Polecamy:

ZamyslonaRoztargniona · 2016-05-05, 10:29

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

A podobno 500 ma ułatwić decyzje o dziecku, a tu sie jednak dowiaduje, że utrzymanie dziecka za 500 to mało i błąd myślowy

ok. 500zł wynosi miesięczna opłata za państwowy żłobek do którego chodzi moje dziecko
więc tak, 500zł/miesiąc na dziecko nie wystarczy

**201606270916** · 2016-05-05, 10:30

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

A podobno 500 ma ułatwić decyzje o dziecku, a tu sie jednak dowiaduje, że utrzymanie dziecka za 500 to mało i błąd myślowy

I to jeszcze na utrzymanie tych starych a zero deklaracji o nowych

BajaderkowaBaba · 2016-05-05, 10:42

Żeby to dziecko mogło korzystać z programu w przyszłości musi... Urodzić co najmniej 2 dzieci, a do tego w tak nieprzyjaznym panstwie dojść trudno.

dacn · 2016-05-05, 12:09

Cytat:

Napisane przez nouvelle90

A podobno 500 ma ułatwić decyzje o dziecku, a tu sie jednak dowiaduje, że utrzymanie dziecka za 500 to mało i błąd myślowy

Bo to za mało. Ale od utrzymywania dziecka są rodzice.

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

ok. 500zł wynosi miesięczna opłata za państwowy żłobek do którego chodzi moje dziecko
więc tak, 500zł/miesiąc na dziecko nie wystarczy

Fuksiara dostałaś się do państwowego.

**Onnaa88** · 2016-05-05, 13:50

Tusek
Rzeczywiście jest czego zazdrościć

Kurde no skoro kogoś na dziecko nie stać to nie robi sobie 5 bobasków

Widzę różnice bo ja myślę trochę jednak inaczej żeby coś zapewnić jak się chce rodzice założyć a nie płodzić kolejne dziecko bo dają 500 zł.Kasa nie pewna a dzieci zostaną w rodzice raczej na zawsze.No chyba że skończy się 500 to i dzieci się odda

Ciekawe że najwięcej rodzi się już w tych rodzinach co mają już kilka dzieci a alkohol zawsze kupują.Może ja widzę tylko takie patologiczne przypadki ale pracuje w centrum miasta i widzę co się jednak dzieje.W kolejce tylko rozmowy kiedy będzie 500 bo mamusia by miała na wesele żeby kupić jakąś fajną kreacje na ślub koleżanki i to ma pomóc dziecia? Zamiast taniego alkoholu będą kupować droższy dla dzieciaków.Bo rodzina ogarnięta,wie że dzieci kosztują i nie oczekuję kasy od państwa.Ale to tylko moje skromne zdanie.Ja zbliżam się do 30 jakoś dzieci nie mam ale wiem że z państwa się kasy nie ciągnie tylko na dzieci trzeba zarobić!

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Czy ktoś to widziałam w tv reporterka pyta kobiety z Czeczenii uchodźcy jaka pomoc od państwa dostaje.Dodatki za mieszkanie,kolonie dla dzieci,środki czystości po co ja pracuje?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Nie jestem za tym by nie pomagać ale czy oni do pracy się w ogóle garna bez znajomości języka? Wszystko dostaną gdzie uczciwy człowiek musi każdego dnia tyrać i martwić się o zapłacenie rachunków

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Ale jeszcze wolne miejsca są i chętnie przyjmiemy uchodźców,nie jeden polak nie ma co jeść a my pomagamy innym

dorris23 · 2016-05-05, 13:54

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

dorris23
Niby tak ale większość mamusiek z mojego otoczenia z pracy rezygnuje bo nie opłaca się im pracować za najniższa krajowa dostając tyle od państwa.Dla mnie to ewidentne pasożytnictwo

Ja takowej nie znam, a znam wiele osób, które to świadczenie otrzymają.

daydreaming_ · 2016-05-05, 14:15

Moja ciocia z racji wykonywanej pracy ma na co dzień styczność z wieloma osobami. I dwie panie ją poinformowały między wyborem pomidorów, a jabłek, że one to się zwolniły, bo pracowały za 1800 i się nie opłacało, a teraz państwo dało jednej 1500, drugiej 2000 zł + zasiłek rodzinny, mieszkaniowy, dopłaty dla dzieci na świetlicy do obiadów itp. i wychodzą na tym lepiej, a męczyć się w pracy nie muszą. Koniec historyjki.
I jak tu PiSowi ma spadać poparcie jak tak dba o swoich wyborców?

**Onnaa88** · 2016-05-05, 14:47

Dokładnie tak jest jak napisałaś daydreaming_ ale pocieszające jest to że będzie mniejsze bezrobocie i może znajdę lepsza pracę

Bo w mojej firmie od kilku miesięcy kartka wisi,że do pracy przyjmą a CV dwie sztuki z tego 3 osoby się zwolniły,dwie już po pierwszym tygodniu pracy.Chętnych do pracy nie ma a u nas ludzie przemęczeni bo rąk do pracy brak a pracujemy za kilka osób.Ukraińców nie zatrudnia bo bariera językowa.Ciekawe jak to dalej będzie wyglądać.Ja chętnie bym też wszystko rzuciła i do TŻ wyjechała chodź ostatnio upierałam się,że wszystkiego nie rzucę i nie wyjade chyba zmieniają mi się priorytety

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

dorris23
Czyli Twoi znajomi zarabiają dość dobrze i mają 2 dzieci co 500 plus dostaną

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Raczej Ci z niższym dochodami będą z pracy rezygnować

**201606270916** · 2016-05-05, 14:51

Cytat:

Napisane przez dorris23

Ja takowej nie znam, a znam wiele osób, które to świadczenie otrzymają.

