Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[MoniaK]

Neonko, przykra sytuacja ale rozumiem, że dobrze się wszystko zakończyło?
Powiedziałaś bardzo mądre słowa że badanie to podstawa i nie każdy ból jest bólem migrenowym.

W temacie: NU (ale coś szybko ze mnie ulatuje).

[czarnazuzia1]

Neonko masz racje, ja tez jestem za tym aby isc do lekarza. Przy bolach migrenowych po kazdym ataku nastepuja mikrouszkodzenia naczyn i tak naprawde nikt nie jest wstanie przewidziec jakie spustoszenie jest poczynione. Moze to konczyc sie tylko bólami, ale moze byc tez róznie.

[Contax]

Napisane przez neonka28

Właśnie na to zachorowała moja mama. Całe życie cierpiała bóle migrenowe. Pomagala tylko pyralgina w ampulkach. Niestety nie robiłyśmy zastrzyków bo nie umiałyśmy więc mama piła pyralginum

Potem nagle zachorowała, miala zdjęcie tylko rtg robione( przy czym lekarz sugerował dalsze badania a podstawowy dał sobie spokój) miala temp.wysoką, przestala chodzić a lekarze stwierdzili grype.
Antybiotyki pomogły po 3 dniach na 1 dzień. Mama stracila przytomność i zapadła w śpiączke przy mnie.

Orzeczenie guz mózgu. Stan krytyczny.

Dziś pracuje ze mną.
Dbajcie dziewczyny i nacisskajcie na badania. Nie każdy ból migrenowy jest poprostu migreną.

Pachnę"L" dostane od Mikolaja

Neo, to straszne ale dobrze, ze o tym napisalas

_________________________ __

i gratuluje eLki


Ide spac, bo jutro nie wstane

[neonka28]

czarnazuzia tak masz racje

Ja nie mogę wybaczyć sobie jednego. Tak ufałam lekarzowi, tak leczono moja mame ach.
Boje się każdego dnia, myslenie o tym nie ma końca. Ot taka nieśmiertleność pewnych wydarzeń.

[Anuschka]

Napisane przez Córka D'artagnana

Anuschko szczęśliwej podróży, udanych świąt i do szybkiego zobaczenia

Dzięki

[your Angel]

Napisane przez tulipanka

Same korzyści Może zacznę częściej jęczeć, bo sąsiedzi na przykład fundują mi czasem imprezki z Leszczami albo Rysiem Rynkowskim

Durzyłam się w synu saksofonisty
Żebyś Ty widziała jaki to słodziak ( tym razem już naprawdę a nie tak jak w przypadku Miśka z photobloga, który ma tunele w penisie i innych ciekawych miejscach ). Chodziliśmy razem do LO.
Chłopak potrafi tańczyć (i to bynajmniej nie disco tylko ładnego walca angielskiego) - tylko tyle powiem

Anuschko, udanego wyjazdu

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Durzyłam się w synu saksofonisty Żebyś Ty widziała jaki to słodziak ( tym razem już naprawdę a nie tak jak w przypadku Miśka z photobloga, który ma tunele w penisie i innych ciekawych miejscach ). Chodziliśmy razem do LO.
Chłopak potrafi tańczyć- (i to bynajmniej nie disco tylko ładnego walca angielskiego) tylko tyle powiem

Teraz przychylniejszym okiem (uchem?) będę spoglądać na dobiegającą spod podłogi muzykę, skoro mówisz, że saksofonista ma fajnego syna
Szkoda, że nie można sobie jakiegoś jego zdjęcia pooglądać (syna rzecz jasna, nie saksofonisty).
(u mnie problem jest taki, że ja nie potrafię tańczyć )

A, i zapomniałam oczywiście napisać - Lovely pachnę. Pierwsze 2 godziny z tym zapachem są średnio ciekawe, a potem robi się bardzo sympatyczny. Ciężkie 2 godziny, zawsze zastanawiam się czy warto je przeczekać

