Niszowiec dla mnie - co zamówić z Quality? :)

[Contax]

Napisane przez Sabbath

Kurczę!
Kupowałam u nich już dziewięć flaszek i żadnego rabatu nie dostałam!

A to ciekawe

Ja nie moge powiedziec zlego slowa na obsluge Q - dopieszczona zawsze jestem do bolu, probki dostaje tez bez problemu, dzwonia do mnie z informacjami o nowosciach perfumeryjnych i kolorowki. Dziwne trza sie upomniec

[pieńkowa_dama]

Też przyznaję, że to dziwne. Ja już przy pierwszym zakupie w Quality otrzymałam rabat. Contax dobrze prawi, trzeba się po prostu o to upomnieć.

[E]

Napisane przez Aggie125

Teint du Neige jest może i trochę podobny do Rose Absolue YR, ale głównie chodzi o skojarzenie konfitury i pączka. Jest tak slodki, że nie wyobrażam sobie pachniec nim codziennie albo co gorsza w upały.

Tu moja króciutka recenzja Teint de Neige:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...62&postcount=5

Dawno temu nawet była na ich temat dyskusja na forum, ale nie mogę znaleźć

[Krystal]

To i ja Was poproszę o doradę
Od wczoraj czytam zawzięcie stronę Quality - przymierzając się do zamówienia mojej dziesiątki próbek ;-) Parę typów już mam, ale do dychy mi jednak brakuje... Poradźcie, Kochane - co mogłoby mi spasować, biorąc pod uwagę, że nie znoszę zapachów słodkich i orientalnych, a lubuję się w świeżych, zielonych, morsko-oceanicznych?... (Kij tam porę roku )
Co tam u mnie bywało dotychczas... Aqua di Gio, Sensi White Notes, Aqua di Allegoria Pampelune, Extravagance d`Amarige, Eau d`Eden, Angel Schlessar Femme, w cieńszych czasach - Neonatura YR, Nature YR....
Pomożecie ?...

[Sabbath]

Napisane przez Krystal

To i ja Was poproszę o doradę
Od wczoraj czytam zawzięcie stronę Quality - przymierzając się do zamówienia mojej dziesiątki próbek ;-) Parę typów już mam, ale do dychy mi jednak brakuje... Poradźcie, Kochane - co mogłoby mi spasować, biorąc pod uwagę, że nie znoszę zapachów słodkich i orientalnych, a lubuję się w świeżych, zielonych, morsko-oceanicznych?... (Kij tam porę roku )
Co tam u mnie bywało dotychczas... Aqua di Gio, Sensi White Notes, Aqua di Allegoria Pampelune, Extravagance d`Amarige, Eau d`Eden, Angel Schlessar Femme, w cieńszych czasach - Neonatura YR, Nature YR....
Pomożecie ?...

Trudna sprawa dla wielbiciela orientalnych drewniaków...

Zapachy niewątpliwie świeże i bardzo oryginalne jednocześnie to Piper Nigrum Villoresi i Duel Annick Goutal - jednak to zapachy mocne, ostre.
Pełen przestrzeni jest Endymion Pengaligon's.
Świeże, przejrzyste, kwiatowe, i, co ważne - kobiece są zapachy kwiatkowej serii Anick Goutal: La Violette, Le Chèvrefeuille, Le Jasmin.
Z resztą w ofercie Anick Goutal sporo jest zapachów o dużej lekkości. Przychodzi mi do głowy jeszcze Eau d'Hadrien.
Ciekawy jest Violette Menthe Brosseau, choć ja wolę zapachy męskie i jednym z nielicznych świeżych, jakie uwiodły mnie całkowicie jest Atlas Cedar.

Na razie tyle przyszło mi do głowy.

[Krystal]

Napisane przez Sabbath

Trudna sprawa dla wielbiciela orientalnych drewniaków...

Zapachy niewątpliwie świeże i bardzo oryginalne jednocześnie to Piper Nigrum Villoresi i Duel Annick Goutal - jednak to zapachy mocne, ostre.
Pełen przestrzeni jest Endymion Pengaligon's.
Świeże, przejrzyste, kwiatowe, i, co ważne - kobiece są zapachy kwiatkowej serii Anick Goutal: La Violette, Le Chèvrefeuille, Le Jasmin.
Z resztą w ofercie Anick Goutal sporo jest zapachów o dużej lekkości. Przychodzi mi do głowy jeszcze Eau d'Hadrien.
Ciekawy jest Violette Menthe Brosseau, choć ja wolę zapachy męskie i jednym z nielicznych świeżych, jakie uwiodły mnie całkowicie jest Atlas Cedar.

