Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[tija93]

Napisane przez ziuta.

To dobre wieści. trzymam dalej

Napisane przez Piernik Torunski

no to trzeba to oblać jakoś..ja mam szklaneczkę wody do popicia magnezu obok

Woda do magnezu zawsze dobra

Napisane przez likap

W którym miesiącu planujecie pakować torbę do szpitala? Ja już powoli kończe zakupy potrzebnych mi rzeczy

Ja chyba się spakuje wcześniej

Napisane przez iweczka

Ja już po wizycie, Syn został Synem
Wyniki dobre,no może hemoglobina ciut spada ale nie ma tragedii, szyjka OK.

Cisnienie miałam 100/60 - jak nie Ja w zyciu tak niskiego nie miałam, ja nie wiem co się dzieje
Oczywiście poruszyliśmy temat porodu....ale czekamy jak to będzie dalej....

Napisane przez TinkerrBell

Ja też mam właśnie takiego sowa...
Zwłaszcza, że w sobotę spontanicznie zamówiliśmy nową wielką kanapę i fotel do karmienia dla mnie....

Słaby SOW jak przeszła kanapa i fotel

Napisane przez iweczka

Ja planuję poduszkę klin, miałam przy córce, byłam bardzo zadowolona
Córka dodatkowo miała refluks, więc poduszka okazała się zbawienna dla nas ....

Jak Tośka będzie ulewać to też zainwestuje w klina Tutaj pisałam o takiej zwykłej poduszce

Napisane przez TinkerrBell

Ale miałam dziś okropny poranek....Strasznie się pokłóciłam z młodą....zaczęła się fochować ostatnio o byle co i mam jej normalnie dość...

Dziś nie odpowiadało jej śniadanie. Nie ta sałata, nie ta szynka, nie ta herbata. Później moją winą było to, że się nie mieści w sukienkę (przybyło jej ostatnio boczków)....itd itd....
Ale najgorsze w tym wszystkim jest, że ja się zachowałam i nakrzyczałam na nią w stylu mojej mamy. A ja całe życie mówię, że nie będę jak ona
Jeszcze TŻ rano wrócił z pracy i mówi na dobicie "ciężki poranek, co?" Myślałam, że on jako drugi dostanie nakaz rozpędzenia się i znalezienia sobie ściany.

Wyszłam z domu ze łzami w oczach i w autobusie uświadomiłam sobie, że zostawiłam siatkę z lunchem do pracy na stole. W tym momencie chciałam wybuchnąć płaczem....

[Fantasmagori]

Napisane przez TinkerrBell

Ciuszki zawsze można później odświeżyć U mnie to i tak obowiązkowe ze względu na koty i psa

hihi u mnie w sumie też sierść jest wszędzie więc i tak dzidzia będzie miała z tym kontakt

współczuję poranka

[pati0090]

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

[Piernik Torunski]

Napisane przez florencee

Dokładnie tak samo mam w temacie okresu, ciągle jakieś bóle.

Ale jak ostatnio patrzyłam na listę rzeczy do zabrania do porodu i zauważyłam podpaski, nie mogłam sobie przypomnieć jak się nazywała firma tych, których używałam zaledwie pół roku temu.

ale te po porodzie to chyba takie olbrzymy są wpisane na tych listach..ale w sumie potem to już zwykłe?

Napisane przez iweczka

Ja już po wizycie, Syn został Synem
Wyniki dobre,no może hemoglobina ciut spada ale nie ma tragedii, szyjka OK.

Cisnienie miałam 100/60 - jak nie Ja w zyciu tak niskiego nie miałam, ja nie wiem co się dzieje
Oczywiście poruszyliśmy temat porodu....ale czekamy jak to będzie dalej....



Niestety, ostatnio często się to zdarza
Udało się opłacić czy nadal wiszą Ci transakcje ??

świetne wieści po wizycie
ja rano też miałam ciśnienie 100/50 a zawsze mam ok 120/80, także coś wisiało w powietrzu
udało się opłacić

Napisane przez Fantasmagori

aaa a w ogóle to zapisałam się na usg z nagraniem filmiku bo ten nasz nie zgadza się na nagrywanie i musiałam do innego W poniedziałek na 16

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------


Też mam w kalendarzu zanotowane że w czerwcu - tak sobie na początku ciąży zapisałam ale teraz tak myślę że np. ciuszki będą jednak takie nieświeże

super..
ja mam listę swoją co mam pakować, ale i tak myślę,że w czerwcu chyba zacznę wrzucać do torby..

Napisane przez TinkerrBell

Chciałabym być gotowa w 32 tc. Moja młoda postanowiła się ulotnić z brzucha w 35tc więc wolę być przygotowana tym razem.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Ale miałam dziś okropny poranek....Strasznie się pokłóciłam z młodą....zaczęła się fochować ostatnio o byle co i mam jej normalnie dość...

Dziś nie odpowiadało jej śniadanie. Nie ta sałata, nie ta szynka, nie ta herbata. Później moją winą było to, że się nie mieści w sukienkę (przybyło jej ostatnio boczków)....itd itd....
Ale najgorsze w tym wszystkim jest, że ja się zachowałam i nakrzyczałam na nią w stylu mojej mamy. A ja całe życie mówię, że nie będę jak ona
Jeszcze TŻ rano wrócił z pracy i mówi na dobicie "ciężki poranek, co?" Myślałam, że on jako drugi dostanie nakaz rozpędzenia się i znalezienia sobie ściany.

Wyszłam z domu ze łzami w oczach i w autobusie uświadomiłam sobie, że zostawiłam siatkę z lunchem do pracy na stole. W tym momencie chciałam wybuchnąć płaczem....

W pracy odbiłam to sobie na ludzikach to po pierwszej przerwie wszystkie targety mieli wyrobione Ale nie krzyczałam jakby co

Dziś mi hormony dały nieźle do wiwatu.....

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------



Ciuszki zawsze można później odświeżyć U mnie to i tak obowiązkowe ze względu na koty i psa

to może pocieszy Cie fakt,że dzień się juz kończy..zrób sobie bezalkoholowe mohijto i zapodaj jakis serial..

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez pati0090

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

jeśli powiedział,ze jest ok to znaczy,że tak jest... oprócz długości sprawdza się twardość i czy jest zamknięta,ale taka długość sama w sobie też jest prawidłowa

[TinkerrBell]

Dlatego, że ja od zawsze byłam aktywną osobą to mi też ciężko zrozumieć osoby, które bez powodu się oszczędzają. Ale to działa też w drugą stronę i te osoby nie będą rozumieć mnie
Więc ostatecznie nie mój biznes.

Jedynie chciałam tylko do całej sytuacji dodać, żeby słuchać się swojego ciała bo ono często wysyła różne sygnały, które łatwo zignorować. Tak miałam kiedy uzależniłam się do biegania - dzień w dzień między 10-20 km (przy ubogiej diecie i hektolitrami kawy) i po pół roku mój organizm padł ze zmęczenia.

W zdrowej ciąży można wszystko, biegać skakać, ćwiczyć (nawet podnosić ciężary - ale oczywiście wszystko pod okiem lekarza). Tylko jeśli organizm zacznie wysyłać sygnały, że należy zwolnić to należy zwolnić.
Jeśli ktoś czuje, że musi dużo odpoczywać niech odpoczywa.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

ale te po porodzie to chyba takie olbrzymy są wpisane na tych listach..ale w sumie potem to już zwykłe?


