Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie

[marashi]

A mi nie działa `szybka odpowiedź`.
Naciskam na emotki, tak jak każą, a tu nic...

Jakie ważywa możan wciskać w siebie, nie bojąc się o przytycie?

[KOKAINA]

Warzywa? Praktycznie wszystkie. Najbardziej polecane są te zielone, bo mają największą zawartość błonnika
Unikamy: kukurydzy, strączkowych, gotowanej marchewki ze względu na wysoki poziom indeksu glikemicznego.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Gunia12

Przyłączam się dziewczyny ważę 65kg na 160cm wzrostu niby ok ale mam 13 lat. Więc zbieram się w sobie i świąteczne potrawki idą w bok.

uważaj na odchudzanie nie głodź się przede wszystkim. posiłki co 2-3 godiznki, bez słodyczy, węglowodany rano, białko wieczorem dużo warzyw.

Napisane przez marashi

Heh, no ja mam nadzieję, bo już się załamuję i mam ochotę skończyć z moją akcją odchudzania... Ale wytrwam.

Strasznie boję się świąt.
Tyle pysznośći na stole, a goś. będzie siedziała z watą w buzi i klapkami na oczach, ażeby nie ujżeć żarła. ]:->

słuchaj. w święta naprawdę trudno będzie,ale nnie załamuj się, i nawet jeśli troche odpuścisz wróć do dietki! 'czas i tak zleci' więc czy będziesz objadała się czy troszkę ograniczała, czas leci. więc warto sobie czasem odmówić i poczekać. (wiem,wiem czekanie najgorsze też już chciałabym być szczupła)

dobranoc

[marashi]

no ja mam nadzieję, że jakoś rpzetrwam te świea i nie napiszę Wam po nich `helooł, przytyłam 5 kilo`.

Dobranoc, ja też juz lecę.

[KOKAINA]

Napisane przez marashi

no ja mam nadzieję, że jakoś rpzetrwam te świea i nie napiszę Wam po nich `helooł, przytyłam 5 kilo`.

Dobranoc, ja też juz lecę.

Nie da się tyle przytyć przez 3 dni- umiar dziewczyny, umiar!

[alorah]

Ha, no dzisiaj było cienko i zjadłam małą miseczkę orzeszków ( za to do domu z miasta wracałam na piechotę, za karę i nóżki mi za chwilę odlecą)

Załączam kilka thinspiracji, może mnie zmotywują

P.S. Ten pierwszy obrazek z podpisem "Nie jedz" jest rozwalający

[tola150]

To i ja się przyłączę do odchudzania. Dzisiaj stanęłam na wagę pierwszy raz od dawna i się przeraziłam 67 kilo przy wzroście 170 cm, chciałabym ważyć 55-57 kilo. Niegdy w żuciu tyle nie ważyłam i tak nie wyglądałam i okropnie się z tym czuję. W związku z tym przyłączam się do diety. Nawet kupiłam sobie dzisiaj stepperek na allegro.Mam nadzieję że wytrwam i do wiosny

[GobE]

Napisane przez dagna1

(...)
Gobe,kochana napisze szczerze :P przez tydzien diety robilam brzuszki,ale pozniej odechcialo mi sie i przestalam. cwicze jedynie w poniedzialki na aerobiku,ale to nie jest duzy wysilek,bo chyba wiecej przegadam z dziewczynami niz cwiczymy :P wiec zdecydowanie dzieki diecie tyle schudlam. wysilku w tym wszystkim jest dosc niewiele. grzechy tez popelniam :P wczoraj zjadlam batonika (ale bez czekolady,bo takich to nie moge) za 170 kcal O_O
Gobeś ,a masz jakies Slonce problemy z chudnieciem?
a ksiazke od Silly juz dawno przeczytalam. tego samego dnia,ktorego dostalam polecam jej przeczytanie,naprawde.

milego dziona!!!!!
(wlaczenie rano glosno piosenki kasi kowalskiej - 'domek z kart' nastawia mnie pozytywnie na caly dzien )

