Wymarzony pierścionek - cz. IV

[twin--maid]

Dzień dobry

Napisane przez dorinka30

Svinecko
Odnośnie Skrzypowity- nie zauważyłyście wysypu na twarzy jakichś krostek....no wiecie ogólnie pogorszenia cery? Ktoś mi kiedyś tak powiedział, że takie może być działanie skrzypu i się wystraszyłam ...

Nemo piękna kartka, super pomysł !!!


Miłego dnia

Dorinko nie zauważyłam, zebym miała jakieś krostki ale słyszałam, ze niektórzy mieli takie skutki uboczne po skrzypowicie.

Napisane przez vadi

Mam nadzieje, ze nasza cudowna poczta dostarczy na czas i prezenty, i moja sukienke na wigilie, bo inaczej jestem uiona

Vadi trzymam kciuki, zeby doszła sukienka. Mam nadzieję, ze już dawno została wysłana, bo z tego co wiem teraz są starszne opóźnienia w dostarczaniu paczek...

Ja zaraz będę szukać InPosta, bo od tygodnia mam awizo, ale nie wiem gdzie odebrać... ogólnie z dwojga złego wolę już PP niż InPosta, który do pięt nie dorasta PP i jego ceny są adekwatne do jakości usług.

Napisane przez gold-fish

Dzień dobry, cześć i czołem

Dostałam podwyżkę i od wczoraj mam taką minę.
Rok dobrej pracy, pochwała i ......
Szukałam nawet informacji w internecie ile % średnio dostaje się podwyżki co roku. Znalazłam info że 10%. Czy u Was też tak jest? To jakiś żart czy co????

Gold-fish to gratuluję ale widzę, że nie jesteś zbyt zadowolona...

Napisane przez gold-fish

Chodzi mi o takie zwykłe podwyżki, które nie zależą od ustaw w sejmie.
Chciałabym wziąć kredyt, więc to było dla mnie ważne.

Ale przynamniej czuję że zrobiłam duży krok. Jestem pewna, ze moja praca jest więcej warta- dla mnie. Bo teraz jak ludzie idą na rozmowę i szef się pyta - ile chciałaby pan/pani zarabiać? to mnóstwo ludzi ze spuszczonymi głowami, wprost niepewnie mówi- 1200-1500. Są też tacy którzy mają nierealne wymagania, ale najczęściej ludzie popadają w skrajności. Jak szukają pracy to zanizają sobie wymagania, albo rzucają wygórowaną kwotę. Też kiedyś czułam się ,,mało lub średnio-warta". Tak to określę. A teraz nabrałam pewności, że takie pieniądze mnie nie zadowolą. Moim zdaniem to już duży krok- nie bać się wycenić więcej swoje umiejętności, bez poczucia winy, bez strachu.:jupi :

Ja właśnie mam problem ze znalezieniem pracy, bo nie zgadzam się pracować za 5-7 zł za godzinę. Znam swoją wartość i swoje umiejętności i wiem, że za 5 zł za godzinę nie będę miała motywacji do pracy i popracuję krótko, bo nie będę zadowlona... a niezadowolony pracownik to niezadowolony pracodawca

Napisane przez hania811

No powiem Ci ze my tez zaczynamu patrzec na ceny...co kiedys w ogole nie zaprzatało nam glów. Wczoraj bylismy na małych zakupach w Tesco po jakis słodycze (zblizająca sie @) i po raz pierwszy sięgnelismy po ciastka z galaretka a nie delicje i czekolade Tesco a nie Milke....bo stwierdzilismy ze na takie rarytasu juz nas nie stac. Zreszta po ostatnich rozmowach z moim mężem i ostrych wykładach z mojej strony na temat cen, oszczędzania i przyszłości wspólnie postanowilismy zmienic nasze hulaszcze zycie.

Haniu powiem Ci, że po wyprowadzce z domu nie patrzyłam na ceny tylko kupowała to co znałam z domu a teraz aż mój TŻ mówi, ze nauczyłam się kalkulować i przekonałam się, że czasem tańsze ie oznacza gorszej jakości.
Powiem Wam, że na jedzenie każdego dnia wydaje się masę pieniędzy

[gold-fish]

Dzięki za dobre słowa

A tak przy okazji wczorajszego tematu (kremy) to mam pytanie: używacie jakieś przeciwzmarszczkowe? mam jadną dużą zmarszczkę na czole i nie chcę żeby się powiększała...
czy te kremy ,,wypełniające zmarszczki" sa dobre? a moze poczekać i wypełnić kwasem?

