prosba, apel dot. targowiska

[paula78]

Mam prosbe i apel dot. zwyklej ludzkiej kultury osobistej ,zdarza sie ze dziewczyny dogaduja sie co do ew. wymiany i nagle sprawa sie urywa ,zero kontaku,zero odpowiedzi na kolejne posty,PW .
Przeciez wystarczy sprawdzic ostatnia aktywnosc zeby wiedziec ze byly na wizazu ,wystarczy przejrzec ich wiadomosci,czy tak trudno pilnowac swojego watku wymiankowego?czy tak trudno doprowadzic sprawe wymiany do konca?czy tak trudno podziekowac i zrezygnowac?
szanujmy swoj czas nawzajem i albo prosmy o kilka dni namyslu albo konczmy transakcje w 1 lub 2 strone.

nie wiem czy tylko mnie to przeszkadza?

pzdrP.

[zlosliwiec]

Apel jak najbardziej popieram.

Ze swojej strony dodam, że ostatnio na targowiskach mamy coraz więcej oszustów - osób, które chętnie wezmą przedmioty, ale po tym znikają z forum i pojawia się ich klon rozpoczynający wymiany od nowa.
Ostrzegam przed wymianami z nieznanymi osobami i zachęcam do lektury (szukania) informacji o oszustach w wątku Czarna lista.

[paula78]

ciesze sie i moze daloby sie wkleic jakis apel na stronie wymian ?

[zlosliwiec]

Wklej, opisz, a ja poprę i podepnę wątek jako redakcyjny

[paula78]

Uprzejmie prosi sie o przeprowadzania transakcji do konca,nie urywania kontaktow, odpisywania na posty i regularne odwiedzania swoich watkow ,odpisywania na PW i maile.
Prosi sie o takze o informowanie o ew. rezygnacji z wymiany i nie pozostawianiu innych zainteresowanych uzytkownikow w zawieszeniu i niepewnosci.

Profile uzytkownikow pozwalaja sprawdzic kiedy ostatnio sie logowal i lekcewazenie kolejnych zapytan w watkach i PW swiadczy o braku szacunku do innych.

Odrobina kultury i szacunku nikogo jeszcze nie zabilo

[zlosliwiec]

Proszę zapoznać się z treścią tej informacji

[Sunny20]

Napisane przez paula78

Uprzejmie prosi sie o przeprowadzania transakcji do konca,nie urywania kontaktow, odpisywania na posty i regularne odwiedzania swoich watkow ,odpisywania na PW i maile.
Prosi sie o takze o informowanie o ew. rezygnacji z wymiany i nie pozostawianiu innych zainteresowanych uzytkownikow w zawieszeniu i niepewnosci.

Profile uzytkownikow pozwalaja sprawdzic kiedy ostatnio sie logowal i lekcewazenie kolejnych zapytan w watkach i PW swiadczy o braku szacunku do innych.

Odrobina kultury i szacunku nikogo jeszcze nie zabilo

Popieram w 100%.
Bardzo nie lubię, gdy wymiana jest już właściwie uzgodniona, a potem nagle cisza. Podobnie, gdy ktoś ignoruje pytania- wystarczy napisać chociaż "nie jestem zainteresowana" albo "muszę się zastanowić" i już wiadomo. Dla mnie to też jest kwestia kultury

[lalicja]

Ja również jestem jak najbardziej za, wiele razy zdarzyła mi się taka przykra sytuacja. Kilka razy zdarzyło się że spakowałam już przesyłkę, zaadresowałam kopertę i osoba się odmyślała już po wymianie adresów i wszystkich dokładnych szczegółów, raz też odpsikałam pewnej wizażance perfum bo miałyśmy się już wymieniać, ale ona stwierdziła że już go nie chce. No i wiele razy nagle urywał się kontakt, bez słowa.
Ja rozumiem, że czasem można sobie coś przeanalizować i się odmyśleć, ale wystarczyłoby kulturalnie odmówić.

