|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Ja jestem zołza wcielona
normalnie potwór i TŻ mówi, że ze mną to nie ma nudno. Mam swoje zdanie przeważnie inne niż TŻ, a to wymaga osiągnięcia konsensusu w pewnych sprawach, dlatego potrzebna jest rozmowa. I właśnie ta rozmowa to nie jest podporządkowanie się moje lub TŻ. To jest przeanalizowanie za i przeciw. Dlatego nie wieje nudą. Poza tym mężczyzna lubi czuć, że ma przy sobie kobietę zaradną, czasem kapryśną, a czasem uległą. Moje drogie w dzisiejszych czasach mało jest już kobiet uległych. Kobiety znają swoją wartość i to jest piękne. Bardzo mnie cieszy fakt, że kobieta nie jest przystawką u boku mężczyzny jak było dawniej.
__________________
edit 29 |
|
|
|
|
#32 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
"Tytułowa zołza nie jest jędzą ani wrednym babsztylem.
Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyną, nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoeru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Myśli, co robi i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku." Zgadzacie się z powyższym? Właśnie zaczęłam lekturę. ![]() Nie ma to, jak dokształcać się w pracy. ![]() Dziękuję green. |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Lepiej bym nie zdefiniowała słowa zołza.
__________________
edit 29 |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
A ja nie do końca...
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
__________________
edit 29 |
|
|
|
|
#36 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Szczerze?
Być może odpowiem na to pytanie za parę kartek. Wciągnęło mnie.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
No to miłego czytania.
Ja wczoraj wieczorem skończyłam czytać książkę o tej tematyce.
__________________
edit 29 |
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 108
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Akurat 2 dni temu skończyłam czytać tę książkę, i powiem jedno...
kiedyś byłam w związku z facetem jakby dla zapełnienia sobie pustki po byłym tż i było fajnie, robilismy dużo ciekawych rzeczy, był atrakcyjny , było fajnie ale...na pewno go nie kochałam- i własnie nieświadomie traktowałam go w sposób opisany w tej książce ,zdałam sobie z tego sprawe po przeczytaniu jej. rzeczywiście mnie uwielbiał , ale czy mi na nim zalezało skoro tak go traktowałam?? więc wniosek jest jeden: gdy kogos kocham na pewno nie mogę być zołzą--w obecnym związku nie jestem i nie muszę stosować rad podanych w książce , mam miłośc i szacunek bez zołzowatości.
__________________
"Absurdem jest dzielić ludzi na dobrych i złych. Ludzie są albo czarujący, albo nudni." -Oscar Wilde
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
fajny temat
![]() czy jestem zołzą? pewnie tak: duzo wymagam, jak mi się coś nie podoba to mówię od razu, jak chcę sie wyspać nie umawiam się na spotkanie. odnośnie samej książki- część czytalam. rady nie są głupie ale myślę, że pomocne raczej w sferze "zdobywania mężczyzny" niż formowania zdrowego związku, w którym, moim skromnym zdaniem, nie ma miejsca na gierki czy naginanie rzeczywistości tylko, żeby "podnieść temperaturę". nie przemawiają do mnie te zasady, chociaż bezwiednie je pewnie stosuję (z tymże nie za zasługą książki)
__________________
byle do wiosny
|
|
|
|
|
#40 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Spodobał mi się jeden fragment:
"Powiedzmy, że mężczyzna mówi: Chyba potrzebuję czasu, żeby wszystko przemyśleć. Kobieta zbyt miła odpowiada: Nie zostawiaj mnie. Zołza zaproponuje mu pomoc w pakowaniu manatków." Nie wiem, czy to świadczy o mojej zołzowatości, ale na pewno pomogłabym chłopakowi zebrać rzeczy. ![]() Książkę łatwo i szybko się czyta. Ciekawe co będzie dalej. ![]() I pomyśleć, że ja pracującą osobą jestem, a mam czas na takie lektury...
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Ja nie uważam się za zołzę,ale słodko i bezproblemowo to ze mną też nie jest
Sama nie mogę wytrzymać w związku,gdzie facet jest we mnie ślepo zapatrzony,zrobi dla mnie wszystko i wszystko mi wybaczy Za dużo słodyczy.Myślę,że faceci też nie tyle kochają zołzy,a kobiety zdecydowane i mające swoje własne zdanie,którego nie raz muszę bronić za pomocą różnych środków ![]() I muszę koniecznie przeczytać tą książkę
|
|
|
|
|
#43 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Najbardziej rzucające się w oczy fragmenty tej książki, to te, które mówią o tym, że kobieta powinna znać swoją wartość, ale...
