Skąd tyle zdrad? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-03, 19:45   #1
jukatan
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 10

Skąd tyle zdrad?


Dlaczego ludzie zdradzają? Czy brakuje im czegoś w związku, czy to dlatego, że jak głosi teoria, człowiek nie jest przystosowany do życia w monogamicznym związku? A może to wina partnera?
Dlaczego Wy zdradzałyście, jeśli się to wam już zdarzyło?
jukatan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 19:59   #2
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez jukatan Pokaż wiadomość
Dlaczego ludzie zdradzają? Czy brakuje im czegoś w związku, czy to dlatego, że jak głosi teoria, człowiek nie jest przystosowany do życia w monogamicznym związku? A może to wina partnera?
Dlaczego Wy zdradzałyście, jeśli się to wam już zdarzyło?
nie mam pojęcia dlaczego ludzie zdradzają.Ale uważam że dorośli ludzie potrafią się kontrolować, nie przysięgają gołosłownie i biorą odpowiedzialność za swoje czyny.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 20:55   #3
Carmela__
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Zdradziłam, bo zakochałam się, ale nie potrafiłam zostawić mojego byłego partnera. On bardzo histeryzował, wręcz mówił że się zabije, jeśli go zostawię(czuł, że coś jest nie tak). Byłam do niego mocno przywiązana i bałam się, że sobie nie poradzi. Było to jednak bez sensu, ponieważ tak czy siak, w końcu ten moment rozstania musiał nadejść. Zbierałam na to siły przez prawie 2 miesiące romansu. Uległam ogromnej pokusie, wywołanej przez silne zakochanie. Powinnam była przynajmniej nie zdradzać go fizycznie, chociaż nawet jeśli nie poszłabym z moim kochankiem do łóżka, to nadal sytuacja była straszna, bo i tak byłam już zakochana.
__________________
Hello young woman that I love
Pretty punk rock mamma that I'm thinking of
Hold me naked if you will
In your arms in your legs in your pussy I'd kill
Carmela__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 20:58   #4
ninelives
Raczkowanie
 
Avatar ninelives
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 34
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
nie mam pojęcia dlaczego ludzie zdradzają.Ale uważam że dorośli ludzie potrafią się kontrolować, nie przysięgają gołosłownie i biorą odpowiedzialność za swoje czyny.
Mi się przede wszystkim nie podoba mówienie o zdradzie jako o winie partnera, nawet jeśli nie etykietowałabym zdradzających jako osoby złe, zepsute czy niemoralne. Mimo to uważam, że zawsze to jest decyzja osoby zdradzającej, różne są tylko okoliczności. Wyborem jest też bycie w monogamicznym związku, w końcu kto powiedział, że to jedyna słuszna droga?

Zastanawiam się tylko, czy kiedyś zdrad było tyle samo, a nie mówiło się tyle o tym, czy coraz bardziej wzrasta w kulturze akceptacja życia nastawionego na zaspakajanie przede wszystkim swoich potrzeb, i zdrada awansuje już bardziej do typowości i normy, niż kiedyś.

Edytowane przez ninelives
Czas edycji: 2016-05-03 o 21:00
ninelives jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 21:00   #5
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 253
GG do limonka1983
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Przyczyn zdrad jest naprawdę wiele... Kryzysy małżeńskie, skoki hormonów, partner się zaniedbał do tego stopnia, że 2 strona nie potrafi się kochać, nuda, przemęczenie, choroba, co tylko wymyślisz. Ale wiem jedno. Jeśli ktoś wybaczy pierwszą zdradę, najprawdopodobniej będą następne. Sama jestem tego przykładem (poprzedni związek). Wybaczałam wszystko, głównie zdrady, więc byłam ciągle zdradzana. Ostatnio spotkałam dawną znajomą. Po rozwodzie. Znam ją jakieś 10 lat i odkąd pamiętam, mąż ją zdradzał. Oczywiście "winne" były kochanki, a nie mężuś. Mieszkają w małej miejscowości, w której podczas wyjścia na zakupy spotkasz daną osobę 3 raz, więc wieści szybko się rozchodzą. "Pilnowały" go dzieci, znajomi, itd, a jak przyszło co do czego, ona wyskakiwała z domu i robiła sceny. I teraz okazuje się, że 1 lasce zrobił dziecko, a teraz jest już z kolejną i wielce planują ślub. Jak człowiek wie, że może zdradzać, bo 2 strona wszystko zniesie, to będzie zdradzać.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 21:09   #6
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez ninelives Pokaż wiadomość
Mi się przede wszystkim nie podoba mówienie o zdradzie jako o winie, nawet jeśli nie etykietowałabym zdradzających jako osoby złe, zepsute czy niemoralne. Mimo to uważam, że zawsze to jest decyzja osoby zdradzającej, różne są tylko okoliczności. Wyborem jest też bycie w monogamicznym związku, w końcu kto powiedział, że to jedyna słuszna droga?

