Znajomość mobilna - kończyć czy czekać

[nieznajoma95]

Witam. Myślę ze to dobre miejsce by napisać i wysłuchać rad.
Od 7 miesiacy pisze z pewnym mężczyzną. Mieszkamy od siebie zaledwie 10 km. Nigdy się nie spotkaliśmy..Bo sam nigdy nie pytał..
Nie wydaje się to dziwne ? Nie wiem kompletnie co mam robić. Raz pisze mi się z nim naprawdę świetnie A są takie dni ze rozmowa się nie klei. nie raz wyznalam mu że zależy mi na znajomości i chciałabym się spotkać, oczywiście odwzajemnil mi to pisząc że też chce ze bardzo mnie polubił i chce kontynuować
Czasami mam chęć po prostu zakończyć tą znajomość Ale nie potrafię..naprawdę strasznie mi zależy ale czuję że jemu nie bardzo. piszemy dzień w dzień a spotkania jak nie było tak nie ma i chyba się nie zapowiada..
Spotkała się może któraś z was z takim czyms ? Może wie ktoś co powinnam zrobić ? Przerwać znajomość ? A może napisać mu coś ,ale co ? Jakieś rady ,pomysły ? A złożę wziąć go pod włos ? Napisać że nie interesuje mnie taka znajonosc ?
Proszę o pomoc !

Tak na marginesie nie mam 14 bądź 16 lat. Mam.21 lat

[laisla]

Zakończyłabym taką znajomość. 7 miesięcy bez spotkania przy odległości 10 km..co najmniej dziwne.
Napisałabym, że nie o taką znajomość mi chodzi, po prostu zgodnie z prawdą.

[raita]

Facet zapewne nie jest tym za kogo się podaje, wiec zakończ znajomość. Jak ludzie chcą się spotkać to się spotykają, a nie mydla sobie oczy ładnymi słowami.

[mary_poppins]

Napisane przez nieznajoma95

Witam. Myślę ze to dobre miejsce by napisać i wysłuchać rad.
Od 7 miesiacy pisze z pewnym mężczyzną. Mieszkamy od siebie zaledwie 10 km. Nigdy się nie spotkaliśmy..Bo sam nigdy nie pytał..
Nie wydaje się to dziwne ? Nie wiem kompletnie co mam robić. Raz pisze mi się z nim naprawdę świetnie A są takie dni ze rozmowa się nie klei. nie raz wyznalam mu że zależy mi na znajomości i chciałabym się spotkać, oczywiście odwzajemnil mi to pisząc że też chce ze bardzo mnie polubił i chce kontynuować
Czasami mam chęć po prostu zakończyć tą znajomość Ale nie potrafię..naprawdę strasznie mi zależy ale czuję że jemu nie bardzo. piszemy dzień w dzień a spotkania jak nie było tak nie ma i chyba się nie zapowiada..
Spotkała się może któraś z was z takim czyms ? Może wie ktoś co powinnam zrobić ? Przerwać znajomość ? A może napisać mu coś ,ale co ? Jakieś rady ,pomysły ? A złożę wziąć go pod włos ? Napisać że nie interesuje mnie taka znajonosc ?
Proszę o pomoc !

Tak na marginesie nie mam 14 bądź 16 lat. Mam.21 lat

Dlaczego sama nie zaproponowałaś/nie zaproponujesz spotkania? Tak konkretnie. Bo na razie oboje piszecie "chcę się spotkać", "nooo ja też chcę się spotkać" i nic z tego nie wynika.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

daj spokój. 10 km i nie mogliście się spotkać? Odpuśc sobie

[TakaSamaInna]

Widziałaś go na zdjęciu/skype itp.? Jeśli nie to możliwe, że ma jakieś kompleksy i się wstydzi. Możliwe też, że podał zdjęcia kogoś innego. Jeśli świetnie się z nim pisze to jednak zaproponowałabym spotkanie konkretnego dnia i miejsca, nie żadne "kiedyś jakoś". Jeśli jednak to gadanie od niechcenia to pewnie też zakończyłabym znajomość.

