Mamy marzec 2016 epizod 1

[eeyesblue]

Napisane przez ktoregos_dnia

O tak, bez tego to byśmy osiwieli a nie mówiłam Wam jaki dostaliśmy prezent od kolegi TŻ. Kupił w Ikei czarno-białego misia, do łapek wszył takie przełączniki, ponagrywał bajki, piosenki dla dzieci, suszarkę, szum morza itp. Część jest jego głosem, cześć Fronczewski czyta. Normalnie wzruszyłam się jak TŻ go przyniósł. I powitanie : Dzień dobry Natalko, pobawisz się ze mną?

cudowny prezent!!! taki od serca

[trzydziescidwa]

Któregoś dnia, takie prezenty jak ten miś cieszą najbardziej

[MilkaPlus1]

Dzień dobry w nowym wątku. Odchowalnia to brzmi dumnie
Gdzie Wy macie te upały? U nas ziąb i leje.

Napisane przez ktoregos_dnia

Ja dzisiaj w Smyku byłam i mimo szczerych chęci wyjścia z pełną torbą, nie kupiłam nic No kompletnie nic mi się nie podobało, chyba że z większych rzeczy. Na szczęście później weszłam do Zary i przepadłam, uwielbiam ich dział dziecięcy

Oj, mam to samo. W Smyku nic, w Zarze mogłabym przepuścić dowolną ilość pieniędzy.

Napisane przez _polly_

Wasze dzieciaczki też wystawiają język nie tylko gdy są głodne? Nina od niedawna zaczęła tak robić.

Notorycznie. Szybko wystawia i chowa. Ma już ksywę Jaszczurka.

Napisane przez ktoregos_dnia

O tak, bez tego to byśmy osiwieli a nie mówiłam Wam jaki dostaliśmy prezent od kolegi TŻ. Kupił w Ikei czarno-białego misia, do łapek wszył takie przełączniki, ponagrywał bajki, piosenki dla dzieci, suszarkę, szum morza itp. Część jest jego głosem, cześć Fronczewski czyta. Normalnie wzruszyłam się jak TŻ go przyniósł. I powitanie : Dzień dobry Natalko, pobawisz się ze mną?

O wow, świetne

U nas leniwa niedziela. Wczora pojechaliśmy na chwilę na budowę sprawdzić stan prac i wylądowaliśmy na imprezie z połową osiedla... coś czuję, że będzie się tam wesoło mieszkało

[malinka9191]

Napisane przez trzydziescidwa

Polly wiesz ze teraz jest -20% w hm? Kiedyś czekałas

U nas nocka dobra, z rana pomarudził, ale teraz spi na szczęście. Na moich kolanach ale to nic. Mogę poklikac chociaż jedna ręką. niedługo teściowa ma go wziac na spacer.. jestem podla ale pogoda mogłaby się zepsuć nie mogę no, odkąd jestem matką to mam jakiegoś mega gula na ta kobietę

I komplikacji ciąg dalszy. Właśnie dopadła mnie biegunka od antybiotyku na cycek, takze bosko... w ogóle zastanawiam się czy to możliwe ze Jurka boli brzuszek od tego antybiotyku? Jak myślicie? Bo juz problemów nie było a zaczęło się od zielonej kupy w piątek pojedynczy incydent ale już mi się skojarzyło ze zaczęłam brać akurat...

moim zdaniem moze byc od antybiotyku, bo sama bralam w szpitalu jak kp i byl dramat

[trzydziescidwa]

Co do języczka to najbardziej mi się podoba jak Jurek pije syrop (dajemy mu po troszku strzykawka) i jest taki zadowolony, uśmiecha się i właśnie macha językiem rączki do buzi tez oczywiście non stop ładuje. A co do maty to my go często kładziemy i zauważam coraz większe zainteresowanie. Najbardziej lubi białego misia, biało szarego kotka z Ikei (przyczepilismy mu) i ślimaka z leżaczka tiny love. Do Misia cały czas gada a pozostałe zwierzątka tłucze ręką bo grzechoczą, czasem świadomie, czasem mniej, ale cieszy no i na godzinę to jeszcze nie, ale 15 minut z rana w macie wytrzyma. W sam raz na zrobienie kawy

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez malinka9191

moim zdaniem moze byc od antybiotyku, bo sama bralam w szpitalu jak kp i byl dramat

Ja tez brałam ale to były początki, nic nie zauważyłam ale teraz mi się to jakoś łączy. Mam wyrzuty sumienia ale co mogłam zrobić. Mogło się to źle skończyć z tym zastojem a tak praktycznie się rozszedl... tylko antybiotyk musze dobrać do końca.. Biedny Jurek. Probiotyk juz i tak dostaje. Chyba więcej dla niego nie mogę zrobić póki co

