Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[Dorotti666]

Napisane przez cranberry juice

Yyy? Można zaoszczędzić. Na obrączkach - złoto do przetopienia, mały jubiler zamiast sieciówki. Na strojach: używana suknia, szycie u krawcowej. Jeżeli nowa z salonu - to niekoniecznie Vera Wang Plus targowanie sie - moim zdaniem jeżeli ktokolwiek zapłacił pierwotnie podaną cenę za sukienkę, to sie strąbił Buty - nie białe, tylko w kolorze do noszenia po ślubie. Stroju pana młodego w ogóle nie liczę, do ponownego wykorzystania na milion okazji.

Na fotografie można oszczędzać - pakiet bez przygotowań, przyjęcie do 21 itp. Pytanie czy warto. Zawsze znajdzie sie też tańszy fotograf - podobnie, pytanie czy warto. No ale to już zależy jaki kto ma budżet.

Auto to już w ogóle nie ma o czym mówić, przecież można jechać własnym albo poprosić kogoś z gości, żeby podwiózł. Jedynie benzyna jest kosztem stałym - fakt, tutaj można zaoszczędzić max. 2 zł, jak sie zatankuje w Auchanie zamiast na Orlenie

Natomiast sorry, ale dla mnie to jest totalna paranoja, żeby pisać o oszczędzaniu na winietkach i zaproszeniach przy 20 gościach Jakbym miała 20 gości, to bym sobie zamówiła takie wypasione winietki wycinane laserowo po 2 zł 40 zł chyba niestety żadnego ślubnego budżetu nie zbawi

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Tak, Doti napisała że miała swoje. Poprzedniczka tyle zapłaciła za obrączki - powinnam wpisać kto. Nie cytuję postów ponieważ strasznie to rozciąga wypowiedzi i okropnie się to czyta.

Generalnie każdy oszczędza na czym może - ja na powyższych nie mogę. Bo z rodziny nikt mnie nie zawiezie autkiem. A na promocje przy obrączkach - nie uwierzę, ponieważ cena jest dyktowana przez rynek, czyli ile kosztuje gram zł. A nie od promocji.

Wiesz... gdyby nie oszczędność zrobiłabym przyjęcie na 170 osób. Ale nas nie stać - dlatego jest 20. Podobno w tym wątku się nie komentuje złośliwie...

[lolusl]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6040355 1]Nie da się oszczędzić na: obrączkach i strojach, fotograf i auto. Reszta owszem. Sama mam małe przyjęcie weselne (20 gości).

..[/QUOTE]
Oczywiście,że się da oszczędzić na tych rzeczach. Przy małym przyjęciu tym bardziej. Miałam ślub cywilny dla 11 osób i sukienkę kupiłam w outleto-lumpeksie za 80 zł, była naprawdę przepiękna, z metką, z asosa, długa i na całości wyszywana koralikami. Każdy mówił,że wygląda "drogo", wiec jeśli by mi na tym zależało,to bez kompleksów Ozdoby do włosów, spinki dla tż? Aliexpress, 3 razy taniej niż w PL. Buty kupiłam tanie,bo na zalando akurat była przecena i za czółenka wyszło mi 40 zł.
Fotograf jak najbardziej da się oszczędzić i to w zależności na czym nam zależy.
a) na cywilnym miałam fotografa za darmo w ramach nauki, miał jednie udostępnić fotki na swojej stronie,czego nie zrobił ,wiec tym lepiej Dostałam surowe zdjęcia,co mi odpowiadało,bo sama je obrobiłam po swojemu (zajmuję się troche fotografią,wiec cchciałam w ten sposó).
b) na kościelnym nie oszczędzamy na foto, ALE jak szukałam kogoś kto mi odpowiada to ceny były porażające, po 4,5 kafla za pakiet z sesją. Poszukałam,poszperałam i będziemy mieć super foto i sesję na Krecie u kogoś innego za łącznie tysiąc zł. mniej. W każdej półce cenowej da sie znaleźć naprawdę świetnych fotografów o estetyce jak PieczkoPietras czy michał orłowski, tylko trzeba trochę poszperać i nie ograniczać się do stron z fotografami

Auto? Jak najbardziej. Jak ktoś chce wypożyczyć to należy szukać najtaniej,a można pojechać po prostu swoim czy znajomych

[visionAM]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6040355 1]Nie da się oszczędzić na: obrączkach i strojach, fotograf i auto. Reszta owszem. Sama mam małe przyjęcie weselne (20 gości).

