Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Bobo po jedzeniu śpi. Bardziej aktywne jest jak ja jestem głodna.
Jedynie miało byc w "". Bez nacisku rusza sie ok 30. A te pory liczenia trafiają na jego odpoczynek. Ta 14-15 to czas kiedy ono rusza sie minimalnie. Po 19 tez średnio, duzo bardziej o 21.

A ile musi być minimum ruchów u Ciebie w szpitalu?

Napisane przez Piernik Torunski

hehe rozumiem..w takiej sytuacji to się nakłada każdego po trochu
trzymam kciuki,żeby wyniki były pomyślne..a masz już krążek?

Nie, bo są 3 rozmiary i nie wiem jaki mam

[zonamojegomeza]

Napisane przez tija93

A ile musi być minimum ruchów u Ciebie w szpitalu?



Nie, bo są 3 rozmiary i nie wiem jaki mam

4 albo 10.

[florencee]

Napisane przez asicuha

cześć



nadrobiłam Was od wczoraj :P troche mi to zajęło

wiede, ze za chwile kończymy wątek.



Ja wczoraj byłam troche u rodziców, siostry i bratowej, bo zawoziłam Tż na pępkowe kumpla :P i o 24 jechałam po niego, na szczęście nie wiozłam zwłok :P



ale ze względu na malowanie mojego łóżka musieliśmy przenieść się na kanape w salonie i od 2ch dni sie nie wysypiam niech już przestanie pachnieć farbą, bo długo tak nie pociągnę, czuje się jak zombi :P



Pozdrawiam gorąco!

Oo to współczuję konieczności spania na kanapie, niech skutecznie wietrzeje to łoże.

Napisane przez Orange_tree1

Witam w niedziele.
Dziołszki jak wy wcześnie wstajecie ... ja to wtedy dopiero na drugi bok się przewracam w weekend
Zapomniałam dodać, że miałam wczoraj studniówkę więc chociaż dziś stawiam po soczku !!
Wszystko przez ten rok przestępny bo pierwszy termin miałam na 23.08 a po uzwględnieniu tej zmiennej 22






I dlatego przy najbliższym kłuciu wezmę sobie prywatnie powtórzenie toxo... , że też zapomniałam o tym przy okazji glukozy ...




dla tż !! Słuchaj się go


Miłej niedzieli !!

Brawa za studniówkę i pijemy soczek!

Napisane przez Piernik Torunski

wzięłabym na twoim miejscu jakiś spiworek cieplejszy jeszcze, tylko,że to też różnie bywa z tymi śpiworkami, nie wszytskie dzieci lubi,ą w tym spac,więc może na początek starczy a potem ewentualnie cieplejszy na jesień dokupisz?
ja wzięłam tych tetrowych dość dużo..myślę,że ponad 20, zwykłe białe właśnie do wycierania itp.
flanelowe mam z biedy więc tez nie powalają wzornictwem u mnie będą służyć podobnie jak tetrowe do wycierania..
muślinowe i bambusowe to są właśnie otulacze, są otulacze w kształcie takim dostosowanym do dziecka,że dwa boki się mota wokół ciała,ale sa tez takie jak pieluchy zwykłe kwadraty/prostokąty i ja je będę używać do spowijania dziecka-tak jak rożek...

O dzięki za informacje, zaczynam też ogarniać, co zamówię.

Napisane przez BeataAmelka

Ja tez miałam podejrzenia PCO jedni dr twierdzili, że mam ale ten, któremu najbardziej ufam uważał, że nie.
Przy cukrzycy polecam chlebek pro body. Mają stronkę w necie, z informacja gdzie można go zakupić ja po tych chlebie czuje się rewelacyjnie i wszystkie cukry w normie :-D

Dzięki, zapamiętam sobie ten chlebek.
Nie wiem jak było u mnie z PCO, torbiele się robiły, ale z zajściem w ciążę problemu nie było, coś tam było chyba na rzeczy, ale lekarze też nie byli zgodni.

[natalia_23]

witam
Ostatnio jakoś wysiedzieć przy kompie nie mogę, a na tel coś się popsuło i nie mogę podczytywać
zonamojegomeza kciuki, żeby szybko skurcze się uspokoiły... brałaś wcześniej acard? u mnie w 3 trym zawsze lekarka odstawia acard.
Piernik Torunski też mam duże problemy z krwawieniem z nosa, to się da przeżyć gorzej pojawiające się naczynka na twarzy, o nogach nawet nie wspominam


agnszp wszystkiego najlepszego, jak się udała impreza?

asicuha piękny kolor ścian
Krefetka zdrówka, już jest lepiej?

U mnie chłopaki na basenie a mnie coś gardło boli i sobie odpuściłam basen, więc siedzę w domu....

[Orange_tree1]

Plan na wieczór: serial, lody i wyro
W końcu odpocznę

[zonamojegomeza]

Napisane przez natalia_23

zonamojegomeza kciuki, żeby szybko skurcze się uspokoiły... brałaś wcześniej acard? u mnie w 3 trym zawsze lekarka odstawia acard.

Nie mogę odstawić. Za duże ryzyko rzucawki.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Orange_tree1

Plan na wieczór: serial, lody i wyro
W końcu odpocznę

PrEczytalam wino... Glodnemu chleb na myśli.