Zastanawiam się tylko, czy kiedyś zdrad było tyle samo, a nie mówiło się tyle o tym, czy coraz bardziej wzrasta w kulturze akceptacja życia nastawionego na zaspakajanie przede wszystkim swoich potrzeb, i zdrada awansuje już bardziej do typowości i normy, niż kiedyś.
wcześniej też były zdrady ale finansowo zależne od mężczyzn kobiety przymykały na to oko. Bo nie miały alternatywy.

Zdrada wiąże się z winą. Oczywiście że są różne okoliczności. Ale można rozstać się z partnerem/ partnerką zanim zacznie się go zdradzać. Albo tuż po. A nie ciągnąć wieloletnie, równoległe związki oszukując kilka osób. Lub tłumaczyć swoją niewierność seksoholizmem.... lub nieprzystosowaniem do życia w monogamicznym związku.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 21:35   #7
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Nigdy nie zdradziłam partnera, więc to co napiszę to obserwacja innych, a nie własne doświadczenia. Jednak obserwacje osób, które mogłam oglądać z bliska i które znam/znałam w codziennym życiu.

Motywem przewodnim jest nuda i poszukiwanie przygody. Ale jest też próba dowartościowania się (najczęściej widziałam u żonatych 40latków z 20letnimi kochankami) i udowodnienia sobie, że jest się jeszcze atrakcyjnym, że ma się czym zaimponować, etc. Koleżanka mi się też przyznała, że poczuła się zaniedbana przez partnera, więc czułości i uwagi zaczęła szukać gdzie indziej. To są te "obok mnie". Ale oprócz nich jest jeszcze multum innych powodów - parter przestaje pociągać, ciekawość i chęć spróbowania czegoś nowego, zdrada po jakiejś dużej kłótni (takie gówniarskie "on/ona mnie skrzywdził/a czy wkurzył/a, więc dorobię jej/jemu rogi), partner/ka w łóżku nie spełnia naszych oczekiwań, uzależnienie i pewnie dużo takich, które mi nawet do głowy nie przyszły.
Jednak niezależnie od powodów, to jednak jak dla mnie wina jest tylko i wyłącznie osoby zdradzającej. Nie partnera/ki i nie osoby, z którą się zdradza.
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-03, 22:13   #8
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez jukatan Pokaż wiadomość
Dlaczego ludzie zdradzają? Czy brakuje im czegoś w związku, czy to dlatego, że jak głosi teoria, człowiek nie jest przystosowany do życia w monogamicznym związku? A może to wina partnera?
Dlaczego Wy zdradzałyście, jeśli się to wam już zdarzyło?
Nie zdradziłam nigdy nikogo, ale myślę, że powody zdrady mogą być takie...
