Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[mskladaczek]

Napisane przez sasia73

No.
Chociaż z drugiej strony, mój kot to twardy zawodnik - będąc małym kocięciem, wyskoczył za gołębiem z balkonu - 7. piętro ! I przeżył! Ba, nawet się nie zadrapał.

Moj raz spadl z poddasza, to sobie tylko kla wybil; drugi raz spadl z 4 pietra, upadek przezyl, operacje 'skladania' miednicy przezyl, ale po okazalo sie ze ma uszkodzony kregoslup i trzeba bylo biedaka uspic To byl moj pierwszy i ostatni kot.
Jak sobie o nim mysle, to najpierw sie usmiecham, bo byl naprawde bombowy, a pozniej mi sie ryczec chce, ze tak skonczyl
Mam pecha do kotow, a koty do mnie...

Napisane przez SpanishMyszka

Skarpetki to dla mnie podstawa ! Jako, że jestem wyjątkowym zmarzluchem, nawet latem nie sypiam z gołymi stópkami, po prostu bez skarpetek nie zasnę !

Tez sypiam w skarpetach (to takie mega seksi jest ) a budze sie podobnie jak Basia z jedna....

Napisane przez tulipanka

siedzę przy komputerze i wcinam słodycze bo przecież dzisiaj wolno jeść wszystko i we wszelakiej ilości

Ja wcinam ciastka dyniowe a d... rosnie


Oriental Flower

[rachela]

Katt

Napisane przez mskladaczek

Tez sypiam w skarpetach (to takie mega seksi jest ) a budze sie podobnie jak Basia z jedna....

I ja śpię w skarpetkach, takich grubych włochatych "stopkach" - nie zasnę z zimnymi nogami, choćbym padała na pysk ze zmęczenia...

A jak mi za ciepło w nocy, to potrafię je przez sen skopać w kąt pokoju.

[Lea93]

Napisane przez gryx82

A znacie może tę metodę na katar, która polega na zakładaniu na noc MOKRYCH skarpetek? Nie próbowałem (dziwny jestem...), ale podobno skuteczna.

No właśnie... metoda na katar. Po wypróbowaniu katar gwarantowany

Pachnę Casranem, wcześniej Horizon.

I zasypiam na stojąco...

metoda katarogenna
w mokrych nie wytrzymałabym całej nocy, oj nie. brrr...

byłam w mieście, nastrój świąteczny mi się udzielił, kupiłam kartki świąteczne, byłam w zoologicznym i głaskałam tam ślicznego, uroczego mieszańca. pieszczoch straszny.
wcześniej byłam na angielskim i całą lekcję przegadaliśmy o marzeniach, pół lekcji komentowaliśmy moje marzenie o posiadaniu własnego konia i gadaliśmy o czekoladzie... miło było.

jutro piątek nareszcie i jutro klasowe mikołajki
kupiłam koleżance dużego miśka i kajdanki z różowym puszkiem urocze są.
byłam w kinie ze szkołą na Opowieści Wigilijnej
czyli ogólnie bilans dnia plusowy mimo paru gorszych momentów w szkole i rano w domu ...

Addict ewoluował w waniliowe ciastko, Un Bois Vanille zniknęło, a Amour de Cacao ślicznie wije mi się na szyi.
Jest świetnie

ohoho, ale się rozpisałam

[Margot45]

Napisane przez rachela

Dowiedziałam się, że z zaliczenia z toksykologii dostałam 4, a z technologii wody (na myśl której miałam ochotę wyć i wyrywać sobie włosy z głowy) - jedyną piąteczkę.

Gratulejszynm Pani Moderator
(i było się czym tak stresować...? szkoda zdrówka)

Napisane przez MoniaK

Gratulacje zdolniacho
Rachel, jak będziesz jeszcze raz mówić, że czegoś tam nie dasz rady zaliczyć to będziesz miała

Irkax, Twój przepis brzmi pysznie uwielbiam takie rzeczy

Mniej więcej to samo chciałam napisac - w obu przypadkach - przepis na zapiekanke przetestuję w weekend bo chwilowo pustki w lodówce....