[Orange_tree1]

Napisane przez natalia_23

Piernik Torunski też mam duże problemy z krwawieniem z nosa, to się da przeżyć gorzej pojawiające się naczynka na twarzy, o nogach nawet nie wspominam

u mnie nos nie krwawi, jedynie przy katarze troszkę ale naczynka też mi pękają

[scoiatael86]

Dziewczyny z suplementów na krwawienia i naczynka super jest jeszcze mleczko pszczele. Polecam

Głupie pytanie : czy toksoplazmozą można sie od kota zarazić przez podrapanie? Kot rodziców mnie solidnie przypadkiem uszkodził i się zastanawiam.. Bo niby wiem że tylko przez odchody, ale w końcu on je tymi łapami zakopuje? Mama karmi go dość często surowym mięsem plus kot czasem wychodzi na dwór... Któraś z Was coś wie na ten temat?

[Piernik Torunski]

Napisane przez natalia_23

Piernik Torunski też mam duże problemy z krwawieniem z nosa, to się da przeżyć gorzej pojawiające się naczynka na twarzy, o nogach nawet nie wspominam

U mnie chłopaki na basenie a mnie coś gardło boli i sobie odpuściłam basen, więc siedzę w domu....

czyli to dośc powszechne w ciąży..ja na nogach nie mam..albo nie widzę..za to na rekach owszem plus twarz

a z brzucha schodzi mi skóra..jak wąż normalnie mam nadzieję,że zaraz po tym nie pojawią się rozstępy..

kuruj się...u nas pogoda do d...

Napisane przez Orange_tree1

Plan na wieczór: serial, lody i wyro
W końcu odpocznę

i Ty tak umiesz?

Napisane przez zonamojegomeza

PrEczytalam wino... Glodnemu chleb na myśli.

Napisane przez Orange_tree1

u mnie nos nie krwawi, jedynie przy katarze troszkę ale naczynka też mi pękają

ja też nie mam typowych krwotoków z nosa tylko przy dmuchaniu właśnie...

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez scoiatael86

Dziewczyny z suplementów na krwawienia i naczynka super jest jeszcze mleczko pszczele. Polecam

Głupie pytanie : czy toksoplazmozą można sie od kota zarazić przez podrapanie? Kot rodziców mnie solidnie przypadkiem uszkodził i się zastanawiam.. Bo niby wiem że tylko przez odchody, ale w końcu on je tymi łapami zakopuje? Mama karmi go dość często surowym mięsem plus kot czasem wychodzi na dwór... Któraś z Was coś wie na ten temat?

a co to jest to mleczko? i gdzie to się kupuje?

kurcze z tym kotem to tak intuicyjnie to chyba jedynie w ten sposób,że miałby jakieś resztki odchodów na pazurach..myślę, że mała szansa..koty mimo wszystko to czyściochy.. nawet jak zakopują odchody to ich nie dotykają przecież.. jak się masz zamartwiać to kota to weta i zbadaj jego..już dojechaliście do domu?

[Krefetka]

Napisane przez natalia_23

witam
Ostatnio jakoś wysiedzieć przy kompie nie mogę, a na tel coś się popsuło i nie mogę podczytywać
zonamojegomeza kciuki, żeby szybko skurcze się uspokoiły... brałaś wcześniej acard? u mnie w 3 trym zawsze lekarka odstawia acard.
Piernik Torunski też mam duże problemy z krwawieniem z nosa, to się da przeżyć gorzej pojawiające się naczynka na twarzy, o nogach nawet nie wspominam


agnszp wszystkiego najlepszego, jak się udała impreza?

asicuha piękny kolor ścian
Krefetka zdrówka, już jest lepiej?

U mnie chłopaki na basenie a mnie coś gardło boli i sobie odpuściłam basen, więc siedzę w domu....

Dzięki, wraca do normy
Jak siedzisz w domu to korzystaj z czasu tylko dla siebie

[iweczka]

hej

Ja dziś kończę 26 tc

Napisane przez Krefetka

Chciałam powiedzieć ze znów byłam na izbie przyjęć w związku z biegunką ( od 3dni) i bólami brzucha (od dziś). Dostałam elektrolity i smecte. Większość dnia przespałam i dopiero teraz powoli czuje ze wracam do żywych. Przy okazji miałam mierzona szyjkę i wg gina jest do obserwacji u prowadzącego

Ojjj biedna
Mam nadzieję, że już lepiej ??

Napisane przez zonamojegomeza

Ja tosko robiłam przed ciążą. W ciąży mimo wszystko na początku jeszcze raz. A ze wynik był watpliwy to awidność przeciwciał.

Ja robiłam przed ciążą kilka m-cy, potem na początku ciąży ze wszystkimi badaniami i teraz znowu gin dał mimo że pierwsze było OK.

Napisane przez DobraDusza88

o rany aż sześć? myślisz, że wykorzystasz? ja się jeszcze zastanawiam nad sensem kocyka muślinowego/bambusowego. bo w zasadzie można takim otulaczem przykryć, to chyba ten sam materiał?






Też nie planuję więcej niż 4 kocyki, nawet nie wiem czy tyle kupię

Póki co mam 1 z Biedronki, do zdzierania w domu Do łóżeczka wybrałam z Colorstories, jeszcze coś do wózka by się przydało i na pewno 1 cieplejszy na chłodne dni.