Znaj swoją wartość, więc rób tak i tak! Jeżeli zrobisz tak i tak, to tak jakbyś nie miała poczucia godności! Moim zdaniem kobieta, albo zna swoją wartość, albo nie, a pewne zachowania powinny wynikać spontanicznie właśnie z powodu, że ma poczucie godności, a nie dlatego że się wyedukowała. To tak samo, jakby bez książki - podręcznika zachowała się zupełnie inaczej... Nie da się w życiu wszystkiego przewidzieć, albo w chwili zwątpienia kartkować strony w celu poszukiwania gdzie to było. Innymi słowy zołzą się jest albo nie, a nie potrafi być lub nie. Co nie zmienia faktu, że niektóre pomysły są boskie. ![]() Jestem mniej więcej w połowie...
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Dla mnie zolza, to negatywne okreslenie. I tymbardziej nie zgadzam sie, ze aby w zwiazku nie bylo nudno, to trzeba byc wrednym i klotliwym To ze ktos jest mily, nie znaczy ze jest nudny. Szkoda, ja bym chciala na swojej drodze spotykac tylko milych ludzi. Mysle ze spory procent z was chetnie mowi, jaka to z was zolza, a jakby przyszlo co do czego, to jednak nie pomoglybyscie pakowac tych manatkow... A dlaczego faceci kochaja zolzy? Znam tylko jeden taki przypadek, ale on kocha ta zolze (jak dla mnie 100% zolza), bo ona mu ciagnie zawsze i wszedzie przykre ale prawdziwe |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Zgadzam sie z jednym - zwiazek to partnerstwo - nie uklad pan - sluzaca. Niemniej uwazam, ze madra kobieta wybierze takiego mezczyzne, ktory bedzie ja szanowal taka, jaka jest na prawde i nie pozwoli zarowno wcielic sie jej w role sluzacej jak i prowokowac do zolzowatych zachowan
![]() Zolza nie jestem - dla mnie posiadanie wlasnych zainteresowan i wlasnego zycia do podstawa partnerskiego zwiazku - nie wiem co w tym takiego zolzowatego Nie przepadam za zwiazkiem: sesemesiki na dobranoc, kffiatuszki na dzien dobry, koffam cie w opisie, razem zawsze i wszedzie nawet do kibla, pitu, pitu, slodziu, slodziu brrr Poza tym nie widze innej opcji nizli partner, ktory jak mi powie, ze wybiera sie na spotkanie z kolezanka u niej w domu - to wybiera sie na spotkanie, nie na seks/flirt/zdrade. Nie widze powodu dla ktorego mialabym ograniczac kogokolwiek. Raz - nie mam takiego prawa, dwa - sama bywam na absolutnie bezpodtekstowych spotkaniach - dlaczego mam od razu zakladac najgorsze. Oczywiscie - by zaakceptowac takie spotkanie lekka reka potrzeba ogromnego zaufania - imo kobieta z charakterem znajdzie takiego mezczyzne, ktory na owo zaufanie sobie zasluzy.
__________________
Wymianka |
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
.. i nie zgadzam się z Maniwą, że z tego się wyrasta- po prostu jedni lubią czułość, inni wolą dystans albo czułość wyrażaną w bardziej oględny sposób gdybyśmy nagle przestali tak do siebie pisać to by po prostu oznaczało, że coś jest nie tak![]() Nri, podziwiam za zaufanie... ja nie potrafię i nigdy nie bede ufać na 100procent, po prostu wiem, że choćbym nie wiem jak kochała Tżta to jest on osobą, której nigdy nie poznam do końca- a ufać mogę tylko samej sobie tak naprawde... dlatego nie wiem, czy Tż mnie kiedyś nie zdradzi- mogę w to tylko wierzyć i mieć taką nadzieję spotkania ze swoimi ex odpadają- zresztą Tż też nie zgodziłby się na moje spotkanie z moim ex.. i dobrze, uważam, że pewne rzeczy trzeba zakończyć poza tym nie wierzę w czystą przyjaźń pomiedzy ludzmi, którzy kiedyś byli razem ![]() Co do ograniczania kogoś.. moim zdaniem za bardzo ograniczać nie można, ale pewne zasady ustalić trzeba- albo się je zaakceptuje albo ze związku nici. Skoro nie podoba mi się by mó Tż chodził np. do klubów ze striptizem to mam prawo mu to powiedzieć. Co on z tym zrobi to już jego sprawa... jeśli chce ze mną być to z tego zrezygnuje, jeśli nie... no cóż widać nie chce ze mną być i nie pasujemy dla siebie. Dla mnie partner jest najważniejszy w życiu- co nie znaczy, że ze wszystkiego dla niego zrezygnuję ale ma miejsce priorytetowe i tego samego wymagam od Tżta- zaangażowanie w związek a nie na zasadzie "jesteśmy w związku ale wszystko robimy osobno". gdy jestem zakochana to zainteresowania schodzą na dalszy plan- owszem są, ale gdy mam do wyboru spotkanie z Tżtem czy czytanie książki to wybieram Tżta nie dlatego, że lece do niego na każde zawołanie tylko dlatego, że mam taką potrzebę, gdybym miała potrzebe rozwijania pasji to zostałabym w domu. Tak wiec zołzą w tym przypadku nie jestem, nie umiem tłumić w sobie potrzeby bliskości tylko po to by facet myślał, że jestem silną i niezależną babką. Ale ludzie mają różne priorytety- dla jednych jest to związek dla innych rozwój własnych zainteresowań... jedno nie wyklucza drugiego na szczęście ale zainteresowań mam wiele i mniej one dla mnie znaczą niż Tż.