Ludzie są przekonani o tym, że przyjemność własna jest czymś bardzo ważnym, więc idą za tym. W dzisiejszych czasach nie docenia się wartości odmawiania sobie czegoś, trzymania pewnej dyscypliny wewnętrznej. Bardziej ceni się dobre samopoczucie, niż prawdę. Ludzie też nie wierzą, że pewne rzeczy można naprawić, wierzą za to mocno we własne emocje, które często przekazują przekłamany obraz rzeczywistości. Jeżeli dla ciebie absolutnym priorytetem jest uczciwość, ale tak naprawdę, a nie tylko, że tak sobie mówisz, i stoi w twojej hierarchii wyżej, niż twoje zadowolenie, to pójdziesz za tym, co jest dla ciebie ważne. Jeżeli lecisz za kimś tylko dlatego, że chemia, że ktoś cię zaczarował, to widać, co cenisz. Myślę, że ludzie często za tym lecą w skutek niskiego poczucia własnej wartości, chęci dowartościowania się tym, że ktoś tam mnie chce. Często też z zakłamania, bo tkwią w związku ze złych powodów, a tak naprawdę tego swojego partnera nie kochają, ale nie umieją sami przed sobą się do tego przyznać, nie czują, czego tak naprawdę chcą.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 08:45   #9
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez ninelives Pokaż wiadomość
Zastanawiam się tylko, czy kiedyś zdrad było tyle samo, a nie mówiło się tyle o tym, czy coraz bardziej wzrasta w kulturze akceptacja życia nastawionego na zaspakajanie przede wszystkim swoich potrzeb, i zdrada awansuje już bardziej do typowości i normy, niż kiedyś.
Oczywiście że było tak samo, tylko więcej obłudy
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 10:11   #10
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez ninelives Pokaż wiadomość
Zastanawiam się tylko, czy kiedyś zdrad było tyle samo, a nie mówiło się tyle o tym, czy coraz bardziej wzrasta w kulturze akceptacja życia nastawionego na zaspakajanie przede wszystkim swoich potrzeb, i zdrada awansuje już bardziej do typowości i normy, niż kiedyś.
Nie, nie było tyle samo. Było ich znacznie więcej. I do tego większość ludzi nie miała możliwości uwolnienia się z nieszczęśliwego związku.
Teraz się o tym mówi, kiedyś nie.
Teraz się ludzie dobierają dlatego, że chcą być ze sobą, a nie dlatego, że są odpowiedniego stanu.
Teraz zdrada jest postrzegana jako coś złego - TERAZ. A jeszcze te 100 lat temu oczywiste dla wszystkich było, że król, hrabia czy bogatszy chłop miał żonę i kochanki.
Nie zaszkodziłoby liźnięcie odrobiny historii przed ferowaniem takich sądów, naprawdę.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 10:44   #11
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Skąd tyle zdrad?

ja nie zdradziłam, ale byłam zdradzona przez byłego partnera.
Na pytanie "dlaczego?" odpowiedział, że "lubi sobie pod*pczyć, tak już ma i albo to zaakceptuję albo kończymy bo on nie będzie się męczył z jedną babą do końca życia".

zrobił mi największą przysługę na świecie tą zdradą.
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-04, 10:48   #12
elka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 77
Dot.: Skąd tyle zdrad?