Brawa dziewczyny

Talantea odzywaj się częściej, bo masz w stopce zapisane nasze tygodnie ciąży i zawsze mogę sobie wtedy sprawdzić
bo tak to się gubię;p Co tam u Was?

hej dziewczyny

ja chyba kupię kocyk z Minky i jakiś do wózka i narazie tyle

Napisane przez asicuha

ale ze względu na malowanie mojego łóżka musieliśmy przenieść się na kanape w salonie i od 2ch dni sie nie wysypiam niech już przestanie pachnieć farbą, bo długo tak nie pociągnę, czuje się jak zombi :P

Pozdrawiam gorąco!

Uuu kiepsko
Wietrz dużo pokój, może szybko smród wywietrzeje

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

a co to jest to mleczko? i gdzie to się kupuje?

kurcze z tym kotem to tak intuicyjnie to chyba jedynie w ten sposób,że miałby jakieś resztki odchodów na pazurach..myślę, że mała szansa..koty mimo wszystko to czyściochy.. nawet jak zakopują odchody to ich nie dotykają przecież.. jak się masz zamartwiać to kota to weta i zbadaj jego..już dojechaliście do domu?

Mleczko kupisz w aptekach internetowych. Jak dojadę do domu (albo jutro) to wkleje Wam link do tego co ja brałam i artykuł.

Kota już nie zbadam bo właśnie wracamy :P szybciej sobie zrobię badanie... Zbliżają mi się kolejne pobierania krwi więc akurat będzie okazja. Eh człowiek w ciąży wszystko tak intensywnie analizuje :P

Mam link: http://m.ceneo.pl/29093385

[florencee]

Napisane przez natalia_23

witam
Ostatnio jakoś wysiedzieć przy kompie nie mogę, a na tel coś się popsuło i nie mogę podczytywać
zonamojegomeza kciuki, żeby szybko skurcze się uspokoiły... brałaś wcześniej acard? u mnie w 3 trym zawsze lekarka odstawia acard.
Piernik Torunski też mam duże problemy z krwawieniem z nosa, to się da przeżyć gorzej pojawiające się naczynka na twarzy, o nogach nawet nie wspominam


agnszp wszystkiego najlepszego, jak się udała impreza?

asicuha piękny kolor ścian
Krefetka zdrówka, już jest lepiej?

U mnie chłopaki na basenie a mnie coś gardło boli i sobie odpuściłam basen, więc siedzę w domu....

To dobrze, że zostałaś, życzę żeby ból gardła szybko przeszedł.

Napisane przez Orange_tree1

Plan na wieczór: serial, lody i wyro
W końcu odpocznę

Super plan.

Napisane przez scoiatael86

Dziewczyny z suplementów na krwawienia i naczynka super jest jeszcze mleczko pszczele. Polecam

Głupie pytanie : czy toksoplazmozą można sie od kota zarazić przez podrapanie? Kot rodziców mnie solidnie przypadkiem uszkodził i się zastanawiam.. Bo niby wiem że tylko przez odchody, ale w końcu on je tymi łapami zakopuje? Mama karmi go dość często surowym mięsem plus kot czasem wychodzi na dwór... Któraś z Was coś wie na ten temat?

Też wydaje mi się, że mała szansa na zarażenie taką drogą.
Jak za niedługo badania krwi, to dobrze, dowiesz się na pewno.

Napisane przez iweczka

hej

Ja dziś kończę 26 tc



Ojjj biedna
Mam nadzieję, że już lepiej ??


Ja robiłam przed ciążą kilka m-cy, potem na początku ciąży ze wszystkimi badaniami i teraz znowu gin dał mimo że pierwsze było OK.



ja chyba kupię kocyk z Minky i jakiś do wózka i narazie tyle



Uuu kiepsko
Wietrz dużo pokój, może szybko smród wywietrzeje

Gratuluję skończonego 26. tygodnia!


Wróciłam z urodzin, było bardzo fajnie. Ostatnie dziecko z rodziny skończyło 18 lat, więc jak Arturek się urodzi, to będzie jedyny nieletni.

[Piernik Torunski]

Napisane przez iweczka

hej

Ja dziś kończę 26 tc

Napisane przez scoiatael86

Mleczko kupisz w aptekach internetowych. Jak dojadę do domu (albo jutro) to wkleje Wam link do tego co ja brałam i artykuł.

Kota już nie zbadam bo właśnie wracamy :P szybciej sobie zrobię badanie... Zbliżają mi się kolejne pobierania krwi więc akurat będzie okazja. Eh człowiek w ciąży wszystko tak intensywnie analizuje :P

Mam link: http://m.ceneo.pl/29093385

ten co wkleiłaś nie jest wskazany dla kobiet w ciąży i zawiera olej sojowy, który chyba też nie bardzo w ciąży..
tylko pytanie czy ewentualne zarażenie wyjdzie tuż po kontakcie z kotem jaki jest ewentualnie czas pojawienia się w morfologii przeciwciał itp?

Napisane przez florencee

Wróciłam z urodzin, było bardzo fajnie. Ostatnie dziecko z rodziny skończyło 18 lat, więc jak Arturek się urodzi, to będzie jedyny nieletni.

ale będzie pociecha z Artusia

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

ten co wkleiłaś nie jest wskazany dla kobiet w ciąży i zawiera olej sojowy, który chyba też nie bardzo w ciąży..
tylko pytanie czy ewentualne zarażenie wyjdzie tuż po kontakcie z kotem jaki jest ewentualnie czas pojawienia się w morfologii przeciwciał itp?


ale będzie pociecha z Artusia

Czytałam, że te IgM się pojawiają szybko, 1-2 tygodnie od zarażenia, tylko nie wiem czy jest jeszcze najpierw jakiś okres wylęgania?


