Mamy styczniowe 2017

[Lidka99]

Napisane przez lilo

Hej
Z radością przyłączę się do tej grupy

Monika/30/1/?/17.04/TP28.01

Pierwsze badania i USG z widocznym pęchrzykiem za nami
Nie spodziewaliśmy się ciąży ani jej nie planowaliśmy

Jesteśmy 6 lat po ślubie i obiecaliśmy sobie że o dziecko postaramy się po 30. Fasolka urodzi się w styczniu a my w tym roku kończymy 30 Los potraktował nas BARDZO dosłownie

Po momentach niedowierzania cieszymy się jak szaleni

Witaj i kolejna co ostatnią @ miała 17.04

Napisane przez justa0101

Cześć, nazywam się Justyna mam 30 lat i chciałam do Was dołączyć
Byłam dzisiaj u lekarza (nfz) i potwierdził moją 6,5 tyg ciążę za dwa tygodnie mam sie zgłosic na usg bo są chyba dwa pęcherzyki narazie w jednym coś widział. Termin mi wyznaczył na 19.01 a wg usg 17.01. Baaardzo się boje bo w grudniu miałam łyżeczkowanie po ciąży obumarłej i nie chciałabym tego drugi raz przeżywać, mam nadzieje że tym razem się uda Mam już córcie 3.5 l i chcielibyśmy żeby miała wreszcie rodzeństwo

Witaj

Ale nas przybywa

[Agnes_K]

Witam!
chcialabym dolaczyc jesli mozna
to moja pierwsza ciaza, dlugie dlugie starania i udalo sie w pierwszym cyklu na clo
5 tydzien ciazy (4t4dz)

[Lidka99]

Napisane przez Agnes_K

Witam!
chcialabym dolaczyc jesli mozna
to moja pierwsza ciaza, dlugie dlugie starania i udalo sie w pierwszym cyklu na clo
5 tydzien ciazy (4t4dz)

Witaj Ale dzisiaj nalot robicie! super im nas więcej tym lepiej
Mi też się udał na clo ale w drugim cyklu na podwójnej dawce

[dontbesoshine]

Napisane przez Agnes_K

Witam!
chcialabym dolaczyc jesli mozna
to moja pierwsza ciaza, dlugie dlugie starania i udalo sie w pierwszym cyklu na clo
5 tydzien ciazy (4t4dz)

Gratulacje

[justa0101]

Bardzo bym chciała żeby te dwa pęcherzyki okazały się bliźniakami
Marzy nam się trójka dzieci Jak lekarz mi robił usg i widziałam jego wzrok wbity w monitor to myślałam że oszaleję dobre 2 minuty się przyglądał i nic nie mówił aż w końcu zapytałam czy jest źle a on na to że właśnie bardzo dobrze i pokazał mi te dwa maluszki

[dontbesoshine]

Napisane przez Agnes_K

Witam!
chcialabym dolaczyc jesli mozna
to moja pierwsza ciaza, dlugie dlugie starania i udalo sie w pierwszym cyklu na clo
5 tydzien ciazy (4t4dz)

Nie wiedzialam wiadomosci prywatnej a ktora ciąża?

[wild_girl1]

Napisane przez Agnes_K

Witam!
chcialabym dolaczyc jesli mozna
to moja pierwsza ciaza, dlugie dlugie starania i udalo sie w pierwszym cyklu na clo
5 tydzien ciazy (4t4dz)

Ja też z cło w 1 cyklu zaszłam a 1,5 roku sie staraliśmy

[Agnes_K]

Napisane przez Lidka99

Witaj Ale dzisiaj nalot robicie! super im nas więcej tym lepiej
Mi też się udał na clo ale w drugim cyklu na podwójnej dawce

Ja juz szczerze mowiac nie wierzylam, ze ta kuracja cos da, myslalam, ze trzeba sie szykowac na in vitro a tu taka niespodzianka jeszcze jestem w lekkim szoku, oby wszystko bylo dobrze teraz

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez dontbesoshine

Nie wiedzialam wiadomosci prywatnej a ktora ciąża?

hej, wyslalam Ci wiadomosc prywatna zanim napisalam posta
1 ciaza

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Witam wszystkie nowe styczniowe mamuśki

Okazało się, że schudłam 1,5kg w tydzień, zaczynam mieć cień nadziei, że nie przekroczę setki w tej ciąży

[nadia_85]

Witam nowe mamusie duzo nas

Dontbesoshine pewnie ze sobie poradzisz, czemu bys miała nie miałam na studiach duzo dziewczyn co miały juz takie dwu letnie bobasy i nie narzekały ostatnio jedna spotkałam to ma teraz 30 i druga młodość przezywa a ja ledwo z pieluch wyszłam i w kolejne wsztstko ma plusy i minusy

Orlica jak moge spytać ile ważysz ? Jak juz sie bedziesz lepiej czuć postaraj sie duzo spacerować każdy ruch jest dobry a potem przy dziecku sie szybko chudnie

Wiecie moze co z Dominisia ?