[orchid87]

to jest szczegolnie denerwujace, gdy cos komus zarezerwujesz i tym sposobem inna wymianka przejdzie ci kolo nosa:/ zwykle chamstwo, bo nie dosc, ze ktos sam nie wezmie to blokuje szanse innym!

[phdwao]

popieram, nie raz mnie tak potraktowano...:-(

[szpilka_77]

Również popieram, piszmy jeśli rezygnujemy z wymiany albo chcemy coś zmienić, oszczędzi to czasu i czasem też nerwów

[_kapryska_]

Do powyższego apelu dodam jeszcze jedno zdanie:
irytujące jest czekanie na odpowiedź w swoim wątku, kiedy druga strona zamieszcza ją u siebie...a ja czekam nie wiedząc ,że takowa została już udzielona.

[Sunny20]

Napisane przez _kapryska_

irytujące jest czekanie na odpowiedź w swoim wątku, kiedy druga strona zamieszcza ją u siebie...a ja czekam nie wiedząc ,że takowa została już udzielona.

Tego akurat nie uważam za irytujące. Jeśli zadaję pytanie u kogoś w wątku to odpowiedzi szukam w tym samym miejscu.
Podobnie jeśli ktoś zadaje pytanie u mnie to odpisuję u siebie.

[Aneta???]

Napisane przez Sunny20

Tego akurat nie uważam za irytujące. Jeśli zadaję pytanie u kogoś w wątku to odpowiedzi szukam w tym samym miejscu.
Podobnie jeśli ktoś zadaje pytanie u mnie to odpisuję u siebie.

Dokładnie,jestem tego samego zdania.Liczy się przede wszystkim porządek.

[paula78]

ciesze sie ze inny podzielaja moje zdanie .
irytujacy jest podpisydpowiedz u mnie" :-/ nie wiem kto go wprowadzic pierwszy ale pamietam poczatki targowiska i nic takiego sie nie zdarzalo.

[irsin]

A ja wiem dlaczego niektóre Wizażanki piszą "odpowiedz u mnie:
- bo uczestniczą w tylu wymiankach i na tyle kosmetyków "polują", że zapominają u kogo się wpisywały i pytały

No niestety wątków jest mega dużo, jeszcze więcej wpisów- więc poprzestańmy może na tym,aby kończyć transakcje lub pisać ,że rezygnujemy - na "odpisz u mnie" nic nie poradzicie

[Soft]

Bardzo irytują mnie tzw "rezerwacje" i czekanie często baaardzo dlugi czas az dana wizazanka sie namysli. Czasem potrafi to trwac naprawde dlugo po 2 tygodnie...mnie to szczegolnie irytuje, bo ile mozna sie zastanawiac nad kosmetykiem? Rozumiem tak długi czas w przypadku gdy np. nie mamy dostepu w swoim miescie do duzej perfumerii czy drogeri aby sprawdzic zapach czy kosmetyk i czasem wizyta w takowej perfumerii musi odbyć sie w innym sąsiadującum mieście do ktorego mozemy podjechac dopiero za pare dni. Ale ile mozna sie zastanwiac nad kosmetykiem, ktory juz poznaliśmy??To chyba nie jest jakas zyciowa decyzja, ze wymaga bardzo długich namysłów. Często sie takze zdaza,ze czeka sie te dlugie dni a dana wizaznka potem po tym sporym czasie zamiast napisac ze jednak rezygnuje to poprostu "olewa" sprawe i nie daje wogole znaku. A w tym czasie gdy dany kosmetyk był rezerwowany były inne propozycje wymiany z ktorych sie nie skorzystało własnie przez tą rezerwacje. Kolejną denerwującą sprawą są wspomniane juz wpisy pdt "odpisz u mnie". Oczywiście rozumiem, ze nie da sie zapamietac wszystkich wątków w ktorych sie o coś pytało bo samej często zdaza mi sie potem nie pamietac gdzie składałam jakies propozycje wymianek. A juz największy bałagan wprowadza bieganina po watkach pdt " odpisałam u siebie ", "odpisałam u Ciebie". Nie rozumiem zupełnie takiego zachowania? Po co odpowiadac u siebie w wątku i potem wchodzić jeszcze na watek drugiej "zainteresowanej " i zostawiac post pdt " odpisałam u siebie" i tak w kółko. To nie tylko zabiera czas i jest zupełnie nielogiczne, ale potem przy wystawianiu przekupek wlasciwie nie wiadomo ktory watek podać jako ten w ktorym została dokonana wymiana.