Na razie tyle przyszło mi do głowy.

Rozumiem całkowicie tę trudność - i tym bardziej - dziękuję!!!
W mojej niepełnej dziesiątce usadowiły się już Eau d`Hadrien i Violette-Menthe - ale pozostałe odczytałam (literalnie ;-)) inaczej Tym bardziej więc dzięki!!!
A Atlas Cedar - to jaki wg Ciebie?... Proszę, napisz dwa słowa....

[Sabbath]

Napisane przez Krystal

Rozumiem całkowicie tę trudność - i tym bardziej - dziękuję!!!
W mojej niepełnej dziesiątce usadowiły się już Eau d`Hadrien i Violette-Menthe - ale pozostałe odczytałam (literalnie ;-)) inaczej Tym bardziej więc dzięki!!!
A Atlas Cedar - to jaki wg Ciebie?... Proszę, napisz dwa słowa....

Przejrzysty, wiosenny, ciepły dzień w wysokich górach, Raczej po deszczu. Jest w nim zielony rabarbar, ale nie taki ulepy jak w Burberry Brit Red, czy Rhubarb CdG, lecz lekko przyprószony cukrem tylko. Nuty drzewne raczej zielone - to nie są potężne cedry Atlasu, tylko młode, strzeliste, wiotkie jeszcze drzewka. No - może leżą pomiędzy nimi jakieś grubsze kłody, ale też mają takie jasne "brzmienie".

Zważ proszę tylko na jedno (podkreślam to tylko po to, byś nie poczuła się potem rozczarowana) - to zapach męski. To, jak się rozwinie zależy w dużej mierze od tego, jak Twoja skóra zmienia zapachy. Moja wysładza, więc jest rozkoszny. Jesli Twoja wyostrza - to nie wiem, co z niego będzie finalnie.

[dzika truskawa]

Napisane przez Krystal

To i ja Was poproszę o doradę
Od wczoraj czytam zawzięcie stronę Quality - przymierzając się do zamówienia mojej dziesiątki próbek ;-) Parę typów już mam, ale do dychy mi jednak brakuje... Poradźcie, Kochane - co mogłoby mi spasować, biorąc pod uwagę, że nie znoszę zapachów słodkich i orientalnych, a lubuję się w świeżych, zielonych, morsko-oceanicznych?... (Kij tam porę roku )
Co tam u mnie bywało dotychczas... Aqua di Gio, Sensi White Notes, Aqua di Allegoria Pampelune, Extravagance d`Amarige, Eau d`Eden, Angel Schlessar Femme, w cieńszych czasach - Neonatura YR, Nature YR....
Pomożecie ?...

Typowo świeży, cytrusowo-herbaciany jest Osmanthus Interdite Parfum d'Empire. Poza tym bardzo zielonym zapachem jest Premier Figuier L'Artisan Parfumeur (na mnie niestety niezbyt trwały ) Bardziej kwiatową świeżość znajdziesz w Rose d'Ete Les Parfums de Rosine i Fleurs d'Ombre Rose Brosseau. Tyle od osoby, która właśnie zaczęła swoją przygodę z niszowcami

[Sabbath]

Ależ siur!
Młody Figowiec l'Artisana!
Jak mogłam zapomnieć?
Rzeczywiście z trwałością jest na bakier. Nie polecam jednak edp jako bardziej trwałej wersji, bo jest zupełnie inna.

Zapomniałam też o wszystkich świeżakach Etro. Shaal Nur, Lemon Sorbet, Heliotrope, Vicolo Fiori, czy Etra nawet...

[kriss_de_valnor]

heliotrope nie jest świeżakiem - przynajmniej na mnie pachnie słodkim migdałem

[Contax]

Napisane przez kriss_de_valnor

heliotrope nie jest świeżakiem - przynajmniej na mnie pachnie słodkim migdałem

Masz racje, na mnie tez sie wysladzaja i to calkiem mocno.

