Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[maddd]

Dziewczyny, jeszcze raz dziekuję Wam za słowa otuchy. Przepraszam że Was nie cytuję, ale jakoś mi ciężko nawet pisać nadal. Ale dzięki, ze jesteście i mogę się Wam pożalić

Napisane przez __malaMi__

Odzywam się głównie z twojego powodu - wiem, że to nic miłego zobaczyć takie badanie, ale pamiętaj jeden wynik o niczym nie świadczy. Żeby mówic o problemie to 3 wyniki muszą być złe.
Na nasienie wpływa masa czynników, wystarczy choroba, antybiotyk i juz parametry lecą. Pytanie czy oddał nasienie na miejscu?
Przerabiamy ten temat więc wiem, co mówię. U nas wyszło ponad normę, bo norma o 4%, a my mamy 7%, ale to też nie powala, mamy obniżoną ruchliwość i żywotność.
Polecam zrobić mężowi posiew. U nas wyszły bakterie i TŻ dostał antybiotyk. Lekarz powiedział, że mężczyżni często przechodzą infekcje bezobjawowo, a po wyleczeniu parametry idą w górę.


Na pewno warto wdrożyć też suplementy. Jak masz chwile wklej całe wyniki. My konsultowaliśmy się póki co u 3 osób. Głowa do góry, jak coś to pytaj, bo u nas też ten temat na tapecie.

Mała Mi, pocieszę Cię, że wyniki Twojego TŻ nie są takie złe...
mam już wyniki mojego
liczba plemników: 9 mln (norma od 15 mln)
ejakulat 22,5 mln (norma od 39 mln)
ruchliwość:
A: 0%
B: 0%
ruch nieprawidłowy: 40%
nieruchome: 60%

Same widzicie, że wygląda to....okropnie Mąż się trzyma kiepsko, siedział teraz ponad godzinę i czytał co jeść i jak działać... wkurzył się tylko, że przecież łyka Androvit i Folik ze mną też, no i przecież zdrowo się odżywiamy...
Jedyny minus jest taki, że pije dużo kawy, od 3 do 5 kubków dziennie

Dziewczyny, jakie suplementy byście poleciły, może są tu zafasolkowane, których TŻci łykali co innego niż Androvit?

Aha, Mała Mi, o jakim posiewie mówisz? To chyba nie chodzi o badanie z krwi?

[agusia8524]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, jeszcze raz dziekuję Wam za słowa otuchy. Przepraszam że Was nie cytuję, ale jakoś mi ciężko nawet pisać nadal. Ale dzięki, ze jesteście i mogę się Wam pożalić



Mała Mi, pocieszę Cię, że wyniki Twojego TŻ nie są takie złe...
mam już wyniki mojego
liczba plemników: 9 mln (norma od 15 mln)
ejakulat 22,5 mln (norma od 39 mln)
ruchliwość:
A: 0%
B: 0%
ruch nieprawidłowy: 40%
nieruchome: 60%

Same widzicie, że wygląda to....okropnie Mąż się trzyma kiepsko, siedział teraz ponad godzinę i czytał co jeść i jak działać... wkurzył się tylko, że przecież łyka Androvit i Folik ze mną też, no i przecież zdrowo się odżywiamy...
Jedyny minus jest taki, że pije dużo kawy, od 3 do 5 kubków dziennie

Dziewczyny, jakie suplementy byście poleciły, może są tu zafasolkowane, których TŻci łykali co innego niż Androvit?

Aha, Mała Mi, o jakim posiewie mówisz? To chyba nie chodzi o badanie z krwi?

Współczuję
Mój bierze Fertilman, magnez i olej z wiesiołka (ale za mało, łyka raz dziennie 2 kapsułki)

Zróbcie posiew, badania tarczycy, testosteronu, prolaktyny, przeciwciał przeciwplemnikowych i umówcie się do androloga koniecznie na usg. Plemniki są, ale martwe i trzeba znaleźć przyczynę.

Mój M. jest po 2badaniach, wyniki poniżej normy w maju ma androloga, próbuję go namówić na tarczycę (jego mama choruje) i hormony, ale on z tych nielekarzowych i wszystko trzeba forsować 2x dłużej, jak z dzieckiem...

[monika0185]

Napisane przez maddd

Dziękuję Wam wszystkim za mile slowa i za wsparcie ktore tu dajecie...
Nie dam rady nawet Was cytować, dlatego odpisze Wan jednym postem..
Maz zrobil badania na miejsvu. Tam mu pobrali i jak odbieral wynik to polozna kazala mu koniecznie skontaktować się z ich lekarzem
Lekarz powiedział mu ze mu współczuje i ze nawet inseminacja nic tu nie pomoze....tylko in vitro naturalne zajście w ciążę to będzie jak wygrana 6 w totka. To sa jego slowa..

Maz zle to przyjął jest zalanany. Zadzwoniil do mnie żebym wyskoczyla z pracy,wszystko mi powiedział i pojechal do swojej...
Najgorsze jest to ze musialam byc silna,uśmiechnięta, i go pocieszalam nie moge mu pokazac ze jest mi przykro!! Bo sie w ogóle zalamie wiem ze pragnie miec dziecko i wiem ze przezywa to teraz jeszcze bardziej odemnie
Teraz wracam do domu i zobaczymy sie dxis jyz poznym wieczorem..
Mala Mi nue wiedziałam ze u Ciebie tez taka sytuacja jak będę muec juz wyniki to Ci napisze... narazie Maz je ma

Lidka, on ma siedzącą prace, przy komputerze, bardzo duzo pracuje

Ale do cholery,odzywia sie zdrowo, nie pali, pije od święta, Androvit przyjmuje juz 3miesiace nie wiem o co chodzi, co sie stało i co jest nie tak;(

Bede musiala się wziąć w garsc i nue pokazywać mu za bardzo smutku, nue wiem jeszcze jak to zrobię ...