[twin--maid]

Napisane przez gold-fish

Dzięki za dobre słowa

A tak przy okazji wczorajszego tematu (kremy) to mam pytanie: używacie jakieś przeciwzmarszczkowe? mam jadną dużą zmarszczkę na czole i nie chcę żeby się powiększała...
czy te kremy ,,wypełniające zmarszczki" sa dobre? a moze poczekać i wypełnić kwasem?

Ja myślę, że dla mnie jest jeszcze za wcześnie na kremy przeciwzmarszczkowe więc ich nie używam.

[hania811]

Napisane przez gold-fish

Dzięki za dobre słowa

A tak przy okazji wczorajszego tematu (kremy) to mam pytanie: używacie jakieś przeciwzmarszczkowe? mam jadną dużą zmarszczkę na czole i nie chcę żeby się powiększała...
czy te kremy ,,wypełniające zmarszczki" sa dobre? a moze poczekać i wypełnić kwasem?

Jak to masz jedna duza zmarszczkę..... Znaczy duzo sie dziwisz i czoło często marszczysz.
Ja nie uzywam kremów przeciwzmarszczkowych bo troszkę za mloda na to jestem. Po 26 urodzinach kupiłam pierwszy krem pod oczy i krem na noc do cery zmęczonej. ...co prawda teraz wiecznie zapominam te kremy nakładac ale sloiczki posiadam

[dorinka30]

Napisane przez hania811

No powiem Ci ze my tez zaczynamu patrzec na ceny...co kiedys w ogole nie zaprzatało nam glów. Wczoraj bylismy na małych zakupach w Tesco po jakis słodycze (zblizająca sie @) i po raz pierwszy sięgnelismy po ciastka z galaretka a nie delicje i czekolade Tesco a nie Milke....bo stwierdzilismy ze na takie rarytasu juz nas nie stac. Zreszta po ostatnich rozmowach z moim mężem i ostrych wykładach z mojej strony na temat cen, oszczędzania i przyszłości wspólnie postanowilismy zmienic nasze hulaszcze zycie.

My też zaczynamy patrzeć na ceny, zwłaszcza przy okazji takich wydatków jak np. Święta. Wiadomo, że sa produkty których nie zastąpisz tańszymi ale masę z nich TAK. A'PROPOS DELICJI to właśnie w Lidlu sa świetne ich zamienniki za jakies 1,20 za paczkę Tam sa w ogóle wypasione słodycze, np. podróbka M'Msów z orzeszkeim - paka za 2,50 zł.

Napisane przez gold-fish

Dzięki za dobre słowa

A tak przy okazji wczorajszego tematu (kremy) to mam pytanie: używacie jakieś przeciwzmarszczkowe? mam jadną dużą zmarszczkę na czole i nie chcę żeby się powiększała...
czy te kremy ,,wypełniające zmarszczki" sa dobre? a moze poczekać i wypełnić kwasem?

tak używam, już dawno. Moja kosmetyczka jest zdania że pierwszy krem przeciwzmarszczkowy już od 25 lat....więc mam na koncie już kilka
A zaczęłam przygodę z nimi od produktów raczej średniopółkowych firm polskich i w sumie nadal ich uzywam, nie szaleję finansowo z tymi tematami, bo chyba na razie nie muszę, stosuję tzw. profilaktykę

Moja siostra sie nauczyła nowego słowa i teraz chodzi po pokoju i mówi w kółko 'pupa pupa'

[dorinka30]

Napisane przez nema_

Moja siostra sie nauczyła nowego słowa i teraz chodzi po pokoju i mówi w kółko 'pupa pupa'

Widać zdolną ma nianię dzisiaj i uwazaj żeby jakiegoś lepszego słówka nie złapała

EDIT

Byłam w aptece i zakupiłam ten ViTapil- bo farmaceutka mi potwierdziła, że ma taki skład jako jedyny że działa w 100% na włosy własnie, a ze Skrzypowitą jest ten ból- że mogą syfki się pojawiac na twarzy Także Zuzaneczko dzięki za radę. Aha kosztuja 23,50 za 30 tabl.- dawka -jedna tabl. dziennie.

kASIU dlaczego Ty znowu na czerwono, znowu jakaś blokada ? Czy to konekwencja tamtego wcześniejszego ????????????????

[Svinecka]

Napisane przez dorinka30

Svinecko
Odnośnie Skrzypowity- nie zauważyłyście wysypu na twarzy jakichś krostek....no wiecie ogólnie pogorszenia cery? Ktoś mi kiedyś tak powiedział, że takie może być działanie skrzypu i się wystraszyłam ...

