Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-07, 07:38   #1201
RosesAreRed
Moderatorka z pazurem
 
Avatar RosesAreRed
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Pospane, pojedzone... to kto dzis rodzi? Mamy dzis 2 panny w terminie, ale one chyba sie cos nie garna...
Widzialyscie ile mamy dzieciaczkow na termin 14-15.05? Trza sie bedzie w kolejce ustawiac
RosesAreRed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 07:39   #1202
gingerbre
Zakorzenienie
 
Avatar gingerbre
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez Mad_lenka Pokaż wiadomość
Aha Pytam, bo nie wiem czy moje coś około 2 cm to długa czy krótka.
Wydaje mi się, że na tym etapie to jest ok, chociaż lekarz to chyba bierze pod uwagę całokształt, tj. z jakiej pozycji się startowało i w jakim tempie i o ile się skraca.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto.
Od razu czuję się lepiej."
gingerbre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 07:43   #1203
Mad_lenka
Rozeznanie
 
Avatar Mad_lenka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez gingerbre Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że na tym etapie to jest ok, chociaż lekarz to chyba bierze pod uwagę całokształt, tj. z jakiej pozycji się startowało i w jakim tempie i o ile się skraca.

W ciągu tyg skróciła się o 1,5 cm. Niby lekarz powiedział, że spokojnie mogę już rodzić
Mad_lenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 07:44   #1204
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Kociak mi śpi przytulony, ja spać nie powinnam skoro leży ze mną, to Wam powiem jak było.
Dostałam drugą dawkę oksytocyny, położyli mnie pod zapisem, tym razem prawie na płasko, więc się nudziłam, wsadziłam słuchawki w uszy, puściłam sobie zumbo muzykę, podśpiewywałam, wybijałam rytm i się zrelaksowałam. Jak mnie przyszli odpinać to poczułam, że coś ze mnie leci. Zastanawiałam się przez chwilę czy wody czy pęcherza nie utrzymałam... Ale poszłam do łazienki i jednak wody. Zbadali mnie, szyjka zaczęła się skracać. Zadzwoniłam do męża że może uciekać z pracy i jechać i zaczęłam się pakować. Jeszcze sobie normalnie ze wszystkimi rozmawiałam Mąż dotarł, dopakował mnie i zaczęłam chodzić po korytarzu i liczyć skurcze. Były co 4 minuty i zabrali mnie na zapis. To był niezły koszmar - nie mogłam wyleżeć, od wody z sokiem było mi niedobrze, zaczynałam się trząść, zasypiać, bałam się czy mi cukier nie spada i błagałam żeby mnie odpięli, ale coś im się tętno nie podobało i leżałam tak prawie godzinę, tyle że mnie bardziej do pionu podnieśli. Jak wstałam i zaczęłam chodzić to było od razu plus 50 do samopoczucia, znowu latałam po korytarzu. W międzyczasie musiałam zmienić wenflon, bo zaczęła mi puchnąć ręka, a wiedziałam że na pewno mnie jeszcze czeka kroplówka z elektrolitami. I tu nastąpił zgrzyt, bo psitka która go wymieniała była strasznie niezadowolona że chcę przeczekać skurcz, usłyszałam wręcz, że "ona ma co robić", powiedziałam jej że w takim razie poczekamy, bo jak na skurczu nie usiedzę to będzie tylko miała niepotrzebnie