Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.4

[paulinajazy]

Ja miałam torbiel na jajniku ale 5 cm rok ja leczyłam ale nie znikała wiec wycięłam.

[jadzialg84]

Alutka tutaj nawet nie o to chodzi jakie ciążę, ale o zwykłą życzliwość. Niestety u nas staraczek też jest różnie. Ja kiedyś przed moją wizytą puscilam jedną dziewczynę, ale już drugiej miałam średnio chęci przepuszczac. W końcu skończyło się tak, że weszła ta co przyszła później, a ta co czekała od 7 weszła po mojej wizycie - taka decyzja doktora.
Alutka a co z histeroskopia? Jaka w końcu decyzja? Ja się zastanawiam czy podejść do Doktora, zobaczyć, czy coś rośnie na naturalnym i czy ewentualnie @ sam przyjdzie czy po lekach.
Dodatkowo zapisałam się do tego programu na Stary Szpital. Jeszcze termin taki średni, bo 18 maja, więc nie wiem czy nie przesune, bo to taki na styk.

[mimi181]

A poropos życzliwości ludzkiej, o której mówiła Migotka, wczoraj dzwoniłam do CDK umówić się na wizyte po laparo, którą mam 2 maja, to z łaskami i ledwo uprosiłam pania na 30 maja....bo nie ma terminów. Dziś 2 próba- odebrał ten chłopak i co? 9 maj da się? da sie
Dzwońcie dziś, jak któraś ma się umówić

[alutka29]

Napisane przez jadzialg84

Alutka tutaj nawet nie o to chodzi jakie ciążę, ale o zwykłą życzliwość. Niestety u nas staraczek też jest różnie. Ja kiedyś przed moją wizytą puscilam jedną dziewczynę, ale już drugiej miałam średnio chęci przepuszczac. W końcu skończyło się tak, że weszła ta co przyszła później, a ta co czekała od 7 weszła po mojej wizycie - taka decyzja doktora.
Alutka a co z histeroskopia? Jaka w końcu decyzja? Ja się zastanawiam czy podejść do Doktora, zobaczyć, czy coś rośnie na naturalnym i czy ewentualnie @ sam przyjdzie czy po lekach.
Dodatkowo zapisałam się do tego programu na Stary Szpital. Jeszcze termin taki średni, bo 18 maja, więc nie wiem czy nie przesune, bo to taki na styk.

Jadziu ja w poniedziałek miałam po drożnej stronie owulacje,więc zrezygnowałam , zawsze czuje po której mam stronie poczekam na cykl po niedrożnej i wtedy napisze smsa do dr Gawlika , teraz jeszcze zażywam te magiczne zielska od chińskiej lekarki zobaczymy co pomogą w połowie maja mam u niej wizyte kontrolną . Zastanawiam się czy nie zacząć zażywać lutki i duphastona ,w sumie nigdy nie miałam problemu z pękaniem pęcherzyków a owu napewno miałam po drożnej stronie ...

[Nowa_1987]

Napisane przez mimi181

Jestem happy Dziś pisałam do Dr Gawlika odnośnie laparo i termin mam na 1 maja, szybciutko. Powiedzcie czy do zabiegu można mieć hybrydy czy trzeba ściągnąć?

Witaj. Niestety trzeba ściągnąć. Ja miałam u rąk i musiałam piłować, dobrze, że miałam pilnik przy sobie. Spiłowałam lakier z 1 paznokcia - kciuka, resztę zostawiłam.. Laparo to już nie zabieg jak histero to jest operacja, tylko łagodniej sie przechodzi bo teraz mają do tego sprzęt i robią 3 dziurki, a nie nacinają brzucha, ale to normalna operacja, tak mi powiedziano, że żartów nie ma bo to znieczulenie jest ogólne, całkowita narkoza i anestezjolog musi obserwować, czy nie sinieje paznokieć.
Na histero miałam wymalowane, bo to tylko uśpienie 5 minutowe.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez migotkaaa_83

Kto jeszcze nie zaglądał na blog polecany przez Kasię, pozwalam sobie wkleić jego część, opis, który jest mi bardzo bliski, jakbym czytała o sobie :

Cyt.
"Trudno się do tego przyznać, szczególnie przed sobą, ale uporczywe i bezskuteczne staranie się o dziecko zmienia postrzeganie innych – tych, którym się udało.