świetne wieści po wizycie
ja rano też miałam ciśnienie 100/50 a zawsze mam ok 120/80, także coś wisiało w powietrzu
udało się opłacić


super..
ja mam listę swoją co mam pakować, ale i tak myślę,że w czerwcu chyba zacznę wrzucać do torby..


to może pocieszy Cie fakt,że dzień się juz kończy..zrób sobie bezalkoholowe mohijto i zapodaj jakis serial..

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------


jeśli powiedział,ze jest ok to znaczy,że tak jest... oprócz długości sprawdza się twardość i czy jest zamknięta,ale taka długość sama w sobie też jest prawidłowa

Zostaje mi woda:P Ale serial sobie włączę bo wczoraj zasnęłam przy GoT...TŻ wyszedł do pracy, młoda dziś dostała 7 tomów opowieści z narni więc mam nadzieję na spokojny wieczór

[pati0090]

Napisane przez Fantasmagori

Ja dziś zapisałam nas do szkoły rodzenia

ja mam w piątek pierwsze zajęcia w szkole rodzenia

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

jeśli powiedział,ze jest ok to znaczy,że tak jest... oprócz długości sprawdza się twardość i czy jest zamknięta,ale taka długość sama w sobie też jest prawidłowa

to dobrze bo ten lekarz taki troche leniwy i powiedział to okej od niechcenia prawdę mówiąc

[Piernik Torunski]

Napisane przez TinkerrBell

Zostaje mi woda:P Ale serial sobie włączę bo wczoraj zasnęłam przy GoT...TŻ wyszedł do pracy, młoda dziś dostała 7 tomów opowieści z narni więc mam nadzieję na spokojny wieczór

Napisane przez pati0090

to dobrze bo ten lekarz taki troche leniwy i powiedział to okej od niechcenia prawdę mówiąc

internety podają,że poniżej 2,5cm można mówić o skróconej szyjce, dlatego napisałam,że u Ciebie jest ok,ale tak naprawdę to chyba też chodzi o porównanie wyników z dwóch wizyt u tego samego lekarza, bo to jednak bardzo indywidualna sprawa jak widać tez po przykładzie nas tu na wątku..

[tija93]

Napisane przez pati0090

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

Dobra długość, jak lekarz się nie czepiał to ok

[pati0090]

Napisane przez likap

W którym miesiącu planujecie pakować torbę do szpitala? Ja już powoli kończe zakupy potrzebnych mi rzeczy

koniec lipca chce być spakowana. Tak mi położna doradziła

[ziuta.]

Napisane przez Piernik Torunski

to co dziś kuchnia serwowała?

Na obiad kotlecik z kurczaka i kasza jęczmienna a na kolację krokiety z barszczem

Napisane przez iweczka

Ja już po wizycie, Syn został Synem
Wyniki dobre,no może hemoglobina ciut spada ale nie ma tragedii, szyjka OK.

Cisnienie miałam 100/60 - jak nie Ja w zyciu tak niskiego nie miałam, ja nie wiem co się dzieje
Oczywiście poruszyliśmy temat porodu....ale czekamy jak to będzie dalej....

Napisałaś 3-4 ręczniki z kapturkiem, ja miałam przy córce 2, później kupiłam trzeci taki już większy

za wizytę
No właśnie chcę kupić 2 mniejsze i 2 większe ręczniki. Nie mamy za dużo swoich ręczników więc nie miałabym nawet co przeznaczyć dla małej i tak musiałabym kupić.

Napisane przez pati0090

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

skoro lekarz mówi że ok to ok. Nie znam się ale 3,5cm to chyba norma.

[superhuman]

Mi tez od kilku dni hormony sie dają we znaki. A dzis pokłóciłam sie z TZ z mama i z tata. Czekam na agenta i ide spac. Mała wali mnie chyba piąstkami. To za karę?

[florencee]

Napisane przez likap

W którym miesiącu planujecie pakować torbę do szpitala? Ja już powoli kończe zakupy potrzebnych mi rzeczy

Myślałam o lipcu, mam TP na 25.08.

Napisane przez TinkerrBell

Ja też nie robię mojemu kanapek do pracy - ewentualnie jak coś zostanie z obiadu to mu zapakuję w pudełko
Jeszcze chodzi na paluszkach żeby mnie nie obudzić.
Często też wstajemy razem gdy ja idę do pracy - i to on robi mi kawę:P
Rano jedyny podział obowiązków jaki mamy, że on idzie na spacer z psem a ja wyprawiam młodą do szkoły

PS....
Koszule do pracy też sobie sam prasuje:P

Mój też robi sobie sam kanapki i koszule co do zasady też sam prasuje (w tym czasem pomogę, a niekiedy mnie wzywa na ratunek do takich z opornego na prasowanie materiału ). Jest wszystkorobiący i super ogarnięty w obowiązkach domowych. <3 Bardziej niż ja czasami.

Napisane przez TinkerrBell

Chciałabym być gotowa w 32 tc. Moja młoda postanowiła się ulotnić z brzucha w 35tc więc wolę być przygotowana tym razem.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Ale miałam dziś okropny poranek....Strasznie się pokłóciłam z młodą....zaczęła się fochować ostatnio o byle co i mam jej normalnie dość...

Dziś nie odpowiadało jej śniadanie. Nie ta sałata, nie ta szynka, nie ta herbata. Później moją winą było to, że się nie mieści w sukienkę (przybyło jej ostatnio boczków)....itd itd....
Ale najgorsze w tym wszystkim jest, że ja się zachowałam i nakrzyczałam na nią w stylu mojej mamy. A ja całe życie mówię, że nie będę jak ona
Jeszcze TŻ rano wrócił z pracy i mówi na dobicie "ciężki poranek, co?" Myślałam, że on jako drugi dostanie nakaz rozpędzenia się i znalezienia sobie ściany.

Wyszłam z domu ze łzami w oczach i w autobusie uświadomiłam sobie, że zostawiłam siatkę z lunchem do pracy na stole. W tym momencie chciałam wybuchnąć płaczem....

W pracy odbiłam to sobie na ludzikach to po pierwszej przerwie wszystkie targety mieli wyrobione Ale nie krzyczałam jakby co

Dziś mi hormony dały nieźle do wiwatu.....

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------



Ciuszki zawsze można później odświeżyć U mnie to i tak obowiązkowe ze względu na koty i psa

Ojej, nieprzyjemny poranek.
Nie da się chyba tak nigdy nie nakrzyczeć, a dzieci jak dorastają to już rozumieją, że rodzice mogli miewać po prostu gorsze dni.

Napisane przez pati0090

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

Dobra długość szyjki.
Ja wszystko okej to okej, super.

Napisane przez Piernik Torunski

ale te po porodzie to chyba takie olbrzymy są wpisane na tych listach..ale w sumie potem to już zwykłe?


świetne wieści po wizycie
ja rano też miałam ciśnienie 100/50 a zawsze mam ok 120/80, także coś wisiało w powietrzu
udało się opłacić


super..
ja mam listę swoją co mam pakować, ale i tak myślę,że w czerwcu chyba zacznę wrzucać do torby..


to może pocieszy Cie fakt,że dzień się juz kończy..zrób sobie bezalkoholowe mohijto i zapodaj jakis serial..