A nie, przepraszam - odkryłam, że mam jakies jajka, to sobie jajeczniczkę zrobię, skoro dziś się wolno bezkarnie opychać

[Kattarina]

Napisane przez mskladaczek

Moj raz spadl z poddasza, to sobie tylko kla wybil; drugi raz spadl z 4 pietra, upadek przezyl, operacje 'skladania' miednicy przezyl, ale po okazalo sie ze ma uszkodzony kregoslup i trzeba bylo biedaka uspic To byl moj pierwszy i ostatni kot.
Jak sobie o nim mysle, to najpierw sie usmiecham, bo byl naprawde bombowy, a pozniej mi sie ryczec chce, ze tak skonczyl
Mam pecha do kotow, a koty do mnie...

Biedny kiciol- niestety, te male spryciarze, (przewaznie) nie maja leku wysokosci, wiec lubia sobie "polatac" ......

Tez sypiam w skarpetach (to takie mega seksi jest ) a budze sie podobnie jak Basia z jedna....

Podkreslony fragment brzmi swietnie

[mskladaczek]

Napisane przez rachela

Katt I ja śpię w skarpetkach, takich grubych włochatych "stopkach" - nie zasnę z zimnymi nogami, choćbym padała na pysk ze zmęczenia...

Tez mam wlochate stopki w kolorze pink, to chyba jedyna rozowa czesc mojej garderoby

...ale po domu latam glownie na bosaka, kapci nie znosze!
a jeszcze nie daj boze ide do kogos, a ten mnie jakimis goscinnym kapciami czestuje np. babcia TZeta - nie da sie kobiecie przetlumaczyc... co wizyta to samo- dziesciec razy musze powtorzyc: "nie, dziekuje', "lubie chodzic na bosaka', "nie, nie zmarzne' kiedys nie wytrzymalam i przywalilam z tekstem "brzydze sie'

[sasia73]

Napisane przez Margot45

A nie, przepraszam - odkryłam, że mam jakies jajka, to sobie jajeczniczkę zrobię, skoro dziś się wolno bezkarnie opychać

O, to jest myśl! Lecę robić. Z cebulką i boczkiem. A, co, niech bioderka rosną.

[rachela]

Mskladaczku, podaj no stópkę

Też mam takie akcje, należę do tych absolutnie niekapciastych.
A jak mi ktoś próbuje wepchnąć na nogi rozchodzone takie, brrrrr!


P.S. Uch, szałowa liczba postów. Teraz będę się bała napisać
Chyba że wykasuję trochę swoich postów. ;D

[Kattarina]

Napisane przez mskladaczek

Tez mam wlochate stopki w kolorze pink, to chyba jedyna rozowa czesc mojej garderoby

...ale po domu latam glownie na bosaka, kapci nie znosze!
a jeszcze nie daj boze ide do kogos, a ten mnie jakimis goscinnym kapciami czestuje np. babcia TZeta - nie da sie kobiecie przetlumaczyc... co wizyta to samo- dziesciec razy musze powtorzyc: "nie, dziekuje', "lubie chodzic na bosaka', "nie, nie zmarzne' kiedys nie wytrzymalam i przywalilam z tekstem "brzydze sie'

Dlatego, idac w odwiedziny do domu, gdzie zdejmuje sie obuwie i gdzie wciskaja mi papcie "goscinne" - zawsze biore ze soba letnie klapki, na zmiane

[Margot45]

Napisane przez sasia73

O, to jest myśl! Lecę robić. Z cebulką i boczkiem. A, co, niech bioderka rosną.

Dzięki Ci dobra kobieto, przynajmniej nie będę odosobniona w kwestii bioderek
Smacznego!

[burn-it-up]

Napisane przez mskladaczek

Tez sypiam w skarpetach (to takie mega seksi jest ) a budze sie podobnie jak Basia z jedna....

