Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-25, 20:18   #1051
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Tak wszystko co jest dla tego dziecka dobrem.Ja uważam że aborcja to barbarzyństwo i nie zalicza się do dobra.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------



Też bym urodziła.
Pierw trzeba dożyć do porodu


Jakby moja matka umarła na własne życzenie, by ochronić płód, który ją zabija to bym ją znienawidziła.

Ciekawe jakbyś się czuła w tym swoim "niebie" wiedząc, że Twoje dziecko Cię nienawidzi.
I cierpi bo straciło najważniejszą osobę.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:24   #1052
netKarolina
Raczkowanie
 
Avatar netKarolina
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 62
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Ja nie decyduje za nikogo, bo dla mnie to nie jest osoba, żebym mogła za nią zdecydować. Nie ma woli, wspomnień, marzeń i planów, żeby nią być. Moje zdrowie psychiczne i fizyczne jest dla mnie ważniejsze. Mówię, ja chętnie oddam. Tylko raczej nic z tego nie będzie.
Poza tym w przypadku takich tragedii jak gwałt, ciężkie upośledzenie i zagrożenie życia powinno się zostawić wybór rodzinie. To są naprawdę ogromne dramaty, a nie każdy psychicznie jest taki sam. Nie każdy to udźwignie, bo ludzie są różni. To tak delikatny temat, że nie osadzałabym pochopnie, bo nie jestem w tej sytuacji.

Może się czepiam, ale taki twór jak dzieci nienarodzone nie istnieje. To tak jak dąb niewyrośnięty czy kurczak niewykluty.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Wiesz niemowlak czy nawet roczne dziecko też nie ma woli, wspomnień, marzeń i planów Czy to znaczy że nie jest człowiekiem?

"Moje zdrowie psychiczne i fizyczne jest dla mnie ważniejsze" no właśnie a dla mnie jest ważniejsze moje dziecko niż moje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Ja nikogo nie osądzam to po pierwsze. Po drugie dlaczego rodzina ma mieć prawo zabicia dziecka? I zgadzam się powinniśmy SZCZEGÓLNĄ TROSKĄ otoczyć ludzi , których dzieci są chore. Powinni mieć wsparcie i wszelką możliwą pomoc. To jest dobre rozwiązanie bycie i wspieranie tych ludzi.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Pierw trzeba dożyć do porodu


Jakby moja matka umarła na własne życzenie, by ochronić płód, który ją zabija to bym ją znienawidziła.

Ciekawe jakbyś się czuła w tym swoim "niebie" wiedząc, że Twoje dziecko Cię nienawidzi.
I cierpi bo straciło najważniejszą osobę.
Poświęcenie życia dla swojego dziecka nie nazwałabym śmiercią na własne życzenie tylko raczej bohaterstwem. Znasz historię św.Maksymiliana, który oddał swoje życie? Czy uważasz go za samobójce???? Bo ja go podziwiam. Znasz Inkę???? Ona też "dała się zabić" aby nie zdradzić swych towarzyszy.Czy uważasz że to była jej głupota?
__________________
kobietawpigulce pl
Zraniona nie przestane kochać!
netKarolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:27   #1053
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Wiesz niemowlak czy nawet roczne dziecko też nie ma woli, wspomnień, marzeń i planów Czy to znaczy że nie jest człowiekiem?

"Moje zdrowie psychiczne i fizyczne jest dla mnie ważniejsze" no właśnie a dla mnie jest ważniejsze moje dziecko niż moje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Ja nikogo nie osądzam to po pierwsze. Po drugie dlaczego rodzina ma mieć prawo zabicia dziecka? I zgadzam się powinniśmy SZCZEGÓLNĄ TROSKĄ otoczyć ludzi , których dzieci są chore. Powinni mieć wsparcie i wszelką możliwą pomoc. To jest dobre rozwiązanie bycie i wspieranie tych ludzi.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Poświęcenie życia dla swojego dziecka nie nazwałabym śmiercią na własne życzenie tylko raczej bohaterstwem.Znasz historię św.Maksymiliana, który oddał swoje życie? Czy uważasz go za samobójce???? Bo ja go podziwiam. Znasz Inkę???? Ona też "dała się zabić" aby nie zdradzić swych towarzyszy.Czy uważasz że to była jej głupota?
A dla mnie to egoizm i okrucieństwo.
Ale nie zabraniam Ci umierać i osieracać dziecka/dzieci, to Twoja decyzja. Ty zaś chętnie zabroniłabyś innym, w tym mnie, podjęcia decyzji o zachowaniu własnego życia w takiej sytuacji. Jakim prawem?
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2016-05-25 o 20:32
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:31   #1054
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Myślę że bycie przy umierający dziecku matki było dla niego ważniejsze i bardziej potrzebne.Myślę że dla matki było wielkim bólem.