więcej roboty. Później dalej chodziłam, w końcu skurcze były co 2 minuty więc znowu badanie - szyjka miękka, na 0,5 mm, wg położnej szło piorunem. Zapytałam ile musi być rozwarcia żeby było znieczulenie bo...po prostu mi się nie chce męczyć, skoro są co 2 minuty a to dopiero skracanie szyjki i jeszcze musimy 10 cm przeskoczyć. Powiedziała, że 3 cm, ale że idzie nam super sprawnie biorąc pod uwagę, że rano szyjka jeszcze miała 2 cm długości i była twarda! Powiedziała, że niedługo powinna być wolna sala, a ja stwierdziłam, że idę pod prysznic. Tam się zrobiło bardziej do zniesienia, postałam może 5 minut i już wołali że jest sala. To poszliśmy na dół, ale ja już w windzie mówiłam, że chcę pod prysznic albo do wanny, a jak się będzie dało to znieczulenie. Trochę pani na mnie za to burczała, no ale trudno. W pokoju położyli mnie pod zapis i znowu była masakra, zasypiałam między skurczami a na skurczach głośno o "śpiewałam". W końcu mnie uwolnili, zbadali, było już 3 cm rozwarcia. Powiedzialam że w takim razie znieczulenie poproszę, bo skoro już usypiam to zanim dojadę do 10 cm to nie będę miała siły przeć, więc muszę odpocząć. Czekając na anestezjologa bujałam się na piłce, dobre to było. Na szczęście panie za moment przyszły, poszło sprawnie i zrobiło mi się dobrze. Po zapisie mnie zbadali - w jednej chwili zrobiło się 8 cm! Kazali położyć się na boku i kazali tak zostać. Po mniej więcej godzinie wysłałam męża żeby powiedział, że czuję coraz większe naciskanie na odbyt, więc może już idą parte. No i tu zaczęła się najgorsza część. Wiedziałam czego pani ode mnie oczekuję, którymi mięśniami mam pracować, a i tak spinałam nie to co trzeba. 3 razy zmieniałam pozycję i niestety w tej, w której było mi najwygodniej był najmniejszy postęp. Położnej już trochę witki opadły, bo mówiła że mam tak dużo siły w ciele że powinnam go wyprzeć w jednej chwili a strasznie walczę. Ale w końcu ona mi cisnęła jedną nogę, studentka drugą, mąż naciskał głowę do klatki i jakoś poszło. Ale uczucie kiedy kociak wychodził to jakiś koszmar, darłam się wtedy ze strachu! Jak go wyjęli to krzyknęłam "o rany,co to jest???" potem mi go położyli, wyleciało łożysko i zabrali się za szycie - mam maleńkie nacięcie, na 2-3 szwy, poza tym nic. Pewnie gdybym tak nie walczyła ciałem to i tego by nie było. Później to już standardowo, dostawienie do piersi, mierzenie, ważenie...Mały jest - 52 cm, 2860 g. Stopka niestety szpotawa, poza wargą jednak podniebienie też, ale pierś łapie! Po dwóch godzinach pomogli mi wstać, wziąć prysznic, dali obiad. Ok 1 mąż pojechał do domu, do pokoju doszła mi jedna pani, bo na podobno na porodówce był sajgon i na oddziale brak miejsc. Prawie nie spalam, bo łóżko wysokie i niewygodne. Kociak o 4 zaczął miauczeć, więc poszłam do położnych żeby mi go przystawili, bo ze względu na rozszczep na początku muszą to kontrolować i nie powinnam dostawiać sama. Ogólnie to trochę marudny jest i potrzebuje być blisko, więc tak od tej 4 leżymy
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 07:50   #1205
Mad_lenka
Rozeznanie
 