[dontbesoshine]

Napisane przez nadia_85

Witam nowe mamusie duzo nas

Dontbesoshine pewnie ze sobie poradzisz, czemu bys miała nie miałam na studiach duzo dziewczyn co miały juz takie dwu letnie bobasy i nie narzekały ostatnio jedna spotkałam to ma teraz 30 i druga młodość przezywa a ja ledwo z pieluch wyszłam i w kolejne wsztstko ma plusy i minusy

Orlica jak moge spytać ile ważysz ? Jak juz sie bedziesz lepiej czuć postaraj sie duzo spacerować każdy ruch jest dobry a potem przy dziecku sie szybko chudnie

Wiecie moze co z Dominisia ?

Ja sie siesze. Powinnam byc w 2 klasie lo, ale ze wzgledu na depresje zrezygnowalam ze szkoly. Od wrzesnia zaczynam szkole zaocznie, a brzuszek to tylko i wylacznie motywacja, by byc w przyszlosci kobieta niezalezna. Potem planuje isc na kursy i na studia, lub do szkoly policealnej w kierunku kosmetologii. Wiem, ze mi sie uda. Bardziej martwie sie zwiazkiem, bo ludzie po 10 latach sie rozstaja. Niby planujemy zareczyny, ja staram sie to pielengnowac, ale mam duzo obaw, ze cos kiedys peknie, a ja bede sie meczyla tylko dla dobra dziecka. Kocham go, jest moja pierwsza miloscia, ale wiecie jakie jest zycie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez nadia_85

Witam nowe mamusie duzo nas

Dontbesoshine pewnie ze sobie poradzisz, czemu bys miała nie miałam na studiach duzo dziewczyn co miały juz takie dwu letnie bobasy i nie narzekały ostatnio jedna spotkałam to ma teraz 30 i druga młodość przezywa a ja ledwo z pieluch wyszłam i w kolejne wsztstko ma plusy i minusy

Orlica jak moge spytać ile ważysz ? Jak juz sie bedziesz lepiej czuć postaraj sie duzo spacerować każdy ruch jest dobry a potem przy dziecku sie szybko chudnie

Wiecie moze co z Dominisia ?

Wazę 84kg przy 169cm... To niestety spora nadwaga, przez lata brania tabletek i kilka schorzeń, które minimalizują moją kondycję i chęci do wysiłku Zamierzam robić sobie właśnie spacery i jeździć na stacjonarnym rowerze, ale na razie się zebrać nie mogę. Praca siedząca po 200h miesięcznie też nie pomagała, ale wiadomo, że teraz będę trochę mniej pracować.

[wild_girl1]

Napisane przez dontbesoshine

Ja sie siesze. Powinnam byc w 2 klasie lo, ale ze wzgledu na depresje zrezygnowalam ze szkoly. Od wrzesnia zaczynam szkole zaocznie, a brzuszek to tylko i wylacznie motywacja, by byc w przyszlosci kobieta niezalezna. Potem planuje isc na kursy i na studia, lub do szkoly policealnej w kierunku kosmetologii. Wiem, ze mi sie uda. Bardziej martwie sie zwiazkiem, bo ludzie po 10 latach sie rozstaja. Niby planujemy zareczyny, ja staram sie to pielengnowac, ale mam duzo obaw, ze cos kiedys peknie, a ja bede sie meczyla tylko dla dobra dziecka. Kocham go, jest moja pierwsza miloscia, ale wiecie jakie jest zycie

Przepraszam, że tak zapytam jeśli nie chcesz nie odpowiadaj... ile jesteście razem?

[dontbesoshine]

Napisane przez wild_girl1

Przepraszam, że tak zapytam jeśli nie chcesz nie odpowiadaj... ile jesteście razem?

No wlasnie malo, bardzo. Pol roku :/

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;60910036]Wazę 84kg przy 169cm... To niestety spora nadwaga, przez lata brania tabletek i kilka schorzeń, które minimalizują moją kondycję i chęci do wysiłku Zamierzam robić sobie właśnie spacery i jeździć na stacjonarnym rowerze, ale na razie się zebrać nie mogę. Praca siedząca po 200h miesięcznie też nie pomagała, ale wiadomo, że teraz będę trochę mniej pracować.[/QUOTE]

To ja startuje z bardzo podobna waga. Niestety po poprzedniej ciąży zostało mi trochę extra kilogramów. Do tego ostatnio sobie nieźle pozwala i pewnie widać tego efekty :-/

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;60911396]To ja startuje z bardzo podobna waga. Niestety po poprzedniej ciąży zostało mi trochę extra kilogramów. Do tego ostatnio sobie nieźle pozwala i pewnie widać tego efekty :-/[/QUOTE]
To trzymamy za siebie kciuki, żeby za bardzo nie urosnąć

[emeczka]

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

[dontbesoshine]

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

Jeju az sie poplakalam... Bardzo Ci wspolczuje, mam nadzieje, ze nastepna ciaza bedzie bez problemowa, trzymam kciuki i pozdrawiam

[cicha1990]

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

Przykro mi ale będę trzymac kciuki aby zarodek pojawil sie następnym razem!