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------


jeśli powiedział,ze jest ok to znaczy,że tak jest... oprócz długości sprawdza się twardość i czy jest zamknięta,ale taka długość sama w sobie też jest prawidłowa

A no tak, chodziło mi o te kolejne podpaski, z tych wielkich polecane były chyba Bella Mama, a dalej normalne podpaski - moja pierwsza budyniowa myśl - a te to jakie mają być?

[zonamojegomeza]

Napisane przez Fantasmagori

ja dlatego wolę gdzieś zadzwonić jak muszę coś załatwić bo od razu wiem co i jak a rzadko kto mi odpisuje na maila od razu

Pracowe przyzwyczajenie żeby miec wszystko na piśmie.
Dam pani szansę.

Ja sie zacznę pakować jak... Kupię torbę. I zrobię pranie. Ale rzeczy w stylu ręczniki, piżamy i papier toaletowy leżą w jednej szafce. Tak na wypadek pobytu w szpitalu, żebyśmy nie musieli z mężem o tym wszystkim pamiętać. Będzie mu łatwiej jak nie będzie sie zastanawiał nad sztuccami i papierem toaletowym. Dzis dotarły do mnie organizery do torebki, ktore mam zamiar wykorzystać jako kosmetyczki dla siebie i Bobo.

[Orange_tree1]

Napisane przez Majeszczak

florencee, Orange_tree1, DobraDusza88 ogólnie jestem z Tychów i tam całe życie mieszkałam aczkolwiek od jakiś 4-5 lat miłość sprowadziła mnie do zagłębia i 4 lata mieszkałam w Będzinie a od jakiegoś miesiąca z hakiem mieszkam w Dąbrowie Górniczej . Mamy Buldoga Francuskiego, który macha do Was uszami Załącznik 6411676 Załącznik 6411686


florencee jak byłąm mała to zawsze chciałam mieć na imię Kasia bo tak miała na imię moja najlepsza koleżanka

virginia brrrr ja zdecydowanie jestem ciepłolubna

zonamojegomeza ja jeszcze ze 3 tyg temu wylegiwałam się w wannie z ciepłą wodą ale oczywiście, że zostałam przyłapana, nasłuchałam się, wystraszyli mnie no i teraz już jestem grzeczna - tylko prysznic wchodzi w grę. Jeżeli chodzi o słońce to ja je kocham ale teraz też unikam i po konsultacji z lekarzem stosuję balsam brązujący od 4 dni i powiem szczerze czuję się radosna, promienna i chyba tego moje ciało potrzebowało oczywiście tylko ręce i nogi - reszta to alpinosy

Orange_tree1 mi teraz pomagają migdały, ciepłe mleko i mam takie pastylki do ssania Gaviscon o smaku mięty "ciąża i karmienie piersią -lek ten można stosować podczas ciąży i karmienia piersią". Mi lekarz odradził wszelkie zioła (zawsze piłkam różne herbatki ziołowe) bo podobno niektóre z ziół przyczyniają się do poronień, skurczy, wywołują poród... Hmm?

Pytałam o to farmaceutkę i twierdziła, że jest ok ten środek.

Cudowny psiak !!

Napisane przez Afrodita

Skąd ja to znam.. Przez takie komentarze czuję się, jak wieloryb.. a jeszcze kg przecież przybędzie

a gościu od tych pancaksów to już w ogóle przegiąl

Wkurza mnie, jak każda patrzy przez pryzmat siebie, porównuje do siebie, a przecież każda kobieta 'rośnie' w różnym tempie. U jednej będzie szybciej brzuch widać, u innej później.. wrr

Też mnie wkurza, przecież przed ciążą też się bardzo różnimy, jedni mają dar i nie tyją mimo braku zwracania uwagi na to co jedzą inni natomiast tyją po byle odpuszczeniu diety.

Napisane przez tija93

Może być Rozumiem, że słowo "też" oznacza, że Ty masz na nas akta?

się potwierdziło

Napisane przez ziuta.

Co do ruchów dzieciątka to moja rusza się jak ja się nie ruszam rzadko ją czuję jak coś robię- chodzę czy siedzę, najlepiej jak leże. I wtedy brzuch mi skacze że hej! A ostatnio leżę sobie w wannie i patrze a brzuch się rusza a ja tego nie czuję , były kopniaczki i takie wypychanie w okolicy pępka widoczne gołym okiem a ja tego nie czułam. Orange_tree może Ty też tak masz?

Muszę przyznać, że ja swój brzuch mało obserwuję. Jak to powiedział Piernik ciągle gdzieś biegam i nie mam czasu leżeć i patrzeć ...
Taka wyrodna matka trochę ze mnie bo ciągle mam jakieś ważne sprawy które mi przesłaniają obserwacje dzidziusia

Ja rzadko kiedy leżę i wsłuchuję się w siebie. Dziś rano np dałam sobie 20min na leżenie po budziku i wyraźnie czułam ruchy Jaśka tak samo w nocy jak idę sikać, nim zasnę czuję jak się rusza a w ciągu dnia wiecznie gdzieś pędzę...

Napisane przez Majeszczak

Ja jeszcze buszuję jak głupia po kuchni ale jak zasiądę wieczorem to już nie wstanę . Wszyscy mi mówią, że mam zwolnić ale ja tak już mam i póki daję radę to chcę być samodzielna. Dlaczego robisz mu nawet kanapki do pracy? Przepraszam, że się buntuję - może nie powinnam ale uważam, że skoro jest od rana do wieczora w pracy i wszystko spoczywa w domu na Twoich barkach i to jeszcze w takim stanie to powinien robić sobie je sam a do tego jak przychodzi z pracy to Ty powinnaś leżeć i pachnieć od Twój TŻ powinien nawet na rękach Cię nosić. Jak urodzisz to tym bardziej nie odpoczniesz a jeżeli od zawsze to Ty robisz kanapki do pracy i już się do tego przyzwyczaił to teraz powinien się odzwyczaić i przyzwyczaić do nowej sytuacji .

Ja mojemu z 3x zrobiłam kanapki wie, że jak o siebie nie zadba to będzie głodny za to jak mam wolne a on jest w pracy to zawsze ma obiad - no chociaż tu nie jestem zołzą

Napisane przez shybuya

Kurczę, dziewczyny, naprawdę aż tak się oszczędzacie? Zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

Niby twardnienia mam, ale nie jakieś regularne, szyjka ponoć była krótka (wg mojego gina 33mm to krótka), sprawdzał mi dwie wizyty z rzędu - nie zmieniała się, na ostatniej nie sprawdzał.

Niby kazał oszczędnie, ale zakazów żadnych nie dał. Roweru tylko zabronił, ale powiedział, że spacery wskazane ...

Ja wszystko robię normalnie. Sexu już nie uprawiamy, radzimy sobie inaczej Ale myślicie, że skurcze od orgazmu mogą negatywnie wpływać?

A w domu robię wszystko prawie, łazienki tylko nie myję. Gotuję, odkurzam itd. TŻ się wkurza, ale jak siedzę w domu, to co mam robić No i łazić mi się chce strasznie! Ostatnio poszliśmy kawałek na spacer do parku, zaczął mnie brzuch ciągnąć, to się wróciliśmy i pojechaliśmy chociaż na ławce posiedzieć. Ale ogólnie wydaje mi się, że sporo łażę ...

Kurczę, zmartwiłyście mnie... Że niby leżeć cały czas ?

Napisane przez iweczka

Ja robię wszystko w domu, sprzątam, gotuję, piorę, łazienki ogarniam. Jedynie okien nie myłam, ale planuje się za nie zabrać tyle że z pomocą tż
Ale zobaczymy co dziś gin powie .....