Dziewczyny nie umiem nawet Wam opisać co teraz czuje najbardziej chyba mi szkoda Męża

Przepraszam za literowki ale pisze z komórki i naprawde ledwo pisze...

Na bank laborant źle potraktował próbkę i stąd taki wynik! Może idźcie do innego?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez natlem

Hej! Witam się z wami ;-) już po laparoskopi. Trwało od 7;30 do 10:10 mam 5 nacięc - narazie nie wiem jak one wyglądają bo mam zaklejony cały brzuch
Po narkozie o 15 zaczęłam wymiotywac myślałam że umrę tak mną szarpalo a tu świeże rany. Wycieli mi torbiel 3cm - niepekniety pęcherzyk. Droznosc zrobiona było ok
No i były ogniska endometriozy które mój gin również usunął
Także być może to blokowalo pękanie pęcherzyków. Jutro wychodzę. Za bardzo się nie czuje boli cały brzuch wstać nie idzie siedzieć tylko chwilkę. Najgorsze ze nie wyszedł cały tem dwutlenek z laparo. I kluje mnie w zebrach i ramieniu
Do 2 tygodni ponoć zejdzie :-/

Dobrze, że już po wyjdziesz podreperowana i w mig zajdziesz w ciążę

[agusia8524]

Jak obiecałam, podrzucam trochę info o sobie

Moja historia jest nieco pokręcona.
Ja mam niemal 31, Tż 32 lata, a wstręciuch czas dyszy nam złowrogo na plecy.
Co prawda staramy się krótko, bo ok. pół roku, ale zabawa w "będzie - nie będzie" zaczęła się już z rok temu, więc jako takiego czasu starań, ani liczby cykli nie umiem dokładnie określić.
Bardziej stresuje mnie fakt, że nie jest to moje pierwsze podejście, gdyż za czasów jędrnego tyłka i nieopadającego cyca miałam exTż (wtedy sądziłam, że love forever), straciłam ponad 5 lat młodego i jędrnego życia, trochę się postymulowałam, pochadzałam na monitoringi, strzeliłam sobie hsg i się posypało.
W międzyczasie miałam krwotok w czasie okresu (domniemane poronienie baaardzo wczesnej ciąży) i druga sytuacja ponad rok później, test pozytywny, z baaardzo bladziutką kreseczką (co prawda odczytałam "nieco" później niż 3 min ale ginka stwierdziła, że dla niej to była ciąża biochemiczna, jaka była prawda do tej pory nie wiem).
Obecnie od lutego zaczęliśmy badania i diagnozowanie "na serio", głównie ze względu na moje schizy związane z faktem, że już raz nie szło i trzeba działać szybko, bo tym razem wiek goni.
No i póki co M. zrobił badanie nasienia z morfologią, pływaczki tak sobie, bo jest ich sporo (ponad 120mln/mililitr) w ejakulacie, ale 3% prawidłowych, ruch prawidłowy też nie powala, chyba 10% (nie mam badań przy sobie), do tego lepkość podwyższona. W drugim badaniu 2% prawidłowych...cycki opadają.

U mnie prolaktyna lekko przekroczona, tarczyca 2,4, estradiol, testosteron spoko, LH i FSH też, chociaż stosunek w I fazie był 1,6 (ale cech PCOS nie mam), w 12dc FSH i LH pięknie rosły, estradiol też. Progesteron w 19dc też górna granica, kardiolipiny ok, do zrobienie przeciwciała antyfosfolipidowe (jakieś dodatkowe do kardiolipin).
Jak się w kilka miesięcy nie uda to laparo :/
Stressss za to mam mega i co chwilę znajduję u siebie nową chorobę...ostatnio na tapecie endometrioza.

To by było tyle.
Mam nadzieję, że mnie ciepło przyjmiecie i przytulicie do serca

[Qazsew]

Napisane przez agusia8524

Jak obiecałam, podrzucam trochę info o sobie

Moja historia jest nieco pokręcona.
Ja mam niemal 31, Tż 32 lata, a wstręciuch czas dyszy nam złowrogo na plecy.
Co prawda staramy się krótko, bo ok. pół roku, ale zabawa w "będzie - nie będzie" zaczęła się już z rok temu, więc jako takiego czasu starań, ani liczby cykli nie umiem dokładnie określić.
Bardziej stresuje mnie fakt, że nie jest to moje pierwsze podejście, gdyż za czasów jędrnego tyłka i nieopadającego cyca miałam exTż (wtedy sądziłam, że love forever), straciłam ponad 5 lat młodego i jędrnego życia, trochę się postymulowałam, pochadzałam na monitoringi, strzeliłam sobie hsg i się posypało.
W międzyczasie miałam krwotok w czasie okresu (domniemane poronienie baaardzo wczesnej ciąży) i druga sytuacja ponad rok później, test pozytywny, z baaardzo bladziutką kreseczką (co prawda odczytałam "nieco" później niż 3 min ale ginka stwierdziła, że dla niej to była ciąża biochemiczna, jaka była prawda do tej pory nie wiem).
Obecnie od lutego zaczęliśmy badania i diagnozowanie "na serio", głównie ze względu na moje schizy związane z faktem, że już raz nie szło i trzeba działać szybko, bo tym razem wiek goni.
No i póki co M. zrobił badanie nasienia z morfologią, pływaczki tak sobie, bo jest ich sporo (ponad 120mln/mililitr) w ejakulacie, ale 3% prawidłowych, ruch prawidłowy też nie powala, chyba 10% (nie mam badań przy sobie), do tego lepkość podwyższona. W drugim badaniu 2% prawidłowych...cycki opadają.