Zrobiłam sama: winietki na stół, zaproszenia, etykiety na butelki, dekoracje na stół - koszt materiałów niecałe 20zł. Koperty kupiłam.

Obrączki z białego złota za 800 zł?????? Strasznie tanie u ciebie białe złoto jest. Cena obrączek nie w sieciówkach samych złotych to ok 135 zł za 1g, czyli wychodzi 1400 zł za parę. Z białego złota koszt około 2-3500 tys. Jedynie w tej cenie masz srebrne. No chyba że miałaś mega dużo białego złota do przetopienia.[/QUOTE]

Po pierwsze kolor złota nie ma wpływu na cenę za gram, po drugie nie wiem gdzie Ty widziałaś ceny rzędu 135zl i to w dodatku w sieciówkach, jak z robocizna zazwyczaj jest to około 180zl za gram u małych zlotników, a nawet więcej.

[cranberry juice]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6040465 1]powyższych nie mogę. Bo z rodziny nikt mnie nie zawiezie autkiem.[/QUOTE]

Bez złośliwości, ale ja naprawdę nie wiem, jak można "nie móc" zaoszczędzić na strojach i fotografie. Rozumiem "nie chcieć", bo nam sie podoba, bo nam zależy na koronkowej sukni i sesji w plenerze - i OK. Ale móc zawsze można.

Co do auta to samo - KTOŚ w rodzinie albo wsród znajomych musi mieć jakieś auto. Może nie Porsche, ale serio - nie wyobrażam sobie sytuacji żeby młodzi byli zmuszeni wynajmować samochód, bo naprawdę żadnej opcji nie było.

[lolusl]

Już nie mówiąc o tym,ze zawsze jest taxi

[sQuaara]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6040465 1]Tak, Doti napisała że miała swoje. Poprzedniczka tyle zapłaciła za obrączki - powinnam wpisać kto. Nie cytuję postów ponieważ strasznie to rozciąga wypowiedzi i okropnie się to czyta.

Generalnie każdy oszczędza na czym może - ja na powyższych nie mogę. Bo z rodziny nikt mnie nie zawiezie autkiem. A na promocje przy obrączkach - nie uwierzę, ponieważ cena jest dyktowana przez rynek, czyli ile kosztuje gram zł. A nie od promocji.

Wiesz... gdyby nie oszczędność zrobiłabym przyjęcie na 170 osób. Ale nas nie stać - dlatego jest 20. Podobno w tym wątku się nie komentuje złośliwie...[/QUOTE]


mhm mhm..cena przez rynek + metke...
to tak jak sukienka w zarze za 229 moze kosztowac (TAKA SAMA) w mohito 179 a na promce w zarze ostatecznie 49..

ja swoje obraczki w pierwotnej cenie w lux salonie wypatrzylam za 2000 EUR za 1 sztuke! proste przeliczenie - 20.000 za pare wersja podstawowa (czyli szerokosc jaka podana, srodek jaki podany)

poszukalam odpowiednika w sieciowce - 2.500zl za pare wersja podstawowa

poszukalam odpowiednika u producenta, w mini salonie we wroclawiu - 2.000 za pare wersja podstawowa

poszukalam odpowiednika w momencie wyprzedazy w mniejszej miejscowosci - za 1.600 za wersje ostateczna - poszerzana meza, obie wypulke w srodku

oszczedilam na pol wesela

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

a co do auta... typowo slubne - jaguary, duze volvo, limuzyny...fakt po 500zl

jakbym nie miala czym jechac to bym poszla do sasiada z najfajniejszym autem i zapytala czy za 100 mnie zawiezie do kosciola.. watpie zeby sie niezgodzil )

zreszta... auto to pierwsze co zostalo skreslone z mojej listy... ikt na to nie patrzy, nikogo nie obchodzi czym jedziesz, nikt nie zwraca uwagi czy ma rozyczki na masce czy baloniki przy drzwiach.