W pociągu ustępuję miejsca kobietom w ciąży, ale się do nich nie uśmiecham. Kiedy obok mnie siada matka z dzieckiem, jest źle, więc odwracam głowę. Widzę te dziecko w szybie. Też jest źle. Wszystko źle.

Znajomi – jest jeszcze gorzej. Dzielą się na dwie grupy:

1 grupa to ci, którzy już mają dzieci. Koleżanki odmieniające imiona swoich córek przez wszystkie przypadki. Dające mi gaworzące dziecko do telefonu. Mówiące do mnie i do dziecka jednocześnie. Pytają co słychać – wystarczy jedno moje „dobrze” i dawaj o postępach w raczkowaniu.
Nie jestem aż taka wyrachowana. Naprawdę cieszę się ich szczęściem, piszę, dzwonię. Ale jest mi tak strasznie przykro, tak smutno, że nam się nie udaje, że coraz trudniej mi się przełamać i spotykać z nimi. Moje rozczarowanie tak bardzo nie pasuje do ich rosnącego szczęścia. Idziemy w różnych kierunkach.
Widzę siebie z boku, wiem, jak to pretensjonalnie brzmi. Małostkowo.
Rana, którą zadaje niepołodność jest jednak wielowątkowa. Zmienia życie na wielu płaszczyznach. Zmienia relacje z przyjaciółmi, z mężem, z mamą. Zmienia stosunek do obojętnych mi dotąd znajomych z pracy (irytują mnie). Decyduje – prawie zawsze – o sposobie i czasie spędzania wakacji (pod dni płodne). Zmienia stosunek do tego co widzę w lustrze – raczej na niesympatyczny. Dodaje zmarszczek-strapek.
To drzazga w stopie, która kłuje przy każdym kroku. Więc jak ma w takiej sytuacji nagle przestać kłuć, kiedy spotykam się z M. lub dzwonię do I. Ich cały świat to dziecko. Mój: rozpychająca się, nieproszona niepłodność. Trudne.

2 grupa znajomych, to ci, którzy dzieci nie mają/nie chcą/nie planują. Z nimi też nie mam o czym rozmawiać, bo dla nich moje problemy są abstrakcyjne, niezrozumiałe. Dla mnie za to ich problemy są śmieszne, w końcu ja ma większy. Więc dla mnie oni są niedojrzali. A ja dla nich sztywna i zbyt poważna. Zaczynam uważać ich za gówniarzy. Oni mnie za zgorzkniałą. Uproszczone, ale to się dzieje naprawdę."

Mam tak samo i wszędzie dzieciaczki wokół mnie, cieszę się, uwielbiam dzieci, ale to czasem takie przytłaczające. Poryczę się czasem w samotności, bo mój maż nie chce słyszeć ani wiedzieć płaczu. Zakazane! A jak tego potrzebuję, potrzebuje poużalać się nad sobą

[mimi181]

Napisane przez Nowa_1987

Witaj. Niestety trzeba ściągnąć. Ja miałam u rąk i musiałam piłować, dobrze, że miałam pilnik przy sobie. Spiłowałam lakier z 1 paznokcia - kciuka, resztę zostawiłam.. Laparo to już nie zabieg jak histero to jest operacja, tylko łagodniej sie przechodzi bo teraz mają do tego sprzęt i robią 3 dziurki, a nie nacinają brzucha, ale to normalna operacja, tak mi powiedziano, że żartów nie ma bo to znieczulenie jest ogólne, całkowita narkoza i anestezjolog musi obserwować, czy nie sinieje paznokieć.
Na histero miałam wymalowane, bo to tylko uśpienie 5 minutowe.

Teraz to mnie zastrzeliłaś iliybr pisała, że można mieć hybrydy. A byłaś w Dębicy na laparo? To może faktycznie lepiej ściągnąć. Wątek pazurów już był, tylko nie wiele z niego pamiętam

A co do drugiej części posta- rozumie Cie doskonale i też tak robię. Moja siostra ma 3 miesięczną córeczkę, kocham ją i uwielbiam, tęsknie do niej, noszę, całuje a potem w domu płaczę, że ja nie mam takiego słodkiego maleństwa.