[neonka28]

Chciałabym podziękować Katty_p13 za pomoc w realizacji marzenia. Kasiu bardzo Ci dziękuje zapraszam na kawe w Warszawie

[your Angel]

Napisane przez tulipanka

Teraz przychylniejszym okiem (uchem?) będę spoglądać na dobiegającą spod podłogi muzykę, skoro mówisz, że saksofonista ma fajnego syna
Szkoda, że nie można sobie jakiegoś jego zdjęcia pooglądać (syna rzecz jasna, nie saksofonisty).
(u mnie problem jest taki, że ja nie potrafię tańczyć )

A, i zapomniałam oczywiście napisać - Lovely pachnę. Pierwsze 2 godziny z tym zapachem są średnio ciekawe, a potem robi się bardzo sympatyczny. Ciężkie 2 godziny, zawsze zastanawiam się czy warto je przeczekać

No to jest zdecydowanie czynnik, który powinien spowodować przychylniejsze spojrzenie na twórczość tego zespołu
Zdjęć nie będzie

Rany... musiałaś mi o nim przypominać...? Z jednej strony ciepło "to wszystko" wspominam, ale z drugiej... świadomość, że to się już ne wrati Co gorsza widziałam go ostatnio i z bólem serca stwierdzam, że jest nadal tak samo urodziwy i miły (!) jak pół roku temu.

Ja też myślałam, że nie umiem tańczyć, ale okazuje się, że to wszystko kwestia tego z kim się tańczy

Ehhh... Idę się upić cukierkami z wódką.

Neo, pochwal się co to za marzenie

[neonka28]

Do Angel nie mogę tak oficjalnie

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

No to jest zdecydowanie czynnik, który powinien spowodować przychylniejsze spojrzenie na twórczość tego zespołu
Zdjęć nie będzie

Rany... musiałaś mi o nim przypominać...? Z jednej strony ciepło "to wszystko" wspominam, ale z drugiej... świadomość, że to się już ne wrati Co gorsza widziałam go ostatnio i z bólem serca stwierdzam, że jest nadal tak samo urodziwy jak pół roku temu.

Ehhh... Idę się upić cukierkami z wódką.

Przepraszam, jakoś nie myślałam, że napisanie o Leszczach może u kogoś wywołać smutne wspomnienia
Cukierki z wódką dobra rzecz, 2 przyjemne rzeczy w 1 Ja mam tylko zwykłe cukierki. Siostra ma. Idę zjeść jej jeszcze jednego (zgodziła się, to mogę ).

Anuschko - szczęśliwej podróży

[czarnazuzia1]

Neonko TO NIE JEST TWOJA WINA nawet tak nie mysl.Nie chce sie wymadrzac , ale nie kazdy lekarz chce, potrafi, sama nie wiem jak to okreslic ,leczyc migrene ( tak naprawde od niedawna uwaz sie ją za chorobe spoleczna) poprostu trzeba miec szczescie aby trafic do odpowiedniego

[neonka28]

Czarnazuziu tak nie jest ale mogłam zmienić lekarza długoletniego

Ide już spać. Nie mam dziś dnia. To nie jest KAC. Poprostu czasem tak mam. Buziaki dziewczyny i dziękuje za wszystko

[Anuschka]

Napisane przez your Angel

Anuschko, udanego wyjazdu

Ten tunel

Napisane przez tulipanka

Anuschko - szczęśliwej podróży

Angelku, tulipanko -

Do poduszki - Zagorsk. Zabieram go ze sobą

[your Angel]

Tulipanko, no coś Ty
Babcia ma cukierasy w wódką, koniakiem, cherry i czymś tam jeszcze, tak więc pójdę się zainteresować

Jeszcze co do tańca... To chyba w sumie nietrudny sport Tzn ja myślałam, że jestem totalną łamagą, bo nie potrafiłam za bardzo tańczyć "w parze"a każde rodzinne wesele i tańce wygibańce były dla mnie męką
Ale wtedy załapałam o co chodzi