[nieznajoma95]

Widziałam go na zdjęciach mamy wspólnych kilju znajomych
Widziałam go raz przelotnie (ja jechałam samochodem a on stał )

[ninelives]

Zaproponuj spotkanie, a jeśli nie będzie chciał się spotkać (i nie poda terminu zastępczego), to znaczy że pisze dla pisania 10 km to odległość, którą można przejść z buta, więc nie ma sensu dawać mu czasu. Wielu ludzi lubi wypełniać sobie czas takimi znajomościami. Uważam, że w takim przypadku szkoda byłoby Twojego na dalsze pisanie i angażowanie się tym samym.

Btw, jak czujesz że nie bardzo mu zależy, to pewnie dobrze czujesz. Inna kwestia, że (całkiem zdrowy) brak nadmiernego zaangażowania w znajomości via net, nie przesądza o tym, co byłoby między Wami w realnej rzeczywistości gdybyście się spotkali.

[lanabananaa]

Odpuść go sobie. Jakby chciał się z Tobą spotkać to już dawno by to zrobił, tym bardziej przy tak śmiesznej odległości jaka was dzieli.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Jeśli żadne z Was nie wyszło z konkretną inicjatywą, żeby się spotkać - to najwyraźniej albo nie do końca rozmowa Wam się klei (nie pasujecie do siebie), rozmawiacie ze sobą z nudów (na bezrybiu i rak ryba) albo żyjecie w Internecie no, znacznie łatwiej jest poruszać poważne tematy i podejmować filozoficzne dysputy z pomocą klawiatury... niż face to face. Jak rozmawiasz z kimś przez komunikator, to nie musisz się przejmować, że przed chwilą jadłaś śledzia z cebulą, nie musisz mówić "idę przypudrować nosek" kiedy musisz skorzystać z WC... ;-)

[Lenna222]

Jeżeli macie wspólnych znajomych to zawsze możecie spotkać się właśnie w takim większym gronie i sprawdzisz czy w rzeczywistości rozmowa się klei.

[laisla]

Napisane przez Lenna222

Jeżeli macie wspólnych znajomych to zawsze możecie spotkać się właśnie w takim większym gronie i sprawdzisz czy w rzeczywistości rozmowa się klei.

W większym gronie to nie będzie okazji pogadać spokojnie sam na sam. To nie jest dobry pomysł na pierwsze spotkanie

Najpierw pomyślałam, że facet nie jest tym za kogo się podaje ale skoro to nie jest właściwy trop to myślę, że jemu nie zależy na bliższej znajomości i wystarczy mu taka pisanina bez większego sensu.

[Mia Donna]

może ma dziewczynę?

[tymczasowa_]

ja bym mu napisała wprost, że czuję się zmęczona taką znajomością i chce się spotkać, bo fajnie się pisze, ale jeszcze lepiej może się rozmawiać, a inaczej nie widzę sensu w kontynuowaniu tej znajomości.

jeżeli znowu zacznie tylko gadać, że jasne, on też chce bardzo, ale sam nie zaproponuje terminu, a i na żaden Twój nie przystanie, to olałabym gościa. miałam podobne sytuacje i na serio człowiekowi takie pisanie przestaje w końcu sprawiać przyjemność. szczególnie, że w waszym przypadku to jest tylko 10 km, plisss. tak jak napisała ninelives, przecież na upartego to można przejść na pieszo

[201709120941]

Napisane przez raita

Facet zapewne nie jest tym za kogo się podaje, wiec zakończ znajomość. Jak ludzie chcą się spotkać to się spotykają, a nie mydla sobie oczy ładnymi słowami.

