Ślub kościelny a ślub cywilny

[vretka]

Wprawdzie ślub nie czeka mnie w najbliższej przyszłości, jednak ostatnio często w moim otoczeniu pojawiają się dyskusje na temat roli Kościoła Katolickiego w życiu Polaków i dlatego postanowiłam założyć wątek o takiej tematyce.

Sama ślubu kościelnego brać nie zamierzam. Pomimo tego, że zostałam wychowana w wierze katolickiej, nie zamierzam chrzcić dzieci ani posyłać ich na lekcje religii, ponieważ uważam, że byłaby to czysta hipokryzja z mojej strony. Jednak niemal za każdym razem, kiedy mówię o tym otwarcie, spotykam się z wielkim oburzeniem

Zdaję sobie sprawę z tego, że statystyka jest jedną z najbardziej bezdusznych nauk, jednak chciałabym się zorientować, jak przedstawia się rzeczywiste podejście młodych ludzi do Kościoła.

Wiem, że wątków na temat KK było sporo, część z nich zamieniała się w pyskówki, jednak chciałabym chociaż w niewielkim stopniu zorientować się, czy rzeczywiście w Polsce jest ok. 95% Katolików i czy moje dziecko będzie napiętnowane, za to, że nie chodzi na religię

Edit: W sondzie w punkcie dotyczącym ślubu kościelnego chodzi oczywiście o ślub konkordatowy.

[2016070150903]

śluby kościelne zawsze będą, przysięgi będą sobie składać ludzie niepraktykujący. bo biała kieca i dwa gołębie. a i księdza się jakoś przekona.

ja nie chcę brać ślubu kościelnego. tak myślę dzisiaj. nie wiadomo jak to będzie z ewentualnym przyszłym mężem, może jemu będzie zależało? tak więc nie mowię 'nigdy'.

[lain]

a ja powiem tak: jestem agnostyczka i religia ogolnie mi zwisa, za to jestem w zwiazku z czlowiekiem, ktory jest wierzacy. jestem w stanie zrobic dla niego wiele.
i pewno wezme ten slub koscielny po to zeby mu sprawic radosc, bo wiem, ze to dla niego wazne, a mi zadna krzywda sie nie stanie (tak jak czasami skocze z nim do kosciola, choc nie ma to dla mnie zadnego glebszego znaczenia - siedze, slucham i tyle) a to czy przysiegam przed jego Bogiem, ksiedzem czy urzednikiem nie robi mi zadnej roznicy, bo przede wszystkim przysiegamy sobie przed rodzina i znajomymi.
on pewno sie poswieci w kwestii wychowania dzieci i beda mogly wybrac co im odpowiada bez przymuszen.
kompromisy... nie moge tupnac noga i powiedziec, ze bedzie tak jak ja chce, nie liczac sie z jego zdaniem. bo to by bylo nie fair. tak samo on sie liczy z moim zdaniem w wielu kwestiach, choc sam ma zupelnie inne...

aha smiesza mnie bardzo wypowiedzi typu 'biala kieca i dwa golebie'... biala kiece i dwa golebie to rownie dobrze mozna miec na slubie cywilnym odprawionym niekoniecznie w USC, ale np. w ogrodzie. czasem nawet piekniej niz w kosciele przypominajacym supermarket...

[201701160947]

Tak jak Umbra nie chcę brac ślubu kościelnego. Byłoby to niezgodne z moimi przekonaniami, a białą suknię i tak mogę załozyć - do ślubu cywilnego.

[vretka]

Lain, mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty, ale TŻta innego

Gdybym miała spędzić resztę życia z człowiekiem, dla którego wiara odgrywa ważną rolę w jego życiu, myślę że zdecydowałabym się na ślub kościelny. Jednak tylko wtedy, gdyby chęć wzięcia owego ślubu wynikała z tego, że mój partner postrzega to w aspekcie duchowym, a nie z tego, że chce dla odmiany widzieć mnie w białej sukni albo sprawić przyjemność rodzicom

[hecate]

Ja i moj facet mamy bardzo luzne podjescie do religii, a podejscia do KK nie mamy prawie wcale...
Ja dodatkowo nigdy nie sikalam w majtki za wiejska potupana zwana wesele oraz biala kiecka wiec taka 'motywacja' do koscielnego slubu mi odpadla.