[Nowa_1987]

Napisane przez alutka29

Kochana Migotko mam tak samo
Coś w tym jest co piszesz a jak słyszę wyluzuj , nie myśl o tym , odpocznij to mam ochotę za przeproszeniem komuś przywalić .... nikt nie jest w stanie zrozumieć co my staraczki przechodzimy co miesiąc , jak mamy nie myśleć skoro jedziemy na monitoring ,zażywamy tony leków i żyjemy od cyklu do cyklu a w koło tylko słychać ,że ktoś jest w ciąży z rodziny lub znajomych ,ktoś kto wcale tego dziecka nie chciał

alutka
ja też mam dość jak słyszę: "wyluzuj"albo, że niepłodność siedzi w głowie i muszę się odblokować, a będę mieć dziecko. Takie osoby nawet nie mają pojęcia jakie choroby nas dotykają, z czym się zmagamy i to wcale nie wina zablokowanej psychiki albo brania tabletek antykoncepcyjnych przez 5 lat. Jeden jest zdrowy i wpada sobie, a drugi nosi w sobie choroby o których ja też nigdy nawet nie słyszałam

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez mimi181

Dzwońcie dziś, jak któraś ma się umówić

Ten chłopaczek jest w porządku, mnie tez tak raz umówił po laparo szybko, zaraz znalazł mi miejsce W porządku jest.

Migotka
Wszędzie tak jest teraz, każdy nerwowy, brak życzliwości coraz częściej się zdarza.
Ja raz byłam na monitoringu czekałam 2 godz i nic sięnie zmniejszała kolejka (ciągle ktoś na wizyty jeszcze dochodził), a miałam pilny wyjazd jeszcze, a dodam, że mam godzinę drogi. Zawsze siedzę cierpliwie, mój rekord ponad 5 godzin w kolejce, ale wtedy tak pilnie musiałam być wieczorem w 1 miejscu i przeliczyłam to plus godzinna droga, no nie ma szans nie zdążę, ale nie śmiałam spytać, bo widziałam, że dziewczyny przede mną nerwowe, bo one jeszcze dłużej czekały niż ja przez te opóźnione wizyty, odwołałam moja pilną sprawę, bo aż bałam się spytać, choć ja chciałam tylko zastrzyk dostać. Wiadomo każdemu się spieszy i każdy ma pilne sprawy, nie śmiałam, a nawet obawiałam sie spytać, taki ze mnie cykor

[kamilamimila]

Dziewczyny,melduje,ze Dr juz jest,wesoly,wypoczęty i uśmiechniętyDzis bylam u niego rano na wizycie,bo do mnie pani z recepcji dzwonila,chyba przyjmuje tylko pacjentki do zabiegów,bo oficjalnie do 30.04 go nie ma,taka jest kartka.

[Nowa_1987]

[QUOTE=mimi181;59572391]Teraz to mnie zastrzeliłaś iliybr pisała, że można mieć hybrydy. A byłaś w Dębicy na laparo? To może faktycznie lepiej ściągnąć. Wątek pazurów już był, tylko nie wiele z niego pamiętam

Tak w Dębicy u dr Gawlika. Najpierw przyjmowały mnie pielęgniarki, wszystko przedstawiły, pobrały krew, różne ankiety i zauważyły moje paznokcie wymalowane i mi mówią, że mają być zmazane, a ja mówię, że się nie da zmyć bo to takie lakier niezmazywalny, a ja nie wiedziałam, że to takie ważne, nigdy w szpitalu nawet nie leżałam, więc mówią, żebym chociaż z 1 ściągnęła. Tak zrobiłam, ale wieczorem jak miałam spotkanie z anestezjologiem (który tez przeprowadza ankietę) to chowałam paznokcie jak się da, żeby mnie nie opieprzył. I nie wiem czy coś fiksował podczas operacji bo spałam jak suseł. Kciuka zmazałam, a u stóp w ogóle nie miałam wymalowanych.