Ze swiezakow godne uwagi sa L'eau de Ryokuei - Menarda

[Sabbath]

Napisane przez kriss_de_valnor

heliotrope nie jest świeżakiem - przynajmniej na mnie pachnie słodkim migdałem

Mnie pierwsze kwiatkowo- cytrusowe nutki zniechęciły na tyle, że nie miał okazji się rozwijać...
Ale skoro jest migdałowy, to może dam mojej próbce jeszcze jedna szansę...

[Santorio]

Drogie Panie , a co sądzicie o Lorezno Villoresi Musk.
Proszę o opinie.

[lady-dark]

Napisane przez Aggie125

Teint du Neige jest może i trochę podobny do Rose Absolue YR, ale głównie chodzi o skojarzenie konfitury i pączka. Jest tak slodki, że nie wyobrażam sobie pachniec nim codziennie albo co gorsza w upały.

Napisane przez pieńkowa_dama

Polecam przetestować Gaiac Micallef. Słodki, ale nie na tyle aby zęby od niego rozbolały. Jeden z niewielu słodkich zapachów, który jestem w stanie zaakceptować. Cudowna słodycz w otoczeniu drzewa gwajakowego.

Napisane przez abramis

Z Micallefowych słodkości polecam przetestować, oprócz Gaiaca, także Note Vanillee (ciekawa wariacja na tematy waniliowe). Można zebrać na odwage i powąchać Watch Woman - gigantyczny jaśmin z gigantyczną tuberoza w morzu wanilii.

Poza tym Ambra i Heliotrope Etro, Ambre&Vanille Coudray. no i warto przetestowac serię Sweet CdG - obecnie dostepne chyba tylko Woodcoffee (piękna slodka kawa na mocno drzewnym podkładzie) i Nomad Tea (herbata z mlekiem i przyprawami)

Bardzo Wam dziękuję za cheć pomocy!
I nie powiem - żebym się tym nie zaintersowała
Mam nadzieję że będzie okazja by zapoznać się z tymi zapachami. Nie wątpię teraz że i dla mnie trafiłoby się coś pięknego i oryginalnego

[Krystal]

Napisane przez Sabbath

Zważ proszę tylko na jedno (podkreślam to tylko po to, byś nie poczuła się potem rozczarowana) - to zapach męski. To, jak się rozwinie zależy w dużej mierze od tego, jak Twoja skóra zmienia zapachy. Moja wysładza, więc jest rozkoszny. Jesli Twoja wyostrza - to nie wiem, co z niego będzie finalnie.

Stokrotne dzięki za opis, Sabbath!
Co do zapachów męskich - na mnie zdecydowanie się wyostrzają... No i teraz mam zagwozdkę ;-) - bo męskie zapachy, owszem lubię bardzo (nie tak dawna fascynacja - Cacharel Pour Homme, taki cudnie pieprzowy...) - i nie wiem, czy "rzucić się" w te różane podpowiadane zapachy (też o nich myślałam), czy wziąć coś męskiego.....
No - mam jeszcze ze dwie noce na decyzję

[martwa papuga]

Napisane przez Contax

Papugo w Quality przy pierwszym zakupie zostałam wpisana do ich bazy danych, i przy kolejnych dostaję 10 % upust. No i zawsze garść próbek na do widzenia.

Napisane przez Sabbath

Kurczę!
Kupowałam u nich już dziewięć flaszek i żadnego rabatu nie dostałam!

Hmm, a to tajemnicza sprawa no nic, jak przyjdzie co do czego, to się delikatnie zapytam

Napisane przez pieńkowa_dama

Też przyznaję, że to dziwne. Ja już przy pierwszym zakupie w Quality otrzymałam rabat. Contax dobrze prawi, trzeba się po prostu o to upomnieć.

Hm szkoda, że nie ma ikonki strzygącej uszami...
Ja przy pierwszym zakupie nie dostałam żadnego rabatu - jeśli dziesięć próbek liczy się, jako pierwszy zakup.

Napisane przez Krystal

To i ja Was poproszę o doradę
Od wczoraj czytam zawzięcie stronę Quality - przymierzając się do zamówienia mojej dziesiątki próbek ;-) Parę typów już mam, ale do dychy mi jednak brakuje... Poradźcie, Kochane - co mogłoby mi spasować, biorąc pod uwagę, że nie znoszę zapachów słodkich i orientalnych, a lubuję się w świeżych, zielonych, morsko-oceanicznych?... (Kij tam porę roku )
Co tam u mnie bywało dotychczas... Aqua di Gio, Sensi White Notes, Aqua di Allegoria Pampelune, Extravagance d`Amarige, Eau d`Eden, Angel Schlessar Femme, w cieńszych czasach - Neonatura YR, Nature YR....
Pomożecie ?...