Zamówiłam kosz Mojżesza, może teraz się wreszcie zacznie energia do zakupów. Mąż powiedział, że w takim razie kupujemy też meble do pokoiku Artusia i mamy się po nie wyprawić we wtorek.

Potem w czerwcu planujemy wózek i fotelik (to będzie prezent od rodziców ), do tego rzeczy apteczne, reszta ubranek i jakoś to będzie.

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

i Ty tak umiesz?



kurcze z tym kotem to tak intuicyjnie to chyba jedynie w ten sposób,że miałby jakieś resztki odchodów na pazurach..myślę, że mała szansa..koty mimo wszystko to czyściochy.. nawet jak zakopują odchody to ich nie dotykają przecież.. jak się masz zamartwiać to kota to weta i zbadaj jego..już dojechaliście do domu?

zjadłam solidną porcję słodyczy i zasnęlam przy serialu, teraz sie obudziłam - cudowne beztroskie popołudnie
aż mi dziwnie, że mogę dalej sobie poleżeć

wydaje mi się że mało prawdopodobne, żeby od kota się zarazić, ty bardziej, że musiałby nosić 72 godzinne resztki na pazurach bo tyle trwa wykluwanie bakterii toxo z tego co wiem.
Teraz sobie leże a Jasiek kopie.
W końcu to zauwazylam gołym okiem
Wreszcie !!

Napisane przez Piernik Torunski

ten co wkleiłaś nie jest wskazany dla kobiet w ciąży i zawiera olej sojowy, który chyba też nie bardzo w ciąży..
tylko pytanie czy ewentualne zarażenie wyjdzie tuż po kontakcie z kotem jaki jest ewentualnie czas pojawienia się w morfologii przeciwciał itp?


ale będzie pociecha z Artusia

a to mleczko się powinno pić?
bo nie ogarniam

Napisane przez florencee

Czytałam, że te IgM się pojawiają szybko, 1-2 tygodnie od zarażenia, tylko nie wiem czy jest jeszcze najpierw jakiś okres wylęgania?


Zamówiłam kosz Mojżesza, może teraz się wreszcie zacznie energia do zakupów. Mąż powiedział, że w takim razie kupujemy też meble do pokoiku Artusia i mamy się po nie wyprawić we wtorek.

Potem w czerwcu planujemy wózek i fotelik (to będzie prezent od rodziców ), do tego rzeczy apteczne, reszta ubranek i jakoś to będzie.

Koleżanka mi zaproponowała kosz Mojżesza do odkupienia i chyba się skuszę, nie miałam go w planach ale jak da dobrą cenę to się pewnie przyda

[florencee]

Napisane przez Orange_tree1

zjadłam solidną porcję słodyczy i zasnęlam przy serialu, teraz sie obudziłam - cudowne beztroskie popołudnie
aż mi dziwnie, że mogę dalej sobie poleżeć

wydaje mi się że mało prawdopodobne, żeby od kota się zarazić, ty bardziej, że musiałby nosić 72 godzinne resztki na pazurach bo tyle trwa wykluwanie bakterii toxo z tego co wiem.
Teraz sobie leże a Jasiek kopie.
W końcu to zauwazylam gołym okiem
Wreszcie !!



a to mleczko się powinno pić?
bo nie ogarniam



Koleżanka mi zaproponowała kosz Mojżesza do odkupienia i chyba się skuszę, nie miałam go w planach ale jak da dobrą cenę to się pewnie przyda

Super, że Jasiek kopie w sposób zauważalny.
Mój też ostatnio zaczął, bardzo rośnie w siłę. <3

Ja dość długo szukałam tego kosza używanego, w sumie chciałam już odpuścić, przestawiać meble w sypialni i wciskać na chama najmniejsze możliwe łóżeczko, ale jednak pojawiła się akceptowalna oferta, to kliknęłam. Mam nadzieję, że przyjdzie i będzie ok, bo już mam dość oglądania tych koszy.

[scoiatael86]

Melduję się, że dotarliśmy bezpiecznie do domu teraz trzeba się ogarnąć i iść spać... ciężki tydzień w pracy mnie czeka, bo mamy oceny roczne, muszę cały swój zespół ogarnąć. Będę Was nadrabiać wieczorami

dobranoc!

[Orange_tree1]

Napisane przez florencee

Super, że Jasiek kopie w sposób zauważalny.
Mój też ostatnio zaczął, bardzo rośnie w siłę. <3

Ja dość długo szukałam tego kosza używanego, w sumie chciałam już odpuścić, przestawiać meble w sypialni i wciskać na chama najmniejsze możliwe łóżeczko, ale jednak pojawiła się akceptowalna oferta, to kliknęłam. Mam nadzieję, że przyjdzie i będzie ok, bo już mam dość oglądania tych koszy.

u mnie ten kosz miałby słuzyć w salonie bo w sypialni bedzie zwykłe łóżeczko, napalilam sie juz troche na ten kosz

[iweczka]

Napisane przez florencee

Czytałam, że te IgM się pojawiają szybko, 1-2 tygodnie od zarażenia, tylko nie wiem czy jest jeszcze najpierw jakiś okres wylęgania?