Niedlugo mina 3 lata od mojego cywilnego slubu. Mama szanuje moja decyzje, ojciec nic nie mogl zrobic a zdanie niemalze obcych mi ciotek i wujkow, ktorych prawie nie widuje mam w dupie.

[Asi_ek]

W sondzie jest blad: nie da sie wziasc tylko koscielnego Jak juz to konkordatowy<nie wiem czy dobrze napisalam?>.
Ja zaznacylam ze wzielabym taki i taki.
I swoje dzieci wychowalabym w wierze katolickiej.

[phdwao]

Ja z pewnością wezmę kościelny ślub, dlatego,że wierzę i praktykuję, mój TŻ także, nie chodzi mi wclae o Księdza, białą suknię czy tradycję, ale o fakt Bożego błogosławieństwa naszego związku

[2016070150903]

Napisane przez phdwao

Ja z pewnością wezmę kościelny ślub, dlatego,że wierzę i praktykuję, mój TŻ także, nie chodzi mi wclae o Księdza, białą suknię czy tradycję, ale o fakt Bożego błogosławieństwa naszego związku

żeby była jasność- ja pisałam o ludziach niepraktykujących, którzy ślub kościelny chcą wziąć dla świętego spokoju, czy dla wesela z całą rodziną. jeżeli ktoś jest wierzący to nie widzę problemu.

[ka_tula]

hmm... a ja nie wziełam slubu ko.ścielnego ani go nie pragnę ani potrzebuję a dzieci również nie planuję wychowywać w wierze .... jakiejkolwiek . Wolę by wierzyły w siebie

[phdwao]

Napisane przez Umbra

żeby była jasność- ja pisałam o ludziach niepraktykujących, którzy ślub kościelny chcą wziąć dla świętego spokoju, czy dla wesela z całą rodziną. jeżeli ktoś jest wierzący to nie widzę problemu.

wiem wiem..są tacy ludzie i to przykre..ale to większość..generalnie szanuję ludzi którzy wiedzą co robią i po co, a nie dlatego,że tak mama każe...

[Luba]

Wątek dla mnie

Obchodze dzisiaj 14sta rocznicę slubu.

Wzięłam slub koscielny i cywilny (ale nie tego samego dnai, teraz możemy sobie obchodzic dwie rocznice slubu ) Wesela wielkiego nie miałam, przyjęcie tylko, nie dla imprezy ślub brałam.
Akurat oboje jestesmy tej samej wiary, problemów nie było.

[Kota]

Napisane przez Luba

Wątek dla mnie

Obchodze dzisiaj 14sta rocznicę slubu.

Wzięłam slub koscielny i cywilny (ale nie tego samego dnai, teraz możemy sobie obchodzic dwie rocznice slubu ) Wesela wielkiego nie miałam, przyjęcie tylko, nie dla imprezy ślub brałam.
Akurat oboje jestesmy tej samej wiary, problemów nie było.

Lubo, zachęcona Twoim nickiem wchodzę, patrzę... a tu...Serdecznie gratuluję, życzę Wam szczęścia i miłości

[izapp1]

Napisane przez Asi_ek

W sondzie jest blad: nie da sie wziasc tylko koscielnego Jak juz to konkordatowy<nie wiem czy dobrze napisalam?>.
Ja zaznacylam ze wzielabym taki i taki.
I swoje dzieci wychowalabym w wierze katolickiej.

Gdy bierze się ślub kościelny od razu ma się "załatwiony" cywilny.


Ja jeżeli kiedykolwiek wezmę ślub to tylko kościelny.Ale wcześniej się 1000 razy zastanowie..

Luba..! Wszystkiego naj..

[vretka]

Napisane przez Asi_ek

W sondzie jest blad: nie da sie wziasc tylko koscielnego Jak juz to konkordatowy<nie wiem czy dobrze napisalam?>.
Ja zaznacylam ze wzielabym taki i taki.
I swoje dzieci wychowalabym w wierze katolickiej.

Liczyłam na domyślność Wizażanek Opcja dwóch ślubów jest głównie dla tych, które pobierały się, kiedy jeszcze nie było ślubów konkordatowych. Spróbuję poprawić, skoro sprawia to taki problem

[a260]

Ja wzięłam konkortadowy i dziękowałam losowi, że taki można wziąć, bo szopki w USC ( bez urazy, dla innych szopka odbywa się w kościele) z tym koszmarnym "świadoma praw i obowiązków" bym nie zdzierżyła.