[_Karolina_91]

Ktoregos_dnia- piekny prezent, taki przemyslany bedzie kiedys cudowna pamiatka


Trzydziescidwa- tez mam taka gule jak tesciowa bierze mala, walcze z tym.., bo to w koncu babcia i cieszy sie wnuczka.
Co do antybiotyku to nie pomoge, skoro przepisal lekarz wiedzac ze karmisz to powinno byc bezpieczne dla synka

[ktoregos_dnia]

No misia na pewno nie wyrzucimy, będzie to ulubiona maskotka. Jeśli nie Natalki to moja

[moonunit]

Napisane przez ktoregos_dnia

O tak, bez tego to byśmy osiwieli a nie mówiłam Wam jaki dostaliśmy prezent od kolegi TŻ. Kupił w Ikei czarno-białego misia, do łapek wszył takie przełączniki, ponagrywał bajki, piosenki dla dzieci, suszarkę, szum morza itp. Część jest jego głosem, cześć Fronczewski czyta. Normalnie wzruszyłam się jak TŻ go przyniósł. I powitanie : Dzień dobry Natalko, pobawisz się ze mną?

Piękny prezent

32 ja nie Polly ale dzięki za info o hm ;-)

Tz zabral M na dwor a ja zostałam z małym w domu i odsypiamy nocke ;-)

[malinka9191]

Napisane przez _Karolina_91

Trzydziescidwa- tez mam taka gule jak tesciowa bierze mala, walcze z tym.., bo to w koncu babcia i cieszy sie wnuczka.

to moja największa obawa jak pojadę do Pl, że będę zazdrosna i będzie nmnie strzelać od środka jak ktoś Małą weźmie, a wiem, że na początku z rączek do rączek będzie podawana

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

My maty nie mamy (jest ktoś jeszcze bez-matowy czy tylko my?), w ogóle mało zabawek ma Mała, ale hitem są balony zawieszone przy wentylatorze przy lampie. Jak przestają siękręcić to raban wszczyna

[_Karolina_91]

Napisane przez malinka9191

to moja największa obawa jak pojadę do Pl, że będę zazdrosna i będzie nmnie strzelać od środka jak ktoś Małą weźmie, a wiem, że na początku z rączek do rączek będzie podawana

Tez bylam bardzo zazdrosna, albo raczej balam sie czy aby na pewno ktos ją dobrze trzyma- sama nie wiem. Z tego co zauwazylam to podobne emocje towarzysza wielu matkom Na chrzcie kazdy ją nosił i robil z nia zdj i wtedy troche mi przeszła ta dziwna gula i wyluzowalam ale jak tesciowa ją bierze to dalej mam taki scisk

[_polly_]

Napisane przez trzydziescidwa

Polly wiesz ze teraz jest -20% w hm? Kiedyś czekałas

U nas nocka dobra, z rana pomarudził, ale teraz spi na szczęście. Na moich kolanach ale to nic. Mogę poklikac chociaż jedna ręką. niedługo teściowa ma go wziac na spacer.. jestem podla ale pogoda mogłaby się zepsuć nie mogę no, odkąd jestem matką to mam jakiegoś mega gula na ta kobietę

I komplikacji ciąg dalszy. Właśnie dopadła mnie biegunka od antybiotyku na cycek, takze bosko... w ogóle zastanawiam się czy to możliwe ze Jurka boli brzuszek od tego antybiotyku? Jak myślicie? Bo juz problemów nie było a zaczęło się od zielonej kupy w piątek pojedynczy incydent ale już mi się skojarzyło ze zaczęłam brać akurat...

A to jakiś kod jest do tego promo?

Mnie też trzęsie gdy widzę tż mamę z małą. Wczoraj na grillu gdy poszłam karmić małą, to zaraz przylazła i chciała nam towarzyszyć. już miałam coś powiedzieć, ale pojawił się tż i ją zawołał. Ostatnio mu marudziłam i na szczęście zareagował.

Co do antybiotyku, to nie pomogę, ale jednorazowa zielona kupa to nie powód do zmartwień. Też gdy kupa za długo jest w pampersie, to się utlenia na zielono.

W końcu skończyłam prasowc TŻ się zajął małą.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez _polly_

A to jakiś kod jest do tego promo?