Zamówiłam kosz Mojżesza, może teraz się wreszcie zacznie energia do zakupów. Mąż powiedział, że w takim razie kupujemy też meble do pokoiku Artusia i mamy się po nie wyprawić we wtorek.

Potem w czerwcu planujemy wózek i fotelik (to będzie prezent od rodziców ), do tego rzeczy apteczne, reszta ubranek i jakoś to będzie.

Super

Napisane przez scoiatael86

Melduję się, że dotarliśmy bezpiecznie do domu teraz trzeba się ogarnąć i iść spać... ciężki tydzień w pracy mnie czeka, bo mamy oceny roczne, muszę cały swój zespół ogarnąć. Będę Was nadrabiać wieczorami

dobranoc!

Fajnie, że już w domu.
Nie zazdroszczę ocen rocznych .... ja co prawda zawsze byłam oceniana, ale u nas to masakra te oceny. najpierw każdy sam siebie w specjalnej aplikacji (godzina minimum ) później spotkania i pitu pitu
Kocham to

[florencee]

Napisane przez scoiatael86

Melduję się, że dotarliśmy bezpiecznie do domu teraz trzeba się ogarnąć i iść spać... ciężki tydzień w pracy mnie czeka, bo mamy oceny roczne, muszę cały swój zespół ogarnąć. Będę Was nadrabiać wieczorami

dobranoc!

To dobrze, że już jesteście w domu.
Powodzenia w ogarnianiu zespołu, trzymam kciuki!

Napisane przez Orange_tree1

u mnie ten kosz miałby słuzyć w salonie bo w sypialni bedzie zwykłe łóżeczko, napalilam sie juz troche na ten kosz

Mój kosz miałby za zadanie wędrować też po całym mieszkaniu. A łóżeczko myślimy żeby dokupić później, jak będzie już syn z kosza wyrastał i plan jest taki, żeby wtedy spał już w osobnym pokoju - nie wiem do końca jak to wypali, czy to się zgra czasowo, zobaczymy.

[pati0090]

dobry wieczór
dziś mam 26 +0 tc

Napisane przez florencee

Zamówiłam kosz Mojżesza, może teraz się wreszcie zacznie energia do zakupów. Mąż powiedział, że w takim razie kupujemy też meble do pokoiku Artusia i mamy się po nie wyprawić we wtorek.

super kosze mojżesza są świetne

[agnszp]

Witam sie dzis juz jako szczesliwa mężatka
ImageUploadedByWizaz Forum1463345743.789209.jpg

Tak sie prezentowaliśmy, tutaj z ciociami przed wejściem na ślub
Było cudownie, na ślubie duzo śmiechu, nie mogłam zachować powagi przy moim tżcie, przyjecie weselne bajka, wszysycy sie dobrze bawili, jedzenie pyszne, zabawa do 3 rano ja na takiej adrenalinie ze nie odczuwałam zmęczenia prawie w ogole do tej 3 rano
Dziekuje bardzo za życzenia dla nas

[natalia_23]

Napisane przez Orange_tree1

u mnie nos nie krwawi, jedynie przy katarze troszkę ale naczynka też mi pękają

u mnie też, ale pewnie jak zaczną się upały zacznie się krew lać ;/

Napisane przez scoiatael86

Dziewczyny z suplementów na krwawienia i naczynka super jest jeszcze mleczko pszczele. Polecam

Głupie pytanie : czy toksoplazmozą można sie od kota zarazić przez podrapanie? Kot rodziców mnie solidnie przypadkiem uszkodził i się zastanawiam.. Bo niby wiem że tylko przez odchody, ale w końcu on je tymi łapami zakopuje? Mama karmi go dość często surowym mięsem plus kot czasem wychodzi na dwór... Któraś z Was coś wie na ten temat?

o mleczku pszczelim nie słyszałam, że dobre na naczynka dzięki

Napisane przez Piernik Torunski

czyli to dośc powszechne w ciąży..ja na nogach nie mam..albo nie widzę..za to na rekach owszem plus twarz

a z brzucha schodzi mi skóra..jak wąż normalnie mam nadzieję,że zaraz po tym nie pojawią się rozstępy..

kuruj się...u nas pogoda do d...




i Ty tak umiesz?

u mnie niestety na nogach i to bardzo dużo... wydaje mi się, że to od acardu

Napisane przez Krefetka

Dzięki, wraca do normy
Jak siedzisz w domu to korzystaj z czasu tylko dla siebie

oj skorzystałam paznokcie polamowane, serial obejrzałam i jeszcze wizaż nadrobiłam

Napisane przez florencee

To dobrze, że zostałaś, życzę żeby ból gardła szybko przeszedł.



Super plan.



Też wydaje mi się, że mała szansa na zarażenie taką drogą.
Jak za niedługo badania krwi, to dobrze, dowiesz się na pewno.



Gratuluję skończonego 26. tygodnia!


Wróciłam z urodzin, było bardzo fajnie. Ostatnie dziecko z rodziny skończyło 18 lat, więc jak Arturek się urodzi, to będzie jedyny nieletni.

duża różnica wieku Arturek ma szanse w rodzinie na jakieś towarzystwo, czy tylko na rodzeństwo może liczyć??