U mnie prolaktyna lekko przekroczona, tarczyca 2,4, estradiol, testosteron spoko, LH i FSH też, chociaż stosunek w I fazie był 1,6 (ale cech PCOS nie mam), w 12dc FSH i LH pięknie rosły, estradiol też. Progesteron w 19dc też górna granica, kardiolipiny ok, do zrobienie przeciwciała antyfosfolipidowe (jakieś dodatkowe do kardiolipin).
Jak się w kilka miesięcy nie uda to laparo :/
Stressss za to mam mega i co chwilę znajduję u siebie nową chorobę...ostatnio na tapecie endometrioza.

To by było tyle.
Mam nadzieję, że mnie ciepło przyjmiecie i przytulicie do serca

[WerkuUuS]

❤ tuuuulimy ❤
Dobranoc kobitki. 😴🌹

[agusia8524]

Dziękuję.

[witch_18]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, jeszcze raz dziekuję Wam za słowa otuchy. Przepraszam że Was nie cytuję, ale jakoś mi ciężko nawet pisać nadal. Ale dzięki, ze jesteście i mogę się Wam pożalić



Mała Mi, pocieszę Cię, że wyniki Twojego TŻ nie są takie złe...
mam już wyniki mojego
liczba plemników: 9 mln (norma od 15 mln)
ejakulat 22,5 mln (norma od 39 mln)
ruchliwość:
A: 0%
B: 0%
ruch nieprawidłowy: 40%
nieruchome: 60%

Same widzicie, że wygląda to....okropnie Mąż się trzyma kiepsko, siedział teraz ponad godzinę i czytał co jeść i jak działać... wkurzył się tylko, że przecież łyka Androvit i Folik ze mną też, no i przecież zdrowo się odżywiamy...
Jedyny minus jest taki, że pije dużo kawy, od 3 do 5 kubków dziennie

Dziewczyny, jakie suplementy byście poleciły, może są tu zafasolkowane, których TŻci łykali co innego niż Androvit?

Aha, Mała Mi, o jakim posiewie mówisz? To chyba nie chodzi o badanie z krwi?

Nie wiem na ile Cię to pocieszy,ale mój TŻ ma chyba nawet jeszcze słabsze wyniki. Samych plemników ma zaledwie 5ml.. Mimo to lekarz powiedział,że możemy próbować inseminacji. Szanse wiadomo, jak przy zajściu naturalnym małe,ale zawsze coś. No i jest in vitro

My właśnie ruszamy z procedurą cała. Przed nami jeszcze jakieś badania no i zacznie się "zabawa". Trzymajcie kciuki pls

[Panna Izabela]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, jeszcze raz dziekuję Wam za słowa otuchy. Przepraszam że Was nie cytuję, ale jakoś mi ciężko nawet pisać nadal. Ale dzięki, ze jesteście i mogę się Wam pożalić



Mała Mi, pocieszę Cię, że wyniki Twojego TŻ nie są takie złe...
mam już wyniki mojego
liczba plemników: 9 mln (norma od 15 mln)
ejakulat 22,5 mln (norma od 39 mln)
ruchliwość:
A: 0%
B: 0%
ruch nieprawidłowy: 40%
nieruchome: 60%

Same widzicie, że wygląda to....okropnie Mąż się trzyma kiepsko, siedział teraz ponad godzinę i czytał co jeść i jak działać... wkurzył się tylko, że przecież łyka Androvit i Folik ze mną też, no i przecież zdrowo się odżywiamy...
Jedyny minus jest taki, że pije dużo kawy, od 3 do 5 kubków dziennie

Dziewczyny, jakie suplementy byście poleciły, może są tu zafasolkowane, których TŻci łykali co innego niż Androvit?

Aha, Mała Mi, o jakim posiewie mówisz? To chyba nie chodzi o badanie z krwi?

Kurcze, mój to tylko brał cynk i selen...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[VelaLuca]

Boże maddd - aż się popłakałam jak czytałam Twoje posty
Nawet nie będę Cię pocieszać, bo po prostu nie umiem...

Musicie chyba zacząć od tego, aby za jakiś czas powtórzyć badania i znaleźć dobrego specjalistę aby pokierował Was dalej.
Te wyniki to nie jest wyrok! Nie możesz tego tak traktować. To jest kolejny problem, kolejna kłoda rzucona Wam pod nogi, z którą trzeba się uporać by osiągnąć cel. Nie wiem jakie macie stosunek do In Vitro, ale pamiętaj, że ta możliwość jest i zawsze będzie.

