Mamusie czerwcowe 2016 cz.5

[olinka012]

To czarnowidz nie ma prawa tu byc rozumiem?
Nie jedna zali sie itp i jest dobrze?

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Lekarz martwi sie o hipotrofie ale tylko wasze problemy sa wazne. Bede tylko czytac.

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[australia87]

Motylek, ale mi narobiłaś ochoty na ogórkową!

Napisane przez olinka012

To czarnowidz nie ma prawa tu byc rozumiem?
Nie jedna zali sie itp i jest dobrze?

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Lekarz martwi sie o hipotrofie ale tylko wasze problemy sa wazne. Bede tylko czytac.

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

Każda się żali, ale nie przy swoim każdym napisanym poście. Hipotrofia? Nic nie pisałaś na ten temat, było przecież ok po ostatniej wizycie? Denerwujące jest to, że żadne argumenty do Ciebie nie docierają. Ileż można pisać i pocieszać, skoro Ty w kółko to samo?

[olinka012]

Bylo ok ale mam zakaz chudniecia bo dziecko wazy w dolnej granicy a waga mi spadla znow 2,5 kg.

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[__Veronique]

Och Olinka... Ty na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy wyżaleniem się kiedy jest źle albo ma się pewne obawy a ciągłym narzekaniem, marudzeniem i wyszukiwaniem problemów?? Bo każda z nas czasem czuje się źle i ma prawo ponarzekać, ale żadna nie wyolbrzymia swoich problemów! Anuszka miała nieciekawą sytuację a ile optymizmu bije z jej postów! Mamy tu dziewczyny, które niestety są zmuszone być w szpitalu i nie smęcą w kółko co złego może się wydarzyć, jedynie informują o swoim stanie zdrowia i dzielą się z nami swoimi REALNYMI a nie wymyślonymi na wyrost problemami... Ty nie dostałaś skierowania do szpitala, sama też nie byłaś zmuszona jechać na ip, więc wnioskuje, że nie ma tak źle z twoim zdrowiem. Nie dziwię się Haneczce, że nie wytrzymała twojego tonu, sama często miałam ochotę Ci zwrócić uwagę kiedy po raz kolejny przeżywałaś te same wydumane problemy i kompletnie nie trafiały do Ciebie żadne nasze słowa. Nie było Cię chwilę i wracasz pełna pesymizmu, a mogę się założyć, że wydarzyło się też wiele przyjemnych rzeczy, z którymi mogłabyś się z nami podzielić. I nie obrażaj się wiecznie jak ktoś zwróci Ci uwagę, nie jesteś dzieckiem, chyba nie trzeba obchodzić się z Tobą jak z jajkiem...

I na koniec po raz kolejny: WIĘCEJ OPTYMIZMU.

[olinka012]

Nie jestem Anuszka kazdy jest inny. Nie obrazam sie

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[MariaFrancesca]

Napisane przez __Veronique

Jak ja wam współczuję z tymi szpitalami! Sama bym tego chyba psychicznie nie wytrzymała! Jeszcze biorąc pod uwagę, że jedno dziecko już mam i zostało by ono bez mamy na tak długi czas, to w ogóle jest to dla mnie przerażająca perspektywa... Ja się modlę, żeby poród przebiegł prawidłowo i żebym zaraz na trzeci dzień wyszła!

Napisane przez motylek1984

Dziewczyny, u mnie z ktg też był ten sam problem z tekstami typu ,, kto to kazuje ktg w tak wczesnej ciąży robic, jakby lekarze musieli to robić, to napewno by nie zlecali,,, tylko że tobyło w 26tc, czasem godzinę musiałam lerzeć, a położne przy mnie.Teraz jak mi robią, jest już lepiej, tydzień temu, jak mi podpięli to do konca było ok :-D maluchy są już coraz większe i nie mają już tak dużo miejsca na ucieczkę. Mariafrancesca dogadaj następnym razem tej położnej.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Maria Wybraliście już imiona dla dziewczynek?

