Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[Aggie125]

Ano

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Aggie125

Ano

Mam

Jak chcesz to ja to moge wrzucić do worda albo zrobić z tego jeszcze pdf

[E]

Chocolovers

[Aggie125]

Dałabyś radę??? Byłoby super, przynajmniej mogłabym to wysłać reszcie w jakims normalnym formacie.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Aggie125

Dałabyś radę??? Byłoby super, przynajmniej mogłabym to wysłać reszcie w jakims normalnym formacie.

Podejmę heroiczną próbę

[irkax]

To ja na PW zapodaję swojego maila

edit: Dostałam
Dziękuję Aggie

[czarnazuzia1]

Ta na ,ktora ja tez czekam ( ksiazke) ? Pozdrawiam wszystkich serdecznie , AGNYSKO do licha nie mam teraz czasu pisac , bo po zakupy lete , ale wylas z tego dolka ,juz A ty RACHELO co? za kare tam siedzisz? a juz do roboty MARGOT ,ja przeczytałam karetka jezdzic ,lo matko , NEONKO ,ładnie podkradac, wszystkie ,ktore pochowaly sie do dołka przed swiateczna robota juz wylazic NEBRASKO ,przyjemnej podrozy , AGGIE , : szara: MYSZKO dobrze, ze sie znalazlas ,bo cosik wczoraj wcielo cie , myslalam , ze kocury upolowaly szara mysie na obiadek wszystkim cierpiacym przesylam jeszcze mam energie , ale zaraz ide po zakupy wiec moze mi uleciec , Cholera matol jestem i nie umiem cytowac, dobra , dobra czytalam ale dla mnie za naukowo napisane ,ja musze jak krowie na rowie ,inaczej ni w ząb. Pachne najpierw smokiem, ale franca ucieka ze mnie ,dopsikalam shalimar .SABBATH wez te baby i pogon z dolka .bo juz ciasno sie tam robi .a ciebie posłuchaja DEMONIKU ty nie badz taka matka polka ,bo nam wstyd ,my jeszcze w proszku

[Miśka.S.]

Napisane przez Aggie125

Tak więc jak ktoś chce owa powieść stulecia, to niech mi da na PW swojego maila.

Angie dałam maila , wyslij mi tez, pliiiiz

Podczytuje Was,ale pisac jakos mi trudno , znacie sie doskonale i mi głupio sie "wcinać "
W temacie- podebrany małżowi Gucio PH cudny jest ...

[Margot45]

Czarnazuziu, jeżdżenie karetką skojarzyło mi sie "w charakterze skór" może powinnam była napisać "karocą" w każdym razie jakimś wykwintnym pojazdem, dla odróżnienia od PKP

Miśka, a Ty się spokojnie wcinaj, kazdej z nas na początku przygody z Wizażem wydawało się, ze tu sami znajomi "a ja jakaś obca" im więcej piszemy tym lepiej się poznajemy

[czarnazuzia1]

MISKA S, ja tych bab na oczy nie widzialam nigdy , ale i tak je lubie .Znamy sie wirtualnie, ja na poczatku tez mialam opory i zdarza sie .ze teraz tez ale juz mniej.Balam sie okro.....pnie tym bardziej, ze ja tutaj najstarsza ,tak,tak Teraz czuje sie wsrod tych kochanych bab i rodzynkow swietnie ,przeszkodajest tez dla mnie moje ograniczenie wynikajace z braku wiedzy ,a dotyczace obslugi kom, AGGIE ja blondyna jestem wysylam adres na PW ,robie to pierwszy raz wiec nie wiem czy sie uda

[irkax]

Napisane przez czarnazuzia1

Cholera matol jestem i nie umiem cytowac, dobra , dobra czytalam ale dla mnie za naukowo napisane ,ja musze jak krowie na rowie ,inaczej ni w ząb.

Dla Czarnej Zuzi jak krowie na rowie tłumaczę jak cytować.

