Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[martunia_199]

To ja jednak jestem na diecie a dziecko mimo to ma bóle brzuszka... jem do kanapek tylko wędliny chude. Na obiad raczej gotowane/duszone rzeczy.

[fruzjape]

Ja jem wszystko, kompletnie.

[Monanka83]

Ja po kolce też skrupulatnie dobieram jedzenie a mimo to mała dziś cierpiała potwornie..nie wiem od czego to zależy, chyba na pewne rzeczy poprostu nie mamy wpływu. Zastanawiam sie tylko czy ten espumisan to mogę jej podawać też profilaktycznie?

[no_doubt]

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

[Anika1986]

Napisane przez gingerbre

Dieta matki karmiącej... Co wiecie na ten temat? Istnieje coś takiego? Ja już głupieje Albo słyszę, że tego i tego mam nie jeść, owoce tylko gotowane, warzywa tez, truskawki to zło... Inne osoby z kolei, że można wszystko byle zdrowe i urozmaicone i w granicach rozsądku, a dieta matki karmiącej to jakiś czarnogrod i jak rodzice nie byli alergikami to dziecko również być nie powinno. I bądź tu mądry

Wg położnej - jeść wszystko, uważać z mlekiem krowim, lepiej przetworzone produkty mleczne, odradzala surowa cebulę i czosnek, bo mogą zmienić smak mleka. Kawa - tak ale słaba aby nie było zbyt dużo kofeiny.

Wg pediatry - jeść wszystko, teraz uważać na nowalijki.

Wg neonatologia z poradni - jeść wszystko, dieta to bzdura i doprowadza do tego że wiele matek porzuca kp i dlatego Polska ma takie kiepskie statystyki w karmieniu piersią. Dieta to wymysł przedstawicieli z firm sprzedających mm.

Wg teściowej, które jest neonatologiem o dodatkowo prowadzi zajęcia ze studentami z dietetyki - jeść wszystko, uważać na cebulę i czosnek surowe, gdyż mogą zmienic smak mleka. Żeby było śmieszniej jeszcze na deser podała oslawione truskawki. Dziecku nie było nic.

Ogólnie trzymam się powyższych wersji aby jeść wszystko i nie dać się zwariować. Jak z Małym będzie coś nie tak to wtedy będę eliminować. Wiadomo że należy unikać nadmiaru chipsów, gazowanego itp.ale wszystko z umiarem jest dla ludzi.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Gratulacje

[asta9126]

Napisane przez fablous

Ja też powoli zaczynam podczas karmienia robić coś jeszcze poza tym
Na początku potrzebowałam obu rąk bo jedną podtrzymywałam Małą a drugą trzymałam pierś. Potem Ala zaczęła radzić sobie sam z piersią a ją samą podtrzymuje poduszka więc mam obie ręce uwolnione Także zawsze mam w pobliżu książkę, tablet czy coś innego.
Ale czasem i tak całe karmienie spędzam wpatrując się jak ten mój mały ssak ślicznie je

my sie jeszcze uczymy karmic wiec staram sie skupiac na tym maksymalnie.pod reka mam wodę i tabelkę do notowania czasu karmienia od wczoraj mialysmy problem bo Malinka źle chwytała pierś, ale ćwieczymy, nie daję jej ssać jak boli i zobaczyłam efekt. miałąm chwilę wzruszenia

Napisane przez gingerbre

Karmienie piersią to fajny moment. Ja się wtedy uczę, czytam gazety, oglądam filmy, jem obiad sprzątanie zostaje jak mała śpi, ale w sumie tutaj mąż dużo działa. Ogólnie spodziewałam się, że będzie gorzej tylko tego wychodzenia do ludzi mi brak

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Dieta matki karmiącej... Co wiecie na ten temat? Istnieje coś takiego? Ja już głupieje Albo słyszę, że tego i tego mam nie jeść, owoce tylko gotowane, warzywa tez, truskawki to zło... Inne osoby z kolei, że można wszystko byle zdrowe i urozmaicone i w granicach rozsądku, a dieta matki karmiącej to jakiś czarnogrod i jak rodzice nie byli alergikami to dziecko również być nie powinno. I bądź tu mądry

ja jem wszystko, w umiarkowanych ilościach, brokuły, kalafior, pomidory, mandarynkę raz zjadłam (jak pielęgniarki na oddziale to zobaczyły to mi się dostało :P) . na kawę rzadko jest czas

ale mam wrażenie że zarówno moja mama i mama mojego chłopaka jakoś ostatnio złośliwie często gotują kapustę z grzybami

