Invimed i Invicta Wrocław - część 2

[83kajusia]

Ajnett kciuki!

[83kajusia]

Ajnett? Wszystko w porządku?
Dziewczyny, czy któraś z Was miała okrutne bóle głowy po włączeniu gonapeptylu? Ja miewałam po odstawieniu Luteiny, ale tym razem cierpię niemiłosiernie już czwarty dzień i to się zgrało w czasie z zastrzykami. Nawet dwie przeciwbólowe na raz nie dają rady.

[kanwa]

Kajusia ja miałam mega bóle głowy podczas brania gonapeptylu.Jest jako skutek uboczny opisany.

[Ajnett1985]

!!! W 3 dobie jest 5 zarodków i tylkko 1 kiepsko rokuje,reszta piękna!!! W poniedziałek kolejny telefon. Ufff.....

[justka2209]

Napisane przez Ajnett1985

!!! W 3 dobie jest 5 zarodków i tylkko 1 kiepsko rokuje,reszta piękna!!! W poniedziałek kolejny telefon. Ufff.....

Piękny wynik. Super

Możliwe, że transfer będziemy miały w podobnym terminie. Ja u siebie wyliczyłam przełom czerwca/lipca.

[najkii]

Piękny wynik Ajnett! Gratki

Mnie też bolała głowa podczas stymulacji...

Ja już odebrałam dokumentację z Invicty. Za tydzień wizyta w Novum.

[83kajusia]

Ajnett, no nie widzę opcji, żeby któryś z Tobą nie został na zawsze
Najkii, jak tam stres? Obyś po pierwszej wizycie w Novum poczuła się spokojniejsza i pełna nadziei.
Moja głowa odpuściła, na szczęście, bo cztery dni miałam wyjęte z życia i to dosłownie. U mnie pick-up wypadnie gdzieś około 10 czerwca, tak mniej więcej sama sobie rokuję A dziś jestem naprawdę szczęśliwa tylko z tego powodu, że nie boli mnie głowa. Cudownego weekendu Dziewczynki!

[Ajnett1985]

Justka,u mnie transfer ok 10-20.06. Cieszę się z takiego obrotu spraw,ale same wiemy że to dopiero połowa sukcesu.
Co stymulacji to ja przez cały czas teraz fatalnie się czułam,byłam strasznie zmczona, rpzdrażniona , nie miałam apepytu marzyłam tylko o łóżku, po odstawieniu zastrzykow wszystko minęło. I chce mi się ciągle jeść;-)

[Cichutka2014]

Napisane przez 83kajusia

Cichutka, jak sytuacja u Ciebie? Jesteś już po transferze?
Najkii, rozumiem Twoje nerwy i obawy. Też mam i boję się powtórki czarnego scenariusza .

83kajusia tak ja juz po tranferze, niestety martwi mnie wysoki progesteron, w 3dpt progesteron 234. Miała któraś z was podobne wartości? Lekarz kazał zmniejszyć lutinus. Boje sie ze moze to zle wpłynąć na zarodek

[najkii]

83kajusia no stres jest. Różne emocje mną targają. Raz radość i nadzieja z kolejnego podejścia innym razem strach i łzy, że mam już tego wszystkiego dosyć. Z perspektywy czasu stwierdzam, że cały proces, który u mnie trwa od ponad roku, strasznie mnie wyniszczył. Odcięłam się w dużej mierze od rodziny i znajomych, jakoś nic nie sprawia mi radości...ciągle tylko jedno w głowie. Marzy mi się porządny urlop..