jedynie jak sie wypozyczy super fure to swiadek ma okazje sie przejechac

[Dorotti666]

Napisane przez sQuaara

mhm mhm..cena przez rynek + metke...
to tak jak sukienka w zarze za 229 moze kosztowac (TAKA SAMA) w mohito 179 a na promce w zarze ostatecznie 49..

ja swoje obraczki w pierwotnej cenie w lux salonie wypatrzylam za 2000 EUR za 1 sztuke! proste przeliczenie - 20.000 za pare wersja podstawowa (czyli szerokosc jaka podana, srodek jaki podany)

poszukalam odpowiednika w sieciowce - 2.500zl za pare wersja podstawowa

poszukalam odpowiednika u producenta, w mini salonie we wroclawiu - 2.000 za pare wersja podstawowa

poszukalam odpowiednika w momencie wyprzedazy w mniejszej miejscowosci - za 1.600 za wersje ostateczna - poszerzana meza, obie wypulke w srodku

oszczedilam na pol wesela

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

a co do auta... typowo slubne - jaguary, duze volvo, limuzyny...fakt po 500zl

jakbym nie miala czym jechac to bym poszla do sasiada z najfajniejszym autem i zapytala czy za 100 mnie zawiezie do kosciola.. watpie zeby sie niezgodzil )

zreszta... auto to pierwsze co zostalo skreslone z mojej listy... ikt na to nie patrzy, nikogo nie obchodzi czym jedziesz, nikt nie zwraca uwagi czy ma rozyczki na masce czy baloniki przy drzwiach.

jedynie jak sie wyporzyczy super fure to swiadek ma okazje sie przejechac

Na pogrubione nikt uwagi nie zwraca, z tym się zgodzę.
Ale u nas na przykład auto jest bardzo ważnym elementem i wiem, że każdy zwróci na nie uwagę A nawet jeśli nie, to my będziemy zadowoleni, że nim jechaliśmy

[magda1706]

My jedziemy naszym autem więc kosztować nas będzie paliwo. No ale przy dieslu możemy sobie pozwolić na robienie km obrączki własne złoto. Suknia używana, a garnitur na promocji pt "garnitur ślubny kup garnitur koszula 50% taniej" plus buty męża na które dostał rabat a ja kupiłam w osiedlowym sklepie buty Ryłko 50 zł.taniej niż u nich w firmowym czy na stronie fotograf ze wsi jakość nam odpowiadała a cena 1000 zł mniej no i rezerwowane 2 lata wstecz więc mamy cenę tamta niższa od obecnej o 400 zł - tak samo z DJ. Nikt mi nie wmówi że na aucie, ubiorze i usługodawcach nie da się oszczędzić. Da się tylko trzeba szukać i kombinować

[sQuaara]

Napisane przez Dorotti666

Na pogrubione nikt uwagi nie zwraca, z tym się zgodzę.
Ale u nas na przykład auto jest bardzo ważnym elementem i wiem, że każdy zwróci na nie uwagę A nawet jeśli nie, to my będziemy zadowoleni, że nim jechaliśmy

zgadzam sie - sa rzeczy wazne dla pary mlodej

takim elementem dla mnie sa szczegoly wystroju kosciola;...albo nawet caly kosciol
ja z mszy pamietam wszystko ale jak zapytasz jakie byly kwiaty na dekoracje? nie wiem, wiem ze w roz bo tak mialy byc i wiem ze nie roze bo nie mialo ich byc..
ale uparlam sie ze bede miala ombre rozsypane platki roz w wejsciu.. i miedzy blogoslawienstwem a fryzjerem jechalam i rozsypywalam...
zapewne jak zapyasz kazdego ze 100 gosci to moe 10 bedzie wiedzialo jak wygladala dekoracja w kosciele z tego zdalam sobie sprwae juz przed slubem, jak kolezanka widzac mnie w stanie pt'wszytko musi byc idealne' zapytala czy pamietam jej dekoracje... nie pamietalam... i nie pamietalam kazdej innej ze slubu na ktorym bylam

sa rzeczy ktore warto odpuscic a sa takie ktore mimo tego ze nic nie poprawia to nam jako parze mlodej dodadza duuuzo szczescia w tym dniu
a jakim autem jedziecie???

