Wiosenne Ploteczki 20 kilku-latek!

[allura]

Napisane przez Sofiax

Zawsze możesz powiedzieć skoro chcesz jak najszybciej to po prostu to zróbmy a reszta zaczeka i zobacz jak zareaguje bo faceci uwielbiają wykręcać kota ogonem

A on na to "dobrze, zróbmy tak"

[meggie94]

Napisane przez Sofiax

Kurcze zła jestem bo mam alergię na kurz (remont elewacji kamienicy) i mam suche gardło na wiór, chciałam poćwiczyć ale tak mnie zaciskało, że nie dałam rady :/ Nie wiem , ja się chyba muszę wynieść na czas remontu bo mi to żyć nie da a biorę leki przeciwalergiczne

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------



Dziękuję I dzięki za radę z kubusiem bo mi umknęła :/

Wiemy, że kwiecień 2017 ale nie wiemy kiedy bo musimy zobaczymy jak to się w urzędzie przedstawia Ogólnie zaczęliśmy być ze sobą w kwietniu więc to dla nas szczególny miesiąc bo 5 lat temu był wręcz magiczny
Kiedy człowiek jest zakochany to nawet powietrze ma dla niego inny zapach więc trudno nie celebrować takiego szczęścia

Wiem coś o tym doskonale... Roztocza to moja zmora - nawet klatki schodowej nie mogę zamiatać bo kicham, prycham i smarkam ;/ Leki to codzienność, co miesięczne odczulanie niestety również... Poza roztoczami moją alergiczną zmorą jest jeszcze brzoza (nie ma dla mnie gorszego okresu w roku niż przełom kwietnia i maja), sierść kotów, orzechy i ryż...

Ojjj święta prawda z tym celebrowaniem i zakochaniem Dziewczyny, ja uciekam spać, dobrej nocki Wam życzę

[Sofiax]

No i misja zostanie zakończona sukcesem

[201606011622]

Napisane przez Sofiax

Witaj

Trochę tak i trochę nie bo są ludzie, którzy tego nie chcą i już, nawet nie ma konkretnego powodu albo jest ich mnóstwo, wiem po sobie, kocham mojego Tż i jest dla mnie najważniejszy ale ślubu nie chciałam, teraz chcę ale mam skurcz żołądka gdy o tym myślę przez co też mu jest smutno a to nie znaczy, że mi na nim nie zależy

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------



Najlepszego i dużo zdrowia dla Kubusia

Z mamą to eh... Współczuję bo znam ten ból, mama nie pije ale spora część rodziny ma z tym problem, moja babcia nawet się z tym, nie kryje, że gdyby nie zawał i cukrzyca to by piła i balowała...
Dziadek przez alkohol i panienki pożegnał ten świat kilka miesięcy temu, był po promieniowaniu (rak) i nic mu nie dało bo wycieńczył organizm imprezkami.
Mój ojciec osoba niereformowalna też nie można mu zaufać bo zawsze jest ryzyko, że o 2 h za długo go nie będzie.

Ja mojego Tż mam ochotę udusić kiedy tak drwi ze mnie :/

Mój tata się zapil. ... :/

[Sofiax]

Napisane przez meggie94

Wiem coś o tym doskonale... Roztocza to moja zmora - nawet klatki schodowej nie mogę zamiatać bo kicham, prycham i smarkam ;/ Leki to codzienność, co miesięczne odczulanie niestety również... Poza roztoczami moją alergiczną zmorą jest jeszcze brzoza (nie ma dla mnie gorszego okresu w roku niż przełom kwietnia i maja), sierść kotów, orzechy i ryż...