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Jeeee mam dzis swoj pierwszy dzien mamy!szkoda tylko ze moj maly brzdac jeszcze nic nie kuma

Ja w poprzedniej ciazy przytylam 25kg. Przed wazylam 54.Mlody urodzil sie 4095. Wrocilam do wagi z przed ciazy ale biodra zostaly poszerzone i o rozmiar wiekszy spodnie musze kupowac niz przed ciaza:p

[Lidka99]

Napisane przez dontbesoshine

No wlasnie malo, bardzo. Pol roku :/

Powiem Ci że odważna jesteś.. Oczywiście życzę Wam szczęścia i nie mi to oceniać ale ja bym się nie odważyła, i aby Ci napiszę że studia z kosmetologii wcale nie są takie łatwe jest bardzo dużo nauki, chemii, anatomii i innych rzeczy ale jak będziesz miała wsparcie i pomoc to sobie poradzisz

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

Jeju tak mi przykro, kochana trzymaj się

[lilo]

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

Bardzo mi przykro... Trzymaj się

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

Tulam mocno! Pamiętaj, że jak raz się udało, to wkrótce uda się znowu Trzymam kciuki za nowy start!
No i cóż, lepszy brak zarodka w ogóle niż brak serduszka np... Jesteśmy z Tobą, kochana!

[dontbesoshine]

Napisane przez Lidka99

Powiem Ci że odważna jesteś.. Oczywiście życzę Wam szczęścia i nie mi to oceniać ale ja bym się nie odważyła, i aby Ci napiszę że studia z kosmetologii wcale nie są takie łatwe jest bardzo dużo nauki, chemii, anatomii i innych rzeczy ale jak będziesz miała wsparcie i pomoc to sobie poradzisz



Jeju tak mi przykro, kochana trzymaj się

Uda sie wszystko na pewno, od dziecka zywie pasje do kosmetologii, wiec wiem, ze to bedzie to

[wild_girl1]

Napisane przez dontbesoshine

No wlasnie malo, bardzo. Pol roku :/

Łooo no to naprawde odważna dziewczyna z Ciebie i Wy planowaliście dziecko? Czy tak z nienacka wyszło? No powiem Ci że ja bym sie nie odważyła... z poprzednim partnerem, moja "pierwszą miłością" bylam 6 lat i też miał być na zawsze... nawet już zaręczyliśmy sie, planowaliśmy ślub i... koniec. Mam nadzieje że Wam sie uda i będziecie szczęśliwi i nie skończy sie to.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

współczuje Kochana trzymaj sie i życze szybkich następnych starań oby wszystko bylo oki

[dontbesoshine]

Napisane przez wild_girl1

Łooo no to naprawde odważna dziewczyna z Ciebie i Wy planowaliście dziecko? Czy tak z nienacka wyszło? No powiem Ci że ja bym sie nie odważyła... z poprzednim partnerem, moja "pierwszą miłością" bylam 6 lat i też miał być na zawsze... nawet już zaręczyliśmy sie, planowaliśmy ślub i... koniec. Mam nadzieje że Wam sie uda i będziecie szczęśliwi i nie skończy sie to.

Znaczy to skomplikowane, przez miesieac nie bralam tabletek, bo mi nie sluzyly, ginekolog powiedzial, ze moge odstawic, przez ten czas sie zabezpieczalismy mechanicznie, ja oczywiscie ciagle myslalam o tym, ze gdyby zdarzyla sie ciąża to poradzilabym sobie. Na drugi miesiac od pierwszej miesiaczki zaczelam brac tabletki, ale juz nie robilam przerwy, no i z moich wyliczen wyszlo, ze zaszlam w ciążę biorac tabletki, wiec byly one chyba zle dobrane. A co do planowania, to planowalismy, ale w przyszlosci zdziwilam sie reakcja mojego chlopaka na to. Zawsze mowil, ze jak bede w ciąży (do 18stki) to usuniemy (ja sie nie zgadzalam) a jak przyszlo co do czego, powiedzial, ze sobie poradzimy i damy rade. Nawet, jesli to kiedys sie skonczy to trudno, wazne, zeby to sie stalo wtedy kiedy bede juz niezalezna trzeba myslec pozytywnie, alw mam nadzieje, ze bedziemy wyjatkiem w tym swiecie i przetrwamy wszelkie kryzysy. Oczywiscie rozumiem, ze on tez nie jest na wszystko gotowy, bo ma dopiero 19 lat. Ale najwiekszym problemem jest jego uzaleznienie od marihuanny. Na szczescie poszlismy na kompromis (doradzil mi to moj terapeuta). Jesli nie da rady przestac palic i pic (chodzi nawet o znikome ilosci) to idzie na terapie, a jesli da rade przez miesiac do ciagnie abstynencje.