Napisane przez haneczkab92

Witam

Wiesz co są dziewczyny u nas, które naprawdę mają problemy a nie smęcą tak jak Ty...
Owszem, nie zawsze dziecko przybiera, nie zawsze rodzi się zdrowe, nie zawsze coś tam....!! na Boga, to nie znaczy, że u Ciebie też tak musi być, ile razy mamy Ci to powtarzać?
Może się komuś nie spodobać moja wypowiedź, ale Twoje niepotrzebne dołowanie naprawdę wychodzi czasami nam już uszami- tym bardziej, że nie masz powodów do niepokoju!;/.
Napisz w końcu coś wesołego, miłego, bo sama sobie tylko szkodzisz takim myśleniem.

Napisane przez haneczkab92

A bo te położne to czasami jakby minęły się z powołaniem!
Ja jak byłam w szpitalu to darła się na dziewczynę, że skąd ona wie, ze ma skurcze, że nie czuje ruchów, przecież tętno dziecka prawidłowe, to jak nie czuje ruchów, itp! biedna ta dziewczyna była..a położna okropna.
Masz rację, dorwij ją i powiedz co masz powiedzieć!!!
Ale mnie takie coś denerwuje...

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;59836481]MariaFrancesca wredne, niewyżyte babsko! Olej, niech se gada jak ma jej to samoocenę poprawić...
[/QUOTE]

Napisane przez australia87

Echhh, żenada z takim podejściem w SŁUŻBIE zdrowia...:

Napisane przez zebrah

MariaFrancesca- te położne niektóre to się naprawdę mijają z powołaniem...

Dzięki wielkie Dziewczyny, na pewno jej jeszcze nagadam, olać ją, może rzeczywiście chciała sobie samoocenę podnieść.

Mąż widząc mój kiepski humor pojechał poszukać dla mnie lodów wegańskich - kochany.

Napisane przez olinka012

To czarnowidz nie ma prawa tu byc rozumiem?
Nie jedna zali sie itp i jest dobrze?

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Lekarz martwi sie o hipotrofie ale tylko wasze problemy sa wazne. Bede tylko czytac.

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

Olinka sorki, ale zgodzę się z haneczką i to nieprawda, że tylko nasze problemy są ważne, dobrze to też ujęła australia - nic dodać nic ująć. Może zamiast się obrażać pomyśl czy nie mamy trochę racji, spójrz na anuszkę, dziewczyna ma naprawdę stresującą sytuację, wszystkie jej mocno współczujemy, a ona myśli pozytywnie, może warto wziąć z niej przykład.

Pamiętam też jak miałaś urodziny zamiast się cieszyć pisałaś, że jesteś załamana swoim wiekiem, pomyślałam, że chyba czas kłaść sie do trumny , jestem starsza od Ciebie o rok i się wiekiem nie przejmuję. Chodzi mi tu tylko o to, że nawet pozytywne wydarzenie potrafisz przedstawić w czarnych barwach.


Zmieniając temat, doświadczone mamusie czy używałyście pasów na brzuch poporodowych?


Motylek tak, w końcu się udało wybrać, Kinga - po naszej koleżance i Dorota. Dylemat jeszcze mamy nt. drugich imion, u mnie tradycja, że po rodzicach, ale tu są 2 dziewuszki, więc może po babciach Maria i Elżbieta?

[madzius90]

Nie używałam pasa poporodowego

[australia87]

Madzius, a Tobie w końcu udało się pozbyć tego kaszlu?

Ja strasznie kicham po Nasivinie, nie wiem czy to dobrze Chyba zjem dzisiaj czosnek, bo coś mi ten katar nie chce odpuścić

[olinka012]

Maria Elżbieta - super

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[__Veronique]

Napisane przez MariaFrancesca

Zmieniając temat, doświadczone mamusie czy używałyście pasów na brzuch poporodowych?