Będą nowe opaski

[marta1986222]

Musze kupic jakies nakrycie dls Hani i Zuzi od słońca

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Zaraz biorę się za skalpel

[_polly_]

Napisane przez ktoregos_dnia

Będą nowe opaski

Nie mają żadnych nowych fajnych.

[trzydziescidwa]

co do kodu, to nie ma, trzeba się zalogować, zarejestrować w ich klubie i wtedy wszystko się nalicza samo 20% taniej co jest w koszyku.
Jakby co działa też w sklepie stacjonarnym, trzeba mieć aplikację w telefonie i generuje się kod. w stacjonarnym promocja trwa jeszcze tydzień a w internetowym do dzisiaj

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

zabrała go ciekawe jaki miałam wyraz twarzy jak go zabierała... staram się robić dobrą minę do złej gry, ale nie zawsze wychodzi
generalnie to dobra kobieta z mojej teściowej, co jest złego w tym że kocha wnuka i chce wziąć na spacer? A ja jestem taka okropna Dobrze że nie jestem z tym uczuciem sama, ale to niewielkie pocieszenie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

lecę zrobić obiad a potem poprasuję... nie ma to jak skorzystać z wolnego czasu...

[Darkanddark]

Ja się od dwóch godzin wyleguje na kanapie. Tz śpi i leczy kaca, dobrze mu tak. Mała Śpi.
Obiadu nie robie bo tz mnie mega wczoraj wkurzyl wiec skoro jest taki mądry to niech sobie sam zrobi, albo niech idzie do mamusi.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

32 - myślę że z czasem będzie Ci łatwiej oddać małego 👍 ja też mam gule na tesciowa, wczoraj podobno jęczała cała Msze, bo Liwia nie miała kocyka i ba pewno tak zmarzla!!! Myślałam że ja rozszarpie. To samo w knajpie - ze jest zimno i mam ja przykryć. A było ciepło.. Ze mam nie stać w drzwiach bo przeciąg. Ze mam jej założyć czapkę a nie opaskę. Ze uszko się jej odkrylo. Ze jak mała wyląduje w szpitalu to będziemy płakać. Ze jej jest zimno. I cały dzień w kółko jedna płyta.

Za to moja mama ma ciągle fazę na "ona jest głodna" bo ciągnie smoczka. Ojojojojo

[eeyesblue]

moja córa nie dość że cała noc przespala to jeszcze dzień teraz, budzi się tylko na cyca


ja staram się ciągle nastawiac, że wykorzystam czas w pl do maksimum i mala będę oddawać wszystkim, ale chyba tylko próbuje sobie to wmówić a bedzie inaczej w rzeczywistości, że będę z nią uciekać przed każdym mama jak była i brala mala to było ok do czasu jak nie zaczynała płakać, wtedy miałam ochote ja wyrwać i przytulic, bo wiedziałam że się uspokoi się przy mnie najlepiej, ehh

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

ojej Dark współczuję, nie ma to jak cenne rady, które tak wk...aja!! ja bym się nie patyczkowala tylko powiedziala grzecznie, że potrafie zająć się mała i za rady dziękuję.
a ogólnie jak chrzciny się udały?

[_Karolina_91]

Chwilo trwaj ! siedze na balkonie, jest cieplo, mala spi w wozku...oh

[_polly_]

A my ok. 16 wybierzemy się na kolejny spacer. Nina zrobiła właśnie mega bombę i zgłodniała po tym.:P

[moooniaaaa]

My pojechalysmy na troche do rodzicow. Wrocilysmy, mala śpi. A na obiad chyba pizza bo tż od godziny się do sklepu wybiera. Chciałam robic wytrawna tartę, ale stracilam zapał


Nie wiem czy to mozliwe,ale co zrobie podejscie do kawy to mala potem caly dzien na wysokich obrotach. Chyba dopoki kp to nie dane mi wypic prawdziwą kawkę
A jak sobie uswiadomie, ze od 3 miesiecy nie spalam dluzej niz 4 godziny to

Ahh a u dziadków taką bombe potrojna puscila, ze sie balam do pampka zajrzec! A jaka radosd po dniu bez kupy! Oszalałam.

[Darkanddark]

Ja wczoraj wypiłam 4 prawdziwe kawy, 3 w domu i jedna w restauracji i młoda wyjątkowo miała mocny sen cała noc plus wieczór i dzisiaj rano.. Chyba ze moja na kofeinę uodporniona.. Jak ja.


Liwia zaczyna mieć ciemieniuchę (nie wiem jak z tym walczyć) plus chyba trądzik :-( na policzkach plus skronie ma jakby rumień i grudki. Czoło trochę w kaszy ale przede wszystkim policzki czerwone. Czy mam z tym iść do lekarza?