O, właśnie myślałam o podobnym wątku. Nie sądzicie, że mężczyźni nie są po prostu stworzeni do monogamii?
Większość kobiet marzy o tym jednym jedynym na całe życie, a faceci jak się ich przyciśnie to przyznają, że chcieli by spróbować wielu kobiet.
(nie oznacza to oczywiście, że kobiety nigdy nie zdradzają)
elka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 10:52   #13
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
O, właśnie myślałam o podobnym wątku. Nie sądzicie, że mężczyźni nie są po prostu stworzeni do monogamii?
Większość kobiet marzy o tym jednym jedynym na całe życie, a faceci jak się ich przyciśnie to przyznają, że chcieli by spróbować wielu kobiet.
(nie oznacza to oczywiście, że kobiety nigdy nie zdradzają)
A skąd masz tą wiedzę?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 10:57   #14
elka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 77
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
A skąd masz tą wiedzę?
No a to nieprawda? Napisałam większość, bo na pewno są jakieś wyjątki ale ja nie znam żadnego. Od znajomych, przyjaciół, z książek naukowych o psychologii, od psychologów, z wywiadów, wypowiedzi różnych ludzi.
elka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 11:08   #15
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
No a to nieprawda? Napisałam większość, bo na pewno są jakieś wyjątki ale ja nie znam żadnego. Od znajomych, przyjaciół, z książek naukowych o psychologii, od psychologów, z wywiadów, wypowiedzi różnych ludzi.
A nie mam pojęcia. Za to mam pojęcie, że póki co nie ma możliwości sprawdzenia tego, bo wszyscy Ci znajomi i przyjaciele (płci męskiej?!), oraz spora część "książek naukowych o psychologii" to seksistowska i patriarchalna kupa. Taką samą zresztą sama serwujesz.
Po pierwsze - robisz z mężczyzn jakieś niedorozwinięte małpy nie panujące nad swoimi popędami (przy czym część małp jest monogamiczna i nie ma z tym problemów), po drugie - porównujesz dwie nieanalogiczne sytuacje ignorując to, czy marzeniem mężczyzn jest jedna kobieta do końca życia i czy "przyciśnięte" kobiety mogłyby powiedzieć, że też chciałyby sobie popróbować.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 11:14   #16
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Nie, nie było tyle samo. Było ich znacznie więcej. I do tego większość ludzi nie miała możliwości uwolnienia się z nieszczęśliwego związku.
Teraz się o tym mówi, kiedyś nie.
Teraz się ludzie dobierają dlatego, że chcą być ze sobą, a nie dlatego, że są odpowiedniego stanu.
Teraz zdrada jest postrzegana jako coś złego - TERAZ. A jeszcze te 100 lat temu oczywiste dla wszystkich było, że król, hrabia czy bogatszy chłop miał żonę i kochanki.
Nie zaszkodziłoby liźnięcie odrobiny historii przed ferowaniem takich sądów, naprawdę.
No wiesz co:/// przecież wiadomo że kiedyś ludzie wiązali się na zawsze i nie było rozwodów!!1!!1!1 nie to co teraz nikt już nie docenia prawdziwej miłości, nie walczy się o związek ://// upadek tradycyjnych wartości :// urodziłam się w złym stuleciu.... [*]

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
O, właśnie myślałam o podobnym wątku. Nie sądzicie, że mężczyźni nie są po prostu stworzeni do monogamii?
Większość kobiet marzy o tym jednym jedynym na całe życie, a faceci jak się ich przyciśnie to przyznają, że chcieli by spróbować wielu kobiet.
(nie oznacza to oczywiście, że kobiety nigdy nie zdradzają)
Ale zenada xD współczuję poglądów.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 11:19   #17
ALL for LOVE
Zadomowienie
 
Avatar ALL for LOVE
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
O, właśnie myślałam o podobnym wątku. Nie sądzicie, że mężczyźni nie są po prostu stworzeni do monogamii?
Większość kobiet marzy o tym jednym jedynym na całe życie, a faceci jak się ich przyciśnie to przyznają, że chcieli by spróbować wielu kobiet.
(nie oznacza to oczywiście, że kobiety nigdy nie zdradzają)
Żartujesz chyba.
__________________
Cytat:
Napisane przez majka versace Pokaż wiadomość
Wspólne prowadzenie domu i przebywanie w swoim towarzystwie to wielkie wyzwanie. To nauka drugiego człowieka od nowa. Z innej perspektywy.
ALL for LOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 12:50   #18
didi_b
Rozeznanie
 
