Planowanie ciąży cz. 4

[MartaMagda]

Napisane przez migotka1010

Głupek jestem... Nie chcę zafasolkowac w czerwcu.. Nie pytajcie czemu, bo to tak głupie że aż żal się przyznawać... I mam rozkmine co robić...

A coś się stało?

Ja się pokłóciłam rano z mężem. Dobrze, że to nie dni płodne, bo mam go dosyć

[axn22]

Kurde Wy sie tu często wszystkie kłócicie my praktycznie w ogóle, chociaż może i szkoda bo byłaby okazja żeby się pogodzić

[MartaMagda]

Napisane przez axn22

Kurde Wy sie tu często wszystkie kłócicie my praktycznie w ogóle, chociaż może i szkoda bo byłaby okazja żeby się pogodzić

Ja mam nadzieję, że to hormony ciążowe

Ja jestem spokojna i ugodowa, ale czasami no nie chce mi się gadać w kółko tego samego...

[Ahoy]

Mnie czasem łatwo czymś zirytowac, przez to nie umiem być za bardzo miła i mój TZ się zaczyna przez to bardzo irytować i voila! na szczęście teraz jest już ok, nawet Tż zaproponował przedpołudniowy numerek

[Minionek_1985]

Też mieliśmy okres kłótni, ale to w momencie kiedy najbardziej się staraliśmy i w ogóle nic nie wychodziło... Atmosfera była tak ciężka,że można było ją ciąć nożem. Całe szczęście to trwało może max 1,5 miesiąca, aż sobie nie zdaliśmy sprawy skąd te kłótnie. Znów wszystko jest w normie, ale w tym miesiącu plan jest taki,że "nie ma parcia" na zajście w ciążę... Tzn ja podświadomie pewnie mam to parcie,ale postanowiliśmy,że będzie co ma być, a w przyszłym miesiącu jak się nie uda naturalnie to wracam do gin i zapisujemy się na inseminacje. Jak sami nie możemy to niech ktoś nas wspomoże. Jedna gin nam powiedziała,że tylko inseminacja, druga,że inseminacja jest do dupy i nie działa, za to od razu proponowała nam invitro... Masakra jakaś... Nie wiadomo kogo słuchać... Chyba skonsultuję się z 3 lekarzem, ale obawiam się,że kolejny z kliniki planowania rodziny będzie nam proponował invitro, bo już trochę się staramy,a to nas kwalifikuje na zabieg

[MartaMagda]

Napisane przez Minionek_1985

Też mieliśmy okres kłótni, ale to w momencie kiedy najbardziej się staraliśmy i w ogóle nic nie wychodziło... Atmosfera była tak ciężka,że można było ją ciąć nożem. Całe szczęście to trwało może max 1,5 miesiąca, aż sobie nie zdaliśmy sprawy skąd te kłótnie. Znów wszystko jest w normie, ale w tym miesiącu plan jest taki,że "nie ma parcia" na zajście w ciążę... Tzn ja podświadomie pewnie mam to parcie,ale postanowiliśmy,że będzie co ma być, a w przyszłym miesiącu jak się nie uda naturalnie to wracam do gin i zapisujemy się na inseminacje. Jak sami nie możemy to niech ktoś nas wspomoże. Jedna gin nam powiedziała,że tylko inseminacja, druga,że inseminacja jest do dupy i nie działa, za to od razu proponowała nam invitro... Masakra jakaś... Nie wiadomo kogo słuchać... Chyba skonsultuję się z 3 lekarzem, ale obawiam się,że kolejny z kliniki planowania rodziny będzie nam proponował invitro, bo już trochę się staramy,a to nas kwalifikuje na zabieg

Myślałam, że to jest tak, że najpierw inseminacja i jak ona nie zadziała to invitro. Może warto najpierw tak spróbować?