Slucham sobie tej piosenki. Dzieki za cynk, rzeczywiscie jest fajna
Nie wiem sama czy mam problemy z chudnieciem, chyba raczej ze soba..;/ Planowalam tak chudnac jak Ty wlasnie, kg/tydz no i sie nie udaje. Srednio 0,5 spada No i tak sobie mysle, moze jeszcze za duzo jem?? Napewno.. musze wiec sie postarac ograniczyc, bo nic innego mi sie zostaje.
Przyjezdzajac do stanow, mialam takie plany.. "nie zmarnowac tu ani chwili" Mialam zaczac biegac, cwiczyc, czytac ksiazki uczyc sie angielskiego.. No i co? Nie dosc ze przytylam, nie ucze sie, nie cwicze i .. ach szkoda gadac. Mam Dzis paskudny humor. Dostalam kartke swiateczna, z oplatkiem od Cioci. Tu nie wime gdzie moge dostac. Balam sie otworzyc koperte, wiedzialam ze nie obewjdzie sie bez placzu

MistresBelial - ten brzuch jest paskudny, tam go w ogole nie ma chcialam zauwazyc. Ta laska to jakas anorektyczka. Zeby ladnie wygladac nie musisz sie tak wygladzac

Napisane przez Olga:P

A ja się uzależniłam od płatków z mlekiem (wiem, wiem na R nie są zbyt polecane)
Tak mi się nic dzisiaj nie chceeee, a jeszcze muszę wyjść... Tylko wymarznę W ogóle dzisiaj mam do niczego humor...
Ale dietka idzie dobrze

Od kiedy skonczylam 9?lat nie pije mleka ani kakao. Tzn nie pilam, teraz zaczelam znow, ale tylko kakao bo mleka nadal nie dzierze. Przekonalam sie do takiego z platkami na sniadanko podczas diety No i sobie tak wcianam, dobre rzeczywiscie

Napisane przez karolka21

czesc dziewczynki dawno mnie tu nie bylo
wiec chcialam wam zamelodwac ze w koncu sie zwazylam i mam 7kg mniej
myslalam ze bedzie lepiej ale zwazajac jak przez ostatnie dwa tygodnie w ogole nei cwiczylam to i tak dobrze
mam nadzieje ze wy tez czynicie duze postepy :PP
no i jeszcze jedno nie jem juz slodyczy powstrzymuje sie hahaha
swieta tuz tuz a ja niestety pracuje wiec szczerze zazdroszcze tym co beda siedziec w domku i skosztuja chociaz troszke wigilijnych potraw

Gratuluje a w ile Ci to poszlo??

Napisane przez marashi

Dzięki.
Mam na imię Gosia, lat {prawie}17.
(...)
Mam jakieś 170cm, waga 58. Chcę zlecieć chociaż do równej 50 - może się uda. Aktualnie jestem w czasie odchudzania, tzn. mniej jem, ćwiczę, ale... akurat mam małe załamanie, bo wydaje mi się, że przytyłam, naprawdę...

Dziewczyno przeciez Ty jeszcze dojrzewasz. Normalne ze cos przytyc moglas, Swoja droga to niemusi byc tluszcz tylko wlasnie miesnie Wiec sie nie przejmuj. A biodra i te sprawy.. robia Ci sie poprostu bardziej kobiece

Napisane przez Gunia12

Przyłączam się dziewczyny ważę 65kg na 160cm wzrostu niby ok ale mam 13 lat. Więc zbieram się w sobie i świąteczne potrawki idą w bok.

Ogranicz ciut moze jedzenie no i na spacerki z przyjaciolkami sobie rob. Ja tak robilam przez kilka ostatnich lat, tzn nie ograniczalam jedzenia;p ale spacery musialy byc! no i nie mialam nigdy problemow z waga, do teraz...;/ Kiedy siedze z dupa na miejscu i wpiepszam;/ uwierz mi. Dopiero twraz docenilam wartosc tych spacerkow. Myslalam,z e to nic, To byly w koncu spacery a nie aerobik czy bog wie co?! Najwazniejsza jest nie intensywnosc ale systematycznosc.

Napisane przez lesyeux

Też sie boję świat ;-) pewnie polegne ale trzeba walczyc

Pozatym, sorki ale dalej mam problemki z tym wielocytuj ;-P

Pomiedzy "cytuj" a "odpowiedz" masz taki znaczek, kliknij na wszystkie posty ktore chcesz cytowac. Jak klikniesz na ten kwadrtacik, powinien sie zaczerwienic troche, no i jedz dalej.. zaznaczaj a potem na koncu jak juz chcesz pisac, to klikaj "cytuj" no i ci wyskoczy okienko z tymi wszystkimi cytatami) Mam nadzieje, ze jasno wytlumaczylam:P Staralam sie:P
Jak nie zalapiesz, mow, bedziemy tlumaczyc dalej;d

