Mamy marzec 2016 epizod 1

[misia880]

Moj spal o 4 do 9 rano, ale sie wyspalam!!!
Dzis jedziemy do chirurga z tym pepkiem

[trzydziescidwa]

Ale mam dzisiaj do humor
Juz myślałam że będzie lepiej z moja durna poantybiotykowa infekcja.. Wzięłam lek od gina w poniedziałek jednorazowo i wczoraj było lepiej a dzisiaj znów gorzej do tego znów mam dzień od rana do wieczora sama a Jurek nastrój "funkcjonuje tylko na Twoich rękach i to tylko jak mam ochote".
Zaraz chyba wiąże chustę albo biorę wózek i spierniczam na dwor... nawet śniadania jeszcze nie jadłam

[_Karolina_91]

Hej czy ktos szczepi na nfz? Bo jutro szczepienie, a my nadal mamy metlik w glowie czy nfz czy 5w1..

[eeyesblue]

32
wspolczuje a z tym lekiem to poczekaj jeszcze jak dopiero od wczoraj bierzesz, czasem tak jest ze się pogarsza a później już lepiej oby Jurek nie dał popalić weź go na dwór, zawsze lepiej się mu zrobi i nastrój poprawi


my juz uciekamy na szczepienie tak mi smutno, że będą moja Zabke wesoła dziś od rana kluc

[moonunit]

Napisane przez _Karolina_91

Hej czy ktos szczepi na nfz? Bo jutro szczepienie, a my nadal mamy metlik w glowie czy nfz czy 5w1..

Mam ten sam metlik ale póki co na 90% na nfz

32 łącze się w takim samym nastroju Wez małego na spacer kup sobie śniadanie po drodze i będzie ok

[benka99]

karolina ja szczepilam wczoraj na nfz i tak bede szczepic, na nic dodatkowo.
Antek bardzo dobrze zniosl szczepienia, wieczorem troche marudzil ale noc spokojna, pobudki jak zawsze. Tdmp ma 37,4 wiec nic narazie nie podaje.

Na usg wyszla mu mala torbiel w mozgu, mialo tak ktores dziecko??
Ma tez alergie, mam odstaqic kakao i pomidora. Myslalam ze to na proszek bo ma wysypke na brzuchu i sucha buzie a zadnych dolegliwosci z brzuchem, kupy ok ale lekarka powiedziala ze moze reagoqac tylko skornie.

A od trzech dni maly dziwnie siezachowuje przy cycu, pije pare lykow, potem ciagnie, puszcza i znow lapie. I tak w kolko. Jakies rady? Czemu tak moze byc?

Kciuki za wszystkie szczepienia, wizyty i zdrowka dla Mamusiek

[_Karolina_91]

Napisane przez benka99

A od trzech dni maly dziwnie siezachowuje przy cycu, pije pare lykow, potem ciagnie, puszcza i znow lapie. I tak w kolko. Jakies rady? Czemu tak moze byc?

Moja tak robi jak chce odbic w trakcie jedzenia

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty u lekarzy i szczepienia

My dzis wracamy do domu, od rana sie pakujemy... juz planujemy kolejny wypad na Boze Cialo, tak nam bylo dobrze

[milenujdka]

32-łączę się w bólu. My mamy 3 dzień marudzenia, smutnych oczek, zmęczenia i bezsenności w dzień. Jedyne miejsce, gdzie córka się uspokaja to bujaczek, ale nie chcę, żeby cały dzień w nim leżała. W nocy miałyśmy 3 długie pobudki. Dawno tak nie było. Już ładnie spała z 1 pobudką.

Benka-u nas się tak zachowuje, jak chce odbić sobie. Wtedy na chwilę podnoszę ją na ramię i pije spokojnie dalej

[malinka9191]

Napisane przez Darkanddark

Ale wody przegotowanej?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Czy mineralna i przegotowana?


Jutro chyba idę do pediatry po inny antybiotyk. Czytam teraz i widzę że są bezpieczne antybiotyki przy kp. :-(

ja leję mineralną dla dzieci przeznaczoną i podgrzewam w mikrofali

Napisane przez Abii84

dziewczyny ktore robily badz robia chrzciny w domu- co do jedzenia? obiad? tylko ciasto i zimna plyta? jesli obiad to co?

u nas będzie tort + jakieś placki i sałatki i chyba tyle
Z tym, że my będziemy chrzcić wieczorem


Apropo chrzcin, jakie dokumenty potzrebuje ksiądz?