Avatar didi_b
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 947
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Jednak niezależnie od powodów, to jednak jak dla mnie wina jest tylko i wyłącznie osoby zdradzającej. .
Oczywiście jak najbardziej się z tym zgadzam, największym błędem jest to, że ludzie z sobą nie rozmawiają. Jak można obwiniać kogoś o brak czułości, kiedy zwykle ta druga osoba nie ma o tym pojęcia?
Cytat:
Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Pokaż wiadomość
Jeżeli lecisz za kimś tylko dlatego, że chemia, że ktoś cię zaczarował, to widać, co cenisz. Myślę, że ludzie często za tym lecą w skutek niskiego poczucia własnej wartości, chęci dowartościowania się tym, że ktoś tam mnie chce.
Ale jak można w ogóle stawiać chwilowe zauroczenie wyżej niż iluś letni związek. Ludzie przestają ratować to co było, tylko szukają czegoś, co da im więcej. Ciągle chcą być bardziej szczęśliwi, a nie tylko szczęśliwi.
Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Nie zaszkodziłoby liźnięcie odrobiny historii przed ferowaniem takich sądów, naprawdę.
Myślę, że komuś kto zastanawiał się nad tym "kiedyś" nie chodziło dokładnie o aż takie KIEDYŚ. Np ja wśród moich babci, dziadków, cioci, wujków i ludzi w podobnym wieku nie znam rozwodników. Ludzie starali się bardziej i przysięgę generalnie traktowali poważniej. Wiadome, że zdrady były, ale było coś takiego jak strach przed tym co ludzie powiedzą, że nikt tego nie zaakceptuje. A teraz? Jak jesteś szczęśliwsza to wszystko ok.
Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
ja nie zdradziłam, ale byłam zdradzona przez byłego partnera.
Na pytanie "dlaczego?" odpowiedział, że "lubi sobie pod*pczyć, tak już ma i albo to zaakceptuję albo kończymy bo on nie będzie się męczył z jedną babą do końca życia".
zrobił mi największą przysługę na świecie tą zdradą.
Całe szczęście, że nie myślałaś nawet o próbie wybaczania. Byle się nie poddawać, pamiętać, że jest wielu ludzi, którzy są warci
Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
O, właśnie myślałam o podobnym wątku. Nie sądzicie, że mężczyźni nie są po prostu stworzeni do monogamii?
Większość kobiet marzy o tym jednym jedynym na całe życie, a faceci jak się ich przyciśnie to przyznają, że chcieli by spróbować wielu kobiet.
(nie oznacza to oczywiście, że kobiety nigdy nie zdradzają)
Haha a to dobre. Powiem ci, że ja wśród moich znajomych nie znam takiego, który by zdradził za to znam dziewczynę która zdradziła i była dziewczyna mojego aktualnego partnera rowniez zdradzila. Znam wielu facetów którzy szukają stabilności. To nie jest żadna reguła, że facet. Po prostu może kobiety o tym więcej gadają, faceci wstydzą się, kiedy zostaną zdradzeni, w końcu mają swój honor i dumę.
Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Po pierwsze - robisz z mężczyzn jakieś niedorozwinięte małpy nie panujące nad swoimi popędami (przy czym część małp jest monogamiczna i nie ma z tym problemów), po drugie - porównujesz dwie nieanalogiczne sytuacje ignorując to, czy marzeniem mężczyzn jest jedna kobieta do końca życia i czy "przyciśnięte" kobiety mogłyby powiedzieć, że też chciałyby sobie popróbować.
Brawo, popieram
Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
No wiesz co:/// przecież wiadomo że kiedyś ludzie wiązali się na zawsze i nie było rozwodów!!1!!1!1 nie to co teraz nikt już nie docenia prawdziwej miłości, nie walczy się o związek ://// upadek tradycyjnych wartości :// urodziłam się w złym stuleciu....
To że wiązali się na zawsze i nie było tyle rozwodów nei oznacza, że się nie zdradzali. Ale nikt tego głośno nie mówił bo gdyby zdradzona kobieta to powiedziała to jeszcze by została zlinczowana przez sąsiadki że rozbija małżeństwo.

Nie rozumiem zdrady. Nie rozumiem co ludźmi kieruje. Czy to tylko brak rozmowy. Czy strach przed rozstaniem. Generalnie potępiam ludzi, którzy są w związku a pozwalają komuś innemu podejść na tyle blisko, by się zakochać
didi_b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 13:09   #19
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość

To że wiązali się na zawsze i nie było tyle rozwodów nei oznacza, że się nie zdradzali. Ale nikt tego głośno nie mówił bo gdyby zdradzona kobieta to powiedziała to jeszcze by została zlinczowana przez sąsiadki że rozbija małżeństwo.
To była ironia
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-04, 13:17   #20
Mallutka
Zadomowienie
 
Avatar Mallutka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Mnie ktoś zdradził, bo nie było nam już ze sobą po drodze. Nasze życia rozeszły się jak para przetartych skarpet, a jednak nikt z tym nic nie robił. Latami staliśmy w miejscu i mojemu byłem partnerowi brakło odwagi by ze mną porozmawiać, za to znalazł w sobie "siłę" by poszukać kogoś na boku. Gdy się o tym dowiedziałam - a dowiedzieć się musiałam, bo nie ukrywał tego za bardzo - skończyłam ten związek i wzięłam za naszą dwójkę odpowiedzialność.