Napisane przez Afrodita

Co do oszczędzańia sie.. to się oszczędzam, ale przy tym normalnie sprzątam tylko, że z przerwami Jedynie odkurzać już nie odkurzam, bo zauważyłam, że obciąża to mój brzuch, zaczyna się napinać i boleć.. mąż odkurza i myje okna Resztę robie ja praktycznie

Ja też robię dużo rzeczy w domu. Nie odkurzam, nie myje okien ale resztę w sumie wciąż daje rade. Może wolniej niż zwykle i nie podnoszę (wołam zawsze męża) ale generalnie wiekszość rzeczy daję radę. U mnie mama najbardziej mnie pilnuje i nawet jak idę wieszać pranie przenosi mi miskę z mokrymi rzeczami a sama całą ciążę szalała i okna myła jeszcze dzień przed porodem ....

Napisane przez tija93

Ciekawe kto...

Gorące kąpiele w ciąży mogą spowodować nawet omdlenie, dlatego należy nie przesadzać z tym gorącem. Po porodzie chodzi o nasilanie krwawienie przy gorących kąpielach i infekcje. Teraz ciepły prysznic - proszę bardzo

A czy kąpiel w dość ciepłej wodzie moze zaszkodzic dziecku?
Bo ja np na pewno kąpie sie w za ciepłej. Zwykle kąpałam się we wrzątku ale od kiedy jestem w ciąży zmniejszyłam temperaturę zdecydowanie ale zdecydowanie ta woda nie jest letnia tylko ciepła... i mąż mnie czasem ochrzania, że mam lać zimniejszą. Na szkole rodzenia mówili, że 36,6 to idealna a moja jest na bank cieplejsza

[natalia_23]

witam
Dziś rowerek z synem zaliczony, musieliśmy uciekać przed burzą .

świetne Wasze brzuszki

znowuzapomnialamhasla za studniówkę

superhuman zdrówka dla Ciebie

Napisane przez tija93

TŻ wrócił z rozmowy o pracę Jak dobrze pójdzie od 15 czerwca zacznie nową pracę



2h

Napisane przez BeataAmelka

Dziewczynki byłam u doktora i szyjka ładnie trzyma 36 mm czopk na swoim miejscu.
Maluszek ma dużo wód płodowych i waży 1445 g <3 <3 <3
Ps. Gin zrobił badanie przez wziernik, ręcznie później badylem usg i na końcu usg przez brzuszek. Także nie zbagatelizowal moich sygnałów, bo tyle na raz badań to mi jeszcze nie robił :-P
Mam trochę więcej odpoczywać, ale nic poza tym.
Teraz 25.05.będę mieć III usg genetyczne a tydzień po nim wizyta u gina prowadzącego Ciążę

Napisane przez pati0090

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

Zmobilizowałyście mnie do działania myślę o liście rzeczy które muszę kupić/które mam maj szybko przeleci a potem zostaje tylko czerwiec i lipiec. Na 31 lipca muszę być gotowa do rodzenia.

[TinkerrBell]

Napisane przez Orange_tree1

Pytałam o to farmaceutkę i twierdziła, że jest ok ten środek.

Cudowny psiak !!





Też mnie wkurza, przecież przed ciążą też się bardzo różnimy, jedni mają dar i nie tyją mimo braku zwracania uwagi na to co jedzą inni natomiast tyją po byle odpuszczeniu diety.



się potwierdziło





Muszę przyznać, że ja swój brzuch mało obserwuję. Jak to powiedział Piernik ciągle gdzieś biegam i nie mam czasu leżeć i patrzeć ...
Taka wyrodna matka trochę ze mnie bo ciągle mam jakieś ważne sprawy które mi przesłaniają obserwacje dzidziusia

Ja rzadko kiedy leżę i wsłuchuję się w siebie. Dziś rano np dałam sobie 20min na leżenie po budziku i wyraźnie czułam ruchy Jaśka tak samo w nocy jak idę sikać, nim zasnę czuję jak się rusza a w ciągu dnia wiecznie gdzieś pędzę...



Ja mojemu z 3x zrobiłam kanapki wie, że jak o siebie nie zadba to będzie głodny za to jak mam wolne a on jest w pracy to zawsze ma obiad - no chociaż tu nie jestem zołzą







Ja też robię dużo rzeczy w domu. Nie odkurzam, nie myje okien ale resztę w sumie wciąż daje rade. Może wolniej niż zwykle i nie podnoszę (wołam zawsze męża) ale generalnie wiekszość rzeczy daję radę. U mnie mama najbardziej mnie pilnuje i nawet jak idę wieszać pranie przenosi mi miskę z mokrymi rzeczami a sama całą ciążę szalała i okna myła jeszcze dzień przed porodem ....





A czy kąpiel w dość ciepłej wodzie moze zaszkodzic dziecku?
Bo ja np na pewno kąpie sie w za ciepłej. Zwykle kąpałam się we wrzątku ale od kiedy jestem w ciąży zmniejszyłam temperaturę zdecydowanie ale zdecydowanie ta woda nie jest letnia tylko ciepła... i mąż mnie czasem ochrzania, że mam lać zimniejszą. Na szkole rodzenia mówili, że 36,6 to idealna a moja jest na bank cieplejsza

Dla mnie 36,6 to jest zimna woda. Też muszę mieć absolutnie ciepłą. Moja młoda też...czasami się śmieję, że jakbyśmy wylądowały na jakiejś wyspie i tambylcy chcieliby nas zjeść i najpierw ugotować to by było dla nas jak spa

[DobraDusza88]

Napisane przez BeataAmelka

Dziewczynki byłam u doktora i szyjka ładnie trzyma 36 mm czopk na swoim miejscu.
Maluszek ma dużo wód płodowych i waży 1445 g <3 <3 <3
Ps. Gin zrobił badanie przez wziernik, ręcznie później badylem usg i na końcu usg przez brzuszek. Także nie zbagatelizowal moich sygnałów, bo tyle na raz badań to mi jeszcze nie robił :-P
Mam trochę więcej odpoczywać, ale nic poza tym.
Teraz 25.05.będę mieć III usg genetyczne a tydzień po nim wizyta u gina prowadzącego Ciążę

Super, że u lekarza wszystko w porządku A jaka waga ładna!

Napisane przez TinkerrBell

Ja też nie robię mojemu kanapek do pracy - ewentualnie jak coś zostanie z obiadu to mu zapakuję w pudełko
Jeszcze chodzi na paluszkach żeby mnie nie obudzić.
Często też wstajemy razem gdy ja idę do pracy - i to on robi mi kawę:P
Rano jedyny podział obowiązków jaki mamy, że on idzie na spacer z psem a ja wyprawiam młodą do szkoły

PS....
Koszule do pracy też sobie sam prasuje:P

Mój koszule też prasuje sam na początku wspólnego mieszkania zaczęłam mu prasować (głupia ja), ale jak zaczął kręcić nosem, że gdzieś tam zagniecenie to stwierdziłam, że niech sam sobie prasuje i tak jest do dziś Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo nie cierpię prasować koszul, a to jednak 5 sztuk tygodniowo plus czasami jakieś w weekendy;/

Napisane przez iweczka

Ja już po wizycie, Syn został Synem
Wyniki dobre,no może hemoglobina ciut spada ale nie ma tragedii, szyjka OK.

