Wegetariańskie to i owo :-)

[olkaa_pw]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5982395]wiesz, jak ja bym chciała zrobic, to bym wzieła i kupiła zwykle placki ziemniaczane (albo zrobiła), kiedyś w auchan kupiłam takis sos-lecho i wiem że na pewno był bezmięsny. a zawsze do takiego sosu możesz dodac jakieś warzywka itp.
ale to takie danie instant, może ktoś doradzi jak samemu zrobic[/quote]
e. :P
zrobienie placków to banał, tylko ten sos.. chciałabym sama stworzyć coś dobrego

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

to ja jeszcze poszukam przepisów na lecho
może sama niedługo zrobię taką pychotkę

[I'llFindAWay]

Kuskus na ostro. (dla jednej osoby)

1. Większa połowa szklanki kuskus.
2. Jedna parówka sojowa (najlepiej wędzona)
3. 2 łyżeczki śmietany 12%/18%
4. 1/2 średniej cebuli
5. Jeden ząbek czosnku
6. Świeży koperek
7. Oliwa z oliwek/olej
8. Pieprz cayenne, sos sojowy.

Kaszkę przygotowujemy zgodnie z instrukcją z opakowania (zazwyczaj zalewamy wrzątkiem z cm nad poziom kaszki i czekamy aż nasiąknie).
Pokrojoną parówkę podsmażamy na tłuszczu(nie wielkiej ilości) razem z cebulką. Przyprawiamy to pieprzem i polewamy dwiema łyżkami sosu sojowego (pamiętając ze on już jest słony więc o soli możemy zapomnieć). Dodajemy teraz do tego śmietanę oraz starty lub wyciśnięty czosnek oraz świeży koperek. Mieszamy aż uzyskamy dość jednolity sos. Wrzucamy do tego kuskus i mieszamy.

Gotowe.

Smacznego.

P.S. Jeśli ktoś woli łagodniejsze dania to polecam wędzoną parówkę zamienić na classic i dodać zwykły pieprz.

[I'llFindAWay]

Kotlety z ciecierzycy.

• 1 puszka ciecierzycy w zalewie (można kupić zwykłą i namaczać ale to trochę trwa).
• 1 cebula
• 1 ząbek czosnku
• 1 jajko ( jajko ma być tylko "klejem" dla kotletów, więc jeśli ktoś jest weganinem to może sobie je odpuścić, ale musi liczyć się z tym, że będą się one trochę rozwalać)
• mąką i bułka tarta to obtaczania
• przyprawy do smaku (sól/sos sojowy, pieprz, ulubione zioła)

Ciecierzycę musimy rozdrobnić (widelcem,blenderem, czymkolwiek) aby powstawała konsystencja łatwa do formowania. Podsmażamy lekko cebulkę i starty czosnek. Dodajemy to do miski z ciecierzycą i ugniatamy jak do zwykłych mielonych. Musimy "rozbełtac" jajko i wymieszac z tym. Teraz przyprawy i możemy formować kolety. Obtaczamy w mące i bułce i możemy smażyć.

Ja lubię je jeść z sosem chili słodko kwaśnym. Ale praktycznie każdy sos będzie pasował.

Podajemy je z bułką, ryżem lub tym na co mamy ochotę.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

jutro próbuję z kuskus

[irsin]

Ja ostatnimi czasy zajadam się falafelami z TŻ
pycha

[abram6]

Napisane przez magomi

U mnie natomiast, zawsze jak ktoś się dowie, że nie jem mięsa, to się pyta: "Ale ryby jesz?" ...dziwne, że większość ludzi uważa, że ryby to nie mięso

No bo ryby nie czuja bolu i w wogole nic nie czuja. To jakby plywajace rosliny tyle, ze z ogonem.

[abram6]

Napisane przez sylwia18

mi nikt jeszcze czegoś takiego nie powiedział ale sama tak uwazam chciałabym jeść jak najwiecej różnorodnych owoców i warzyw ale prawda jest taka że ich cena jest dość wysoka...tak samo jak zresztą produktów sojowych Nigdy nie miałam zwyczaju marnować kasy na chipsy itp świństwa dlatego 4 zł za orzechy to jak dla mnie też dużo niestety...