_malaMi_ - cieszę się, że do nas wróciłaś
Doskonale Cię rozumiem, gdybym się starała to pewnie też na chwilę bym stąd uciekła, po pomimo tego, że cieszę się z każdej ciąży na tym wątku, to przy takim wysypie bet, na pewno byłoby mi ciężko. I sądzę, że każdej z nas jest- mimo wszystko

Jaki macie teraz plan działania? Będziecie za niedługo powtarzać badania? Próbujecie nadal naturalnie czy myślcie powoli o innych możliwościach?

witch_18 - rozumiem, że odpuszczacie inseminację i przygotowujecie się od razu do In Vitro?

natlem - dobrze, że jest już po wszystkim i jesteś już z nami Podobno po laparoskopii własnie okolice klatki piersiowej i ramion strasznie bolą. Nie wiem ile w tym prawdy, ale widzę, że u Ciebie niestety się to sprawdza
No nic, oby wytrzymać ten ból i jak najszybciej móc się starać!
Mocno trzymam kciuki za ten cykl

agusia8524 -
Chętnie tulimy wszystkie staraczki
Trochę już doświadczeń się uzbierało na Twoim koncie, mam nadzieję, że następne będą już tylko te pozytywne

WerkuUuS - niestety owulacja występuje jak się jej podoba i wcale nie musi być to naprzemiennie

Zua - przyznaj się, Ty masz jakiś procent od sprzedaży tej książki, co?

U mnie paskudna zima
-2 stopnie, ciągle sypie śnieg, nasypało go już chyba z 10 cm, wszędzie jest biało...

[WerkuUuS]

A no to prawda...ludzki organizm kieruje się swoimi prawami...
A ja w pracy, ale za oknem piękne słońce
Wysyłam trochę i Wam ☀

[Lidka99]

Madd dowiedziałam się wczoraj że mąż mojej koleżanki też miał bardzo kiepskie wyniki nasienia i brał kapsułki profertil i wiaminę A+E i poprawiło się więc może spróbujcie, te tabletki niestety to tanich nie należą.

[Fantasmagori]

Madd może niech TŻ odstawi/ograniczy kawę i za jakiś czas powtórzycie badanie?

[__malaMi__]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, jeszcze raz dziekuję Wam za słowa otuchy. Przepraszam że Was nie cytuję, ale jakoś mi ciężko nawet pisać nadal. Ale dzięki, ze jesteście i mogę się Wam pożalić



Mała Mi, pocieszę Cię, że wyniki Twojego TŻ nie są takie złe...
mam już wyniki mojego
liczba plemników: 9 mln (norma od 15 mln)
ejakulat 22,5 mln (norma od 39 mln)
ruchliwość:
A: 0%
B: 0%
ruch nieprawidłowy: 40%
nieruchome: 60%

Same widzicie, że wygląda to....okropnie Mąż się trzyma kiepsko, siedział teraz ponad godzinę i czytał co jeść i jak działać... wkurzył się tylko, że przecież łyka Androvit i Folik ze mną też, no i przecież zdrowo się odżywiamy...
Jedyny minus jest taki, że pije dużo kawy, od 3 do 5 kubków dziennie

Dziewczyny, jakie suplementy byście poleciły, może są tu zafasolkowane, których TŻci łykali co innego niż Androvit?

Aha, Mała Mi, o jakim posiewie mówisz? To chyba nie chodzi o badanie z krwi?

posiew to badanie na bakterie w nasieniu. Uważam, ze od tego powinniscie zacząć, bo to pierwsze co powinno się robić po słabych wynikach. Może pokazać przyczynę złych wyników i wtedy antybiotyk i wyniki powinny się poprawić. Jeśli posiew wyjdzie ok trzeba szukać dalej, wg mniei osób z którymi konsultowałam kolejne byłyby chlamydia, usg jąder i hormony

naprawdę te wyniki to nie wyrok, póki ich nie potwierdzisz to nic nie jest przesądzone. Znam parę, która przy takich wynikach 0% prawidłowych ma 2 dzieci naturalnie...

a masz cos jeszcze w tych wynikach? bo one takie skromne sa. lepkosc, upłynnienie, aglutynacja?

Napisane przez VelaLuca

ie.

_malaMi_ - cieszę się, że do nas wróciłaś
Doskonale Cię rozumiem, gdybym się starała to pewnie też na chwilę bym stąd uciekła, po pomimo tego, że cieszę się z każdej ciąży na tym wątku, to przy takim wysypie bet, na pewno byłoby mi ciężko. I sądzę, że każdej z nas jest- mimo wszystko

Jaki macie teraz plan działania? Będziecie za niedługo powtarzać badania? Próbujecie nadal naturalnie czy myślcie powoli o innych możliwościach?

.

plan jest taki, ze TŻ musi wyleczyc infekcje, prawdopodobnie zapalenie gruczołu krokowego (swoją drogą masa facetów to ma i nie ma objawów z tego co lekarz mówił). Jak skończy antybiotyk to odczekamy ze 2 miesiące i powtórzymy badanie nasienia, jak będzie lepiej to super, jak nadal żle to znopwu posiew i sprawdzamy czy znowu jakieś bakterie. Lub szukamy przyczyny gdzie indziej.
Gin mi radzi zachowac spokój poczekać co z mężem się wydarzy, bo u mnie wszystko super jest, zachwuca się moimi jajcami, endometrium

nad in vitro nie myślę jeszcze, uważam jednak, że 8 cykli to ciut za wcześniej na takie decyzje. Biorę pod uwagę w niedalekim czasie hsg żeby już calkowicie wykluczyć mnie jako "problem". Jeśli do października nie uda się naturalnie zacznę myśleć o innych metodach

[maddd]

Napisane przez agusia8524

Współczuję
Mój bierze Fertilman, magnez i olej z wiesiołka (ale za mało, łyka raz dziennie 2 kapsułki)

Zróbcie posiew, badania tarczycy, testosteronu, prolaktyny, przeciwciał przeciwplemnikowych i umówcie się do androloga koniecznie na usg. Plemniki są, ale martwe i trzeba znaleźć przyczynę.

