Mniej niż rok do ślubu mamy,sklerozie kręgosłupa sie nie damy! :D PM 2017 cz. 19!

[aankaa092]

Napisane przez paulinunia

mojego tż siostra miała taką sytuację - z jednego domu prosiła rodziców + ich córkę z Mezem a jej brata nie. A przy proszeniu byli wszyscy. Ci rodzice chyba sie nie obrazili skoro przyszli na wesele

Ja miałam taką samą sytuacje. I sama jestem zła na wujkow ze zaprosili na wesele ich corki wszystkich z mojej rodziny oprócz mnie. I wiecie co, takie rzeczy dzieją się właśnie jak rodzice decydują kogo zapraszać a kogo nie. Bo u mnie nie ma problemu. Zapraszam każdego z domu, a ze moje rodzeństwo cioteczne się powyprowadzało, założyło swoje rodziny to nie mam problemu. Nikt z rodziny się nie obrazi.
Za to mój dziadek się obraził na brata, że nie zaprasza córki swojego chrzestnego, gdy brat ja widział 3 razy,gadał może z raz, do tego dziewczyna nie mieszka z ojcem. Jak dla mnie paranoja,to mu wygarnęłam, że jego rodzina bez skazy nie jest i juz nie gada.

Napisane przez luna_laula

Gdybyśmy sami płacili za talerzyk to na weselu byliby sami znajomi, ode mnie z rodziny 9 osób, bo olałabym rodzinę dalszą niż rodzeństwo mamy i jej dzieci, od tż troszkę więcej, ale pewnie max 20. Byłaby obraza ciotek, ale miałabym to w d. Moim zdaniem to by miało ręce i nogi, bo byliby najbliżsi. I teraz pojawia się problem, bo przy dużych weselach to jest to jest łańcuch bez końca Każdy musi obrać swój system i się go trzymać, ale nie dziwię się zarówno Edith, jak i Małgosi. Punkt widzenia z punktu siedzenia, bo też bym nie przyszła na wesele jakby zaproszono mnie i tylko połowę z moich dzieci, ale z drugiej strony rozumiem, że są jakieś ograniczenia i preferencje PM.

Mnie do dzisiaj dziwi sytuacja, gdy przyjechał do nas typ, dla którego mój ojciec jest dalekim wujkiem i w ogóle nie utrzymują kontaktu. Przyszedł do domu, przywitaliśmy go we trójkę, on mnie olał i dał rodzicom zaproszenie. Nie mam rodzeństwa, więc nie stał przed jakimś dramatycznym wyborem Rozumiem, że ze mną nie utrzymuje kontaktu, ale z moimi rodzicami też nie Więc gdzie logika? W ogóle nie musiał przyjeżdżać i byłoby po sprawie. W każdym razie rodzice na wesele nie pojechali.

U mnie niestety będzie dalsza rodzina i to taka, którą widziałam raz, dwa razy w życiu, ale rodzice nie widzą tego inaczej, bo mówią, że ktoś się obrazi No ale wątpię by łącznie przyszło więcej niż 120 osób (z rodziną tż).

Jeśli jest wesele bez dzieci, to zaprasza się osoby ze swojego pokolenia i wyżej, dlatego cie nie zaprosili. Dla mnie to dość logiczne i nie ma się o co obrażać. Moi rodzice takich zaproszeń dostali wiele w swoim życiu i nie jest to dziwne,szczególnie jak zaprasza dalszą rodzina.
Za talerzyki u nas dają rodzice. Listę gości wysłałam mamie i jedyne o co pytali to czy nie zapraszam siostry ciotecznej jednej. Powiedziałam ze nie bo mnie w dzieciństwie biła, a potem olewała,bo wolała moja starsza siostrę. Powiedzieli ok i tyle było rozmowy.