Avatar Mad_lenka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez pluszowy_kot Pokaż wiadomość
Kociak mi śpi przytulony, ja spać nie powinnam skoro leży ze mną, to Wam powiem jak było.

Dostałam drugą dawkę oksytocyny, położyli mnie pod zapisem, tym razem prawie na płasko, więc się nudziłam, wsadziłam słuchawki w uszy, puściłam sobie zumbo muzykę, podśpiewywałam, wybijałam rytm i się zrelaksowałam. Jak mnie przyszli odpinać to poczułam, że coś ze mnie leci. Zastanawiałam się przez chwilę czy wody czy pęcherza nie utrzymałam... Ale poszłam do łazienki i jednak wody. Zbadali mnie, szyjka zaczęła się skracać. Zadzwoniłam do męża że może uciekać z pracy i jechać i zaczęłam się pakować. Jeszcze sobie normalnie ze wszystkimi rozmawiałam Mąż dotarł, dopakował mnie i zaczęłam chodzić po korytarzu i liczyć skurcze. Były co 4 minuty i zabrali mnie na zapis. To był niezły koszmar - nie mogłam wyleżeć, od wody z sokiem było mi niedobrze, zaczynałam się trząść, zasypiać, bałam się czy mi cukier nie spada i błagałam żeby mnie odpięli, ale coś im się tętno nie podobało i leżałam tak prawie godzinę, tyle że mnie bardziej do pionu podnieśli. Jak wstałam i zaczęłam chodzić to było od razu plus 50 do samopoczucia, znowu latałam po korytarzu. W międzyczasie musiałam zmienić wenflon, bo zaczęła mi puchnąć ręka, a wiedziałam że na pewno mnie jeszcze czeka kroplówka z elektrolitami. I tu nastąpił zgrzyt, bo psitka która go wymieniała była strasznie niezadowolona że chcę przeczekać skurcz, usłyszałam wręcz, że "ona ma co robić", powiedziałam jej że w takim razie poczekamy, bo jak na skurczu nie usiedzę to będzie tylko miała niepotrzebnie więcej roboty. Później dalej chodziłam, w końcu skurcze były co 2 minuty więc znowu badanie - szyjka miękka, na 0,5 mm, wg położnej szło piorunem. Zapytałam ile musi być rozwarcia żeby było znieczulenie bo...po prostu mi się nie chce męczyć, skoro są co 2 minuty a to dopiero skracanie szyjki i jeszcze musimy 10 cm przeskoczyć. Powiedziała, że 3 cm, ale że idzie nam super sprawnie biorąc pod uwagę, że rano szyjka jeszcze miała 2 cm długości i była twarda! Powiedziała, że niedługo powinna być wolna sala, a ja stwierdziłam, że idę pod prysznic. Tam się zrobiło bardziej do zniesienia, postałam może 5 minut i już wołali że jest sala. To poszliśmy na dół, ale ja już w windzie mówiłam, że chcę pod prysznic albo do wanny, a jak się będzie dało to znieczulenie. Trochę pani na mnie za to burczała, no ale trudno. W pokoju położyli mnie pod zapis i znowu była masakra, zasypiałam między skurczami a na skurczach głośno o "śpiewałam". W końcu mnie uwolnili, zbadali, było już 3 cm rozwarcia. Powiedzialam że w takim razie znieczulenie poproszę, bo skoro już usypiam to zanim dojadę do 10 cm to nie będę miała siły przeć, więc muszę odpocząć. Czekając na anestezjologa bujałam się na piłce, dobre to było. Na szczęście panie za moment przyszły, poszło sprawnie i zrobiło mi się dobrze. Po zapisie mnie zbadali - w jednej chwili zrobiło się 8 cm! Kazali położyć się na boku i kazali tak zostać. Po mniej więcej godzinie wysłałam męża żeby powiedział, że czuję coraz większe naciskanie na odbyt, więc może już idą parte. No i tu zaczęła się najgorsza część. Wiedziałam czego pani ode mnie oczekuję, którymi mięśniami mam pracować, a i tak spinałam nie to co trzeba. 3 razy zmieniałam pozycję i niestety w tej, w której było mi najwygodniej był najmniejszy postęp. Położnej już trochę witki opadły, bo mówiła że mam tak dużo siły w ciele że powinnam go wyprzeć w jednej chwili a strasznie walczę. Ale w końcu ona mi cisnęła jedną nogę, studentka drugą, mąż naciskał głowę do klatki i jakoś poszło. Ale uczucie kiedy kociak wychodził to jakiś koszmar, darłam się wtedy ze strachu! Jak go wyjęli to krzyknęłam "o rany,co to jest???" potem mi go położyli, wyleciało łożysko i zabrali się za szycie - mam maleńkie nacięcie, na 2-3 szwy, poza tym nic. Pewnie gdybym tak nie walczyła ciałem to i tego by nie było. Później to już standardowo, dostawienie do piersi, mierzenie, ważenie...Mały jest - 52 cm, 2860 g. Stopka niestety szpotawa, poza wargą jednak podniebienie też, ale pierś łapie! Po dwóch godzinach pomogli mi wstać, wziąć prysznic, dali obiad. Ok 1 mąż pojechał do domu, do pokoju doszła mi jedna pani, bo na podobno na porodówce był sajgon i na oddziale brak miejsc. Prawie nie spalam, bo łóżko wysokie i niewygodne. Kociak o 4 zaczął miauczeć, więc poszłam do położnych żeby mi go przystawili, bo ze względu na rozszczep na początku muszą to kontrolować i nie powinnam dostawiać sama. Ogólnie to trochę marudny jest i potrzebuje być blisko, więc tak od tej 4 leżymy

Oj Kocie! Serdecznie gratulacje widzisz- doczekałaś się i jesteście razem super!
Mad_lenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 07:58   #1206
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Pluszowy kocie, gratulacje. Wymeczylas sie biedulko, ale dobrze, ze masz juz to za soba
Nie moge spac juz... Dzisiaj postaram sie zrobic kolejny spacer. Zostalo tydzien do daty, a ja czuje sie, jakbym sie juz przeterminowala. To przez to, ze dwie pierwsze rodzilam troszke wczescniej No i boje sie, ze moj synek bedzie wielki, ale poozna mowi, ze nie, nie bedzie, moze taki jak ALex... Tylko, ze moj ALex mial 4.10 urodzony tydzien wczesniej!
Iwonia, ja nie wiem, co z tymi facetami, moj tez sobie piwkuje, ale przy porodzie mowi, ze musi byc.
Mialavi, to kiedy dajemy czadu
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:01   #1207
RosesAreRed
Moderatorka z pazurem
 
Avatar RosesAreRed
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Kocie, na Twoje "o rany, co to jest?!", Iwonka powiedzialaby "O, dziecko!"
Fajny opis, mowisz ze zzo fajna sprawa?
Zaraz dopisze wymiary kociaka do pierwszej strony.

