Od cyca do cyca, od kupy do kupy, nareszcie są z nami nasze maluchy! Mamy luty 2016:)

[Lucy31]

Też uważam, że lepiej że sobie poszła. Skoro dała taki popis pod kościołem to mogłaby Wam zepsuć obiad. a tak przynajmniej wszystko sie udało i będziesz chociaż z tej części zadowolona
Tacy ludzie się nie zmieniają.

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

taaa moja poprzednia lekarka też to zalecała, jak i wielu lekarzy. No ale, jak widać i w tym przypadku wielu się myli...

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------



a dlaczego wielu zaleca np. rozszerzanie diety po 4 miesiącu, podawanie mięsa, dopychanie mm itp. itd.?

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Jest cały artykuł Polskiego Towarzystwa Wakcynologii na ten temat, długi, także wstawię tylko proste podsumowanie "stosowanie paracetamolu podczas szczepienia pierwotnego (...) a także po podaniu dawek przypominających (...) zmniejszyło ryzyko wystąpienia gorączki, jednak zredukowało immunogenność niektórych szczepionek. Według autorów badania podczas szczepienia niemowląt nie należy rutynowo podawać profilaktycznie leków przeciwgorączkowych". http://ptwakc.org.pl/?aid=50401

Motyl tak czytam ten fragment, który wkleiłaś i wynika z niego, że nie należy podawać paracetamolu profilaktycznie przy szczepieniu... ale to nie oznacza, że nie należy go podać jeżeli wystąpi gorączka. Chyba, że gdzieś dalej to wyczytałaś.
Jak dla mnie to duża różnica podać profilaktycznie a podać żeby zbić gorączkę. 😉

Edit: przeczytałam artykuł. 😊
W badaniu były 2 grupy:
- w pierwszej podawano profilaktycznie paracetamol
- w dugiej tzw.grupie kontrolnej nie podawano profilaktycznie paracetamolu... ale w przypadku wystąpienia gorączki podawano lek przeciwgorączkowy w tym również paracetamol.
Na końcu w podsumowaniu jest informacja, że badania dotyczą rutynowego podawania paracetamolu a nie podawania go do zwlaczania niepożądanych odczynów poszczepiennych w tym również gorączki.
Doczytałam też, że nie wiadomo, czy zmniejszenie immunogenności przy profilaktycznym podaniu paracetamolu zmniejsza kliniczną skuteczność szczepionek... potrzebne są na to dodatkowe badania, a na wyniki poczekamy kilka lat.

Podsumowanie jest takie, że profilaktycznie lepiej nie podawać paracetamolu, ale w przypadku wystąpienia gorączki jak najbardziej można go podać.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Vivien26]

Czesc kobietki.Wczoraj mialam ciezki dzien i noc...
Moja Corka z corka sasiadki dolozyly mi obowiazek.Poszly na spacer z sasiadka i znalazly malenkiego kotka chyba ktos go wyrzucil bo do ludzi jest przyzwyczajony nie boi sie ale byl sam bez mamy ledwo zywy wiec przyszly z nim obie placzac "mamo blagam odratuj go" a ja jak ja miekka jestem i nie dosc ze mam obowiazkow w cholere to nie moglam kazac im go odniesc i zostawic liczac sie z tym ze najprawdopodobniej nie przezyje :/ sasiadka pojechala do sklepu kupila zwir,jedzenie,mleczko.Ja dzis wyslalam ja po transporter i wezmiemy go do weterynarza bo wydaje mi sie ze bez antybiotyku sie nie obejdzie...na poczatku balam sie go dotykac bo jest malenki strasznie nie wiem czy miesiac ma bo nawet chodzic jeszcze dobrze nie umie...glowke ma wielkosci piastki mojej starszej corki :/

Mialam jedno Malenstwo w domu teraz mam dwa

[joann_]

esor , strasznie smutne jest to co robi twoja mama. Przykro mi

[Lucy31]