Ajnette u mnie też mega apetyt się pojawił od czasu jak wszystkie leki odstawiłam. Nieśmiało wchodzę na wagę, ale na szczęście ani drgnęła

Cichutka nie pomogę...ja miałam bardzo niski progesterona. Mocno trzymam kciuki za Twoje powodzenie.
Edit: sprawdziłam moje I podejście (wtedy wykupiłam weryfikacje) w 3dpt miałam progesteron 39

Pytanie mam do Was, na szybkości...muszę zrobić posiewy. Planowałam jutro, żeby mieć już wynik na wizytę za tydz. Ale coś tam mnie podszczypuje...Zastanawia łam się czy nie zaaplikować sobie dziś Gynalginu. Pytanie tylko, czy jedna dawka coś da? Pewnie nie..i czy jak włożę go dziś, a jutro zrobię posiew - nie zaburzę wyniku? Czy w ogóle to olać, nic nie aplikować i już...a jak coś wyjdzie to trudno. Powtórzę. Hmm?

[motylek1984]

Najki, wiem że to jest wszystko bardzo trudne, ale musisz zacisnąć zęby i iść dalej, ku wyznaczonego celu.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Mnie się wydaje, że kilka dni przed posiewem, chyba nie powinno się brać żadnych środków dopochwowych.

[najkii]

Dziękuję Motylku

[Eleo765]

Ajnett, superwynik!
Najki, jeden gynalgin raczej nic nie da :/
Kajusia, a co bralas na bol glowy? Też mnie chwilę bolala w tym okresie stymulacji

[83kajusia]

Eleo, brałam Excedrin, który zazwyczaj przynosi mi trochę ulgi albo Metafen, po dwie tabletki co 6 godz. i nic, zero poprawy. Ogólnie byłam bardzo słaba i chciało mi się ciągle wymiotować. W ogóle to miewam migreny i to też jest temat rzeka, nie znalazł się jeszcze lekarz, który potrafiłby mi ulżyć.
Cichutka, no to trzymam mocno kciuki za Twoją betę. Niestety, też nic nie wiem nt. wysokiego progesteronu.
Najkii, lepiej nic nie bierz. W razie czego lekarz Ci coś zleci, jeszcze zdążysz się "wyjałowić" przed pick-upem. A co do odczuć to u mnie to samo. Wciąż tylko in vitro i in vitro, wszystko odeszło na dalszy plan i jest w dużej mierze zależne od procedury. Też mi z tym bardzo źle, ale nie potrafię zmienić swojego nastawienia. I może to dziwne, ale z jednej strony cieszę się, że to już ostatnia moja próba, bo mam już też dosyć i potrzebuję odpocząć. Głupio to chyba trochę brzmi, tak jakby mi nie zależało, ale to nie jest tak. Po prostu ciężko mi to znieść.

[justka2209]

Jak tam po weekendzie dziewczyny? Pogoda piękna to można odpoczywać. My za 2 dni jedziemy nad morze. Muszę trochę odpocząć. A być może dziś lub jutro będą już wyniki PGD. Siedzę jak na szpilkach i strasznie się denerwuję, żeby z mojej ósemeczki kilka było zdrowych.

[83kajusia]

Justka, wciąż zaciskam kciuki i czekam na dobre wieści.
Ajnett, w Twoim przypadku też.
Pogoda piękna, jeśli o mnie chodzi to z pewnością ma wpływ na moje lepsze samopoczucie
Cichutka, masz dziś kolejną weryfikację?
Najkii, co postanowiłaś z tabsami?
Niagra, jak tam u Ciebie? Wszystko dobrze? Zaglądasz do nas czasem?
Maja, kiedy beta? Kciuki

[Cichutka2014]

Napisane przez 83kajusia

Justka, wciąż zaciskam kciuki i czekam na dobre wieści.
Ajnett, w Twoim przypadku też.
Pogoda piękna, jeśli o mnie chodzi to z pewnością ma wpływ na moje lepsze samopoczucie
Cichutka, masz dziś kolejną weryfikację?
Najkii, co postanowiłaś z tabsami?
Niagra, jak tam u Ciebie? Wszystko dobrze? Zaglądasz do nas czasem?
Maja, kiedy beta? Kciuki

Niestety u mnie znow porażka, dzisiaj beta 0,2 (

[83kajusia]

Cichutka, przykro mi. Masz jakieś Śnieżynki?