Cisnienie miałam 100/60 - jak nie Ja w zyciu tak niskiego nie miałam, ja nie wiem co się dzieje
Oczywiście poruszyliśmy temat porodu....ale czekamy jak to będzie dalej....

super, że u lekarza wszystko w porządku

Napisane przez TinkerrBell

Chciałabym być gotowa w 32 tc. Moja młoda postanowiła się ulotnić z brzucha w 35tc więc wolę być przygotowana tym razem.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Ale miałam dziś okropny poranek....Strasznie się pokłóciłam z młodą....zaczęła się fochować ostatnio o byle co i mam jej normalnie dość...

Dziś nie odpowiadało jej śniadanie. Nie ta sałata, nie ta szynka, nie ta herbata. Później moją winą było to, że się nie mieści w sukienkę (przybyło jej ostatnio boczków)....itd itd....
Ale najgorsze w tym wszystkim jest, że ja się zachowałam i nakrzyczałam na nią w stylu mojej mamy. A ja całe życie mówię, że nie będę jak ona
Jeszcze TŻ rano wrócił z pracy i mówi na dobicie "ciężki poranek, co?" Myślałam, że on jako drugi dostanie nakaz rozpędzenia się i znalezienia sobie ściany.

Wyszłam z domu ze łzami w oczach i w autobusie uświadomiłam sobie, że zostawiłam siatkę z lunchem do pracy na stole. W tym momencie chciałam wybuchnąć płaczem....

W pracy odbiłam to sobie na ludzikach to po pierwszej przerwie wszystkie targety mieli wyrobione Ale nie krzyczałam jakby co

Dziś mi hormony dały nieźle do wiwatu.....

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Współczuję kłótni z córką mam nadzieję, że już jest ok?

Napisane przez pati0090

dziś miałam wizytę u ginekologa. Oczywiście był mega wylewny jak zwykle
zmierzył mi pierwszy raz szyjkę i ma długość 3,5 cm. To dużo czy mało? bo wpisał do karty i powiedział tylko, ze wszystko jest okej ale sama nie wiem. On nigdy mi nic nie mówi

kupiłam dziś pieluszki tetrowe i flanelowe, aspirator do noska Frida i jedne body 50/56 do szpitala w promocji za 4zł w kiku coraz więcej już mamy co mnie cieszy

3,5cm to fajna długość i gratuluję zakupów

Ja też czekam na zamówienie z empiku (z pieluchami flanelowymi, otulaczami itp), ciuszki które odkupiłam od znajomej i zamówienie z gemini w gemini będę musiała zrobić jeszcze jedno zamówienie, ale to już w czerwcu raczej

[tija93]

Napisane przez Orange_tree1

A czy kąpiel w dość ciepłej wodzie moze zaszkodzic dziecku?
Bo ja np na pewno kąpie sie w za ciepłej. Zwykle kąpałam się we wrzątku ale od kiedy jestem w ciąży zmniejszyłam temperaturę zdecydowanie ale zdecydowanie ta woda nie jest letnia tylko ciepła... i mąż mnie czasem ochrzania, że mam lać zimniejszą. Na szkole rodzenia mówili, że 36,6 to idealna a moja jest na bank cieplejsza

36,6 też mi się zimna wydaje Ma być taka żeby Tobie było przyjemnie, a jednocześnie nie może to być wrzątek. Tak na wyczucie Dziecku na pewno nie zaszkodzić, ono jest dobrze chronione Chodzi o Ciebie i Twoje samopoczucie w danej temperaturze.

[Orange_tree1]

Napisane przez virginia

Może nie bezpieczniej ale lepiej. W poprzedniej ciąży starałam się spać na lewym ale jak mi było tak niewygodnie to spałam inaczej, bez przesady.

Co do oszczędzania się - ja jestem zdania, że ciąża to nie choroba i o ile wszystko przebiega bezproblemowo to można i powinno się prowadzić normalny tryb życia. Denerwują mnie dziewczyny, które zaraz po zobaczeniu dwóch kresek na teście lecą po L4 mimo, że nie ma żadnych przeciwskazań, nie mają trudnej/zmianowej pracy i w ogóle dmuchają i chuchają na siebie.... Ja się jakoś specjalnie nie oszczędzam, TŻet owszem pomaga dużo w domu ale to raczej z troski, zresztą ja też nie leżę tylko i nie pachnę .

A propo's TŻeta słuchajcie jaki jest zakręcony.... Przypomniałam mu, żeby zadzwonił do mojej mamy bo ma dziś urodziny. Wysłałam mu smsa z nr tel do moich rodziców, a ten za chwilę dzwoni do mnie i mówi:
Cześć Mamo! Tu M. Wszystkiego najlepszego!

Mam podobne zdanie. Mnie np wkurza jak wszyscy w koło pytają "Od kiedy idziesz na l4?" No cholera puki się czuję dobrze nie planuję więc jak mogę z góry wiedzieć od kiedy idę? Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób mój tryb życia jest nie do przyjęcia ale ja nie wyobrażam sobie siedzieć cały dzień w domu i się delektować urlopem. Wiadomo, że czasem mnie wkurza, że na nic nie mam czasu itd ale generalnie cieszę się, że jestem ciągle w ruchu. Gdyby nie daj Boże coś było nie tak to wiadomo inna sytuacja ale puki jest dobrze to się tym cieszę. I tak zmniejszyłam liczbę godzin w pracy do 7-8 od pn do pt. Staram się z każdym miesiącem coraz więcej pracy przekazywać innym żeby potem szoku nie było za dużego

Napisane przez virginia

Dlatego napisałam że jeśli nie ma przeciwwskazań i wszystko jest ok to nie widzę powodu by nic nie robić bo jestem w ciąży a co do tekstu ze ciąża to nie choroba to jeśli przebiega prawidłowo to tak przecież jest,to naturalny stan,którym można się cieszyć nie ograniczając specjalnie swojej aktywności zawodowej czy jakiejkolwiek.
może nie tyle denerwują ale ogólnie nie lubię takich księżniczek... mam oczywiście na myśli dziewczyny które bez powodu idą na L4 i traktują ciążę jak wymowke by nic nie robic.

Mam taką koleżankę, z ciążą wszystko ok bo nawet na siłownię chodzi na rowerze jeździ, ostatnio była na Kanarach z mężem (dokumentacja na fb) a na l4 od 6tc .... dla mnie jako pracodawcy najlepszy obraz jak ktoś podchodzi do pracy. Nie mówię tu o osobach ktore mają powód do zwolnienia ale o "sposobie na wolne"

Napisane przez TinkerrBell

Dlatego, że ja od zawsze byłam aktywną osobą to mi też ciężko zrozumieć osoby, które bez powodu się oszczędzają. Ale to działa też w drugą stronę i te osoby nie będą rozumieć mnie
Więc ostatecznie nie mój biznes.

Jedynie chciałam tylko do całej sytuacji dodać, żeby słuchać się swojego ciała bo ono często wysyła różne sygnały, które łatwo zignorować. Tak miałam kiedy uzależniłam się do biegania - dzień w dzień między 10-20 km (przy ubogiej diecie i hektolitrami kawy) i po pół roku mój organizm padł ze zmęczenia.