Napisane przez Vivien26

Czesc kobietki.Wczoraj mialam ciezki dzien i noc...
Moja Corka z corka sasiadki dolozyly mi obowiazek.Poszly na spacer z sasiadka i znalazly malenkiego kotka chyba ktos go wyrzucil bo do ludzi jest przyzwyczajony nie boi sie ale byl sam bez mamy ledwo zywy wiec przyszly z nim obie placzac "mamo blagam odratuj go" a ja jak ja miekka jestem i nie dosc ze mam obowiazkow w cholere to nie moglam kazac im go odniesc i zostawic liczac sie z tym ze najprawdopodobniej nie przezyje :/ sasiadka pojechala do sklepu kupila zwir,jedzenie,mleczko.Ja dzis wyslalam ja po transporter i wezmiemy go do weterynarza bo wydaje mi sie ze bez antybiotyku sie nie obejdzie...na poczatku balam sie go dotykac bo jest malenki strasznie nie wiem czy miesiac ma bo nawet chodzic jeszcze dobrze nie umie...glowke ma wielkosci piastki mojej starszej corki :/

Mialam jedno Malenstwo w domu teraz mam dwa

Ojej biedactwo. Też bym wzięła.

Mój dzieć chyba odsypia teraz tą szczepionkę, albo nie wiem. Zazwyczaj ładnie śpi i w dzień też. Ale od soboty wpadł w sen 2x 2 godziny i 3x po 1,5 godziny w ciągu dnia. Wstanie z 40 minut się pobawi i zmęczony jest i aż "prosi" oczkami żeby go wyciszyć i spu.

[butterfly20]

Ale pospaliśmy, do 9 jeszcze tylko jutro, a potem znowu wstawanie o 7,żeby młodą do przedszkola wyprawić.

Esor przykre to strasznie,że Twoja własna mama tak CIę traktuje

Napisane przez Aninis

Motyl tak czytam ten fragment, który wkleiłaś i wynika z niego, że nie należy podawać paracetamolu profilaktycznie przy szczepieniu... ale to nie oznacza, że nie należy go podać jeżeli wystąpi gorączka. Chyba, że gdzieś dalej to wyczytałaś.
Jak dla mnie to duża różnica podać profilaktycznie a podać żeby zbić gorączkę. 😉

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

Ciężko raczej rozróżnić co oznacza według nich "profilaktyka". Czy to przed podaniem szczepionki, czy po podaniu szczepionki a przed wystąpieniem gorączki.Nie ma co się tak skupiać nad tym akurat jednym słowem. Mnie przestrzegała tak pediatra,że jest to też na ulotkach szczepionek i jak widać mimo wszystko ma to jakieś pokrycie z badaniami PTW. Po co ryzykować?

[Aninis]

Napisane przez Vivien26

Czesc kobietki.Wczoraj mialam ciezki dzien i noc...
Moja Corka z corka sasiadki dolozyly mi obowiazek.Poszly na spacer z sasiadka i znalazly malenkiego kotka chyba ktos go wyrzucil bo do ludzi jest przyzwyczajony nie boi sie ale byl sam bez mamy ledwo zywy wiec przyszly z nim obie placzac "mamo blagam odratuj go" a ja jak ja miekka jestem i nie dosc ze mam obowiazkow w cholere to nie moglam kazac im go odniesc i zostawic liczac sie z tym ze najprawdopodobniej nie przezyje :/ sasiadka pojechala do sklepu kupila zwir,jedzenie,mleczko.Ja dzis wyslalam ja po transporter i wezmiemy go do weterynarza bo wydaje mi sie ze bez antybiotyku sie nie obejdzie...na poczatku balam sie go dotykac bo jest malenki strasznie nie wiem czy miesiac ma bo nawet chodzic jeszcze dobrze nie umie...glowke ma wielkosci piastki mojej starszej corki :/