__________________
31maj 2013 |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Mnie to określenie trochę drażni- zołza......
Bo kobieta niezależna i wiedząca czego chce to od razu zołza???
__________________
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Nie wiem dlaczego kochają zołzy,ale zapytaj mojego
__________________
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Chii Świetnie powiedziane!
To prawda, mam niezbity dowód w postaci kumpla co to własnie z zołzą zerwał bo nie wyrabiał psychicznie ) ale równowaga musi być
__________________
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Całkowicie się z Tobą zgadzam Książkę przeczytałam, ale zołzą (wg definicji autorki) się nie stanę, ponieważ musiała bym wiele rzeczy robić na siłę i udawać kogoś kim nie jestem. A przecież nie o to w życiu chodzi. Na pewno jednak skorzystam z rady, aby nie matkować swojemu partnerowi.
__________________
A w życiu ciągle trzeba na coś czekać... ![]() Nasz synek Kacperek:
|
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rok 1984
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Tak, jak jest wyjaśnione czym jest tzw. miła dziewczyna i inne. Tytuł wątku tożsamy z tytułem ksiązki, tylko mało osób wypowiadających sie, ją czytało. Bo dla mnie zołza to tez okreslenie pejoratywne, ale w kontekście wyżej wymienionej ksiązki, takowym nie jest, w tym sęk.
__________________
bezdomni.pl ------------------------------------------------------------- Od lutego w USA [off-line]
|
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
__________________
byle do wiosny
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Zresztą edit23 zacytowała "Tytułowa zołza nie jest jędzą ani wrednym babsztylem. Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyną, nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Myśli, co robi i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku." z tym "nie kłamie i nie gra" nie do końca się zgadzam.. książkowa zołza właśnie gra- obmyśla taktyki by ukarać swojego mężczyzne, udaje niedostepną gdy ten nie przychodzi na spotkanie by wyjść z sytuacji z godnością ... moim zdaniem prawdziła zołza to taka kobieta, która stosuje zasady z tej książki zanim jeszcze tą książke przeczyta... to zołza z natury. Natomiast każda kobieta, która w jakiśtam sposób modyfikuje swój stosunek do partnera wg. rad tej książki stara się być zołzą czyli gra... bo w naturalny sposób tak by się nie zachowywała.
__________________
31maj 2013 |
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Zgadzam się, autorka świadomie posłużyła się tym pojęciem i przypisała mu pewne cechy, niezależnie od tego, w jaki sposób postrzegamy bądź interpetujemy je my. Chii, ja też się zastanawiałam, czy nie jest to jakiś rodzaj manipulacji, ale właściwie w kontekście tej książki, co nią nie jest...
|
|
|
|
|
|
#56 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Ja nie jestem zołzą... Ja jestem po prostu niesympatyczna... Nie ma w tym nic fajnego, jest to raczej odstraszające. Bo zołzy to są takie urocze diabełki.
Oczywiście mam czasem chwile wcielonego anioła, ale one szybko znikają, gdy... zdenerwuję się Wtedy jestem opryskliwa, wredna i w ogóle wkurzająca.Kiedyś nawet usłyszałam "Ale ty cholerna małpa jesteś"... Czyli nie zołza
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
|
|
|
|
#57 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
Cytat:
Macie rację dziewuszki...Może faceci boją się takich ciepłych kobiet ( nie mam pojęcia dlaczego ), że ich zagłaszczą, na wszystko będą się godziły itp.A taka zołza ( ale do pewnej granicy) to życie z "pieprzykiem"... Próbuje wejść w męski rozum... Ale napewno nie wszyscy faceci wolą zołzy..tak jak nie wszystkie kobiety wolą "złych chłopców". W tym drugim przypadku też nie wiadomo czemu akurat "ten" typ...
