Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[Basia39]

Napisane przez tymena

Tak, niech będzie tak pięknie

Ślicznie

Napisane przez SpanishMyszka

Słyszałam, że to ponoć zapach igieł sosnowych, który kojarzy się z choinką, taki typowo świąteczny kilmat, niestety nie znam go

A Addict kupię sobie w nowym roku

Tak to taki urokliwy zapach sosnowego lasu

[czarnazuzia1]

Moze jestem zbyt emocjonalna , ale musze , to napisac dopuki mam odwage. Jest to niesamowite,ze z drugiego końca kraju na odzew , że jest kłopot , zly dzień ,problem ,płyna serdecznosci , szczera troska i duzo pozytywnej energii. Nie zawsze mam odwage napisac , ale czytam wszystko co piszecie. No i dziś po tych wszystkich ogromnie ciepłych słowach, normalnie w swieie rycze. Jeszcze raz wielkie dzieki za bezinteresowna troske. za wielkie serce za to ze jestescie .Jezu koncze , bo przepelnia mnie cos czego nie umiem nazwac i nie moge przestawc ryczec.Tk jak napisała Sabbath .ze nie moze sobie pozwolic na wejscie w dolek , musi byc twarda i ja staram sie byc dzielna , ale dzis leca nie łzy smutku , tylko nie wiem czego? ,pewnie z tego powodu ze sa dobrzy ludzie HOMUKU , BASIU 39 , MYSZECZKO wielkie dzieki. Pisze bez skladu i ladu ale nawet nie bede tego czytac , bo nie wysle nie bede miala odwagi .Ciesze sie , ze dane mi bylo odkryc wizaz i tylu fajnych ludzi , Tulip ,Rachel sorry za ot, ale ja musialam to napisac

[SpanishMyszka]

Napisane przez czarnazuzia1

Moze jestem zbyt emocjonalna , ale musze , to napisac dopuki mam odwage. Jest to niesamowite,ze z drugiego końca kraju na odzew , że jest kłopot , zly dzień ,problem ,płyna serdecznosci , szczera troska i duzo pozytywnej energii. Nie zawsze mam odwage napisac , ale czytam wszystko co piszecie. No i dziś po tych wszystkich ogromnie ciepłych słowach, normalnie w swieie rycze. Jeszcze raz wielkie dzieki za bezinteresowna troske. za wielkie serce za to ze jestescie .Jezu koncze , bo przepelnia mnie cos czego nie umiem nazwac i nie moge przestawc ryczec.Tk jak napisała Sabbath .ze nie moze sobie pozwolic na wejscie w dolek , musi byc twarda i ja staram sie byc dzielna , ale dzis leca nie łzy smutku , tylko nie wiem czego? ,pewnie z tego powodu ze sa dobrzy ludzie HOMUKU , BASIU 39 , MYSZECZKO wielkie dzieki. Pisze bez skladu i ladu ale nawet nie bede tego czytac , bo nie wysle nie bede miala odwagi .Ciesze sie , ze dane mi bylo odkryc wizaz i tylu fajnych ludzi , Tulip ,Rachel sorry za ot, ale ja musialam to napisac

Zuzinko , to bardzo miłe i wzruszające co napisałaś, same cieplutkie słowa, ale już nie płakusiaj Pamiętaj - jesteśmy z Tobą.
Ja mam tak samo ja TY - też się cieszę, że poznałam tyle fajnych osób

[mariolasl]

Rachelo duzo zdrowia dla Kluski, trzymam za nia i za ciebie mocno kciuki!
czarnazuziu1 rowniez mocno sciskam, rowneiz trzymam kciuki!
-----------------------------
Nature Millenaire

[veeera]

Pachnę Chelsea Flovers Bond no 9....
Dzika Truskawo korzystając z krótkiej obecności tu napiszę Ci, że jesteś bardzo, bardzo bardzo bardzo podobna do Keiry Knightley.
Masz najpiękniejszą twarz na tym Forum, zdecydowanie się wyróżnia co jest tym ważniejsze, że zdjęcie nie jest sztucznie... - masz idealnie subtelne rysy.
Zastąpienie takiej twarzy w avie czymkolwiek innym byłoby jak zastąpienie perfum smrodem.