Mój M. jest po 2badaniach, wyniki poniżej normy w maju ma androloga, próbuję go namówić na tarczycę (jego mama choruje) i hormony, ale on z tych nielekarzowych i wszystko trzeba forsować 2x dłużej, jak z dzieckiem...

Właśnie w moim województwie nie moge znalezc androloga, myslicie z urolog będzie ok?

Moj na szczęście nie ma problemu zeby isc do lekarza..

Napisane przez monika0185

Na bank laborant źle potraktował próbkę i stąd taki wynik! Może idźcie do innego?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------


Dobrze, że już po wyjdziesz podreperowana i w mig zajdziesz w ciążę

Monika, nie wierzę niestety w takie przypadki

Napisane przez witch_18

Nie wiem na ile Cię to pocieszy,ale mój TŻ ma chyba nawet jeszcze słabsze wyniki. Samych plemników ma zaledwie 5ml.. Mimo to lekarz powiedział,że możemy próbować inseminacji. Szanse wiadomo, jak przy zajściu naturalnym małe,ale zawsze coś. No i jest in vitro

My właśnie ruszamy z procedurą cała. Przed nami jeszcze jakieś badania no i zacznie się "zabawa". Trzymajcie kciuki pls

Witch, nie pocieszylo mnie to wcale

Napisane przez VelaLuca

Boże maddd - aż się popłakałam jak czytałam Twoje posty
Nawet nie będę Cię pocieszać, bo po prostu nie umiem...

Musicie chyba zacząć od tego, aby za jakiś czas powtórzyć badania i znaleźć dobrego specjalistę aby pokierował Was dalej.
Te wyniki to nie jest wyrok! Nie możesz tego tak traktować. To jest kolejny problem, kolejna kłoda rzucona Wam pod nogi, z którą trzeba się uporać by osiągnąć cel. Nie wiem jakie macie stosunek do In Vitro, ale pamiętaj, że ta możliwość jest i zawsze będzie.

_malaMi_ - cieszę się, że do nas wróciłaś
Doskonale Cię rozumiem, gdybym się starała to pewnie też na chwilę bym stąd uciekła, po pomimo tego, że cieszę się z każdej ciąży na tym wątku, to przy takim wysypie bet, na pewno byłoby mi ciężko. I sądzę, że każdej z nas jest- mimo wszystko

Jaki macie teraz plan działania? Będziecie za niedługo powtarzać badania? Próbujecie nadal naturalnie czy myślcie powoli o innych możliwościach?

witch_18 - rozumiem, że odpuszczacie inseminację i przygotowujecie się od razu do In Vitro?

natlem - dobrze, że jest już po wszystkim i jesteś już z nami Podobno po laparoskopii własnie okolice klatki piersiowej i ramion strasznie bolą. Nie wiem ile w tym prawdy, ale widzę, że u Ciebie niestety się to sprawdza
No nic, oby wytrzymać ten ból i jak najszybciej móc się starać!
Mocno trzymam kciuki za ten cykl

agusia8524 -
Chętnie tulimy wszystkie staraczki
Trochę już doświadczeń się uzbierało na Twoim koncie, mam nadzieję, że następne będą już tylko te pozytywne

WerkuUuS - niestety owulacja występuje jak się jej podoba i wcale nie musi być to naprzemiennie

Zua - przyznaj się, Ty masz jakiś procent od sprzedaży tej książki, co?

U mnie paskudna zima
-2 stopnie, ciągle sypie śnieg, nasypało go już chyba z 10 cm, wszędzie jest biało...

Vela, Maz chce narazie polykac jeszcze jakies dodatkowe suplementy, i badanie za 3 miesiące chce powtórzyć..
Narazie o in vitro nie chce słyszeć, bo lekarz mu powiedzial ze w jego sytuacji hest tylko 20% szans

Napisane przez Lidka99

Madd dowiedziałam się wczoraj że mąż mojej koleżanki też miał bardzo kiepskie wyniki nasienia i brał kapsułki profertil i wiaminę A+E i poprawiło się więc może spróbujcie, te tabletki niestety to tanich nie należą.

No właśnie lekarz mu ten profertil zalecił ale powiedzial ze wcale to nie musi pomoc

Napisane przez Fantasmagori

Madd może niech TŻ odstawi/ograniczy kawę i za jakiś czas powtórzycie badanie?

