Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[201803111829]

Napisane przez Elion

Wyrzucić do kosza?

No ale w pociągach kosze są takie malutkie, to przecież musiała zgnieść, żeby się zmieścił

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Czocherovsky

ja jakis czas temu jechałam z takimi Sebami wspaniałymi <3 najwspanialsze seby jakie w swoim życiu spotkałam <3
dresy takie szare, buty takie typowe dla gostków spod bloku i rozmawiali ze sobą używając kury jako przecinka i innych niecenzuralnych słów. Siedzieli naprzeciwko mnie na tych poczwórnych siedzeniach, tak, ze bylismy do siebie twarzami odwróceni. I nawalają tymi wulgaryzmami, zastanawiając się czy jadą pociągiem skm czy to jakiś inny. I nagle sie urywają brzydkie słowa, Seba odchrząka, prostuje sie i zwraca w moją stronę:
"Przepraszam panią bardzo, niech pani wybaczy, ze przerywam lekturę, ale czy my znajdujemy się w pociągu SKM i czy dojedziemy nim do Gdyni?"
moją reakcją było coś w stylu:
o.o

ale odpowiedziałam mu, ze to PKP Regio a SKM jechał z innego peronu. Na co Seba rzekł: "ja pierdooooooooooo... to znaczy: dziękuję pani bardzo" i w panice z kolegą zebrali sie z wagonu, wesoło â�☠â�☠â�☠â�☠ując pod nosem, bo pomylili pociągi <3

swoją drogą - nienawidzę, wprost nienawidzę jezdzic pociągiem do Zakopanego w okolicach sylwestra. Ile tam Andżelik i Brajanów w tych przedziałach, oczywiście obowiązkowo z wódeczką i piwerkiem i darciem mordy przez całą noc.

Brajany nie piją, Brajany to podstawówka.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez jaksy

W dalszej rodzinie mamy taką Grażynkę, która prowadzi swój sklepik z obuwiem, nie mając zielonego pojęcia o prawach konsumenta. Mówi: co tam jakieś reklamacje, duże sklepy to mogą sobie przyjmować reklamacje bo je na to stać, a nie! I koniec rozmowy. Nie wiem czy ktoś do niej kiedyś przyszedł z jakąś reklamacją, ale to jest jeden z powodów dla których nie kupuję butów w małych obuwniczych.

Moja mama czasem mi podrzuca jakieś butki od sąsiada z bazaru. Buty skórzane, ale tak naprawdę mało które z nich nosić mogę, bo jakoś tak dziwnie skrojone, że aż szkoda stóp na wszelkie próby ich rozchodzenia. Jednak dwie całkiem fajne pary się trafiły
Sąsiad nie ma kasy fiskalnej, paragonów nie ma jak drukować, na życzenie może wystawić potwierdzenie zakupu. Przyjmuje buty do reklamacji, co poniektórzy się scwanili i zauważyli, że na tych potwierdzeniach nie wypisywał żadnych numerów seryjnych. Także zaczęli mu przynosić do naprawy stare buty kupione zupełnie gdzie indziej, bo takich on nigdy nie miał w ofercie nawet.
Najgorsze, że jak ktoś już idzie tak cwaniakować, to jest zdeterminowany krzykiem, wrzaskiem i pogróżkami wymusić to, co mu się "należy"

[201607111003]

Krzyk bo cwaniaki złodzieja okradają. xD

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Elion

Krzyk bo cwaniaki złodzieja okradają. xD

Żeby od razu złodzieja.. Akurat jego stoisko jest bardzo popularne i nie może sobie pozwolić na jakieś małe przekręty. Agenci ze skarbówki zbyt często do takich zaglądają, łatwiej ściągnąć tam cokolwiek niż od takiego, co się cieszy, że udało mu się w ogóle coś sprzedać, i próbuje wiązać jakoś koniec z końcem. Raczej takim zależy na przekrętach.

[201607111003]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5976573 6]Żeby od razu złodzieja.. Akurat jego stoisko jest bardzo popularne i nie może sobie pozwolić na jakieś małe przekręty. Agenci ze skarbówki zbyt często do takich zaglądają, łatwiej ściągnąć tam cokolwiek niż od takiego, co się cieszy, że udało mu się w ogóle coś sprzedać, i próbuje wiązać jakoś koniec z końcem. Raczej takim zależy na przekrętach.[/QUOTE]

Kpisz?

[201605301111]

Napisane przez Finlora

Wiem, że mowa o sieciówkach, ale przypomniało mi się jak moja siostra pracowała w prywatnym sklepie z butami i opowiadała, że jak przychodził ktoś z reklamacją, bo np buty się rozkleiły, to właściciel sam podklejał na zapleczu a oficjalnie buty wysyłane były do naprawy

w jednej z sieciówek, w której pracowałam do naprawy z reklamacji zanosiłysmy ciuchy do krawcowej w tym samym CH, nigdzie dalej nie szły
ale wiem, ze to nie reguła

[201703061049]

Napisane przez Elion

Kpisz?