[Basia39]

zuziu kochana dobrze, że piszesz, pisz jak najwięcej i bez krępacji,. My wiele realnie pomóc nie możemy, jedyne co to doradzić, przesłać pozytywną energie, ale cieszę się, że choć to pomaga.

Trzymaj się dzielnie, tak jak napisała Sabbath i nie poddawaj się. Ściskam kciuki za Ciebie i Twoją psinkę

[czarnazuzia1]

MARIOLAS .MYSZKO tak bez słow tylko uściskam Was , wiecie jak to jest , że nagle. z tego wewnetrznego ciepla czlowiek nie może przestac , ale ja juz wyjde z domciu i pochodze i pózniej sobie poczytam BASIU kochana ciebie tez

[psycha]

Globalnie Perles de Lalique, gdzieniegdzie kropla Neonatura Coco, a calosc wykonczona Ouarzazate

5 flaszek w zasobie, a tyle roznych kombinacji Nie do podrobienia Tylko scent sie wylamuje

[sasia73]

Dziś Theo. Ładny piernik, ino nietrwały.

[gosiunia22]

Pachnę dzisiaj Black Cashmere - czyli jedynym zapachem, na którm miałam dzisiaj nastrój (zresztą wisielczy). Piękny zapach.

[nebraska]

Napisane przez czarnazuzia1

Moze jestem zbyt emocjonalna , ale musze , to napisac dopuki mam odwage. Jest to niesamowite,ze z drugiego końca kraju na odzew , że jest kłopot , zly dzień ,problem ,płyna serdecznosci , szczera troska i duzo pozytywnej energii. Nie zawsze mam odwage napisac , ale czytam wszystko co piszecie. No i dziś po tych wszystkich ogromnie ciepłych słowach, normalnie w swieie rycze. Jeszcze raz wielkie dzieki za bezinteresowna troske. za wielkie serce za to ze jestescie .Jezu koncze , bo przepelnia mnie cos czego nie umiem nazwac i nie moge przestawc ryczec.Tk jak napisała Sabbath .ze nie moze sobie pozwolic na wejscie w dolek , musi byc twarda i ja staram sie byc dzielna , ale dzis leca nie łzy smutku , tylko nie wiem czego? ,pewnie z tego powodu ze sa dobrzy ludzie HOMUKU , BASIU 39 , MYSZECZKO wielkie dzieki. Pisze bez skladu i ladu ale nawet nie bede tego czytac , bo nie wysle nie bede miala odwagi .Ciesze sie , ze dane mi bylo odkryc wizaz i tylu fajnych ludzi , Tulip ,Rachel sorry za ot, ale ja musialam to napisac

Zuziu, dobrze jest być twardym, ale są takie momenty, kiedy lepiej na chwilę zmięknąć i pozwolić sobie popłakać, albo się wzruszyć tak niemożebnie i pozwolić się przytulić, nawet wirtuanie Ściskam Ciebie, a Ty wyściskaj swoją psinkę.

Napisane przez sasia73

Dziś Theo. Ładny piernik, ino nietrwały.

A ja ostatnio odkryłam, że ta nietrwałość jest złudna. Po kilku godzinach "ciszy", kiedy już myślałam, że Theo całkiem zniknęła, zaczełąm czuć ją znowu i otoczenie też!

I na szczęście nie czuje piernika tylko biszkopt

A dziś Purplelips

[Myszołapka]

Dziś bardzo dawno nie używana Stella

[pieńkowa_dama]

Napisane przez joasiak1

Ooo, Dagmaro, czy Tobie się wydaje, że ja puszczę takie słowa mimochodem?