Napisane przez tola150

To i ja się przyłączę do odchudzania. Dzisiaj stanęłam na wagę pierwszy raz od dawna i się przeraziłam 67 kilo przy wzroście 170 cm, chciałabym ważyć 55-57 kilo. Niegdy w żuciu tyle nie ważyłam i tak nie wyglądałam i okropnie się z tym czuję. W związku z tym przyłączam się do diety. Nawet kupiłam sobie dzisiaj stepperek na allegro.Mam nadzieję że wytrwam i do wiosny

No to witaj w klubie, podobnie stoimy. Ja tez nigdy tyle nie wazylam. Nie mam nadwagi ale max zle sie z tym czuje, no niewyobrazalnie zle. Ja mam 173cm, chcialabym najpierw do 58 dobic, no to podobnie mamy moze bedzie nam latwiej. hehe
Spadam, poskacze troche. Chcialabym pobiegac. Uciec od tych wszystkich problemow... ale ciemno juz jest. Po 20stej... zimno... no i te piepszone szopy!!!!! Jeszcze mnie zjedza...
ide wiec moze poskakac chociaz

nie chce tych swiat.. albo najlepiej nich juz Wielkanoc bedzie, co?

[ana0502]

Hej
Mozna sie do was przylaczyc?
W ciagu 3 lat przytylam 15 kg (zmiana jedzenia, trybu zycia).
Najwyzsza pora pozbyc sie tego
Waga poczatkowa 77kg
Cel 63kg

Na dzien dzisiejszy waga pokazuje 72kg
W piatek wyjezdzamy na 2 tygodnie......a tam bedzie tyle dobrego jedzonka.

[lesyeux]

Napisane przez ana0502

Hej
Mozna sie do was przylaczyc?
W ciagu 3 lat przytylam 15 kg (zmiana jedzenia, trybu zycia).
Najwyzsza pora pozbyc sie tego
Waga poczatkowa 77kg
Cel 63kg

Na dzien dzisiejszy waga pokazuje 72kg
W piatek wyjezdzamy na 2 tygodnie......a tam bedzie tyle dobrego jedzonka.

Witamy i Trzymamy kciuki;*

[dagna1]

ile nowych osob witojcie!
czolem druzyno!!!!!!
od 6 rano 'ucze' sie angielskiego. za godzine jade na uczelnie i razem z grupa pouczymy sie,bo my nic kapu z tego dzialu,a dzis egzamin z anglika,ho ho ho najwyzej poprawka w styczniu,na szczescie nie platna,ufff.
za 2 tygodnie zwarze sie i mam nadzieje,ze zobacze 59 kilosow.
Gobeeeeeeeeś! ze co Ty napisalas?! szopy?! one sa cudowne chcialabym miec takiego zwierzaka w domu,tak samo jak borsuka i bobra

piekne milego dnia i nie jesc duzo

[marashi]

Napisane przez GobE

Dziewczyno przeciez Ty jeszcze dojrzewasz. Normalne ze cos przytyc moglas, Swoja droga to niemusi byc tluszcz tylko wlasnie miesnie Wiec sie nie przejmuj. A biodra i te sprawy.. robia Ci sie poprostu bardziej kobiece

Tłuszczyk mam, ale coś on się spalać nie chce, chociaż ćwiczę i sporo spaceruję.
Z brzuszka to ja nawet zadowolona jestem, nie jest wywalony, chociaż tłuszcz jest, a pod nim mięśnie {właśnie, jak zżucić ten tłuszczyk? bo co mi po tym jeżeli mięśnie są, ale... przykryte wałkami?}.
Nogi mam potężne. Tłuszcz + mięśnie. Okropne to. Chciałabym mieć chude nóżki, ale takich to ja chyba nigdy mieć nie będę, trudno. W dodatku mam płaską pupę {tak się dowiedziałam jakiś czas temu... }.

[alorah]

Też mam płaską pupę, ale mi to nie przeszkadza Nie rozumiem co jest w tym złego.


Ha! Za chwile podobaje troche thinspiracji

[evvcia_]

zładłam pół bułki z kremem

[marashi]

No właśnie nie wiem co w tym złego, mi osobiście nie podobają się wypukłe pupki, ale jak się dowiedziałam, że ktoś się `śmieje` z mojej pupy to tak przykro...

[karolka21]

Gobe w 3 miesiace ale bylo 9kg tylko ze dwa mi wrocily bo ostatnio mialam duzo stresow i przestalam cweiczyc i nie zwracac uwagoi na to co jem, ale znowu jestem na dobrej drodze jeszcze 9 kg i osiagne swoj cel )

[the_kasias]

nie wiem co to będzie w święta... narazie za dużo nie schudłam więc modlę się żeby za duzo nie przybrać...