No, ale to nie zmienia faktu, że wolę tańczyć na imprezach niż na weselach

[Lea93]

Dziewczyny, trzymajcie jutro kciuki koło 15:30-16, żeby mnie kłucie za bardzo nie bolało już się doczekać nie mogę

pachnę rumiankiem (szampon, włosy myłam )
a jutro na wycieczkę do Koszalina po kolczyk będzie OI

Anuschko - miłej i udanej podróży

[czarnazuzia1]

LEA rozowy prosiaczku taaaa jest psze pani ,prosimy o zdjecia calosciowo Tulip kwiatuszku za slabo jejczalas cosik u nas nie bylo slychac i moze dlatego niet

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Tulipanko, no coś Ty
Babcia ma cukierasy w wódką, koniakiem, cherry i czymś tam jeszcze, tak więc pójdę się zainteresować

Kurczę, ale fajna babcia że też moja takich rzeczy nie ma

Jeszcze co do tańca... To chyba w sumie nietrudny sport Tzn ja myślałam, że jestem totalną łamagą, bo nie potrafiłam za bardzo tańczyć "w parze"a każde rodzinne wesele i tańce wygibańce były dla mnie męką
Ale wtedy załapałam o co chodzi

No, ale to nie zmienia faktu, że wolę tańczyć na imprezach niż na weselach

Ja też zdecydowanie wolę tańczyć na imprezach
A tak w parach - jakoś nie miałam za wielu okazji, może dlatego mi niekoniecznie idzie wesela w rodzinie jakoś nieczęsto się zdarzały

[nebraska]

Napisane przez tulipanka

Ano ja też nie, ale jak Margot wyjęczała, to może i mnie się uda

<obwieszcza grobowym głosem: > Nie.
Skandal.

Same korzyści Może zacznę częściej jęczeć, bo sąsiedzi na przykład fundują mi czasem imprezki z Leszczami albo Rysiem Rynkowskim

Eh, ja sobie nie mogę zafundować imprezki, bo odazu policja by się zjawiła. Mało tego, słuchanie muzyki ze średnia głośnością (no niezbyt głośno po prostu) wywołuje dwonki do drzwi w liczbie pięciu (przeciągłych), z których jednak niewiele sobie robię. mówię oczywiście o godzinie PRZED 22 i to sporo.
Mówię Ci , Tulip, strzeż się tej baby! Bo możesz ją spotkać na swej drodze!

Napisane przez your Angel

Ehhh... Idę się upić cukierkami z wódką.

Przez chwilę się zastanawiałam jak Ty to pijesz. To znaczy jakoś w sposób naturalny spłynęła na mnie wiedza, że cukierki wzmagaja działanie wódki. W mojej wyobraźni były to landrynki

Anuschko - miłej podróży!

Lea - trzymam kciuki!

[tulipanka]

Napisane przez czarnazuzia1

Tulip kwiatuszku za slabo jejczalas cosik u nas nie bylo slychac i moze dlatego niet

oj, no muszę potrenować jeszcze poza tym lekko chrypię jeszcze, więc przez to nie podziałało

Napisane przez nebraska

Eh, ja sobie nie mogę zafundować imprezki, bo on razu policja by się zjawiła. Mało tego, słuchanie muzyki ze średnia głośnością (no niezbyt głośno po prostu) wywołuje dwonki do drzwi w liczbie pięciu (przeciągłych), z których jednak niewiele sobie robię. mówię oczywiście o godzinie PRZED 22 i to sporo.
Mówię Ci, Tulip, strzeż się tej baby! Bo możesz ją spotkać na swej drodze!

O to chodzi
Jak coś, to dasz mi znać gdzie jej szukać
Już widzę, że to wredne babsko. Mam nadzieję, że nie trafię na nią!