Mialam jedno Malenstwo w domu teraz mam dwa

Biedny kotek. Dobrze, że trafił na Ciebie 😙
Ja mam 2 koty, w tym jeden to znajda 😊 Jak byłam dzieckiem, to mama ratowała bezdomne koty i kiedyś mieliśmy na odchowaniu 3 takie maluchy, które mieściły się na dłoni. Ich matka zginęła pod sakochodem.
Vivien nie chcę się mądrzyć, ale skoro to jest takie maleństwo to najprawdopodobniej matce kociąt coś się stało i ten maluch wypełzł z norki, bo był głodny... tych kociaków może być tam więcej i zginą śmiercią głodową jak nikt ich nie znajdzie. Koty nigdy nie rodzą 1 kociątka... minimum 3... a często jest i 5 kociaków w miocie.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez butterfly20

Ale pospaliśmy, do 9 jeszcze tylko jutro, a potem znowu wstawanie o 7,żeby młodą do przedszkola wyprawić.

Esor przykre to strasznie,że Twoja własna mama tak CIę traktuje





Ciężko raczej rozróżnić co oznacza według nich "profilaktyka". Czy to przed podaniem szczepionki, czy po podaniu szczepionki a przed wystąpieniem gorączki.Nie ma co się tak skupiać nad tym akurat jednym słowem. Mnie przestrzegała tak pediatra,że jest to też na ulotkach szczepionek i jak widać mimo wszystko ma to jakieś pokrycie z badaniami PTW. Po co ryzykować?

Motyl zerknij na mojego poprzedniego posta 😊 dopisałam do niego to i owo

W tej grupie, w której stosowano profilaktycznie paracetamol podano go bezpośrednio po szczepieniu, a więc przed wystąpieniem gorączki a następne 2 dawki po 6-8 godzinach w ciągu 24 godzin 😉
W grupie kontrolnej profilaktycznie nie podawano nic, ale w razie wystąpienia gorączki podawano paracetamol.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

Biedny kotek. Dobrze, że trafił na Ciebie 😙
Ja mam 2 koty, w tym jeden to znajda 😊 Jak byłam dzieckiem, to mama ratowała bezdomne koty i kiedyś mieliśmy na odchowaniu 3 takie maluchy, które mieściły się na dłoni. Ich matka zginęła pod sakochodem.
Vivien nie chcę się mądrzyć, ale skoro to jest takie maleństwo to najprawdopodobniej matce kociąt coś się stało i ten maluch wypełzł z norki, bo był głodny... tych kociaków może być tam więcej i zginą śmiercią głodową jak nikt ich nie znajdzie. Koty nigdy nie rodzą 1 kociątka... minimum 3... a często jest i 5 kociaków w miocie.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------


Motyl zerknij na mojego poprzedniego posta 😊 dopisałam do niego to i owo

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

zerknęłam i nie wiem, czy my czytamy jakieś inne opracowanie. Z tego co ja tam widzę tou dzieci,którym został podany paracetamol poziom przeciwciał był niższy niż u grupy kontrolnej. I nie jest to tak jak piszesz zawsze pewnik,że to tylko i wyłącznie wina paracetamolu, ale po prostu lepiej go nie podawać, jeśli nie trzeba. A trzeba?no nie, są inne środki.

[marciar7]

Hej wlasnie chcialam dopytac p ten paracetamol w razie gorączki.

U mnie okrutny kaszel sie utrzymuje :-\

Esor wspolczuje kochana:-( :-* ta twoja mama to tez..

[Vivien26]

Aninis o rany to teraz mi dalas do myslenia.Chyba wezme dziewczynki zeby mnie tam zaprowadzily i zobacze czy oby na pewno nie ma ich tam wiecej...teraz musze to zrobic bo mnie sumienie mnie zezre

[butterfly20]

Napisane przez marciar7

Hej wlasnie chcialam dopytac p ten paracetamol w razie gorączki.

U mnie okrutny kaszel sie utrzymuje :-\

Esor wspolczuje kochana:-( :-* ta twoja mama to tez..