Zuziu - jeśi chcesz zacytować tylko jedną osobę to klikasz guzik "Cytuj" znajdujący się poniżej jej wypowiedzi, a jeśli chcesz zacytować więcej niż jedną wypowiedź, to przy każdej takiej klikasz sobie ten guziczek z symbolem cudzysłowu i plusika.
Kiedy już je wybierzesz to przy ostatniej, którą chcesz zacytować klikasz "cytuj" i wtedy otwiera Ci się okienko edytora, a w nim zacytowane wypowiedzi.
Każda z nich będzie wzięta pomiędzy znaczniki (musze dodać kropkę przed pierwszym quote coby mnie nie zacytowało )

[.quote=TUTAJ NAZWA UŻYTKOWNICZKI]

tekst
tekst

[/quote]

To co jest pomiędzy tymi znacznikami będzie zacytowane, także jeśli nie chcesz cytować całości danej wypowiedzi tylko np. jedno zdanie, to kasujesz zbędą część, zostawiając tylko to co kcesz. Pamiętając żeby zostawić znaczniki
Pod spodem, albo wyżej dopisujesz to co chciałaś sama napisać zwracając uwagę żeby napisać to nad lub pod całym blokiem (blok to, to co zawiera się pomiędzy znacznikami wraz z nimi).

Następnie dajesz sobie podgląd wiadomości żeby sobie zobaczyć jak wygląda wiadomość zanim wyślesz ją w świat.
Jeśli wszystko się ładnie zacytowało dajesz wyślij, jeśli kcesz coś poprawić, to poprawiasz w edytorze i dopiero dajesz wyślij.

Proste nie? A jak nie to mogę jeszcze ewentualnie porobić screeny i pokazać co i jak

[annmarie]

Napisane przez Favkes

A no nie mamy
I na północy też. Od dzisiaj Polska jest w stefie Schengen.
Podróżujemy bez kontroli - ale dowód osobisty warto mieć
Ciekawa jestem jak dzieci - czy muszą mieć paszporty - czy teraz to już nie ma takiej konieczności ?
Wie ktoś ?

Przed chwilą na TVN 24 padło takie pytanie (no, jakieś pół godziny temu, jak pakowałam prezenty) i odpowiedź była taka, że wystarczy deklaracja rodziców (choć jak jest paszport, to bardzo dobrze, ew. legitymacja szkolna, jeśli dziecko już ma), że to ich dzieci, ale jeśli przewozi się ze sobą "inne" (np. bratanka, czy dziecko przyjaciół), to ono powinno mieć paszport.

Napisane przez neonka28

"L" leży na mnie jak plankton na neonce Mniam bosko slodko i otulajaco i bardzo pieszczotliwie

Może dam jej jeszcze jedną szansę... Może w okresie świątecznym też tak ładnie zapachnie...

[Aggie125]

Zuzia, PW doszło, tak pięknie wysłane, że sama bym tak ładnie nie umiała wysłać

[Favkes]

A ciekawe jak się ustosunkowuja do małych dzieci - 2-5 latków - moze warto mieć akt urodzenia

Napisane przez annmarie

Przed chwilą na TVN 24 padło takie pytanie (no, jakieś pół godziny temu, jak pakowałam prezenty) i odpowiedź była taka, że wystarczy deklaracja rodziców (choć jak jest paszport, to bardzo dobrze, ew. legitymacja szkolna, jeśli dziecko już ma), że to ich dzieci, ale jeśli przewozi się ze sobą "inne" (np. bratanka, czy dziecko przyjaciół), to ono powinno mieć paszport.



Może dam jej jeszcze jedną szansę... Może w okresie świątecznym też tak ładnie zapachnie...

[Aggie125]

Chyba jednak dziecko musi mieć paszport. Co po deklaracji, jeśli ojciec czy matka wywiozą dzieciaka za granice i ślad po nim zaginie? To sie chyba nie zmienia, że wymagana jest zgoda obojga rodziców na wyjazd dziecka.