Nie u mnie na szczęście aż tak źle nie jest, kiedyś zatrudniłam się jako sprzątaczka i tylko wtedy spotkał mnie psiku, ale za to w jakim stylu- po prostu zaczęłam się dusić na środku pokoju Na bogato
Ja z kolei na odchody i futro świnki morskiej , orzechy i żyto Nawet nie widziałam, że ryż jest alergiczny

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez ola_la_7676

Mój tata się zapil. ... :/

Współczuję :/ Alkohol to chyba największy problem Polaków wbrew pozorom, wiele osób ma podobne historie niestety

[asik1503]

Napisane przez Sofiax

No u mnie była taka sytuacja, on chciał a ja nie i w sumie nie miałam argumentu po prostu nigdy ślubu nie chciałam a czy zależy to przez 5 lat i sytuacje w jakich zostaliśmy zostawieni się przekonał, że jak najbardziej tak

Wiesz tylko w sumie... młodziutka jesteś ja w Twoim wieku też nie chciałam ślubu ale to nie było tak, że w ogóle nie chciałam tylko w tamtym momencie życia no i miałam nosa bo teraz bym sobie w brodę pluła

[IrelandBreakfast]

Mamy prawie po 23 lata, być może jeszcze młodzi jesteśmy Mówi, że chce, ale widzę, że mógłby w ogóle o tym nie gadać, gdybym ja nie zaczynała... Z mówieniem 'kocham cię' nie ma żadnych problemów. E tam, trudno. Może mu się kiedyś odmieni, kto wie?

Ola, współczuję problemu mamy. Jeżeli ojciec popija to jeszcze pół biedy, ale kiedy matka to już tragedia. Trochę wiem o co chodzi, więc uwierz, że Cię rozumiem.

[asik1503]

Napisane przez IrelandBreakfast

Mamy prawie po 23 lata, być może jeszcze młodzi jesteśmy Mówi, że chce, ale widzę, że mógłby w ogóle o tym nie gadać, gdybym ja nie zaczynała... Z mówieniem 'kocham cię' nie ma żadnych problemów. E tam, trudno. Może mu się kiedyś odmieni, kto wie?

Ola, współczuję problemu mamy. Jeżeli ojciec popija to jeszcze pół biedy, ale kiedy matka to już tragedia. Trochę wiem o co chodzi, więc uwierz, że Cię rozumiem.

Jesteście młodzi czasem w ciągu roku, dwóch się wszystko może odwrócić i Cię chłopak zaskoczy

[IrelandBreakfast]

Ech, znam go dobrze i wiem, że mnie już niczym nie zaskoczy. Myślę, że on po prostu nie chce brać odpowiedzialności. Jak gdzieś razem wyjechać, powygłupiać się - to owszem, ale żeby coś ponad to, to już zaczynają się schody. No zobaczymy, ciekawa jestem jaki scenariusz dla mnie życie napisało

[Sofiax]

Napisane przez asik1503

Wiesz tylko w sumie... młodziutka jesteś ja w Twoim wieku też nie chciałam ślubu ale to nie było tak, że w ogóle nie chciałam tylko w tamtym momencie życia no i miałam nosa bo teraz bym sobie w brodę pluła

Nie no ja przez kłótnie rodziców od 10 roku życia powtarzałam sobie "nie wezmę nigdy ślubu" i tak to sobie mocno postanowiłam, że ciężko mi myśleć inaczej, czuję się jakbym robiła coś wbrew sobie choć wiem, że u nas tak nie musi być ale to taki rodzaj postanowienia.

Napisane przez IrelandBreakfast

Mamy prawie po 23 lata, być może jeszcze młodzi jesteśmy Mówi, że chce, ale widzę, że mógłby w ogóle o tym nie gadać, gdybym ja nie zaczynała... Z mówieniem 'kocham cię' nie ma żadnych problemów. E tam, trudno. Może mu się kiedyś odmieni, kto wie?

Ola, współczuję problemu mamy. Jeżeli ojciec popija to jeszcze pół biedy, ale kiedy matka to już tragedia. Trochę wiem o co chodzi, więc uwierz, że Cię rozumiem.