[Cichutka2014]

Napisane przez 83kajusia

Cichutka, przykro mi. Masz jakieś Śnieżynki?

Mamy 1 ale słabiutka. Dziwne to dla mnie bo podali bardzo ładny zarodek a ten gorszy zamrozili, wydawało mi sie ze powinno byc odwrotnie. Juz sama nie wiem

[Ajnett1985]

Cichutka, przykro mi:'( moja gromadka też sie troszke skurczyła,ale momo to 3 zartodki pojechały na zimowisko.
Poza tym naddal nie mogę przestac jeść, mam mega młyn w pracy, i marze o miesiączce!

[najkii]

Cichutka przykro mi
Ale u mnie było tak samo...zawsze podawali najlepszy z pośród zarodków. Od najlepszego (podanego na świeżo) do najsłabszych (z crio)

Justka jak tam????

kajusia nie brałam tabsów, a na posiewy finalnie jadę dopiero dzisiaj

Ajnett kciuki za @ niech się nie wygłupia i przyłazi!

[Cichutka2014]

Napisane przez najkii

Cichutka przykro mi
Ale u mnie było tak samo...zawsze podawali najlepszy z pośród zarodków. Od najlepszego (podanego na świeżo) do najsłabszych (z crio)

Justka jak tam????

kajusia nie brałam tabsów, a na posiewy finalnie jadę dopiero dzisiaj

Ajnett kciuki za @ niech się nie wygłupia i przyłazi!

Najki a co u Ciebie ? Na jakim teraz etapie jestes ? Sorki ale nie jestem teraz na bierząco. Jaki dalszy plan działania ? Ja nie wiem co teraz robic czy wracać odrazu po śnieżynke czy moze sprobowac z ta histeroskopia i po urlopie ktory mam w lipcu wrócić po ostatnia próba. No mam mentlik

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez Ajnett1985

Cichutka, przykro mi:'( moja gromadka też sie troszke skurczyła,ale momo to 3 zartodki pojechały na zimowisko.
Poza tym naddal nie mogę przestac jeść, mam mega młyn w pracy, i marze o miesiączce!

Aknett to i tak dobra ilośc wam została, trzymam kciuki by tym razem wam sie udało!

[justka2209]

Napisane przez najkii

Cichutka przykro mi
Ale u mnie było tak samo...zawsze podawali najlepszy z pośród zarodków. Od najlepszego (podanego na świeżo) do najsłabszych (z crio)

Justka jak tam????

kajusia nie brałam tabsów, a na posiewy finalnie jadę dopiero dzisiaj

Ajnett kciuki za @ niech się nie wygłupia i przyłazi!

Jeszcze nie ma wyników. Średnio co 2-3 godziny sprawdzam .
W sumie mają jeszcze dużo czasu, ale wiadomo, że chciałoby się wiedzieć jak najszybciej.

[najkii]

Napisane przez Cichutka2014

Najki a co u Ciebie ? Na jakim teraz etapie jestes ? Sorki ale nie jestem teraz na bierząco. Jaki dalszy plan działania ? Ja nie wiem co teraz robic czy wracać odrazu po śnieżynke czy moze sprobowac z ta histeroskopia i po urlopie ktory mam w lipcu wrócić po ostatnia próba. No mam mentlik

Udało mi się załapać na III próbę i czekam na pierwszą wizytę w Novum, która tuż, tuż.
Jak masz potrzebę, to odpocznij. Zregeneruj siły na urlopie, zrób histero ze scratchingiem i wracaj po mrozaczka. A jak nie chcesz czekać, to leć od razu. Ja teraz chętnie bym odpoczęła...więc pewnie wybrałabym I opcję

Napisane przez justka2209

Jeszcze nie ma wyników. Średnio co 2-3 godziny sprawdzam .
W sumie mają jeszcze dużo czasu, ale wiadomo, że chciałoby się wiedzieć jak najszybciej.

No to kciuków nie puszczamy i czekamy na dobre newsy!