Motylek tak, w końcu się udało wybrać, Kinga - po naszej koleżance i Dorota. Dylemat jeszcze mamy nt. drugich imion, u mnie tradycja, że po rodzicach, ale tu są 2 dziewuszki, więc może po babciach Maria i Elżbieta?

Mam braci bliźniaków obaj mają drugie imię po tacie. Więc jeśli u was jest tradycja, że po rodzicach, to czemu by nie?
Ja daje po matkach chrzestnych.

A pasa poporodowego nie używałam

[haneczkab92]

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki wielkie Dziewczyny, na pewno jej jeszcze nagadam, olać ją, może rzeczywiście chciała sobie samoocenę podnieść.

Mąż widząc mój kiepski humor pojechał poszukać dla mnie lodów wegańskich - kochany.

Olinka sorki, ale zgodzę się z haneczką i to nieprawda, że tylko nasze problemy są ważne, dobrze to też ujęła australia - nic dodać nic ująć. Może zamiast się obrażać pomyśl czy nie mamy trochę racji, spójrz na anuszkę, dziewczyna ma naprawdę stresującą sytuację, wszystkie jej mocno współczujemy, a ona myśli pozytywnie, może warto wziąć z niej przykład.

Pamiętam też jak miałaś urodziny zamiast się cieszyć pisałaś, że jesteś załamana swoim wiekiem, pomyślałam, że chyba czas kłaść sie do trumny , jestem starsza od Ciebie o rok i się wiekiem nie przejmuję. Chodzi mi tu tylko o to, że nawet pozytywne wydarzenie potrafisz przedstawić w czarnych barwach.


Zmieniając temat, doświadczone mamusie czy używałyście pasów na brzuch poporodowych?


Motylek tak, w końcu się udało wybrać, Kinga - po naszej koleżance i Dorota. Dylemat jeszcze mamy nt. drugich imion, u mnie tradycja, że po rodzicach, ale tu są 2 dziewuszki, więc może po babciach Maria i Elżbieta?

A są takie? zaciekawiło mnie to jakie to lody

Napisane przez australia87

Madzius, a Tobie w końcu udało się pozbyć tego kaszlu?

Ja strasznie kicham po Nasivinie, nie wiem czy to dobrze Chyba zjem dzisiaj czosnek, bo coś mi ten katar nie chce odpuścić

Oj mi też katar nie chce odpuścić;/
Ale nie minęło jeszcze 7 dni, więc daje sobie czas;D
Wczoraj kupiłam otrivin, bo tak mi zatykało nos, ale nie użyłam, bo jakoś dałam radę

Ja ostatnio dużo czosnku jadłam, ale pod postacia sosu czosnkowego- a naprawdę dużo go dałam i dalej mam katar- i kaszel..

[Claudette1996]

Asiek121

Trzymam kciuki za ciebie i malutką
A o wielowodziu coś ci więcej mówili ? Ile Afi wynosi ?

[madzius90]

Mamy ja w końcu!
nie dam rady zrobić zdjęcia całej kabiny bo mam za mała łazienkę

[madzius90]

Napisane przez australia87

Madzius, a Tobie w końcu udało się pozbyć tego kaszlu?

Ja strasznie kicham po Nasivinie, nie wiem czy to dobrze Chyba zjem dzisiaj czosnek, bo coś mi ten katar nie chce odpuścić

Na szczęście przeszedł
Te inhalacje działają cuda!
Rano jeszcze po przebudzeniu trochę sobie pokaszle, ale w dzień już jest ok.

Nie wiem jak z tym kichaniem, ale czosnek polecam

[soffinka]

Napisane przez madzius90

Mamy ja w końcu!

nie dam rady zrobić zdjęcia całej kabiny bo mam za mała łazienkę

Można się pluskać! Juhuuu

[haneczkab92]

Napisane przez Claudette1996

Asiek121

Trzymam kciuki za ciebie i malutką
A o wielowodziu coś ci więcej mówili ? Ile Afi wynosi ?