[fablous]

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Witamy Michalinkę na świecie

Napisane przez Anika1986

Wg położnej - jeść wszystko, uważać z mlekiem krowim, lepiej przetworzone produkty mleczne, odradzala surowa cebulę i czosnek, bo mogą zmienić smak mleka. Kawa - tak ale słaba aby nie było zbyt dużo kofeiny.

Wg pediatry - jeść wszystko, teraz uważać na nowalijki.

Wg neonatologia z poradni - jeść wszystko, dieta to bzdura i doprowadza do tego że wiele matek porzuca kp i dlatego Polska ma takie kiepskie statystyki w karmieniu piersią. Dieta to wymysł przedstawicieli z firm sprzedających mm.

Wg teściowej, które jest neonatologiem o dodatkowo prowadzi zajęcia ze studentami z dietetyki - jeść wszystko, uważać na cebulę i czosnek surowe, gdyż mogą zmienic smak mleka. Żeby było śmieszniej jeszcze na deser podała oslawione truskawki. Dziecku nie było nic.

Ogólnie trzymam się powyższych wersji aby jeść wszystko i nie dać się zwariować. Jak z Małym będzie coś nie tak to wtedy będę eliminować. Wiadomo że należy unikać nadmiaru chipsów, gazowanego itp.ale wszystko z umiarem jest dla ludzi.

Fajnie, że coraz więcej osób ma takie zdrowe podejście do tematu
Zazdroszczę teściowej z taką profeską, na pewno jej wiedza przydaje sie przy dziecku. I jest na czasie a nie wierzy w przestarzałe poglądy tak jak większość teściowych, wliczając moją

[agassek]

Anika, bardzo mi się podoba to co piszesz też mam taki plan

No_doubt, gratulacje Kochana

[Monanka83]

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Miłości miłości i jeszcze raz zdrowia!!!! Gratuluję!

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Iwonia Iwonia zgłoś się. ...

[martunia_199]

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Gratulacje

[kaylla]

No_doubt - gratulacje

Co do jedzenia - ja też jem w zasadzie prawie wszystko, a przynajmniej to na co mam ochotę. Z rzeczy które bym chętnie zjadła/wypiła a na razie odpuściłam, to w zasadzie tylko coca-cola:P
Kawę jak na razie piję Nescore - ona zawiera jakieś 30% kawy rozpuszczalnej, 30% kawy z cykorii i 30% jeszcze z czegoś, więc tej kofeiny za dużo nie ma. Ale piję takie 2 czy czasem nawet 3 kawy i na razie jakoś dajemy radę.

[Mad_lenka]

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Gratulacje!

[gingerbre]

Napisane przez kaylla

No_doubt - gratulacje

Co do jedzenia - ja też jem w zasadzie prawie wszystko, a przynajmniej to na co mam ochotę. Z rzeczy które bym chętnie zjadła/wypiła a na razie odpuściłam, to w zasadzie tylko coca-cola:P
Kawę jak na razie piję Nescore - ona zawiera jakieś 30% kawy rozpuszczalnej, 30% kawy z cykorii i 30% jeszcze z czegoś, więc tej kofeiny za dużo nie ma. Ale piję takie 2 czy czasem nawet 3 kawy i na razie jakoś dajemy radę.

Chyba jeszcze buraki ma w składzie. Ja tez ja czasem pije słyszałam, że jak się cała ciążę pilo, to dziecko jest przyzwyczajone do tej kofeiny wiec tragedii nie ma

Ps. Gratulacje dla nowych dzielnych mam

[Anika1986]

Napisane przez asta9126

ja jem wszystko, w umiarkowanych ilościach, brokuły, kalafior, pomidory, mandarynkę raz zjadłam (jak pielęgniarki na oddziale to zobaczyły to mi się dostało :P) . na kawę rzadko jest czas

O cytrusach słyszałam tylko tyle, że najbardziej szkodzi chemia która są pryskane i przed obraniem skórki lepiej je sparzyć, aby przy obieraniu nie przeszło nas miąższ.