[trzydziescidwa]

tak zrobiłam jak mówiłyście, wzięłam go na wczesny spacer, kupiłam drożdżówkę i kawę na stacji i od razu dzień lepszy
właśnie wróciliśmy, jeszcze śpi po spacerze, jeszcze go nie rozebrałam nawet, ale zaraz pora jedzenia i pewnie zbudzi się na syrenie
wszystkim mamom marudzących istot życzę spokoju! To pewnie skoki niestety... u nas też tak myślę, bo to samo z dzienną bezsennością i ciągłym niepokojem...

Co do chrzcin to my właśnie wzięliśmy się za ustalanie i będzie to chyba ostatnia niedziela czerwca. Lokal chciałabym dosyć drogi, ale za to rzut beretem od kościoła... poza tym naliczyłam 13 osób, to bez przesady, aż tak się liczyć jak z weselem nie trzeba myślę, że TŻ da się przekonać U nas chrzciny są na mszy o 13, także koło 14 to w sam raz na obiad. Chcielibyśmy obiad wlaśnie + jakieś przekąski/sałatki, ciasta, napoje i tort. Do tego jakieś winko, żeby nie przesadzać z alko myślę, że to kwestia kilku godzin do jakiejś 18-19, jak u Was było z czasem trwania? I jak cenowo?

kciuki za dzisiejszych lekarzy, szczepienia i zdrówka dla chorasów!

[eeyesblue]

my juz po, uff! Myszka strasznie płakała, ale się nie dziwię jak wbili w jej nóżki naraz trzy strzykawki jeszcze spała, więc ja rozbudzili, moja maleńka miałam przy sobie paracetamol, więc od razu dostała pierwsza dawkę, jeszcze 2 później, teraz śpi biedactwo i co jakiś czas poplakuje przez sen
następne szczepienie po 20 czerwca jak wrócimy z pl


32
dobrze ,że wyjscie pomogło oby teraz mały byl w lepszym nastroju

u nas chrzest na 10:30, więc wcześnie zaczynamy, prawdopodobnie posiedzimy do 19-21, bo często się wszyscy nie widujemy a płacimy 110zl/osobę + tort osobno zamawiamy

[_emma]

Napisane przez trzydziescidwa

Emma, chyba w takich chwilach doceniasz mieszkanie z rodzicami, co?

Baaaaardzo

Napisane przez moonunit

dorabia Wiec w efekcie non stop go nie ma :-(

U nas to samo

[moonunit]

Malinka u nas potrzebny był akt ślubu tylko

32 my placilismy 100/os byl obiad, ciasto potem zimne przekąski i kolacja na ciepło Tort osobno zamawialismy Chrzest byl na 15 a obiad na 16 Wróciliśmy do domu ok 21

U nas znowu marud i spanie tylko na mnie Wczoraj już było tak fajnie a dziś nie wiem co mu jest Moze faktycznie zle znosi upaly bo duszno u nas strasznie :-(
Chcialam się polozyc bo tz wrócil i zabral M na spacer a tu nic z tego

Eeyesblue dobrze ze juz po wszystkim Trzymam kciuki żeby mala już nie cierpiala

Zdrowka chorowitkom

[moooniaaaa]

Napisane przez trzydziescidwa

Co do chrzcin to my właśnie wzięliśmy się za ustalanie i będzie to chyba ostatnia niedziela czerwca. Lokal chciałabym dosyć drogi, ale za to rzut beretem od kościoła... poza tym naliczyłam 13 osób, to bez przesady, aż tak się liczyć jak z weselem nie trzeba myślę, że TŻ da się przekonać U nas chrzciny są na mszy o 13, także koło 14 to w sam raz na obiad. Chcielibyśmy obiad wlaśnie + jakieś przekąski/sałatki, ciasta, napoje i tort. Do tego jakieś winko, żeby nie przesadzać z alko myślę, że to kwestia kilku godzin do jakiejś 18-19, jak u Was było z czasem trwania? I jak cenowo?