Ja też,ja też-zawsze śpię w skarpetkach i w 8/10 przypadkach je gubię

[Contax]

Napisane przez Kattarina

Dlatego, idac w odwiedziny do domu, gdzie zdejmuje sie obuwie i gdzie wciskaja mi papcie "goscinne" - zawsze biore ze soba letnie klapki, na zmiane

Robie dokladnie tak samo

A co do skarpetek to nie jestem w stanie usnac, jak mam cokolwiek na sobie


Pachne Edenem.
Ostatnio nawet chcialam sie go pozbyc, ale jednak zostanie ze mna jeszcze na troche

[Margot45]

Napisane przez Contax

A co do skarpetek to nie jestem w stanie usnac, jak mam cokolwiek na sobie

Czemu zaraz ? Ja mam dokładnie tak samo, nawet jak mróz za oknem

Zaraz będę pachniec Voila d`Ambre, przy okazji Mikołajkowych szaleństw nabyłam sobie 15-teczkę

[mariolasl]

Rachelo serdeczne gratulacje!
___________
Robilam porzadek w szafce z flakonami moimi i TZ i nie omieszkalam sobie przypomniec kilka zapachow
A wiec: LN- pomaranczowy sweterek Sonii Rykiel, PN - Brit Red.
Lewe przedramie Santos de Cartier, prawe przedramie Sequoia
I wygladam tak:
Dobrze, ze niedlugo koncze porzadki i czeka mnie dluga, aromatyczna kapiel w towarzystwie cudow Lush...
___________
Odnosnie OT- ja spie tylko ubrana w perfumy...

[Anuschka]

Napisane przez Contax

A co do skarpetek to nie jestem w stanie usnac, jak mam cokolwiek na sobie

Napisane przez Margot45

Czemu zaraz ? Ja mam dokładnie tak samo, nawet jak mróz za oknem

I ja tak mam

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Anuschka

I ja tak mam

A ja odwrotnie
Zmarzlak jestem i niestety ku przerażeniu TŻa preferuję dużo za duże męskie flanelowe piżamy

[sasia73]

Napisane przez Różowy Strachulec

A ja odwrotnie
Zmarzlak jestem i niestety ku przerażeniu TŻa preferuję dużo za duże męskie flanelowe piżamy

Oj, znam ten wyraz zadziwienia podszytego niechęcią w oczach męża, gdy próbuję przemycić do łóżka cieplutkie barchanki. Jestem wieczną zmarzliną i mogłabym spać nawet w swetrze naciągniętym na grubą piżamę.

[Kattarina]

Napisane przez mariolasl

Odnosnie OT- ja spie tylko ubrana w perfumy...

Ja podobnie: ubieram sie w perfumy i....zywe futerka, czyli przytulasne koty, ktore uwielbiaja spac na mnie

[Cześka]

Do tematu: City Glam

[yoona]

ja to samo,pizamy tylko meskie! taka jestem wtedy kuszaca,w za duzych spodniach

[Anuschka]

Napisane przez Różowy Strachulec

A ja odwrotnie
Zmarzlak jestem i niestety ku przerażeniu TŻa preferuję dużo za duże męskie flanelowe piżamy

Napisane przez yoona

ja to samo,pizamy tylko meskie! taka jestem wtedy kuszaca,w za duzych spodniach

Też jestem zmarźlak, ale piżamy do spania nie założę za Chiny ludowe (no, chyba że rano jak wstanę i idę sobie kawę zrobić). Wolę się rozgrzać w inny sposób Np. napić się koniaku albo jakoś tak

[kropka75]

Fajny temat się zrobił, skarpetkowy. Szkoda, że nie mam czasu i siły nadrobić całości.
Cieszę się, że nie tylko mnie ginie ciągle jedna skarpetka.

W skarpetach spałam kiedyś. Odkąd nie palę ciepło mi w nogi po kąpieli, więc śpię bez. Ale nie raz budziłam się w jednej, a zwykle w ogóle bez obu. Tak jak często budzę się bez rękawiczek, które czasem zakładam na jakiś krem specjalistyczny do łap.

A pachniałam dziś The Parfum.