[iwona335]

Napisane przez emeczka

Cześć,
przyszłam się pożegnać, niestety puste jajo płodowe Jestem w 7. tygodniu, diagnoza jest pewna. Czekam na samoistne poronienie, a jeśli przez tydzień nic się nie wydarzy, to łyżeczkowanie. Ciężko usłyszeć "niestety nie ma zarodka".

Powodzenia dziewczyny życzę Wam bezproblemowych ciąż i spokojnego oczekiwania na swoje córki i swoich synków, buziaki.

O nie to straszne, nawet nie wiem co Ci napisac obys sama zaczela sie czyscic. Myslalas aby sprawdzic to u jeszcze jednego doktora?

[nadia_85]

Emeczka

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Wiecie dziewczyny czasem ludzie sa 20 lat ze sobą i tez sie rozchodzą
Trzymam kciuki kochana zeby ci sie poukładało tak zeby dla ciebie było najlepiej i żebyś ty była szczęśliwa

[dontbesoshine]

Napisane przez nadia_85

Emeczka

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Wiecie dziewczyny czasem ludzie sa 20 lat ze sobą i tez sie rozchodzą
Trzymam kciuki kochana zeby ci sie poukładało tak zeby dla ciebie było najlepiej i żebyś ty była szczęśliwa

Wiecie najwazniejsze zeby ten zwiazek przetrwal przynajmniej 6 lat potem to ja moge sobie odejsc bo bede miala szkole zrobiona i o prace w kierunku kosmetologii bardzo latwo, poza tym kuzynka sie tym zajmuje i powiedziala, ze nawet teraz nie bylo by problemu z zalatwieniem mi na pol etatu. Zabrzmialo to troche jakby mi z nim bylo tylko wygodnie. Jest owszem, ale tez kocham go. Jesli przestane to odejde tylko, ze wtedy kiedy bede mogla sama sobie wszystko zapewnic

[emeczka]

Dziękuje Wam wszystkim za dobre słowo.

Tez jestem zdania, ze z dwojga złego lepiej nie miec zarodka niz stracić ciąże po tym, jak sie słyszało bicie serca. Nawet nie chce myślec, co czuja przyszłe mamy wtedy!

Nie sprawdzałam diagnozy u innego lekarza. Ten miał świetny sprzęt i sprawdził bardzo dokładnie. Zreszta to jajo ma ponad 2 cm, trudno sie chyba pomylić na takim etapie na razie odstawiłam Duphaston, gdyby lyzeczkowanie okazało sie niezbędne, i tak w szpitalu bedą musieli potwierdzić diagnozę. Nie chce tez robić sobie nadziei, tak chyba będzie dla mnie lepiej.

Trudno sie czeka na pojawienie sie krwawienia po tym, gdy z całych sił pragniesz go nie zobaczyć.

Wszystkiego najlepszego przyszłe (i juz obecne) mamy


Wysłane za pomocą Tapatalk.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez emeczka

Dziękuje Wam wszystkim za dobre słowo.

Tez jestem zdania, ze z dwojga złego lepiej nie miec zarodka niz stracić ciąże po tym, jak sie słyszało bicie serca. Nawet nie chce myślec, co czuja przyszłe mamy wtedy!

Nie sprawdzałam diagnozy u innego lekarza. Ten miał świetny sprzęt i sprawdził bardzo dokładnie. Zreszta to jajo ma ponad 2 cm, trudno sie chyba pomylić na takim etapie na razie odstawiłam Duphaston, gdyby lyzeczkowanie okazało sie niezbędne, i tak w szpitalu bedą musieli potwierdzić diagnozę. Nie chce tez robić sobie nadziei, tak chyba będzie dla mnie lepiej.

Trudno sie czeka na pojawienie sie krwawienia po tym, gdy z całych sił pragniesz go nie zobaczyć.

Wszystkiego najlepszego przyszłe (i juz obecne) mamy


Wysłane za pomocą Tapatalk.

Emeczka bardzo mi przykro! Pewnie masz rację, ze na tym etapie ciężko się pomylić :-( mam nadzieję, ze szybko się pozbieracie i już niedługo znowu będziecie się cieszyć dwoma kreseczkami na teście