[tymena]

Napisane przez Basia39

Witajcie

Ja już jestem poza Wawą u rodziny, zabawię tu trochę
Serdecznie Was pozdrawiam a pachnę Pink Sugar.

Trochę późno ta promocja, ale może, jak przed świętami wszystkiego nie sprzedadzą to po świętach zrobią o 50% taniej

Witaj Basiu 50% na wszystko To mi sie podoba

Napisane przez Madlaine

tymeno, czy gdybyś robiła zakupy, mogłabym się uśmiechnąć o zakup ? niestety nie będę do 23 w 3city, a mam chęć na 2 zestawy kolorówkowe - a może ktoś inny poratuje, jestem wypłacalna, słowo

!

Mad, nie ma sprawy, jak tylko dostanę zniżkę i zawitam do sephory mogę pomóc w zakupie Najlepiej jak podasz mi swój tel. na PW - skrobne Ci wtedy smsa

Napisane przez Contax

Bylam w Sephorze i nic nie kupilam wszystko przebrane. Ale coraz bardziej sie utwierdzam, ze chce rozowa Prade

Po kapieli Idole

Szkoda Kasiu, ja byłam w douglasie i wypatrzyłam jeszcze lepszy zestaw - korektor + błyszczyk golden gloss + mini tusz za 190 zł. Osobiście się skusiłam na róż 44 joues contraste Chanel

[nebraska]

Napisane przez tulipanka

O to chodzi
Jak coś, to dasz mi znać gdzie jej szukać
Już widzę, że to wredne babsko. Mam nadzieję, że nie trafię na nią!

Chętnie Ci ją wystawię na widelcu, lub każdemu, komu zalezie za skórę (mam wszak nadzieję, że na nią nie trafisz). To wredota jakich mało. U mnie policja była 2 razy - raz bo oglądaliśmy mecz a raz bo się wygłupiałyśmy z koleżankami (w sobote wieczorem). U sąsiada bo dziecko jeździło po korytarzu na rowerku - jechało sobie na nim do windy...

[your Angel]

Napisane przez Lea93

Dziewczyny, trzymajcie jutro kciuki koło 15:30-16, żeby mnie kłucie za bardzo nie bolało już się doczekać nie mogę

Robi się

Zdjęcia są obowiązkowe

Napisane przez Anuschka

Ten tunel

Napisane przez tulipanka

Kurczę, ale fajna babcia że też moja takich rzeczy nie ma

Żałuj, że nie widziałaś barku Tam są dopiero skarby. Ciekawe ile litrów tego w sumie jest...
Pamiętam, że kiedy byłam w pierwszej klasie liceum to ukradłam dziadkom z barku dużą butlę koniaku i planowałyśmy z tym zawalczyć z dziewczynami Powiem tak - nie podołałyśmy
Zdradliwe jest to cholerstwo - niby słodkie, ale mocne jak nie wiem.

Napisane przez tulipanka

Ja też zdecydowanie wolę tańczyć na imprezach
A tak w parach - jakoś nie miałam za wielu okazji, może dlatego mi niekoniecznie idzie wesela w rodzinie jakoś nieczęsto się zdarzały

Jak to gadają moje ciotki - dziewczyny z naszego (Twojego i mojego) pokolenia nie umieją już "ładnie" (tj "po weselnemu" w parach ) tańczyć Generalnie dyskoteki nas popsuły

Napisane przez nebraska

Przez chwilę się zastanawiałam jak Ty to pijesz. To znaczy jakoś w sposób naturalny spłynęła na mnie wiedza, że cukierki wzmagaja działanie wódki. W mojej wyobraźni były to landrynki

No coś Ty To coś ma czekoladową ( z dodatkiem skrystalizowanego cukru żeby się nie rozpływało) otoczkę a w środku jest alkohol
Wujek takie pyszne z Norwegii przywiózł

[Lea93]

Napisane przez czarna mamba (zuzia ;))

LEA rozowy prosiaczku taaaa jest psze pani ,prosimy o zdjecia calosciowo

Napisane przez nebraska

Lea - trzymam kciuki!

