Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[Elfelins]

Jestem za powtórzeniu wyników, ja zanim poszłam do endo trzykrotnie oznaczałam Tsh każde w odstępie miesiąca bo tak naprawdę jednego wyniku się nie leczy jest to mało wiarygodne. No i zgadzam się ze trzeba zrobić przeciwciała bo i tak zleci je endo a rodziny nie da skierowania na te badania więc i tak za nie trzeba zapłacić. Wgl to nie znam osoby z niedoczynnością chodzącą na nfz do endo bo to śmieszne gdy w lutym pytałam się o najbliższy termin to mi powiedzieli kwiecień przyszłego roku. Pół dnia zbierałam szczękę z podłogi.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez LadyChatterbox

Ja mam 2.0 na lekach bo z takim mi sie dobrze zyje Prolaktyne mam okay, tylko po obciazeniu skacze.

Skazana: pol godziny roznicy. Na zdrowie akurat wole wydac wiecej ale miec pewnosc niz skapic, a potem wychodzi blad nagle :p

ale, że ten wyższy był o wcześniejszej godzinie?

Napisane przez Elfelins

Jestem za powtórzeniu wyników, ja zanim poszłam do endo trzykrotnie oznaczałam Tsh każde w odstępie miesiąca bo tak naprawdę jednego wyniku się nie leczy jest to mało wiarygodne. No i zgadzam się ze trzeba zrobić przeciwciała bo i tak zleci je endo a rodziny nie da skierowania na te badania więc i tak za nie trzeba zapłacić. Wgl to nie znam osoby z niedoczynnością chodzącą na nfz do endo bo to śmieszne gdy w lutym pytałam się o najbliższy termin to mi powiedzieli kwiecień przyszłego roku. Pół dnia zbierałam szczękę z podłogi.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

na usg tarczycy lekarz rodzinny może dać skierowanie.

dzisiaj sprawdzałam w mojej przychodni terminy do endokrynologa - druga połowa listopada! szaleństwo, bo są jeszcze terminy na ten rok

[LadyChatterbox]

Skazana az takich szczegolow nie pamietam, bo to poczatkiem roku bylo. Ale pamietam ze staralam sie pojsc o tej samej godzinie tylko kolejka byla dluga i weszlam chyba pol godziny pozniej z nizszym.

[niewinny roz]

Napisane przez Elfelins

Wgl to nie znam osoby z niedoczynnością chodzącą na nfz do endo bo to śmieszne gdy w lutym pytałam się o najbliższy termin to mi powiedzieli kwiecień przyszłego roku. Pół dnia zbierałam szczękę z podłogi.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ja chodzę na NFZ co prawda na 1 wizytę miałam wyznaczony termin za coś ok. 10 miesięcy, potem dostałam skierowanie od diabetologa "pilne" i skrócili mi do jakiegoś pół roku. Ale po pierwszej wizycie każdą kolejną mam po 3-4 miesiącach bo jestem już "w kolejce". Te odległe terminy dotyczą zwykle 1 wizyty.

[Elfelins]

Możliwe ale w sumie nie mogłam czekać aż tyle bo trzy miesiące robiłam badania i potem miałam rok czekać aż mój stan się pogorszy? Miałam straszne stany depresyjne i poszłam szybko prywatnie. Teraz szukam kogoś innego ale niestety w małych miasteczkach jest góra 5 endo do wyboru...

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Cherry_Muffin]

ja sie teraz zastanawiam, bo sie przeprowadzilam
i tak szybko, szybko, ze zapomnialam dopytac jak to jest z tymi "przenosinami" terminow

[agnieszka_2612]

A ja przy tsh 2,3 czułam się tak źle że ledwo żyłam, byłam nie dożycia , pełno objawów niedoczynności i to też jest nadrwazliwość?

[dziuba85]

Poszłam dzisiaj na badania tsh, ft3, ft4.
Ciekawe, jak wyjdą bo ostatnio tsh miałam 4,12, przy ft3 i ft4 ok.
Rozmawiałam ostatnio przez przypadek w pracy z lekarzem i powiedział, że muszę sobie ostrzyknąć bliznę, bo zrobił się paskudny bliznowiec.
A więc w czerwcu ruszam. Trochę się boję, bo ciągle mnie boli.

[niewinny roz]

Napisane przez Elfelins

Możliwe ale w sumie nie mogłam czekać aż tyle bo trzy miesiące robiłam badania i potem miałam rok czekać aż mój stan się pogorszy? Miałam straszne stany depresyjne i poszłam szybko prywatnie. Teraz szukam kogoś innego ale niestety w małych miasteczkach jest góra 5 endo do wyboru...

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ja sama też na pierwsze chyba 3 wizyty chodziłam prywatnie.