[Minionek_1985]

MartaMagda też tak myślałam, ale dwóch lekarzy co innego mi powiedziało, ta pierwsza lekarka u której jestem już od lat, leczyła moją hiperprolaktynemie jest za inseminacją, nawet o invitro nie wspominała. Ta do której poszłam ostatnio na konsultację od razu wyjechała z tekstem o invitro, bo stwierdziła,że inseminacja to tylko 10% powodzenia, bo ona pracuje w klinice leczenia niepłodności i ona wie lepiej, bo inseminacja jest totalnie bez sensu według niej :/ Ja na razie oddalam myśl o invitro, chcemy sami, a nawet to 10% przy inseminacji to i tak duże szanse jak dla mnie. Nawet to 10% jest lepsze niż nic.

[MartaMagda]

Napisane przez Minionek_1985

MartaMagda też tak myślałam, ale dwóch lekarzy co innego mi powiedziało, ta pierwsza lekarka u której jestem już od lat, leczyła moją hiperprolaktynemie jest za inseminacją, nawet o invitro nie wspominała. Ta do której poszłam ostatnio na konsultację od razu wyjechała z tekstem o invitro, bo stwierdziła,że inseminacja to tylko 10% powodzenia, bo ona pracuje w klinice leczenia niepłodności i ona wie lepiej, bo inseminacja jest totalnie bez sensu według niej :/ Ja na razie oddalam myśl o invitro, chcemy sami, a nawet to 10% przy inseminacji to i tak duże szanse jak dla mnie. Nawet to 10% jest lepsze niż nic.

1 próba na 10 się udaje - to nie wygląda tak źle, a przeważnie tych inseminacji może być kilka, więc szansa jest.

Może faktycznie najlepiej się jeszcze skonsultować z innym lekarzem

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Minionek moim zdaniem najpierw trzeba spróbować inseminacji, chociażby z powodów finansowych. Bo 1000 a 10000 jednak robi różnicę
Poza tym zawsze jest szansa! I trzeba w to wierzyć i nawet jeśli za pierwszym razem się nie uda to trzeba podejść drugi raz.
Grunt to znaleźć odpowiedniego lekarza który przez to Was przeprowadzi. Moim skromnym zdaniem ta dr która nakłania do invitro nie jest odpowiednia.

[Minionek_1985]

_Schmetterling byłam u niej tylko na jednej wizycie i zrezygnowałam, bo jej podejście mi się nie spodobało. Młoda dziewczyna, która pracuje w klinice leczenia niepłodności, oczywiście,że będzie pchała invitro, bo mają z tego $$$ Ja na chwilę obecną nie chce nawet o tym myśleć. Moja kuzynka miała 4 nieudane invitro, skończyło się na adopcji. Małą kochamy jak swoją, jestem matką chrzestną - i nawet nie myślimy o tym,że to dziecko jest adoptwowane, ale myślimy o niej jak o członku rodziny, który był z nami od początku. Dlatego jeżeli naturalnie ani inseminacja nam nie wyjdzie, będziemy raczej rozważać opcję adopcji, aniżeli invitro. Aczkolwiek mój mąż, powiedział,że w ostateczniści raz invitro chciałby spróbować...

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Minionek_1985

_Schmetterling byłam u niej tylko na jednej wizycie i zrezygnowałam, bo jej podejście mi się nie spodobało. Młoda dziewczyna, która pracuje w klinice leczenia niepłodności, oczywiście,że będzie pchała invitro, bo mają z tego $$$ Ja na chwilę obecną nie chce nawet o tym myśleć. Moja kuzynka miała 4 nieudane invitro, skończyło się na adopcji. Małą kochamy jak swoją, jestem matką chrzestną - i nawet nie myślimy o tym,że to dziecko jest adoptwowane, ale myślimy o niej jak o członku rodziny, który był z nami od początku. Dlatego jeżeli naturalnie ani inseminacja nam nie wyjdzie, będziemy raczej rozważać opcję adopcji, aniżeli invitro. Aczkolwiek mój mąż, powiedział,że w ostateczniści raz invitro chciałby spróbować...

Super, że wiecie czego chcecie!