[Dorotti666]

Napisane przez sQuaara

zgadzam sie - sa rzeczy wazne dla pary mlodej

takim elementem dla mnie sa szczegoly wystroju kosciola;...albo nawet caly kosciol
ja z mszy pamietam wszystko ale jak zapytasz jakie byly kwiaty na dekoracje? nie wiem, wiem ze w roz bo tak mialy byc i wiem ze nie roze bo nie mialo ich byc..
ale uparlam sie ze bede miala ombre rozsypane platki roz w wejsciu.. i miedzy blogoslawienstwem a fryzjerem jechalam i rozsypywalam...
zapewne jak zapyasz kazdego ze 100 gosci to moe 10 bedzie wiedzialo jak wygladala dekoracja w kosciele z tego zdalam sobie sprwae juz przed slubem, jak kolezanka widzac mnie w stanie pt'wszytko musi byc idealne' zapytala czy pamietam jej dekoracje... nie pamietalam... i nie pamietalam kazdej innej ze slubu na ktorym bylam

sa rzeczy ktore warto odpuscic a sa takie ktore mimo tego ze nic nie poprawia to nam jako parze mlodej dodadza duuuzo szczescia w tym dniu
a jakim autem jedziecie???

takim
KLIK

A nad dekoracją Kościoła się właśnie zastanawiam, bo to dla mnie zbędny wydatek.

[201801191006]

Napisane przez Dorotti666

Na pogrubione nikt uwagi nie zwraca, z tym się zgodzę.
Ale u nas na przykład auto jest bardzo ważnym elementem i wiem, że każdy zwróci na nie uwagę A nawet jeśli nie, to my będziemy zadowoleni, że nim jechaliśmy

każdy czyli pewnie tylko wy jako PM, może ewentualnie rodzice.

jeszcze się nie spotkałam z tym, żeby goście weselni zwracali uwagę na to jakim autem para młoda jedzie. byłam na różnych weselach, takich ze zwykłymi samochodami i takimi w stylu twojego, i naprawdę nikogo to nie ruszyło.


a poza tym to zaoszczędzić można na wszystkim, pytanie tylko na czym się faktycznie chce zaoszczędzić.

[visionAM]

Rzeczywiście mało kto zwraca uwagę na samochód, chociaż rok temu pamiętam, że się niecierpliwilam, bo wyszliśmy z kościoła po mszy i chcieliśmy złożyć życzenia, zaczynało padać, a para młoda chyba przez pół godziny robiła sobie sesje w samochodzie pod kościołem Więc samochód zwrócił moją uwagę, bo zmoklam przez niego

[Dorotti666]

Napisane przez loloo

każdy czyli pewnie tylko wy jako PM, może ewentualnie rodzice.

jeszcze się nie spotkałam z tym, żeby goście weselni zwracali uwagę na to jakim autem para młoda jedzie. byłam na różnych weselach, takich ze zwykłymi samochodami i takimi w stylu twojego, i naprawdę nikogo to nie ruszyło.


a poza tym to zaoszczędzić można na wszystkim, pytanie tylko na czym się faktycznie chce zaoszczędzić.

Chodziło mi o to, że mamy takie rodziny i znajomych, którzy zwracają uwagę na auta
Może u innych tak to nie działa, bo dla nich auto to tylko auto.
U nas jest trochę inaczej, jesteśmy pasjonatami takich aut i wiele osób z naszego otoczenia również.