Właśnie mezus powiedzial ze będzie robil wszystko zeby odstawić kawe.. ciekawe czy coś to da

Napisane przez __malaMi__

posiew to badanie na bakterie w nasieniu. Uważam, ze od tego powinniscie zacząć, bo to pierwsze co powinno się robić po słabych wynikach. Może pokazać przyczynę złych wyników i wtedy antybiotyk i wyniki powinny się poprawić. Jeśli posiew wyjdzie ok trzeba szukać dalej, wg mniei osób z którymi konsultowałam kolejne byłyby chlamydia, usg jąder i hormony

naprawdę te wyniki to nie wyrok, póki ich nie potwierdzisz to nic nie jest przesądzone. Znam parę, która przy takich wynikach 0% prawidłowych ma 2 dzieci naturalnie...

a masz cos jeszcze w tych wynikach? bo one takie skromne sa. lepkosc, upłynnienie, aglutynacja?



plan jest taki, ze TŻ musi wyleczyc infekcje, prawdopodobnie zapalenie gruczołu krokowego (swoją drogą masa facetów to ma i nie ma objawów z tego co lekarz mówił). Jak skończy antybiotyk to odczekamy ze 2 miesiące i powtórzymy badanie nasienia, jak będzie lepiej to super, jak nadal żle to znopwu posiew i sprawdzamy czy znowu jakieś bakterie. Lub szukamy przyczyny gdzie indziej.
Gin mi radzi zachowac spokój poczekać co z mężem się wydarzy, bo u mnie wszystko super jest, zachwuca się moimi jajcami, endometrium

nad in vitro nie myślę jeszcze, uważam jednak, że 8 cykli to ciut za wcześniej na takie decyzje. Biorę pod uwagę w niedalekim czasie hsg żeby już calkowicie wykluczyć mnie jako "problem". Jeśli do października nie uda się naturalnie zacznę myśleć o innych metodach

Mala Mi dziękuję za te wszystkie info.. a te badanie faktycznie na taką nazwę? Badanie bakterii w nasieniu? Tak mamy powiedziec w laboratorium?
Aha, nie spisalam calych wyników..yeraz jestem w pracy i nie pamiętam dobrze, ale lepkosc chyba byla dobra, ale co z tego jak tam gdzie trzeba to jest zle;(
Dziewczyny troszkę mi lepiej dziś, Maz tez mowil mi ze się bal ze gorzej to wszystko przyjme.. ale ja wiem ze musze być silna chociażby dla niego nawet,zeby się mi nie zalamal chłopak i tak strasznie to przezywa

Ehh milego dnia..
Vela u mnie tez dziś śnieg!!

[zUa_tysica]

Napisane przez natlem

Hej! Witam się z wami ;-) już po laparoskopi. Trwało od 7;30 do 10:10 mam 5 nacięc - narazie nie wiem jak one wyglądają bo mam zaklejony cały brzuch
Po narkozie o 15 zaczęłam wymiotywac myślałam że umrę tak mną szarpalo a tu świeże rany. Wycieli mi torbiel 3cm - niepekniety pęcherzyk. Droznosc zrobiona było ok
No i były ogniska endometriozy które mój gin również usunął
Także być może to blokowalo pękanie pęcherzyków. Jutro wychodzę. Za bardzo się nie czuje boli cały brzuch wstać nie idzie siedzieć tylko chwilkę. Najgorsze ze nie wyszedł cały tem dwutlenek z laparo. I kluje mnie w zebrach i ramieniu
Do 2 tygodni ponoć zejdzie :-/

Wracaj do zdrowia Kochana!

Napisane przez Ahoy

Zapomniałam o tym wątku juz ja jestem juz prawie gotowa do rozpoczęcia starań, wczoraj wyrwałam ósemki i wyleczylam wszystkie zęby, za tydzień jeszcze zrobię odkamienianie, które według mojego dentysty to podstawa przed rozpoczęciem starań 2 maja powinnam mieć okres, jeśli wszystko pójdzie według planu to polecę na monitoring. Jeśli owu będzie z prawego jajnika to wracam do starań, jeśli nie to jeszcze trochę sobie poczekam i będę się cieszyć beztroską póki mogę hehe

Oby jak najszybciej się udało!

Madd nie wiem co powiedzieć nadal, ciągle zastanawiam się "a co jeżeli u nas też jest kiepsko? Co wtedy? Od czego zacząć?"... Przypuszczam, że wazne jest powtórzenie badań po jakiejś kuracji, musicie wierzyć, robić wszystko, choćby ta kawa. Niech mąż łyka witaminy, na pewno sa jakieś leki z tzw. wyższej półki żeby zaradzić temu problemowi. Trzymaj się Kochana, myślę o Tobie i ściskam kciuki!

Vela nie no procentu od sprzedaży nie mam , ale książka po prostu w temacie, i tak sobie o was wszystkich pomyślałam jak ją przeczytałam. Dooobra już nie bede gadać!

Ja dziś zaczęłam dzień od przyjemnych igraszek z meżusiem Miłego dnia dziewczyny! Niech sperma będzie z wami!

[__malaMi__]

Napisane przez maddd

Właśnie w moim województwie nie moge znalezc androloga, myslicie z urolog będzie ok?

Moj na szczęście nie ma problemu zeby isc do lekarza..



Monika, nie wierzę niestety w takie przypadki



Witch, nie pocieszylo mnie to wcale



Vela, Maz chce narazie polykac jeszcze jakies dodatkowe suplementy, i badanie za 3 miesiące chce powtórzyć..
Narazie o in vitro nie chce słyszeć, bo lekarz mu powiedzial ze w jego sytuacji hest tylko 20% szans



No właśnie lekarz mu ten profertil zalecił ale powiedzial ze wcale to nie musi pomoc


Właśnie mezus powiedzial ze będzie robil wszystko zeby odstawić kawe.. ciekawe czy coś to da



Mala Mi dziękuję za te wszystkie info.. a te badanie faktycznie na taką nazwę? Badanie bakterii w nasieniu? Tak mamy powiedziec w laboratorium?
Aha, nie spisalam calych wyników..yeraz jestem w pracy i nie pamiętam dobrze, ale lepkosc chyba byla dobra, ale co z tego jak tam gdzie trzeba to jest zle;(
Dziewczyny troszkę mi lepiej dziś, Maz tez mowil mi ze się bal ze gorzej to wszystko przyjme.. ale ja wiem ze musze być silna chociażby dla niego nawet,zeby się mi nie zalamal chłopak i tak strasznie to przezywa

Ehh milego dnia..
Vela u mnie tez dziś śnieg!!

badanie to posiew nasienia. zróbcie koniecznie przed powtorzeniem badania nasienia z morfologia.

trochę mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę co wam lekarz mówi. to zwykły gin czy z gliniki niepłodności?