Święte słowa

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[tereska21]

Miałam tą samą sytuacje, pisanie w nieskończoność codziennie ale bez spotkań. Jaki z tego morał? Chłopak co tydzień spotykał się z inną dziewczyną a do mnie pisał chyba z nudów bo lubił ze mną popisać. Radzę Ci żebyś się za bardzo nie zaangażowała i nie było za późno tak jak u mnie się stało: napisz do niego wprost i niech albo się określa czy chce się spotkać czy nie. Jak nie to odpuść go sobie. Dziś jeszcze czytałam wypowiedź jednego mężczyzny, że jeśli im zależy ma kobiecie to choćby była na drugim końcu świata to zrobią wszystko żeby się z nią spotkać.

[201803290936]

Napisane przez tymczasowa_

ja bym mu napisała wprost, że czuję się zmęczona taką znajomością i chce się spotkać, bo fajnie się pisze, ale jeszcze lepiej może się rozmawiać, a inaczej nie widzę sensu w kontynuowaniu tej znajomości.

jeżeli znowu zacznie tylko gadać, że jasne, on też chce bardzo, ale sam nie zaproponuje terminu, a i na żaden Twój nie przystanie, to olałabym gościa. miałam podobne sytuacje i na serio człowiekowi takie pisanie przestaje w końcu sprawiać przyjemność. szczególnie, że w waszym przypadku to jest tylko 10 km, plisss. tak jak napisała ninelives, przecież na upartego to można przejść na pieszo

Jak wyżej.

[Lexie]

Możesz zaproponować konkretnie spotkanie w danym miejscu i porze. Jak się będzie wykręcał i sam niczego innego nie zaproponuje, to od razu będziesz widziała, że ta znajomość nie ma sensu.

[201803290936]

Napisane przez Lexie

Możesz zaproponować konkretnie spotkanie w danym miejscu i porze. Jak się będzie wykręcał i sam niczego innego nie zaproponuje, to od razu będziesz widziała, że ta znajomość nie ma sensu.

Też dobre, może nawet lepsze, bo konkret i nie będzie potem wątpliwości jeżeli zacznie się wykręcać.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez tymczasowa_

ja bym mu napisała wprost, że czuję się zmęczona taką znajomością i chce się spotkać, bo fajnie się pisze, ale jeszcze lepiej może się rozmawiać, a inaczej nie widzę sensu w kontynuowaniu tej znajomości.

jeżeli znowu zacznie tylko gadać, że jasne, on też chce bardzo, ale sam nie zaproponuje terminu, a i na żaden Twój nie przystanie, to olałabym gościa. miałam podobne sytuacje i na serio człowiekowi takie pisanie przestaje w końcu sprawiać przyjemność. szczególnie, że w waszym przypadku to jest tylko 10 km, plisss. tak jak napisała ninelives, przecież na upartego to można przejść na pieszo

Zgadzam się sama miałam nieraz podobne sytuacje, że faceci pisali ze mną dla samego pisania, dla zabicia czasu, albo w ten sposób trzymali mnie "na później". Tylko mnie męczy takie pisanie codzienne, dlatego jak po miesiącu jakiś facet się nie zdecydował ze mną spotkać to odpuszczałam go sobie. I tobie też to radzę

[didi_b]

Napisane przez tereska21

Miałam tą samą sytuacje, pisanie w nieskończoność codziennie ale bez spotkań. Jaki z tego morał? Chłopak co tydzień spotykał się z inną dziewczyną a do mnie pisał chyba z nudów bo lubił ze mną popisać. Radzę Ci żebyś się za bardzo nie zaangażowała i nie było za późno tak jak u mnie się stało: napisz do niego wprost i niech albo się określa czy chce się spotkać czy nie. Jak nie to odpuść go sobie. Dziś jeszcze czytałam wypowiedź jednego mężczyzny, że jeśli im zależy ma kobiecie to choćby była na drugim końcu świata to zrobią wszystko żeby się z nią spotkać.

O rany, współczuję Ale masz racje, jak facetowi zależy to nie ma czy brzydki czy ladny, oni mają coś takeigo w sobie, że się nie zastanawiają tylko walczą.