Nasz związek powinien się rozpaść lata (tak lata!) wcześniej gdy mój były partner zaczął rozkręcać interes w mieście zupełnie innym niż ja mieszkałam (i nikt o tym nie porozmawiał).

Teraz zostało we mnie jakieś uczucie niepokoju. Z jednej strony, pilnuję sobie by być blisko, by życie mi się nie rozlazło, z drugiej, wiem jak okropnie jest być zdradzoną.

Fajny temat jukatan
__________________
Skoro ma być lepiej,
najpierw musi być inaczej


Mallutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 13:29   #21
didi_b
Rozeznanie
 
Avatar didi_b
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 947
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
To była ironia
Wiem, ale skłoniła mnie do tego, żeby napisać, że jeszcze niedawno było trochę inaczej, ale dlatego, że ludzie kierowali się innym strachem.
Cytat:
Napisane przez Mallutka Pokaż wiadomość
Mnie ktoś zdradził, bo nie było nam już ze sobą po drodze. Nasze życia rozeszły się jak para przetartych skarpet, a jednak nikt z tym nic nie robił. Latami staliśmy w miejscu i mojemu byłem partnerowi brakło odwagi by ze mną porozmawiać, za to znalazł w sobie "siłę" by poszukać kogoś na boku. Gdy się o tym dowiedziałam - a dowiedzieć się musiałam, bo nie ukrywał tego za bardzo - skończyłam ten związek i wzięłam za naszą dwójkę odpowiedzialność.

Nasz związek powinien się rozpaść lata (tak lata!) wcześniej gdy mój były partner zaczął rozkręcać interes w mieście zupełnie innym niż ja mieszkałam (i nikt o tym nie porozmawiał).

Teraz zostało we mnie jakieś uczucie niepokoju. Z jednej strony, pilnuję sobie by być blisko, by życie mi się nie rozlazło, z drugiej, wiem jak okropnie jest być zdradzoną.

Fajny temat jukatan
Nie dogadywaliście się, nie rozmawialiście ze sobą, nie mieszkaliście blisko, wszystko i tak by się skończyło ale najgorsze, że wybrał taką opcję, bardzo Cię skrzywdził i już na zawsze zmienił coś w Twojej psychice.
didi_b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 13:53   #22
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez jukatan Pokaż wiadomość
Dlaczego ludzie zdradzają? Czy brakuje im czegoś w związku, czy to dlatego, że jak głosi teoria, człowiek nie jest przystosowany do życia w monogamicznym związku? A może to wina partnera?
Dlaczego Wy zdradzałyście, jeśli się to wam już zdarzyło?
Ponieważ nie mają mózgów.

Jak ktoś mi się bardzo mocno podoba, to po to człowiek ma mózg, by mógł pomyśleć "jestem w związku - wtedy nie pieprzy się z innymi". Jak zdrada jest "z powodu nudy w związku", to najpierw człowiek powinien się rozstać z partnerem a dopiero potem uprawiać seks z innymi. Jak partner nie odpowiada, to kończy się taki związek.

Zdrada nigdy nie jest efektem niespodziewanego przypadku - to nie jest tak, że idąc chodnikiem przypadkiem kobieta nadziewa się na męskiego członka (lub na odwrót).

Zawsze jest czas na użycie mózgu i nie istnieje dla mnie żadne wytłumaczenie zdrady.

Edytowane przez victorion
Czas edycji: 2016-05-04 o 14:12
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 13:58   #23
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
No a to nieprawda? Napisałam większość, bo na pewno są jakieś wyjątki ale ja nie znam żadnego. Od znajomych, przyjaciół, z książek naukowych o psychologii, od psychologów, z wywiadów, wypowiedzi różnych ludzi.

no na pewno
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 14:22   #24
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Ale jak można w ogóle stawiać chwilowe zauroczenie wyżej niż iluś letni związek. Ludzie przestają ratować to co było, tylko szukają czegoś, co da im więcej. Ciągle chcą być bardziej szczęśliwi, a nie tylko szczęśliwi.
Bzdury. Opierasz się na bełkocie wychodzącym z ust zdradzających, którzy chcieli mieć "lepiej" i pokazać jaki to partner/partnerka głupia i się nie zorientuje - a potem takie ojej, jej, wcześniej miałem tak dobrze, byłem szczęśliwy, bla, bla, bla...