Ja pomogę krótko.
NIC nie kupuj bez testowania!!!
"Zielonym" zapachem jest Premier Figuier (ja tam wolę wersję Extreme) ale też w ciemno nie radzę...

[Krystal]

Napisane przez martwa papuga

Ja pomogę krótko.
NIC nie kupuj bez testowania!!!
"Zielonym" zapachem jest Premier Figuier (ja tam wolę wersję Extreme) ale też w ciemno nie radzę...

Papugo Martwa - ależ w życiu bym tego nie zrobiła!.... ;-)
Ja się poznaję z zapachami co najmniej na kilka podejść... Proszę o doradzenie właśnie w kwestii zamówienia próbek - do spokojnego testowania
Zresztą - wziąwszy pod uwagę ceny w Quality - chyba nikt by nie zaryzykował kupna całego flakonu od razu w ciemno... ;-)

[pieńkowa_dama]

Napisane przez martwa papuga

Hm szkoda, że nie ma ikonki strzygącej uszami...
Ja przy pierwszym zakupie nie dostałam żadnego rabatu - jeśli dziesięć próbek liczy się, jako pierwszy zakup.

Papugo, nie mam pojęcia czy próbki liczą się jako pierwszy zakup. Moim pierwszym zakupem była flaszka perfum, bo nigdy w Quality próbek nie kupowałam. W końcu mieszkam 100m od tej perfumerii...

[Eenax]

Z tą karta rabatowa chyba chodzi o to ze oni ja zakładają w sklepie na miejscu jak sie człeczyna zjawi osobiście.

Mi została założona przy pierwszym moim zakupie. Nie pytałam sie o nią bo mi flakonik sprzedawała sama właścicielka i sama zaproponowała.

Niechwalacy (a raczej bardzo chwalący) się właścicielkę poznałam zanim dokonałam jakiegokolwiek zakupu bo przy jednej z imprez organizowanych przez Quality robiłam (calkiem zreszta przypadkowo) za "nić porozumienia" miedzy panią Micallef a klientkami które miały małe problemy z porozumieniem sie w języku nieojczystym. Ech cóż to było za spotkanie.
Nie dość ze jedzenie było przepyszne to miało sie okazje poznać przesympatyczne osoby. No i poznałam Państwo Micallef-ów. Pan Micallef bardzo (bardzo to nawet mało powiedziane) interesująco opowiadał o zapachach ich tworzeniu, dobieraniu składników itp., a pani Micallef przy okazji recznego malowania flakonów wszyskim klientkom które dokonały zakupu (ale te które nawet nie dokonywały zakupów a miały przy sobie flakonik jakiegoś Ich zapachu tez mogły liczyc na jakiś drobny element i dedykacje z autografem) opowiadała o projektowaniu i zdobieniu flakoników.
Nie powiem obgapiałam jak to malowanie było robione i w domu starałam sie na moich flakonikach stworzyć coś podobnego.


Rozpisałam sie ale ostatni fragment jest po to by pokazac ze czasem warto jest chodzić na spotkania Quality-owe.

[Gothic_Daisy]

wpisuję się w wątek
Kumpela mnie na namawia na wspólne zakupy próbek, a ja nie wiem, co wybrać. Oczywiście mogę wybrać w ciemno, a potem najwyżej komuś sprezentować, czy co, ale jednak wolałabym, aby był chociaż cień szansy, że mi się spodoba.
Problem w tym, że nie do końca potrafię określić, co mi się podoba, a jak czytam opisy różnych perfum to tym bardziej nie wiem, co mi się podoba.
Na pewno moim zapachem nr 1 jest Tygrys Kenzo
Wydaje mi się (bo mogę się mylic ), że lubię zapachy mocne, ciężkie, orientalne, ale nie bardzo słodkie. I nie duszące - przykładowo taki Słoń Kenzo mnie dusi. I nie lubię zapachów pudrowych
Z innych ulubionych to Crystal Noir Versace i Pure Poison Diora - przy czym inne Diory absolutnie mi się nie podobają.
Czy któraś z Was ma jakieś pomysły, co ewentualnie mogłoby mi się spodobać?
Będę bardzo wdzięczna