Dlaczego in vitro jest złe:
http://natemat.pl/70835,czy-dzieci-z...dza-sie-zdrowe

Ale in vitro nie jest leczeniem.Czy po zastosowaniu tej metody kobieta staje się płodna???????????????? Oczywiście że nie.In vitro to sztuczne zapłodnienie nie leczenie.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------



No właśnie, ani ja nie mogę mieć tej pewności ani Ty.I dlatego uważam że nie powinniśmy ingerować.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------



"Natomiast nie rozumiem i nie zrozumiem czemu ktoś chce decydować za innych i sądzi, że wie jak będzie dla kogoś lepiej. " no właśnie. Dlaczego chcesz decydować za nienarodzone dzieci? Skąd wiesz co dla nich będzie lepsze? Czy nie lepiej zostawić wszystko naturalnemu procesowi któremu podlega każdy z nas?
Gdyby tak patrzeć nie leczylibysmy chorób, odpuszczali sobie zagrożone ciąże. Medycyna sztucznie przedłuża życie, ingerujac w naturę.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:32   #1055
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Wiesz niemowlak czy nawet roczne dziecko też nie ma woli, wspomnień, marzeń i planów Czy to znaczy że nie jest człowiekiem?

"Moje zdrowie psychiczne i fizyczne jest dla mnie ważniejsze" no właśnie a dla mnie jest ważniejsze moje dziecko niż moje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Ja nikogo nie osądzam to po pierwsze. Po drugie dlaczego rodzina ma mieć prawo zabicia dziecka? I zgadzam się powinniśmy SZCZEGÓLNĄ TROSKĄ otoczyć ludzi , których dzieci są chore. Powinni mieć wsparcie i wszelką możliwą pomoc. To jest dobre rozwiązanie bycie i wspieranie tych ludzi.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Poświęcenie życia dla swojego dziecka nie nazwałabym śmiercią na własne życzenie tylko raczej bohaterstwem. Znasz historię św.Maksymiliana, który oddał swoje życie? Czy uważasz go za samobójce???? Bo ja go podziwiam. Znasz Inkę???? Ona też "dała się zabić" aby nie zdradzić swych towarzyszy.Czy uważasz że to była jej głupota?
Głupotą jest zostawienie dzieci, które żyją.
Ale to może i lepiej dla tych dzieci. Może trafi im się prawdziwa matka, która będzie je kochała. I nie pozwoli im cierpieć odchodząc bo płód był dla niej ważniejszy.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:35   #1056
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Ale ja nie mam pewności że dziecko nie wybrało by skrócenia cierpień.Nie wiem co by wybrało...nikt tego nie wie.Zabijając je podejmujesz za nie decyzje. I w związku z tym że nikt nie wie co by wybrało takie nienarodzone dziecko nie powinniśmy ingerować w jego życie.
Pozwalajac mu żeby przez kilka dni umieralo bez szans na przeżycie też za nie decydujesz. Tyle ze podejmiesz inną decyzję.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Na pewno urodziłabym to dziecko,ale nie uważam że skazałabym je na życie bez matki, tylko dałabym mu życie Po za tym mój mąż mógłby ożenić się drugi raz więc mogłaby mieć matkę Czy Wiele dzieci wychowuje się bez matek,ale wtedy bardzo często zastępują je ciocie i babcie.
Twoje prawo żeby tak postąpić chociaż kto inny uzna ze ma jeszcze szanse na dzieci i woli być żywa matka. Moze ta osoba już była matka wcześniej. To sa ciężkie decyzje, kazdy wariant niesie za sobą jakieś konsekwencje i odpowiedzialność.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:39   #1057
netKarolina
Raczkowanie
 