[_Novotna_]

Jako 'nowa' na Targowisku moge powiedzieć już, że irytują mnie:

- wielkie czerwone podpisy 'odpisz u mnie' najczesciej z trzema wykrzyknikami...
- czytajmy opisy i wishlisty kontrahentek
kiedy dziewczyny nie czytają opisów np. ktoś przedstawia swoje kosmetyki na wymiane i podaje wish liste nadmieniajac ze nie szuka w zamian nic innego niz podał a dziewczyny wciąz wpisuja moze cos u mnie, jakby nie czytały postów.... ja wystawiłam ubranka na ciuchlandii i napisałam ze chce je wymienic za kosmetyki na kilkanascie odpowiedzi jakie dostałam tylko dwie były propozycjami kosmetyków....

[mary poziomkowa]

Natomiast ja apeluję o sprawdzanie dat ważności kosmetyków i ewentualne informowanie w wątku, że kosmetyk jest przeterminowany!

[vilandra]

Napisane przez paula78

ciesze sie ze inny podzielaja moje zdanie .
irytujacy jest podpisydpowiedz u mnie" :-/ nie wiem kto go wprowadzic pierwszy ale pamietam poczatki targowiska i nic takiego sie nie zdarzalo.

"odpowiedz u mnie" czyli ,w pod tekście "podbij mi wątek" a potem zero odzewu ( wątek podbity)

[titina]

Ja mam podpis - proszę odpisz u mnie ponieważ odpisywanie w swoim wątku wprowadza bałagan.
Nie chodzi tutaj wcale o podbijanie wątków, bo mi na tym nie zależy, ale jeżeli ktoś nie odpisze u mnie zmusza mnie do przeszukiwania kilkunastu wątków w których zadałam pytanie. Oczywiście że mogłabym co chwilę sprawdzać w tych wątkach czy ktoś już mi odpisał ale musiałabym na to poświęcać całe dnie. Szczególnie że niektóre osoby nie są online, odpiszą po kilku dniach itp. Jeżeli ktoś odpisze u mnie to wiem że jest zainteresowany wymianką i dokładnie wiem że już udzielił odpowiedzi.

Właściwie to bardziej mam wrażenie że to osoby które odpisują u siebie zainteresowane są tylko podbijaniem własnych wątków a nie ułatwianiem nam wszystkim współpracy.

[Soft]

Napisane przez titina

Ja mam podpis - proszę odpisz u mnie ponieważ odpisywanie w swoim wątku wprowadza bałagan.
Nie chodzi tutaj wcale o podbijanie wątków, bo mi na tym nie zależy, ale jeżeli ktoś nie odpisze u mnie zmusza mnie do przeszukiwania kilkunastu wątków w których zadałam pytanie. Oczywiście że mogłabym co chwilę sprawdzać w tych wątkach czy ktoś już mi odpisał ale musiałabym na to poświęcać całe dnie. Szczególnie że niektóre osoby nie są online, odpiszą po kilku dniach itp. Jeżeli ktoś odpisze u mnie to wiem że jest zainteresowany wymianką i dokładnie wiem że już udzielił odpowiedzi.

Właściwie to bardziej mam wrażenie że to osoby które odpisują u siebie zainteresowane są tylko podbijaniem własnych wątków a nie ułatwianiem nam wszystkim współpracy.

Jest cos takiego jak subskrypcja, która sama zapisuje Ci wątki w których się udzielałaś tak więc nie musisz wyszukiwać tych, ktore Cie interesują.A to właśnie skakanie z wątku do wątku podczas wymian wprowadza niepotrzebny bałagan.