[Contax]

Napisane przez Anuschka

Też jestem zmarźlak, ale piżamy do spania nie założę za Chiny ludowe (no, chyba że rano jak wstanę i idę sobie kawę zrobić). Wolę się rozgrzać w inny sposób Np. napić się koniaku albo jakoś tak

Identycznie jak ja spie pod pierzyna, a na poranne wycieczki czeka puchaty szlafrok

[tulipanka]

Napisane przez mskladaczek

Ja wcinam ciastka dyniowe a d... rosnie

cicho
(wszystko co dyniowe, zupełnie mnie nie rusza, wręcz przeciwnie - nie cierpię )

W skarpetkach śpię tylko czasami, bo mam wrażenie, że mi żyły uciska i krew nie krąży
W piżamce zawsze, chociaż najbardziej lubię zestaw t-shirt (taki czarny z napisem 50 lat IX LO ) plus czarne dresowe spodnie (co je w H&M'ie kupiłam i muszę sprawdzić czy nie mają jeszcze, bo nie mam w czym po domu chodzić, a te się idealnie do tego nadają ).

Napisane przez rachela

P.S. Uch, szałowa liczba postów. Teraz będę się bała napisać
Chyba że wykasuję trochę swoich postów. ;D

skasuj jednego, żeby było równo 10 000 piękna liczba Rachel, gratulacje (podejrzewam, że ja nigdy do takiej nie dobiję )

właśnie wróciłam z lodowiska, zapisałam się na kurs doszkalający kurde, mam problem z powtarzaniem czynności - to znaczy teoretycznie umiem wykonać figurę, ale nie umiem jej powtórzyć

[noseknosek]

Diamonds Armani przez cały dzień

[tornado]

Napisane przez rachela

Katt I ja śpię w skarpetkach, takich grubych włochatych "stopkach" - nie zasnę z zimnymi nogami, choćbym padała na pysk ze zmęczenia...

A jak mi za ciepło w nocy, to potrafię je przez sen skopać w kąt pokoju.

U mnie jest identycznie nie zasne z zimnymi stopami

Dzis pachne Couture Moschino

[burn-it-up]

Napisane przez tulipanka

cicho
(wszystko co dyniowe, zupełnie mnie nie rusza, wręcz przeciwnie - nie cierpię )

W skarpetkach śpię tylko czasami, bo mam wrażenie, że mi żyły uciska i krew nie krąży
W piżamce zawsze, chociaż najbardziej lubię zestaw t-shirt (taki czarny z napisem 50 lat IX LO ) plus czarne dresowe spodnie (co je w H&M'ie kupiłam i muszę sprawdzić czy nie mają jeszcze, bo nie mam w czym po domu chodzić, a te się idealnie do tego nadają ).

Ja też mam takie ukochane spodnie z H&M,tylko że brązowe.Chodzę w nich po domu non stop i już dawno wyglądam jak kloszard(szczególnie odkąd uglajdałam je czerwonym lakierem a mój kocur zrobił w nich dziurę ),nie chcę jednak innych

Napisane przez sasia73

Oj, znam ten wyraz zadziwienia podszytego niechęcią w oczach męża, gdy próbuję przemycić do łóżka cieplutkie barchanki. Jestem wieczną zmarzliną i mogłabym spać nawet w swetrze naciągniętym na grubą piżamę.

O to to,a na ten sweter jeszcze polarowy szlafrok

Kocham polarowe piżamy i boleję nad tym,ze tak trudno je dostać...Tylko one grzeją porządnie.Acha,moja drogie siostry zmarzlaki-polecam kupić termofor,bardzo pomaga

[kropka75]

Polarowe piżamy? To jaką Wy macie w domu temp? Ja mam wszędzie z wyj. łazienki wyłączone kaloryfery, śpię w samych majtach i mi ciepło. W polarowej piżamie umarłabym chyba.

[Ondine]

Wreszcie chwila oddechu. Za chwile poodpoczywam sobie z książką
A dzis Asja .

[burn-it-up]

Napisane przez kropka75

Polarowe piżamy? To jaką Wy macie w domu temp? Ja mam wszędzie z wyj. łazienki wyłączone kaloryfery, śpię w samych majtach i mi ciepło. W polarowej piżamie umarłabym chyba.

Ja mam kaloryfery poustawiane na max a i tak zazwyczaj marznę.Chyba jakaś nienormalna jestem.A w "majtach" nie śpię nawet w lecie,w koszulach na ramiączkach też nie-rękawek zawsze musi być

Zaaplikowałam sobie Amour de Cacao pokąpielowo.