Z wrażeniami odnośnie CdG2 Man poproszę do wątku o CdG, a o Durbano tutaj

Pokuś, pokuś

Joasiu, krótką recenzję CdG2 Man napisałam w wątku o CdG.

A na drugi nadgarstek zaaplikowałam Rock Crystal.
Takiego kadzidła to ja jeszcze nie miałam zaszcytu poznać.

Ten zapach to dokładne odzwierciedlenie nazwy. To taki właśnie ostry kryształ. To jest świetliste kadzidło, które pnie się w górę.

To taki reprezentant kościoła gotyckiego, w którym zadzieramy głowę aby spojrzeć w górę. Bo wszystko dąży ku górze.
Ale Rock Crystal tak naprawdę nie ma nic wspólnego z instytucją kościoła.

Bardzo jestem ciekawa Black Tourmaline.

Rachelo, trzymaj się! Oby z Kluską wszystko było w porządku.

[tulipanka]

Napisane przez MoniaK

Tulipanko, dlaczego Tulipanka zrobiła się "czarna" w avatarze?

A co, może brzydki mam Av?
(natrój, jak w av - ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie )
Na codzień nikt nie wie, że mam doła, że mi źle, ale tak na forum, kiedy się nie widzi "odbiorców" swoich komunikatów, kiedy ma się wrażenie, że wysyła się słowa w pustą przestrzeń, dużo łatwiej jest powiedzieć "źle mi, smutno mi". W realu niegdy tego nikomu nie mówię wręcz przeciwnie, staram się być jak najbardziej radosna i uśmiechnięta, jak tylko potrafię

Napisane przez czarnazuzia1

Tulip ktos ukradł w nocy Twój avatar

Rety, rzeczywiście! Gonić go, gonić złodzieja

Napisane przez czarnazuzia1

Moze jestem zbyt emocjonalna , ale musze , to napisac dopuki mam odwage. [...] Tulip ,Rachel sorry za ot, ale ja musialam to napisac

Zuziu kochana, trzymaj się pogłaszcz pieska, oby nie było źle. To forum takie jest, też wiele razy się wzruszałam, że tyle osób coś mi miłego pisze, trzyma kciuki, gratuluje. Niesamowite zjawisko dla mnie

Napisane przez Myszołapka

Dziś bardzo dawno nie używana Stella

Malinko, jak miło Cię widzieć tutaj

Pachnę EdM. Koleżanka powiedziała, że weźmie za mnie niedzielę, za to ja idę jutro za nią do pracy. Chociaż tyle (z kierownikiem nie udało mi się pogadać, bo nie było go w pracy dzisiaj)

[hecate]

pachne L de LL

boje sie isc do pracy, wczoraj bylo tak dobrze, mialam taki dobry dzien, ze nie chce zeby mi cos humor zepsulo...
cos...

[E]

Musc Ravageur

Nawet za bardzo nie wiem, co się u Was dzieje, nie mam czasu poczytać i muszę zmykać

[Favkes]

Napisane przez E

Musc Ravageur

Nawet za bardzo nie wiem, co się u Was dzieje, nie mam czasu poczytać i muszę zmykać

tak jak i ja

Przyszłam tylko powiedzieć z epachnę OI i chyba zaczynam zmieniać zdanie na jej temat ....

[sasia73]

Napisane przez nebraska

A ja ostatnio odkryłam, że ta nietrwałość jest złudna. Po kilku godzinach "ciszy", kiedy już myślałam, że Theo całkiem zniknęła, zaczełąm czuć ją znowu i otoczenie też!

A wiesz, że masz rację , nebrasko droga,kolega właśnie zapytał, co to za zapach. Znaczy się, poczuł, a ja już od dawna nie czułam.

[khy]

Napisane przez sasia73

A wiesz, że masz rację , nebrasko droga,kolega właśnie zapytał, co to za zapach. Znaczy się, poczuł, a ja już od dawna nie czułam.