W razie normalej gorączki, paracetamol jak najbardziej. Aczkolwiek ibuprofen jest o tyle lepszy,że nie dość,że przeciwgorączkowy, to jeszcze przeciwzapalny.Przy czym trzeba pamiętać,żeby dawać przy wyższej temperaturze, moja pediatra mówi,że od 38,5-39 stopni, bo ogólnie to podwyższona tempka jest dobrym objawem,że organizm radzi sobie z chorobą.

Ale jeśli chodzi o szczepienia to tak jak pisałam, lepiej najpierw innymi, naturalnymi metodami, w następnej kolejności ibuprofen, a w ostateczności paracetamol. Ale pediatra właśnie mówiła,że jak się da bez przeciwbólowych, to się starać bez nich, bo mogą osłabiać działanie szczepionki ( nawet jeśli badania są, czy to było przed szczepieniem podane,czy po, to tak naprawdę każdy organizm jest inny i po co ryzykować słabsze działanie szczepionki).No i tak jak w przypadku choroby, lekko podwyższona temperatura po szczepieniu nie jest złym objawem.

Naturalne metody to mi mówiła,że ciało do ciała (rozebrać się i położyć na sobie dziecko), kąpiel dziecka w temperaturze o stopień niższej niż temperatura ciała,schładzanie stóp okładadami octowymi ( z octu jabłkowego).


Ufff

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

zerknęłam i nie wiem, czy my czytamy jakieś inne opracowanie. Z tego co ja tam widzę tou dzieci,którym został podany paracetamol poziom przeciwciał był niższy niż u grupy kontrolnej. I nie jest to tak jak piszesz zawsze pewnik,że to tylko i wyłącznie wina paracetamolu, ale po prostu lepiej go nie podawać, jeśli nie trzeba. A trzeba?no nie, są inne środki.

Czytałam artykuł z Twojego linka 😀
I wszystko co napisałam jest żywcem z niego wzięte. 😊

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

Czytałam artykuł z Twojego linka 😀
I wszystko co napisałam jest żywcem z niego wzięte. 😊

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

tak, ale wnioskowania Twoje jednak inne niż moje to co napisałam o mniejszej liczbie przeciwciał też jest wyjęte z opracowania, a skoro tak, to jak można twierdzić,że podawanie paracetamolu ( nawet jeśli w razie wystąpienia gorączki) jest zupełnie bezpieczne?

[badzia987]

Siemka

joann- gratki, że Chrzciny się udały !!!
esor- nie ogarniam Twojej mamy i podzielam zdanie dziewczyn, że dobrze, że jej nie było bo nie wiadomo co by jeszcze zrobiła.

[Elena_22]

Czesć dziewczynki!
wreszcie Was nadrobiłam.

Esorku nie ma sensu nic wiecej pisac poza tym, co napisały dziewczyny .

Vivien, pewnie, ze Ciebie pamietamy, masz córeczkę o takim imieniu, jak dobrze kojarzę .
Z kociakami smutna sprawa, u nas w domu też zawsze ratowaliśmy znajdy i bezdomne kociaki i psiaki .

Motylku, dobrze wiedzieć z tym paracetamolem , ja akurat przy córce uzywałam ibuprofenu, ale nie przy szczepieniu, tylko jak gorączkowała przy pzreziebieniu.

Marcia, długo Ciebie trzyma, stosujesz coś?

[Aninis]

Napisane przez Vivien26

Aninis o rany to teraz mi dalas do myslenia.Chyba wezme dziewczynki zeby mnie tam zaprowadzily i zobacze czy oby na pewno nie ma ich tam wiecej...teraz musze to zrobic bo mnie sumienie mnie zezre