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
||
|
|
|
|
#58 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rok 1984
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Cytat:
, ale moim zdaniem zawiera wiele ciekawych porad. Po prostu czasem wiemy, że popełniamy błędy w relacjach z mężczyznami, ale dopiero widzimy jakie to głupie, gdy ktoś nam to uświadomi. I w taki sposób raczej traktowałabym ten poradnik. Nie jako biblię, ale coś, co pozwala uświadomić sobie, że dla facetów nie warto być za dobrym, bo oni często tego nie doceniają.
__________________
bezdomni.pl ------------------------------------------------------------- Od lutego w USA [off-line]
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Czytałam książkę
![]() Zołzą nie jestem, chociaż stosuję kilka zasad, które w niej przedstawiła autorka. Z zasada niematkowania na czele - w końcu jestem z dorosłym facetem, nie będę mu pisać "nie wracaj zbyt późno, jutro masz pracę" jak gdzieś wyjdzie, bo ma swój rozum i jak się zasiedzi, to on będzie niewyspany, a nie ja. I może na drugi raz postąpi rozsądniej . W sumie on czasami zachowuje się tak, jakby oczekiwał, że podejmę decyzję za niego. Zastanawia się na głos czy nie zwolnić się wcześniej z pracy, żeby pojechać coś tam kupić - żadna pilna sprawa, ale on chce - i patrzy na mnie wyczekująco . Zwykle mówię co o tym sądzę, ale dodaję zaraz, ze jeśli chce i uważa, że jakieś działanie ma sens - to droga wolna, nawet z nim pojadę . Niech sam decyduje, to jego praca i on dostanie mniej kasy, jeśli mniej przepracuje.Najbliższe w tym wątku są mi posty Chii, mam podobne podejście. Osobiście nie zgadzam się z tym, że książkowa zołza nie gra i nie manipuluje. Niby co innego robi, skoro zamiast szczerze powiedzieć co się stało - ona na siłę ogranicza kontakt z facetem, żeby wymierzyć mu swego rodzaju karę, taki kubeł zimnej wody na głowę - ona gra właśnie. Nie twierdzę, że to daje gorsze efekty, ale nie ma co sobie mydlić oczu, że zołza jest zawsze szczera. Nie jest. Prawdopodobnie istnieją naturalne zołzy, które zachowują się tak same z siebie, a nie po lekturze książki. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że byłam kiedyś zbyt miłą dziewczyną. Pożałowałam tego i mi przeszło . Teraz dla odmiany czasami wykazuję przejawy zołzowatości. Nie zamęczam smsami, uznaję, że można się trochę za sobą stęsknić, uznaję, że kiedy mój facet jest w pracy - nie musi mi pisać słodkich smsków, a ja nie muszę ich pisać jemu - nasz związek, nasze zasady, jeśli nam to odpowiada, to wszystko ok. Dziś na przykład n ie odczuwam szczególnej potrzeby kontaktu, nie piszę, nie dzwonię... za to on zadzwonił ![]() Ale jeśli mam ochotę się spotkać - mm tego nie robić, bo on nie zadzwonił wczoraj, więc teraz ja powinnam być zajęta? O nie, to nie dla mnie ![]() Partner jest dla mnie ważny i jestem w stanie coś dla niego poświęcić - z czegoś zrezygnować, coś odpuścić. Kwestia priorytetów. Sama nie wiem czy czuję się ważniejsza od niego. Może po prostu dla mnie ten poziom ważności jest wyrównany.
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego mężczyźni kochają zołzy ?
Nawiasem mówiąc, "zołza" to określenie polskiego tłumacza. W oryginale jest o ile pamiętam "bitch"...
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:16.



normalnie potwór i TŻ mówi, że ze mną to nie ma nudno. Mam swoje zdanie przeważnie inne niż TŻ, a to wymaga osiągnięcia konsensusu w pewnych sprawach, dlatego potrzebna jest rozmowa. I właśnie ta rozmowa to nie jest podporządkowanie się moje lub TŻ. To jest przeanalizowanie za i przeciw. Dlatego nie wieje nudą. 










Sama nie mogę wytrzymać w związku,gdzie facet jest we mnie ślepo zapatrzony,zrobi dla mnie wszystko i wszystko mi wybaczy
przykre ale prawdziwe 


