny z mojej grupy paliły kiedyś w szkole na praktykach, podczas przerwy. Na korytarzu... A potem miały pretesje do dzieci, że je podkablowały do nauczycielki XD Taki wysoki poziom karynstwa

[semantique]

Napisane przez Calla001

więc rozumiem że też podeszłabyś do sprzedawcy zamykającego sklep żeby zapytać (już nie ważne w jaki sposób i jakim tonem) czy otworzy dla Ciebie sklep (20 min po zamknięciu) żebyś mogła sobie buty pomierzyć? (nie kupić wybrane, pomierzyć)

bo nie mówimy tutaj o obsłudze w sklepie w godzinach pracy, o nie. mówimy o DOKŁADNIE takim zachowaniu

Ja bym nie podeszła, bo sklep zamknięty to sklep zamknięty. Słabe jest mówienie do kogoś, że "chyba sobie żartuje", ale chyba tego nie rozumiesz.

[Calla001]

Napisane przez semantique

Ja bym nie podeszła, bo sklep zamknięty to sklep zamknięty. Słabe jest mówienie do kogoś, że "chyba sobie żartuje", ale chyba tego nie rozumiesz.

rozumiem. i wiem że mnie poniosło wtedy i mogłam sprawę skwitować innymi słowami. ale jednocześnie uważam, że miałam prawo się zdenerwować biorąc pod uwagę sytuację (późna godzina, zmęczenie całodzienną pracą, sklep zamknięty od kilkunastu minut co najmniej, ton głosu i generalnie sposób zachowania kobiety). tak więc biorąc pod uwagę sytuację moje zachowanie było zrozumiałe. dosadne ale zrozumiałe.

a w ogóle takie obrażanie się bo ktoś odezwał się do nas niemiło uważam za niesamowicie dziecinne. dorośli ludzie to chyba powinni mieć większe problemy niż przejmowanie się przez kilka dni tym, że obca osoba powiedziała że "chyba raczy żartować"

[laisla]

Napisane przez Calla001

jak dla mnie zdecydowanie na nie. niby nie szkodzi itd ale średnio mi się podoba jak ktoś dmucha mi tym "dymkiem" w twarz, zwłaszcza ze to czesto ma jakis dziwny mdlący zapach. e-papieros to dla mnie nadal papieros.

Niby nie szkodzi a tak naprawdę to jeszcze niewiele wiadomo jak wpływają tego typu substancje i czy są rzeczywiście zdrową alternatywą do znienawidzonej nikotyny. Za kilka lat gdy badań przybędzie może się okazać, że są szkodliwe

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez wkropkizielona

Mam przykład takiej właśnie Grażyny

Szwagierka wpadła na kawę i pogaduszki. Przy słodzeniu rzeczonej kawy zawartość cukierniczki wylądowała na podłodze. Żaden problem, zdarza się. "Nic się nie stało" -mówię i ruszam po odkurzacz. A ona wypala, że chciała sprawdzić czy oszczędna jestem
Liczyła, że będę ten cukier zbierać z dywanu łyzeczką spowrotem do cukiernicy czy jak?
Nie podejrzewałam jej o takie "próby"

Ciśnie mi się na usta brzydkie słowo w stosunku do tej pani ale nie można Oj puściłyby mi nerwy.

[wika82]

Napisane przez Calla001

rozumiem. i wiem że mnie poniosło wtedy i mogłam sprawę skwitować innymi słowami. ale jednocześnie uważam, że miałam prawo się zdenerwować biorąc pod uwagę sytuację (późna godzina, zmęczenie całodzienną pracą, sklep zamknięty od kilkunastu minut co najmniej, ton głosu i generalnie sposób zachowania kobiety). tak więc biorąc pod uwagę sytuację moje zachowanie było zrozumiałe. dosadne ale zrozumiałe.

a w ogóle takie obrażanie się bo ktoś odezwał się do nas niemiło uważam za niesamowicie dziecinne. dorośli ludzie to chyba powinni mieć większe problemy niż przejmowanie się przez kilka dni tym, że obca osoba powiedziała że "chyba raczy żartować"

O ile nie rozumiem tej pani, (bo przymierzenie butów to nie jest sprawa życia i smierci), to Twoja irytacja jest dla mnie zrozumiała. Sformułowanie tylko niefortunne.

[michalova]

Napisane przez laisla

Niby nie szkodzi a tak naprawdę to jeszcze niewiele wiadomo jak wpływają tego typu substancje i czy są rzeczywiście zdrową alternatywą do znienawidzonej nikotyny. Za kilka lat gdy badań przybędzie może się okazać, że są szkodliwe

Już się mówi o tym, że e-papierosy nie są lepsze od tradycjach papierosów. Fakt, nie mają substancji smolistych, ale nadal mają nikotyne i substancje, które (tak jak piszesz) mogą mieć szkodliwy wpływ na organizm, ale tego jeszcze nie wiadomo. A że e-papieros nie śmierdzi, jest tańszy i można palić wszędzie, to pali się tego więcej.