Napisane przez fablous

Zazdroszczę teściowej z taką profeską, na pewno jej wiedza przydaje sie przy dziecku. I jest na czasie a nie wierzy w przestarzałe poglądy tak jak większość teściowych, wliczając moją

Powiedzmy, że ma to swoje plusy i minusy aczkolwiek w momencie, gdy przez ciążę niewiele przybrałam na wadze (jedynie jakieś 3 kg), tylko ona zaczęła podejrzewać, że może być problem z hipotrofia. Uspily nas niestety wyniki USG, gdzie zarówno w wadze, wymiarach jak i przeplywach było wszystko w porządku. Ba, nawet z USG na moment przed porodem wynikała waga 3100 i przeplywy nadal OK, a dziecko urodziło się z 2520...

[gingerbre]

Napisane przez Anika1986

Wg położnej - jeść wszystko, uważać z mlekiem krowim, lepiej przetworzone produkty mleczne, odradzala surowa cebulę i czosnek, bo mogą zmienić smak mleka. Kawa - tak ale słaba aby nie było zbyt dużo kofeiny.

Wg pediatry - jeść wszystko, teraz uważać na nowalijki.

Wg neonatologia z poradni - jeść wszystko, dieta to bzdura i doprowadza do tego że wiele matek porzuca kp i dlatego Polska ma takie kiepskie statystyki w karmieniu piersią. Dieta to wymysł przedstawicieli z firm sprzedających mm.

Wg teściowej, które jest neonatologiem o dodatkowo prowadzi zajęcia ze studentami z dietetyki - jeść wszystko, uważać na cebulę i czosnek surowe, gdyż mogą zmienic smak mleka. Żeby było śmieszniej jeszcze na deser podała oslawione truskawki. Dziecku nie było nic.

Ogólnie trzymam się powyższych wersji aby jeść wszystko i nie dać się zwariować. Jak z Małym będzie coś nie tak to wtedy będę eliminować. Wiadomo że należy unikać nadmiaru chipsów, gazowanego itp.ale wszystko z umiarem jest dla ludzi.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



Gratulacje

Pokaże to mojej kochanej mamie Mój szanowny małżonek tez trzyma jej stronę, ale ja się nie daje

[Iwonia27]

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

[AnneMariie]

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Gratulacje!!!


Pytanie z serii, gdzie nawet wujek google nie pomaga. Czy to normalne, ze pobolewa mnie lechtaczka?? No moze nie pobolewa, ale takie dziwne, nieprzyjemne uczucie co jakis czas. Szczegolnie jak sie podniecam, a libido mam tak wysokie, ze az strach :p

[Mad_lenka]

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Cześć super wieści i jakie pozytywnie nastrajające przesłanie Gratulacje!

[pluszowy_kot]

Ja też jem wszystko jak jadłam, sensacji po moim mleku brak. Cyrk jest jedynie jak się nażre (bo jedzeniem tego nazwać nie można) za dużo modyfikowanego, tak jak dziś - zatkany smoczek, godzinę walczył i zgłodniał jeszcze mocniej, więc żarł jak wściekły. To co było w butelce, to co w międzyczasie dodatkowo udoiłam, jeszcze trzeba było dorobić sztuczne, bo dzieciak się drze że głodny. A potem dzikie ryki, bo brzuch boli. U nas pomaga oparcie małego na kolanach, tak żeby leżał prawie pionowo i masowanie brzuszka.

Rose, teściowa dziś była - miała zadzwonić, że już jedzie i zadzwoniła - do drzwi! Na szczęście właśnie zaczęliśmy karmienie, więc uciekłam z laktatorem do pokoju. Siedziała nie dłużej niż godzinę, więc zanim skończyłam to już jej nie było

[gingerbre]

Napisane przez AnneMariie

Gratulacje!!!


Pytanie z serii, gdzie nawet wujek google nie pomaga. Czy to normalne, ze pobolewa mnie lechtaczka?? No moze nie pobolewa, ale takie dziwne, nieprzyjemne uczucie co jakis czas. Szczegolnie jak sie podniecam, a libido mam tak wysokie, ze az strach :p

Mnie po cc tez tam kuje czasami

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Super!!! Miałam właśnie pytac o Ciebie.