Ech wlasnie , kom mi wcial zakladki, a tam mialem stronke , jak zdrowo wyzywic sie za 5 zl dziennie ( dzieki djecie opartej na wegetarianizmie), moze ja znajde to zlinkuje.


i jest

wiecej na http://pesto.art.pl/


DIETA PIĘCIOZŁOTOWA
Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania

CO MOŻNA ZJEŚĆ ZA 5 ZŁOTYCH?

Właściwie mało jest potraw niedostępnych w diecie pięciozłotowej, ale niektóre wymagają bardzo radykalnego podejścia do kuchni, maksymalne oszczędzanie oznacza na przykład, że samemu robi się jogurt, ser, i piecze chleb. Zdaję sobie sprawę, że nie dla wszystkich są to realne zajęcia, dlatego wymienię tu przykłady kilku potraw naprawdę łatwych, szybkich i bardzo tanich.
W kategorii najtańszych dań mieszczą się wszelkie placki i naleśniki smażone na patelni. Rekordowo tanie są placki ziemniaczane, które składają się z tego co najtańsze - utartych ziemniaków i cebuli, smażymy je na oleju i podajemy ze śmietaną i cukrem - obiad dla 4 osób za 2 złote. Podobnie proste i tanie, ale za to znacznie zdrowsze są wszystkie zupy, nie wymagają prawie żadnych umiejętności kulinarnych, po prostu składniki myjemy, obieramy, wrzucamy do garnka i po pewnym czasie gotowe. Dysponując kwotą 2-3 złote możemy spokojnie ugotować pyszną zupę dla 4 - 6 osób. Niemożliwe? Mam policzyć? Proszę bardzo: zupa cebulowa to 4 cebule = 1 zł, 100 gramów żółtego sera = 1,5 zł, 1 łyżka mąki + kilka kromek bułki + sól + pieprz = 50 groszy, razem 3 złote, ale sporo tu się da jeszcze przyoszczędzić. Albo zupa warzywna z cukinią w sezonie letnim (kiedy to cukinia kosztuje 1 złoty za kilogram): 1 cukinia = 1 zł, 3 ziemniaki = 40 groszy, 1 młoda marchewka = 10 groszy, 1 cebula = 20 groszy, 2 łyżki masła, 6 łyżek śmietany, zioła = 80 groszy, razem 2,5 złotego, ale to naprawdę bardzo dużo zupy, z 8 talerzy. Polecam także sałatki i surówki, mamy tu do dyspozycji nieskończoną ilość wariacji, zazwyczaj bardzo tanich, szybkich i prostych w obsłudze.
W niskobudżetowej kuchni jest również miejsce na potrawy bardziej wyszukane, na przykład francuska tarta z porami będzie nas kosztować 5 złotych (4 duże porcje). Ciasto szybko zagniatamy z masła, mąki i wody (1 zł), układamy w tartownicy i odstawiamy do lodówki. Na farsz: mieszamy 2 jajka, pół opakowania śmietany i 100 gramów tartego sera żółtego, trochę mleka, sól, pieprz, gałka muszkatołowa (2,5 zł). Pora dusimy chwilę na patelni z dodatkiem cebuli (1,5 zł), układamy na zimne ciasto i zalewamy jajkami ze śmietaną, pieczemy 30 minut w rozgrzanym piekarniku. Tarta jest doskonała zarówno na gorąco, jak i następnego dnia na zimno

[mango bzik]

Napisane przez abram6

No bo ryby nie czuja bolu i w wogole nic nie czuja. To jakby plywajace rosliny tyle, ze z ogonem.