Avatar netKarolina
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 62
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
A teraz idź i powiedz to jakiejś matce, która ma dziecko poczęte w wyniku in vitro. Powiedz jej, że jej dziecko nie powinno było się począć, urodzić i istnieć, że nie miała prawa sprowadzać na świat i że jego życie jest mniej cenne od życia jego "rodzeństwa" (). Znasz w ogóle takie matki i takie dzieci? Ja znam i uważam, że to, co wypisujesz, jest po prostu obrzydliwe. Niedobrze mi się robi, jak czytam takie wypociny.
Znowu brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Powiedz mi gdzie ja napisałam że dzieci poczęte przez in vitro są mniej wartościowe?Nie neguje,ani kobiet ,ani dzieci poczętych tą metodą.Neguje SAMĄ METODĘ .Pan Arłukowicz wam powie dlaczego:
"Z raportu wynika że z zarejestrowanych 11789 par, do programu zakwalifikowano 8685. W trakcie „leczenia” jest 7939 par, wśród których jest 2559 ciąż.ak na razie w ramach programu urodziło się tylko 214 dzieci. " Czyli 2345 ludzkich istnień umarło a 213 się urodziło czy warto?
Tu link dla ciekawych:
http://wpolityce.pl/polityka/204167-...zy-to-standard
__________________
kobietawpigulce pl
Zraniona nie przestane kochać!
netKarolina jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-25, 20:42   #1058
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Myślę że bycie przy umierający dziecku matki było dla niego ważniejsze i bardziej potrzebne.Myślę że dla matki było wielkim bólem.
No ro nie masz pojęcia o umieraniu. Ostatnią rzeczą jakiej ludzie chcą to żeby ktoś się na nich gapił, kiedy umierają. Dzieci, świadome nadchodzącej śmierci również. Całkiem małe dzieci chcą mieć kogoś przy sobie przez cały czas, bo się boją i mają instynktowną nadzieję na to, że mama/p.o. mamy pomoże i nie będzie bolało. Ale nie pomoże, bo nikt nie pomoże.
"Wielki ból" to jest jak ząb napiernicza i nie można znaleźć dentysty. Bluźnisz używając takich słów w kontekście bezradnego patrzenia na agonię chcianego dziecka. Gdybyś myślała, nie przeszłoby ci to przez palce.
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Ale ja nie mam pewności że dziecko nie wybrało by skrócenia cierpień.Nie wiem co by wybrało...nikt tego nie wie.Zabijając je podejmujesz za nie decyzje. I w związku z tym że nikt nie wie co by wybrało takie nienarodzone dziecko nie powinniśmy ingerować w jego życie.
A to przypuszczenie, że mogłoby wybrać kilkudniowe konanie wynika z czego? Nie masz pojęcia o śmierci, nie masz pojęcia o bólu, nie masz pojęcia o macierzyństwie ani nie masz pojęcia o aborcji, ale masz "pogląd" na sprawę i chciałabyś, żeby go respektowano na jakiej dokładnie zasadzie?
Jakbyś zobaczyła, że babcia mdleje na ulicy to byś ją miała w dupie, uznawszy, że nie masz pewności czy ona przypadkiem nie chciała się wywalić na beton i w poczuciu przyzwoitości nie ingerujesz? Spadła to niech leży, pewnie tak jej było przeznaczone?
Czy tylko chcianym dzieciom, które okazały się nieuleczalnie chore i kalekie w znieczulenioodpornym stopniu jest przeznaczone cierpieć wbrew woli ich rodziców za to w zgodzie z twoimi chorymi, sadystycznymi potrzebami?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:42   #1059
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:43   #1060
201803061544
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 458
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Na pewno urodziłabym to dziecko,ale nie uważam że skazałabym je na życie bez matki, tylko dałabym mu życie Po za tym mój mąż mógłby ożenić się drugi raz więc mogłaby mieć matkę Czy Wiele dzieci wychowuje się bez matek,ale wtedy bardzo często zastępują je ciocie i babcie.
Podczytywałam sobie, ale teraz, to mi ciśnienie skoczyło. Myślisz, że to takie proste i byle kobieta /ciocia/babcia może w jakimkolwiek stopniu zastąpić matkę? I tak, to jest skazanie na życie bez matki.