Musisz za kazdym razem chodzic po polozne do karmienia, czy zagladaja tez same co jakis czas?

Bylas dzielna! Brawo
RosesAreRed jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-07, 08:03   #1208
gingerbre
Zakorzenienie
 
Avatar gingerbre
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez pluszowy_kot Pokaż wiadomość
Kociak mi śpi przytulony, ja spać nie powinnam skoro leży ze mną, to Wam powiem jak było.
Dostałam drugą dawkę oksytocyny, położyli mnie pod zapisem, tym razem prawie na płasko, więc się nudziłam, wsadziłam słuchawki w uszy, puściłam sobie zumbo muzykę, podśpiewywałam, wybijałam rytm i się zrelaksowałam. Jak mnie przyszli odpinać to poczułam, że coś ze mnie leci. Zastanawiałam się przez chwilę czy wody czy pęcherza nie utrzymałam... Ale poszłam do łazienki i jednak wody. Zbadali mnie, szyjka zaczęła się skracać. Zadzwoniłam do męża że może uciekać z pracy i jechać i zaczęłam się pakować. Jeszcze sobie normalnie ze wszystkimi rozmawiałam Mąż dotarł, dopakował mnie i zaczęłam chodzić po korytarzu i liczyć skurcze. Były co 4 minuty i zabrali mnie na zapis. To był niezły koszmar - nie mogłam wyleżeć, od wody z sokiem było mi niedobrze, zaczynałam się trząść, zasypiać, bałam się czy mi cukier nie spada i błagałam żeby mnie odpięli, ale coś im się tętno nie podobało i leżałam tak prawie godzinę, tyle że mnie bardziej do pionu podnieśli. Jak wstałam i zaczęłam chodzić to było od razu plus 50 do samopoczucia, znowu latałam po korytarzu. W międzyczasie musiałam zmienić wenflon, bo zaczęła mi puchnąć ręka, a wiedziałam że na pewno mnie jeszcze czeka kroplówka z elektrolitami. I tu nastąpił zgrzyt, bo psitka która go wymieniała była strasznie niezadowolona że chcę przeczekać skurcz, usłyszałam wręcz, że "ona ma co robić", powiedziałam jej że w takim razie poczekamy, bo jak na skurczu nie usiedzę to będzie tylko miała niepotrzebnie więcej roboty. Później dalej chodziłam, w końcu skurcze były co 2 minuty więc znowu badanie - szyjka miękka, na 0,5 mm, wg położnej szło piorunem. Zapytałam ile musi być rozwarcia żeby było znieczulenie bo...po prostu mi się nie chce męczyć, skoro są co 2 minuty a to dopiero skracanie szyjki i jeszcze musimy 10 cm przeskoczyć. Powiedziała, że 3 cm, ale że idzie nam super sprawnie biorąc pod uwagę, że rano szyjka jeszcze miała 2 cm długości i była twarda! Powiedziała, że niedługo powinna być wolna sala, a ja stwierdziłam, że idę pod prysznic. Tam się zrobiło bardziej do zniesienia, postałam może 5 minut i już wołali że jest sala. To poszliśmy na dół, ale ja już w windzie mówiłam, że chcę pod prysznic albo do wanny, a jak się będzie dało to znieczulenie. Trochę pani na mnie za to burczała, no ale trudno. W pokoju położyli mnie pod zapis i znowu była masakra, zasypiałam między skurczami a na skurczach głośno o "śpiewałam". W końcu mnie uwolnili, zbadali, było już 3 cm rozwarcia. Powiedzialam że w takim razie znieczulenie poproszę, bo skoro już usypiam to zanim dojadę do 10 cm to nie będę miała siły przeć, więc muszę odpocząć. Czekając na anestezjologa bujałam się na piłce, dobre to było. Na szczęście panie za moment przyszły, poszło sprawnie i zrobiło mi się dobrze. Po zapisie mnie zbadali - w jednej chwili zrobiło się 8 cm! Kazali położyć się na boku i kazali tak zostać. Po mniej więcej godzinie wysłałam męża żeby powiedział, że czuję coraz większe naciskanie na odbyt, więc może już idą parte. No i tu zaczęła się najgorsza część. Wiedziałam czego pani ode mnie oczekuję, którymi mięśniami mam pracować, a i tak spinałam nie to co trzeba. 3 razy zmieniałam pozycję i niestety w tej, w której było mi najwygodniej był najmniejszy postęp. Położnej już trochę witki opadły, bo mówiła że mam tak dużo siły w ciele że powinnam go wyprzeć w jednej chwili a strasznie walczę. Ale w końcu ona mi cisnęła jedną nogę, studentka drugą, mąż naciskał głowę do klatki i jakoś poszło. Ale uczucie kiedy kociak wychodził to jakiś koszmar, darłam się wtedy ze strachu! Jak go wyjęli to krzyknęłam "o rany,co to jest???" potem mi go położyli, wyleciało łożysko i zabrali się za szycie - mam maleńkie nacięcie, na 2-3 szwy, poza tym nic. Pewnie gdybym tak nie walczyła ciałem to i tego by nie było. Później to już standardowo, dostawienie do piersi, mierzenie, ważenie...Mały jest - 52 cm, 2860 g. Stopka niestety szpotawa, poza wargą jednak podniebienie też, ale pierś łapie! Po dwóch godzinach pomogli mi wstać, wziąć prysznic, dali obiad. Ok 1 mąż pojechał do domu, do pokoju doszła mi jedna pani, bo na podobno na porodówce był sajgon i na oddziale brak miejsc. Prawie nie spalam, bo łóżko wysokie i niewygodne. Kociak o 4 zaczął miauczeć, więc poszłam do położnych żeby mi go przystawili, bo ze względu na rozszczep na początku muszą to kontrolować i nie powinnam dostawiać sama. Ogólnie to trochę marudny jest i potrzebuje być blisko, więc tak od tej 4 leżymy
Jeszcze raz gratuluję! Super, że to już za Tobą
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto.
Od razu czuję się lepiej."
gingerbre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:09   #1209
biedronkadancer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 615
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Gratuluję tym co sobie urodziły małe co nieco
biedronkadancer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:11   #1210
gingerbre
Zakorzenienie
 