Racja nie każdy chce brać ślub przed 30 ogólnie bo boi się, że jest zbyt młody i popełni błąd. Moi znajomi na ogół już po ślubie z jednym dzieckiem i drugim w drodze ale to dzieło przypadku także tym się nie ma co sugerować , życzę im jak najlepiej ale w sumie to nie znaczy, że jesteśmy, że na coś robi się już późno bo w sumie teraz jesteśmy w kwiecie wieku, zdobywania kwalifikacji zawodowych, etatów, doświadczenia zawodowego itp. Dla mnie kariera jest ważna bo czemu miałaby nie być? Pracuję na to ileś już czasu i mi zależy , bo ogólnie dzieci mieć także nie zamierzam Taki ja nieużytek hehe

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

dobrze dziewczynki idę spać , dobranoc kolorowych

[allura]

Napisane przez IrelandBreakfast

Ech, znam go dobrze i wiem, że mnie już niczym nie zaskoczy. Myślę, że on po prostu nie chce brać odpowiedzialności. Jak gdzieś razem wyjechać, powygłupiać się - to owszem, ale żeby coś ponad to, to już zaczynają się schody. No zobaczymy, ciekawa jestem jaki scenariusz dla mnie życie napisało

Odpowiedzialność to poważny problem wielu mężczyzn, nic nie poradzisz. Myślę, że mój ma tak samo, strasznie się boi odpowiadania za cokolwiek i to mu się od lat nie zmieniło. Trzymam kciuki, by twojemu się odmieniło

[IrelandBreakfast]

Allura, a ja trzymam kciuki, żeby Twój w końcu coś zaczął robić rzytul:

[czekoladka3]

Napisane przez allura

Ja przez ostatnie dwa lata miałam taką manię na buty melissy, że mam, aż dwanaście par Mam zakaz na kolejne buty

wow ładna kolekcja

Napisane przez IrelandBreakfast

A ja jakoś nie mam kręćka na punkcie butów Może dlatego, że każda para jaką kupię zawsze narobi mi bąbli dlatego butów mam bardzo mało.

też nie lubię kupować butów. No może z wyjątkiem trampek i tenisówek- jedyne buty które mnie nie obcierają i nawet nie czuję że je mam na nodze

Napisane przez asiulek19

Miał podejście ,że on wszystko wie najlepiej. Nie potrafił nawiązać kontaktu wzrokowego, cały czerwoniutki. Po 1. nie mój typ z urody i aktorzył trochę co to nie on. A na serio był zwykłym chłopaczkiem

Pewnie się wstydził i chciał się bardziej przypodobać to zaczął cwaniaczyć. Szkoda że randka się nie udała, ale chociaż spróbowałaś i już wiesz że to nie to

Napisane przez paula1456

Hej
A ja wczoraj z Tż byłam na dniach mojej uczelni, naprawdę było fajnie, obejrzałam pokaz z latającymi sokołami, końmi policyjnymi, za darmo napiłam się przepysznego miodu pitnego Tż kupił swojej mamie krzaczki jagody kamczackiej. Potem wróciliśmy do domu, zjedliśmy obiad i mieliśmy jechać do Factory. Ale złapaliśmy lenia i zostaliśmy w domu. Za to dziś pojechaliśmy na zakupy i kochany Tż kupił mi świetną koszulkę oraz szorty dżinsowe z fajnymi nadrukami Sam sobie kupił za to kurtkę i koszulkę, tak więc zakupy były udane A teraz pomału zbieram się za pisanie dalej magisterki

Ale fajnie Ja nigdy nie piłam miodu pitnego

Napisane przez Sofiax

Hej, mogę dołączyć?
Mam 22 lata , uczę się, jestem w projekcie, który obejmuje szkolenie i płatny staż a potem będę poszukiwała pracy biurowej. Jestem z moim Tż od ponad 5 lat , za rok się pobieramy a niedługo zamieszkamy razem Walczę z anemią i nadwagą

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

Witaj

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

meggie współczuję oby leki od endo pomogły

allura ale fajnie że będziecie mieć chomika

ola przykra sytuacja ze Twoja mama nie przyszła na urodziny synka

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

sofiax kwiecień to bardzo fajny miesiąc tym bardziej że jest dla Was szczególny z tego co kojarze jakieś dokumenty w urzędzie można składać najpóźniej miesiąc przed planowanym ślubem, ale nie jestem na 100 % pewna

Znam Twój ból, też jestem uczulona na kurz i roztocza i przebywanie w bardzo zakurzonych miejscach to dla mnie koszmar

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez ola_la_7676

Mój tata się zapil. ... :/

Współczuję

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez IrelandBreakfast

Mamy prawie po 23 lata, być może jeszcze młodzi jesteśmy Mówi, że chce, ale widzę, że mógłby w ogóle o tym nie gadać, gdybym ja nie zaczynała... Z mówieniem 'kocham cię' nie ma żadnych problemów. E tam, trudno. Może mu się kiedyś odmieni, kto wie?