Edytowane przez 201803061544
Czas edycji: 2016-05-26 o 10:56
201803061544 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:46   #1061
netKarolina
Raczkowanie
 
Avatar netKarolina
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 62
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Pozwalajac mu żeby przez kilka dni umieralo bez szans na przeżycie też za nie decydujesz. Tyle ze podejmiesz inną decyzję.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------



Twoje prawo żeby tak postąpić chociaż kto inny uzna ze ma jeszcze szanse na dzieci i woli być żywa matka. Moze ta osoba już była matka wcześniej. To sa ciężkie decyzje, kazdy wariant niesie za sobą jakieś konsekwencje i odpowiedzialność.
"Pozwalajac mu żeby przez kilka dni umieralo bez szans na przeżycie też za nie decydujesz. Tyle ze podejmiesz inną decyzję." To prawda że nie zabicie dziecka jest moją decyzją. A nie łamanie prawa do życia uważam za naturalną kolej rzeczy. I dla mnie to najlepsze rozwiązanie.
__________________
kobietawpigulce pl
Zraniona nie przestane kochać!
netKarolina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-25, 20:52   #1062
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Wiesz niemowlak czy nawet roczne dziecko też nie ma woli, wspomnień, marzeń i planów Czy to znaczy że nie jest człowiekiem?

"Moje zdrowie psychiczne i fizyczne jest dla mnie ważniejsze" no właśnie a dla mnie jest ważniejsze moje dziecko niż moje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Ja nikogo nie osądzam to po pierwsze. Po drugie dlaczego rodzina ma mieć prawo zabicia dziecka? I zgadzam się powinniśmy SZCZEGÓLNĄ TROSKĄ otoczyć ludzi , których dzieci są chore. Powinni mieć wsparcie i wszelką możliwą pomoc. To jest dobre rozwiązanie bycie i wspieranie tych ludzi.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Poświęcenie życia dla swojego dziecka nie nazwałabym śmiercią na własne życzenie tylko raczej bohaterstwem. Znasz historię św.Maksymiliana, który oddał swoje życie? Czy uważasz go za samobójce???? Bo ja go podziwiam. Znasz Inkę???? Ona też "dała się zabić" aby nie zdradzić swych towarzyszy.Czy uważasz że to była jej głupota?
Przy dziecku urodzonym jest ta różnica ze można je komuś oddać. Na etapie ciąży nie ma takiej możliwości. Stąd inne postrzeganie aborcji i morderstwa.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

A ciąża pozamaciczna której nie przezyjesz ani Ty ani dziecko? Tu nie ma mowy o dawaniu życia bo dziecko się nie urodzi.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
"Pozwalajac mu żeby przez kilka dni umieralo bez szans na przeżycie też za nie decydujesz. Tyle ze podejmiesz inną decyzję." To prawda że nie zabicie dziecka jest moją decyzją. A nie łamanie prawa do życia uważam za naturalną kolej rzeczy. I dla mnie to najlepsze rozwiązanie.
Nie porównuj aborcji z zabijaniem. Dziecko i tak w pewnych sytuacjach nie przezyje. Twoja decyzja przedłuża jego cierpienie do kilku dni po porodzie. Nie wiem teoretyzujac co zrobilabym bedac w takiej ciazy ale im więcej czytam o poważnych uszkodzeniach płodu tym bardziej skłonna jestem uznać ze usunelabym ciąże. Z gwałtu na pewno bym usunela.

Dla Ciebie tak jest. I dlatego powinien być wybór, przynajmniej w takim zakresie jak teraz. Bo jeśli argument jest bo dla mnie to Twoja sąsiadka też powie bo dla mnie i powie coś przeciwnego.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:54   #1063
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Znowu brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Powiedz mi gdzie ja napisałam że dzieci poczęte przez in vitro są mniej wartościowe?Nie neguje,ani kobiet ,ani dzieci poczętych tą metodą.Neguje SAMĄ METODĘ .Pan Arłukowicz wam powie dlaczego:
"Z raportu wynika że z zarejestrowanych 11789 par, do programu zakwalifikowano 8685. W trakcie „leczenia” jest 7939 par, wśród których jest 2559 ciąż.ak na razie w ramach programu urodziło się tylko 214 dzieci. " Czyli 2345 ludzkich istnień umarło a 213 się urodziło czy warto?
Tu link dla ciekawych:
http://wpolityce.pl/polityka/204167-...zy-to-standard
Napisałaś, że nie warto poświęcać "nawet jednego życia" dla urodzenia "iluś tam" żywych i zdrowych dzieci. Nie warto.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:56   #1064
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Z takim betonem nie warto dyskutować :-[

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Gorzej że takie betony aktualnie rządzą naszym krajem :-(
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:56   #1065
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Znowu brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Powiedz mi gdzie ja napisałam że dzieci poczęte przez in vitro są mniej wartościowe?Nie neguje,ani kobiet ,ani dzieci poczętych tą metodą.Neguje SAMĄ METODĘ .Pan Arłukowicz wam powie dlaczego:
"Z raportu wynika że z zarejestrowanych 11789 par, do programu zakwalifikowano 8685. W trakcie „leczenia” jest 7939 par, wśród których jest 2559 ciąż.ak na razie w ramach programu urodziło się tylko 214 dzieci. " Czyli 2345 ludzkich istnień umarło a 213 się urodziło czy warto?
Tu link dla ciekawych:
http://wpolityce.pl/polityka/204167-...zy-to-standard
Osoby które poronily też tak rozliczasz?
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 20:59   #1066
netKarolina
Raczkowanie
 
Avatar netKarolina
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 62
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
No ro nie masz pojęcia o umieraniu. Ostatnią rzeczą jakiej ludzie chcą to żeby ktoś się na nich gapił, kiedy umierają. Dzieci, świadome nadchodzącej śmierci również. Całkiem małe dzieci chcą mieć kogoś przy sobie przez cały czas, bo się boją i mają instynktowną nadzieję na to, że mama/p.o. mamy pomoże i nie będzie bolało. Ale nie pomoże, bo nikt nie pomoże.
"Wielki ból" to jest jak ząb napiernicza i nie można znaleźć dentysty. Bluźnisz używając takich słów w kontekście bezradnego patrzenia na agonię chcianego dziecka. Gdybyś myślała, nie przeszłoby ci to przez palce.

A to przypuszczenie, że mogłoby wybrać kilkudniowe konanie wynika z czego? Nie masz pojęcia o śmierci, nie masz pojęcia o bólu, nie masz pojęcia o macierzyństwie ani nie masz pojęcia o aborcji, ale masz "pogląd" na sprawę i chciałabyś, żeby go respektowano na jakiej dokładnie zasadzie?
Jakbyś zobaczyła, że babcia mdleje na ulicy to byś ją miała w dupie, uznawszy, że nie masz pewności czy ona przypadkiem nie chciała się wywalić na beton i w poczuciu przyzwoitości nie ingerujesz? Spadła to niech leży, pewnie tak jej było przeznaczone?
Czy tylko chcianym dzieciom, które okazały się nieuleczalnie chore i kalekie w znieczulenioodpornym stopniu jest przeznaczone cierpieć wbrew woli ich rodziców za to w zgodzie z twoimi chorymi, sadystycznymi potrzebami?
A Ty masz pojęcie o umieraniu???? Ile razy już umierałaś??? I ile ludzi na świecie tyle różnych pragnień, więc proszę Cię nie generalizuj że WSZYSCY LUDZIE nie chcieli by żeby przy ich umieraniu były im bliskie osoby.A co Ty wiesz czego pragną umierające dzieci??? Jesteś jasnowidzem czy co?
Widzę że brakuje Ci argumentów i czepiasz się słów....nie ma na świecie słów oddających ból matki przy konającym dziecku, wiem o tym ale ja musiałam to jakoś napisać i jakoś wszyscy to zrozumieli oprócz Ciebie.
I znowu kolejny nielogiczny przykład mdlejącej babci....nawet mi się nie chce odpisywać, bo to jest chyba oczywiste że jak nie zabiłabym nienarodzonego dziecka to bym walczyła i chroniła życie człowieka narodzonego.
__________________
kobietawpigulce pl
Zraniona nie przestane kochać!
netKarolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 21:00   #1067
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Znowu brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Powiedz mi gdzie ja napisałam że dzieci poczęte przez in vitro są mniej wartościowe?Nie neguje,ani kobiet ,ani dzieci poczętych tą metodą.Neguje SAMĄ METODĘ .Pan Arłukowicz wam powie dlaczego:
"Z raportu wynika że z zarejestrowanych 11789 par, do programu zakwalifikowano 8685. W trakcie „leczenia” jest 7939 par, wśród których jest 2559 ciąż.ak na razie w ramach programu urodziło się tylko 214 dzieci." Czyli 2345 ludzkich istnień umarło a 213 się urodziło czy warto?
Ile z tych 7939 kobiet jest już po kuracji hormonalnej i pobraniu komórek jajowych?
Ile z tych 2559 kobiet aktualnie czeka na rozwiązanie?