Dokladnie, nietrwalosc Theo jest bardzo zludna - na poczatku posiadania flaszki myslalam, ze znika ze mnie jak sen zloty.... dopiero po kilku uzyciach zaczelam wyczuwac, jak mocno sie na mnie trzyma .

[agnyska81]

Po pierwsze: kolejna porcja uścisków dla Racheli
Po drugie: widzę że cos niedobrego u Czarnejzuzi się dzieje. Zuziu, posyłam moc pozytywnej energii

Po trzecie:
u mnie dziś strochę straszno w pracy, młyn, ochrzan dostałam nie ze swojej winy, do tego sprzątaczki przyszły do mnie się awanturować (bo nareszcie im ktoś dobrze resztkę urlopu naliczył i według nich to jest za mało-a na wszystko mam ich własnoręcznie podpisane wnioski! Ale nie, to ja złośliwa jestem i do tego liczyć nie umiem.). Denerwują mnie takie sytuacje, nawet jak wiem że mam rację. Ciśnienie mi skoczyło chyba, ręce się zaczęły trząść. W ogóle nie jestem asertywna i nie wiem jak to zmienić
A poza tym ok

Pachnę znowu Idole I znowu Poisonowa śliwka w bazie. Porównałam oba zapachy pod względem składu i wyszło mi, że mają w bazie wspólny składnik - drzewo sandałowe. Może to więc to jest? Jeśli tak, to ja zaraz szukam, co jeszcze z sandałem się znajdzie dla mnie pysznego

Edit:
Theo na mnie zachowuje się w ten sam sposób. Psikam się rano, a jak wychodze z pracy to jeszcze ją można wyczuć.

[Kattarina]

Napisane przez czarnazuzia1

Rachel,trzymam kciuki za kluske , mój jamnik ma nowotwór nieoperacyjny

Czarnazuziu- bardzo mi przykro. Wiem, ze bezsilnosc jest najgorsza.....
Ukochaj swojego jamniczka i ode mnie
Tak, jak pieknie napisala Basia- zwierzaki, ktore czuja sie kochane- dzielnie walcza z chorobami i czesto zadziwiaja nas swoja sila i wola zycia

Rachelciu- dla Klusi i Ciebie

------------------------------------------------------------

Dzisiaj wytoczylam slodka artylerie: pachne Innocentem i Dalimania, ktore stworzyly razem calkiem udana kompozycje.

[noseknosek]

za Kluskę!
czarnazuziu okropnie współczuję cierpienia i Tobie i pieskowi
bądź z nim. To teraz dla Was obojga bardzo ważne

dziś Diamonds.. i smutno mi

[Aggie125]

Czarna Zuziu - trzymaj się dzielnie dla Twojego pupilka. Mogę sobie wyobrazić, jak sie czujesz, i ty, i Rachela i wszystkie właścicielki zwierzaków, którym coś poważnego dolega. My parę tygodni temu straciliśmy pieska, ale nie z powodów zdrowotnych - ktoś go otruł. Rozpacz niesamowita, szok, bo jednego dnia był zdrowy, a drugiego już nie było pieska. A Wy macie wciąż swoje zwierzaki przy sobie, więc zawsze można mieć nadzieję.

[Contax]

Czarnazuziu, dopiero teraz nadrobiłam braki forumowe i bardzo mi przykro
Trzymaj się dzielnie i ucałuj jamniczka ode mnie

[dzika truskawa]

Gosiuniu, mam nadzieję, że nastrój już lepszy

Burn, Neonko, trzymam mocno

Napisane przez Różowy Strachulec

To fakt I gadżety są niezłe - ja mam taki który odlicza czas do Świąt

W Linuxie jest zegar binarny, mapa świata pokazująca która część globu jest aktualnie oświetlana przez Słońce, fazy Księżyca i wirtualne karteczki post-it Czego to ludzie nie wymyślą...