Przede wszystkim nie można tak mówić po jednym badaniu!

Odnosnie supli to lekarze polecaja te o których już dziewczyny wspominały, ja daję mojemu osobne wszystkie witaminy wychodzi to dużo taniej niż gotowiec typu Fertilman czy Profertil.

[maddd]

Napisane przez __malaMi__

badanie to posiew nasienia. zróbcie koniecznie przed powtorzeniem badania nasienia z morfologia.

trochę mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę co wam lekarz mówi. to zwykły gin czy z gliniki niepłodności?

Przede wszystkim nie można tak mówić po jednym badaniu!

Odnosnie supli to lekarze polecaja te o których już dziewczyny wspominały, ja daję mojemu osobne wszystkie witaminy wychodzi to dużo taniej niż gotowiec typu Fertilman czy Profertil.

Wladnie gin z kliniki leczenia niepłodności..:/ tam robia in vitro wiec mam cicha nadzieje ze chca nabic sobie klientow dlatego tak gada
Tez się właśnie wkurzylam ze takie teksty mu nagadal i nawet nie mowil nic o konieczności powtorzenia badan;(

Zua Tysica, zawsze lepiej jak Twpj Tz zrobi badania, przynajmniej bedziesz wiedziala ze u Was na pewno dobrze u nas to jakis chory przupadek normalnie tak bym chciala zeby te wyniki się poprawiły..

Mala Mi jeszcze raz dzięki za podpowiedzi

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Zua przeczytałam książkę jest świetna.
Az zachciało mi się czytać znowu.. czy polecacie jakieś książki ?

Wczoraj chciałam poprzytulac z tz ale on nie chciał

[WerkuUuS]

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5962057 6]Zua przeczytałam książkę jest świetna.
Az zachciało mi się czytać znowu.. czy polecacie jakieś książki ?

Wczoraj chciałam poprzytulac z tz ale on nie chciał [/QUOTE]

Ja wczoraj też tak miałam...zasnął i tyle po przytulaniu ;-) no ale czasami to ja mam takiego muła że ja zasypiam. Hehe ;-)

[__malaMi__]

Napisane przez maddd

Wladnie gin z kliniki leczenia niepłodności..:/ tam robia in vitro wiec mam cicha nadzieje ze chca nabic sobie klientow dlatego tak gada
Tez się właśnie wkurzylam ze takie teksty mu nagadal i nawet nie mowil nic o konieczności powtorzenia badan;(

Zua Tysica, zawsze lepiej jak Twpj Tz zrobi badania, przynajmniej bedziesz wiedziala ze u Was na pewno dobrze u nas to jakis chory przupadek normalnie tak bym chciala zeby te wyniki się poprawiły..

Mala Mi jeszcze raz dzięki za podpowiedzi

nie bez powodu o to pytam, kliniki bardzo napedzaja na inseminacje i in vitro. niestety spotkałam się z opiniami, ze badania u nich wykonywane też są zaniżone, faceci są załamani, a jak zrobia w innym miejscu to okazują się lepsze. ginekolog moj też ma takie zdanie.

ja byłam po wizycie w klinice niezadowolona bardzo, kazał doczekać do 12 miesięcy starań, zlecil badania i już przebakiwał o inseminacji i in vitro. na pierwszej wizycie

[maddd]

Napisane przez __malaMi__

nie bez powodu o to pytam, kliniki bardzo napedzaja na inseminacje i in vitro. niestety spotkałam się z opiniami, ze badania u nich wykonywane też są zaniżone, faceci są załamani, a jak zrobia w innym miejscu to okazują się lepsze. ginekolog moj też ma takie zdanie.

ja byłam po wizycie w klinice niezadowolona bardzo, kazał doczekać do 12 miesięcy starań, zlecil badania i już przebakiwał o inseminacji i in vitro. na pierwszej wizycie

Mala Mi dajesz mi nadzieje eh zeby tak było jak piszesz..

Sxukam gdzie u mnie w mieście można zrobic ten posiew nasienia, ale to nie jest to samo co badanie spermy? Jak wyhlada ten posiew? A moze ja zle szukam, moze to ma jakas fachową nazwe?
Nie moge się skupic na pracy dzisiaj

[zUa_tysica]

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5962057 6]Zua przeczytałam książkę jest świetna.
Az zachciało mi się czytać znowu.. czy polecacie jakieś książki ?