U nas też impreza była od 15:00. Było 30 osób, skończyło się po 22:00. Na te 30 osób poszło 12 butelek wódki i 1 wino, więc myślę że ok. Tylko radzę podać wcześniej tort. U nas był za późno i niektórzy nie spróbowali.



Współczuję szczepień :/ strasznie szkoda tych naszych maluchów.

My byłyśmy rano na spacerze bo teraz skwar. Poza tym dopiero teraz mała zasnęła, zobaczymy na jak długo.

[Szczeperka]

Napisane przez _Karolina_91

Hej czy ktos szczepi na nfz? Bo jutro szczepienie, a my nadal mamy metlik w glowie czy nfz czy 5w1..

Ja szczeoie na nfz i póki co wszystko ok

[milenujdka]

Czy Wy, jak spacerujecie w chuście to ludzie się na Was patrzą?
Ja czuję wzrok innych. Niektórzy to celowo zwalniają i patrzą. Są też tacy, co się uśmiechają. Muszę chyba pogodzić się z tym, że wzbudzamy zainteresowanie..

[monicca1989]

Napisane przez _Karolina_91

Hej czy ktos szczepi na nfz? Bo jutro szczepienie, a my nadal mamy metlik w glowie czy nfz czy 5w1..

My na NFZ szczepimy.

Napisane przez malinka9191

Apropo chrzcin, jakie dokumenty potzrebuje ksiądz?

U nas tylko akt urodzenia.

Napisane przez trzydziescidwa

Co do chrzcin to my właśnie wzięliśmy się za ustalanie i będzie to chyba ostatnia niedziela czerwca. Lokal chciałabym dosyć drogi, ale za to rzut beretem od kościoła... poza tym naliczyłam 13 osób, to bez przesady, aż tak się liczyć jak z weselem nie trzeba myślę, że TŻ da się przekonać U nas chrzciny są na mszy o 13, także koło 14 to w sam raz na obiad. Chcielibyśmy obiad wlaśnie + jakieś przekąski/sałatki, ciasta, napoje i tort. Do tego jakieś winko, żeby nie przesadzać z alko myślę, że to kwestia kilku godzin do jakiejś 18-19, jak u Was było z czasem trwania? I jak cenowo?

U nas potrzebny tylko akt urodzenia.
Chrzest był o 11 goście siedzieli do 18:30

[trzydziescidwa]

Napisane przez milenujdka

Czy Wy, jak spacerujecie w chuście to ludzie się na Was patrzą?
Ja czuję wzrok innych. Niektórzy to celowo zwalniają i patrzą. Są też tacy, co się uśmiechają. Muszę chyba pogodzić się z tym, że wzbudzamy zainteresowanie..

oj strasznie! u mnie w mieście niewiele chust i bardzo przyciągam spojrzenia, na szczęście najczęściej to ludzie się uśmiechają albo miło komentują, ale na pewno zdarzają się i tacy co myślą, że robię dziecku krzywdę...

dzięki za odpowiedzi w sprawie chrztu. Jutro może z TŻ podejdziemy jakieś szczegóły ustalić w sprawie chrztu w tej knajpie

[MilkaPlus1]

Napisane przez benka99

A od trzech dni maly dziwnie siezachowuje przy cycu, pije pare lykow, potem ciagnie, puszcza i znow lapie. I tak w kolko. Jakies rady? Czemu tak moze byc?

Może masz ostatnio szybszy wypływ pokarmu? Coś jak kryzys laktacyjny, tylko w drugą stronę Tak jak dziewczyny pisały, u nas to też sygnał że czas na odbicie. BTW pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam, że przy kp odbijać nie trzeba albo rzadziej. Mojej córce rzadko udaje się wytrwać bez odbijania dłużej niż 3 minuty Ale mi leci mleko pod takim ciśnieniem, że mogłabym wypożyczać swoje cycki straży pożarnej :/

Napisane przez milenujdka

Czy Wy, jak spacerujecie w chuście to ludzie się na Was patrzą?
Ja czuję wzrok innych. Niektórzy to celowo zwalniają i patrzą. Są też tacy, co się uśmiechają. Muszę chyba pogodzić się z tym, że wzbudzamy zainteresowanie..