Też nie rozumiem, czemu tego pana nazwałaś złodziejem.

[olenkasz]

Napisane przez sztojabudu

Też nie rozumiem, czemu tego pana nazwałaś złodziejem.

nie ma kasy fiskalnej i nie wystawia paragonów.

[Calla001]

Napisane przez Czocherovsky

w jednej z sieciówek, w której pracowałam do naprawy z reklamacji zanosiłysmy ciuchy do krawcowej w tym samym CH, nigdzie dalej nie szły
ale wiem, ze to nie reguła

tak z ciekawości, nie wystawiałyście żadnej karty naprawy?

[201607111003]

Napisane przez olenkasz

nie ma kasy fiskalnej i nie wystawia paragonów.

I nie płaci podatków.

[palinnkasia]

A ja mam takie pytanie do was- jak właściwie zdefiniować januszowanie? I czy to się w ogóle da zrobić?

[olenkasz]

Napisane przez Elion

I nie płaci podatków.

jedno przyczyną drugiego

[201607111003]

Napisane przez olenkasz

jedno przyczyną drugiego

No tak, ale jak widać niektórzy nie wiedzą jasnych zależności.

[201703061049]

Dobra, weź mnie nie zabij
Serio nie wiedziałam, że brak kasy fiskalnej musi oznaczać niepłacenie podatków.

[201607111003]

Napisane przez sztojabudu

Dobra, weź mnie nie zabij
Serio nie wiedziałam, że brak kasy fiskalnej musi oznaczać niepłacenie podatków.

Jestem na diecie roślinnej, nie zabijam ssaków.

[201605301111]

Napisane przez Calla001

tak z ciekawości, nie wystawiałyście żadnej karty naprawy?

[michalova]

Elion, a to nie jest tak, że kasę fiskalną trzeba mieć od jakiegoś tam progu dochodowego? Pamiętam, że moja koleżanka w pierwszym roku działalności nie miała kasy fiskalnej, a później musiała mieć z racji przekroczenia tego progu. Ale ona pracuje w usługach, nie w handlu. Pytam tylko, bo nie mam pojęcia jak to wygląda.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez michalova

Elion, a to nie jest tak, że kasę fiskalną trzeba mieć od jakiegoś tam progu dochodowego? Pamiętam, że moja koleżanka w pierwszym roku działalności nie miała kasy fiskalnej, a później musiała mieć z racji przekroczenia tego progu. Ale ona pracuje w usługach, nie w handlu. Pytam tylko, bo nie mam pojęcia jak to wygląda.

Tak to wygląda. To że w/w pan nie posiadał kasy fiskalnej, to nie oznacza jeszcze, że prowadzi interes na czarno.

Napisane przez Elion

I nie płaci podatków.

http://podatki.gazetaprawna.pl/artyk...tosowanie.html
Powyżej artykuł z informacją, którzy przedsiębiorcy nie muszą mieć kasy fiskalnej. Co nie oznacza, że nie płacą oni podatków.

[201607111003]

No właśnie, obrót to nie dochód. Chyba że teraz nie jest obrotnym handlarzem popularnym na bazarze, tylko biednym rzemieślnikiem sprzedającym 3 pary rocznie.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Elion

No właśnie, obrót to nie dochód. Chyba że teraz nie jest obrotnym handlarzem popularnym na bazarze, tylko biednym rzemieślnikiem sprzedającym 3 pary rocznie.

Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu sytuacja była zupełnie inna. Zamiast obrotu 22 tys. można było mieć do 40 tys., dlatego też wielu ludzi na bazarze w ostatnich latach było zmuszonych pokochać się z kasami fiskalnymi. Ten pan pewnie też, dobrych kilka lat nie byłam u siebie dłużej niż na święta, tak że się nie orientuję

[Miss Saeki]

Napisane przez marianna144

no wiesz ja ja z jednej strony rozumiem- chciała sie upewnic czy jej jakies resztki jedzenia nie zostały- niektorym sie przyczepiaja kawałki jedzenia i wyglada to masakrycznie laska wolała pewnie tego uniknac.
aczkolwiek tez sie dziwie ze robila to publicznie

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------



e tam wolał sie upewnic czy sprzedawczyni nie próbowała sie was pozbyc i zrzucic reklamację na kogos innego...

Napisane przez beautyq

No i miał rację, bo w sieciówkach mozna robić reklamację/zwroty w każdym sklepie, a nie tym samym.

Napisane przez marianna144

tak upewnic.bo wiesz czasem jak sie ponaciska to okazuje sie ze jednak mozna załatwic cos na miejscu

Zerknęłam na regulamin i tam faktycznie było napisane, ze zwroty/reklamacje tylko w sklepie w którym się kupiło.

[Finlora]

Napisane przez olenkasz

nie ma kasy fiskalnej i nie wystawia paragonów.

Napisane przez Elion

I nie płaci podatków.

W takim razie wszyscy sprzedający na bazarach to złodzieje? Bo nie przypominam sobie, żeby chociaż jedna osoba miała kasę fiskalną.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Finlora

W takim razie wszyscy sprzedający na bazarach to złodzieje? Bo nie przypominam sobie, żeby chociaż jedna osoba miała kasę fiskalną.

Może na jakichś okazyjnych pchlich targach da się coś sprzedać bez posiadania własnej firmy, ciężko mi powiedzieć, ale obecnie nie ma możliwości handlowania nawet na bazarze bez własnej działalności gospodarczej.

[Betty83]

Napisane przez Finlora

W takim razie wszyscy sprzedający na bazarach to złodzieje? Bo nie przypominam sobie, żeby chociaż jedna osoba miała kasę fiskalną.

Nie, do pewnego progu w niektórych rodzajach działalności (np. handel obwoźny) można rozliczać się ryczałtem i prowadzić księgę przychodów i rozchodów. Nie ma obowiązku wystawiania paragonów fiskalnych jeśli obroty nie przekraczają 20k rocznie. Działalność trzeba zarejestrować i rachunki na żądanie wystawiać.

http://cenabiznesu.pl/-zmiany-w-praw...-kase-fiskalna

[marianna144]

Napisane przez Miss Saeki

Zerknęłam na regulamin i tam faktycznie było napisane, ze zwroty/reklamacje tylko w sklepie w którym się kupiło.

no to juz go nie bronie Janusz jak nic

[201607111040]

Janusz i Grazyna zawsze wypominaja ze ktos pomaga komus a powinien komus innemu. Przekażesz 1% podatku na schronisko? Tyle dzieci potrzebuje pomocy a ty na koty dajesz! Dajesz na WOSP? To na Woodstock idzie! Pomagasz sportowcowi z zagranicy ktory ulegl wypadkowi? Swoim juz nie pomozesz! Oczywiscie Janusz i Grazyna nikomu nie pomoga.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez LusiaPlotkara

Janusz i Grazyna zawsze wypominaja ze ktos pomaga komus a powinien komus innemu. Przekażesz 1% podatku na schronisko? Tyle dzieci potrzebuje pomocy a ty na koty dajesz! Dajesz na WOSP? To na Woodstock idzie! Pomagasz sportowcowi z zagranicy ktory ulegl wypadkowi? Swoim juz nie pomozesz! Oczywiscie Janusz i Grazyna nikomu nie pomoga.

Mam długie włosy, do pasa. Kiedyś pod szpitalem, którego sama byłam pacjentką, napadła na mnie kobieta, dosłownie napadła - zaczęła od szarpnięcia mnie i moich włosów. Napadła mnie za to, że nie oddaję włosów na skup na peruki, że tyle dzieci (po determinacji domyślam się, że także i jej) tego potrzebuje.

Zupełnie nie rozumiem takich postaw, jakkolwiek bym próbowała tłumaczyć je rozpaczą, to i tak nie mogę dalej tego zaakceptować. To po pierwsze. Po drugie moje włosy to integralna częścią mnie, ja sama mam prawo decydować, czy chcę mieć długie czy nie. No i peruki wykonane z naturalnych włosów wcale nie są takie tanie, przy tak dużym wyborze peruk z sztucznych włosów mało kto pozwala sobie na sięgnięcie po taką z włosów naturalnych.

[2016070953]

Taka napaść to już nie januszowanie, a totalne chamstwo i naruszenie nietykalności!

[201610310857]

Napisane przez LusiaPlotkara

Janusz i Grazyna zawsze wypominaja ze ktos pomaga komus a powinien komus innemu. Przekażesz 1% podatku na schronisko? Tyle dzieci potrzebuje pomocy a ty na koty dajesz! Dajesz na WOSP? To na Woodstock idzie! Pomagasz sportowcowi z zagranicy ktory ulegl wypadkowi? Swoim juz nie pomozesz! Oczywiscie Janusz i Grazyna nikomu nie pomoga.

Mam taka kolezanke, bardzo ja lubie, ale jednym tekstem mnie zabila. Pochodzi z Afryki. u nas w pracy byla jakas zbiorka na niepelnosprawne dzieci bodajże, a ona wyskauje oburzona z tekstem, ze nie bedzie wsierac takich akcji, bo w Afryce dzieci z glodu umieraja, no- az zapytalam, czy w takim razie wspiera tamtejsze dzieci, powiedziala, ze nie xD

[201609140906]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5979053 1]Mam długie włosy, do pasa. Kiedyś pod szpitalem, którego sama byłam pacjentką, napadła na mnie kobieta, dosłownie napadła - zaczęła od szarpnięcia mnie i moich włosów. Napadła mnie za to, że nie oddaję włosów na skup na peruki, że tyle dzieci (po determinacji domyślam się, że także i jej) tego potrzebuje.[/QUOTE]
Serio??