Napisane przez Różowy Strachulec

Dla mnie to jeszcze nie bułka z masłem, ale potwierdzam że jest to jak najbardziej wykonalne w warunkach domowych, a stres zwierzaka zawsze mniejszy

Cieszę się, że poradziłaś sobie z zastrzykiem Moje gratulacje. Przy pierwszym robiący stresuje się bardziej niż zwierzak, przy drugim nabierasz pewności siebie, a przy trzecim to już będziesz profesjonalistką

Napisane przez Basia39

Hahaha nie znałam tego określenia.
To ja złapałam zajączka w takim razie dwa tygodnie temu ostatnio - w nowych wysokich kozaczkach na śliskiej terakocie, którą ktoś bardzo roztropnie wyłożył podłogę na uczelni

edit: po przemyśleniu stwierdzam, iż nie wiem, czy to był klasyczny zajączek, bo ja właściwie ratując się po prostu uklękłam trzymając kawę w ręku, która o dziwo się nawet nie wylała, po czym podniosłam się szybko, jakby nigdy nic, ale siniaki na kolanach miałam

Pozazdrościć gobkości i wyczucia równowagi

Napisane przez Aggie125

W temacie: Miel de Bois - genialny dziwak!

Nie ujęłabym tego lepiej

Veero, bardzo dziękuję za piękny komplement
Spiekłam buraka jak to przeczytałam

Tulip

Mam kropelkę Desnudy na nadgarstku. No i tak sobie myślę... Wiele hałasu o nic. Ładna, ale żeby taki szał?... Słynnego cynamonu brak

[Kattarina]

Napisane przez agnyska81

Po pierwsze: kolejna porcja uścisków dla Racheli
Po drugie: widzę że cos niedobrego u Czarnejzuzi się dzieje. Zuziu, posyłam moc pozytywnej energii

Po trzecie:
u mnie dziś strochę straszno w pracy, młyn, ochrzan dostałam nie ze swojej winy, do tego sprzątaczki przyszły do mnie się awanturować (bo nareszcie im ktoś dobrze resztkę urlopu naliczył i według nich to jest za mało-a na wszystko mam ich własnoręcznie podpisane wnioski! Ale nie, to ja złośliwa jestem i do tego liczyć nie umiem.). Denerwują mnie takie sytuacje, nawet jak wiem że mam rację. Ciśnienie mi skoczyło chyba, ręce się zaczęły trząść. W ogóle nie jestem asertywna i nie wiem jak to zmienić
A poza tym ok

.

Agnysko-rzeczywiscie nieprzyjemna sytuacja

Nie lubie osob, ktore potrafia, bez skrupulow, potraktowac kogos obcesowo, dajac ujscie swoim negatywnym emocjom.
Wyladowanie sie na innych, jest tak naprawde oznaka slabosci/bezsilnosci danej osoby.
Dlatego asertywnosc jest najlepsza bronia, w takich przypadkach.
To nie jest latwe, ale po prostu trzeba nauczyc ludzi, z ktorymi zyjemy, jak maja sie do nas odnosic, wyznaczyc granice, ktorych nie wolno im przekroczyc.
Brzmi to sucho i ksiazkowo, ale z doswiadczenia wiem, ze mozna przelamac sie i swiadomie wyrobic w sobie umiejetnosc okazywania emocji - potrzeba tylko odwagi i wytrwalosci

Napisane przez Aggie125

Czarna Zuziu - trzymaj się dzielnie dla Twojego pupilka. Mogę sobie wyobrazić, jak sie czujesz, i ty, i Rachela i wszystkie właścicielki zwierzaków, którym coś poważnego dolega. My parę tygodni temu straciliśmy pieska, ale nie z powodów zdrowotnych - ktoś go otruł. Rozpacz niesamowita, szok, bo jednego dnia był zdrowy, a drugiego już nie było pieska. A Wy macie wciąż swoje zwierzaki przy sobie, więc zawsze można mieć nadzieję.