[Szara Róża]

Napisane przez Gothic_Daisy

wpisuję się w wątek
Kumpela mnie na namawia na wspólne zakupy próbek, a ja nie wiem, co wybrać. Oczywiście mogę wybrać w ciemno, a potem najwyżej komuś sprezentować, czy co, ale jednak wolałabym, aby był chociaż cień szansy, że mi się spodoba.
Problem w tym, że nie do końca potrafię określić, co mi się podoba, a jak czytam opisy różnych perfum to tym bardziej nie wiem, co mi się podoba.
Na pewno moim zapachem nr 1 jest Tygrys Kenzo
Wydaje mi się (bo mogę się mylic ), że lubię zapachy mocne, ciężkie, orientalne, ale nie bardzo słodkie. I nie duszące - przykładowo taki Słoń Kenzo mnie dusi. I nie lubię zapachów pudrowych
Z innych ulubionych to Crystal Noir Versace i Pure Poison Diora - przy czym inne Diory absolutnie mi się nie podobają.
Czy któraś z Was ma jakieś pomysły, co ewentualnie mogłoby mi się spodobać?
Będę bardzo wdzięczna

Na początek możesz spróbować:

Idole de Lubin
Gaiac Micallef
pory roku Micallef
i
L'Artisany: Passage d’Enfer, Premier Figuier, Safran Troublant, Poivre Piquant i Piment Brulant.

[dzika truskawa]

Napisane przez Gothic_Daisy

wpisuję się w wątek
Kumpela mnie na namawia na wspólne zakupy próbek, a ja nie wiem, co wybrać. Oczywiście mogę wybrać w ciemno, a potem najwyżej komuś sprezentować, czy co, ale jednak wolałabym, aby był chociaż cień szansy, że mi się spodoba.
Problem w tym, że nie do końca potrafię określić, co mi się podoba, a jak czytam opisy różnych perfum to tym bardziej nie wiem, co mi się podoba.
Na pewno moim zapachem nr 1 jest Tygrys Kenzo
Wydaje mi się (bo mogę się mylic ), że lubię zapachy mocne, ciężkie, orientalne, ale nie bardzo słodkie. I nie duszące - przykładowo taki Słoń Kenzo mnie dusi. I nie lubię zapachów pudrowych
Z innych ulubionych to Crystal Noir Versace i Pure Poison Diora - przy czym inne Diory absolutnie mi się nie podobają.
Czy któraś z Was ma jakieś pomysły, co ewentualnie mogłoby mi się spodobać?
Będę bardzo wdzięczna

Myślę, że Ambre Extreme L'Artisan może Ci się spodobać. Piękny, ciepły, orientalny zapach. Intuicja podpowiada mi też Songes A. Goutal (gardenia jak w Crystal Noir o ile dobrze pamiętam). Hiver Micallef i... kończą mi się pomysły

[Gothic_Daisy]

Szara Róża, Dzika Truskawa - dzięki wielkie
Poczytam opisy tych perfum i pewnie wybiorę coś z podanych przez Was typów. No i obowiązkowo potem opiszę swoje wrażenia

[Szara Róża]

Napisane przez Gothic_Daisy

Szara Róża, Dzika Truskawa - dzięki wielkie
Poczytam opisy tych perfum i pewnie wybiorę coś z podanych przez Was typów. No i obowiązkowo potem opiszę swoje wrażenia

Koniecznie podziel się wrażeniami po testach

[ewakuligowska]

Napisane przez Arwena84

Zainteresowalyscie mnie tymi zapachami i tez chce probki. Tylko nie bardzo wiem jakie. Do tej pory mialam i podobaly mi sie: Midnight Poison, Hypnotic Poison, Guerlain Pamplelune, Cacharel Amor Amor, Armanii Remix, J. Del Pozo Halloween, Paco Rabanne Black XS pour Elle, Gucci Rush II, Moschino I Love Love. Do srednio udanych zakupow moge zaliczyc: Armanii Code (nuda), Dolce Vita (za duszace), Gucci II (mdle). Szczerze nie znosze: Dune, Tendre Poison, Angel, wszystkie Lolity, Chanel 5.
Co byscie mi polecily z Quality?