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Witam się z rana. Bardzo rana.
O 7.30 mam autobus do lublina. O 9 zaczynam praktyki. Dziś będę 8h. O 17 wraca mama, a w nocy przyjeżdża siostra z mężem. Jutro dokanczamy sprzątanie, ogarniam obu brwi,mam idzie malować i ścinać włosy... przygotowania do ślubu pełną parą

[VinVinara]

Napisane przez aassiiaa1988

kto wymyślił chodzenie do pracy na rano

Ja na szczęście mam wolne

[oljaa]

Cześć, cześć
Miłego dnia życzę

[aankaa092]

Jutro musze coś ogarnąć na paznokciach. Cholera by je wzięła. Jak jeden paznokieć jeszcze jakoś wygląda tak drugi nadal jest cały pofalowany przez alergie i nie mogę go ogarnąć. Co parę mm urośnie to widzę ze jest cały w falach. Do tego jest przesuszony. Do dermatologa uda mi się zapisać dopiero w poniedziałek, a nie wiem na kiedy będzie termin. Znacie jakiś może wypełniacz który mogłabym sobie sama nałożyć na paznokieć by wypełnić dołki w pazurze?

[oljaa]

Napisane przez aankaa092

Jutro musze coś ogarnąć na paznokciach. Cholera by je wzięła. Jak jeden paznokieć jeszcze jakoś wygląda tak drugi nadal jest cały pofalowany przez alergie i nie mogę go ogarnąć. Co parę mm urośnie to widzę ze jest cały w falach. Do tego jest przesuszony. Do dermatologa uda mi się zapisać dopiero w poniedziałek, a nie wiem na kiedy będzie termin. Znacie jakiś może wypełniacz który mogłabym sobie sama nałożyć na paznokieć by wypełnić dołki w pazurze?

Nie wiem jak dokładnie wygląda to u Ciebie. Ale jak ja mam pofalowany paznokieć (czasem zdarza, że uderzę się w macierz i tak wyrasta, lub po źle zrobionej hybrydzie) to po prostu lekko piłuję go bloczkiem, później moczę w oliwce/oliwie z oliwek, a na koniec maluję odżywką. Najczęściej czarną z GR, kładę grubsze lub/i więcej warstw

EDIT. Po bloczku warto użyć polerki, a jak przeraża Cię użycie bloczka to nawet zamiast tego polerka. A później manicure japoński, co prawda na pofalowanie na wpłynie, ale ładnie odżywi i nawilży płytkę

[Wanilka5]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;60592911]Wybacz, że zwróciłam uwagę ale podobno człowiek uczy się na błędach

czytałam, że dobrym sposobem jest smarowanie ust miodem albo robienie czasem peelingu cukrowego [/QUOTE]

Pewnie ze nie; *zwracaj uwagę; )
Dobry; ))(

[malgosiaw123]

Napisane przez Dorotti666

Znalazłam piękną piosenkę nadającą się na pierwszy taniec.
No i nie wiem czy zmieniać

Pytam jaka choc moze dalej padla odpowiedz :P a jak nie to jaka?

Hej u mnie pięknie A w weekend ma być 27 stopni

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez Dorotti666

Wiem


Znalazłam sobie piosenkę na pogrzeb


Jezu chyba idę spać

Ja mam od dawna wybrana



Highway to hell

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez Ewelinatir

W dziale rekrutacji na prywatnej uczelni

O jak super gratulacje Jak ci się tam udalo? Masz jakieś doświadczenie w tym kierunku?

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez Laura Rose

Taa, szczególnie, gdy decydowałaś o ślubie .




:.

Pozamiatane

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez pretty_girl19892

No dlatego dużo zależy od konkretnej rodziny, u mnie by to nie przeszło bo wtedy same starsze osoby by były na weselu poza tym napewno przykro by było kuzynom jakbym ich nie zaprosiła bo kieruje się takim systemem a mam z nimi dobry kontakt
A w tych 100 osobach dużo macie znajomych czy sama rodzinę zapraszacie?
I ze strony Tzta tak samo zapraszacie?

Ja właśnie kieruje się systemem-zapraszam tych z kim mam dobry kontakt a nie tych co wypada

[micia00]

Heej. Ewelina gratulacje!

[VinVinara]

Jadę do salonu miłego dnia

[malgosiaw123]

Napisane przez pretty_girl19892

No dlatego dużo zależy od konkretnej rodziny, u mnie by to nie przeszło bo wtedy same starsze osoby by były na weselu poza tym napewno przykro by było kuzynom jakbym ich nie zaprosiła bo kieruje się takim systemem a mam z nimi dobry kontakt
A w tych 100 osobach dużo macie znajomych czy sama rodzinę zapraszacie?
I ze strony Tzta tak samo zapraszacie?