[czarnazuzia1]

IRKAX- tak,yak kcem , ale mam prosbe moge prosic cala instrukcje na PW. teraz musze wybyc,bo moja rodzina o suchym chlebie i wodzie z kranu zostanie. A poniewaz ja krowa ,to wezme sobie spokojnie przeczytam ,napisze tak ja mi napiszesz i po kolei bede sprawdzala.Teraz szybko przeczytalam ,ale zanim wroce ,malo ,ze zapomne .to jeszcze znajac mozliwosci tworcze ,bedzie z 20 postow do przodu Prosze poratuj ruda ,blondynke AGGIE seruszko .to miodzio na moje skolatane ze strach serducho:dzie kuje:

[Miśka.S.]

Napisane przez czarnazuzia1

MISKA S, ja tych bab na oczy nie widzialam nigdy , ale i tak je lubie .Znamy sie wirtualnie, ja na poczatku tez mialam opory i zdarza sie .ze teraz tez ale juz mniej.Balam sie okro.....pnie tym bardziej, ze ja tutaj najstarsza ,tak,tak Teraz czuje sie wsrod tych kochanych bab i rodzynkow swietnie ,przeszkodajest tez dla mnie moje ograniczenie wynikajace z braku wiedzy ,a dotyczace obslugi kom, AGGIE ja blondyna jestem wysylam adres na PW ,robie to pierwszy raz wiec nie wiem czy sie uda

Zuziu, ja tez nie jestem juniorka , oj , niestety , nie na innym ,zwierzakowym forum tez jestem "u siebie" a tutaj ciągle czuję sie gościem . Ale za to dzięki bytności TU poznałam wielu insteresujących ludzi, choćby wirtualnie, wiele ciekawych zapachów, odważyłam się kupić perfumy na allegro więc jest dobrze

A wspierającym dziękuję, kochane jesteście strasznie

Edit- Angie, dziękuję,doszło !!! zaraz się zabiorę za czytanie , choć chwilkę...

[SpanishMyszka]

Napisane przez czarnazuzia1

(...) MYSZKO dobrze, ze sie znalazlas ,bo cosik wczoraj wcielo cie , myslalam , ze kocury upolowaly szara mysie na obiadek

Zuziu

Nie dam się żadnym niedobrym kocurom Waleczna myszka nie podda się tak łatwo bez uprzedniej zaciętej walki


Aggie, ja również piszę PW

[Ondine]

Migreny ciąg dalszy , niestety nie lepiej a gorzej momentami niż wczoraj. No, 3-dniówka .
W pracy ledwie ledwie wytrwałam i to po kilku tabletkach. Zresztą tylko oczęta otworzyłam , a juz wiedziałam , co mnie czeka. Poza tym poranna mgla, brrr....., teraz co prawda słońce swieci, ale nie pomaga w niczym.
Dobrze że w pracy dziś krótko. Już w domku jestem, pocztę sprawdziłam i niedlugo ewakuuje sie na kanapę. Może biedna łepetyna przestanie tak boleć. Poczytac nie poczytam, bo aż oczy bolą.
Zapachowo dzis w delikatniejszej tonacji - Femme Rochas .
Aggie, czy o czarownicy tez moge poczytac? Czasy odpowiednie , wiedźmą jestem/bywam. Zależy , kogo spytac.

[irkax]

Napisane przez czarnazuzia1

IRKAX- tak,yak kcem , ale mam prosbe moge prosic cala instrukcje na PW. teraz musze wybyc,bo moja rodzina o suchym chlebie i wodzie z kranu zostanie. A poniewaz ja krowa ,to wezme sobie spokojnie przeczytam ,napisze tak ja mi napiszesz i po kolei bede sprawdzala.Teraz szybko przeczytalam ,ale zanim wroce ,malo ,ze zapomne .to jeszcze znajac mozliwosci tworcze ,bedzie z 20 postow do przodu Prosze poratuj ruda ,blondynke AGGIE seruszko .to miodzio na moje skolatane ze strach serducho:dzie kuje:

Czarna Zuziu wysłałam instrukcję na PW.
Jak będziesz próbowała cytować, a coś nie będzie wychodziło, pytaj śmiało na PW postaram się pomoc

[Miśka.S.]