Napisane przez agnieszka_2612

A ja przy tsh 2,3 czułam się tak źle że ledwo żyłam, byłam nie dożycia , pełno objawów niedoczynności i to też jest nadrwazliwość?

Nie, jak ktoś się źle czuje to rozumiem. Ale jak widzę takie osoby, które mając wynik 2,5 lecą do endokrynologa i proszą o zwiększenie dawki bo musi być książkowe 1,5 to coś mi się robi. A jak widać na moim przykładzie raz jest 2,5 a raz 0,8 i nie ma co się spinać.

Napisane przez dziuba85

Poszłam dzisiaj na badania tsh, ft3, ft4.
Ciekawe, jak wyjdą bo ostatnio tsh miałam 4,12, przy ft3 i ft4 ok.
Rozmawiałam ostatnio przez przypadek w pracy z lekarzem i powiedział, że muszę sobie ostrzyknąć bliznę, bo zrobił się paskudny bliznowiec.
A więc w czerwcu ruszam. Trochę się boję, bo ciągle mnie boli.

Blizna po usunięciu tarczycy? Ja dzisiaj byłam na powtórnej biopsji, bolało bardziej niż za pierwszym razem ale też nakłuli 2 razy

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez agnieszka_2612

A ja przy tsh 2,3 czułam się tak źle że ledwo żyłam, byłam nie dożycia , pełno objawów niedoczynności i to też jest nadrwazliwość?

high five, nadwrażliwcu

dostałam skierowanie na usg tarczycy. termin za miesiąc, a ja mam nadzieję przeprowadzić się wcześniej na drugi koniec kraju.

[agnieszka_2612]

Napisane przez skazana_na_bluesa

high five, nadwrażliwcu

dostałam skierowanie na usg tarczycy. termin za miesiąc, a ja mam nadzieję przeprowadzić się wcześniej na drugi koniec kraju.

Dlaczego tak długo? Ja na usg czekałam 1 dzień, bo się po prostu nie załapałam w ten sam dzień, bo było już nieczynne... A byłam na NFZ...

[Cherry_Muffin]

agnieszka podejrzewam, ze to zalezy od przychodni - ja w swojej czekalam 3 tygodnie

[agnieszka_2612]

Napisane przez Cherry_Muffin

agnieszka podejrzewam, ze to zalezy od przychodni - ja w swojej czekalam 3 tygodnie

czyli dobrze trafiłam myślałam, ze po prostu się długo nie czeka na takie badanie i jestem teraz w szoku

[Cherry_Muffin]

Napisane przez agnieszka_2612

czyli dobrze trafiłam myślałam, ze po prostu się długo nie czeka na takie badanie i jestem teraz w szoku

u mnie w przychodni to tez zalezy kiedy sie dzwoni. czesto jest tak, ze dostaja na 2-3 nowe terminy od faceta wykonujacego. wiec jak sie zadzwoni na poczatku nowych terminow to szybko, a jak pozniej to sie czeka

[skazana_na_bluesa]

To akurat spora przychodnia przy szpitalu, wiec pewnie dlatego. Chociaz jak potrzebowalam usg i gastroskopii na szybko to lekarz kazal mi sie powolac na niego i mialam obie rzeczy chyba w tydzien.

[LadyChatterbox]

Ja chodze tylko prywatnie wiec nie wiem jak wyglada sprawa na nfz

[smerffie]

ja przy tsh 9,27 czulam sie rewelacyjnie
byam tez rano na badaniach, skorzystalam z bonu diagnostyki

[blue3]

Napisane przez Elfelins

Możliwe ale w sumie nie mogłam czekać aż tyle bo trzy miesiące robiłam badania i potem miałam rok czekać aż mój stan się pogorszy? Miałam straszne stany depresyjne i poszłam szybko prywatnie. Teraz szukam kogoś innego ale niestety w małych miasteczkach jest góra 5 endo do wyboru...

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ja już pisałam, że chodziłam do kilku polecanych lekarzy w Gdańsku, bo czułam, że się leczę, ale zamiast być lepiej z miesiąca na miesiąc jestem coraz słabsza, a wszyscy zrzucali to na tarczycę. Chorobę zdiagnozowała mi lekarka w małym mieście (w ogóle jest w nim chyba tylko dwóch endokrynologów), gdzie nawet nie miała odpowiednich narzędzi do badań i wszystkie pobrane próbki musiała odsyłać do Poznania. Więc nie od liczby lekarzy w mieście zależy ich kompetencja

[dziuba85]

Napisane przez niewinny roz

Ja sama też na pierwsze chyba 3 wizyty chodziłam prywatnie.


Nie, jak ktoś się źle czuje to rozumiem. Ale jak widzę takie osoby, które mając wynik 2,5 lecą do endokrynologa i proszą o zwiększenie dawki bo musi być książkowe 1,5 to coś mi się robi. A jak widać na moim przykładzie raz jest 2,5 a raz 0,8 i nie ma co się spinać.