Ja właśnie kieruje się systemem-zapraszam tych z kim mam dobry kontakt a nie tych co wypada

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez aankaa092

Ja miałam taką samą sytuacje. I sama jestem zła na wujkow ze zaprosili na wesele ich corki wszystkich z mojej rodziny oprócz mnie. I wiecie co, takie rzeczy dzieją się właśnie jak rodzice decydują kogo zapraszać a kogo nie. Bo u mnie nie ma problemu. Zapraszam każdego z domu, a ze moje rodzeństwo cioteczne się powyprowadzało, założyło swoje rodziny to nie mam problemu. Nikt z rodziny się nie obrazi.
Za to mój dziadek się obraził na brata, że nie zaprasza córki swojego chrzestnego, gdy brat ja widział 3 razy,gadał może z raz, do tego dziewczyna nie mieszka z ojcem. Jak dla mnie paranoja,to mu wygarnęłam, że jego rodzina bez skazy nie jest i juz nie gada.

)

Nie takie rzeczy nie dzieja sie jak rodzice decydują. My decydujemy sami a wszystkich dzieci,brata matki Tz nie zaprasza. Widzicie punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :P ja bym się bardziej obrazila jakbym dostala zaproszenie bez partnera bo cale życie bylam sama to po co mi niz jakbym w ogole nie dostala
Anka w ta sobotę ślub Twojego brata?

[agnieszka_2612]

Napisane przez Ewelinatir

W dziale rekrutacji na prywatnej uczelni

Super

Napisane przez Wanilka5

Nie wiedziałam że miałaś mieć w tym roku ślub,widać zakręcony facet z niego

Jutro miał być ten dzień

Napisane przez aassiiaa1988

kto wymyślił chodzenie do pracy na rano

Ja wolę iść rano i wrócić normalnie niż wieczorami

Napisane przez VinVinara

Jadę do salonu miłego dnia

Czekamy na relację

Jestem w szoku jaki słaby spam

Hej

[aankaa092]

Napisane przez malgosiaw123

Nie takie rzeczy nie dzieja sie jak rodzice decydują. My decydujemy sami a wszystkich dzieci,brata matki Tz nie zaprasza. Widzicie punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :P ja bym się bardziej obrazila jakbym dostala zaproszenie bez partnera bo cale życie bylam sama to po co mi niz jakbym w ogole nie dostala
Anka w ta sobotę ślub Twojego brata?

Wtedy wszyscy mieszkaliśmy razem, ja miałam 17 lat,siostra 19 a brat 22. Rozumiem ze można by tam zrobić teraz gdzie każde z nas mieszka osobno. Ale wyglądało to tak, że byli rodzice w domu, a nas nie było. Spsrzyjechala siostra cioteczna i wręczyła 3 zaproszenia i powiedziała "a ania zaproszona jest na poprawiny" WTF? Nic bym nie mówiła gdyby tylko rodzice dostali zaproszenie,ale tak nie było.

Ale mniej się wkurzyłam jak jako 16 latka dostałam zaproszenie, od rej samej rodziny, ale do drugiej siostry, z osoba towarzyszącą, a potem dzwonili tydzień przed i odwoływali osoby towarzyszące byłam wtedy gowniarą wiec nie bardzo było mi to potrzebne, chociaż chłopaka miałam

Tak, wesele juz za 2dni

[agnieszka_2612]

Napisane przez aankaa092

Ale mniej się wkurzyłam jak jako 16 latka dostałam zaproszenie, od rej samej rodziny, ale do drugiej siostry, z osoba towarzyszącą, a potem dzwonili tydzień przed i odwoływali osoby towarzyszące byłam wtedy gowniarą wiec nie bardzo było mi to potrzebne, chociaż chłopaka miałam

Tak, wesele juz za 2dni

[luna_laula]

Napisane przez aankaa092

Ja miałam taką samą sytuacje. I sama jestem zła na wujkow ze zaprosili na wesele ich corki wszystkich z mojej rodziny oprócz mnie. I wiecie co, takie rzeczy dzieją się właśnie jak rodzice decydują kogo zapraszać a kogo nie. Bo u mnie nie ma problemu. Zapraszam każdego z domu, a ze moje rodzeństwo cioteczne się powyprowadzało, założyło swoje rodziny to nie mam problemu. Nikt z rodziny się nie obrazi.
Za to mój dziadek się obraził na brata, że nie zaprasza córki swojego chrzestnego, gdy brat ja widział 3 razy,gadał może z raz, do tego dziewczyna nie mieszka z ojcem. Jak dla mnie paranoja,to mu wygarnęłam, że jego rodzina bez skazy nie jest i juz nie gada.