Napisane przez Orange_tree1

zjadłam solidną porcję słodyczy i zasnęlam przy serialu, teraz sie obudziłam - cudowne beztroskie popołudnie
aż mi dziwnie, że mogę dalej sobie poleżeć

wydaje mi się że mało prawdopodobne, żeby od kota się zarazić, ty bardziej, że musiałby nosić 72 godzinne resztki na pazurach bo tyle trwa wykluwanie bakterii toxo z tego co wiem.
Teraz sobie leże a Jasiek kopie.
W końcu to zauwazylam gołym okiem
Wreszcie !!



a to mleczko się powinno pić?
bo nie ogarniam



Koleżanka mi zaproponowała kosz Mojżesza do odkupienia i chyba się skuszę, nie miałam go w planach ale jak da dobrą cenę to się pewnie przyda

super jak takie ruchy są już widoczne

Napisane przez florencee

Super, że Jasiek kopie w sposób zauważalny.
Mój też ostatnio zaczął, bardzo rośnie w siłę. <3

Ja dość długo szukałam tego kosza używanego, w sumie chciałam już odpuścić, przestawiać meble w sypialni i wciskać na chama najmniejsze możliwe łóżeczko, ale jednak pojawiła się akceptowalna oferta, to kliknęłam. Mam nadzieję, że przyjdzie i będzie ok, bo już mam dość oglądania tych koszy.

fajnie, że udało się kupić... też się zastanawiam nad nim

Napisane przez agnszp

Witam sie dzis juz jako szczesliwa mężatka
Załącznik 6426061

Tak sie prezentowaliśmy, tutaj z ciociami przed wejściem na ślub
Było cudownie, na ślubie duzo śmiechu, nie mogłam zachować powagi przy moim tżcie, przyjecie weselne bajka, wszysycy sie dobrze bawili, jedzenie pyszne, zabawa do 3 rano ja na takiej adrenalinie ze nie odczuwałam zmęczenia prawie w ogole do tej 3 rano
Dziekuje bardzo za życzenia dla nas

Pięknie wyglądałaś, nie widać w ogóle brzuszka, świetnie, że impreza udana

[ziuta.]

Napisane przez agnszp

Witam sie dzis juz jako szczesliwa mężatka
Załącznik 6426061

Tak sie prezentowaliśmy, tutaj z ciociami przed wejściem na ślub
Było cudownie, na ślubie duzo śmiechu, nie mogłam zachować powagi przy moim tżcie, przyjecie weselne bajka, wszysycy sie dobrze bawili, jedzenie pyszne, zabawa do 3 rano ja na takiej adrenalinie ze nie odczuwałam zmęczenia prawie w ogole do tej 3 rano
Dziekuje bardzo za życzenia dla nas

Gratulacje pięknie wyglądacie.

Dziś mam studniówkę stawiam soczek, może być grejpfrutowy, bo właśnie taki piję
Ja świętowałam z TŻ wczoraj, byliśmy na pizzy, a potem wciągnęłam jeszcze panna cotta Wyciągnęłam go wczoraj na pizze i mówię że mamy święto. A on na to jakie? Mówię- powiem Ci przy jedzeniu. A potem był zaskoczony że w ogóle takie święto istnieje

Co do krwawienia z nosa to ja tak mam od początku ciąży. Jak zaczęłam wymioty w 6tc (rzygałam i krew się ciurkiem lała na raz) tak do dziś co 2-3 dni leci mi krew. Kiedyś nawet w tesco przy kasie krew mi zaczęła lecieć

[Niezapominajka 89]

Cześć ja tylko na chwile napisać co u mnie jutro rano Was nadrobię.
Co do piątku miałam fatalny dzień bo pokłóciliśmy się z mężem, jeszcze tylko 3 miesiące do porodu więc chciała bym, żeby w końcu pomalował mieszkanie póki mam jeszcze siłę posprzątać i ogólnie za prace domowe się wziął, a on wraca po 8 godzinach pracy i tylko zmęczony, a więcej planuje niż robi. Ja też przed pójściem na l4 pracowałam 8 h i wszystko robiłam w domu nie narzekałam, a ten tylko laptop, pilot jedzenie pod nos mu dać i odpoczywa. W sobote zawzięcie milczał on tak lubi się fochnąć zamiast pogadać i wyjaśnić na spokojnie, lecz musiał się odezwać bo na meczu miał wypadek pojechałam po niego i auto wzięłam go na pogotowie i okazało się, że ma jakiś poważny problem z barkiem. Lekarz dyżurujący wsadził to w gips żeby usztywnić i jutro ma zgłosić się do ordynatora by podjął decyzje co z tym dalej. Masakra mam nadzieję, że to nic poważnego wymagającego operacji i szybko wróci do sprawności. Normalnie od piątku wszystko pod górkę, mam nadzieję, że stres nie zaszkodzi małemu.

agnszp gratuluje ślicznie wyglądałaś

[znowuzapomnialamhasla]

Zainstalowalam aplikacje, ale czad Nie mam czasu podrapać się po tyłku, przepraszam. Tak na szybko (jak zwykle, ostatnio): ZUS wysłał pismo do pracodawcy i ten powiadomił mnie o kontroli. Na razie to papierologia. Pewnie wynika to z krótkiego okresu zatrudnienia, choć z drugiej strony wcześniej miałam działalność i normalnie odprowadzalam składki. A jeszcze wcześniej też pracowałam, więc ciągłość zatrudnienia mam, ale oni oczywiście zrobią wszystko, żeby nie wypłacić kasy :\ Ktoś pisał o wodzie przy glukozie. Pielęgniarka mi powiedziała, że jak najbardziej wodę można pić, nie wpływa na wynik.