[Marzena_83]

Napisane przez mimi181

Teraz to mnie zastrzeliłaś iliybr pisała, że można mieć hybrydy. A byłaś w Dębicy na laparo? To może faktycznie lepiej ściągnąć. Wątek pazurów już był, tylko nie wiele z niego pamiętam

A co do drugiej części posta- rozumie Cie doskonale i też tak robię. Moja siostra ma 3 miesięczną córeczkę, kocham ją i uwielbiam, tęsknie do niej, noszę, całuje a potem w domu płaczę, że ja nie mam takiego słodkiego maleństwa.

mimi181 ja miałam hybrydy na paznokciach, pielęgniarka spytała czy mogę zmyć, powiedziałam, że nie, więc spytała czy mam na stopach tez zrobione. Nie miałam, więc powiedziała, że ok, może tak zostać. Więc jeśli masz hybrydy tylko u rąk to się nie stresuj. Pielęgniarki w Dębicy są bardzo miłe, na pewno się dogadasz

[mimi181]

Napisane przez Marzena_83

mimi181 ja miałam hybrydy na paznokciach, pielęgniarka spytała czy mogę zmyć, powiedziałam, że nie, więc spytała czy mam na stopach tez zrobione. Nie miałam, więc powiedziała, że ok, może tak zostać. Więc jeśli masz hybrydy tylko u rąk to się nie stresuj. Pielęgniarki w Dębicy są bardzo miłe, na pewno się dogadasz

I taka odp mnie cieszy mam tylko u rąk. Już raczej wszystko się dowiedziałam o laparo, pozostaje odliczanie do niedzieli. Pewnie dlatego ,że będę przyjęta w niedziele Dr G kazał mi przyjechać z kilkoma badaniami, myślałam, że tam mi zrobią czy każdemu karze robić?

[Nowa_1987]

Napisane przez kamilamimila

Dziewczyny,melduje,ze Dr juz jest,wesoly,wypoczęty i uśmiechniętyDzis bylam u niego rano na wizycie,bo do mnie pani z recepcji dzwonila,chyba przyjmuje tylko pacjentki do zabiegów,bo oficjalnie do 30.04 go nie ma,taka jest kartka.

Fajnie, że do nas wrócił już Czyli do 30 na zwykły monitoring nie ma co się wybierać?

[jadzialg84]

Napisane przez Nowa_1987

Fajnie, że do nas wrócił już Czyli do 30 na zwykły monitoring nie ma co się wybierać?

Hmm, czyli db wiedzieć. Ja pewnie i tak bym się wybrała po długim weekendzie, ale jeszcze zobaczę.

[Nowa_1987]

Napisane przez mimi181

I taka odp mnie cieszy mam tylko u rąk. Już raczej wszystko się dowiedziałam o laparo, pozostaje odliczanie do niedzieli. Pewnie dlatego ,że będę przyjęta w niedziele Dr G kazał mi przyjechać z kilkoma badaniami, myślałam, że tam mi zrobią czy każdemu karze robić?

Mi tez kazał zrobić parę badań i wziąć ze sobą, a tam na miejscu mi tylko pobrali krew bo nie miałam grupy, jak masz grupę krwi zrobioną to weź ze sobą ten dokument. Trzeba mieć papier w ręce, bo na słowo nie zapiszą grupy krwi w karcie. Mi zrobili w szpitalu na miejscu za darmo, bo nie wiedziałam, że trzeba mieć (dr Gawlik nie mówił przez tel).

Powodzenia w niedzielę

[jadzialg84]

Alutka rozumiem. Trzymamy kciuki. Trzeba było odpocząć, dac się ponieść Wiem, że to słowo jest nielubiane, ale ja dałam sobie czas, oczywiście w pewnym momencie. Było tak, że były łzy, bo ciąża w otoczeniu, nieudany cykl itp. Teraz miało być tak na luzie, a wcale nie było... a wydawało by się, że powinno być lepiej, bo mam juz dziecko, które też się pojawiło mimo problemów z nieplodnoscia. Za to porażkę db znioslam

[asiorekkkk]

Ja sobie wyrobiłam kartę z grupa krwi taka jak dowód osobisty odkad chodzę do dr P bo ciagle mi była potrzebna. Jak nie poronienie, operacje przy ciazy pozamacicznej to potem laparo i stwierdziłam ze zrobie sobie taka i bedzie przydatna teraz i do końca życia juz. Nosze w portfelu ze wszystkimi dokumentami takze zawsze mam przy sobie. Potem do in vitro była tez potrzeba i pewnie jeszcze nieraz sie przyda ale to prawda ze na słowo nie uwierzą, musza miec papierek jako dowód. Ja tez miło wspominam pobyt w Dębicy, pielęgniarki bardzo miłe.