Natomiast najbardziej denerwują mnie osoby, którym religia zwisa, a biorą ślub kościelny i potem gdakają na forum na głupie przepisy, konieczność spowiedzi, nauk przedślubnych i takich tam.

P.S. Swoją drogą jest możliwość wzięca samego ślubu kościelnego, ale są to wyjątkowe okoliczności. Nie pamiętam jakie, ale prawo kanoniczne dopuszcza takie rozwiązanie,

[kaledonia]

Zaznaczyłam opcja ślub kościelny.W USC to dla mnie nie jest ślub tylko umowa.Małżeństwo to sakrament i tyle,a nie umowa

Napisane przez a260

Natomiast najbardziej denerwują mnie osoby, którym religia zwisa, a biorą ślub kościelny i potem gdakają na forum na głupie przepisy, konieczność spowiedzi, nauk przedślubnych i takich tam.

Zgadzam się.Biała sukienka proszę bardzo,a potem i tak ani spowiedzi ani do kościoła nie pójdą i jeszcze kościół krytykują.
Jak krytykujecie to po co brać ślub w kościele?
Wiara to nie jest menu z którego sobie można wybrać co mi się podoba,a odrzucać co nie podoba!

[rambo]

Taki wątek już jest - przesuwam na forum Intymne i proszę o połączenie

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=181366

[Editaphx]

myślę, że chciałabym ślubu tylko cywilnego.. nie podnieca mnie biała kiecka i gołębie w ogole nie lubie i nie podoba mi sie moda ślubna, welony, koronki, chociaż na pewno dałoby się to ominąćjednak nie widzę sensu przyrzekania czegoś w kosciele, jesli nie żyje się wg jego zasad. nie jestem mocno wierząca, więc przed Bogiem też nie potrzebuję.. chyba że zależałoby na tym drugiej stronie, to wtedy na pewno wziełabym kościelny.

[dra]

ja jak na razie ślubować nie bęę,ale jak kiedyś zmieni się moje zdanie to tylko ślub cywilny,ale odrazu mówię,że w Boga wierzę,tylko nie zgadzam się z kościołem,ślub cywilny dla mnie też jest normalnym ślubem,a nie tak jak niektórzy mówią,że cywilka to nie ślub...nie zamierzam dzieci chrzcić i wychowywać w tej religii oj na pewno nie...ale jak tak mówię,to też spotykam się z oburzeniem jak dziecka nie można ochrzcić no jak?? inni nie rozumieją a ja rozumiem

[Cloveer]

Ja nie myślę jeszcze o ślubie, bo przede wszystkim trzeba mieć tą osobę z którą chce się spędzić reszte życia, w ankiecie zaznaczyłam
Zamierzam wziąć zarówno ślub kościelny, jak i cywilny

[-agniesia-]

Ja wzięłam ślub konkordatowy, dzieci zamierzam wychować po katolicku. Wiara jest dla nas obojga ważna, więc wzięcie ślubu w kościele było niejako naturalne. Nie wyobrażamy sobie innego rozwiązania.
I też zupełnie nie rozumiem osób, które biorą ślub kościelny, bo wypada, bo mama chce, bo kościół ładny...Skrajna hipokryzja.

[Cześka]

Jeśli wezmę kiedyś ślub to tylko cywilny, ponieważ jestem niewierząca. Zreszta zastanawiam się czy to nie hipokryzja brac ślub dla białej sukienki i prezentów od rodziny... Wezmę czy nie wezmę, ostatnio w to wątpię. Poza tym, poc o wydawac tyle pieniedzy??

Dzieci będa wychowywane bez wiary. Jak będą wystarczająco dorosłe to same zdecydują w jakiej wierze chcą żyć. Mi nic do tego.
Ja w liceum tez na religię nie chodziłam i inne osoby były bardzo zdziwione. Moje dziecko samo wybierze sobie drogę jaką chce podążac, nie bede go do niczego zmuszała.

[201803290936]

Tylko cywilny i dzieci nie będę wychowywane w wierze katolickiej.