Napisane przez Aniołek

Robi się

Zdjęcia są obowiązkowe

dziękuję Kochane nie powiem, stracha lekkiego mam
zdjęcia będą jak tylko wrócę i kumpela mi je poprzesyła obiecuje.

[golgie]

smutkiem, żalem, złością a poza tym Noa

[tulipanka]

Napisane przez nebraska

Chętnie Ci ją wystawię na widelcu, lub każdemu, komu zalezie za skórę (mam wszak nadzieję, że na nią nie trafisz). To wredota jakich mało. U mnie policja była 2 razy - raz bo oglądaliśmy mecz a raz bo się wygłupiałyśmy z koleżankami (w sobote wieczorem). U sąsiada bo dziecko jeździło po korytarzu na rowerku - jechało sobie na nim do windy...

No bez przesady! Ja rozumiem jak ktoś robi dzikie wrzaski o 3 w nocy w środku tygodnia, kiedy ludzie idą do pracy następnego dnia, ale takie normalne codzienne hałasy?
Ci policjanci też pewnie musieli być nieszczególnie zadowoleni, że ich się do takich głupot wzywa...

Napisane przez your Angel

Żałuj, że nie widziałaś barku Tam są dopiero skarby. Ciekawe ile litrów tego w sumie jest...
Pamiętam, że kiedy byłam w pierwszej klasie liceum to ukradłam dziadkom z barku dużą butlę koniaku i planowałyśmy z tym zawalczyć z dziewczynami Powiem tak - nie podołałyśmy
Zdradliwe jest to cholerstwo - niby słodkie, ale mocne jak nie wiem.

trzeba było zwinąć coś smaczniejszego
U mnie rodzice niezłe rzeczy trzymają w barku, niestety głównie jest to whiskey. A u mnie whiskey nie przejdzie, nie ma szans. Sam zapach mnie odrzuca. A ostatnio to już w ogóle odrzuca mnie od wszelkich mocnych alkoholi, nawet Metaxy nie dam rady ruszyć

Jak to gadają moje ciotki - dziewczyny z naszego (Twojego i mojego) pokolenia nie umieją już "ładnie" (tj "po weselnemu" w parach ) tańczyć Generalnie dyskoteki nas popsuły

tak, tak, złe dyskoteki i zła młodzież co nie tańczy w parach (nie lubię tańczyć z kimś, sama wolę )

Golgie -

[nebraska]

Napisane przez your Angel

Jak to gadają moje ciotki - dziewczyny z naszego (Twojego i mojego) pokolenia nie umieją już "ładnie" (tj "po weselnemu" w parach ) tańczyć Generalnie dyskoteki nas popsuły



No coś Ty To coś ma czekoladową ( z dodatkiem skrystalizowanego cukru żeby się nie rozpływało) otoczkę a w środku jest alkohol
Wujek takie pyszne z Norwegii przywiózł

No wiem ale ja za późno zajarzyłam, że to są cukierki z wódką w środku. Sama się takimi zajadałam w dawnych czasach.

Co do tańca w parach - lubię, jeśli facet umie prowadzić, bo jak nie to ja momentalinie przejmuję dowództwo, jemu jest głupio i się miotamy

Ale tzw. tańca weselnego też nie lubię, nazywam to coś "poslki szarpany po dwóch głębszych" ;D
Najbardziej lubię mój własny freestyle

[ROZ-ter-KA]

Na jednej łapce DIESEL FUEL FOR LIFE
Na drugiej ESCADA S

[olik04]

Napisane przez your Angel

Ehhh... Idę się upić cukierkami z wódką.

ja wolę cukierki tylko z czekoladą

a właśnie, możecie mi pogratulować. Właśnie zjadłam 600kcal czekolady milki, mniam

(oprócz tego zjadłam dzisiaj prawie całe lila stars, dwie krówki i coś tam jeszcze :p eh, trzeba było się jakoś pocieszyć)

[Sabbath]

Napisane przez MoniaK

Sabbath, nie zabijaj za mocno bo odbiór mebli to ważna sprawa A w ogóle to dlaczego oni Ci tych mebli nie przywiozą do domu tylko sama musisz jechać?