[mimi181]

Napisane przez Nowa_1987

Mi tez kazał zrobić parę badań i wziąć ze sobą, a tam na miejscu mi tylko pobrali krew bo nie miałam grupy, jak masz grupę krwi zrobioną to weź ze sobą ten dokument. Trzeba mieć papier w ręce, bo na słowo nie zapiszą grupy krwi w karcie. Mi zrobili w szpitalu na miejscu za darmo, bo nie wiedziałam, że trzeba mieć (dr Gawlik nie mówił przez tel).
Powodzenia w niedzielę

Dziękuje kochana
Asiorek gdzie się wyrabia taką kartę?

[kamilamimila]

Może zadzwońcie do CDK,powiedzą co z monitoringiem ale na gabinecie jest kartka,ze nieobecny do 30.04,wiec chyba jeszcze go nie będzie,tylko do in vitro bierze osoby.Mial wrocic pozniej o dwa dni ale linie cos namieszały z biletami to teraz ma chwile wolnego od tych nocnych monitoringow

[201707171038]

Napisane przez kamilamimila

Może zadzwońcie do CDK,powiedzą co z monitoringiem ale na gabinecie jest kartka,ze nieobecny do 30.04,wiec chyba jeszcze go nie będzie,tylko do in vitro bierze osoby.Mial wrocic pozniej o dwa dni ale linie cos namieszały z biletami to teraz ma chwile wolnego od tych nocnych monitoringow

a nie pytałaś go może chce jeszcze pare dni odpocząć

[kamilamimila]

Jols,no,jakoś nie zapytalam,bo ja i tak mam wizyte za tydzień,mam byc,wcześniej nie mam po co,moglam zapytac dla Was,przepraszam:-(

[INDILA1]

Napisane przez kamilamimila

Dziewczyny,melduje,ze Dr juz jest,wesoly,wypoczęty i uśmiechniętyDzis bylam u niego rano na wizycie,bo do mnie pani z recepcji dzwonila,chyba przyjmuje tylko pacjentki do zabiegów,bo oficjalnie do 30.04 go nie ma,taka jest kartka.

hej kamilamila a o ktorej bylas u doktora bo ja mialam wiyte na 9,i u mnie jak zwykle same problemy juz nie mam sil do tego wszystkiego

[201707171038]

Napisane przez kamilamimila

Jols,no,jakoś nie zapytalam,bo ja i tak mam wizyte za tydzień,mam byc,wcześniej nie mam po co,moglam zapytac dla Was,przepraszam:-(

ja się na razie nie wybieram ale jakby chciał dr wrócic wcześniej to by to jakoś w rozmowę wtrącił albo by powiedział w rejestracji żeby zapisywali na wcześniejsze terminy

[kamilamimila]

Indila1,no.to ja chyba wchodzilam po Tobie,mijalysmy sie,usmiechnelas sie do mnieJa mialam na 9.30,weszlam chyba o 9.40,to Ty bylas czy jeszcze jedna między nami?

[INDILA1]

Napisane przez kamilamimila

Indila1,no.to ja chyba wchodzilam po Tobie,mijalysmy sie,usmiechnelas sie do mnieJa mialam na 9.30,weszlam chyba o 9.40,to Ty bylas czy jeszcze jedna między nami?

mialam wlosy spiente w kucyk i jasna bluske,szczeze to po wyjsciu z gabinetu niewiele pamietam:prosi; u ciebie jak tam kiedy zaczynasz stymulacje i mowil ci dr o pakiecie skuteczne ivf czy etapami bedziesz placic bo ty chyba tez podchodzisz prywatnie w maciezyństwie

[asiorekkkk]

Mimi normalnie pobierają Ci krew w diagnostyce, tylko powiedz ze chcesz miec grypę krwi na takim blankiecie jak dowód osobisty. Jest to droższe od zwykłej karteczki ale trwalsze i chyba dwa razy sie oddaje krew w dwa rożne dni ale to Ci powiedzą na miejscu.

[Ani_ka3]

Napisane przez kamilamimila

Dziewczyny,melduje,ze Dr juz jest,wesoly,wypoczęty i uśmiechniętyDzis bylam u niego rano na wizycie,bo do mnie pani z recepcji dzwonila,chyba przyjmuje tylko pacjentki do zabiegów,bo oficjalnie do 30.04 go nie ma,taka jest kartka.