No_doub gratki!!

Ja po wizycie. Nie przewiduje gin szybko akcji. Mamy się sexić hehe. Mój powiedział,że po zjeździe na uczelni w weekend Choć mimo to boi się,bo wtedy jest pełnia
Usg pokazało date 3 czerwca,a ja jakis czas temu wyliczyłam sobie 2 ,więc może coś w tym jest
Najlepsza nowina to,że moja klusia nie podrosła wcale dużo ufff kamień z serca -3350g.

[201701091517]

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Gratulacje!!!

Napisane przez Anika1986

Wg położnej - jeść wszystko, uważać z mlekiem krowim, lepiej przetworzone produkty mleczne, odradzala surowa cebulę i czosnek, bo mogą zmienić smak mleka. Kawa - tak ale słaba aby nie było zbyt dużo kofeiny.

Wg pediatry - jeść wszystko, teraz uważać na nowalijki.

Wg neonatologia z poradni - jeść wszystko, dieta to bzdura i doprowadza do tego że wiele matek porzuca kp i dlatego Polska ma takie kiepskie statystyki w karmieniu piersią. Dieta to wymysł przedstawicieli z firm sprzedających mm.

Wg teściowej, które jest neonatologiem o dodatkowo prowadzi zajęcia ze studentami z dietetyki - jeść wszystko, uważać na cebulę i czosnek surowe, gdyż mogą zmienic smak mleka. Żeby było śmieszniej jeszcze na deser podała oslawione truskawki. Dziecku nie było nic.

Ogólnie trzymam się powyższych wersji aby jeść wszystko i nie dać się zwariować. Jak z Małym będzie coś nie tak to wtedy będę eliminować. Wiadomo że należy unikać nadmiaru chipsów, gazowanego itp.ale wszystko z umiarem jest dla ludzi.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



Gratulacje

Dokładnie to samo, ja jem wszystko ale no wiadomo jestem ostrożna i obserwuję

W szpitalu podawali mi totalnie wszystko do jedzenia.. nawet kawę piłam rano i było spoko. Kazali nie jeść cebuli/czosnku/potraw wzdymających/ ostrych.
Położna też kazała jeść wszystko i nie dietować.

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Hurraa! Super! Ogromne gratulacje!

[RosesAreRed]

No doubt ogromne gratulacje. Tulcie sie tam

Ja tez nie wierze w diete matki karmicielki. W szpitalu 2 dni pod rzad byly jablka jako deser do obiadu, potem ryz z jablkiem na kolacje.

Dziewczyny po cc, jak radzicie sobie z bolem? Ja przyznam ze czasem juz nie wyrabiam. Jestem uczulona na wiekszosc prochow przeciwbolowych i tak sie troche morduje w tym moim pologu...

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Gratulacje
Love love love rainbow unicornsssss

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez AnneMariie

Gratulacje!!!


Pytanie z serii, gdzie nawet wujek google nie pomaga. Czy to normalne, ze pobolewa mnie lechtaczka?? No moze nie pobolewa, ale takie dziwne, nieprzyjemne uczucie co jakis czas. Szczegolnie jak sie podniecam, a libido mam tak wysokie, ze az strach :p

Po prostu przyslowiowe swedzenie psiochy znaczy sie ze masz chuć

[martunia_199]

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Gratulacje! Utarlas nosa temu pyskatemu doktorkowi i uwinelas się szybciej! Brawo Ty

[RosesAreRed]

Aaaa Iwonia twoj Igor ma niemal identyczne wymiary jak moja Niunka. Ten sam wzrost a wagowo moja 20g wieksza. Kupuj mniejsze ciuszki bo w 56 dzidzia sie topi

[pluszowy_kot]

W temacie diety humorystyczna scenka z niedzielnego obiadu u rodziców
Mama coś tam robi w kuchni, pies asystuje i słyszę test "Brokuły to chyba możesz jeść...", ja na to "bez przesady, wszystko mogę!" a moja mama na to "ale ja do psa mówiłam!"