Aggie- to straszne, co sie stalo z Twoim pieskiem, bardzo wspolczuje

[Różowy Strachulec]

Napisane przez dzika truskawa

W Linuxie jest zegar binarny, mapa świata pokazująca która część globu jest aktualnie oświetlana przez Słońce, fazy Księżyca i wirtualne karteczki post-it Czego to ludzie nie wymyślą...

Kiedyś byłam totalnie zalinuksowana Z ciekawszych rzeczy pulpitowych pamiętam oczy patrzące w kierunku kursora myszy i odmierzacz czasu parzenia herbaty

Cieszę się, że poradziłaś sobie z zastrzykiem Moje gratulacje. Przy pierwszym robiący stresuje się bardziej niż zwierzak, przy drugim nabierasz pewności siebie, a przy trzecim to już będziesz profesjonalistką

To mój TŻ zaordynował że robimy w domu, a takiej sytuacji przecież nie mogłam stchórzyć
Smieszne jest to że niektóre apteki wymagają recepty jak się chce kupić sól fizjologiczną w opakowaniach 250 ml i większych. Taką solą to się chyba można nieźle sponiewierać skoro są takie ograniczenia (tylko że ja nie wiem jak )

Pachnę resztą porannego Kenzo Amour z próbki

[maja79]

Napisane przez agnyska81

Pachnę znowu Idole

Hmm... rozumiem, że z tą próbką powinnam się już pożegnać



Pachnę Jaisalmer . W próbce jakieś totalne resztki. Nie wiem na ile mi wystarczy - oszczednie to pewnie na jakieś 2 razy... Żal mi go zuzywać, bo na flaszkę muszę poczekać (kasy na razie brak), a jednocześnie po prostu nie mogę się mu oprzeć

Chciałam dac na rękę kroplę Ouazarzate, ale okazało się, że co co miało byc resztką w mojej próbce i co chowałam skrzętnie "na kiedyś przed zakupem", to wyparowało, albo wyschło . I mam tylko pustą fiolkę ...

Rachelo, przyłączam się do kciuków za Kluskę.

[dzika truskawa]

Napisane przez Różowy Strachulec

Kiedyś byłam totalnie zalinuksowana Z ciekawszych rzeczy pulpitowych pamiętam oczy patrzące w kierunku kursora myszy i odmierzacz czasu parzenia herbaty

Smieszne jest to że niektóre apteki wymagają recepty jak się chce kupić sól fizjologiczną w opakowaniach 250 ml i większych. Taką solą to się chyba można nieźle sponiewierać skoro są takie ograniczenia (tylko że ja nie wiem jak )

O faktycznie! Jak mogłam zapomnieć o czymś tak niezbędnym ja kte oczka (a ile było radochy )

Wszystkim można sobie zrobić kuku, to tylko kwestia dawki. Za duża objętość soli fizjologicznej po prostu obciąża układ krążenia (zwiększa się objętość płynów w organizmie, a serce musi temu podołać). W przypadku np. problemów z sercem albo nerkami może być niewesoło. No i niepodgrzana jak już ktoś pisał może spowodować hipotermię.

[bieta]

Witajcie, podczytuję Was, jak tylko mogę, jednak ciągle walczę z niemocą

Trzmam kciuki za wszystkie zwierzaki, a zdołowanym i smutnym (w tym sobie) posyłam wirtualną dawkę energii

W temacie - dziś Ogródek Śródziemnomorski (była u mnie koleżanka i na moje marudzenie, że marzy mi się Innocent kazała powyciągać i policzyć wszystkie flaszki, któe mam, no i stojący z tyłu szafki Ogródek sam mi w ręce wlazł ). I mam przykaz zużyć do końca, a potem o nowych gadac. Ale jakby się okazja Innocentowa trafiła... (ale w okolicach stycznia )