Jeśli jest wesele bez dzieci, to zaprasza się osoby ze swojego pokolenia i wyżej, dlatego cie nie zaprosili. Dla mnie to dość logiczne i nie ma się o co obrażać. Moi rodzice takich zaproszeń dostali wiele w swoim życiu i nie jest to dziwne,szczególnie jak zaprasza dalszą rodzina.
Za talerzyki u nas dają rodzice. Listę gości wysłałam mamie i jedyne o co pytali to czy nie zapraszam siostry ciotecznej jednej. Powiedziałam ze nie bo mnie w dzieciństwie biła, a potem olewała,bo wolała moja starsza siostrę. Powiedzieli ok i tyle było rozmowy.

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Witam się z rana. Bardzo rana.
O 7.30 mam autobus do lublina. O 9 zaczynam praktyki. Dziś będę 8h. O 17 wraca mama, a w nocy przyjeżdża siostra z mężem. Jutro dokanczamy sprzątanie, ogarniam obu brwi,mam idzie malować i ścinać włosy... przygotowania do ślubu pełną parą

Nie no taka sytuacja jest dla mnie wyjątkowo niestosowna. Już rozumiem wesela bez dzieci, ale mówimy o dzieciach, a nie o osobach które mają 23 lata. Nie wiem kto wpadł na taki pomysł, ale to było nieeleganckie jechać do wujka, którego się nie zna, bo wypada i omijać jego jedyne, dorosłe dziecko. Albo zapraszamy wszystkich "bo tak trzeba i ktoś się obrazi, więc robimy szopkę" albo tych tych z którymi mamy kontakt albo olewamy ten fragment rodziny, bo i tak się nie znamy i nie utrzymujemy żadnych kontaktów. Nawet byśmy się nie dowiedzieli o tym ślubie

Nie zachwycają mnie te wszystkie ciotki, które będziemy zapraszać, ale już jak się na jakąś zdecydujemy to zaprosimy i jej dzieci. Skoro ciotkę znam słabo i jej dziecko słabo to albo wszystkich albo nikogo Jeszcze będziemy decydować by nie przegiąć i zamknąć się w tych 120 osobach.

Może ciężko to zrozumieć, ale akurat nasza rodzina jest wyjątkowo mała, ludzie mają bardzo mało dzieci (1 albo 2) i tak naprawdę nie ma w czym wybierać

[motylek825]

Vin czekamy na relacje

[endziS]

Napisane przez luna_laula

Ja właśnie wróciłam od koleżanki i mam nowe wzorki
]

Pokaż

[agnieszka_2612]

Napisane przez luna_laula

Nie zachwycają mnie te wszystkie ciotki, które będziemy zapraszać, ale już jak się na jakąś zdecydujemy to zaprosimy i jej dzieci. Skoro ciotkę znam słabo i jej dziecko słabo to albo wszystkich albo nikogo Jeszcze będziemy decydować by nie przegiąć i zamknąć się w tych 120 osobach.

Może ciężko to zrozumieć, ale akurat nasza rodzina jest wyjątkowo mała, ludzie mają bardzo mało dzieci (1 albo 2) i tak naprawdę nie ma w czym wybierać

Dobrze robicie
Ja mam ogólnie dużą rodzinę, ale część którą znam i zaproszę na ślub jest mała A tamtych widziałam raz w życiu na pogrzebie dziadka i z nikim nie rozmawiałam nawet..... no więc ich akurat nie zapraszam
Tż ma malutką rodzinę też no i przez to nasze wesele nie będzie na więcej niż 65 osób i w tym mamy znajomych więc mam nadzieję, ze za dużo osób nam nie odmówi...

[jaszczurka94]

Hejka.
Zaraz będę nadrabiać, ale....

Dziewczyny, pierwszy koszmar ślubny za mną.