Avatar gingerbre
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez scoobs Pokaż wiadomość
Pluszowy kocie, gratulacje. Wymeczylas sie biedulko, ale dobrze, ze masz juz to za soba
Nie moge spac juz... Dzisiaj postaram sie zrobic kolejny spacer. Zostalo tydzien do daty, a ja czuje sie, jakbym sie juz przeterminowala. To przez to, ze dwie pierwsze rodzilam troszke wczescniej No i boje sie, ze moj synek bedzie wielki, ale poozna mowi, ze nie, nie bedzie, moze taki jak ALex... Tylko, ze moj ALex mial 4.10 urodzony tydzien wczesniej!
Iwonia, ja nie wiem, co z tymi facetami, moj tez sobie piwkuje, ale przy porodzie mowi, ze musi byc.
Mialavi, to kiedy dajemy czadu
Pogoda super! Nic tylko spacerować. Pochodziłam po parku, masa dmuchancow, fajnie to wygląda przy tych intensywnych promieniach słonecznych i rosie Właśnie wracam
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto.
Od razu czuję się lepiej."
gingerbre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:15   #1211
manufakturapiekna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Pluszowy Kocie jeszcze raz gratulacje rzeczywiście Kociaczek drobniutki. Cudownie ze jestescie juz razem
manufakturapiekna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-07, 08:17   #1212
konsternacja
Zakorzenienie
 
Avatar konsternacja
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 195
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez RosesAreRed Pokaż wiadomość
Kurde, zapomnialam zapytac o te szczepionki na Zelaznej. Kocie, Fruzja, czym tam teraz szczepia przeciw wzw b?
Szczepią Euvaxem czyhepavax standardowo. Za cenę 63 PLN możesz kupić u nich Engerix i tym zaszczepią dziecko. Ja tak zrobiłam.

Martunia, Kocie BRAWA!!!!

Wkładam popcorn do mikrofalówki

Muszę się Wam pożalić- moja przygoda z kp jest tym razem trudniejsza niż z synkiem . Córka pięknie przybiera na odciągniętym mleku i podawanym butelką ale ssanie mojej piersi jej nie interesuje. Odciągam z dwóch piersi jednocześnie- ten szpitalny kombajn to umożliwia ale od wczoraj mam rankę na lewym sutku. Od tego laktatora mam otarcie. Boli jak cholera podczas odciągania. I co ja mam teraz biedna zrobić? Jeśli chcę karmić swoim mlekiem to muszę odciągać ale wtedy się mi szybko nie zagoi. A jak przestanę odciągać to mi produkcja siądzie.....
konsternacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:19   #1213
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez RosesAreRed Pokaż wiadomość
Ita, obcy? Dzis juz mamy pare do rodzenia. Martunia i Kot juz ciezko pracuja. Prosze ustawic sie w kolejce

Daga, ladny armagedon synus ci zafundowal.
P.S. Wybraliscie w koncu to imie?