Wczoraj chciałam poprzytulac z tz ale on nie chciał [/QUOTE]

Ja polecam wszystkie książki tej autorki - w następnej kolejności przeczytaj "Po prostu bądź" - nie można się oderwać

[PaniMigdalek]

Napisane przez natlem

Hej! Witam się z wami ;-) już po laparoskopi. Trwało od 7;30 do 10:10 mam 5 nacięc - narazie nie wiem jak one wyglądają bo mam zaklejony cały brzuch
Po narkozie o 15 zaczęłam wymiotywac myślałam że umrę tak mną szarpalo a tu świeże rany. Wycieli mi torbiel 3cm - niepekniety pęcherzyk. Droznosc zrobiona było ok
No i były ogniska endometriozy które mój gin również usunął
Także być może to blokowalo pękanie pęcherzyków. Jutro wychodzę. Za bardzo się nie czuje boli cały brzuch wstać nie idzie siedzieć tylko chwilkę. Najgorsze ze nie wyszedł cały tem dwutlenek z laparo. I kluje mnie w zebrach i ramieniu
Do 2 tygodni ponoć zejdzie :-/

Wracaj szybko do zdrowia!

Napisane przez agusia8524

Jak obiecałam, podrzucam trochę info o sobie

Mam nadzieję, że mnie ciepło przyjmiecie i przytulicie do serca

Hejka

Napisane przez witch_18

My właśnie ruszamy z procedurą cała. Przed nami jeszcze jakieś badania no i zacznie się "zabawa". Trzymajcie kciuki pls

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5962057 6]Zua przeczytałam książkę jest świetna.
Az zachciało mi się czytać znowu.. czy polecacie jakieś książki ?

Wczoraj chciałam poprzytulac z tz ale on nie chciał [/QUOTE]
O jaką książkę chodzi, ktoś poda?

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez PaniMigdalek

Wracaj szybko do zdrowia!



Hejka







O jaką książkę chodzi, ktoś poda?

Zamek z piasku

Napisane przez zUa_tysica

Ja polecam wszystkie książki tej autorki - w następnej kolejności przeczytaj "Po prostu bądź" - nie można się oderwać

Okej dziś wieczorem biorę się za czytanie. Dziękuję

[__malaMi__]

Napisane przez maddd

Mala Mi dajesz mi nadzieje eh zeby tak było jak piszesz..

Sxukam gdzie u mnie w mieście można zrobic ten posiew nasienia, ale to nie jest to samo co badanie spermy? Jak wyhlada ten posiew? A moze ja zle szukam, moze to ma jakas fachową nazwe?
Nie moge się skupic na pracy dzisiaj

posiew nasienia (posiew bakteriologiczny nasienia) na pewno można zrobić w klinice, no i ogólnie tam, gdzie robią badania nasienia, nawet w diagnostyce chyba można.

[monika0185]

Napisane przez maddd

Mala Mi dajesz mi nadzieje eh zeby tak było jak piszesz..

Sxukam gdzie u mnie w mieście można zrobic ten posiew nasienia, ale to nie jest to samo co badanie spermy? Jak wyhlada ten posiew? A moze ja zle szukam, moze to ma jakas fachową nazwe?
Nie moge się skupic na pracy dzisiaj

Jest nadzieja, że to przez namawianie na invitro. Zrobiłabym badanie gdzie indziej jeszcze raz i to szybko, bo faktycznie może tak być, że naciagneli. I jeżeli faktycznie tak było to brak mi słów...

[__malaMi__]

Napisane przez monika0185

Jest nadzieja, że to przez namawianie na invitro. Zrobiłabym badanie gdzie indziej jeszcze raz i to szybko, bo faktycznie może tak być, że naciagneli. I jeżeli faktycznie tak było to brak mi słów...

nie ma się co oszukiwać w innym miejscu na pewno z tych 0 nie zrobi się 20%, ale jak sie zrobi 4% to już jest norma i można to podreperować

[maddd]

Napisane przez __malaMi__

posiew nasienia (posiew bakteriologiczny nasienia) na pewno można zrobić w klinice, no i ogólnie tam, gdzie robią badania nasienia, nawet w diagnostyce chyba można.

Wiesz co może mam glupie pytanie ale serio nie wiem te badanie wygląda tak samo jak badanie nasienia tak? Tzn. Maz musi oddac nasienie?

Napisane przez monika0185

Jest nadzieja, że to przez namawianie na invitro. Zrobiłabym badanie gdzie indziej jeszcze raz i to szybko, bo faktycznie może tak być, że naciagneli. I jeżeli faktycznie tak było to brak mi słów...

Napisane przez __malaMi__

nie ma się co oszukiwać w innym miejscu na pewno z tych 0 nie zrobi się 20%, ale jak sie zrobi 4% to już jest norma i można to podreperować

Dziewczyny ja w takie cuda nie wierze ze az tak by zanizyli mysle ze nic nie zanizyli, tylko lekarz niepotrzebnie tak od razu z grubej rury do niego, zadnych nadziei nie dawal..

[WerkuUuS]

maddd
Nie smutaj tak. Masz wierzyć e to bo jak Wy stracicie nadzieje przez słowa jednego gościa to już nie wiem co pomoże. Tak jak się mówi musi byc wiara przede wszystkim że bedzie lepiej a z niejednych problemów się wyjdzie.
Trzymamy kciuki ale i Ty również uwierz w to że się uda!
Młodzi jesteście i jeszcze sporo możliwości przed Wami !

Wieem że taaak łatwo powiedzieć. Wiem, łatwo. Ale smuci mnie smutek innej osoby a widzę jak Ci Ciężko. Także głowa do góry i na konsultacje do innego lekarza. Niestety dzisiaj już niewielu znajdzie się lekarzy z powołania :-(