A Ty jak się czujesz?

Napisane przez madzius90

Mamy ja w końcu!
nie dam rady zrobić zdjęcia całej kabiny bo mam za mała łazienkę

ZAZDRASZCZAM:d

[Claudette1996]

haneczkab92

Nie chce narzekać ale powiem szczerze że nie za dobrze, ciężko mi i jestem strasznie marudna, jakieś pół godziny temu miałam mocny skurcz i musiałam aż usiąść, mam nadzieję że to tylko macica sobie trenuje staram się myśleć pozytywnie i się jak narazie nie rozklejać, wizyta dopiero w sobotę.
Tobie też już tak ciężko jeśli chodzi o brzuch?

[haneczkab92]

Napisane przez Claudette1996

haneczkab92

Nie chce narzekać ale powiem szczerze że nie za dobrze, ciężko mi i jestem strasznie marudna, jakieś pół godziny temu miałam mocny skurcz i musiałam aż usiąść, mam nadzieję że to tylko macica sobie trenuje staram się myśleć pozytywnie i się jak narazie nie rozklejać, wizyta dopiero w sobotę.
Tobie też już tak ciężko jeśli chodzi o brzuch?

No oby to były przepowiadające tylko! jeśli po zmianie pozycji przeszło, to na pewno dla Ciebie każdy dzień na wagę złota, więc oby ich jak najwięcej jeszcze do rozwiązania było! dobre myślenie górą!!!
Ja od wczoraj tez mam jakieś skurcze, ale przechodzą, wiec zaczęły się przepowiadacze. Hania mocno się wypina, a później mam właśnie skurcz.- dziwne to

[motylek1984]

Mariafrancesca ładne imiona te pierwsze i drugie również. A co do pasa jestem na facebooku na forum bliźniaczym i tam był temat pasa i same dobre opinie na ten temat. Możesz się zapisać, wielu rzeczy można się tam dowiedzieć :-D

[Kociak85]

Elaine, rodzisz? Bo nic nie piszesz że się uspokoiło...

olinka, a ile waży że lekarz podejrzewa hipotrofię? U mnie po porodzie stwierdzili u małej hipotrofię bo urodzona tydzień po terminie a ważyła 2700 niecałe. Chociaż potem wiele osób ze środowiska medycznego się dziwiło i mówiło że hipotrofia to jakby ważyła mniej niż 2,5.

Ja od rana na nogach. Remont, pakowanie na urlop + 2,5 latka w domu=mówię do męża że pojedziemy na urlop o ile nie urodzę

[Claudette1996]

Napisane przez haneczkab92

No oby to były przepowiadające tylko! jeśli po zmianie pozycji przeszło, to na pewno dla Ciebie każdy dzień na wagę złota, więc oby ich jak najwięcej jeszcze do rozwiązania było! dobre myślenie górą!!!
Ja od wczoraj tez mam jakieś skurcze, ale przechodzą, wiec zaczęły się przepowiadacze. Hania mocno się wypina, a później mam właśnie skurcz.- dziwne to

Mój kubuś też się bardzo wypina ale nie mam przy tym żadnych skurczy, czasem pobolewa mnie jak na okres, a teraz napina mi się brzuch chodź przy luteinie dodatkowo biorę 3 razy dziennie no spe, aż mi się przy skurczu zrobiło gorąco i doszło do mnie że to nie jest sen że jestem w ciąży

[__Veronique]

Dziewczyny, ja też mam skurcze od jakiegoś czasu, męczące to, ale na razie nie wybieram się na żadną porodówkę!!
Nawet nie mam jeszcze z czym dopiero dzisiaj robiłam zamówienie na gemini, ale na razie mam w przechowalni, bo nie będzie mnie w domu w najbliższych dniach a nie ma mi kto odebrać. Ale jest progres z mojej strony

[motylek1984]

Dziewczyny, nie straszcie, claudette, przecież ty masz termin przede mną, więc w maju napewnno nie urodzisz, zabraniam !!!