Ola, współczuję problemu mamy. Jeżeli ojciec popija to jeszcze pół biedy, ale kiedy matka to już tragedia. Trochę wiem o co chodzi, więc uwierz, że Cię rozumiem.

Jesteście w moim wieku i w sumie ja też jeszcze wcale nie myślę jeszcze o ślubie być może Twój chłopak jeszcze nie jest na tyle dojrzały żeby podjąc taką poważną decyzję. Ale skoro się kochacie daj mu czas, myślę że z czasem mu się odmieni i któregoś dnia Cię pozytywnie zaskoczy

[Sofiax]

Czekoladka - Hehe pewnie tak ale powiemy my chcemy kwiecień !!!

No wracając do kurzu... Moje gardło to jedna wielka rana :ryczysmarka:


Mój Tż wczoraj dostał olśnienia,że się spasł Wypisuje do mnie,że jeszcze schudnie i będzie dla mnie ciachem, mówię mu,że jest dla mnie ciachem ale martwię się o jego zdrowie (siedzący tryb życia,śmieciowe żarcie) ale on dalej swoje więc już się boję co wymyśli
Ja też jestem upasiona ale ćwiczę i przedwczoraj zrobiłam zestawienie zdj przed i po i aż się wzruszyłam




Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

[meggie94]

Hej laski!

czekoladka dzięki miejmy nadzieję, że tak będzie.


A ja się nie mogę przemóc do ćwiczeń ;( Dziś i jutro mam zajęcia na uczelni, muszę jeszcze poprawić i oddać już wersję do wydruku pracy licencjackiej, zrobić ankietę do prezentacji na zaliczenie przedmiotu i w każdej wolnej chwili zakuwać angielski, bo w czerwcu mam egzamin FCE... I mi się nic nie chce

[karolinaaa92]

Napisane przez Sofiax

No tak ale potem będą fochy,że ja na och weselach byłam... :/

Wesele a obiad to różnica. Moja kuzynka robiła tylko obiad dla rodziny i nie zapraszała nikogo poza rodzicami. Ale później na swoje wesele moja siostra ją zaprosiła i nikt się o nich nie obrażał.


Co do deklaracji, ślubów etc. Na każdego kiedyś przyjdzie czas. Nie zawsze po 3-4 latach znajomości trzeba myśleć o ślubie. To jest też zależne od sytuacji. Ja jak mówię komuś, że jesteśmy razem prawie 6 lat i na razie brak zaręczyn, to zazwyczaj jest zdziwienie. A ja wiem, że TŻ czeka przede wszystkim na to jak skończę studia i zdecydujemy co dalej z naszym życie - w Polsce czy w Niemczech.

[paula1456]

Napisane przez meggie94

Hej laski!

czekoladka dzięki miejmy nadzieję, że tak będzie.


A ja się nie mogę przemóc do ćwiczeń ;( Dziś i jutro mam zajęcia na uczelni, muszę jeszcze poprawić i oddać już wersję do wydruku pracy licencjackiej, zrobić ankietę do prezentacji na zaliczenie przedmiotu i w każdej wolnej chwili zakuwać angielski, bo w czerwcu mam egzamin FCE... I mi się nic nie chce

Ja musze jeszcze napisac 3 rzeczy do mgr a potem tylko poprawki od promotorki

Sofiax witaj

Ja dziś jadę na 2 h na wykład na uczelnię a potem z koleżanką idziemy na wyżerkę

[Sofiax]

Meggie94- ja w przyszły weekend mam egzamin semestralny z postępowania administracyjnego i też mi się uczyć nie chce

Karolinaaa92- no to mnie przekonałaś! Nawet czuję ulgę powiem szczerze

Paula1456 - Witaj a co tam będziecie wyżerać?


Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

[Promyk03]

Hejka 😊

Witam nową 😚

Ślub ha ha ha temat nie dla mnie jestem 2 lata zaręczona 😁

[meggie94]

Napisane przez Sofiax

Meggie94- ja w przyszły weekend mam egzamin semestralny z postępowania administracyjnego i też mi się uczyć nie chce

Karolinaaa92- no to mnie przekonałaś! Nawet czuję ulgę powiem szczerze

Paula1456 - Witaj a co tam będziecie wyżerać?


Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

A ja muszę zrobić projekt na zaliczenie kreacji wizerunku administracji... :P Do takiej szurniętej baby -.-

[Promyk03]

Ja zaraz idę na miasto do biblioteki na zakupy Male 😊

[natalkaa7522]

QUOTE=Sofiax;60764556]No u mnie była taka sytuacja, on chciał a ja nie i w sumie nie miałam argumentu po prostu nigdy ślubu nie chciałam a czy zależy to przez 5 lat i sytuacje w jakich zostaliśmy zostawieni się przekonał, że jak najbardziej tak [/QUOTE]

Mój TZ też chce slub i twierdzi że koło 25 lat chciałby żebyśmy byli małżeństwem mi ten pomysł się średnio spodobał bo nie mam parcia na ślub i jeśli już to wolałabym wziąć go koło 30. Ale zobaczymy narazie nie myślę o tym wogole bo nie ma to sensu. Ale u nas to TZ chce bardziej ślub niż ja.

[Sofiax]

Napisane przez meggie94

A ja muszę zrobić projekt na zaliczenie kreacji wizerunku administracji... Do takiej szurniętej baby -.-

Wizerunku administracji? Powiesz coś więcej?

Napisane przez Promyk03

Ja zaraz idę na miasto do biblioteki na zakupy Male 😊

Witaj
Na śluby będzie czas
Gizaz jaką ja mam pewno karę w bibliotece :-/ Słodki Jezu...

Napisane przez natalkaa7522

QUOTE=Sofiax;60764556]No u mnie była taka sytuacja, on chciał a ja nie i w sumie nie miałam argumentu po prostu nigdy ślubu nie chciałam a czy zależy to przez 5 lat i sytuacje w jakich zostaliśmy zostawieni się przekonał, że jak najbardziej tak

Mój TZ też chce slub i twierdzi że koło 25 lat chciałby żebyśmy byli małżeństwem mi ten pomysł się średnio spodobał bo nie mam parcia na ślub i jeśli już to wolałabym wziąć go koło 30. Ale zobaczymy narazie nie myślę o tym wogole bo nie ma to sensu. Ale u nas to TZ chce bardziej ślub niż ja.[/QUOTE]
No to całkiem jak u mnie
Teraz ludzie różnie do tego podchodzą, mamy inne czasy i niektórzy uważają,że im to niepotrzebne , ba ja sama nigdy bym ślubu nie wzięła gdyby nie fakt,że pójdę do szpitala a mój Tż nawet nie będzie mógł dowiedzieć się czy żyję Jasne można ten problem urzędowo załatwić ale wiem z praktyki,że jak przychodzi co do czego to nie jest tak łatwo. W sumie patrzę na to czysto urzędowo bo bierzemy ślub cywilny . Co do przysięgi to my już sobie powiedzieliśmy co powoedzieć mieliśmy i ja traktuję to poważnie. Dorośliśmy i jak śpiewa Podsiadło "patrzymy tylko w dobrą stronę"

[karolinaaa92]

Pięć lat temu myślałam, że w wieku 23-24 lat będziemy małżeństwem , ale życie weryfikuje plany.

[meggie94]

Napisane przez Sofiax

Wizerunku administracji? Powiesz coś więcej?

Taaa... Jak ludzie postrzegają urzędników administracji samorządowej i publicznej, jak działa marketing urzędowy, przykazywanie komunikatów, ogólnie komunikacja i public relations tylko w sferze administracyjnej

[asiulek19]

Napisane przez natalkaa7522

QUOTE=Sofiax;60764556]No u mnie była taka sytuacja, on chciał a ja nie i w sumie nie miałam argumentu po prostu nigdy ślubu nie chciałam a czy zależy to przez 5 lat i sytuacje w jakich zostaliśmy zostawieni się przekonał, że jak najbardziej tak

Mój TZ też chce slub i twierdzi że koło 25 lat chciałby żebyśmy byli małżeństwem mi ten pomysł się średnio spodobał bo nie mam parcia na ślub i jeśli już to wolałabym wziąć go koło 30. Ale zobaczymy narazie nie myślę o tym wogole bo nie ma to sensu. Ale u nas to TZ chce bardziej ślub niż ja.[/QUOTE]

Napisane przez karolinaaa92

Pięć lat temu myślałam, że w wieku 23-24 lat będziemy małżeństwem , ale życie weryfikuje plany.

Ważne ,że macie TŻ-ów Ten weekend był mega dziwny Koleś jeszcze do mnie napisał co mi nie odpowiadało w jego osobie

[Sofiax]

Napisane przez karolinaaa92

Pięć lat temu myślałam, że w wieku 23-24 lat będziemy małżeństwem , ale życie weryfikuje plany.

Ja byłam pewna,że będę już mężatką z dzieckiem w brzuchu

Napisane przez meggie94

Taaa... Jak ludzie postrzegają urzędników administracji samorządowej i publicznej, jak działa marketing urzędowy, przykazywanie komunikatów, ogólnie komunikacja i public relations tylko w sferze administracyjnej

Serio ona jest tego ciekawa? Przecież ludzie myślą,że to złodzieje, oszuści, wredoty i nieroby do entej. Nawet moi wykładowcy śmieją się,że trochę tak jest
O marketingu urzędowym nie miałam ale ja jestem w technikum to inna bajka na studia idę na socjokryminologię - czas na śmiech

Napisane przez asiulek19

Mój TZ też chce slub i twierdzi że koło 25 lat chciałby żebyśmy byli małżeństwem mi ten pomysł się średnio spodobał bo nie mam parcia na ślub i jeśli już to wolałabym wziąć go koło 30. Ale zobaczymy narazie nie myślę o tym wogole bo nie ma to sensu. Ale u nas to TZ chce bardziej ślub niż ja.

Ważne ,że macie TŻ-ów Ten weekend był mega dziwny Koleś jeszcze do mnie napisał co mi nie odpowiadało w jego osobie[/QUOTE]
Odpisz mu,że prościej spytać co Ci się spodobało

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Choć tak myślę jeszcze o psychologii biznesu bo to dosyć ciekawy kierunek i wbrew pozorą będzie się ładnie kreował z resztą moich kwalifikacji

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

No dobra, fakt. Niech będzie, że jestem jeszcze młoda, głupia, nie mam kasy i w ogóle jestem goła. Ale mnie to trochę dziwi, że ludzie w moim wieku są już małżeństwem i jakoś im się to udało, wszystko ogarnęli, mieszkają razem. A ja nawet nie mogę liczyć na rozmowę o tym, o nas, o nas tak na poważnie. I nie będę ukrywać - przykro mi.

[vindicta]

Hej
Nie do końca wypoczęta, ale zadowolona z pobytu Wrocławia. Nie zdążyliśmy jednak na ten maraton i 60 zł poszło w las ; c

[karolinaaa92]

Napisane przez IrelandBreakfast

No dobra, fakt. Niech będzie, że jestem jeszcze młoda, głupia, nie mam kasy i w ogóle jestem goła. Ale mnie to trochę dziwi, że ludzie w moim wieku są już małżeństwem i jakoś im się to udało, wszystko ogarnęli, mieszkają razem. A ja nawet nie mogę liczyć na rozmowę o tym, o nas, o nas tak na poważnie. I nie będę ukrywać - przykro mi.

Też czasami dziwnie się czuję, gdy moje młodsze koleżanki i znajome biorą ślub. Ale później uświadamiam sobie, ze są to osoby po szkole średniej, które siedzą w domu i są na utrzymaniu męża. Ja takiego życia bym nie chciała, więc najpierw studia, później małżeństwo. Nie twierdzę, że tego nie można podzielić, ale nie zawsze się da.