Bo zrezygnuje tylko część. Ludzie niemyslacy perspektywistycznie (brak składek na emeryture; brak pomyślenia ze to byłyby dodatkowe pieniądze a nie zamiennik pensji) i ewentualnie tymczasowo osoby których cała pensja szlaby na opiekunkę więc wolą przez kilka lat zająć się dziećmi i wrócić do pracy gdy będą bardziej samodzielne.

Nie ludzmy się, sytuacja w której zasiłki są wyższe niż wypłaty do pracy nie motywuje. Wręcz zniechęca. Szczególnie gdy mówimy o zadilkach dla osób które nie chcą pracować a nie nie mogą.

stesia · 2016-05-05, 14:54

a ja wam powiem że fakt zazdroszczę tym zasiłkowcom, ale nie tego że dostaną kasę a ja nie. tylko jak mamy takie osoby które mimo że ich nie stać i tak robią sobie kolejne dzieci albo rezygnują z pracy bo zamiast mieć najniższą wypłatę i te 1500 lub więcej dodatku wolą sam dodatek (no bo przecież jak ktoś ma te troje lub więcej dzieci to dodatek i tak dostanie ewentualnie nie załapie się na pierwsze ale wtedy i tak pracując za 1500 jest 1000 do przodu) to takie osoby zapewne nie przejmują się tym co będzie jutro, mają gdzieś to że nie mają oszczędności i nie mogą dzieciom zapewnić lepszych warunków, one po prostu żyją dniem dzisiejszym i niczym się nie przejmują. i zazdroszczę im tego bo ja bym tak nie potrafiła wtedy na spokojnie do życia podchodzić bez żadnych nerwów bez zastanawiania się co będzie dalej

**d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767** · 2016-05-05, 15:19

Cytat:

Napisane przez daydreaming_

Moja ciocia z racji wykonywanej pracy ma na co dzień styczność z wieloma osobami. I dwie panie ją poinformowały między wyborem pomidorów, a jabłek, że one to się zwolniły, bo pracowały za 1800 i się nie opłacało, a teraz państwo dało jednej 1500, drugiej 2000 zł + zasiłek rodzinny, mieszkaniowy, dopłaty dla dzieci na świetlicy do obiadów itp. i wychodzą na tym lepiej, a męczyć się w pracy nie muszą. Koniec historyjki.
I jak tu PiSowi ma spadać poparcie jak tak dba o swoich wyborców?

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Dokładnie tak jest jak napisałaś daydreaming_ ale pocieszające jest to że będzie mniejsze bezrobocie i może znajdę lepsza pracę

Bo w mojej firmie od kilku miesięcy kartka wisi,że do pracy przyjmą a CV dwie sztuki z tego 3 osoby się zwolniły,dwie już po pierwszym tygodniu pracy.Chętnych do pracy nie ma a u nas ludzie przemęczeni bo rąk do pracy brak a pracujemy za kilka osób.Ukraińców nie zatrudnia bo bariera językowa.Ciekawe jak to dalej będzie wyglądać.Ja chętnie bym też wszystko rzuciła i do TŻ wyjechała chodź ostatnio upierałam się,że wszystkiego nie rzucę i nie wyjade chyba zmieniają mi się priorytety

[COLOR="Silver"]

Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ.

I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych.

A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze.
I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat.

I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Bo zrezygnuje tylko część. Ludzie niemyslacy perspektywistycznie (brak składek na emeryture; brak pomyślenia ze to byłyby dodatkowe pieniądze a nie zamiennik pensji) i ewentualnie tymczasowo osoby których cała pensja szlaby na opiekunkę więc wolą przez kilka lat zająć się dziećmi i wrócić do pracy gdy będą bardziej samodzielne.

Nie ludzmy się, sytuacja w której zasiłki są wyższe niż wypłaty do pracy nie motywuje. Wręcz zniechęca. Szczególnie gdy mówimy o zadilkach dla osób które nie chcą pracować a nie nie mogą.

Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.

**201606270916** · 2016-05-05, 15:25

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ.

I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych.

A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze.
I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat.

I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE]

A rodzice którzy pracują nie odrabiaja lekcji z dziećmi?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

I nie wychowują dzieci? A tak. Bo do wychowania najważniejsze jest siedzenie w domu te osiem godzin które dziecko jest w szkole i nie można iść do pracy. A poza tym niepracujacy rodzic ma 100% kontroli nad dzieckiem non stop

dacn · 2016-05-05, 15:25

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

A rodzice którzy pracują nie odrabiaja lekcji z dziećmi?

\No ja na przykąłd nie odrabiam, albo jestem w pracy albo na wizażu. Nie sprzątam też więc żyjemy w chlewiku, nie gotuję bo matki pracujące nie gotują, nie szykuję śniadań do szkoły ale wciskam kasę na fast fooda, hmmm ogólnie nie zajmuję się dziećmi więc chodzą brudne, niedouczone i niedożywione.

**201606270916** · 2016-05-05, 15:27

Cytat:

Napisane przez dacn

\No ja na przykąłd nie odrabiam, albo jestem w pracy albo na wizażu. Nie sprzątam też więc żyjemy w chlewiku, nie gotuję bo matki pracujące nie gotują, nie szykuję śniadań do szkoły ale wciskam kasę na fast fooda, hmmm ogólnie nie zajmuję się dziećmi więc chodzą brudne, niedouczone i niedożywione.