Nemo piękna kartka, super pomysł !!!


Miłego dnia

ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych

nemo to niezle
a wiecie co moj maly kiedys odwalil? w tamtym roku. moja mam mowi do niego ze nie dostanie prezentu od mikolaja bo byl niegrzeczny, tylko dostanie rozge

a on na to z powazna mina: " to wkur..e sie na mikolaja "
szczeny nam opadly

Svinecko, oo łał Nie dziwie sie, ze mieliście niemałe zaskoczenie ;p Podłapał dzieciak gdzieś od sąsiadki, albo z telewizji :/

o matko, Kasia znów z banem, ja już nie rozumiem :|

[vadi]

Napisane przez dorinka30

Vadi trzymaj się , już niedługo odpoczynek...a WY z Tżem spędzacie Święta razem czy pół na pół....Mam nadzieję, że kiecka Ci dojdzie na czas...ostatnio sa cyrki z pocztą - albo coś idzie 1 dzień- tak ostatnio miałam z drugiego końca Polski albo trafia w czarną dziurę i wtedy to z tydzień ...
Ja czekam na szeroki pasek, który zakupiłam do stroju świątecznego, też się martwię czy dotrze....

jeszcze dzis korki, jutro praca i korki razy dwa i piątek jednak wolny więc w sumie od czwartku od 19.30

Z Tz razem Wigilię, a potem on jedzie do rodziny poza W-we, gdzie tez jestem zaproszona, ale moi dziadkowie by sie zalamali jak bym do nich nie poszla

Co do kiecki - OBY bo nie mam planu B :/

Napisane przez hania811

Vadi jeszcze troszke i zrobisz wielkie uffff. Też z utęsknieniem czekam na piątek....a tak najbardziej na sylwestra bo mamy juz bilety do Brukseli- wylatujemy 31 a wracamy 3 stycznia czyli mam maly urlopik

dobrej zabawy zycze z gory

Napisane przez twin--maid

Vadi trzymam kciuki, zeby doszła sukienka. Mam nadzieję, ze już dawno została wysłana, bo z tego co wiem teraz są starszne opóźnienia w dostarczaniu paczek...

niestety nie, bo na all maja megaburdel i ja zamowilam czarna sukienke 34 a mojej mamie czerwona 36 i przyszla ... CZERWONA 34
wiec dopiero co wyslali poprawnie

[dorinka30]

Napisane przez Svinecka

a wiecie co moj maly kiedys odwalil? w tamtym roku. moja mam mowi do niego ze nie dostanie prezentu od mikolaja bo byl niegrzeczny, tylko dostanie rozge

a on na to z powazna mina: " to wkur..e sie na mikolaja "
szczeny nam opadly

Hehe u mnie to się zdarza, czasem jak wyskoczy z jakimś tekstem to SZOK ! Ostatnio wychodząc z przedszkola właśnie swtierdził, że dzisiaj bardzo go pani wkur***a , bo uparła się żeby zjadł obiad

Nemo ja Święta nie jestem i czasem sobie przeklnę , choć staram się pilnować ale zwłaszcza za kierownicą nie mogę się opanować a mały często ze mną jeździ ,,,

[gold-fish]

Haniu, apropo dziwienia się doszło już do tego, ze mój TŻ jak rozmawiamy i mamy buźki obok siebie to trzyma mi czoło żebym się nie marszczyła śmiać mi sie chce, ale ja po prostu mam taka mimikę

wygląda na to, że w Wigilię bedę siedziała w pracy do 17.00, ktoś musi. Ciekawe z kim bedzie można wtedy pogadać na wizażu...

[dorinka30]

Vadi ale pech z tą kiecką , zawsze tak jest jak człowiekowi zależy to coś schrzanią , a kupowałaś u tego "naszego " wspólnego Sprzedacy ? Jeszcze u niego nie miałam pomyłki (odpukać )

Napisane przez dorinka30

Nemo ja Święta nie jestem i czasem sobie przeklnę , choć staram się pilnować ale zwłaszcza za kierownicą nie mogę się opanować a mały często ze mną jeździ ,,,

Oj Dorinko, a komu się nie zdarzy

[dorinka30]

Napisane przez nema_

Oj Dorinko, a komu się nie zdarzy

No właśnie, ale tak napisałam, w odpowiedzi na tę sąsiadkę i telewziję ...., bo tak fajnie to zabrzmiało że nikt oczywiscie nie klnie i w ogóle święte

