Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[Mad_lenka]

Ja właśnie wróciłam z IP, bo ciśnienie mi skoczylo 150/101 i 106 puls.
Zrobili mi ktg i puscili do domu, mam mierzyć 4 razy dziennie i brac dalej lek. I nie denerwować się. Tylko jak to zrobić.
Co ciekawe. Leżałam pod tym ktg a w salo obok przy otwartych drzwiach rodziła kobietka. Ona była przede mną na ktg, potem się przebrała i poszła rodzić. Miała już 8 cm jak przyjechała na IP, drugi poród. Biedna, zestresowana. Ale słuchajcie- urodziła mając 2 skurcze parte! Słyszałam wszystko co i jak i ryczałam ze stresu za nią i ze wzruszenia. Polożna mowiła, że jest farciarą, że powinna 3 dziecko rodzić. Po jakiś paru minutach urodziła łożysko. A ten płacz dzidziusia... Ajjj . Ale mam dzień. Potrzebuje melisy. Dużo melisy.

[konsternacja]

Mona- serdeczne gratulacje

[RosesAreRed]

Madlenka, to mialas mase emocji. Ja przezywalam jak na ktg kolo mnie wila sie z bolu dziewczyna z 6cm rozwarciem, a ty mialas akcje porodowa na zywo! Cisnienie pewnie 160/100 to norma przy takiej aurze

[no_doubt]

Napisane przez RosesAreRed

Zezarlam mnostwo truskawek. Hiszpanskie wiec takie sobie, ale nawet smaczne Kolejne beda moje balkonowe om nom nom

Mam dzis strasznego spiocha. Grunt ze nerwica mi minela

Daga, jak tam rana po cc? Boli jeszcze? Jak ci sie z nia funkcjonuje?


Ja co prawda szykuje sie do cc, ale ten opis wydal mi sie rzeczowy i nie siejacy paniki...

Ja jeszcze nie wiem na co się zdecydować.... mam wskazania do cc, ale mój gin twierdzi, że dałabym radę sn... właśnie tak rzeczowy, że widziałam siebie w roli głównej i nie wiem dlaczego pomyślałam: ooo niee u ciebie tak łatwo nie będzie, nie myśl sobie... popadam w paranoję...

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny dziękujemy za kciuki. Nineczka przyszła na świat sn o 17.40 z wagą 3700. Jestem wyczerpana. Tz był od początku do końca ze mną i spisał się na medal! Nie będę wnikała w szczegóły porodu dopóki wszystkie się nie rozpakujecie 😉 boże co za milosc!!!! Jest najcudowniejszą dziewczynką na świecie ciumkajaca cycunia 😊

Gratulacje!!! Buziaki dla Nineczki Teraz czas na zasłużony odpoczynek a co do opisu porodu... to może jednak? bo ja się waham właśnie....

[urshoola]

Matko jak piszecie o tym wiciu sie z bolu to mam ochote uciec,schowac sie gdzies, zakopac. Ja nie chce rodzic ;-(

[Mad_lenka]

No tak szczerze, to nie wierzyłam, że to się dzieje i to przy mnie. Z jednej strony zamiast się wyluzować- bo sama spanikowana swoim ciśnieniem i tym ktg- czy z dzidzią wszystko ok-bo pierwszy raz miałam robione, a zostałam sama sobie w tym pokoju. A z drugiej- byłam świadkiem porodu, który był błyskawiczny, oczywiście były krzyki i panika u ten babki. Raz tak się udarła głośno i długo, że ja zamarłam. Potem parła drugi raz i urodziła. Ha! Szooook.

[fruzjape]

Napisane przez urshoola

Matko jak piszecie o tym wiciu sie z bolu to mam ochote uciec,schowac sie gdzies, zakopac. Ja nie chce rodzic ;-(

Nagroda jest wystarczająca, serio. Ja pierwszy poród miałam z cyklu "najgorsze", a i tak nie mogę sie doczekać drugiego (chociaż oczywiscie sie boje).

[urshoola]

Ojej no troche mnie pocieszylas ale mimo wszystko juz bym chciala miec to za soba. Boje sie tych wielu godzin w bolu...czuje ze bede miec wywolywany tak jak mi dr powiedzial a taki porod jest meczacy z tego co czytam. Oby sie wszyscy kurde mylili ;-)

[fruzjape]

Napisane przez urshoola

Ojej no troche mnie pocieszylas ale mimo wszystko juz bym chciala miec to za soba. Boje sie tych wielu godzin w bolu...czuje ze bede miec wywolywany tak jak mi dr powiedzial a taki porod jest meczacy z tego co czytam. Oby sie wszyscy kurde mylili ;-)

No ja rodziłam 30 godzin traumy nie mam jak widać

[urshoola]

OMG szacun ogromny dla Ciebie za to.