Czy to żart ?
Do poczytania http://zb.eco.pl/zb/45/piatek.htm

[sylwia18]

Napisane przez mango bzik

Czy to żart ?
Do poczytania http://zb.eco.pl/zb/45/piatek.htm

Jeśli nie żart to kompletna głupota

[bess]

Napisane przez abram6

No bo ryby nie czuja bolu i w wogole nic nie czuja. To jakby plywajace rosliny tyle, ze z ogonem.

jasne,po co im uklad nerwowy do ozdoby zapewne

Ja ost wymysliłam tzn tak mi sie zdaje bo nigdzie nie wyszukalam tego przepisu kotlety sojowe ala mielone
heh widze ze wyzej sa podobne z ciecierzycy
Tak wiec gotuje pol woreczka soi ,pozniej ugniatam to przyrzadem do ugniatania ziemniakow,dodaje pokrojona cebule,2lub 1 jajko,przyprawy jak do mielonych ,namoczona w mleku suchą bułke.Mieszam to wszystko ,pozniej formuje kotlety ,obtaczam w mące i smaze.Wygladaja i smakuja identycznie jak mielone

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez abram6

No bo ryby nie czuja bolu i w wogole nic nie czuja. To jakby plywajace rosliny tyle, ze z ogonem.

mam nadzieję że to była tylko ironia. mój ojciec ma takie hobby "wędkarstwo" między innymi właśnie dlatego przeszłam na wegetarianizm. bo patrzenie się co kilka dni, jak znowu przywiózł do domu jakieś ryby, wiedząc że napewno wszystkich ich nie zje, od tak "dla sportu" i patrzenie na to, jak on zadręcza je w zlewie, jak je zabija, później zapach krwi w całym domu, wszędzie łuski biednych ryb w kuchni, a później jeszcze patrzec się na smażenie tych ryb... nie mogłam ot tak poporstu patrzec na to, dla mnie to jest nie do zniesienia
jeszcze te jego idiotyczne teksty: jeśli nie chcesz patrzec na śmierc zwierząt to nie patrz - są ludzie, którzy zabiją te zwierzęta dla ciebie. no nie wiem czy to był tekst motywujący do wszystkożerstwa czy wegetarianizmu

[bess]

a tak w ogole to jakie potrawy macie w planach na świeta?tym bardziej,ze nie jecie ryb a wiadomo świeta to glownie mieso i karpiki ,śledziki
Jak zwykle przed Świętami już szukam inspiracji ,bo zalezy mi zeby jednak sie najeśc ja dopiero od roku na diecie bezmiesnej(ssaków ,ptaków) ale nadal na rybach.

[Milka19]

Napisane przez bess

a tak w ogole to jakie potrawy macie w planach na świeta?

U mnie na święta z mięsa jada się wyłącznie karpia, więc sprawa jest prosta - jem wszystko oprócz karpia

[irsin]

Napisane przez bess

a tak w ogole to jakie potrawy macie w planach na świeta?tym bardziej,ze nie jecie ryb a wiadomo świeta to glownie mieso i karpiki ,śledziki
Jak zwykle przed Świętami już szukam inspiracji ,bo zalezy mi zeby jednak sie najeśc ja dopiero od roku na diecie bezmiesnej(ssaków ,ptaków) ale nadal na rybach.

Ja z siostrą zwykle jem sałatki, wege gołąbki, paszteciki, barszcz z uszkami, wielką ilość ciast pasztet wegetariański, w,.
tym roku na 1 dzien swiat gdy wszyscy beda jesc obiad ja zrobię nam falafela pewnie
Aha no i jeszcze oczywiście bigos z grzybami.
Pycha rzeczy

[irsin]

Napisane przez bess

a tak w ogole to jakie potrawy macie w planach na świeta?tym bardziej,ze nie jecie ryb a wiadomo świeta to glownie mieso i karpiki ,śledziki
Jak zwykle przed Świętami już szukam inspiracji ,bo zalezy mi zeby jednak sie najeśc ja dopiero od roku na diecie bezmiesnej(ssaków ,ptaków) ale nadal na rybach.