1 lipca 2013 weszła w życie ustawa o refundacji in vitro.
Podlinkowany przez ciebie artykuł (http://wpolityce.pl/polityka/204167-...zy-to-standard) został napisany 8 lipca 2014 roku. Czyli 12 miesięcy od wejścia ustawy.

Zaczynając od 1 lipca 2013 (i nie wliczając czasu w którym te pary się kwalifikowały):
1 miesiąc - badania
2 miesiąc - stymulacja hormonalna
Minimalny czas to 1,5 miesiąca, ale nie wszystkim parom udaje się od razu i może to trwać dłużej.

Widzę, że nie masz świadomości, że ciąża ludzka trwa DZIEWIĘĆ MIESIĘCY i 8 lipca 2014 roku AŻ 213 kobiet wyrobiło się z rodzeniem. Ile z tych 2559 ciąż zostało szczęśliwie donoszonych nie wiesz.

1 lipca 2015 roku dzieci urodzonych z in vitro było już 2287 (link).
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 21:00   #1068
netKarolina
Raczkowanie
 
Avatar netKarolina
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 62
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Dzięki dziewczyny za dziś! Dałyście mi w kość, ale jeszcze na pewno tu zajrzę
__________________
kobietawpigulce pl
Zraniona nie przestane kochać!
netKarolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 21:02   #1069
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Osoby które poronily też tak rozliczasz?
No właśnie. NetKarolina chyba nie ma pojęcia, jaki procent ciąż kończy się poronieniem Nie zachodźmy w ciążę! Bo przecież nie wiadomo na 100%, że ciążę się donosi. Więc nie warto.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-25, 21:21   #1070
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
A Ty masz pojęcie o umieraniu????
Tak, mam.
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Ile razy już umierałaś???
Dwa. Do trzech razy sztuka jak to się mówi.
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
I ile ludzi na świecie tyle różnych pragnień, więc proszę Cię nie generalizuj że WSZYSCY LUDZIE nie chcieli by żeby przy ich umieraniu były im bliskie osoby.
Tylu ludzi na świecie a takie podobne reakcje na ból, który nie mija i którego nie sposób osłabić ani przerwać.
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
A co Ty wiesz czego pragną umierające dzieci???
Tak.
1. Żyć i wyzdrowieć.
2. Wyzdrowieć i żyć.
3. Jeśli nie da się żyć i wyzdrowieć, to żeby nie bolało.
4. Jeśli nie da się, żyć, wyzdrowieć ani przerwać bólu to umrzeć.
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Jesteś jasnowidzem czy co?
Nie czerpię wiedzy ze swoich lepkich fantazji o na-pewno-wielkim-bólu matki, która musi patrzeć na to jak jej dziecko umiera powoli.
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Widzę że brakuje Ci argumentów i czepiasz się słów....nie ma na świecie słów oddających ból matki przy konającym dziecku, wiem o tym ale ja musiałam to jakoś napisać i jakoś wszyscy to zrozumieli oprócz Ciebie.
Nie. Nie musiałaś o tym pisać.
"Wszyscy"?
Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
I znowu kolejny nielogiczny przykład mdlejącej babci....nawet mi się nie chce odpisywać, bo to jest chyba oczywiste że jak nie zabiłabym nienarodzonego dziecka to bym walczyła i chroniła życie człowieka narodzonego.
Był jak najbardziej logiczny. I te o korzystaniu z leczenia (nie moje) również są logiczne. To tobie brakuje logiki, bo nie widzisz problemu w korzystaniu z dobrodziejstw współczesnej medycyny w przedłużaniu agonii jednocześnie twierdząc, że korzystanie z tego samego celem uniknięcia większego cierpienia lub poczęcia dziecka jest niewłaściwe.
A na deser podsyłasz artykuł o statystyce skuteczności refundowanego in-vitro sprzed dwóch lat, operując danymi, zebranymi po zaledwie 12 miesiącach działania programu.
Chętnie podyskutuję.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:24   #1071
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