Dolce vita duszaca...? O nie jest to slodko pieprzny zapach .ZZapewniam Cie miarkowany nie zadusi ,czuje ze lubisz zapachy na bazie cytrusow,owocow,nuty alg morskich-szukaj w letnich propozycjach ogolnodostepnych,a jesli pragniesz niszowej pozycji sprobuj-moja sugestia L'artisan PIMENT BRULANT

[ewakuligowska]

babki kochane czy znacie zapachy firmy" the different company", z tego co ja zdazylam sie zorientowac (testujac jeden zapaszek)-JASMIN DE NUIT-zapowiadaja sie zachecajaco.Slodziutki,cy namonowy jasmin powolutku przeistacza sie w anyzowy jasminek podszyty kardamonem,w tle czuc dymne nutki ,przyprawy nie dominuja, sa bardzo zgrane z baza,jasmin i slodycz jest tu wyczuwalna do samego konca.Sexowny,zmyslowy,tr zyma sie blisko ciala ,bardzo trwaly i wyczuwalny przez otoczenie.Nie potrafie przyrownac go do zadnego znanego mi scentu ,bardzo polecam przetestowac

[dzika truskawa]

Napisane przez ewakuligowska

babki kochane czy znacie zapachy firmy" the different company", z tego co ja zdazylam sie zorientowac (testujac jeden zapaszek)-JASMIN DE NUIT-zapowiadaja sie zachecajaco.Slodziutki,cy namonowy jasmin powolutku przeistacza sie w anyzowy jasminek podszyty kardamonem,w tle czuc dymne nutki ,przyprawy nie dominuja, sa bardzo zgrane z baza,jasmin i slodycz jest tu wyczuwalna do samego konca.Sexowny,zmyslowy,tr zyma sie blisko ciala ,bardzo trwaly i wyczuwalny przez otoczenie.Nie potrafie przyrownac go do zadnego znanego mi scentu ,bardzo polecam przetestowac

Ty to umiesz zachęcić Nie dość, że będę teraz przez Ciebie szukać Habanity to jeszcze The Different Company

[Katty_p13]

Napisane przez ewakuligowska

babki kochane czy znacie zapachy firmy" the different company", z tego co ja zdazylam sie zorientowac (testujac jeden zapaszek)-JASMIN DE NUIT-zapowiadaja sie zachecajaco.Slodziutki,cy namonowy jasmin powolutku przeistacza sie w anyzowy jasminek podszyty kardamonem,w tle czuc dymne nutki ,przyprawy nie dominuja, sa bardzo zgrane z baza,jasmin i slodycz jest tu wyczuwalna do samego konca.Sexowny,zmyslowy,tr zyma sie blisko ciala ,bardzo trwaly i wyczuwalny przez otoczenie.Nie potrafie przyrownac go do zadnego znanego mi scentu ,bardzo polecam przetestowac

No mnie ten jaśmin mało nie udusił ale już różyczka jest fajna - trwała, naturalna ... ale najbardziej podoba mi się Un Parfum d'Ailleurs et Fleurs i ma fajne nuty - orzechowo owocowe, choć jedynym owocem, który tam czuję to śliwka i to taka dymna ...

[ewakuligowska]

Hi Katty ! Dzieki za podpowiedz, w najblizszym czasie wyprobuje.Zgadzam sie z Toba w kwestii jasminu,jest to dusiciel,lecz nie morderca,zapach w kategorii Diune,Profumum-Amber aurea,nie boje sie dodac ,ze zblizony do Parfum D'Empire(wyczuwam dominujaca herbatke z dodatkiem czegos mocniejszego),a w TDC anyzowo-miodowo-ambrowy jasmin bez charakterystycznej trupiej nuty,zaznaczam ze nie jest to wersja letnia,ale zima,czemu nie ?mozna zaszalec.Fajny dla milosniczek jasminu.
Przykro mi, ze nie moge sie zgrac czasowo z Wami na forum i przychodzi mi odczytywac Wasze posty jak juz slodko chrapiecie.
Pozdrawiam!!

[ewakuligowska]

Napisane przez dzika truskawa

Ty to umiesz zachęcić Nie dość, że będę teraz przez Ciebie szukać Habanity to jeszcze The Different Company

Truskaweczko jesli wtrzymasz do nowego roku,to obiecuje wyslac Ci habanite i kilka innych probek(probki mam po zuzytych zapaszkach),teraz mam przedswiateczne rwanie nerwow,ale po swietach mam nadzieje wroci normalnoscZycze mocno pachnacych snow