Sprawdź koniecznie 😙 jak w ciągu dnia nic nie znadziesz to spróbuj jeszcze wieczorem po zachodzie słońca, czy nie słyszysz popiskiwania kociaków. W ciągu dnia jak jest hałas i ludzie chodzą, to koty mogą siedzieć cicho ze strachu... ale w nocy nawołują mamę.
Ten znaleziony musiałbyć albo odważny albo już bardzo głodny, że wyszedł z ukrycia.
Matka na pewno go nie odrzuciła, bo kotki nie odrzucają chorych kociąt z miotu... a jak jeden jest chory to i cała reszta. Najczęstsze choroby to koci katar (objawem są zaropiałe oczy) dla ludzi całkowicie bezpieczny.
Na pocieszenie napiszę, że może ktoś inny znalazł inne kociaki i im pomógł... a ten Twój nie dał się złapać, a dopiero teraz osłabiony głodem wyszedł.
Trzymam kciuki za jego zdrówko. Takiego oseska bez problemu można odchować karmiąc strzykawką. Moja mama kiedyś zrobiła dziurki w palcach rękawiczki gumowej, do której wlała mleko i kociaki miały tym sposobem sztuczne cyce hahaha

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Vivien26]

Elena tak moja corcia ma tak na imie w sumie pokaze Wam moja Calineczke ( tak nazwaly ja dziewczyny z innego forum bo miala byc duza nawet juz w trakcie porodu tak gadali a jes baaaaardzo malutka ) na poczatku nosila ubranka 46/48
Teraz juz przeszlysmy na 56 jeszcze rekawki podwijamy ale 50 byly przyciasnawe

Przedstawiam Wam moja Kruszynke Vivien

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

tak, ale wnioskowania Twoje jednak inne niż moje to co napisałam o mniejszej liczbie przeciwciał też jest wyjęte z opracowania, a skoro tak, to jak można twierdzić,że podawanie paracetamolu ( nawet jeśli w razie wystąpienia gorączki) jest zupełnie bezpieczne?

Motyl ale skoro w grupie kontrolnej i tak podawano paracetamol w razie wystąpienia gorączki a poziom przeciwciał w tej grupie był ok. to jak dla mnie jasna sprawa 😊
I w podsumowaniu artykułu jego twórca sam napisał wyraźnie, że badania dotyczą profilaktyki podawania paracetamolu a nie podawania go w razie gorączki - gdyby tak było, to w grupie kontrolnej nie podano by paracetamolu w razie wystąpienia goraczki, bo wtedy badania nie miałyby sensu.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[ja :)]

Vivien ale przygoda z kociakiem. Ciekawe skąd sie tam wziął

Marcia ostatnio czytałam ze na kaszel duzo lepszy od dostępnych bez recepty lekarst jest uwaga uwaga - ananas! Jakis artykuł w necie był na ten temat. Nie wiem bie sprawdzałam ale mozesz wypróbować nie wiem tylko czy świeży musi byc czy z puszki wystarczy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez ja :)

Vivien ale przygoda z kociakiem. Ciekawe skąd sie tam wziął

Marcia ostatnio czytałam ze na kaszel duzo lepszy od dostępnych bez recepty lekarst jest uwaga uwaga - ananas! Jakis artykuł w necie był na ten temat. Nie wiem bie sprawdzałam ale mozesz wypróbować nie wiem tylko czy świeży musi byc czy z puszki wystarczy


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ależ ten ananas ma zastosowania hahaha miał też wywoływać poród z tego co pamiętam 😂

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Vivien26]

O rany on ma zaropiale wrecz rano byly zaklejone ropa..jak to sie leczy? Jakie sa szanse ze wyzdrowieje?Musze o tym poczytac.Tylko najpierw pojdziemy zobaczyc czy nie ma innych kotkow.Jak nie znajdziemy to pojdziemy wieczorem

[Lola2828]

Ale kocia przygoda 😊 zdrówka dla kociaka masz dobre serce 😘

[Aninis]

Napisane przez Vivien26

O rany on ma zaropiale wrecz rano byly zaklejone ropa..jak to sie leczy? Jakie sa szanse ze wyzdrowieje?Musze o tym poczytac.Tylko najpierw pojdziemy zobaczyc czy nie ma innych kotkow.Jak nie znajdziemy to pojdziemy wieczorem