Tija, bo już któryś raz chce zapytac: jak rozmowa Twojego chlopa? Dobrze wypadł? Mój teraz ma dwie, ale ten to ciągle gada z jakimiś firmami. A niż trafi się coś lepszego ;-)

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

L4 mam chodzące, ale i tak mam obowiązek siedzieć w miejscu zamieszkania. Słuchajcie, jak się w tym cholerstwie robi edycję i welocytowanie? Gdzie emotki???

[zonamojegomeza]

agnszp gratuluję

[Krefetka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Zainstalowalam aplikacje, ale czad Nie mam czasu podrapać się po tyłku, przepraszam. Tak na szybko (jak zwykle, ostatnio): ZUS wysłał pismo do pracodawcy i ten powiadomił mnie o kontroli. Na razie to papierologia. Pewnie wynika to z krótkiego okresu zatrudnienia, choć z drugiej strony wcześniej miałam działalność i normalnie odprowadzalam składki. A jeszcze wcześniej też pracowałam, więc ciągłość zatrudnienia mam, ale oni oczywiście zrobią wszystko, żeby nie wypłacić kasy :\ Ktoś pisał o wodzie przy glukozie. Pielęgniarka mi powiedziała, że jak najbardziej wodę można pić, nie wpływa na wynik.

Tija, bo już któryś raz chce zapytac: jak rozmowa Twojego chlopa? Dobrze wypadł? Mój teraz ma dwie, ale ten to ciągle gada z jakimiś firmami. A niż trafi się coś lepszego ;-)

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

L4 mam chodzące, ale i tak mam obowiązek siedzieć w miejscu zamieszkania. Słuchajcie, jak się w tym cholerstwie robi edycję i welocytowanie? Gdzie emotki???

Korzystasz z taptalk?

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:41 ----------

Napisane przez agnszp

Witam sie dzis juz jako szczesliwa mężatka
Załącznik 6426061

Tak sie prezentowaliśmy, tutaj z ciociami przed wejściem na ślub
Było cudownie, na ślubie duzo śmiechu, nie mogłam zachować powagi przy moim tżcie, przyjecie weselne bajka, wszysycy sie dobrze bawili, jedzenie pyszne, zabawa do 3 rano ja na takiej adrenalinie ze nie odczuwałam zmęczenia prawie w ogole do tej 3 rano
Dziekuje bardzo za życzenia dla nas

Ślicznie wyglądałaś super ze ślub/ wesele sie udało
Gratulacje.

---------- Dopisano o 06:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:43 ----------

U mnie pada, co akurat mnie cieszy bo od czasu do czasu uwielbiam taka pogodę
Dziś mam zamiar ogarnąć dietę i przepisy na tydzień, przepisać w końcu wyprawkę i dokleić do niej linki, żeby mąż wiedział o co mniej więcej chodzi.

A to wszystko w pozycji horyzontalnej

Także jak widać zarobiona dziś będę. A jak u Was sie dzień przedstawia?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

hej dziewczyny..

Napisane przez florencee

Czytałam, że te IgM się pojawiają szybko, 1-2 tygodnie od zarażenia, tylko nie wiem czy jest jeszcze najpierw jakiś okres wylęgania?


Zamówiłam kosz Mojżesza, może teraz się wreszcie zacznie energia do zakupów. Mąż powiedział, że w takim razie kupujemy też meble do pokoiku Artusia i mamy się po nie wyprawić we wtorek.

Potem w czerwcu planujemy wózek i fotelik (to będzie prezent od rodziców ), do tego rzeczy apteczne, reszta ubranek i jakoś to będzie.

no właśnie z tą tokso to nie jestem pewna..

super,że już poważne zakupy poczynione, teraz pójdzie z górki

Napisane przez Orange_tree1

zjadłam solidną porcję słodyczy i zasnęlam przy serialu, teraz sie obudziłam - cudowne beztroskie popołudnie
aż mi dziwnie, że mogę dalej sobie poleżeć

wydaje mi się że mało prawdopodobne, żeby od kota się zarazić, ty bardziej, że musiałby nosić 72 godzinne resztki na pazurach bo tyle trwa wykluwanie bakterii toxo z tego co wiem.
Teraz sobie leże a Jasiek kopie.
W końcu to zauwazylam gołym okiem
Wreszcie !!





Koleżanka mi zaproponowała kosz Mojżesza do odkupienia i chyba się skuszę, nie miałam go w planach ale jak da dobrą cenę to się pewnie przyda

czyli jednak aktywność Jasia jest pewnie cały czas, tylko mamuśka w biegu nie pozwala Mu się ujawnić..
też chciałam kosz ale w końcu zdecydowałam się na hamak i kupiłam do części dziennej domu właśnie hamak, a łóżeczko będzie w sypialni..

Napisane przez scoiatael86

Melduję się, że dotarliśmy bezpiecznie do domu teraz trzeba się ogarnąć i iść spać... ciężki tydzień w pracy mnie czeka, bo mamy oceny roczne, muszę cały swój zespół ogarnąć. Będę Was nadrabiać wieczorami

dobranoc!

fajnie,że podróż przebiegła sprawnie..oby podobnie było w pracy..