Ja też byłam dziś u dr o 11. Powiedział, że jest czysto- cysty, polipów nie ma więc pomału możemy działać Od 9 maja zaczynam gonapepthyl. 2lub 3 dc zastrzyk jednorazowy Elonva, miała z was go któraś? A ty Kamila na jakim etapie już jesteś?

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez INDILA1

mialam wlosy spiente w kucyk i jasna bluske,szczeze to po wyjsciu z gabinetu niewiele pamietam:prosi; u ciebie jak tam kiedy zaczynasz stymulacje i mowil ci dr o pakiecie skuteczne ivf czy etapami bedziesz placic bo ty chyba tez podchodzisz prywatnie w maciezyństwie

INDILA, mnie też dr mówił o tym pakiecie skuteczne ivf za 9800.
Dlaczego mówisz, że same problemy? Co się stało? Mnie też dr nastraszył na początku i dziś bo mam niskie amh i mniej komórek może być.

[mimi181]

Napisane przez asiorekkkk

Mimi normalnie pobierają Ci krew w diagnostyce, tylko powiedz ze chcesz miec grypę krwi na takim blankiecie jak dowód osobisty. Jest to droższe od zwykłej karteczki ale trwalsze i chyba dwa razy sie oddaje krew w dwa rożne dni ale to Ci powiedzą na miejscu.

Grupę krwi mam już oznaczoną, tylko chciałam taki dowodzik jak Ty żeby mieć przy sobie w razie czego Poszperałam po necie i doczytałam faktycznie jest coś takiego jak Krew Karta, którą można wyrobić m.in. w szpitalu ale.... jak to w naszym dziwnym kraju często bywa, okazuje się, że część, nie wszystkie, oddziałów SOR nie uznają ich lub stosują zasadę ograniczonego zaufania i tak w nagłych przypadkach wykonują własne badania grupy krwi

[INDILA1]

[/COLOR]
INDILA, mnie też dr mówił o tym pakiecie skuteczne ivf za 9800.
Dlaczego mówisz, że same problemy? Co się stało? Mnie też dr nastraszył na początku i dziś bo mam niskie amh i mniej komórek może być.[/QUOTE]
witaj Ani_ka3 no i co bedziesz sie decydowac na ten pakiet?bo ja juz sama nie wiem co mam robic za pierwszym razem jak podchodzilam w programie do ivf doktor robil mi usg guz na tarczycy dzis robil zmniejszyl sie ten guz dalej w lewej piersi mialam usunietego guza nic groznego dzis w prawej okazalo sie ze mam 2 guzy do tego po lewej spronie mam 2 torbiele ktore wczesniej fajnie po marwelonie mi schodzily i byla jedna teraz sa 2 do tego jeszcze biore od psychologa leki uspokajajace bo juz bylo kiepsko .teraz mam powtórzyć badania bo wiekszosci minelo juz 6 mies 8 maja mam zaczac gonapeptyl a pozniej mam menopur .

[Mia_2016]

Mimi, do zabiegu wystarczy mieć jeden paznokieć wskazujący lubkciuk u lewej ręki czysty.ja do dwóch zabiegów tak miałam bo taka informacje otrzymałam i było ok.zakladaja na ten palec spinacz przewodzacy.Oczywiscie każdy w szpitalu będzie mówił Ci innego, np ze u nóg można mieć zmyte, ale ja rozmawiałam z 2 anestozjologami o tym i jak słusznie któraś dziewczyna wcześniej napisała to jest mimo wszystko operacja, i lepiej dla własnego bezpieczeństwa być przygotowanym.

[kamilamimila]

Kurcze,mi nikt nie mówil o tym pakiecie,nie wiedzialam,ze jest,a to się opłaca,liczylyscie?Ja mam dzis 16 dc,od wczoraj biore Gonapeptyl,za tydzień mniej więcej okres,u Dr m,byc za tydzień,4 maja,zresztą tak mialam akurat wizyte. Dziewczyny,jeśli któraś ma refundowane leki i Wam zostanie to ja jestem chętna,nazbierałam trochę Gonapeptylu juz,od kilku osób,jeszcze mi potrzeba,także jeśli Wam cos zostanie,proszę bardzo Was o pomoc,oczywiście te,które będą po mnie.