[haneczkab92]

Napisane przez Claudette1996

Mój kubuś też się bardzo wypina ale nie mam przy tym żadnych skurczy, czasem pobolewa mnie jak na okres, a teraz napina mi się brzuch chodź przy luteinie dodatkowo biorę 3 razy dziennie no spe, aż mi się przy skurczu zrobiło gorąco i doszło do mnie że to nie jest sen że jestem w ciąży

No ja też właśnie nospę 3 razy i luteinę.
Ale ostatnio nie wzięłam nospy po południu, i to odczułam.. więc teraz już nie zapominam.
O tak kochana, żaden sen!!
Niedługo będziemy tulić nasze skarby!

Napisane przez __Veronique

Dziewczyny, ja też mam skurcze od jakiegoś czasu, męczące to, ale na razie nie wybieram się na żadną porodówkę!!
Nawet nie mam jeszcze z czym dopiero dzisiaj robiłam zamówienie na gemini, ale na razie mam w przechowalni, bo nie będzie mnie w domu w najbliższych dniach a nie ma mi kto odebrać. Ale jest progres z mojej strony

Brawo!
No ja też się nigdzie jeszcze nie wybieram rodzić

[motylek1984]

Veronipue i haneczka, wy też macie zakaz!!! A z drugiej strony to może warto na ktg się udać?

[australia87]

Napisane przez madzius90

Na szczęście przeszedł
Te inhalacje działają cuda!
Rano jeszcze po przebudzeniu trochę sobie pokaszle, ale w dzień już jest ok.

Nie wiem jak z tym kichaniem, ale czosnek polecam

No to fajnie, że nie musiałaś antybiotyku brać

Zjem ten czosnek, już nieraz mnie uratował Tylko mąż nie będzie szczęśliwy...

Napisane przez Claudette1996

haneczkab92

Nie chce narzekać ale powiem szczerze że nie za dobrze, ciężko mi i jestem strasznie marudna, jakieś pół godziny temu miałam mocny skurcz i musiałam aż usiąść, mam nadzieję że to tylko macica sobie trenuje staram się myśleć pozytywnie i się jak narazie nie rozklejać, wizyta dopiero w sobotę.
Tobie też już tak ciężko jeśli chodzi o brzuch?

Mnie wczoraj też tak dwa razy złapało, że aż krzyknęłam i musiałam usiąść Tylko mnie to w okolicach jajnika jakby czy pachwinie, to są te przepowiadacze właśnie?

[__Veronique]

Napisane przez motylek1984

Veronipue i haneczka, wy też macie zakaz!!! A z drugiej strony to może warto na ktg się udać?

Jutro mam lekarza

[haneczkab92]

Napisane przez motylek1984

Veronipue i haneczka, wy też macie zakaz!!! A z drugiej strony to może warto na ktg się udać?

Ja mam w czwartek lekarza
Jeśli nie są to regularne skurcze, to nie panikuję- wczoraj mnie trochę "pomęczyły", ale nie jakoś mocno, więc uznaję to za przepowiadające.
Ale powiem lekarzowi o tym
Ja się zakazu trzymam- mogę rodzić pod koniec maja, nie wcześniej!

[Claudette1996]

australia87

Nie mam pojęcia jak to jest z tymi skurczami, mnie złapało tak jakoś w dole brzucha.

motylek1984

Chcę myśleć pozytywnie , ale z tak ostrym wielowodziem lekarze nie pozwolają chodzić do terminu porodu.

[soffinka]

a moj tz puszcza baki i jeszcze udaje ze to nie on

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Kochane! kwiat lotosu!

Ja znowu rozkminiam wybór wózka