I dodajesz do tego bełkot ludzi, którzy niczym ten stary wędkarz wspominają - że łowił okonie, które miały pięćdziesiąt, sześćdziesiąt... siedemdziesiąt... metr, PÓŁTORA metra długości!
Tak samo po pięćdziesięciu latach piekła ze współmałżonkiem, w momencie, kiedy obojgu już się nie chce dalej żreć ze sobą oboje, dopieszczeni z lekka demencją zaczynają opowiadać o tym, jak budować trwały i udany związek.
Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Myślę, że komuś kto zastanawiał się nad tym "kiedyś" nie chodziło dokładnie o aż takie KIEDYŚ. Np ja wśród moich babci, dziadków, cioci, wujków i ludzi w podobnym wieku nie znam rozwodników. Ludzie starali się bardziej i przysięgę generalnie traktowali poważniej. Wiadome, że zdrady były, ale było coś takiego jak strach przed tym co ludzie powiedzą, że nikt tego nie zaakceptuje. A teraz? Jak jesteś szczęśliwsza to wszystko ok.
Bredzisz.
Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
To że wiązali się na zawsze i nie było tyle rozwodów nei oznacza, że się nie zdradzali. Ale nikt tego głośno nie mówił bo gdyby zdradzona kobieta to powiedziała to jeszcze by została zlinczowana przez sąsiadki że rozbija małżeństwo.

Nie rozumiem zdrady. Nie rozumiem co ludźmi kieruje. Czy to tylko brak rozmowy. Czy strach przed rozstaniem. Generalnie potępiam ludzi, którzy są w związku a pozwalają komuś innemu podejść na tyle blisko, by się zakochać
A to Tobie tęskno do terroru gry pozorów.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 14:42   #25
didi_b
Rozeznanie
 
Avatar didi_b
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 947
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Akurat w myślach miałam wypowiedź pewnej pani psycholog. Nie żaden bełkot a już tym bardziej wychodzący z ust zdradzających.
Mówisz tak jakbys byla po tej drugiej stronie i zdradziłaś. Ja bym zdrady nie przeżyła, sobie bym jej nie wybaczyła.
Terroru gry pozorów? Rozumiem ludzi którzy po nieudanej walce w końcu się poddają i od siebie odchodzą (przez to przeszłam). Ale zdrady nie rozumiem. Uważasz, że dwoje ludzi nie mogą być po 50 latach szczęśliwi? Że oni zdradzali w związku? Że nie walczyli kiedy było źle?
didi_b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 15:11   #26
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Akurat w myślach miałam wypowiedź pewnej pani psycholog. Nie żaden bełkot a już tym bardziej wychodzący z ust zdradzających.
Zatem pani psycholog serwowała przemyślenia, stworzone w oparciu o bełkot zdradzających.
Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Mówisz tak jakbys byla po tej drugiej stronie i zdradziłaś. Ja bym zdrady nie przeżyła, sobie bym jej nie wybaczyła.
W którym miejscu?
Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Terroru gry pozorów?
Owszem.
Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Uważasz, że dwoje ludzi nie mogą być po 50 latach szczęśliwi? Że oni zdradzali w związku? Że nie walczyli kiedy było źle?
Oczywiście, że mogą być szczęśliwi. Ale nie zakładam, że skoro są ze sobą pięćdziesiąty rok to dlatego, że się nie zdradzali i chcieli być ze sobą.

Co do tęsknoty za terrorem gry pozorów to dałaś dość jasno do zrozumienia:

Cytat:
Napisane przez didi_b Pokaż wiadomość
Ludzie przestają ratować to co było, tylko szukają czegoś, co da im więcej. Ciągle chcą być bardziej szczęśliwi, a nie tylko szczęśliwi.