Racja

Napisane przez TinkerrBell

Dla mnie 36,6 to jest zimna woda. Też muszę mieć absolutnie ciepłą. Moja młoda też...czasami się śmieję, że jakbyśmy wylądowały na jakiejś wyspie i tambylcy chcieliby nas zjeść i najpierw ugotować to by było dla nas jak spa

Ja kocham kąpiele we wrzątku i tęsknie za nimi bardzo
Zwykle jak wychodzę z wanny mam kolor indianina i nieraz idę jeszcze pod prysznic bo się nadal pocę po kąpieli w wannie

[Fantasmagori]

dobranoc dziewczyny Idę poczytać a rano budzę się 25+0

[Orange_tree1]

Napisane przez tija93

36,6 też mi się zimna wydaje Ma być taka żeby Tobie było przyjemnie, a jednocześnie nie może to być wrzątek. Tak na wyczucie Dziecku na pewno nie zaszkodzić, ono jest dobrze chronione Chodzi o Ciebie i Twoje samopoczucie w danej temperaturze.

Też mi się tak wydawało, dlatego staram się dopasować do zwyczajów mojego ciała i i tak idę na duże ustępstwa jeśli idzie o temperaturę

[florencee]

Napisane przez Orange_tree1

Pytałam o to farmaceutkę i twierdziła, że jest ok ten środek.

Cudowny psiak !!





Też mnie wkurza, przecież przed ciążą też się bardzo różnimy, jedni mają dar i nie tyją mimo braku zwracania uwagi na to co jedzą inni natomiast tyją po byle odpuszczeniu diety.



się potwierdziło





Muszę przyznać, że ja swój brzuch mało obserwuję. Jak to powiedział Piernik ciągle gdzieś biegam i nie mam czasu leżeć i patrzeć ...
Taka wyrodna matka trochę ze mnie bo ciągle mam jakieś ważne sprawy które mi przesłaniają obserwacje dzidziusia

Ja rzadko kiedy leżę i wsłuchuję się w siebie. Dziś rano np dałam sobie 20min na leżenie po budziku i wyraźnie czułam ruchy Jaśka tak samo w nocy jak idę sikać, nim zasnę czuję jak się rusza a w ciągu dnia wiecznie gdzieś pędzę...



Ja mojemu z 3x zrobiłam kanapki wie, że jak o siebie nie zadba to będzie głodny za to jak mam wolne a on jest w pracy to zawsze ma obiad - no chociaż tu nie jestem zołzą







Ja też robię dużo rzeczy w domu. Nie odkurzam, nie myje okien ale resztę w sumie wciąż daje rade. Może wolniej niż zwykle i nie podnoszę (wołam zawsze męża) ale generalnie wiekszość rzeczy daję radę. U mnie mama najbardziej mnie pilnuje i nawet jak idę wieszać pranie przenosi mi miskę z mokrymi rzeczami a sama całą ciążę szalała i okna myła jeszcze dzień przed porodem ....





A czy kąpiel w dość ciepłej wodzie moze zaszkodzic dziecku?
Bo ja np na pewno kąpie sie w za ciepłej. Zwykle kąpałam się we wrzątku ale od kiedy jestem w ciąży zmniejszyłam temperaturę zdecydowanie ale zdecydowanie ta woda nie jest letnia tylko ciepła... i mąż mnie czasem ochrzania, że mam lać zimniejszą. Na szkole rodzenia mówili, że 36,6 to idealna a moja jest na bank cieplejsza

36,6 to ziiimna, też jestem fanką bardzo gorącego prysznica.

Napisane przez DobraDusza88

Super, że u lekarza wszystko w porządku A jaka waga ładna!



Mój koszule też prasuje sam na początku wspólnego mieszkania zaczęłam mu prasować (głupia ja), ale jak zaczął kręcić nosem, że gdzieś tam zagniecenie to stwierdziłam, że niech sam sobie prasuje i tak jest do dziś Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo nie cierpię prasować koszul, a to jednak 5 sztuk tygodniowo plus czasami jakieś w weekendy;/



super, że u lekarza wszystko w porządku


Współczuję kłótni z córką mam nadzieję, że już jest ok?




3,5cm to fajna długość i gratuluję zakupów

Ja też czekam na zamówienie z empiku (z pieluchami flanelowymi, otulaczami itp), ciuszki które odkupiłam od znajomej i zamówienie z gemini w gemini będę musiała zrobić jeszcze jedno zamówienie, ale to już w czerwcu raczej

My też na początku wspólnego mieszkania niby byliśmy umówieni, że ja będę prasowała wszystko, ale na szczęście nie wypaliło.

Napisane przez Fantasmagori

dobranoc dziewczyny Idę poczytać a rano budzę się 25+0

Dobranoc.

[Georgia1976]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

......
A ja nie śpię, bo nasza półgodzinna drzemka skończyła się po sześciu godzinach i wstałam po północy...TŻ jakoś zasnął, a ja przygotowałam część śniadania, na które przychodzi jutro moja koleżanka-będzie twarożek ze szczypiorkiem, cebulą, rzodkiewką i serkiem mascarpone, hummus paprykowo-pomidorowy z marchewką, winogrona, pomidory, tosty francuskie oraz koktail ze szpinakiem, jabłkiem, kiwi, mandarynką oraz bananem. Ślinka mi cieknie na samą myśl! A jak się nie najemy, to jeszcze mam ciasto jabłkowe na kluski lane z cynamonem
:

Mniam.... Zjadłabym takie śniadanko

Napisane przez virginia

Dziewczyny a ile dokładnie trwa te badanie z glukoza bo nie pamiętam?

Byłam dziś - generalnie zajmuje to ponad 2 godz. bo zanim Cię przyjmą .... zanim wypijesz ...
Generalnie było ok a bałam sie, ze nie dam rady bo znowu zdarza mi sie rano wymiotować....

Napisane przez tija93

TŻ wrócił z rozmowy o pracę Jak dobrze pójdzie od 15 czerwca zacznie nową pracę

Gratulacje

[ziuta.]

Czy macie jakieś typy co do nożyczek i szczotki do włosów tzn jakieś konkretne firmy? Na co zwracać uwagę bo wybór jest duży. I te gaziki jałowe- to do oczu chyba? czy do pępka? to jakie mają być? jaki rozmiar? bo jest multum rozmiarów i rodzajów!
A te podpaski poporodowe to są takie za bawełny czy z takiej siateczki (porównuję ze zwykłymi podpaskami)? Bo ja wole takie podpaski siateczkowe. No i jakieś firmy lepsze są? Bo widziałam takie zwykłe prostokątne i wyprofilowane. I ile wziąć opakowań? Jak szybko można się przerzucić na swoje tradycyjne podpaski i swoje majtki? Ja zawsze mam bardzo skąpe i krótkie okresy ale to chyba po porodzie nie działa w ten sposób
Tantum rosa to 10 saszetek starczy? Czy on jest tylko do mycia krocza po nacięciu? czy bez nacięcia też? czy po cc też bedzie potrzebne?
Sorry za tyle pytań.

[znowuzapomnialamhasla]

Dziewczyny, nie cytuję, bo padam na ryj. Podczytywałam Was cały dzień, ale dopiero teraz mam czas odpisać.