Ja z siostrą zwykle jem sałatki, wege gołąbki, paszteciki, barszcz z uszkami, wielką ilość ciast pasztet wegetariański, w,.
tym roku na 1 dzien swiat gdy wszyscy beda jesc obiad ja zrobię nam falafela pewnie
Aha no i jeszcze oczywiście bigos z grzybami.
Pycha rzeczy

[Anheles]

Ooo to wątek dla mnie bo jestem wegetarianką
strasznie się cieszę że ktoś go założył

Hmm... święta u nas są baardzo tradycyjne jeśli chodzi o moją rodzinę dlatego ja jako jedyna vege z całej rodziny gotuje sobie sama i najczęściej całkiem inne potrawy zupełnie nie świąteczne ale za to równie pyszne
Są więc sałatki różniaste , często jest pana cotta itd. absolutnie zaś uwielbiam kompot z suszonych owoców ale jest tak słodki że najczęściej po jednym łyku jestem zwalona z nóg i nie mogę więcej
straszniaście uwielbiam piec pierniczki
z vege dań polecam rybę po grecku bez ryby (kotleciki sojowe jako zamiennik), kapelusiki pieczarek, kotleciki grzybowe, borowiki w czosnku, sałatki owocowe, szaszłyki z cukinią, pomidorkami koktajlowymi i papryką i wszystko na co macie ochotę i jest wegetariańskie

[aklat]

Napisane przez Anheles

z vege dań polecam rybę po grecku bez ryby (kotleciki sojowe jako zamiennik),

potwierdzam tylko ze ja robie z panierowanymi platami tofu, smakuje super, choc nie mam porownania do prowadziwej, bo pierwsza "ryba po grecku" jaka jadlam, to byla taka oszukana, z tofu wlasnie

[irsin]

Napisane przez aklat

potwierdzam tylko ze ja robie z panierowanymi platami tofu, smakuje super, choc nie mam porownania do prowadziwej, bo pierwsza "ryba po grecku" jaka jadlam, to byla taka oszukana, z tofu wlasnie

O świetny pomysł, spróbuję zrobić bo mama na pewno będzie robiła z prawdziwą rybą.

I proszę więcej pomysłów

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

oj, a ju tu widzę świąteczne zawirowanie
ja sama nie wiem co będę jesc na święta i to pewnie sama będę musiała upichcic za własną forsę, więc tradycyjnych 12 nie będzie

[sylwia18]

Ja jadłam na święta pierogi, pierogi i pierogi Ewentualnie zagryzłam makowcem

[abram6]

Napisane przez mango bzik

Czy to żart ?

Wędkaże tak mówią

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

no nie sądzę - wiesz co mój "kochany tatuś" mówi? że rybę trzeba porządnie w głowę walnąc, żeby później jej nie męczyc

[abram6]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;6015822]no nie sądzę - wiesz co mój "kochany tatuś" mówi? że rybę trzeba porządnie w głowę walnąc, żeby później jej nie męczyc[/QUOTE]
No chyba, ze tak....

[Papryczkaa]

na święta to tylko pierogi, ewentualnie kluski z makiem karpia nigdy nie zjem

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

ja też.
i może się powtarzam ale mnie strasznie wnerwia jak ktoś na upartego powtarza że ryba to nie mięso
nie wiem czy to tutaj pisałam, ale ja dziele jedzenie na 4 podstawowe grupy:
1. mięso (te robione z zwierząt - oczywiście tego nie jem)
2. nabiał (robione z mleka, jajek... i to jajka jem tylko te, które mają pierwszą oznakowaną cyferkę 2, 1, 0. może nie njtaniej, ale zwierząt nie dręczę)
3. warzywa.
4. chemia (wszelkie lizaki, cukierki...)
i moje pytanie: gdzie tu się mieści ryba nie mówcie mi że w nabiale, warzywach albo chemii

[Arghorth]

Dzien dobry !