[etnografka]

Napisane przez vilandra

"odpowiedz u mnie" czyli ,w podtekście "podbij mi wątek" a potem zero odzewu ( wątek podbity)

Też mam takie wrażenie.
Między innymi z tego powodu z trudem daję radę połapać się na targowisku ciuchowym, gdzie większość osób domaga się, by odpowiadać u nich, a nawet jeśli ktoś takich życzeń nie ma (np. ja), to i tak pojawiają się u niego w wątku (np. w moim) wpisy typu "niestety nic". Potem I TAK muszę przeglądać wszystkie wątki w których uczestniczę, bo nie wiem czy to, że program pokazuje, że w czymś uczestniczę, oznacza tyle, że byłam tam czymś zainteresowana (a jeśli byłam, to nie wiem, czy ktoś odpowiedział tam czy u mnie), czy po prostu wpisałam komuś, zgodnie z jego żądaniem, "niestety nic" w odpowiedzi na jego pytanie postawione w moim wątku. Uważam że ten bałagan może mieć tylko jedno sensowne uzasadnienie: chęć podbicia wątku. I nie podoba mi się to.

[titina]

Napisane przez Soft

Jest cos takiego jak subskrypcja, która sama zapisuje Ci wątki w których się udzielałaś tak więc nie musisz wyszukiwać tych, ktore Cie interesują.A to właśnie skakanie z wątku do wątku podczas wymian wprowadza niepotrzebny bałagan.

Udzielam się w wielu wątkach i to byłoby bardzo kłopotliwe, a łatwiej jest po prostu odpisać u kogoś.

Właśnie mniej się udzielam na kosmetycznym ponieważ się tutaj gubię, na ciuszkowym jest porządek. Odpisywanie sobie wzajemne jest praktyczniejsze.

Za podbijanie wątków uważam natomiast posty - może coś u mnie? bez podania za co.

[golgie]

Napisane przez orchid87

to jest szczegolnie denerwujace, gdy cos komus zarezerwujesz i tym sposobem inna wymianka przejdzie ci kolo nosa:/ zwykle chamstwo, bo nie dosc, ze ktos sam nie wezmie to blokuje szanse innym!

oj, zgadzam się w 100%

[Mariola13]

Mi również nie podoba się hasło "odpisz u mnie" ponieważ jeśli nic dla siebie nie widzę do wymiany to odpisanie w wątku, który mnie nie interesuje automatycznie przenosi mi ten wątek do moich subskrypcji, z których praktycznie wyłącznie korzystam.

Dziewczyny subskrypcja wątków to bardzo pomocne podręczne narzędzie. Mam tam wątki, w których biorę udział, a pojawienie się tam wątków, które mnie nie interesują, wprowadza tylko bałagan, zaśmiecenie i mnie zmusza do odsubsrybowania.

Ja, jeśli wpisuję się do czyjegoś wątku, bo mnie coś zainteresowało przechowuję go w swoich subsrypcjach i mogę wątek pilnować do czasu, aż uzyskam odpowiedź od właścicielki postu i albo jest kontynuacja wymiany, albo nie i wtedy usuwam ręcznie wątek z subskrypcji.

Wrzucanie sobie wątków do subskrypcji typu "niestety nic nie znalazłam dla siebie" tylko zaśmieca mi obserwowane wątki i zmusza mnie do "sprzątania". Nie róbmy sobie więc bałaganu i pilnujmy wątki do których się wpisujemy, a nie latajmy po wszystkich z wpisami. A jeśli nie panujemy nad pilnowaniem wątków, do których się wpisaliśmy to trudno. To albo wpisujmy się w mniejszej ilości, albo zrezygnujmy. W końcu jeśli coś nas interesuje to w naszym interesie leży śledzenie wątku, w którym coś sobie upatrzyliśmy i tam szukajmy dla siebie odpowiedzi.

Mam nadzieję, że moja wypowiedź nikogo nie obrazi, ale irytuje mnie trochę wyrzucanie wątków ze swojej subskrypcji, gdzie musiałam dać odpowiedź w czyimś wątku, chociaż pytanie dotyczyło rzeczy z mojego wątku. I siłą rzeczy muszę otworzyć ten wątek, żeby sprawdzić czy to jest tego typu wątek czy może wątek, w którym negocjuję już wymiankę. Tracę przy tym czas tylko dlatego, że komuś nie chce się pilnować swoich wpisów i chce iść na łatwiznę i mieć wszystkie odpowiedzi w swoim wątku. Tak nie można.