[liyahh]

Tylko cywilny. Jestem niewierząca, niepraktykująca i cała ta katolicka retoryka do mnie nie przemawia. Wiem, że zostanę wyklęta przez całą rodzinę , ale to moja decyzja. I nie mogłabym związać się z kimś, dla kogo cotygodniowe uczestnictwo we mszy jest priorytetem .
Każdy żyje tak jak chce.
Dlatego zamierzam w przyszłości ochrzcić swoje dzieci, bo być może będą myślały inaczej ode mnie, a brak chrztu może im trochę skomplikować życie.

[L_V]

Oboje z Tztem weżmiemy kościelny, żeby mieć spokój z rodziną. Hipokryzja? Tak, wiem, ale nie mamy zamiaru całe życie słuchać, że żyjemy bez kościelnego. Zadne z nas nie jest przywiązane do KK, a ślub to dla nas bardziej wydarzenie tradycyjno-kulturowe niż religijne, tak jak Boże Nardodzenie czy Wielkanoc.
Dziecko tez ochrzcze tylko dla świetego spokoju - niestey zyjemy w takim społeczenstwie, gdzie za brak bierzmowania czy chrztu moga cie napiętnowac.

[dra]

moja rodzina też by chciałą,żebym miała kościelny i wesele,ale oznajmiłam ich,że będzie tylko i wyłącznie ślub cywilny bez wesela,bo to ja będę ślubować i nikomu nie będę szła na rekę,to moje życie a nie ich,a pobrać się chcę gdzieś za granicą tylko ja i tż i świadkowie oczywiście nikt więcej

[pkawecka]

obecnie jestem wierzacą i praktykującą katoliczką, ale w tamtym czasie tj. 7 lat temu uważałam się za wierzącą ale nie praktykującą ponieważ nie podobały mi się niektóre zasady kościoła. ślub kościelny był dla mnie czymś oczywistym - owszem religia miała znaczenie nie mówię, że zupełenie nie, ale tak naprawdę chodziło głównie o to, żeby przezyć ślub w takim bardziej metafizycznym wymiarze. dziś nie uważam, żeby to było tak w 100% OK. religia to nie karta win, z której wybieram sobie to co mi się podoba a na resztę nie zwracam uwagi.

w pewnym momencie życia miałam bardzo duży kryzys i znajoma mnie namówiła, żebym poszła na Mszę do dominikanów. to mnie odmieniło, bo znalzałam tam nadzieję, któej daremnie szukałam gdzieindziej. poza tym zobaczyłam, ze ksieża też ludzi są różni i jak wiele się w Kościele zmieniło przez te wszystkie lata kiedy tam nie chodziłam.
nawróciłam się całkiem świadomie, bo zrozumiałam sens nauki Koscioła. dlatego też bez jakichkolwiek wątpliwości wychowuję dziecko w wierze katolickiej.

[lain]

Napisane przez kaledonia

Zgadzam się.Biała sukienka proszę bardzo,a potem i tak ani spowiedzi ani do kościoła nie pójdą i jeszcze kościół krytykują.
Jak krytykujecie to po co brać ślub w kościele?
Wiara to nie jest menu z którego sobie można wybrać co mi się podoba,a odrzucać co nie podoba!

czuje sie wywolana do tablicy. wytlumaczenie napisalam juz wczesniej...

nie rozumiem dlaczego dla wiekszosc biala sukienka, wesele, prezenty=slub koscielny. ludzie, a co to na cywilnym nie mozna miec bialej sukienki, nie mozna wyprawic hucznego wesela i dostac gory prezentow

[**Dziunia]

Jeżeli chodzi o mnie to też nie palę się do ślubu kościelnego - wolę nie brać go wcale niż brać wyłącznie przez wzgląd na rodzinę. Cywilny uważam za spełniający wszystkie moje oczekiwania w tej materii.
Dzieci też nie zamierzam wychowywać w wierze katolickiej - może ten pogląd ma swoje źródło w moim własnym dzieciństwie. Dorastałam w bardzo konserwatywnej i fanatycznie religijnej rodzinie, w której prym wiodła moja mama, narzucająca mi zasady chrześcijańskiego życia. Czułam się tym skrajnie stłamszona i przygnieciona. Dlatego moim własnym dzieciom postanowiłam nie wbijać religii na siłę do głowy ani do serca. Wiem, że po takich doświadczeniach bardzo ciężko odnaleźć swoje "ja".