Pozdrawiam kochane

[dagna1]

wkoncu! 13 dni wolnego

[the_kasias]

jakie tam wolne skoro tyle do sprzatania ;P

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Nie bedzie tak zle z tym sprzataniem przynajmniej troche cwiczen

[marashi]

Nic mi nie mówcie o świętach - nie lubię ich.
I jeszcze to jedzenie, o zgrozo!

A tak poza tym, to w ogóle nie chce mi się ćwiczyć dzisiaj.
Ale jak mus to mus - zaraz glebnę się na ziemię i poćwiczę.
Zresztą wczoraj za dużo nie ćwiczyłam i powinnam to odpracować.

Szkoda, że nie lubię biegać. Męczę się szybko. No, po prostu nie lubię i tyle. Myślę, że mojej suce by się spodobała wizja codziennego biegu w lesie.

[kas!a]

dzięki dziewczyny za te baty

Od dziś się biorę w garść.
Dziś byłam na świątecznych zakupach, więc może troche spaliłam. Póżniej może jeszcze trochę poćwicze


Alorah - wklejaj, wklejaj, miło się ogląda te thinspiracje

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez marashi

No właśnie nie wiem co w tym złego, mi osobiście nie podobają się wypukłe pupki, ale jak się dowiedziałam, że ktoś się `śmieje` z mojej pupy to tak przykro...

ja mam taką okropnie wypukłą:P coś w stylu J.Lo. i nie byłoby w tym nic złego, bo to ponoć 'kobiece kształty' gdyby brzuszek był płaski i piersi większe

[kas!a]

Właśnie skończyłam godzinny aerobik, zaraz idę pod prysznic i na tv.


Mama upiekła ciacho na święta, nie tknę go - obiecuje. Dopiero w święta zjem mały kawałek.

[marashi]

A jutro jeszcze jest wigilia klasowa - no żesz, nie wiem jak ja tam wytrzymam. Tyle słodkości będzie na mnie patrzyło i prosiło zjedzenie... Ale nie dam się. Chyba.

Już od południa mówię `zaraz pójdę ćwiczyć`, ale teraz ot mówię na poważnie. Żegnam się z Wami i idę poskakać, pobrzuszkować, pozginać się.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez tchnienie-wiatru

ja mam taką okropnie wypukłą:P coś w stylu J.Lo. i nie byłoby w tym nic złego, bo to ponoć 'kobiece kształty' gdyby brzuszek był płaski i piersi większe

Ja wlasnie tez, jakbym miala taka figure jak J.Lo to bym nie narzekala, a tak to jest na co ale sie dzisiaj pocieszylam, bo przymierzylam moje strae spodnie, ktore nosilam chyba jak miala cos kolo 50 kg i w nie weszlam spokojnie czyli jeszcze 5 kg i bede idealne

[KOKAINA]

Ja już w domu- tak się bałam powrotu tutaj i kolejnych ataków, że z tego strachu nie mam ochoty na nic już

[ana0502]

Napisane przez marashi

A jutro jeszcze jest wigilia klasowa - no żesz, nie wiem jak ja tam wytrzymam. Tyle słodkości będzie na mnie patrzyło i prosiło zjedzenie... Ale nie dam się.

Mnie tez to jutro czeka Tyle ze jeszcze musze cos dzis upiec.

[KOKAINA]

Zawsze nie lubiłam wigilii klasowych Dla mnie to była katorga, wtedy jeszcze nie z powodu jedzenia, ale przez sztuczne uśmiechy, wystudiowane pozy, fałszywe życzenia, fikcyjną 'przyjemną' atmosfere itd. Ciesze się, że to już za mną.

[marashi]

Ojoj, jeszcze rok temu lubiłam wigilie klasowe, bo nie obchodziły mnie kalorie, które pochłaniałam jak krowa, klasa była znakomita, a teraz..?
Klasa masakryczna, fałszywi ludzie. Pewnie jutro będą składane życzenia `pełne sympati` - szkoda tylko, że z pozoru...

A kaszka manna z cukrem strasznie mi zaszkodzi?
Kurczę, starsznie boję się jeść ostatnio. Cały dzień w głowie mam kalorie. Jak coś zjem to mam do siebie wielkie pretensje. Chyba coś mi już puknęło w głowie...

Tak sobie czytam tematy i ludzie piszą taki skrót: NNKT - o co kaman? :P