Rzuć prace może chociaż jakiegoś sima wychowasz jak będą w szkole

dacn · 2016-05-05, 15:37

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Rzuć prace może chociaż jakiegoś sima wychowasz jak będą w szkole

Ale wtedy siedzenie w domu jest męczące i trza wybierać gry na fb czy seriale

lza_slonca · 2016-05-05, 15:43

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

ok. 500zł wynosi miesięczna opłata za państwowy żłobek do którego chodzi moje dziecko
więc tak, 500zł/miesiąc na dziecko nie wystarczy

a możesz zdradzić gdzie takie kwoty płacisz? i rozlicz proszę bo wg mnie to max 300zł

**d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767** · 2016-05-05, 15:46

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

A rodzice którzy pracują nie odrabiaja lekcji z dziećmi?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

I nie wychowują dzieci? A tak. Bo do wychowania najważniejsze jest siedzenie w domu te osiem godzin które dziecko jest w szkole i nie można iść do pracy. A poza tym niepracujacy rodzic ma 100% kontroli nad dzieckiem non stop

Pracowałam kiedyś przez rok w polskiej szkole i najnormalniejsze dzieci to były te, których matka nie pracowała lub przynajmniej pracowała w normalnych godzinach w stylu 7 - 15. Pozostałe były właśnie "hodowane", buty New Balance i iPhone w wieku 8-9 lat, ale za to znerwicowane, wiecznie bez książek na zajęcia, bo zapomniały a rodzice nie mieli czasu sprawdzić, siedziały codziennie na świetlicy do 19, chociaż zajęcia kończyły o 13-14, bo rodzice odbierali je razem ze starszym rodzeństwem, które kończyło później itp. Wiecznie brak pracy domowej, złe wyniki i potem tłumaczenie rodziców "bo wie Pani, ja tydzień byłam w delegacji i nie mogłam z nim usiąść do lekcji, to tak chwilowo", albo "mama zapomniała kupić książkę na drugi semestr" itp. Albo przeróżne ADHD i inne cuda i teksty rodziców "no bo on taki jest, nic nie zrobimy, trzeba go zaakceptować".
Tym dzieciom nie trzeba było kolejnych zajęć z tenisa, pianina i francuskiego, nie potrzebowały też nowego modelu srajfona czy wycieczki (ja nie uczyłem się do testu, bo byliśmy na FŁERTEWENTURZE prosze pani) , tylko czasu spędzonego z rodzicami w domu czy na spacerze, rozmowy i skupienia.
Coś za coś.

dacn · 2016-05-05, 15:46

Cytat:

Napisane przez lza_slonca

a możesz zdradzić gdzie takie kwoty płacisz? i rozlicz proszę bo wg mnie to max 300zł

Gdzie tak tanio???

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2016-05-05, 15:47

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]

I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE]

Ale o co ten bulwers ? Istnieją towarzystwa ubezpieczeniowe, które mają w ofercie ubezpieczenia emerytalne, np. Prudential. Istnieje też Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego przy PKO, ING Bank Śląski ma coś podobnego. Składki płacisz na jakie Cię stać, to nie są duże kwoty (zależy ile masz lat i jaki dochód). Możesz to na dodatek odliczyć od podatku w PIT. Pogadaj z jakimś doradcą ubezpieczeniowym to pomoże Ci coś wybrać.

**201606270916** · 2016-05-05, 15:48

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59937631]Pracowałam kiedyś przez rok w polskiej szkole i najnormalniejsze dzieci to były te, których matka nie pracowała lub przynajmniej pracowała w normalnych godzinach w stylu 7 - 15. Pozostałe były właśnie "hodowane", buty New Balance i iPhone w wieku 8-9 lat, ale za to znerwicowane, wiecznie bez książek na zajęcia, bo zapomniały a rodzice nie mieli czasu sprawdzić, siedziały codziennie na świetlicy do 19, chociaż zajęcia kończyły o 13-14, bo rodzice odbierali je razem ze starszym rodzeństwem, które kończyło później itp. Wiecznie brak pracy domowej, złe wyniki i potem tłumaczenie rodziców "bo wie Pani, ja tydzień byłam w delegacji i nie mogłam z nim usiąść do lekcji, to tak chwilowo", albo "mama zapomniała kupić książkę na drugi semestr" itp. Albo przeróżne ADHD i inne cuda i teksty rodziców "no bo on taki jest, nic nie zrobimy, trzeba go zaakceptować".
Tym dzieciom nie trzeba było kolejnych zajęć z tenisa, pianina i francuskiego, nie potrzebowały też nowego modelu srajfona czy wycieczki (ja nie uczyłem się do testu, bo byliśmy na FŁERTEWENTURZE prosze pani) , tylko czasu spędzonego z rodzicami w domu czy na spacerze, rozmowy i skupienia.
Coś za coś.[/QUOTE]

Ale Ty mowilas o rzucaniu pracy przy składaniu kartonów

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2016-05-05, 15:48

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ.

I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych.

A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze.
I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat.

I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE]
zwykle ludzie na wizazu maja po 20-30 lat, wiec na emeryture przejda za 30-40 lat. Naprawde myslisz ze Zus wtedy bedzie istniec, wszystko bedzie takie same, a urodzone dzis bejbiki nam pomoga?

**d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767** · 2016-05-05, 15:50

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

A rodzice którzy pracują nie odrabiaja lekcji z dziećmi?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

I nie wychowują dzieci? A tak. Bo do wychowania najważniejsze jest siedzenie w domu te osiem godzin które dziecko jest w szkole i nie można iść do pracy. A poza tym niepracujacy rodzic ma 100% kontroli nad dzieckiem non stop

Dziecko nie jest w szkole 8 godzin, przynajmniej ja w podstawówce kończyłam lekcje o 12-14.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5993766 6]Ale o co ten bulwers ? Istnieją towarzystwa ubezpieczeniowe, które mają w ofercie ubezpieczenia emerytalne, np. Prudential. Istnieje też Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego przy PKO, ING Bank Śląski ma coś podobnego. Składki płacisz na jakie Cię stać, to nie są duże kwoty (zależy ile masz lat i jaki dochód). Możesz to na dodatek odliczyć od podatku w PIT. Pogadaj z jakimś doradcą ubezpieczeniowym to pomoże Ci coś wybrać.[/QUOTE]

Póki co ZUS jest chyba obowiązkowy, jeśli pracujesz lub prowadzisz działalność gospodarczą? Wielu ludzi nie stać na to, żeby płacić i ZUS, i dodatkowe ubezpieczenia.

figa84 · 2016-05-05, 15:53

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59937731]Dziecko nie jest w szkole 8 godzin, przynajmniej ja w podstawówce kończyłam lekcje o 12-14.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Póki co ZUS jest chyba obowiązkowy, jeśli pracujesz lub prowadzisz działalność gospodarczą? Wielu ludzi nie stać na to, żeby płacić i ZUS, i dodatkowe ubezpieczenia.[/QUOTE]

W szkole są świetlicę dla młodszych dzieci, starsze same mogą ogarnąć drogę do domu...

cranberry juice · 2016-05-05, 15:55

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię.[/QUOTE]

No ja też sie nie dziwię. Dlatego państwo nie powinno rozdawać zasiłków, które demotywują do pracy, państwo nie ma żadnego interesu w utrzymywaniu zdrowych, pełnosprawnych leniwych.

**d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767** · 2016-05-05, 15:57

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Ale Ty mowilas o rzucaniu pracy przy składaniu kartonów

Ja uczyłam akurat w dość burżujskiej szkole i stąd te przykłady.
Co do pracy fizycznej, choćby w supermarkecie, to też jest to często praca zmianowa i też trzeba tam odsiedzieć swoje, czasem pracuje się wieczorem czy w nocy.
W moim mieście dzieciaki takich rodziców łaziły bóg wie gdzie w czasie, gdy matka była w pracy, bo u nas akurat świetlicy "po godzinach" nie było. I gdy mi mama zabraniała spotykania się z niektórymi koleżankami, która uznawała za nieodpowiednie towarzystwo i była w stanie stwierdzić, o której wyszłam, z kim i o której wróciłam i w jakim stanie, tak rodzic pracujący do wieczora często nie był w stanie tego sprawdzić. Wtedy bardzo zazdrościłam tym koleżankom, teraz cieszę się, że ktoś miał nade mną kontrolę.

I rozumiem, ze to ma sens, jeżeli ktoś faktycznie kocha swoją pracę lub naprawdę dobrze zarabia i jest w stanie dzięki tej pracy zapewnić dobrą przyszłość swojej rodzinie, ale jeżeli mówimy o pracy fizycznej za 1200 zł, gdy można niemal taką samą kwotę dostać od państwa, to, moim zdaniem, gra nie jest warta świeczki. Po prostu rozumiem takich ludzi, którzy w tej sytuacji z pracy zrezygnują, o ile nie jest to mamusia, która ten dodatkowy czas spędzi oglądając Modę na sukces.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Cytat:

Napisane przez figa84

W szkole są świetlicę dla młodszych dzieci, starsze same mogą ogarnąć drogę do domu...

Mogą, mogą też po drodze wypić piwo i zapalić z kolegami a matka tego nie będzie wiedziała, bo wróci do domu za 5 godzin.

**Onnaa88** · 2016-05-05, 15:58

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ.

I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych.

A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze.
I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat.

I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE]

Oczywiście,że zatrudniają ale na proste prace produkcyjne.Jak zna język to może dostanie się na trochę lepsze stanowisko ale nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.Nie przesadzaj moja mam pracuje od 30 lat a nie jestem jak to napisałaś wyhodowana

Po macierzyńskim wróciła do pracy na 3/4 etatu później na cały i dała radę ogarnąć dom,dzieci w domu itd.może nie skończyliśmy z bratem najlepszych uczelni,może mamy tylko średnie wykształcenia ale brat zarabia 3 tys.więc na Polskie realia całkiem sporo i daje sobie radę mieszka z dziewczyną.Ja wprawdzie wprowadziłam się do rodziców znów na jakiś czas ale z TŻ mamy mieszkanie na kredyt.Zdarzało się spróbować alkohol czy papierosy w wieku 15 lat,ale to raczej nie wynikało z wychowania i z niedopilnowania.Myślę,że wyrośliśmy na mądrych,wartościowych ludzi którzy wiedzą,że dzieciom trzeba coś zapewnić.Akurat z mojej wypłaty nie odkładam na emeryturę bo mam na swoje przyjemności.Do dentysty chodzę na NFZ jedynie kanałówka to prywatnie i jakoś nie narzekam

**d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767** · 2016-05-05, 16:00

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;59937721]zwykle ludzie na wizazu maja po 20-30 lat, wiec na emeryture przejda za 30-40 lat. Naprawde myslisz ze Zus wtedy bedzie istniec, wszystko bedzie takie same, a urodzone dzis bejbiki nam pomoga?

[/QUOTE]

No jeśli ZUS nie będzie istnieć i nie dostanę emerytury, to się oflaguję w tym schronisku dla bezdomnych, bo mieszkanie mi zabiorą, jeśli nie będę płacić czynszu, a te 100-200 zł miesięcznie, które jestem w stanie odłożyć, na wiele się nie zda

Pozostaje wierzyć, że nie dożyję wieku emerytalnego

**201606270916** · 2016-05-05, 16:00

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59938096]Ja uczyłam akurat w dość burżujskiej szkole i stąd te przykłady.
Co do pracy fizycznej, choćby w supermarkecie, to też jest to często praca zmianowa i też trzeba tam odsiedzieć swoje, czasem pracuje się wieczorem czy w nocy.
W moim mieście dzieciaki takich rodziców łaziły bóg wie gdzie w czasie, gdy matka była w pracy, bo u nas akurat świetlicy "po godzinach" nie było. I gdy mi mama zabraniała spotykania się z niektórymi koleżankami, która uznawała za nieodpowiednie towarzystwo i była w stanie stwierdzić, o której wyszłam, z kim i o której wróciłam i w jakim stanie, tak rodzic pracujący do wieczora często nie był w stanie tego sprawdzić. Wtedy bardzo zazdrościłam tym koleżankom, teraz cieszę się, że ktoś miał nade mną kontrolę.

I rozumiem, ze to ma sens, jeżeli ktoś faktycznie kocha swoją pracę lub naprawdę dobrze zarabia i jest w stanie dzięki tej pracy zapewnić dobrą przyszłość swojej rodzinie, ale jeżeli mówimy o pracy fizycznej za 1200 zł, gdy można niemal taką samą kwotę dostać od państwa, to, moim zdaniem, gra nie jest warta świeczki. Po prostu rozumiem takich ludzi, którzy w tej sytuacji z pracy zrezygnują, o ile nie jest to mamusia, która ten dodatkowy czas spędzi oglądając Modę na sukces.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Mogą, mogą też po drodze wypić piwo i zapalić z kolegami a matka tego nie będzie wiedziała, bo wróci do domu za 5 godzin.[/QUOTE]

Twoje dziecko może zapalić po pierwszej lekcji i też nie ogarniesz odbierajac je piec lekcji później

**Onnaa88** · 2016-05-05, 16:05

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59938096]Ja uczyłam akurat w dość burżujskiej szkole i stąd te przykłady.
Co do pracy fizycznej, choćby w supermarkecie, to też jest to często praca zmianowa i też trzeba tam odsiedzieć swoje, czasem pracuje się wieczorem czy w nocy.
W moim mieście dzieciaki takich rodziców łaziły bóg wie gdzie w czasie, gdy matka była w pracy, bo u nas akurat świetlicy "po godzinach" nie było. I gdy mi mama zabraniała spotykania się z niektórymi koleżankami, która uznawała za nieodpowiednie towarzystwo i była w stanie stwierdzić, o której wyszłam, z kim i o której wróciłam i w jakim stanie, tak rodzic pracujący do wieczora często nie był w stanie tego sprawdzić. Wtedy bardzo zazdrościłam tym koleżankom, teraz cieszę się, że ktoś miał nade mną kontrolę.

I rozumiem, ze to ma sens, jeżeli ktoś faktycznie kocha swoją pracę lub naprawdę dobrze zarabia i jest w stanie dzięki tej pracy zapewnić dobrą przyszłość swojej rodzinie, ale jeżeli mówimy o pracy fizycznej za 1200 zł, gdy można niemal taką samą kwotę dostać od państwa, to, moim zdaniem, gra nie jest warta świeczki. Po prostu rozumiem takich ludzi, którzy w tej sytuacji z pracy zrezygnują, o ile nie jest to mamusia, która ten dodatkowy czas spędzi oglądając Modę na sukces.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Mogą, mogą też po drodze wypić piwo i zapalić z kolegami a matka tego nie będzie wiedziała, bo wróci do domu za 5 godzin.[/QUOTE]

Załóżmy,że taka mamusia nie ma przepracowanych lat pracy?mąż ją zostawia po 30 latach małżeństwa i taka mamusia co wtedy zrobi?Będzie liczyła na pomoc od swoich dzieci?Więc chyba jednak lepiej pracować za 1200 zł niż siedzieć w domu?
Bo raczej nie pracując nie mając doświadczenia nawet na głupiej kasie i w tym wieku będzie miała problem żeby pracę znaleźć?

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Tylko ze mnie dziwny typ kobiety
jak miałam 17 lat zamiast mieć wakacje to ja pracowałam w księgarni za drobne grosze chociaż wtedy dostawałam kieszonkowe od rodziców Chyba rodzice mnie źle wyhodowali,że jestem taka pracowita

**201606270916** · 2016-05-05, 16:06

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Załóżmy,że taka mamusia nie ma przepracowanych lat pracy?mąż ją zostawia po 30 latach małżeństwa i taka mamusia co wtedy zrobi?Będzie liczyła na pomoc od swoich dzieci?Więc chyba jednak lepiej pracować za 1200 zł niż siedzieć w domu?
Bo raczej nie pracując nie mając doświadczenia nawet na głupiej kasie i w tym wieku będzie miała problem żeby pracę znaleźć?

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Tylko ze mnie dziwny typ kobiety
jak miałam 17 lat zamiast mieć wakacje to ja pracowałam w księgarni za drobne grosze chociaż wtedy dostawałam kieszonkowe od rodziców Chyba rodzice mnie źle wyhodowali,że jestem taka pracowita

Gdyby Twoja matka nie pracowała wybilaby Ci takie głupoty z głowy!

2016-05-05, 10:42	#3363
BajaderkowaBaba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: z łodzi na samo dno Wiadomości: 4 888	Dot.: Program Rodzina 500 plus Żeby to dziecko mogło korzystać z programu w przyszłości musi... Urodzić co najmniej 2 dzieci, a do tego w tak nieprzyjaznym panstwie dojść trudno.

2016-05-05, 13:50	#3365
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Program Rodzina 500 plus Tusek Rzeczywiście jest czego zazdrościć Kurde no skoro kogoś na dziecko nie stać to nie robi sobie 5 bobasków Widzę różnice bo ja myślę trochę jednak inaczej żeby coś zapewnić jak się chce rodzice założyć a nie płodzić kolejne dziecko bo dają 500 zł.Kasa nie pewna a dzieci zostaną w rodzice raczej na zawsze.No chyba że skończy się 500 to i dzieci się odda Ciekawe że najwięcej rodzi się już w tych rodzinach co mają już kilka dzieci a alkohol zawsze kupują.Może ja widzę tylko takie patologiczne przypadki ale pracuje w centrum miasta i widzę co się jednak dzieje.W kolejce tylko rozmowy kiedy będzie 500 bo mamusia by miała na wesele żeby kupić jakąś fajną kreacje na ślub koleżanki i to ma pomóc dziecia? Zamiast taniego alkoholu będą kupować droższy dla dzieciaków.Bo rodzina ogarnięta,wie że dzieci kosztują i nie oczekuję kasy od państwa.Ale to tylko moje skromne zdanie.Ja zbliżam się do 30 jakoś dzieci nie mam ale wiem że z państwa się kasy nie ciągnie tylko na dzieci trzeba zarobić! ---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ---------- Czy ktoś to widziałam w tv reporterka pyta kobiety z Czeczenii uchodźcy jaka pomoc od państwa dostaje.Dodatki za mieszkanie,kolonie dla dzieci,środki czystości po co ja pracuje? ---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Nie jestem za tym by nie pomagać ale czy oni do pracy się w ogóle garna bez znajomości języka? Wszystko dostaną gdzie uczciwy człowiek musi każdego dnia tyrać i martwić się o zapłacenie rachunków ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Ale jeszcze wolne miejsca są i chętnie przyjmiemy uchodźców,nie jeden polak nie ma co jeść a my pomagamy innym

2016-05-05, 14:15	#3367
daydreaming_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 4 808	Dot.: Program Rodzina 500 plus Moja ciocia z racji wykonywanej pracy ma na co dzień styczność z wieloma osobami. I dwie panie ją poinformowały między wyborem pomidorów, a jabłek, że one to się zwolniły, bo pracowały za 1800 i się nie opłacało, a teraz państwo dało jednej 1500, drugiej 2000 zł + zasiłek rodzinny, mieszkaniowy, dopłaty dla dzieci na świetlicy do obiadów itp. i wychodzą na tym lepiej, a męczyć się w pracy nie muszą. Koniec historyjki. I jak tu PiSowi ma spadać poparcie jak tak dba o swoich wyborców? __________________ beauty begins the moment you decide to be yourself

2016-05-05, 14:47	#3368
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Program Rodzina 500 plus Dokładnie tak jest jak napisałaś daydreaming_ ale pocieszające jest to że będzie mniejsze bezrobocie i może znajdę lepsza pracę Bo w mojej firmie od kilku miesięcy kartka wisi,że do pracy przyjmą a CV dwie sztuki z tego 3 osoby się zwolniły,dwie już po pierwszym tygodniu pracy.Chętnych do pracy nie ma a u nas ludzie przemęczeni bo rąk do pracy brak a pracujemy za kilka osób.Ukraińców nie zatrudnia bo bariera językowa.Ciekawe jak to dalej będzie wyglądać.Ja chętnie bym też wszystko rzuciła i do TŻ wyjechała chodź ostatnio upierałam się,że wszystkiego nie rzucę i nie wyjade chyba zmieniają mi się priorytety ---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- dorris23 Czyli Twoi znajomi zarabiają dość dobrze i mają 2 dzieci co 500 plus dostaną ---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ---------- Raczej Ci z niższym dochodami będą z pracy rezygnować Edytowane przez Onnaa88 Czas edycji: 2016-05-05 o 14:45

2016-05-05, 14:54	#3370
stesia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 3 529	Dot.: Program Rodzina 500 plus a ja wam powiem że fakt zazdroszczę tym zasiłkowcom, ale nie tego że dostaną kasę a ja nie. tylko jak mamy takie osoby które mimo że ich nie stać i tak robią sobie kolejne dzieci albo rezygnują z pracy bo zamiast mieć najniższą wypłatę i te 1500 lub więcej dodatku wolą sam dodatek (no bo przecież jak ktoś ma te troje lub więcej dzieci to dodatek i tak dostanie ewentualnie nie załapie się na pierwsze ale wtedy i tak pracując za 1500 jest 1000 do przodu) to takie osoby zapewne nie przejmują się tym co będzie jutro, mają gdzieś to że nie mają oszczędności i nie mogą dzieciom zapewnić lepszych warunków, one po prostu żyją dniem dzisiejszym i niczym się nie przejmują. i zazdroszczę im tego bo ja bym tak nie potrafiła wtedy na spokojnie do życia podchodzić bez żadnych nerwów bez zastanawiania się co będzie dalej

2016-05-05, 15:25	#3372
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ. I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych. A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze. I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat. I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu. ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE] A rodzice którzy pracują nie odrabiaja lekcji z dziećmi? ---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ---------- I nie wychowują dzieci? A tak. Bo do wychowania najważniejsze jest siedzenie w domu te osiem godzin które dziecko jest w szkole i nie można iść do pracy. A poza tym niepracujacy rodzic ma 100% kontroli nad dzieckiem non stop

2016-05-05, 15:47	#3379
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 831	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231] I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu. ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE] Ale o co ten bulwers ? Istnieją towarzystwa ubezpieczeniowe, które mają w ofercie ubezpieczenia emerytalne, np. Prudential. Istnieje też Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego przy PKO, ING Bank Śląski ma coś podobnego. Składki płacisz na jakie Cię stać, to nie są duże kwoty (zależy ile masz lat i jaki dochód). Możesz to na dodatek odliczyć od podatku w PIT. Pogadaj z jakimś doradcą ubezpieczeniowym to pomoże Ci coś wybrać.

2016-05-05, 15:48	#3380
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59937631]Pracowałam kiedyś przez rok w polskiej szkole i najnormalniejsze dzieci to były te, których matka nie pracowała lub przynajmniej pracowała w normalnych godzinach w stylu 7 - 15. Pozostałe były właśnie "hodowane", buty New Balance i iPhone w wieku 8-9 lat, ale za to znerwicowane, wiecznie bez książek na zajęcia, bo zapomniały a rodzice nie mieli czasu sprawdzić, siedziały codziennie na świetlicy do 19, chociaż zajęcia kończyły o 13-14, bo rodzice odbierali je razem ze starszym rodzeństwem, które kończyło później itp. Wiecznie brak pracy domowej, złe wyniki i potem tłumaczenie rodziców "bo wie Pani, ja tydzień byłam w delegacji i nie mogłam z nim usiąść do lekcji, to tak chwilowo", albo "mama zapomniała kupić książkę na drugi semestr" itp. Albo przeróżne ADHD i inne cuda i teksty rodziców "no bo on taki jest, nic nie zrobimy, trzeba go zaakceptować". Tym dzieciom nie trzeba było kolejnych zajęć z tenisa, pianina i francuskiego, nie potrzebowały też nowego modelu srajfona czy wycieczki (ja nie uczyłem się do testu, bo byliśmy na FŁERTEWENTURZE prosze pani) , tylko czasu spędzonego z rodzicami w domu czy na spacerze, rozmowy i skupienia. Coś za coś.[/QUOTE] Ale Ty mowilas o rzucaniu pracy przy składaniu kartonów

2016-05-05, 15:48	#3381
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 6 036	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ. I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych. A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze. I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat. I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu. ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE] zwykle ludzie na wizazu maja po 20-30 lat, wiec na emeryture przejda za 30-40 lat. Naprawde myslisz ze Zus wtedy bedzie istniec, wszystko bedzie takie same, a urodzone dzis bejbiki nam pomoga?

2016-05-05, 15:53	#3383
figa84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 10 668	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59937731]Dziecko nie jest w szkole 8 godzin, przynajmniej ja w podstawówce kończyłam lekcje o 12-14. ---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Póki co ZUS jest chyba obowiązkowy, jeśli pracujesz lub prowadzisz działalność gospodarczą? Wielu ludzi nie stać na to, żeby płacić i ZUS, i dodatkowe ubezpieczenia.[/QUOTE] W szkole są świetlicę dla młodszych dzieci, starsze same mogą ogarnąć drogę do domu...

2016-05-05, 15:55	#3384
cranberry juice ctrl alt delete Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: San Escobar Wiadomości: 4 826	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię.[/QUOTE] No ja też sie nie dziwię. Dlatego państwo nie powinno rozdawać zasiłków, które demotywują do pracy, państwo nie ma żadnego interesu w utrzymywaniu zdrowych, pełnosprawnych leniwych.

2016-05-05, 15:58	#3386
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59936231]Ja w Warszawie widzę co krok Ukraińców, więc jakoś ich zatrudniają. Im jest łatwo nauczyć się polskiego a do pracy fizycznej, której zazwyczaj się podejmują, nie muszą mówić jak profesor z UJ. I jeżeli tyle miejsc pracy a nikt nie chce pracować, to powinnaś się cieszyć - pewnie przebierasz w stanowiskach. Do porządnej pracy, dającej możliwości rozwoju, z zarobkami wystarczającymi na przeżycie na pewno jest mnóstwo chętnych. A jeśli ktoś ma pracę, w której tylko się męczy, np. pracę fizyczną a ma 3 dzieci i nagle dostaje możliwość zrezygnowania z tej pracy i dostania kasy od państwa, to wcale się nie dziwię. Na pewno nikt nie rezygnuje dla zasiłku ze stanowiska kierowniczego czy pracy, w której się choć trochę realizuje, tylko raczej z takiej, gdzie mechanicznie wykonuje polecenia przełożonego za marne grosze. I moim zdaniem lepiej dla naszego społeczeństwa, jeśli taka kobieta zamiast wozić pudła z towarem usiądzie i odrobi z dzieckiem lekcje czy poczyta mu książkę. Przynajmniej większe szanse, że wychowa wartościowego, ukształtowanego człowieka a nie "wyhoduje" kolejnego rozwydrzonego bachora, o którym nie wie, że pije wino i pali fajki w wieku 13 lat. I przestańcie opowiadać, jak to wszystkie liczycie na siebie a nie na ZUS....Serio, jesteście w stanie z pracy i tylko z pracy odłożyć tyle, żeby mieć za co żyć na starość? I jednocześnie żyć na co dzień na normalnym poziomie, spłacić kredyt za mieszkanie/opłacić wynajem, kupić samochód, ubrać się, pójść czasem do dentysty itp.? Nadal tyle Wam zostaje, że będzie z tego emerytura? No to zazdroszczę, musicie zarabiać jakieś 10-15 tysięcy netto miesięcznie i należycie do jakichś 5% społeczeństwa. Sama elita na Wizażu. ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Jak wyżej, nie każdy jest w stanie odłożyć górę kasy na emeryturę.[/QUOTE] Oczywiście,że zatrudniają ale na proste prace produkcyjne.Jak zna język to może dostanie się na trochę lepsze stanowisko ale nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.Nie przesadzaj moja mam pracuje od 30 lat a nie jestem jak to napisałaś wyhodowana Po macierzyńskim wróciła do pracy na 3/4 etatu później na cały i dała radę ogarnąć dom,dzieci w domu itd.może nie skończyliśmy z bratem najlepszych uczelni,może mamy tylko średnie wykształcenia ale brat zarabia 3 tys.więc na Polskie realia całkiem sporo i daje sobie radę mieszka z dziewczyną.Ja wprawdzie wprowadziłam się do rodziców znów na jakiś czas ale z TŻ mamy mieszkanie na kredyt.Zdarzało się spróbować alkohol czy papierosy w wieku 15 lat,ale to raczej nie wynikało z wychowania i z niedopilnowania.Myślę,że wyrośliśmy na mądrych,wartościowych ludzi którzy wiedzą,że dzieciom trzeba coś zapewnić.Akurat z mojej wypłaty nie odkładam na emeryturę bo mam na swoje przyjemności.Do dentysty chodzę na NFZ jedynie kanałówka to prywatnie i jakoś nie narzekam

2016-05-05, 16:00	#3387
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 631	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;59937721]zwykle ludzie na wizazu maja po 20-30 lat, wiec na emeryture przejda za 30-40 lat. Naprawde myslisz ze Zus wtedy bedzie istniec, wszystko bedzie takie same, a urodzone dzis bejbiki nam pomoga? [/QUOTE] No jeśli ZUS nie będzie istnieć i nie dostanę emerytury, to się oflaguję w tym schronisku dla bezdomnych, bo mieszkanie mi zabiorą, jeśli nie będę płacić czynszu, a te 100-200 zł miesięcznie, które jestem w stanie odłożyć, na wiele się nie zda Pozostaje wierzyć, że nie dożyję wieku emerytalnego

2016-05-05, 16:00	#3388
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59938096]Ja uczyłam akurat w dość burżujskiej szkole i stąd te przykłady. Co do pracy fizycznej, choćby w supermarkecie, to też jest to często praca zmianowa i też trzeba tam odsiedzieć swoje, czasem pracuje się wieczorem czy w nocy. W moim mieście dzieciaki takich rodziców łaziły bóg wie gdzie w czasie, gdy matka była w pracy, bo u nas akurat świetlicy "po godzinach" nie było. I gdy mi mama zabraniała spotykania się z niektórymi koleżankami, która uznawała za nieodpowiednie towarzystwo i była w stanie stwierdzić, o której wyszłam, z kim i o której wróciłam i w jakim stanie, tak rodzic pracujący do wieczora często nie był w stanie tego sprawdzić. Wtedy bardzo zazdrościłam tym koleżankom, teraz cieszę się, że ktoś miał nade mną kontrolę. I rozumiem, ze to ma sens, jeżeli ktoś faktycznie kocha swoją pracę lub naprawdę dobrze zarabia i jest w stanie dzięki tej pracy zapewnić dobrą przyszłość swojej rodzinie, ale jeżeli mówimy o pracy fizycznej za 1200 zł, gdy można niemal taką samą kwotę dostać od państwa, to, moim zdaniem, gra nie jest warta świeczki. Po prostu rozumiem takich ludzi, którzy w tej sytuacji z pracy zrezygnują, o ile nie jest to mamusia, która ten dodatkowy czas spędzi oglądając Modę na sukces. ---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- Mogą, mogą też po drodze wypić piwo i zapalić z kolegami a matka tego nie będzie wiedziała, bo wróci do domu za 5 godzin.[/QUOTE] Twoje dziecko może zapalić po pierwszej lekcji i też nie ogarniesz odbierajac je piec lekcji później

2016-05-05, 16:05	#3389
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Program Rodzina 500 plus [1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59938096]Ja uczyłam akurat w dość burżujskiej szkole i stąd te przykłady. Co do pracy fizycznej, choćby w supermarkecie, to też jest to często praca zmianowa i też trzeba tam odsiedzieć swoje, czasem pracuje się wieczorem czy w nocy. W moim mieście dzieciaki takich rodziców łaziły bóg wie gdzie w czasie, gdy matka była w pracy, bo u nas akurat świetlicy "po godzinach" nie było. I gdy mi mama zabraniała spotykania się z niektórymi koleżankami, która uznawała za nieodpowiednie towarzystwo i była w stanie stwierdzić, o której wyszłam, z kim i o której wróciłam i w jakim stanie, tak rodzic pracujący do wieczora często nie był w stanie tego sprawdzić. Wtedy bardzo zazdrościłam tym koleżankom, teraz cieszę się, że ktoś miał nade mną kontrolę. I rozumiem, ze to ma sens, jeżeli ktoś faktycznie kocha swoją pracę lub naprawdę dobrze zarabia i jest w stanie dzięki tej pracy zapewnić dobrą przyszłość swojej rodzinie, ale jeżeli mówimy o pracy fizycznej za 1200 zł, gdy można niemal taką samą kwotę dostać od państwa, to, moim zdaniem, gra nie jest warta świeczki. Po prostu rozumiem takich ludzi, którzy w tej sytuacji z pracy zrezygnują, o ile nie jest to mamusia, która ten dodatkowy czas spędzi oglądając Modę na sukces. ---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- Mogą, mogą też po drodze wypić piwo i zapalić z kolegami a matka tego nie będzie wiedziała, bo wróci do domu za 5 godzin.[/QUOTE] Załóżmy,że taka mamusia nie ma przepracowanych lat pracy?mąż ją zostawia po 30 latach małżeństwa i taka mamusia co wtedy zrobi?Będzie liczyła na pomoc od swoich dzieci?Więc chyba jednak lepiej pracować za 1200 zł niż siedzieć w domu? Bo raczej nie pracując nie mając doświadczenia nawet na głupiej kasie i w tym wieku będzie miała problem żeby pracę znaleźć? ---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ---------- Tylko ze mnie dziwny typ kobiety jak miałam 17 lat zamiast mieć wakacje to ja pracowałam w księgarni za drobne grosze chociaż wtedy dostawałam kieszonkowe od rodziców Chyba rodzice mnie źle wyhodowali,że jestem taka pracowita

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)