Miałam próbkę takiego specjalnego balsamu na ciemieniuchę z zaji, umyłam tym głowę, wycieram mała po kąpieli a ona znowu w ryk :-( albo nie trawi produktów Ziajki (po kremach i mleczkach tez jest ryk) albo coś ja znowu boli.. Masakra jak ja bardzo nie ogarniam mojego dziecka :-D

[_Karolina_91]

Monia to moze odstaw ta kawe i zobaczysz czy uda Wam sie pospac dluzej

[moooniaaaa]

A ja co zrobie podejscie do kawy to potem caly dzien sie bujam z Toską bez snu. Niby do 2-3 filizanek mozna. Nie wiem, mozliwe ze moja taka wrazli2a na kofeine? Herbaty w ogole nie piję bo nie lubię. Coli od porodu tez w ustach nie mialam. Nie wiem czy to to czy zbieg okolicznosci. Wczoraj to byla moze moja 5 kawa od 3 miesiecy.


Dark
u nas wyszla ciemieniucha na glowce, platkach uszu i brwiach. Na uszach i brwiach baaaardzo slaba, na glowce taka normalna. Wczoraj posmarowalam oliwka babydream i wyczesalam i polowa zeszla. Uszka i buzie smaruje cetaphilem baby.
Ciemieniucha i tradzik moga wychodzic do skonczenia roku podobno.

[_Karolina_91]

Monia, moze taka wrazliwa ja akurat kawy wcale nie pije, bo nie lubie, u mnie tylko herbata

Dark u nas na tradzik sprawdzil sie ten krem z la roche posay polecany juz kilka razy na watku cetaphil baby nie dawal u nas poprawy

[Darkanddark]

A który dokładnie krem la roche?

[trzydziescidwa]

Napisane przez moooniaaaa

A ja co zrobie podejscie do kawy to potem caly dzien sie bujam z Toską bez snu. Niby do 2-3 filizanek mozna. Nie wiem, mozliwe ze moja taka wrazli2a na kofeine? Herbaty w ogole nie piję bo nie lubię. Coli od porodu tez w ustach nie mialam. Nie wiem czy to to czy zbieg okolicznosci. Wczoraj to byla moze moja 5 kawa od 3 miesiecy.

o ciekawe... u mnie nie ma wpływu raczej, czy wypiję jedną, dwie czy żadnej filiżanki to i tak mały może być niespokojny np. wczoraj żadnej a dzień fatalny dzisiaj jedna - dzień spoko, a może jemu wręcz lepiej po kawie? W ciąży też piłam

[_Karolina_91]

la roche posay cicaplast baume b5

[ktoregos_dnia]

Napisane przez _Karolina_91

la roche posay cicaplast baume b5

O dzięki, bo my też walczymy z trądzikiem

[eeyesblue]

ja się nie dawno uraczylam szklaneczka piwa u nas chyba z 35 stopni w słońcu spokojnie, cały dzień na podwórku a mala jaka ma radość patrzeć na chmurki

[milenujdka]

Cześć
Kinga-piękny wątek. Rozpoczynamy nowy etap. Czas ciąży bardzo szybko minął. Pamiętam jeszcze te rozmowy o zgadze, o bólach bioder, bezsennych nocach. Mam nadzieję, że będę mogła jeszcze poczuć kopniaki;-)

Nie było mnie tu jakiś czas, ale podczytywałam Was.
U nas odpukać problemy z brzuszkiem odeszły. W razie, gdy widzimy, że zanosi się na płacz włączamy suszarkę z ciepłym powietrzem na brzuszek i masujemy widać małe boleści, ale nie ma krzyku.
Jesteśmy po szczepieniach 5w1. Jestem bardzo dumna z córeczki płakała tylko w momencie wkłucia,a później było już ok. Nie było skutków ubocznych.
Dostałam w końcu chustę. Mam problem z dociąganiem, bo po zawiązaniu wychodzą niedoskonałości. Musimy ćwiczyć. Niunia jest spokojna po zawiązaniu.

W weekend byliśmy u moich rodziców. Bardzo sobie odpoczęłam. Tylko ją musiałam karmić i przebierać. Resztę robili rodzice-spacery,bujanie, noszenie itp. Byłam spokojna. Wiem tylko, że teraz będziemy jechać do teściów. Tam nie będzie mi łatwo pogodzić się z tym, że teściowa się nią zajmuje. Jestem zazdrosna,a ona jest bardzo zaborcza o moja córeczkę. Muszę nad tym popracować, choć będzie mi trudno.