[zielna_]

Schmetterling ❤❤❤❤❤

[Ahoy]

Minionek, a z jakiego miasta jesteś?

[sreberko4]

Beta <2 Maj nie był mój. Za resztę dziewczyn trzymam mocno kciuki

Jeszcze się wyżalę: strasznie mnie irytuje jak mi wszyscy mówią "odpuść" to się uda. I po co ciagle czytasz o tym, odetnę Ci internet. Znajdź sobie jakieś zajęcie. Powiem tak - jak ktoś się nie znalazł w mojej sytuacji to za h** jej nie zrozumie Niech się każdy patrzy swoje d***

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez sreberko4

Beta <2 Maj nie był mój. Za resztę dziewczyn trzymam mocno kciuki

Jeszcze się wyżalę: strasznie mnie irytuje jak mi wszyscy mówią "odpuść" to się uda. I po co ciagle czytasz o tym, odetnę Ci internet. Znajdź sobie jakieś zajęcie. Powiem tak - jak ktoś się nie znalazł w mojej sytuacji to za h** jej nie zrozumie Niech się każdy patrzy swoje d***

Oj

Dokładnie, niech każdy się martwi o siebie bo łatwo mówić jak się nie jest w naszej sytuacji.

[Minionek_1985]

Ahoy Szczecin

[Martita_2012]

Napisane przez sreberko4

Beta <2 Maj nie był mój. Za resztę dziewczyn trzymam mocno kciuki

Jeszcze się wyżalę: strasznie mnie irytuje jak mi wszyscy mówią "odpuść" to się uda. I po co ciagle czytasz o tym, odetnę Ci internet. Znajdź sobie jakieś zajęcie. Powiem tak - jak ktoś się nie znalazł w mojej sytuacji to za h** jej nie zrozumie Niech się każdy patrzy swoje d***

Sreberko

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[justkonev]

Napisane przez Ahoy

Justkonev, tak sobie tylko myślę, że jestem po, wiec na wszelki wypadek jeszcze kilka dni poszaleje z mężem :P

U nas działania w pełni, dziś 18dc więc przytulanko wieczorem obowiązkowe
Byłam też dziś w galerii, maaaaamoooo jak ja dawno nie łaziłam po sklepach! 7 sukienek moje

Napisane przez migotka1010

Głupek jestem... Nie chcę zafasolkowac w czerwcu.. Nie pytajcie czemu, bo to tak głupie że aż żal się przyznawać... I mam rozkmine co robić...

Nam możesz powiedzieć wszystko!

Napisane przez sreberko4

Beta <2 Maj nie był mój. Za resztę dziewczyn trzymam mocno kciuki

Jeszcze się wyżalę: strasznie mnie irytuje jak mi wszyscy mówią "odpuść" to się uda. I po co ciagle czytasz o tym, odetnę Ci internet. Znajdź sobie jakieś zajęcie. Powiem tak - jak ktoś się nie znalazł w mojej sytuacji to za h** jej nie zrozumie Niech się każdy patrzy swoje d***

w takim razie czerwiec będzie należał do Ciebie
A tak wogóle to nie słuchaj innych, każdy cwany póki jego to nie dotyczy..

[axn22]

Napisane przez justkonev

Byłam też dziś w galerii, maaaaamoooo jak ja dawno nie łaziłam po sklepach! 7 sukienek moje

Miejmy nadzieję, że niedługo się w nie nie zmieścisz

[malawrednioszka]

ja to mam zamiar isc dzis na silke mam taka obok bloku na powietrzu
I mam 5 dni wolnego juhuuuu !!!!!