[201801191006]

Napisane przez Dorotti666

Chodziło mi o to, że mamy takie rodziny i znajomych, którzy zwracają uwagę na auta
Może u innych tak to nie działa, bo dla nich auto to tylko auto.
U nas jest trochę inaczej, jesteśmy pasjonatami takich aut i wiele osób z naszego otoczenia również.

ale co im z tego, że sobie popatrzą? przecież i tak za kierownicą będzie twój tż albo jakiś kierowca, więc dla pasjonata to nie jest jakaś wielka atrakcja. co innego jakby mogli sobie takim samochodem pojeździć, no ale nie od tego są auta ślubne.
więc imho to nadal tylko auto w takich okolicznościach, bo goście przychodzą na ślub, a nie na rajd i raczej nie będą z wypiekami na twarzy przy obiedzie dyskutować o waszym środku transportu, serio
rozumiem, że dla was to jest ważne, ale jednak dla innych już trochę mniej i mówię to z doświadczenia z obcowaniem z pasjonatami samochodów.

[sQuaara]

Napisane przez loloo

ale co im z tego, że sobie popatrzą? przecież i tak za kierownicą będzie twój tż albo jakiś kierowca, więc dla pasjonata to nie jest jakaś wielka atrakcja. co innego jakby mogli sobie takim samochodem pojeździć, no ale nie od tego są auta ślubne.
więc imho to nadal tylko auto w takich okolicznościach, bo goście przychodzą na ślub, a nie na rajd i raczej nie będą z wypiekami na twarzy przy obiedzie dyskutować o waszym środku transportu, serio
rozumiem, że dla was to jest ważne, ale jednak dla innych już trochę mniej i mówię to z doświadczenia z obcowaniem z pasjonatami samochodów.

Oj loloo, jak sa pasjonaci to sobie popatrza, to tak jak ludzie na wystawy starch samochodow chodza...
to tak jak w rodzinie mam muzyczna czesc i tam na slub byl skrzypek z jakimis mega skrzypcami i pol wesela czesc osob przezywala co to byl za dzwiek. mimo ze sami nie mogli zagrac...

[lolusl]

Napisane przez loloo

ale co im z tego, że sobie popatrzą? przecież i tak za kierownicą będzie twój tż albo jakiś kierowca, więc dla pasjonata to nie jest jakaś wielka atrakcja. co innego jakby mogli sobie takim samochodem pojeździć, no ale nie od tego są auta ślubne.
więc imho to nadal tylko auto w takich okolicznościach, bo goście przychodzą na ślub, a nie na rajd i raczej nie będą z wypiekami na twarzy przy obiedzie dyskutować o waszym środku transportu, serio
rozumiem, że dla was to jest ważne, ale jednak dla innych już trochę mniej i mówię to z doświadczenia z obcowaniem z pasjonatami samochodów.

[angel001]

Dziewczyny mam pytanie odnośnie ciasta. Po obiedzie do kawy będzie podane na stoły, a później będzie przełożone na stolik obok, razem z kawą itp. Ile myslicie, że potrzebuje kawałków na osobę, żeby wystarczyło na dwudniowe wesele?

[ania9o]

Przelicznik na ciasto jest podobno duza blacha na 10 osób ale trzeba wziąć pod uwagę czy będziecie rozdawać gościom. U nas bylo 8blach na 60 osob, rozdawaliśmy w pudelkach i dużo jeszcze zostało. Chyba dwie pełne blachy.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

U mnie było chyba 7 blach na ponad 80 osób i dużo zostało

[sQuaara]

Napisane przez angel001

Dziewczyny mam pytanie odnośnie ciasta. Po obiedzie do kawy będzie podane na stoły, a później będzie przełożone na stolik obok, razem z kawą itp. Ile myslicie, że potrzebuje kawałków na osobę, żeby wystarczyło na dwudniowe wesele?

u mnie byly 3 kawalki na osobe o ile dobrze pamietam... nic nie zostalo... rozdawalismy tort jak ktos poprosil (moze 3-4pary). bo tego bylo duzo za duzo

[201801191006]

u nas było po 3 kawałki ciasta na osobę, raczej mniejsze kawałki niż wielkie porcje.
zostało trochę.