Szanse na wyleczenie są bardzo duże. Ale bez weterynarza się nie obejdzie.
Koci katar to wirus i atakuje najbardziej oczy... wręcz je wyżera. W ekstremalnych przypadkach gdy pomoc przyszła zbyt późno koty przeżywały, ale traciły wzrok... czasem trzeba było usunąć to co zostało z gałki ocznej. :/
Jeżeli pod ropą widzisz gałki oczne to dobry znak i uda się uratować oczka.
Spróbuj przemyć oczka solą fizjologiczną i jedź do weta... kociak dostanie leki i szybko stanie na nóżki 😊

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Vivien26]

O Matko dobra to lece zobaczyc czy nie ma ich wiecej i smigam z nim biegiem do weta jak bedzie ich wiecej to zgarne wszystkie oby bylo dobrze.

Przerazil mnie ten koci katar biedne malenstwo

[Lola2828]

Będzie dobrze 👍

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Czesć dziewczynki!
wreszcie Was nadrobiłam.

Esorku nie ma sensu nic wiecej pisac poza tym, co napisały dziewczyny .

Vivien, pewnie, ze Ciebie pamietamy, masz córeczkę o takim imieniu, jak dobrze kojarzę .
Z kociakami smutna sprawa, u nas w domu też zawsze ratowaliśmy znajdy i bezdomne kociaki i psiaki .

Motylku, dobrze wiedzieć z tym paracetamolem , ja akurat przy córce uzywałam ibuprofenu, ale nie przy szczepieniu, tylko jak gorączkowała przy pzreziebieniu.

Marcia, długo Ciebie trzyma, stosujesz coś?

Niiic.. Mialam zamiar syrop prawoslazowy kupić ale musze wyczytac czy mozna przy kp

Napisane przez ja :)

Vivien ale przygoda z kociakiem. Ciekawe skąd sie tam wziął

Marcia ostatnio czytałam ze na kaszel duzo lepszy od dostępnych bez recepty lekarst jest uwaga uwaga - ananas! Jakis artykuł w necie był na ten temat. Nie wiem bie sprawdzałam ale mozesz wypróbować nie wiem tylko czy świeży musi byc czy z puszki wystarczy


Sent from my iPhone using Tapatalk

Oooo hahha lubie więc sprobuje.

Ale akcja z tymi kotami :-( :-*

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

Motyl ale skoro w grupie kontrolnej i tak podawano paracetamol w razie wystąpienia gorączki a poziom przeciwciał w tej grupie był ok. to jak dla mnie jasna sprawa 😊
I w podsumowaniu artykułu jego twórca sam napisał wyraźnie, że badania dotyczą profilaktyki podawania paracetamolu a nie podawania go w razie gorączki - gdyby tak było, to w grupie kontrolnej nie podano by paracetamolu w razie wystąpienia goraczki, bo wtedy badania nie miałyby sensu.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

to tylko dowodzi mojej ślepoty bo ja nie zauważyłam tego dopisku,że grupie kontrolnej został podany paracetamol jednak w razie gorączki.Mea culpa

Tak czy siak, jakkolwiek byśmy nie roztrząsały, nadal jest to nie do końca zbadane. Moja lekarka też wcześniej o tym paracetamolu nie słyszała, dopiero uslyszała na jakimś zjeździe lekarskim(sama się zdziwiłam jak mi to powiedziała, bo poprzednia pediatra zawsze kazała paracetamol w czopkach) . Ona ogólnie mi mówiła,że przeciwbóle mogą zakłócić działanie szczepionki, bo będą wyciszać zwalczanie mikroorganizmów przez szczepionkę. Nigdy nie wiemy jak jest na 100%, jak zareaguje organizm akurat naszego dziecka, więc tak czy siak ja nie będę ryzykować jeśli nie trzeba, a inne sposoby zbijania gorączki podałam.

Także jak widać z tych badań, na pewno nie wolno przed wystąpieniem gorączki, a co potem to już Wasza decyzja.