[hania811]

Napisane przez gold-fish

Haniu, apropo dziwienia się doszło już do tego, ze mój TŻ jak rozmawiamy i mamy buźki obok siebie to trzyma mi czoło żebym się nie marszczyła śmiać mi sie chce, ale ja po prostu mam taka mimikę

wygląda na to, że w Wigilię bedę siedziała w pracy do 17.00, ktoś musi. Ciekawe z kim bedzie można wtedy pogadać na wizażu...

hahaha znam to- ja mam bardzo wybujałą mimicznie twarz i TZ tez czasem trzyma mi czoło

A co do wigilii- do 14 bede z Toba bo tez pracuję....ale ta 17 to przegiecie.

[vadi]

Napisane przez dorinka30

Vadi ale pech z tą kiecką , zawsze tak jest jak człowiekowi zależy to coś schrzanią , a kupowałaś u tego "naszego " wspólnego Sprzedacy ? Jeszcze u niego nie miałam pomyłki (odpukać )

nie od niego bym sobie odebrała osobiście - zreszta parę bluzek czeka na obiór

[dorinka30]

Napisane przez hania811

A co do wigilii- do 14 bede z Toba bo tez pracuję....ale ta 17 to przegiecie.

Dokładnie, ja np. o 17.00 zasiadam do pierwszej wigilii u teściów

[hania811]

Napisane przez dorinka30

No właśnie, ale tak napisałam, w odpowiedzi na tę sąsiadkę i telewziję ...., bo tak fajnie to zabrzmiało że nikt oczywiscie nie klnie i w ogóle święte

Pewnie, pewnie a swistak siedzi i zawija w te sreberka
Ja moge się przyznac ze klnę jak szewc...gorzej od TZ, czesto gesto mnie upomina.
Najlepsze były moje początki w pracy..wiadomo szef niedokonca znany więc trzeba było się gryźc w jezyk mimo ze nie raz miałm ochote pozadnie się wyzyc i mięsem porzucac....ale czasu trochę minelo, szef jest dobrze znany i razem sobie tak mięsem rzucamy

Napisane przez vadi

nie od niego bym sobie odebrała osobiście - zreszta parę bluzek czeka na obiór

Ty mnie nie denerwuj...jestem z męzem na odwyku ubraniowym....tylko w czym ja pojde na sylwesta...a odwyku przerwac nie moge bo sama go zaproponowałam...shit
EDIT
Nawet nie o tyle ze zaproponowałam, a wywalczyłam ostra wymiana zdań.

[vadi]

o nie, odwyk ubraniowy brzmi jak zdanie z koszmaru
ja na wszelki wypadek kupiłam 2 wersje na sylwestra, wiem - jestem nienormalna

Mam na imię Ania i jestem zakupoholiczką

[dorinka30]

Napisane przez vadi

o nie, odwyk ubraniowy brzmi jak zdanie z koszmaru
ja na wszelki wypadek kupiłam 2 wersje na sylwestra, wiem - jestem nienormalna

Mam na imię Ania i jestem zakupoholiczką

Cóż powtórzę za Tobą Vadi: Mam na imię Dorota i jestem zakupoholiczką

Ja jestem lepsza, bo kupiłam kieckę pod pretekstem Sylwestra w ...domu ...i usilnie wmawiam Tzowi, że w Sylwka ma się porządnie ubrać bo to Sylwester przecież

Haniu ja też walczę ze sobą....ostatnio wywalczyłam tyle w sobie, że nie chodzę po sklepach, galeriach handlowych itp. za to odbijam sobie na allegro...że tam niby jest taniej itp. I tak jest, ale jak się kupuje dwa razy więcej rzeczy to wychodzi na jedno Ale wiecie co,....już myślę o przecenach, bo juz sie pojawiły pierwsze skowronki i chyba nie wytrzymam i po świętach ruszę na wyprzedaże ...ale będzie warto bo taniej ....

[hania811]

Napisane przez vadi

o nie, odwyk ubraniowy brzmi jak zdanie z koszmaru
ja na wszelki wypadek kupiłam 2 wersje na sylwestra, wiem - jestem nienormalna

Mam na imię Ania i jestem zakupoholiczką

Powiedzmy że jestes zapobiegliwa.