Śniadanie się udało i było pyyyyyszne Aczkolwiek coś mam z kubkami smakowymi, bo zupełnie nieostry hummus mnie palił, a twarożek wydawał mi się przesolony. Koleżanka nic z tych dwóch rzeczy nie potwierdziła. Ostatnio byłam w knajpie z rodzinką i piłam koktajl szpinakowy z kiwi. Wściekłam się, że nasypali mi bazylii, tyle bazylii, że nie da się tego pić! Ofc bazylię czułam tylko ja (i ofc nie była składnikiem koktailu)

Co do kanapek-ja staram się tżtowi robić śniadania do pracy. Czasem zapakuję mu obiad, a jeśli nie ma, to robię mu coś na śniadanie. Generalnie to ja zajmuję się jedzeniem. Gdy pracowałam, to śniadań mu nie robiłam, oczywiście, ale teraz mam na to czas (odkąd nie wymiotuję, bo gdy miałam mdłości, to w domu nie robiłam NIC-on gotował, sprzątał, robił pranie i obsługiwał mnie, kiedy czegoś potrzebowałam, choć najczęściej był to święty spokój). Tż teraz wyremontował chałupę, wysprzątał prawie wszystko łącznie z wyszorowaniem fug (mnie została łazienka, którą sprzątnęłam dziś-mój kręgosłup mnie za to nienawidzi). Do tego załatwia wszystkie sprawy około życiowe-zakupy, rachunki itp. Uważam, że on daje z siebie, ile może, więc ze swojej strony chcę, żeby chociaż nie jadł gotowców ze Stokrotki, tylko domowe jedzenie. Ja uwielbiam jeść, dla mojego tż to tylko forma zaspokojenia kolejnej potrzeby fizjologicznej, więc on generalnie w ogóle o tym nie myśli-jak jest głodny, to je to, co akurat jest i już. Gdybym nie ogarniała żarcia, to chyba non stop jedlibyśmy tosty Niemniej w niedziele to on robi śniadania (sam to wymyślił) i często budzi mnie zapachem kakao przy łóżku.

Co do reszty obowiązków, to stety-niestety, ale sprząta lepiej niż ja (jest dokładniejszy). Prasować obydwoje nienawidzimy i każdy robi to we własnym zakresie. W sumie, jak o tym myślę teraz, to oprócz żarcia mój tż jest całkowicie samoobsługowy (niemniej, nie wymaga ode mnie przygotowywania jedzenia-jak nie zrobię obiadu/śniadania to po prostu nie ma i już-nie komentuje w żaden sposób).

Ja chyba jestem pierwsza na forum do tytułu wyrodnej matki-nie oszczędzam się szczególnie (oprócz tego, że szybciej się męczę, więc potrzebuję siłą rzeczy więcej odpoczynku), nie stosuję diety (jem, na co mam ochotę), nie biorę suplementów dla kobiet w ciąży i jem lody z syropem zabajone
O, przywlokłam też ostatnio ciekawostkę dot. alkoholu-ostatnio rozmawiałam z gościem znającym się na trunkach i w ciąży można swobodnie wypić piwo bezalkoholowe tzw. niskoprocentowe (do 0,5%). Te "do pół procent" wynika z naturalnego procesu fermentacji <warzenia takiego piwa>-tak samo, jak w przypadku zjedzenia jabłka, wszak wiadomo, że niektóre produkty spożywcze fermentują nam w żołądku.

Ostatnio na grupie fejsbukowej jakaś dziewczyna zapodała wątek alkoholu i inna napisała, że piła w ciąży whisky z colą, ale przez cały dzień. Whisky ma chyba ze 40%. Oniemiałam...

Dziękuję za miłe słowa! Brzuszek mam może i skromny, ale daje popalić, niestety-kręgosłup boli, oddycha mi się ciężko. Czasem myślę, że gdybym miała większy, to mała nie uciskałaby mnie tak może, choć ostatnio ginka powiedziała mi, że dziecko ma dużo miejsca i mam odpowiednią ilość wód.

[zonamojegomeza]

Napisane przez Orange_tree1

Mam podobne zdanie. Mnie np wkurza jak wszyscy w koło pytają "Od kiedy idziesz na l4?" No cholera puki się czuję dobrze nie planuję więc jak mogę z góry wiedzieć od kiedy idę? Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób mój tryb życia jest nie do przyjęcia ale ja nie wyobrażam sobie siedzieć cały dzień w domu i się delektować urlopem.

Mam taką koleżankę, z ciążą wszystko ok bo nawet na siłownię chodzi na rowerze jeździ, ostatnio była na Kanarach z mężem (dokumentacja na fb) a na l4 od 6tc .... dla mnie jako pracodawcy najlepszy obraz jak ktoś podchodzi do pracy. Nie mówię tu o osobach ktore mają powód do zwolnienia ale o "sposobie na wolne"

Ja kocham kąpiele we wrzątku i tęsknie za nimi bardzo
Zwykle jak wychodzę z wanny mam kolor indianina i nieraz idę jeszcze pod prysznic bo się nadal pocę po kąpieli w wannie

Zgadzam sie z Tobą jeśli chodzi o pracę i o kąpiele.
Dziecko najwazniejsze i gdyby cos bylo złe to bym leżała byle tylko mu nie zaszkodzić. Ale skoro Bobo ma sie dobrze to ja psychicznie czuję się dużo lepiej mogąc wyjść z domu i isc do pracy. Wprawdzie tylko do końca maja, bo obrzęki robią swoje i zwyczajnie jest mi coraz trudniej. Ale jakoś nie widzę siebie 2.5 miesiąca w domu. Odkładam wszystko na ten czas: pranie, wybór łóżeczka, ostatnie zakupy.

A wrzątek w wannie... Musi poczekać. Ciężko było mi sie przestawić na wodę, która nie jest gorąca i po której ja nie jestem czerwona. Zwłaszcza że to była zima i mogłabym leżeć w takiej wodzie godzinę.

[asicuha]

Czesc

Ale mi dzis padlo na sen :P
Moj pecherz xostal skopana przed 6 i juz chyba nie dam rady spac :P

Wiec wykorzystam ten czas na dpacer po lesie!

Napisane przez ziuta.

Czy macie jakieś typy co do nożyczek i szczotki do włosów tzn jakieś konkretne firmy? Na co zwracać uwagę bo wybór jest duży. I te gaziki jałowe- to do oczu chyba? czy do pępka? to jakie mają być? jaki rozmiar? bo jest multum rozmiarów i rodzajów!
A te podpaski poporodowe to są takie za bawełny czy z takiej siateczki (porównuję ze zwykłymi podpaskami)? Bo ja wole takie podpaski siateczkowe. No i jakieś firmy lepsze są? Bo widziałam takie zwykłe prostokątne i wyprofilowane. I ile wziąć opakowań? Jak szybko można się przerzucić na swoje tradycyjne podpaski i swoje majtki? Ja zawsze mam bardzo skąpe i krótkie okresy ale to chyba po porodzie nie działa w ten sposób
Tantum rosa to 10 saszetek starczy? Czy on jest tylko do mycia krocza po nacięciu? czy bez nacięcia też? czy po cc też bedzie potrzebne?
Sorry za tyle pytań.

Tez mam podobne pytania, moze doswiadczone Dziewczyny sie eypowiedza

[Piernik Torunski]

Napisane przez Fantasmagori

dobranoc dziewczyny Idę poczytać a rano budzę się 25+0

Napisane przez florencee

My też na początku wspólnego mieszkania niby byliśmy umówieni, że ja będę prasowała wszystko, ale na szczęście nie wypaliło.

Napisane przez Georgia1976

Generalnie było ok a bałam sie, ze nie dam rady bo znowu zdarza mi sie rano wymiotować....

współczuję powrotu wymiotów.. dobrze,że badanie masz za sobą

Napisane przez ziuta.