Pisałam raz z takim kolegą ze studiów, chyba też z nudów to musiało być. Trwało to dwa miesiące i mnie bardzo męczyło, ale on unikał tematu spotkania. Generalnie nie wiedziałam co jest grane, bo w końcu niby jesteśmy kolegami z grupy. I na początku pisał tak miło, potem bardziej jak do kumpla (czasem przypominał mi głupie teksty mojego brata o blondynkach itp:P). Więc nie robiłam sobie złudzeń. W międzyczasie odnowiłam znajomość z kolegą z gimnazjum. Facet pracował we Francji. W ciągu dwóch tygodni zdecydował że weźmie tydzień wolnego w pracy żeby się ze mną spotkać w Polsce, potem pojechał tam tylko na kolejne 2 tygodnie i wrócił na stałe do Polski, jesteśmy razem od prawie 2 lat. A tamten się na mnie obraził Jak facet naprawdę chce to na rzęsach stanie żeby się spotkać. A tamten obudził się, jak nagle przestałam mieć czas na gadanie codzienne po kilka godzin i generalnie niektóre wiadomości olewałam. Może to jest też jakaś metoda? Może trzeba faceta zmusić do obudzenia się.

Mnie było głupio zaproponować spotkanie, bo to był mój kolega. Tak samo nie mogłam mu zrobić wyrzutów bo niczego mi nie obiecał. Ale na Twoim miejscu myślę, że zaproponowałabym spotkanie, tak jak proponuje Lexie

[201709120941]

zgadza sie dam moj przyklad ,ponad 2 lata pisalem z laska z gdanska jka tro niby kocha ze niby chce sie spotkac itp tyd pozniej niby przeprowadzka a raczej poowrot na miasto rodzinne radom na ale zawsze cos a to praca a to niby rak a to niby spiaczka itp itp jaja z tym ze mam jechac na wesele pozniej niby przeprowadzka na rzeszow dawanie falszywego adresu falszywego miejsca pracy unikanie spotkania rozmow przez tel/skype samo pisanie sms i zamiast powiedziec prawde woli klamac skonczyla to klamiac ze " ma dosc bo nie ma szans na spotkanie bo sie " boi " " czego nie lapie zeby majac 24/5 lat tak klamac taja choroba jak rak dlatego jka ktos chce sie spotlac czy zalezy faktycznie to dazy do spotkania a nie ukika go..

[Karena 73]

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;59922546]zgadza sie dam moj przyklad ,ponad 2 lata pisalem z laska z gdanska jka tro niby kocha ze niby chce sie spotkac itp tyd pozniej niby przeprowadzka a raczej poowrot na miasto rodzinne radom na ale zawsze cos a to praca a to niby rak a to niby spiaczka itp itp jaja z tym ze mam jechac na wesele pozniej niby przeprowadzka na rzeszow dawanie falszywego adresu falszywego miejsca pracy unikanie spotkania rozmow przez tel/skype samo pisanie sms i zamiast powiedziec prawde woli klamac skonczyla to klamiac ze " ma dosc bo nie ma szans na spotkanie bo sie " boi " " czego nie lapie zeby majac 24/5 lat tak klamac taja choroba jak rak dlatego jka ktos chce sie spotlac czy zalezy faktycznie to dazy do spotkania a nie ukika go..[/QUOTE]

To proste, ona nie wiedziała o co Ci chodzi. Używaj znaków interpunkcyjnych, bo przy czytaniu prawie się udusiłam.

[201803290936]

Napisane przez Karena 73

To proste, ona nie wiedziała o co Ci chodzi. Używaj znaków interpunkcyjnych, bo przy czytaniu prawie się udusiłam.

Mistrz.

[201709120941]

Napisane przez Karena 73

To proste, ona nie wiedziała o co Ci chodzi. Używaj znaków interpunkcyjnych, bo przy czytaniu prawie się udusiłam.

Dobra daruj sobie.

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Karena 73

To proste, ona nie wiedziała o co Ci chodzi. Używaj znaków interpunkcyjnych, bo przy czytaniu prawie się udusiłam.

Dobra daruj sobie.

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2