Napisane przez agnszp

Witam sie dzis juz jako szczesliwa mężatka
Załącznik 6426061

Tak sie prezentowaliśmy, tutaj z ciociami przed wejściem na ślub
Było cudownie, na ślubie duzo śmiechu, nie mogłam zachować powagi przy moim tżcie, przyjecie weselne bajka, wszysycy sie dobrze bawili, jedzenie pyszne, zabawa do 3 rano ja na takiej adrenalinie ze nie odczuwałam zmęczenia prawie w ogole do tej 3 rano
Dziekuje bardzo za życzenia dla nas

ślicznie wyglądasz..bardzo delikatna uroda i brzusio też...
no i witaj w gronie mężatek

Napisane przez ziuta.

Gratulacje pięknie wyglądacie.

Dziś mam studniówkę stawiam soczek, może być grejpfrutowy, bo właśnie taki piję
Ja świętowałam z TŻ wczoraj, byliśmy na pizzy, a potem wciągnęłam jeszcze panna cotta Wyciągnęłam go wczoraj na pizze i mówię że mamy święto. A on na to jakie? Mówię- powiem Ci przy jedzeniu. A potem był zaskoczony że w ogóle takie święto istnieje

Co do krwawienia z nosa to ja tak mam od początku ciąży. Jak zaczęłam wymioty w 6tc (rzygałam i krew się ciurkiem lała na raz) tak do dziś co 2-3 dni leci mi krew. Kiedyś nawet w tesco przy kasie krew mi zaczęła lecieć

za studniówkę
z tym krwawieniem to porażka jakaś...mówiłaś o tym lekarzowi? coś zalecał dodatkowo?

Napisane przez Niezapominajka 89

Cześć ja tylko na chwile napisać co u mnie jutro rano Was nadrobię.
Co do piątku miałam fatalny dzień bo pokłóciliśmy się z mężem, jeszcze tylko 3 miesiące do porodu więc chciała bym, żeby w końcu pomalował mieszkanie póki mam jeszcze siłę posprzątać i ogólnie za prace domowe się wziął, a on wraca po 8 godzinach pracy i tylko zmęczony, a więcej planuje niż robi. Ja też przed pójściem na l4 pracowałam 8 h i wszystko robiłam w domu nie narzekałam, a ten tylko laptop, pilot jedzenie pod nos mu dać i odpoczywa. W sobote zawzięcie milczał on tak lubi się fochnąć zamiast pogadać i wyjaśnić na spokojnie, lecz musiał się odezwać bo na meczu miał wypadek pojechałam po niego i auto wzięłam go na pogotowie i okazało się, że ma jakiś poważny problem z barkiem. Lekarz dyżurujący wsadził to w gips żeby usztywnić i jutro ma zgłosić się do ordynatora by podjął decyzje co z tym dalej. Masakra mam nadzieję, że to nic poważnego wymagającego operacji i szybko wróci do sprawności. Normalnie od piątku wszystko pod górkę, mam nadzieję, że stres nie zaszkodzi małemu.

agnszp gratuluje ślicznie wyglądałaś

współczuję sytuacji,ale odnośnie zmęczenia tżeta po pracy i jego zapału do obowiązków domowych to powiem Ci,że teraz kiedy mam przykaz leżenia i brak wyboru co do tego kto ogarnia dom i nas to widzę to trochę inaczej - ja miałam tak jak Ty wracałam z pracy i latałam do wieczora z obiadem,zakupami, sprzątaniem, jeszcze sprawami okołozawodowymi męża i swoimi itp. nie narzekałam bo zawsze to bardzo lubiłam i nie chciałam nawet za bardzo dzielić obowiązków..teraz widzę,że to nie do końca było dobre..mąż robi wszystko tak dobrze jak ja albo i lepiej-wcześniej nie miał szansy się wykazać, bo wszystko robiłam sama..wiesz skądś ten talerz ląduje w jego rękach przed tym laptopem..pomyśl czy nie ma rzeczy, których jak nie zrobisz Ty to świat się nie zawali a mąż będzie zmuszony się zaangażować.. wiesz drobne sprawy typu brak wypranych, wyprasowanych ubrań, ulubionego jedzonka w lodówce itp. Chłop musi zostać postawiony czasem w jasnej sytuacji , żeby się zmobilizować..ale teraz pewnie musi dojść do zdrowia, oby jak najszybciej to nastąpiło

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

Napisane przez Krefetka

U mnie pada, co akurat mnie cieszy bo od czasu do czasu uwielbiam taka pogodę
Dziś mam zamiar ogarnąć dietę i przepisy na tydzień, przepisać w końcu wyprawkę i dokleić do niej linki, żeby mąż wiedział o co mniej więcej chodzi.

A to wszystko w pozycji horyzontalnej

Także jak widać zarobiona dziś będę. A jak u Was sie dzień przedstawia?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

u mnie też pogoda do d..także..zostaje w domu a nawet zaszaleje i poleżę w łóżku..plany? najpierw standardowo przegląd aktualnych ogłoszeń motoryzacyjnych, potem szybkie ogarnianie siebie i miejsca stacjonowania, następnie przegląd internetów, lektura, oczekiwanie na kuriera, a potem męża..może w trakcie coś wypadnie..o np. jak trzymanie kciuków za badanie Tijii dziś