Rzeczywiście Moniu - część (w tym moja kanapa Ferrari) przyjedzie do mnie do domu prosto z Warszawy samochodem, część mebli jednak kupujemy w Ikei i po te trzeba pofatygować się samemu. Sto razy!

Kupiliśmy wieżę na CD i drewniane żaluzje do salonu.

Pachniałam jakoś zupełnie niegroźnie Mahogany - i byłam do tego niegroźna. Zapomniałam już, jak piękny i promienny jest ten zapach.

Napisane przez Madlaine

witam w klubie

Madlaine, Khy - ależ Wam zazdraszam tej Theosiowej trwałości...

Napisane przez czarnazuzia1

Rachelciu zgadzam sie, ze taka praca nad szlifowanie, a pózniej nad oczyszczaniem jest swietna, zwlaszcza jak pomału wylaniaja sie piekne zarysy sloi. Ja lubie zapach drewna i naturalny kolor, zabezpieczony, pokostem i ewentualnie lakierem. Dobra nie przynudzam (ja kocham drewno, wikline, te klimaty i kolory).

Oczywiście Zuziu - to i piękne, i prawdziwe, co piszesz. Dotyczy jednak tylko mebli z drewna. Spod większość oklein wyjrzałaby wcale niepiękna płyta wiórowa. Nie wiem, czy to efekt wart zachodu...

Napisane przez Ondine

Doskonale rozumiem - narzekac przy każdej zmianie pogody... a inni patrzą jak na dziwoląga. Natomiast bardzo podoba mi sie koncepcja słabosci do szyprów ze wzgledu na hrabiowskie pochodzenie. Tak, to to :

Hahaha!
Podoba mi się.
Ja mam, co prawda, w papierach szlacheckie pochodzenie, ale moje babki chyba nagminnie puszczały moich dziadów w bambuko z drwalami (albo gajowymi) - i stąd moje zamiłowanie do zapachowych drewniaków.

Napisane przez tharoon

Dobrze, że napisałaś duchowe pokrewieństwo bo tak przez chwilę (ale tylko przez chwilę) śmignął mi obraz Sabbath z rudą brodą po kolana i toporem w rękach (jak to steorotypowo są przedstawiani krasnale).

Tak właśnie wygląda moja dusza: potężny, poryty bliznami po smoczych pazurach, ryży jak marchewa, żółtooki Krasnolud z okrwawionym toporem. Twardy i obłąkany jednocześnie. Moja ukochana postać z większości kampanii w Warhammera.

I proszę - tylko nie "krasnali".

Napisane przez rachela

Ja też nie dostałam żadnej wiadomości z Sephory... Chociaż, jeszcze nie sprawdzałam skrzynki mailowej. Z drugiej strony - zaraz, zaraz, PRZECIEŻ ja nic nie chcę z Sephory, tam nie ma nic ciekawego, nuudy.

Ktoś mi uwierzył?

Ja. Tam naprawdę nic ciekawego nie ma (no - może poza pielęgnacją, której zapasy kończą mi się powoli).

Napisane przez Lea93

Dziewczyny, trzymajcie jutro kciuki koło 15:30-16, żeby mnie kłucie za bardzo nie bolało już się doczekać nie mogę

pachnę rumiankiem (szampon, włosy myłam )
a jutro na wycieczkę do Koszalina po kolczyk będzie OI

Będę trzymała! Wróć do nas jeszcze piękniejsza!
Ależ zazdraszczam!