Mona, a jak tam twoj cukierasek? Grzeczna niunia ci sie trafila

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------


Fakt. Kot jest w super szpitalu. Zajma sie nimi fest
Kochana staram się nie mówić nic na głos ale my póki co nie odczuwamy że mamy niemowlaka w domu. Malutka jest cicha jak myszka, jak płacze to się śmiejemy ze jest jak dmuchana kaczuszka taki śmieszny stlumiony odgłos wydaje i to też rzadko bo najczęściej sobie mruczy pod nokiem.
Jeśli chodzi o aktywność, to potrafimy zrobić pełne kolo aktywności, czyli wybudza się, przebieramy, karmimy, i z pol godzinki ogladania i lizania swoich łapek i znow sen, bez ani jednego łknienia oczywiście jak jest jest kupa to przebieranie już przybiera wymiar katastrofy w Fukushimie
Noc. Muszę ją budzić na karmienie i przewijanie bo przesypialaby pory karmienia. Dziś np 1.00, 4.00 i 6.30. Od tego czasu matka wyspana szuka jedzenia juz po prysznicu i wstawienia prania

Tylko ćśś, żeby się nie zepsuła
__________________
Nina 02.05.2016
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:24   #1214
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez gingerbre Pokaż wiadomość
Pogoda super! Nic tylko spacerować. Pochodziłam po parku, masa dmuchancow, fajnie to wygląda przy tych intensywnych promieniach słonecznych i rosie Właśnie wracam
Juz, tak wczesnie urzadzasz spacery?
U nas jak na razie troche szarowyglada, ale wczoraj bylo przepieknie, uwielbiam ciepelko, sloczeczko, ach... I ostatni dzien pracy wczoraj, cuje sie wolna

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Cytat:
Napisane przez konsternacja Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Muszę się Wam pożalić- moja przygoda z kp jest tym razem trudniejsza niż z synkiem . Córka pięknie przybiera na odciągniętym mleku i podawanym butelką ale ssanie mojej piersi jej nie interesuje. Odciągam z dwóch piersi jednocześnie- ten szpitalny kombajn to umożliwia ale od wczoraj mam rankę na lewym sutku. Od tego laktatora mam otarcie. Boli jak cholera podczas odciągania. I co ja mam teraz biedna zrobić? Jeśli chcę karmić swoim mlekiem to muszę odciągać ale wtedy się mi szybko nie zagoi. A jak przestanę odciągać to mi produkcja siądzie.....
Expertem nie jestem, chociaz dwoje dzieci karmilam. Ale wydaje mi sie, ze musisz popracowac nad technika przykladaia jej do piersi. Nie wiem, dlaczego jej to nie interesuje, czy po prostu ciezko jej? Masz jakas klinike karmienia piersia, do ktorej moglabys sie udac? Pamietam, ze z moim synkiem musialam jechac, troszke mialam z nim problemy, sutki tez bolaly, al enie dlugo. Poczatki sa najtrudniejsze. Powodzenia
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:25   #1215
Mad_lenka
Rozeznanie
 
Avatar Mad_lenka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Fiu fiu, tu spacery, prysznice a ja jeszcze zalegam w łóżku. Ale pora już wstać zmierzyć cukier, ciśnienie, zrobić śniadanko i pod prysznic. Dobrze, że slonko jest.
Mad_lenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:29   #1216
RosesAreRed
Moderatorka z pazurem
 
Avatar RosesAreRed
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Konsternacja, nie trzeba wczesniej zalatwiac recepty ani wykupywac? Wszystko zalatwimy na miejscu?

Co do kp to bardzo bym chciala umiec doradzic, ale jeszcze pojecia o tym nie mam

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Mona, skladam zamowienie na taki grzeczny model dziecka jak twoj. Juz smaruje podanie do prezesa od dzieci. Nie ma co dluzej zwlekac!
RosesAreRed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:30   #1217
Monanka83
Zakorzenienie
 
Avatar Monanka83
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez konsternacja Pokaż wiadomość
Dzień dobry



Szczepią Euvaxem czyhepavax standardowo. Za cenę 63 PLN możesz kupić u nich Engerix i tym zaszczepią dziecko. Ja tak zrobiłam.

Martunia, Kocie BRAWA!!!!

Wkładam popcorn do mikrofalówki

Muszę się Wam pożalić- moja przygoda z kp jest tym razem trudniejsza niż z synkiem . Córka pięknie przybiera na odciągniętym mleku i podawanym butelką ale ssanie mojej piersi jej nie interesuje. Odciągam z dwóch piersi jednocześnie- ten szpitalny kombajn to umożliwia ale od wczoraj mam rankę na lewym sutku. Od tego laktatora mam otarcie. Boli jak cholera podczas odciągania. I co ja mam teraz biedna zrobić? Jeśli chcę karmić swoim mlekiem to muszę odciągać ale wtedy się mi szybko nie zagoi. A jak przestanę odciągać to mi produkcja siądzie.....
Konsternacja biedulko a próbujesz malutką mimo wszystko przystawiac i probowac? Może jak któregoś pięknego razu zaskoczy jak ma ssać to jej się spodoba? Ja mam już sutka mega zmaltretowane i tez mam ranki, ale to też w dużej mierze przez nawał który już dzięki Bogu przechodzi, ale dostawianie o ironią, na moje żądanie, dało mi grubo popalić bo Nina jest moim jedynym laktatorem - ciumkaczem.
Próbuj ja przekonać do piersi bo już pewnie z każdym dniem będzie coraz trudniej, szkoda by było twojego naturalnego mleczka nie wykorzystać skoro masz taki skarb.
__________________
Nina 02.05.2016
Monanka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:53   #1218
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Dzień dobry. Pogoda znów piękna, trzeba wyjść z łożka. Planuje porządki. Wyprać sukienke na jutrzejszą komunie. Wyprasowac pościel do lozka na wyjscie ze szpitala, aby wrocic do takiej świezutkiej

Mona aby Niunka byla taka jak najdlużej

A tego kikuta to się nie moczy? Wszedzie mowia, ze bez problemu można.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 08:58   #1219
RosesAreRed
Moderatorka z pazurem
 
Avatar RosesAreRed
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Zabcia, nie wiem gdzie to jest "wszedzie", ale u mnie na SR kazda polozna mowila, ze nie mozna moczyc kikuta.
RosesAreRed jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-07, 09:02   #1220
Mad_lenka
Rozeznanie
 
Avatar Mad_lenka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

A u nas na SR , że go się normalnie moczy i zupełnie się tym nie przejmować w kąpieli. I bądź tu mądry człowieku :/
Mad_lenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:06   #1221
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez RosesAreRed Pokaż wiadomość
Zabcia, nie wiem gdzie to jest "wszedzie", ale u mnie na SR kazda polozna mowila, ze nie mozna moczyc kikuta.
Cytat:
Napisane przez Mad_lenka Pokaż wiadomość
A u nas na SR , że go się normalnie moczy i zupełnie się tym nie przejmować w kąpieli. I bądź tu mądry człowieku :/
W internetach i tak jak u Madlenki na SR
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:08   #1222
gingerbre
Zakorzenienie
 
Avatar gingerbre
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Chyba chodzi o to, żeby przesadnie nie moczyć, bo opóźnia to gojenie. Ale bez przesady, jak się tam trochę wody dostanie, tragedii nie będzie

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

Chociaż z tych warsztatów na których byłam to kojarzę wersje, że kikut normalnie myjemy.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto.
Od razu czuję się lepiej."
gingerbre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:08   #1223
AnneMariie
Zadomowienie
 
Avatar AnneMariie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 730
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez daggmara Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Wyspalam sie wreszcie i to mimo pobudki przed 6 juz. Od razu mam inne natawienie do swiata
Cala noc sie z mlodym przytulalismy i wtedy spi jak aniolek. Ale w sumie to sama natura, ze noworodek chce byc blisko mamy. I pobudki co 3h tez da sie przezyc, bo ostatnio tak co 1,5h serwowal.

Tez lubie spac z maluchem.

Dzisiejsza noc maly spedzil w lozeczku pierwszy raz. Powiedzialam mu, ze mama potrzebuje tatusia blisko i spal jak aniolek wstawal co 4h mniej wiecej, wiec ja hop siup karmienie, potem tata zmienial pieluszke i dalej w kime. J
AnneMariie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:09   #1224
RosesAreRed
Moderatorka z pazurem
 
Avatar RosesAreRed
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Otoz to Ginger! Jak sie tam cos chlapnie to nie ma co plakac, grunt to nie moczyc jak w basenie

Zrobilam sobie kawe z lodami smietankowymi. Kawy tyle co nic, wiecej lodow i mleka, wypilam 2 lyki i mam oczy jak 5zl
RosesAreRed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:11   #1225
Mad_lenka
Rozeznanie
 
Avatar Mad_lenka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Ja dziś muszę wyprać ten wkład do fotelika samochodowego. Zastanowić się czego mi jeszcze dla Dzidzi brakuje.
Mad_lenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:19   #1226
fablous
Zakorzenienie
 
Avatar fablous
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cześć kochane

Wybaczcie ze się nie odzywamy ale totalnie jestem pochłonięta Alunia, Malizna daje mi tyle szczęścia ze sama w to nie wierzę. Wszystkie bóle, dolegliwości itp idą na drugi plan.

Radzimy sobie coraz lepiej, Mała jest grzeczna i kochana tylko nie bardzo chce jeść. Ciągle by spała i na jedzenie ma wywalone mimo ze ją wybudzamy i kombinujemy na różne sposoby. Jak poszły dwie konkretne kupki to chyba się rozluznila bo teraz idzie już znacznie lepiej. Spadła troszkę na wadze ale jak dzisiaj się przylozymy do karmienia to jest szansa ze nas jutro wypuszcza do domku. Oczywiście o ile nie przyplata się jakaś zoltaczka czy inne ustrojstwo.



Jeśli chodzi o sam poród to kolorowo nie było ale naprawdę spodziewałam się czegoś gorszego. Obecność tzta była nieoceniona, byłz nami do samego końca i wspierał mocno. Nawet przeciął pepowine. Położna to strzał w dziesiątkę, bardzo pomagała, wymyslala cuda wianki żeby poszło szybciej. Skakalam na piłce, miałam oxy, gaz, przy 4-5cm dostałam zopa. Mój lekarz też zagladal i pomagał, bez nich byłoby na pewno ciężej.

Jak wrócimy do domku to napisze wam więcej szczegółów a póki co gratuluję nowym mamusiom i wracam do mojej królewny
__________________

fablous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:26   #1227
lourose
Wtajemniczenie
 
Avatar lourose
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 494
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

MARTUNIA, KOCIE, GRATULACJE !!!

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cytat:
Napisane przez fablous Pokaż wiadomość
Radzimy sobie coraz lepiej, Mała jest grzeczna i kochana tylko nie bardzo chce jeść. Ciągle by spała i na jedzenie ma wywalone mimo ze ją wybudzamy i kombinujemy na różne sposoby. Jak poszły dwie konkretne kupki to chyba się rozluznila bo teraz idzie już znacznie lepiej. Spadła troszkę na wadze ale jak dzisiaj się przylozymy do karmienia to jest szansa ze nas jutro wypuszcza do domku.
Fablous, mieliśmy to samo z córcią. Co się nadenerwowaliśmy, to nasze. Bądźcie spokojni, niektóre dzieci to po prostu śpiochy, a mała nabierze apetytu
lourose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:34   #1228
AnneMariie
Zadomowienie
 
Avatar AnneMariie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 730
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Cytat:
Napisane przez lourose Pokaż wiadomość
MARTUNIA, KOCIE, GRATULACJE !!!

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------





Fablous, mieliśmy to samo z córcią. Co się nadenerwowaliśmy, to nasze. Bądźcie spokojni, niektóre dzieci to po prostu śpiochy, a mała nabierze apetytu

Potwierdzam! Na poczatku mialam to samo. Teraz maly moglby wisiec na mnie caly dzien
AnneMariie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:37   #1229
fablous
Zakorzenienie
 
Avatar fablous
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Był właśnie obchod ginekologiczny, moje podwozie goi się super więc matka ma już przyzwolenie na wyjście jutro. Czekamy tylko na wizytę pediatry i na to czy Alunia też jest gotowa żeby iść jutro do domciu
__________________

fablous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-07, 09:51   #1230
Iwonia27
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonia27
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 313
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

Dzień dobry ale mi sie fajnie obudziło w "nowej" sypialni
Gratulacje dla Kota. Ty to chociaz mowisz ze wiedziałas ktorymi miesniami masz pracowac ze nie zawsze wychodzilo to inna sprawa. Ja to kompletnie nie wiem ktorymi i co trzeba robic.
We wtorek idziemy do poloznej i poprosze o temat wlasnie jak i czym oddychac. Bo boje sie ze bez tego tak szybko nie zasne i nie powiem po obudzeniu jakim bedzie poród "o dzidziuś".
Iwonia27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-04 14:05:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.