[sQuaara]

zreszta uwzam ze lepiej miec mniej jak wiecej, po blache ciasta do cukierni w dzien poprawin zawsze mozna na szybko pocisnac

[pantera09]

Yay, udało nam się zaoszczędzić na torcie Z pierwotnej ceny 1000 zl zeszliśmy do 600, bo zamówiliśmy poza miastem, a będzie wyglądał tak jak chcieliśmy
Z oszczędności to jeszcze auto - pożyczamy od znajomego, zamiast wypożyczać i winietki postanowiłam zrobić sama. Nie dużo ale jednak coś

[angel001]

Ja nie chcę wyrzucać ciasta, a bardzo dużo ciepłych posiłków mieć będziemy. Myślałam właśnie o 3 kawałkach na osobę. Wolę żeby wódki nie zabrakło aniżeli ciasta. My z Tżtem ogólnie dużo rzeczy sami robimy, zaproszenia, winietki, flakony, świeczniki, zawieszki na wódkę też bym chętnie sama zrobiła, ale okrągłe ciężko byłoby mi wyciąć i chyba będziemy musieli kupić, bo nalepki na allegro to niewiadomo czy będą pasować czy nie.

[migotka1010]

Napisane przez angel001

Ja nie chcę wyrzucać ciasta, a bardzo dużo ciepłych posiłków mieć będziemy. Myślałam właśnie o 3 kawałkach na osobę. Wolę żeby wódki nie zabrakło aniżeli ciasta. My z Tżtem ogólnie dużo rzeczy sami robimy, zaproszenia, winietki, flakony, świeczniki, zawieszki na wódkę też bym chętnie sama zrobiła, ale okrągłe ciężko byłoby mi wyciąć i chyba będziemy musieli kupić, bo nalepki na allegro to niewiadomo czy będą pasować czy nie.

Jaką macie wódkę?

Ją jestem wychowana gdzie jak jedzenia braknie to głupio wszystkim dlatego zawsze u nas za dużo jedzenia się przygotowuje... ale nigdy nie wyrzucamy, zawsze później rozdajemy na imprezkach rodzinnych..

[sQuaara]

Napisane przez angel001

Ja nie chcę wyrzucać ciasta, a bardzo dużo ciepłych posiłków mieć będziemy. Myślałam właśnie o 3 kawałkach na osobę. Wolę żeby wódki nie zabrakło aniżeli ciasta. My z Tżtem ogólnie dużo rzeczy sami robimy, zaproszenia, winietki, flakony, świeczniki, zawieszki na wódkę też bym chętnie sama zrobiła, ale okrągłe ciężko byłoby mi wyciąć i chyba będziemy musieli kupić, bo nalepki na allegro to niewiadomo czy będą pasować czy nie.

1. mozna kupic okragle kolka, 2. mozna miec kwadratowe, trojkatne, itp zawieszki

Napisane przez migotka1010

Jaką macie wódkę?

Ją jestem wychowana gdzie jak jedzenia braknie to głupio wszystkim dlatego zawsze u nas za dużo jedzenia się przygotowuje... ale nigdy nie wyrzucamy, zawsze później rozdajemy na imprezkach rodzinnych..

dokladnie, na weselu jest 100 osob...zaden wstyd rozdawac, kazdy wie jak to jest.ja z jednego wyszlam z karkowka i bananmi

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[sQuaara]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;60872131]Treść usunięta[/QUOTE]

nie robisz zakupow w niedziele?? :P

a) tak w niedziele po cisato... moi rodzice jadac z domu na sale mineli szybko liczac minimum 3 cukiernie... wchodzisz, bierzesz co jest i masz... lepiej wg mnie tak niz zostac z 3blachami...(ja nie lubie mrozonego ciasta...wiec to wg mnie najgorzej zostac z ciastem...bo z miesem jeszcze cos sie zrobi...)
zreszta ja ciasto mialam z sali i pani po prostu rano po weselu przyszla, powiedziala ze zeszly ok 2/3 i czy mi domowic blache czy tak ma zostac bo jeszcze jest cale pietro tortu

b) wiadomo zalezy gdzie sie mieszka... w glupim tesco ciasto sprzedaja

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta