Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

[dark01]

Napisane przez sabbatha

dwa pytania - wlaczylam przypadkowo poczatek watku i pierwszego posta przeczytalam - ja jestem kompletnie nie obyta z testowaniem zapachow, poza jednym bazarkowym nie mam nic, przymierzam sie do jakiegos i zlapalam sie na tym ze tez roztarlam na skorze - czyli tak sie nie powinno robic? Np rozcierac nadgarstkami?

O zasadzie nietestowania wiecej niz 3 zapachów na raz już wiem i dzisiaj tak robilam

A pytanie drugie jest takie szybciutkie - polećcie jakiś zapach (tak koło 100 zł) pachnącą przyprawami, taką ciężkawą (ew. coś droższego, zawsze mogę dłużej pozbierać ) - oczywiście KWC przejrzę, ale jestem zielona jeśli chodzi o to które nuty kiedy się ujawniają i tak dalej. Nie musi być słodkie, ważne, żeby było takie... hm... piernikowo-orientalne Wiadomo - moze byc cos za rozsądne pieniądze za to z mniejszą pojemnością;]

.....
odpowiem na pytanie pierwsze: absolutnie niczego nie rozcieramy...ani nadgarstkami ani niczym innym

[sabbatha]

heh, gdyby jeszcze te atomizery nie psikaly takich wielkich ilosci;]

[volje]

scenka, której doświadczyłam parę godzin temu:
pytam panią w Marionnaud [Kupiec Poznański] o perfum Christiana Lacroix [tzn gdzie znajdę na półce]
pani [z delikatną nutką wyższości]: Lacroix...? To chyba z AWONU?!



no masakra. setnie się ubawiłam.

[MoniaK]

Napisane przez volje

scenka, której doświadczyłam parę godzin temu:
pytam panią w Marionnaud [Kupiec Poznański] o perfum Christiana Lacroix [tzn gdzie znajdę na półce]
pani [z delikatną nutką wyższości]: Lacroix...? To chyba z AWONU?!



no masakra. setnie się ubawiłam.

ehhh, widać znajomość tematu pań sprzedajacych

ps. nigdy nie lubiłam tego Marrionauda w Kupcu

[golgie]

hmmm. z tego co wiem to w Sephorze konsultantki nosza rozowe koszulki a niebieskie sa w Douglasie...

Z tego co wiem to niekoniecznie

jesli zas chodzi o Magnolie i sephore to tam akurat pracuje jeden pan i jest calkiem nizely bo sama robilam tam zakupy i bardzo przyjemnie doradzal



Całkiem ,,niezłego" i kompetentnego pana spotkałam, i owszem ale w sephorze w Galerii Dominikańskiej
Natomiast ten z Magnolii profesjonalistą raczej nie był, skoro nie potrafił skupić swej uwagi na klientce


jak dla mnie pani musiala rozmawiac z ochroniarzem bo nie wiem czy zwrocilas kiedykolwiek uwage ze konsultatki czy tez konsultantow wyroznia nie tyle co koszulka w danym kolorze a identyfikator z imieniem

HmmmAle z tego co wiem, to ochroniarze nie obsługują klientek, zajmują sie raczej ochroną mienia sklepu, a pani w niebieskiej bluzce i plakietką (oj zapomniałam dodać), dość wyraźnie powiedziała, że mam poczekać aż ów jegomość mnie obsłuży

. chyba cos rzadko wpadasz do sephory...
tu masz rację, o wiele o wiele za rzadko, choć z punktu widzenia mojego portfela, niestety o wiele o wiele za często



Podsumowując-to prawda, każdy ma prawo do swego punktu widzenia, ale tego typu ton nie wydaje się być na miejscu u osoby, która dopiero co pojawiła się na forum

Pozdrawiam
golgie

[dzika truskawa]

Napisane przez sabbatha

dwa pytania - wlaczylam przypadkowo poczatek watku i pierwszego posta przeczytalam - ja jestem kompletnie nie obyta z testowaniem zapachow, poza jednym bazarkowym nie mam nic, przymierzam sie do jakiegos i zlapalam sie na tym ze tez roztarlam na skorze - czyli tak sie nie powinno robic? Np rozcierac nadgarstkami?

O zasadzie nietestowania wiecej niz 3 zapachów na raz już wiem i dzisiaj tak robilam

A pytanie drugie jest takie szybciutkie - polećcie jakiś zapach (tak koło 100 zł) pachnącą przyprawami, taką ciężkawą (ew. coś droższego, zawsze mogę dłużej pozbierać ) - oczywiście KWC przejrzę, ale jestem zielona jeśli chodzi o to które nuty kiedy się ujawniają i tak dalej. Nie musi być słodkie, ważne, żeby było takie... hm... piernikowo-orientalne Wiadomo - moze byc cos za rozsądne pieniądze za to z mniejszą pojemnością;]

Odnośnie pierwszego pytania - nie wydaje mi się, żeby rozcieranie miało jakiś szczególnie katastrofalny wpływ na zapach - po prostu nie masz okazji w pełni poczuć nuty głowy. Dla mnie ważniejsza jest kwestia praktyczna: jeśli nie rozetrę, to mogę testować na każdym nadgarstku inny zapach - i to jest koronny argument

Jeśli chodzi o drugie pytanie: polecam Neonaturę Cocon Yves Rocher - ciekawy, korzenny zapach. Gdybyś była zdecydowana oszczędzać trochę dłużej to może być np. Delice d'Epices Niny Ricci (na Allegro można upolować w dość rozsądnej cenie), L de Lolita Lempicka - rozkoszny, cynamonowo-waniliowy pierniczek (ostatnio była chyba w SuperPharm za niecałe 100 zł ), możesz też spróbować Presence d'une Femme Mont Blanc i Jungle Elephant Kenzo (bardzo ciężki).

Napisane przez volje

scenka, której doświadczyłam parę godzin temu:
pytam panią w Marionnaud [Kupiec Poznański] o perfum Christiana Lacroix [tzn gdzie znajdę na półce]
pani [z delikatną nutką wyższości]: Lacroix...? To chyba z AWONU?!



no masakra. setnie się ubawiłam.

Padłam

[sabbatha]

o, dzieki Truskawko

Po prostu nie chce tracic czasu na pryskanie blotterow i rak czym popadnie, bo wole wiedziec co ide wachac;]

[aniser]

przejrzalam wiekszosc watku i draznia mnie te same zachowania co i was- czyli nastolatki <i nie tylko>szalejace z testowaniem mnostwa zapachow podczas jednej wizyty czy ochroniarze patrzacy wilkiem gdy probuje jakas reszte zapachu wydostac z testera na probniczek...

Ale a propos panow w perfumeriach to w sobote o malo jeden nie padl moja ofiara w Rossmanie.
Chcialam powachac Versace, ktore kusilo zza szybki niska cena, wiec udalam sie do ekspedientki,zeby otworzyla gablotke. Ta poprosila o to ochroniarza,ktory najpierw wyprobowal w zamku wszystkie kluczyki,a mial ich caly pek,zeby sie przekonac, ze szybka jest tylko zasunieta,a potem wyciagnal flakonik i z odleglosci mniej wiecej pol metra zaczal sie szykowac do opryskania mi reki?rekawa kurtki?torby? Trudno stwierdzic, bo zamach mial solidny.
Na moja zdecydowana sugestie,ze ja sprawdze sama nadasany i wyraznie obrazony, podal mi flakon i bacznie obserwowal caly proces, a potem zaslonil gablotke tak,abym nie mogla juz dostrzec ani jednego ukrytego w niej zapachu
Zemsta jak nic

[sabbatha]

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1178893

znacie tego uzytkownika? U mnie nie bardzo sa perfumerie, wybor niewielki a tak bym mogla od razu potestowac tylko nie wiem jak z wiarygodnoscia sprzedawcy

[ropuszka]

Napisane przez sabbatha

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1178893

znacie tego uzytkownika? U mnie nie bardzo sa perfumerie, wybor niewielki a tak bym mogla od razu potestowac tylko nie wiem jak z wiarygodnoscia sprzedawcy

Na samej gorze jest taki watek, gdzie jest caly spis wiarygodnych sprzedawcow z allegro.

[sabbatha]

o dziekuje

[kriss_de_valnor]

Napisane przez volje

scenka, której doświadczyłam parę godzin temu:
pytam panią w Marionnaud [Kupiec Poznański] o perfum Christiana Lacroix [tzn gdzie znajdę na półce]
pani [z delikatną nutką wyższości]: Lacroix...? To chyba z AWONU?!



no masakra. setnie się ubawiłam.

chyba chodziło jej o zapach ROUGE lacroix, który faktycznie wszedł w jakieś pieskie układy z avonem

[volje]

Napisane przez kriss_de_valnor

chyba chodziło jej o zapach ROUGE lacroix, który faktycznie wszedł w jakieś pieskie układy z avonem

no tak, to wiem
ale żeby podejrzewać dom mody Lacroix o stworzenie jednego jedynego zapachu dla, hm, Avonu to jest jednak przegięcie.

[dzika truskawa]

Napisane przez volje

no tak, to wiem
ale żeby podejrzewać dom mody Lacroix o stworzenie jednego jedynego zapachu dla, hm, Avonu to jest jednak przegięcie.

A przede wszystkim ignorancja...

[ropuszka]

Ech, az sie odechciewa kupowac Tumulte, bo to przeciez Lacroix, ten co sie upodlil wspolpraca z AWONEM

[Aggie125]

Napisane przez ropuszka

Ech, az sie odechciewa kupowac Tumulte, bo to przeciez Lacroix, ten co sie upodlil wspolpraca z AWONEM

No nie, schamił się Lacroix Rozumiem, że w momencie zawarcia przez niego kontraktu z Ejwonem automatycznie wszystkie jego Tumulty skisły w swoich buteleczkach?

[tomcia48]

Podsumowując-to prawda, każdy ma prawo do swego punktu widzenia, ale tego typu ton nie wydaje się być na miejscu u osoby, która dopiero co pojawiła się na forum

Moja Droga.
widze ze uchodzisz tu za "eksperta"...
po porstu w twojej historii jak dla mnie bylo kilka niesciclosci ale niech Ci bedzie.
A ton mojej wypowiedzi byl dla mnie jasny (moze mylacy dla niektorych osob) i nawet jako "nowa" mam do niego prawo

[MoniaK]

Napisane przez Aggie125

No nie, schamił się Lacroix Rozumiem, że w momencie zawarcia przez niego kontraktu z Ejwonem automatycznie wszystkie jego Tumulty skisły w swoich buteleczkach?

Może dla niektórych (dla pań z perfumerii) to już jest tylko avonowska marka i idąc dalej może ceny na allegro spadną

[volje]

Napisane przez MoniaK

Może dla niektórych (dla pań z perfumerii) to już jest tylko avonowska marka i idąc dalej może ceny na allegro spadną

to jest myśl!
pisać do sprzedawców wiadomości w ramach negocjacji cen minimalnych, podkreślając że 'przecież to jest teraz awonowskie, nie wiedzial/a pan/pani?!'

[MoniaK]

Napisane przez volje

to jest myśl!
pisać do sprzedawców wiadomości w ramach negocjacji cen minimalnych, podkreślając że 'przecież to jest teraz awonowskie, nie wiedzial/a pan/pani?!'

hahaha otóż to

[Aggie125]

Napisane przez volje

to jest myśl!
pisać do sprzedawców wiadomości w ramach negocjacji cen minimalnych, podkreślając że 'przecież to jest teraz awonowskie, nie wiedzial/a pan/pani?!'

No to która chętna do wypełnienia tej misji?
Należy mieć pewne zdolności aktorskie, aby wypowiedzieć te słowa z nieudawaną nuta obrzydzenia. Mimika twarzy powinna współgrać z głosem.

A po tygodniu pojawi się na Plotkowym albo na Intymnym wątek: "Pan z Allegro dał mi w nos - co zrobić?"

[golgie]

Napisane przez tomcia48

Moja Droga.
widze ze uchodzisz tu za "eksperta"...
po porstu w twojej historii jak dla mnie bylo kilka niesciclosci ale niech Ci bedzie.
A ton mojej wypowiedzi byl dla mnie jasny (moze mylacy dla niektorych osob) i nawet jako "nowa" mam do niego prawo

Moja droga
Nie wiem czy za eksperta, ale za amatora, na pewno nie.
I absolutnie do niczego Ci prawa nie odmawiam
Nieścisłości można zawsze wyjaśnić


Ostatnio byłam w Douglasie w Pasażu i obsługa jest pierwsza klasa.Tak trzymać

[melkmeisje]

Miejsce akcji: Douglas.

Ja: Przepraszam, NU YSL jest tylko w zestawach?
Pani: Ale NU nie jest YSL.
Ja: Jest.
Pani (patrząc na mnie jak na idiotkę): Nie jest!
Ja (spokojnie): Oczywiście, że jest.
Pani (sprawdza): O matko! Faktycznie!! To w takim razie on na złej półce stoi!

[Blonde_Stranger]

Ratunku

[madziczka]

To się nazywa profesjonalizm

[MoniaK]

Napisane przez melkmeisje

Miejsce akcji: Douglas.

Ja: Przepraszam, NU YSL jest tylko w zestawach?
Pani: Ale NU nie jest YSL.
Ja: Jest.
Pani (patrząc na mnie jak na idiotkę): Nie jest!
Ja (spokojnie): Oczywiście, że jest.
Pani (sprawdza): O matko! Faktycznie!! To w takim razie on na złej półce stoi!

pomijając brak profesjonalizmu gdzie widziałaś NU w zestawach (i jakich)? Czyżby znowu pojawiły się w sklepach?

[melkmeisje]

Napisane przez MoniaK

pomijając brak profesjonalizmu gdzie widziałaś NU w zestawach (i jakich)? Czyżby znowu pojawiły się w sklepach?

W Douglasie w Gdyni. Nie wiem dokładnie, co było w tym zestawie, bo pani oczywiście nie umiała powiedzieć, ale na pewno woda 100 ml i coś, co wyglądało mi na krem (?). Kosztowało to ponad 400 zł.

[dark01]

Napisane przez melkmeisje

Miejsce akcji: Douglas.

Ja: Przepraszam, NU YSL jest tylko w zestawach?
Pani: Ale NU nie jest YSL.
Ja: Jest.
Pani (patrząc na mnie jak na idiotkę): Nie jest!
Ja (spokojnie): Oczywiście, że jest.
Pani (sprawdza): O matko! Faktycznie!! To w takim razie on na złej półce stoi!

.....

BUHAHAHAHHAHAAAAA........ ...

[MoniaK]

Napisane przez melkmeisje

W Douglasie w Gdyni. Nie wiem dokładnie, co było w tym zestawie, bo pani oczywiście nie umiała powiedzieć, ale na pewno woda 100 ml i coś, co wyglądało mi na krem (?). Kosztowało to ponad 400 zł.

uuu, drogawo

[annmarie]

Napisane przez melkmeisje

Miejsce akcji: Douglas.

Ja: Przepraszam, NU YSL jest tylko w zestawach?
Pani: Ale NU nie jest YSL.
Ja: Jest.
Pani (patrząc na mnie jak na idiotkę): Nie jest!
Ja (spokojnie): Oczywiście, że jest.
Pani (sprawdza): O matko! Faktycznie!! To w takim razie on na złej półce stoi!

Piękne

A dziś (hmmm, wydawało mi się, że o 12 trwają lekcje w szkołach) w Sephorze 3 dziewczyny (tak na oko - ok 14-15 lat) urządzały sobie "wizaż". Oczywiście obsłudze to nie przeszkadzało...

Mnie w sumie pewnie też by "zwisało" (nie do końca, no ale), gdyby jedna nie zaczęła tak machać szminką, że (stałam za nią - przed inna półką), pomaziała mi torebkę, a zamiast powiedzieć przepraszam, nie zauważyłam, nie wiem, cokolwiek, to ona do mnie "co się pani tak pcha!"...

Dobrze, że dwufazówką zmyło się wszystko...