Myślę, że komuś kto zastanawiał się nad tym "kiedyś" nie chodziło dokładnie o aż takie KIEDYŚ. Np ja wśród moich babci, dziadków, cioci, wujków i ludzi w podobnym wieku nie znam rozwodników. Ludzie starali się bardziej i przysięgę generalnie traktowali poważniej. Wiadome, że zdrady były, ale było coś takiego jak strach przed tym co ludzie powiedzą, że nikt tego nie zaakceptuje. A teraz? Jak jesteś szczęśliwsza to wszystko ok.
(...)
To że wiązali się na zawsze i nie było tyle rozwodów nei oznacza, że się nie zdradzali. Ale nikt tego głośno nie mówił bo gdyby zdradzona kobieta to powiedziała to jeszcze by została zlinczowana przez sąsiadki że rozbija małżeństwo.
No to już naprawdę tragedia.

Btw. namiary na jakąś literaturę ręki tej znamienitej pani psycholog, żyjącej w świecie, w którym zdrady wynikają wyłącznie z nieumiejętności komunikacji i dbania o związek w odpowiedni sposób to można prosić?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 15:28   #27
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Skąd tyle zdrad?

didi pograzasz się serio. Za każdym razem jak czytam takie bzdury to zastanawiam się JAKIM CUDEM w XXI w wciąż są osoby które myślą w ten sposób? To jest coś niesamowitego, przy dzisiejszym dostępie do wiedzy, książek, internetu, przy masie specjalistów i fachowców wciąż istnieje taki ciemnogród.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 15:45   #28
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
didi pograzasz się serio. Za każdym razem jak czytam takie bzdury to zastanawiam się JAKIM CUDEM w XXI w wciąż są osoby które myślą w ten sposób? To jest coś niesamowitego, przy dzisiejszym dostępie do wiedzy, książek, internetu, przy masie specjalistów i fachowców wciąż istnieje taki ciemnogród.
Ale mityczną panią psycholog to Ty szanuj
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 15:50   #29
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: Skąd tyle zdrad?


xD

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2016-05-04 o 15:52
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-04, 16:03   #30
didi_b
Rozeznanie
 
Avatar didi_b
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 947
Dot.: Skąd tyle zdrad?

Zastanawiam się kto tu bardziej kogo nie rozumie. Bo ja nic nie powiedziałam takiego, że popieram to, że dawniej ludzie bali się przyznać. W zdaniu "Wiadome, że zdrady były, ale było coś takiego jak strach przed tym co ludzie powiedzą, że nikt tego nie zaakceptuje." chodziło mi tylko o to, żeby potwierdzić fakt, że o zdradach mniej się mówiło, co nie oznacza, że ich nie było, a niektórzy odnoszą takie wrażenie. A w zdaniu "A teraz? Jak jesteś szczęśliwsza to wszystko ok." chodziło mi o to, że niektórzy się zdrady nie wstydzą i nie potępiają i jest to normalna sprawa.
I o to, że rozwody, ze względu również na ten strach, były rzadsze. I od razu mówię, że też tego nie popieram... I odnoszę często wrażenie, że dla ludzi teraz ślub jest po prostu imprezą, a nie czymś ważnym i religijnym. I myślę, że ludzie, którzy są w małżeństwie powinni się starać, tym bardziej, jeśli założyli rodzinę. I tylko o to mi chodziło mówiąc, że starali się bardziej.

Pani psycholog chyba była gdzies nawet zamieszczana tu na wizażu. Z tego co wiem, z mojego ciemnogrodu, to psychologowie zajmują sie problemami osób zdradzonych, nie zdradzających

I również nigdzie nie napisałam, że zdrady wynikają wyłącznie z braku komunikacji. Natomiast uważam, że brak komunikacji jest podstawą do zdrady. Bo jeśli sie ze sobą rozmawia to po pewnym czasie ewentualnie w końcu obie osoby zobaczą, że nic z tego nie będzie. A brak rozmowy tylko powiększa problem, często druga osoba nie ma świadomości że coś jest nie tak.
didi_b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-04 19:43:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:07.