[Ahoy]

Napisane przez sreberko4

Beta <2 Maj nie był mój. Za resztę dziewczyn trzymam mocno kciuki

Jeszcze się wyżalę: strasznie mnie irytuje jak mi wszyscy mówią "odpuść" to się uda. I po co ciagle czytasz o tym, odetnę Ci internet. Znajdź sobie jakieś zajęcie. Powiem tak - jak ktoś się nie znalazł w mojej sytuacji to za h** jej nie zrozumie Niech się każdy patrzy swoje d***

Przykro mi .trzymam kciuki, żeby kolejny cykl skończył się zupełnie inaczej :-*

Ja tez nie rozumiem jak niby ktoś kto się stara o dziecko miałby odpuścić? Przecież nie da się wyłączyć części mózgu odpowiadającej za myślenie o dziecku... rozumiem, że można iść bardziej na spontan tzn wyrzucić testy owulacyjne, przestać mierzyć temperaturę itd, ale nie da się przestać myśleć...

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Minionek_1985

Ahoy Szczecin

Aha, myślałam, że jesteś bardziej z moich okolic, to polecilabym lekarza szwagierki...

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez justkonev

U nas działania w pełni, dziś 18dc więc przytulanko wieczorem obowiązkowe
Byłam też dziś w galerii, maaaaamoooo jak ja dawno nie łaziłam po sklepach! 7 sukienek moje



Nam możesz powiedzieć wszystko!



w takim razie czerwiec będzie należał do Ciebie
A tak wogóle to nie słuchaj innych, każdy cwany póki jego to nie dotyczy..

O matko, ja zapomniałam kiedy byłam na zakupach :P owocnych starań

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez malawrednioszka

ja to mam zamiar isc dzis na silke mam taka obok bloku na powietrzu
I mam 5 dni wolnego juhuuuu !!!!!

Woow, spore ambicje korzystaj z wolnego na maksa

[justkonev]

Napisane przez axn22

Miejmy nadzieję, że niedługo się w nie nie zmieścisz

dziękuję

Napisane przez malawrednioszka

ja to mam zamiar isc dzis na silke mam taka obok bloku na powietrzu
I mam 5 dni wolnego juhuuuu !!!!!

Wow, szalona!

Napisane przez Ahoy

O matko, ja zapomniałam kiedy byłam na zakupach :P owocnych starań

Zaraz właśnie idziemy robić co nieco

[malawrednioszka]

paaadam !

[Martita_2012]

Iludniowe macie cykle, że 18 czy 20dc, a wy jeszcze działacie pełną parą? Mi apka pokazuje ok 14dc i plus minus 1-2 dni się sprawdza, tzn. coś czuję jakby to była owulacja.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[zielna_]

A ja dziś coś plamie. Nie wiem będzie @ czy co... Bo nastrój mam jak MEGA pms

[Martita_2012]

Napisane przez zielna_

A ja dziś coś plamie. Nie wiem będzie @ czy co... Bo nastrój mam jak MEGA pms

Może to implantacja?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[Ahoy]

Napisane przez Martita_2012

Iludniowe macie cykle, że 18 czy 20dc, a wy jeszcze działacie pełną parą? Mi apka pokazuje ok 14dc i plus minus 1-2 dni się sprawdza, tzn. coś czuję jakby to była owulacja.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Ja mam 32 dniowe cykle

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez Martita_2012

Może to implantacja?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

No właśnie?

[justkonev]

Napisane przez Martita_2012

Iludniowe macie cykle, że 18 czy 20dc, a wy jeszcze działacie pełną parą? Mi apka pokazuje ok 14dc i plus minus 1-2 dni się sprawdza, tzn. coś czuję jakby to była owulacja.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Ja mam teraz średnio 35 dniowe cykle

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez Martita_2012

Może to implantacja?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Ahoy do którego dc planujesz się intensywnie przytulać?

[Ahoy]

Napisane przez justkonev

Ja mam teraz średnio 35 dniowe cykle

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------




---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Ahoy do którego dc planujesz się intensywnie przytulać?

Intensywnie to jeszcze jutro i pojutrze, ale wydaje mi się, że już jestem po owu, bo jajniki juz nie bolą i potop się skończył

[migotka1010]

Napisane przez axn22

Miejmy nadzieję, że niedługo się w nie nie zmieścisz

W normalnych relacjach nazwaliby Cię małpa ale nie w tym wątku