Blizna po usunięciu tarczycy? Ja dzisiaj byłam na powtórnej biopsji, bolało bardziej niż za pierwszym razem ale też nakłuli 2 razy

Tam, gdzie miałam rozcinane. Przy gojeniu niestety - używałam maści i plastra - został bliznowiec. Taki mój urok - pozostają mi blizny na ciele. A po tym to spora.

[niewinny roz]

Napisane przez blue3

Ja już pisałam, że chodziłam do kilku polecanych lekarzy w Gdańsku, bo czułam, że się leczę, ale zamiast być lepiej z miesiąca na miesiąc jestem coraz słabsza, a wszyscy zrzucali to na tarczycę. Chorobę zdiagnozowała mi lekarka w małym mieście (w ogóle jest w nim chyba tylko dwóch endokrynologów), gdzie nawet nie miała odpowiednich narzędzi do badań i wszystkie pobrane próbki musiała odsyłać do Poznania. Więc nie od liczby lekarzy w mieście zależy ich kompetencja

Ja mieszkam i leczę się w Warszawie ale pochodzę z małego miasta gdzie endokrynolog jest jeden Także moja mama wyboru nie miała

[smerffie]

W marcu miałam tsh 4.6 i zwiększona dawkę z 75 na 88. Wynik z dzisiaj 6.9 wizyta dopiero w lipcu

[201607131114]

U mnie z kolei tsh 0,118, t4 przekroczone i objawy nadczynności plus włosy mi lecą garściami. Supeeer. Wychodzi na to, że moja endo za długo trzymała mnie na zbyt wysokiej dawce.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez smerffie

W marcu miałam tsh 4.6 i zwiększona dawkę z 75 na 88. Wynik z dzisiaj 6.9 wizyta dopiero w lipcu

a czujesz się gorzej?
stosujesz odpowiednią dietę?

[smerffie]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a czujesz się gorzej?
stosujesz odpowiednią dietę?

nie czuje się gorzej. jak tez pisałam wyżej na nawet prz tsh ponad 9 czułam się rewelacyjnie, tylko okresu nie miałam. teraz zauważyłam, że okres mi nawet wraca
od miesiąca jestem na redukcji, ale deficyt niewielki. jeśli chodzi o produkty to nie zmieniłam nic, co mogłoby 'zaszkodzić' a wręcz przeciwnie;/

[skazana_na_bluesa]

bardziej mi chodziło o to, czy jesteś na diecie bezglutenowej, bezlaktozowej i wyłączyłaś np. warzywa psiankowate dieta nie równa się dla mnie redukcja

[smerffie]

Napisane przez skazana_na_bluesa

bardziej mi chodziło o to, czy jesteś na diecie bezglutenowej, bezlaktozowej i wyłączyłaś np. warzywa psiankowate dieta nie równa się dla mnie redukcja

hehe, rozumiem. gluten i laktoza pojawiają się sporadycznie, ale nie wykluczam ich w 10000%. Psiankowate (pomidory, ziemniaki) są i wcześniej też były, dziwi mnie, że wczesniej tsh spadało a tu nagle bum.
Chyba że może miec jakiś wpływ na to akt, że wczoaj miałam intensywny trening...

[tamtaglista]

Napisane przez smerffie

ja przy tsh 9,27 czulam sie rewelacyjnie

byam tez rano na badaniach, skorzystalam z bonu diagnostyki

Jakiego bonu? :róża:

[LadyChatterbox]

Mi ostatnio endo mowila zeby nie wykluczac calkowicie glutenu, bo wiele osob wpada wtedy w depresje i nerwice. Lepiej zostawic tak 10% dotychczasowego spozycia.

[smerffie]

Napisane przez tamtaglista

Jakiego bonu? :róża:

http://www.zyjzdrowo.diag.pl/

[blue3]

Napisane przez LadyChatterbox

Mi ostatnio endo mowila zeby nie wykluczac calkowicie glutenu, bo wiele osob wpada wtedy w depresje i nerwice. Lepiej zostawic tak 10% dotychczasowego spozycia.

Każdy lekarz u którego byłam mówił, ze jeżeli nie ma konkretnych wskazań (nietolerancje glutenu albo laktozy) to nie powinno się ich całkowicie wyłączać z jadłospisu. Żaden nie powiedział o istnieniu powiązania pomiędzy odstawieniem glutenu/ laktozy a rozwojem hashi, nie mówiąc już o zwykłej niedoczynności

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Już tak całkiem offtopując to dziwię się wam, że wydajecie tyle pieniędzy na badania prywatne, a nie wymagacie od lekarzy rodzinnych. Ja raz na pół roku dostaję skierowanie na morfologię, jonogram, lipidogram i najczęściej co 3 miesiące na hormony tarczycy.