[no_doubt]

Napisane przez fruzjape

No ja rodziłam 30 godzin traumy nie mam jak widać

Bohaterko!!!!!!!!!!!!

[fruzjape]

Dziewczyny, prawda jest taka, ze jak zaczniecie rodzic to juz musicie skończyć ja miałam świetna opiekę, na ostatnie 4 godziny przed partymi wzięłam zzo. To jest wielki wysiłek, ale na ludzka miarę, naprawdę!

[_itakinie_]

Damy radę przecież!

[mialavi]

Napisane przez fruzjape

No ja rodziłam 30 godzin traumy nie mam jak widać

Da sie ?! A nie wypowiedzialas po tym magicznych słow nigdy wiecej dzieci??? moge sie dowiedziec dlaczego to tak dlugo trwało i czy wody wtedy odeszly w domu czy w szpitalu?

[pluszowy_kot]

Ja Wam powiem, że jak sobie pomyślę ile mi tu robią, ten wenflon, próby, może cewnik, może kroplówka i jeszcze mam potem rodzić to mi się nie chce, już jestem zmęczona, aż się chyba nie zmartwię jak powiedzą że cięcie

[urshoola]

Tez mnie ciekawi czemu tyle godzin i od jakiego momentu to liczone
Ps. Mialyscie bole w pachwinach takie z prądem?jakby cos chcialo tę nogę wyrwac? Tylko podczas stania lub chodzenia. O co to chodzi? Rozchodza sie kosci czy glowka naciska?bo tak.dziwnie ze z.jednej strony to czuje...

[fruzjape]

Napisane przez mialavi

Da sie ?! A nie wypowiedzialas po tym magicznych słow nigdy wiecej dzieci??? moge sie dowiedziec dlaczego to tak dlugo trwało i czy wody wtedy odeszly w domu czy w szpitalu?

Mówiłam, ze jesli drugie to tylko cesarka ale szybko mi przeszło

Ten poród sie mega długo rozkręcał, a potem w szpitalu kompletnie zatrzymał (tzn. Miałam mocne i częste skurcze, ale przez 7 godzin rozwarcie nie ruszyło sie ani na centymetr). Wody nie odeszły w ogóle, przebili mi pęcherz w nadziei, ze ruszy to rozwarcie. No i potem 1,5 godziny parcia.

30 godzin liczone od momentu, kiedy skurcze były co 10 minut i względnie mocne. Ale przez ten czas zdarzały sie przerwy w skurczach. Prawdziwego hardcoru ze skurczami co chwila takimi, ze chciałam umrzeć to 6,5 godziny + 1,5 partych.

[urshoola]

Kocie a jak cukry przy tym wszystkim?

Fruzja jestes dla mnie bohaterka naprawde podziwiam jak czytam to nie na moje sily...

[martunia_199]

Napisane przez urshoola

Tez mnie ciekawi czemu tyle godzin i od jakiego momentu to liczone
Ps. Mialyscie bole w pachwinach takie z prądem?jakby cos chcialo tę nogę wyrwac? Tylko podczas stania lub chodzenia. O co to chodzi? Rozchodza sie kosci czy glowka naciska?bo tak.dziwnie ze z.jednej strony to czuje...

Miałam dzisiaj takie bóle jak do sklepu szłam. Aż jeczalam i musiałam przystanac. Mam nadzieję że to dzidziol się gdzieś tam w dol przesuwa

[mialavi]

Napisane przez urshoola

Tez mnie ciekawi czemu tyle godzin i od jakiego momentu to liczone
Ps. Mialyscie bole w pachwinach takie z prądem?jakby cos chcialo tę nogę wyrwac? Tylko podczas stania lub chodzenia. O co to chodzi? Rozchodza sie kosci czy glowka naciska?bo tak.dziwnie ze z.jednej strony to czuje...

Mam tak jak chodze i to zazwyczaj z prawej strony. Dzis ledwo chodzilam na tych zakupach a trwaly az 1.5godz ale dzis miala bol w obu pachwinach ...

Aaa to i nie wiem co to moze spojenie sie rozchodzi ???

[urshoola]

Mialavi nie wiem jak Ty przetrwalas 1.5h ja tylko przejsc z pokoju do pokoju i sie ujęczałam jak nie wiem 😞

[pluszowy_kot]

Napisane przez urshoola

Kocie a jak cukry przy tym wszystkim?

O dziwo nawet nieźle, ok 100 się trzymają, więc wychodzi brak aktywności do której po jedzeniu jestem przyzwyczajona chociaż fakt, że po obiedzie godzinę z mężem krążyliśmy po korytarzu, bo mnie nosiło po prawie 3 godzinach uziemienia

[mialavi]

Napisane przez fruzjape

Mówiłam, ze jesli drugie to tylko cesarka ale szybko mi przeszło

Ten poród sie mega długo rozkręcał, a potem w szpitalu kompletnie zatrzymał (tzn. Miałam mocne i częste skurcze, ale przez 7 godzin rozwarcie nie ruszyło sie ani na centymetr). Wody nie odeszły w ogóle, przebili mi pęcherz w nadziei, ze ruszy to rozwarcie. No i potem 1,5 godziny parcia.

30 godzin liczone od momentu, kiedy skurcze były co 10 minut i względnie mocne. Ale przez ten czas zdarzały sie przerwy w skurczach. Prawdziwego hardcoru ze skurczami co chwila takimi, ze chciałam umrzeć to 6,5 godziny + 1,5 partych.

Jesteś bohaterem mojego domu szacuun, życze Ci zebys teraz juz tego nie doznała i wszystko poszło szybko

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez urshoola

Mialavi nie wiem jak Ty przetrwalas 1.5h ja tylko przejsc z pokoju do pokoju i sie ujęczałam jak nie wiem 😞

Jakby mnie bol dziad zlapal wczesniej to bym siedziala w domu. Jak juz wyszlam(a teraz robie to bardzooo rzadko to musialam przezyc. Ale tez jeczalam trzymalam brzuch w nadziei ze jak bedzie wyzej to mniej beda pachwiny bolec, a juz wejsc/wyjsc z samochodu ... Ehh.
No i wiekszosc tego czasu siedzialam na kanapie w CCC

[urshoola]

Czyli w sumie umieralas 8godzin...extra ze zyjesz i jestes tu z nami. Niech kolejny trwa zatem 8min

[lourose]

Nina witamy na świecie

Mieliśmy gości. Padam. Choć leżę

[Iwonia27]

Kurtyna wróciłam z zakupów Mona tula Ninkę no info że hej- serdeczne gratki. Pisz Mona śmiało nam tego pociągu i tak nic już nie zatrzyma
Fruzja już nas tu troche szykuje na wszelkie niedogodności także spoko.
Dziewczyny no sorry że doleciała do Was moja burza ale musiałam ją jakoś i gdzieś rozdmuchać

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Mia ja tez juz dzis nalatałam sie tyle w domu że wysiadłam ale mimo tego jeszcze wieczorne szybkie zakupy, a jak tylko z nich wrocilismy to sie wzielam za mycie podłóg. W planie mam jeszcze kabinę.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Teraz jak zaległam i odpoczywam i sie chce ruszyc to stwierdzam ze mnie boli spojenie i nie moge wstać.
Taa...

[_itakinie_]

Ja też leżę. Jak jakiś nieogar. Tylko mi się ssanie włączyło straszne i już nie wiem co jeść, żeby to opanować. Chyba idę do wyra. Na jutro zaplanowałąm sobie ostateczne sprzątanie. Będę bohaterem, a później mogę rodzić.

[fruzjape]

Napisane przez urshoola

Czyli w sumie umieralas 8godzin...extra ze zyjesz i jestes tu z nami. Niech kolejny trwa zatem 8min

Umierałam przez 2, bo potem wzięłam zzo no plus parte, ale to inna historia, mega wysiłek, ale z kompletnie innym przekazem.
Głównym problemem było to, że byłam strasznie zmęczona (bo bez snu) i zrezygnowana. Reszta byłaby spoko.

[RosesAreRed]

A gdzie jest scoobs???? Miala juz z nami zostac. Nawet nie wiemy czy bedzie Marian czy Marianna. Heloooooł Scoobs mowi sie!!! Prosze sie odmeldowac.

Mam ogromna prosbe do rozpakowanych mamusiek, zeby zerknely jakich danych nam brakuje na pierwszej stronie. Chcialabym to uzupelnic, zeby byla super profeska no i zeby mucha nie siadala

[mialavi]

Napisane przez RosesAreRed

A gdzie jest scoobs???? Miala juz z nami zostac. Nawet nie wiemy czy bedzie Marian czy Marianna. Heloooooł Scoobs mowi sie!!! Prosze sie odmeldowac.

Mam ogromna prosbe do rozpakowanych mamusiek, zeby zerknely jakich danych nam brakuje na pierwszej stronie. Chcialabym to uzupelnic, zeby byla super profeska no i zeby mucha nie siadala

Roses piękna ta pierwsza strona :klaski: jestem z Ciebie dumna jak paw