[Cichutka2014]

Napisane przez najkii

Udało mi się załapać na III próbę i czekam na pierwszą wizytę w Novum, która tuż, tuż.
Jak masz potrzebę, to odpocznij. Zregeneruj siły na urlopie, zrób histero ze scratchingiem i wracaj po mrozaczka. A jak nie chcesz czekać, to leć od razu. Ja teraz chętnie bym odpoczęła...więc pewnie wybrałabym I opcję


No to kciuków nie puszczamy i czekamy na dobre newsy!

Czytałam o novum ciekawa jestem czy faktycznie maja taka skuteczność, czy jest to spowodowane tym ze duzo bardzo ludzi sie tam leczy i stad tez duża ilością ciąż mogą sie chwalić. Ja tez myslalam nad zmiana ale wawa to dla mnie za daleko prawie 500 km. Myslalam cos nad Czechami , tu mam blizej. Słyszałyście moze cos w tym temacie ???
Najkii tobie zycze Oby w twoim przypadku zmiana kliniki okazała sie strzałem w 10

[motylek1984]

Napisane przez Cichutka2014

Czytałam o novum ciekawa jestem czy faktycznie maja taka skuteczność, czy jest to spowodowane tym ze duzo bardzo ludzi sie tam leczy i stad tez duża ilością ciąż mogą sie chwalić. Ja tez myslalam nad zmiana ale wawa to dla mnie za daleko prawie 500 km. Myslalam cos nad Czechami , tu mam blizej. Słyszałyście moze cos w tym temacie ???
Najkii tobie zycze Oby w twoim przypadku zmiana kliniki okazała sie strzałem w 10

Nasze dwa maluchy w brzuszku są z novum, udało się za drugim razem :-D

[najkii]

Napisane przez motylek1984

Nasze dwa maluchy w brzuszku są z novum, udało się za drugim razem :-D

O tak Motylku Finisz już niedługo, prawda?!

Napisane przez Cichutka2014

Czytałam o novum ciekawa jestem czy faktycznie maja taka skuteczność, czy jest to spowodowane tym ze duzo bardzo ludzi sie tam leczy i stad tez duża ilością ciąż mogą sie chwalić. Ja tez myslalam nad zmiana ale wawa to dla mnie za daleko prawie 500 km. Myslalam cos nad Czechami , tu mam blizej. Słyszałyście moze cos w tym temacie ???
Najkii tobie zycze Oby w twoim przypadku zmiana kliniki okazała sie strzałem w 10

No ja też słyszałam dużo pozytywnych opinii i statystyki klasują Novum w czołówce. Ehh oby się udało..
Ja też mam kawałek, bo 350km w jedną stronę. Ale to moja ostatnia szansa na podejście z refundacją, więc próbuję.
Cichutka znam z innego forum dziewczynę, która podchodziła teraz w Czechach (w Teplicach chyba)Na stałe mieszka w Niemczech i do Czech nie dość że ma bliżej, to koszta wyszły mniejsze. Korzystała z komórki dawczyni.

[motylek1984]

My też ok 330km do warszawy, moja kuzynka już miała 4 podejścia /2 pełne płatne procedury/ w Katowicach, i teraz zaczynają kolejne podejście w novum. Tam np embroglue jest w standardzie. U nas rozpoczęty 36tc. My jeszcze tydzień, dwa i cc. Już od ponad tygodnia leże w szpitalu bo na ktg skurcze się zapisały, na szczęście udało się je wyciszyć, być możę zostanę do rozwiązania.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Ja polecam novum, mają bardzo dobre wyniki, no i to zaraz po klinice w białymstoku najdłużej działająca klinika zajmująca się nieplodnością w polsce.

[MAJA3434]

U mnie niestety , nie udalo sie nie wiem czemu tak sie dzieje, bezsilnosc jest straszna
Jutro jade do kliniki prawdopodobnie uda nam sie miec jeszcze jedna stymulacje, ale nadziei juz coraz mniej

[Eleo765]

Maja, Cichutka, przykro mi