Bałaganiarstwu na targowisku mówię stanowczo: NIE.

[Soft]

Ja takze nie widze problemu. Subskrypcja to naprawde dośc proste w obsłudze "narzędzie pomocnicze". Jeszcze bardziej denerwuje mnie skakanina po watkach. Czyli negociuje z daną wizazanka i ona odp u siebie a ja u siebie. Potem problem pojawia sie tez przy wystawianiu przkupek, który wątek podac jako ten w ktorym dokonano wymiany.

[etnografka]

Napisane przez Soft

denerwuje mnie skakanina po watkach. Czyli negocjuje z daną wizazanka i ona odp u siebie a ja u siebie.

Właśnie - dla mnie to jest coś, co woła o pomstę do nieba z punktu widzenia językowego: "porwane" wątki gdzie nie ma żadnej ciągłości, bo logicznie następujące po sobie wypowiedzi są rozbite na wiele wątków, a w tym konkretnym są tylko ich szczątki (pytania bez odpowiedzi albo odpowiedzi bez pytań).

No i zwykła uprzejmość - byłam czymś zainteresowana w wątku Iksińskiej, zadałam tam pytanie i nie oczekuję, że teraz zagadnięta Iksińska będzie dla mojego widzimisię skakać po wątkach. Odpowie tam gdzie ją zapytałam, czyli w jej wątku.
Jak się do kogoś zwracam i sama zaproponowałam transakcję, to wypadałoby pilnować tego wątku i tyle.

[gonialola]

Napisane przez titina

Ja mam podpis - proszę odpisz u mnie ponieważ odpisywanie w swoim wątku wprowadza bałagan.
Nie chodzi tutaj wcale o podbijanie wątków, bo mi na tym nie zależy, ale jeżeli ktoś nie odpisze u mnie zmusza mnie do przeszukiwania kilkunastu wątków w których zadałam pytanie. Oczywiście że mogłabym co chwilę sprawdzać w tych wątkach czy ktoś już mi odpisał ale musiałabym na to poświęcać całe dnie. Szczególnie że niektóre osoby nie są online, odpiszą po kilku dniach itp. Jeżeli ktoś odpisze u mnie to wiem że jest zainteresowany wymianką i dokładnie wiem że już udzielił odpowiedzi.

Właściwie to bardziej mam wrażenie że to osoby które odpisują u siebie zainteresowane są tylko podbijaniem własnych wątków a nie ułatwianiem nam wszystkim współpracy.

Zgadzam się!

I też udzielam się bardziej na Targowisku ciuchowym i również nie zauważyłam, żeby odpisywanie sobie nawzajem w wątkach wprowadzało bałagan. Wprost przeciwnie.
Jeśli nie chcę sybskrybować wątku, w kótrym odpisałam: "niestety nic" to po prostu zaznaczam "nie sybskrybuj" jako rodzaj powiadomienia przed wysłaniem odpowiedzi.
Nie muszę też śledzić wątków, w kórych coś mnie interesuje, bo odpowiedź "sama przyjdzie do mnie".
Uważam, że schemat:"odpisz u mnie, a ja odpiszę u Ciebie" jest najwygodniejszy i świetnie sprawdza się na Ciucholandii.
Odpisywanie we własnym wątku jest wygodą wyłącznie dla założycielki wątku, a w wariancie opisywanym powyżej wgodnie jest wszystkim.
Ale nie łudzę się, że zmienię odwieczną zasadę panującą na Kosmetycznym.

Do pozostałych próśb dotyczących Targowiska się przyłączam. Uważam też, że "rozmyślanie się" bez powodu po wymianie adresów zasługuję na naegatywną ocenę wymiany.

[Queen]

Popieram to, aby nie prosić o "odpisywanie u mnie" oraz, aby informować o nieaktualności wątków i wymianek.