Czy macie jakieś typy co do nożyczek i szczotki do włosów tzn jakieś konkretne firmy? Na co zwracać uwagę bo wybór jest duży. I te gaziki jałowe- to do oczu chyba? czy do pępka? to jakie mają być? jaki rozmiar? bo jest multum rozmiarów i rodzajów!
A te podpaski poporodowe to są takie za bawełny czy z takiej siateczki (porównuję ze zwykłymi podpaskami)? Bo ja wole takie podpaski siateczkowe. No i jakieś firmy lepsze są? Bo widziałam takie zwykłe prostokątne i wyprofilowane. I ile wziąć opakowań? Jak szybko można się przerzucić na swoje tradycyjne podpaski i swoje majtki? Ja zawsze mam bardzo skąpe i krótkie okresy ale to chyba po porodzie nie działa w ten sposób
Tantum rosa to 10 saszetek starczy? Czy on jest tylko do mycia krocza po nacięciu? czy bez nacięcia też? czy po cc też bedzie potrzebne?
Sorry za tyle pytań.

firm Ci nie podam, bo nie zwracałam na to uwagi.. szczotkę wziełam z włosiem naturalnym, drewniany uchwyt (nie lubię plastyku), gaziki chyba do oczy i pępka, nie wiem jaki mam rozmiar, wziełam takie,których ludzie kupowali dużo
te podpachy poporodowe to chyba Bell dziewczyny brały..ile tego w paczce jest? ja bym brała tyle,żeby starczyło na pobyt w szpitalu a potem juz zwykłe.. gdzieś ze dwa opakowania..tantuum rosa-nie wiem..nie wiele Ci pomogłam,ale te artykuły po porodowe dla nas to dla mnie abstrakcja..jeszcze majty siateczkowane weź, najlepiej wielorazowe ze cztery sztuki

[Aniol1985]

Hej dziewczyny byłam wczoraj pierwszy raz na szkole rodzenia , a jutro już kolejne zajecia mamy 2 razy w tygodniu po 2 godziny w sumie 20 spotkań. Wczoraj omawialiśmy rzeczy do szpitala : dokumenty, rzeczy dla mamy i bobasa. Ogólni nie różnią się jakoś od tego co tu pisałyście . Z takich dodatkowych rzeczy położna powiedziała żeby kupić sobie poporodowe podpaski z firmy tena (z wkładem ekstra chłonnym) niby najlepiej sie spisują na początek ok 10 szt (można je kupić na szt. ok 1,50zł / szt) to na początek resztę te z canpola czy innej firmy jaką tam sobie wybrałyśmy. Ciekawostka dla mnie było to , że jak mamy zamiar w szpitalu do przewijania dzieci używać chusteczek nawilżanych , to mamy do tego używać maści koniecznie BEZ CYNKU jest ich tylko kilka : Linomag , Alantan NIEBIESKI, Bepanthen( reszta maści zawiera w składzie cynk). Stosuje sie takie połączenie gdyż nawilżane chusteczki , maść cynkowa i na to pielucha szybko powodują mocne odparzenia- przynajmniej tak twierdzi ta położna. Jeżeli mamy zamiar myć kuperek normalnie woda i wacikiem to możemy korzystać z dowolnej maści. To chyba na tyle z ciekawostek .
Drogie mamy , które mają w tej tematyce już doświadczenie albo ktoś wam podpowiedział, jestem na etapie zamawiania rzeczy z apteki jeżeli któraś była by tak miła i podzieliła się nazwą lub najlepiej linkami (zamawiać też jak wy chce z geminii) jakie rzeczy dla malucha wybrać chodzi o te sole fizjologiczne , wody morskie waciki jałowe do przemywania oczu, dziąseł, pępka , ewentualnie inne rzeczy które zamawiacie typu te duże waciki do podmywania, jakieś wtaminy - te co trzeba dla dziecka kupić chyba wit K ( tak?? i jeszcze jakaś inna - jakie dawkowanie może macie coś wybranego z takim składem jaki jest wymagany - no zielona w tej kwestii jestem ;( ) , coś co należało by mieć w domu w razie "w" gdyby dziecko w nocy np nagle dostało gorączke czy coś w tym stylu ( jakieś czopki??, syrop czy co ?? ) . Może macie jeszcze inne rzeczy wybrane - ktoś pisał o inhalatorze z nebulizacją - macie jakiś konkretny model ?
Jutro na szkole karmienie piersią jak powiedzą nam jakieś ciekawostki to się z wami podzielę informacjami- znaczy o ile będzie to was interesować . Pozdrawiam was wszystkie mocniutko , miłego dzionka

[tija93]

Hej

Wstałam przed 6 rano, przed budzikiem TŻta

Plany na dzisiaj - leżing i nic nie robing

Napisane przez ziuta.

Czy macie jakieś typy co do nożyczek i szczotki do włosów tzn jakieś konkretne firmy? Na co zwracać uwagę bo wybór jest duży. I te gaziki jałowe- to do oczu chyba? czy do pępka? to jakie mają być? jaki rozmiar? bo jest multum rozmiarów i rodzajów!
A te podpaski poporodowe to są takie za bawełny czy z takiej siateczki (porównuję ze zwykłymi podpaskami)? Bo ja wole takie podpaski siateczkowe. No i jakieś firmy lepsze są? Bo widziałam takie zwykłe prostokątne i wyprofilowane. I ile wziąć opakowań? Jak szybko można się przerzucić na swoje tradycyjne podpaski i swoje majtki? Ja zawsze mam bardzo skąpe i krótkie okresy ale to chyba po porodzie nie działa w ten sposób
Tantum rosa to 10 saszetek starczy? Czy on jest tylko do mycia krocza po nacięciu? czy bez nacięcia też? czy po cc też bedzie potrzebne?
Sorry za tyle pytań.

Wzięłam obcinaczki i szczotkę z Tommee Tippee. Gdzieś mi się obiło o uszy, że naturalne włosie może uczulić to wzięłam ze sztucznym.

Gaziki jałowe do oczek i do pępka. Do oczek można na początku się bawić w jałowe, potem można odpuścić i na waciki przerzucić tylko nie mogą one kłaczyć. Weź pierwsze z brzegu nie za duże

Typowe podpaski poporodowe są z bawełny. Nie mają żadnej siateczki i innych wchłaniaczy. To jest ważne, bo można skontrolować ilość krwawienia i jego prawidłowość. Podkłady do szpitala, w domu można się na podpaski przerzucić, ale też nie szaleć i nie kupować jakiś super chemicznych. Wygodniejsze będą wyprofilowane i z klejem do bielizny. Uważam, że z firmy Molimed są spoko - wygląd zdecydowanie podpaskowy tylko, że duża. Proponuję 2 opakowania, jak coś można dokupić.

Majtki bawełniane możesz w domu używać, podpaski też. W szpitalu zwracają uwagę na wietrzenie krocza i mogą gonić za bieliznę. No i niestety to nie będzie skąpy okres Też Wam niedługo o połogu napiszę

Tantum Rosa gdy masz szwy założone. Gdy urodzisz bez żadnych obrażeń to nie ma potrzeby. Wtedy wystarczy zwykła pielęgnacja, częsta zmiana wkładek i tyle. Więc myślę, że 10 saszetek styknie. Tantum Rosa działa odkażająco, ściągająco na ranę. Więc najpierw myjemy kroczę, potem tym polewamy.

Po tej odpowiedzi okazuję się, że najwięcej mam do powiedzenia o podpaskach