Śniło mi się, że robiliśmy z TŻem ślub cywilny na szybko. Dużo zamieszania i w ogóle. Niestety spóźniliśmy się do urzędu, w urzędzie okazało się, że o paru rzeczach zapomnieliśmy. Nawet nie byłam ubrana w jakąś sukienkę, tylko w jeansy.
Przed pójściem do urzędu w ogóle byliśmy na jakimś obozie ze znajomymi i tam spotkałam znajomego z mojej podstawówki. I nie wiedzieć czemu zaprosiłam go na przyjęcie po ślubie.
Czas na przyjęcie. Jedziemy, okazuje się, że jest za dużo ludzi, a za mało jedzenia. Coś jeszcze wyszło nie tak jak powinno, ogółem klapa. Chciało mi się płakać, ale po rozmowie z TŻem stwierdziliśmy, że cofnę się w czasie i zrobimy wszystko jak należy.
To sprawdzam, jakie mamy możliwości. Niestety jedno z nich, było zbyt krótko od przyjęcia, drugie natomiast w listopadzie 2014, gdy zaczynałam pracę w poprzednim miejscu. Bałam się tak długiego przeskoku, że zrobię coś inaczej, że naprawię błędy jakie popełniłam tam pracując, a to doprowadzi do innej przyszłości. Ale nie miałam innego wyjścia, więc cofnęłam się o te 1,5 roku.
Pracowałam chwilę, ale nie doczekałam do kolejnego ślubu, bo po krótkim czasie od przeniesienia się obudziłam.

Ogólnie nadprzyrodzone moce w moich snach to norma. Zwykle latam, ale ostatnio właśnie mam nowinki, jak telekineza, cofanie się w czasie.

[agnieszka_2612]

Jaszczurka może masz jakąś moc?

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

U mnie w końcu słonko wyszło... juz wstawiłam pranie Mam nadzieję ze nie zacznie padac...

[luna_laula]

Napisane przez endziS

Pokaż

Kompletnie nie miałam pomysłu Wyszło młodzieżowo

[agnieszka_2612]

Napisane przez luna_laula

Kompletnie nie miałam pomysłu Wyszło młodzieżowo

Fajne!

[endziS]

Napisane przez luna_laula

Kompletnie nie miałam pomysłu Wyszło młodzieżowo

Fajne Ja następnym razem zrobię wszystkie czarne

[luna_laula]

Napisane przez agnieszka_2612

Fajne!

Napisane przez endziS

Fajne Ja następnym razem zrobię wszystkie czarne

Dzięki

Ja myślę teraz o czarnych ze srebrną folią za dużo nudziaków ostatnio przerobiłam. Chociaż nigdy nie wiem co chcę, ciężko zdecydować co ci się będzie przez miesiąc na paznokciach podobało

[motylek825]

50 dni do Polski

[agnieszka_2612]

Napisane przez motylek825

50 dni do Polski

[endziS]

Napisane przez luna_laula

Ja myślę teraz o czarnych ze srebrną folią za dużo nudziaków ostatnio przerobiłam. Chociaż nigdy nie wiem co chcę, ciężko zdecydować co ci się będzie przez miesiąc na paznokciach podobało

Za 3 tygodnie to ja będę mieć 10 pomysłów na kolor

[luna_laula]

Napisane przez endziS

Za 3 tygodnie to ja będę mieć 10 pomysłów na kolor

No taak, ale mówię o tym, że jak się decyduje na wzór to muszę mieć świadomość, że 3/4 tyg. będę z nim dzień w dzień i to powoduje, że decyzja jest trudna

[koolorowana]

Witam się

Napisane przez VinVinara

Jadę do salonu miłego dnia

czekamy na relacje

Napisane przez luna_laula

Kompletnie nie miałam pomysłu Wyszło młodzieżowo

ładne!
No i mój telefon pojechał
Co taki słaby spam

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez motylek825

50 dni do Polski

zleci migiem ! a będziecie coś załatwiać ?

[agnieszka_2612]

Ja nie mam takich problemów, jak mam hybrydy to w ogóle mi się nie nudzą

[klauduska92]

Dzień dobry!
Nadal mam urwanie głowy w pracy i po pracy, bo muszę skończyć projekt na zaliczenie, a do tego remont jeszcze
Jak znajdę tylko czas będę nadrabiać