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

to tylko dowodzi mojej ślepoty bo ja nie zauważyłam tego dopisku,że grupie kontrolnej został podany paracetamol jednak w razie gorączki.Mea culpa

Tak czy siak, jakkolwiek byśmy nie roztrząsały, nadal jest to nie do końca zbadane. Moja lekarka też wcześniej o tym paracetamolu nie słyszała, dopiero uslyszała na jakimś zjeździe lekarskim(sama się zdziwiłam jak mi to powiedziała, bo poprzednia pediatra zawsze kazała paracetamol w czopkach) . Ona ogólnie mi mówiła,że przeciwbóle mogą zakłócić działanie szczepionki, bo będą wyciszać zwalczanie mikroorganizmów przez szczepionkę. Nigdy nie wiemy jak jest na 100%, jak zareaguje organizm akurat naszego dziecka, więc tak czy siak ja nie będę ryzykować jeśli nie trzeba, a inne sposoby zbijania gorączki podałam.

Także jak widać z tych badań, na pewno nie wolno przed wystąpieniem gorączki, a co potem to już Wasza decyzja.

Dokładnie 100 % pewności nikt nam nie da. I co jakiś czas zmieniają się zalecenia.
Dla mnie te badania trochę z dupy za przreproszeniem 😉 mogli już zrobić 3 grupy badanych:
1 z profilaltycznie podanym paracetamolem w 3 dawkach
2 z podanym lekiem przeciwgorączkowym w tym paracetamolem w razie gorączki po szczepieniu
3 grupa kontrolna, gdzie nie podano żadnych leków, bo gorączka nie wystapiła, albo wystąpiła ale organizm sam ją zwalczył.
To miałoby sens.

A tak... co to za grupa kontrolna, w której i tak ileś tam dzieci wzięło paracetamol. 😕 i nie wiemy jaki odsetek one stanowią w tej grupie.

Motyl a tak z innej beczki. Nie wiem, czy widziałaś mój wpis w k. Możesz polecić jakiegoś dziecięcego okulistę?

I jeszcze mam do Ciebie pytanko 😊 znasz jakąś fajną miejscówkę na spacerek z wózkiem u nas? Coś takiego jak tężnia solankowa tzn.fajny parking gdzie bez spinki można auto zostawić. Mam nerwa bo nie da się wjechać na parking tam na drodze na zaporę w Wapienicy... od roku jakiś remont robią i droga zamknięta 😠

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Elena_22]

Napisane przez Vivien26

Elena tak moja corcia ma tak na imie w sumie pokaze Wam moja Calineczke ( tak nazwaly ja dziewczyny z innego forum bo miala byc duza nawet juz w trakcie porodu tak gadali a jes baaaaardzo malutka ) na poczatku nosila ubranka 46/48
Teraz juz przeszlysmy na 56 jeszcze rekawki podwijamy ale 50 byly przyciasnawe

Przedstawiam Wam moja Kruszynke Vivien

Ale sliczna , a na tych drugich zdjęciach chyba przez włoski kojarzy mi sie z moim Milanem .
Rzeczywiscie Maleństwo, ale urosnie

[Aninis]

Napisane przez Vivien26

O Matko dobra to lece zobaczyc czy nie ma ich wiecej i smigam z nim biegiem do weta jak bedzie ich wiecej to zgarne wszystkie oby bylo dobrze.

Przerazil mnie ten koci katar biedne malenstwo

Trzymam kciuki za akcje ratunkową 😊 daj znać co i jak. 😙
Ten koci katar to cholerstwo straszne... ale widziałam kociaki z oczami zalepionymi całkowicie ropą tak że gałki ocznej nie było widać i dopiero po tygodniu przemywania i zakraplania coś się zaczęło wyłaniać spod ropy... a oczka udalo się uratować, więc głowa do góry
A może u Twojego kociaka to nie koci katar tylko po prostu taki zabiedzony jest... zziębnięty i osłabiony.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napaliłam się na spacer... i co... deszcz pada

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.