Ja mam podwójnie cięzkie zadanie...bo kupic kiecke czy szałowa bluzke do rurek to nie problem..ale ja bedę na sylwestrze w klimacie szalonej harcorowej imprecy (muzyka dnb i same ostre klimaty ) i stroje wieczorowe w tym wydaniu to bluza z kapturem. CZyli muszę ubrac się na luzie raczej w szerokie spodnie itp rzeczy...a z drugiej strony nie chce wygladac jak worek na ziemniaki lub tak jak chodze na codzien na zakupy.

[vadi]

Napisane przez dorinka30

Cóż powtórzę za Tobą Vadi: Mam na imię Dorota i jestem zakupoholiczką

grupa A.Z.: - Czeeeeść Dorooooto

Napisane przez dorinka30

Ja jestem lepsza, bo kupiłam kieckę pod pretekstem Sylwestra w ...domu ...i usilnie wmawiam Tzowi, że w Sylwka ma się porządnie ubrać bo to Sylwester przecież

okazja zobowiązuje

Napisane przez dorinka30

sobie, że nie chodzę po sklepach, galeriach handlowych itp. za to odbijam sobie na allegro...że tam niby jest taniej itp. I tak jest, ale jak się kupuje dwa razy więcej rzeczy to wychodzi na jedno

taaaak, wiem coś o tym

Napisane przez hania811

Powiedzmy że jestes zapobiegliwa.

też tak sobie powtarzam

Napisane przez hania811

Ja mam podwójnie cięzkie zadanie...bo kupic kiecke czy szałowa bluzke do rurek to nie problem..ale ja bedę na sylwestrze w klimacie szalonej harcorowej imprecy (muzyka dnb i same ostre klimaty ) i stroje wieczorowe w tym wydaniu to bluza z kapturem. CZyli muszę ubrac się na luzie raczej w szerokie spodnie itp rzeczy...a z drugiej strony nie chce wygladac jak worek na ziemniaki lub tak jak chodze na codzien na zakupy.

szałową bluzkę
ew. jedno i drugie

w załączniku moje buty na sylwestra, które pokochałam od 1 wejrzenia

[dorinka30]

Napisane przez vadi

grupa A.Z.: - Czeeeeść Dorooooto


w załączniku moje buty na sylwestra, które pokochałam od 1 wejrzenia

Muuuusimy się wspierać , moze comiesięczny wykaz zakupionych towarów ????

Butki fajne, ale ja już znielubiłam takich czubów- wolę bardziej zaokraglone czubki...coś mie się odwidziało i już, kiedys miałam same czuby

[vadi]

ja czubow tez juz dosc nielubie, ale te nie sa jakies dlugasne z moja mala stopa do spodni takie wygladaja najlepiej

a na miesieczny wykaz sie nie pisze, bo nawet nie chce tego podliczac

[dorinka30]

Napisane przez vadi

ja czubow tez juz dosc nielubie, ale te nie sa jakies dlugasne z moja mala stopa do spodni takie wygladaja najlepiej

a na miesieczny wykaz sie nie pisze, bo nawet nie chce tego podliczac

No racja jak masz małą stopę to wyglądaja fajnie takie, ja mam rozmiar 40 więc nie musze dodatkowo eksponować

szkoda, że nie chcesz wykazu , ale rozumiem Twój problem

[hania811]

No buty szalowe
Juz sobie je wyobrazam do moich nowych czarnych rurek
Bosko....

[vadi]

ale pocieszam sie, ze robię po prostu zapasy bo jak w lutym zamieszkam z Tz to ledwo mi starczy na opłaty, a o ciuchach juz nie wspomne

edit: HANIU - te rurki zostaną założone właśnie do czarnych rurek

[hania811]

Napisane przez vadi

ale pocieszam sie, ze robię po prostu zapasy bo jak w lutym zamieszkam z Tz to ledwo mi starczy na opłaty, a o ciuchach juz nie wspomne

edit: HANIU - te rurki zostaną założone właśnie do czarnych rurek

W sensie buty do rurek.

Kurcze tez bym taki zestaw chciała...ale jakbym w takich butkach zaczęła tanczyc do muzy mojego TZ to po 5 min bym nogi połamała...w moim wypadku butami sylwestrowymi będą adidaski.

A tak w ogóle to gdzie się wybierasz???

[vadi]

Haniu - prawdopodobnie (bo zwykle do 30-31.12 nie wiem nic napewno) do znajomych znajomych ale zupełnie nie wiem czego się spodziewać

oczywiście, buty do rurek na początku w ogóle nie rozumiałam o co Ci chodzi

No i ponieważ ja i obcasy to 2 różne bajki, to pewnie szybko wyląduje boso ale szpilki są taaakie łaaadne