Raz tylko usłyszałam komentarz negatywny, od pani ok 60+ ("patrz Marian jakie bidne skrępowane dziecko"). A tak to same życzliwe zagadywania i uśmiechy. Wczoraj od pary policjantów
Oczywiście najwięcej tych uśmiechów zbiera mój mąż jak się zamota, oczywiście od kobiet - pewnie dlatego tak lubi te chustowe spacery

[moooniaaaa]

U mnie na osiedlu domków już 2 babki widziałam w chuście i jednego faceta wiec na mnie nikt dziwnie nie patrzy
A na mieście? nie wiem bo nie patrzę na innych tylko przed siebie :P

[MilkaPlus1]

Napisane przez moooniaaaa

U mnie na osiedlu domków już 2 babki widziałam w chuście i jednego faceta

Ooo, to fajne masz sąsiedztwo! My ostatnio na sąsiedzkim grillu integracyjnym dwie pary namawialiśmy na chusty (tż miał Małą zamotaną przez większość czasu i ludzie podchodzili i pytali - niezły przełamywacz lodów, swoją drogą)

[_polly_]

Właśnie sobie zdałam sprawę, że Nina nie ma żadnych krótkich gaci. Jak dobrze, że wczoraj miałam wypłatę

[milenujdka]

A czy Wasze dzieci sztywno główkę trzymają w chuście? Czy lata na prawo i lewo?

[MilkaPlus1]

Napisane przez milenujdka

A czy Wasze dzieci sztywno główkę trzymają w chuście? Czy lata na prawo i lewo?

Jak się wierci i rzuca głową (głównie zaraz po zamotaniu) to "usztywniam" zakładając na główkę połę chusty. Ale mam wrażenie że nie do końca dobrze robię, tzn. że skoro daję radę na tyle ten bok odgiąć, to wiązanie jest za luźne Idę na warsztaty niedługo (bo póki co uczyłam się sama) to o to zapytam.

[monikmi]

Mi ktoś dzisiaj dziecko podmienil jęki i steki od rana. Nos czysty, temperatury nie ma, nie kicha, nie kaszle więc nie wiem czy to przeziębienie mu dokucza czy to skok bo wypada nam teraz 12 tydzień, więc czas na niuanse. Spokój tylko przy butelce i to z mlekiem, rumianek i koperek zło najgorsze. Śpi na kolanach albo w huśtawce, dobrze że chociaż tam a już było tak pięknie.

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

[eeyesblue]

monkimi
pewnie skok, oby szybko przeszedł a Ty jak się czujesz? przechodzi choroba?

moja Myszka śpi, położyłam się z nią na godzinke, bo co chwilę poplakiwala, wtulilysmy się noskami i od razu spokojna idę szykować obiad, bo zaraz mąż wraca z pracy

[nieznajoma0]

Eyes, Ty mialas problemy z zebem ostatnio. Jak Cie bolalo, ze doszli ze to od zatok? Bo mnie zab sam w sobie nie boli, tylko tak jakby dziaslo/ za dziaslem?

U nas dzis maly wypadek. Gosciu w nas wjechal jak z dziadkami tz jechalismy na dzialke. Dziadki takiego wstydu nam narobili, ze szkoda mowic

[monikmi]

Eeyesblue
U mnie już dobrze, gardło nie boli tylko o mojego Zuczka się martwię cium

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

[misia880]

Jak jest dobrze dociagniete przy szyi to glowa nie ma szans latac.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez MilkaPlus1

Jak się wierci i rzuca głową (głównie zaraz po zamotaniu) to "usztywniam" zakładając na główkę połę chusty. Ale mam wrażenie że nie do końca dobrze robię, tzn. że skoro daję radę na tyle ten bok odgiąć, to wiązanie jest za luźne Idę na warsztaty niedługo (bo póki co uczyłam się sama) to o to zapytam.

W kieszonce? Ta boczna pole na glowe?

[malinka9191]

Napisane przez _polly_

Właśnie sobie zdałam sprawę, że Nina nie ma żadnych krótkich gaci. Jak dobrze, że wczoraj miałam wypłatę

tez musze mojej kupic

Napisane przez milenujdka

A czy Wasze dzieci sztywno główkę trzymają w chuście? Czy lata na prawo i lewo?

moja zawsze na jedna strone trzyma i zasypia. Chyba ze cos jej ie pasuje to kreci/