Ondine, znam to ch.... tez miewam, niestety pomaga mi zwykła polopiryna,ale w dużej ilości + diphergan ( lub torecan). No i ciemny, cichy i koniecznie ciepły pokój, zero bodźców. A i tak potrafi 2 dni trzymac, najgorzej, jak się juz rano z bólem budzę

[Ondine]

Napisane przez Miśka.S.

Ondine, znam to ch.... tez miewam, niestety pomaga mi zwykła polopiryna,ale w dużej ilości + diphergan ( lub torecan). No i ciemny, cichy i koniecznie ciepły pokój, zero bodźców. A i tak potrafi 2 dni trzymac, najgorzej, jak się juz rano z bólem budzę

Tak, to jest najgorsze- rano otworzyc oczy i poczuc ten okropny ból. Teraz po tabletkach jakos funkcjonuje, ale niedlugo pzrestana działac i wtedy leże. O ciszy zdecyduje mój sasiad, ktory kocha wiercic , tłuc itp. Resztę jest w moim zasięgu.
Najgorsze ze na świeta jeszcze nic nie zrobiłam. Jestem w totalnym proszku.

[Aggie125]

Napisane przez Ondine

Aggie, czy o czarownicy tez moge poczytac? Czasy odpowiednie , wiedźmą jestem/bywam. Zależy , kogo spytac.

Ula, jasne, daj mi tylko swój adres mailowy. I współczuję migreny - mam nadzieję, że uda Ci się ja szybko przegonić
Próbki doszły?

[annmarie]

Napisane przez Aggie125

Chyba jednak dziecko musi mieć paszport. Co po deklaracji, jeśli ojciec czy matka wywiozą dzieciaka za granice i ślad po nim zaginie? To sie chyba nie zmienia, że wymagana jest zgoda obojga rodziców na wyjazd dziecka.

Może dlatego gość powiedział, że wystarczy deklaracja rodziców.
Czyli może inaczej jest jak jadą oboje, a inaczej jak jedno.
Pytanie padło w kontekście wyjazdów/przyjazdów świątecznych, więc chyba było w ten sposób rozpatrywane

A tak naprawdę paszport też nie świadczy o zgodzie obojga rodziców - dziecku można wyrobić paszport dziś, a ważny jest 10 lat, więc za rok, dwa, pięć nadal będzie ważny, niezależnie od tego, czy oboje rodzice wyrażają zgodę na wyjazd w danym momencie, czy nie, prawda?

[Miśka.S.]

Ondine, daj sobie odpocząć, bo z migrena człowiek i tak niewiele może zrobić, funkcjonuje na 1/4 gwizdka, jesli nie mniej. A do świąt zostało jeszcze duzo czasu, cała sobota, niedziela. Jak Cię przestanie bolec, zrobisz wszystko 2 razy szybciej. A jak jakis kąt nie będzie sprzątniety, to w blasku choinki i tak nikt tego nie zauwazy.

[Aggie125]

Napisane przez annmarie

A tak naprawdę paszport też nie świadczy o zgodzie obojga rodziców - dziecku można wyrobić paszport dziś, a ważny jest 10 lat, więc za rok, dwa, pięć nadal będzie ważny, niezależnie od tego, czy oboje rodzice wyrażają zgodę na wyjazd w danym momencie, czy nie, prawda?

Możliwe, że w przypadku gdy np. rodzice sie rozwodzą, to w paszporcie matki lub ojca robią odpowiednią adnotację, np. wykreślają dziecko z paszportu i wpisują ponownie po zgodzie obojga rodziców albo po wyroku sądowym w przypadku walki. Ale fakt, że w ten sposób ojciec może np. zabrać dziecko na spacer, a tak naprawdę pojechać z nim na lotnisko i zanim matka się zorientuje, co się stało, wyjechać z dzieckiem za granicę. Mówię tu o sytuacji, kiedy rodzice są razem i matce nie przyszloby do glowy, że mąż chce ją zostawić i porwać dziecko.