Witam wszystkich Nazywam sie Anka i jestem nowa na forum, z tym ze zarejestrowalam sie jedynie dla uczestniczenia w tym dziale Jestem wegetarianka od 12 lat i bedzie mi milo uczestniczyc w dyskusjach i zdobywac nowe przepisy Pozdrawiam serdecznie !

Ps. Odnosnie dzisiejszego obiadku jaki zrobie :
Indyjskie kitri warzywne + czapaty z suróweczką.

Anka

[Arghorth]

Napisane przez nati_mis

Witam!! ja jestem wegetarianka od urodzenia i wiem to i owo o wegetarianizmie i mowie wam, ze nie jem oczywiscie miesa a w tym ryb (bo moim zdaniem niczym nie rozni sie od innego miesa bo ryby tez zyja), ale jajka to juz jest glupota!!! Jedzac jajko nie zabilamy zadnego zwiezecia!!!!! A przeciez wlasnie gluwnie o ta idee chodzi w wegetarianizmie- zeby nie zabijac i nie zjadac bezbronnych stworzen. Jedzac jajko nie zjadamy zadnej istoty zywej!! Probowaliscie kiedys wyluc pisklaka z jajka takiego w sklepie?? i co? wyklul sie?? Napewno nie!!! wiec jaki wniosek??? Jajko do puki nie jest zaplodnione nadaje sie tylko do zjedzienia, albo wydmuszki ;-). moim zdaniem jest to tak samo jak mleko od krowy. No a pomijajac juz to jajko to chcialabym powiedziec cos na temat obiadkow wegetarian... bo bylo pytanie "na czym robimy obiady". Wiec ja robie glownie na marchewce i roznych innych wazywach i smakuje dobrze. Na obiad jem np. ziemniaki z paroma surowkami, groszkiem z marchewką i fasolka szparagowa w bulce tartej. i tyle albo np. spagetti, ale poprostu bez miesa, albo pierogi : ruskie, z kapusta i grzybami, pyzy z owocami w smietanie z cukrem itp... jest bardzo pozywne, nie jest niezdrowe i NIE ZABIJA ZWIERZAT!!!

W zupelnosci sie nie zgodze z ta opinia, mialam bowiem kiedys "mozliwosc" uczestniczenia w rozbijaniu jajka na patelnie, z ktorego wylaly sie wody plodowe z zarodkiem kurczaczka ... Pozostawie to bez komentarzy, po prostu nie jem ...

[Arghorth]

Napisane przez Justin_14

JA jestem wegetarianką, ale nie ze wzgledu na jakieś wyższe cele. Poprostu jak zjem mięso to chce mi się wymiotować- już taka skłonność

Mhhhhmmmm brzmi pycha- dziś nie można jeść ale jutro robię kotleciki


I jeśli nie jesz produktów pochodzenia zwierzecego (żelatyna tran) to jesteś weganka, a niejedzenie miesa nazywa sie wegetarianizmem, natomiast wegetarianin je produkty pochodzenia zwierzęcego


dokładnie. Wracam dzisiaj ze szkoły a moja koleżanka: "Ja to się tej Justynie dziwie- na stole pycha wędlinka leży a ona nie może jej zjeść" Przecież moge- poprostu nie chcę

Odnosnie tego na grubo : weganin to osoba nie jedzaca rowniez produktow mlecznych, wegetarianin natomiast je produkty mleczne, eliminujac : mieso, ryby, jajka i produkty ich pochodzenia.

Pozdrawiam

[Papryczkaa]

Napisane przez Arghorth

Dzien dobry !

Witam wszystkich Nazywam sie Anka i jestem nowa na forum, z tym ze zarejestrowalam sie jedynie dla uczestniczenia w tym dziale Jestem wegetarianka od 12 lat i bedzie mi milo uczestniczyc w dyskusjach i zdobywac nowe przepisy Pozdrawiam serdecznie !

Ps. Odnosnie dzisiejszego obiadku jaki zrobie :
Indyjskie kitri warzywne + czapaty z suróweczką.

Anka

Witamy na forum

dziewczyny, czy strona www.puszkkka.pl juz nie istnieje?