[fablous]

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Tyle się wyczekała, marudziła a w końcu poszła, kichnęła i urodziła
Gratulacje i miłego nosorożcowania

Napisane przez RosesAreRed

Ja tez nie wierze w diete matki karmicielki. W szpitalu 2 dni pod rzad byly jablka jako deser do obiadu, potem ryz z jablkiem na kolacje.

U nas też były jabłka, świeży ogórek Jednego dnia buraki to nawet same położne mówiły żeby tego nie jeść lepiej ale nie wiem czemu

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez RosesAreRed

Aaaa Iwonia twoj Igor ma niemal identyczne wymiary jak moja Niunka. Ten sam wzrost a wagowo moja 20g wieksza. Kupuj mniejsze ciuszki bo w 56 dzidzia sie topi

Moja niby 55cm a do tej pory w większości jej rozmiar 50 zakładam
H&m ma zdecydowanie zaniżoną rozmiarówkę, najlepiej nam pasują pajacyki z F&F na 50cm, takie jakby na nią szyte

[kaylla]

Iwonia - gratulacje

[Anika1986]

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Gratulacje

[mialavi]

Napisane przez no_doubt

Ciotki o 13:10 na świat przyszła poprzez cc Michasia 2970g i 53 cm szczęścia teraz śpi przy mnie slodziutko nadrobię Was w domu ))

Gratulacje

Napisane przez Iwonia27

Czeeeeść
Będę Was w nocy nadrabiać jak Igorasa bede karmić
Tak tak w końcu.
Dzis 18.05.2016 r. Godz. 10.10 sn, 52cm i 2700g.
Cudny jest szczegóły jak znajde chwile. Tzn taką dłuższą.
Ps. Wg personelu poród ksiązkowy z ktorego studenci sie mogą uczyć. nie taki diabeł straszny.

Gratulacje w końcu

Napisane przez fablous

Moja też nieco charczała przez nosek więc psikam jej solą morską http://www.aptekagemini.pl/marimer-b...0ml-12519.html
Potem najczęściej kicha i samo się oczyszcza a co nie wyjdzie to usuwamy najzwyklejszą, małą gruszką dla niemowląt. Bo jak pokazałam mężowi firdę czy katarek to stwierdził, że w życiu tego nie włoży do noska takimu maleństwu i że chyba na głowę upadłam
Współczuję ciężkiej nocki Może spróbuj wziąć ją do was do łóżka i karmić na leżąco? Moja tak zasypia nad ranem kiedy ja już nie mam siły wstawać do niej i później odkładać do łóżeczka



Kciuki za szybką i sprawną akcję



Biedne wy! Dobrze, że już po i wojna wygrana



Gratulacje



Nie ma tego złego co by w końcu sobie nie poszło

Tez karmie na leząco inaczej bym padla ale nie potrafie przy niej zasnac, zreszta jak jest zniecierpliwiona strasznie mnie szarpie co nie pozwala mi spac, trafił mi się taki ssak ze az sie zasysa w cyca, znow mi wczoraj swieża krew wyszła... Widocznie musimy się dłużej uczyć karmienia...

Napisane przez RosesAreRed

Ja w takiej sytuacji biore mala do lozka na karmienie. Karmie na lezaco na boku i potem tak zasypiamy. Plus milion do komfortu i relaksu

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------


W sumie to nawet slowa o zakupach nie powiedziala, jak przyjechala do szpitala wnusie ogladac

U mnie z karmieniem jest lepiej ale nie mogę powiedzieć że to może być relaks czy komfort, nadal boli nadal mała się niecierpliwi szarpie, robimy postępy bo widzę już mleko na brodzie na sutkach, jest dobrze... ale do czytania książek w trakcie itp. mi daleko skupiam się na tym żeby dobrze ssała, żeby nie uciekała nie szarpała... wpatruje się i liczę na lepszy czas

Wczoraj na leżąco karmiłam cały dzień, usnęła dwa razy na dwie godziny w ciągu dnia w nocy tylko przysypiała nie usnęła głeboko nawet na chwilę czy to moje dziecko nie potrzebuje snu


A Roses prośba o uzupełnienie - nasza córeczka ma w końcu imię jutro tatuś jedzie do urzędu Zapisz przy małej Iga