Edit:
Wczytałam się w tur-info i znalazłam ciekawy link o tym, jak to ludzie sami sobie radzą w takich sytuacjach:
http://www.tur-info.pl/p/fo_id,38209...inski,nie.html
Głupota kompletna...

Dziwią mnie też pytania ludzi, którzy planują bądź juz zaplanowali wyjazd z dziećmi i pytają, czy będą mieli kłopoty na granicy, bo dziecko miało wyrabiany paszport 8 lat temu jak miało 2 latka, no a teraz ma 10, co zrobic, czy mogą go nie przepuścić.

Teoretycznie - mogą.

[Ondine]

Napisane przez Aggie125

Ula, jasne, daj mi tylko swój adres mailowy. I współczuję migreny - mam nadzieję, że uda Ci się ja szybko przegonić
Próbki doszły?

Aga , zaraz piszę na PW . PRÓBKI DOSZLY. Całe i zdrowe. Testy w swieta. Może uda mi sie wkleic zdjecia mojego zbiorku.
mIgrena jak chwast, nie potzrebujesz ,a jest . A gonię te cho.....ę. Zaklinam tu i wyklinam .Może sie uda.

[Aggie125]

Napisane przez Ondine

Aga , zaraz piszę na PW . PRÓBKI DOSZLY. Całe i zdrowe. Testy w swieta. Może uda mi sie wkleic zdjecia mojego zbiorku.
mIgrena jak chwast, nie potzrebujesz ,a jest . A gonię te cho.....ę. Zaklinam tu i wyklinam .Może sie uda.

Ula, to świetnie, masz fajny prezent na święta. Tylko czy ja Ci wszystkie próbki opisałam? Bo coś mi się kojarzy, że mogłam chyba 2 próbek nie opisać.

A jak uda Ci się sfotografować swoją kolekcję, to wrzuć ją do wątku o naszych kolekcjach, chętnie obejrzymy Twoje skarby

[agnyska81]

Napisane przez E

Chocolovers

E, o to bym Cię nie podejrzewała

Napisane przez Miśka.S.

Podczytuje Was,ale pisac jakos mi trudno , znacie sie doskonale i mi głupio sie "wcinać "

Miśko, ja tam Cię zapamiętałam, masz taki charakterystyczny avatarek. No i odpisałaś mi kiedyś w sprawie obroży dla mojej pieski. Na pewno nie tylko ja Cię pamiętam. Zobaczysz, ani się obejrzysz, a już będziesz "swoja"

Napisane przez czarnazuzia1

tym bardziej, ze ja tutaj najstarsza ,tak,tak

A widzisz Zuziu, może nie jesteś (a zresztą co to ma do rzeczy, skoro fajna jesteś i znasz się na perfumach )

Głowa znowu boli, zatoczki jak nic. Po śwętach czeka mnie maraton po gabinetach: laryngologicznym, ginekologicznym i dentystycznym. Bosssko

Melduję posłusznie, że Theo nadal pachnie ze mnie.

Ondine - miło poznać jak masz na imię Nie wiem czy jest tu jeszcze inna Ula.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez agnyska81

Miśko, ja tam Cię zapamiętałam, masz taki charakterystyczny avatarek. No i odpisałaś mi kiedyś w sprawie obroży dla mojej pieski. Na pewno nie tylko ja Cię pamiętam. Zobaczysz, ani się obejrzysz, a już będziesz "swoja"

Każdy kiedyś zaczynał
i myslał że się wcinał

Nie ma to jak odrobina poezji

A widzisz Zuziu, może nie jesteś (a zresztą co to ma do rzeczy, skoro fajna jesteś i znasz się na perfumach )

O własnie