no jeśli tak wygląda to magiczne chrześcijańskie "miłuj bliźniego jak siebie samego", to mam nadzieję, że wszyscy chrześcijanie mnie znienawidzą.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 12:15   #1072
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość


Poświęcenie życia dla swojego dziecka nie nazwałabym śmiercią na własne życzenie tylko raczej bohaterstwem. Znasz historię św.Maksymiliana, który oddał swoje życie? Czy uważasz go za samobójce???? Bo ja go podziwiam. Znasz Inkę???? Ona też "dała się zabić" aby nie zdradzić swych towarzyszy.Czy uważasz że to była jej głupota?
Z tym św.Maksymilianem i Inką to się chyba troszkę zagalopowałaś...
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 15:33   #1073
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez netKarolina Pokaż wiadomość
Wiesz niemowlak czy nawet roczne dziecko też nie ma woli, wspomnień, marzeń i planów Czy to znaczy że nie jest człowiekiem?

"Moje zdrowie psychiczne i fizyczne jest dla mnie ważniejsze" no właśnie a dla mnie jest ważniejsze moje dziecko niż moje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Ja nikogo nie osądzam to po pierwsze. Po drugie dlaczego rodzina ma mieć prawo zabicia dziecka? I zgadzam się powinniśmy SZCZEGÓLNĄ TROSKĄ otoczyć ludzi , których dzieci są chore. Powinni mieć wsparcie i wszelką możliwą pomoc. To jest dobre rozwiązanie bycie i wspieranie tych ludzi.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Poświęcenie życia dla swojego dziecka nie nazwałabym śmiercią na własne życzenie tylko raczej bohaterstwem. Znasz historię św.Maksymiliana, który oddał swoje życie? Czy uważasz go za samobójce???? Bo ja go podziwiam. Znasz Inkę???? Ona też "dała się zabić" aby nie zdradzić swych towarzyszy.Czy uważasz że to była jej głupota?
Ma wolę i marzenia. Poza tym jest odrębnym organizmem, nie żeruje na innym.
Ok, dla Ciebie zarodek i płód jest ważniejszy. Tylko czemu nie zostawiasz każdej rodzinie i ich sumieniu takiej decyzji? To są ludzkie dramaty i nikt nie powinien tego oceniać.

Tak, uważam, że zostanie pozostałych dzieci i męża samego, bo ma się ochotę urodzić jest samolubne i egoistyczne. Śmierć jest łatwiejsza niż życie i zmaganie się z problemami. Dzieci i mąż potrzebują matki bardziej niż coś, co nie ma świadomość, że żyje i nic nie czuje.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 13:13   #1074
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Ma wolę i marzenia. Poza tym jest odrębnym organizmem, nie żeruje na innym.
Ok, dla Ciebie zarodek i płód jest ważniejszy. Tylko czemu nie zostawiasz każdej rodzinie i ich sumieniu takiej decyzji? To są ludzkie dramaty i nikt nie powinien tego oceniać.
Nie, małe, narodzone dziecko nie ma woli, marzeń, samoświadomości i innych podobnych cech. Jego mózg dopiero się uczy. Do tego jak najbardziej żeruje na matce - chociażby karmienie piersią. Że o tym, że wymaga fizycznego i psychicznego poświęcenia nie wspomnę. Różni się jedynie tym, że nie odbywa to się w łonie, poprzez pępowinę, a na zewnątrz organizmu matki. Tyle.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 13:40   #1075
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Nie, małe, narodzone dziecko nie ma woli, marzeń, samoświadomości i innych podobnych cech. Jego mózg dopiero się uczy. Do tego jak najbardziej żeruje na matce - chociażby karmienie piersią. Że o tym, że wymaga fizycznego i psychicznego poświęcenia nie wspomnę. Różni się jedynie tym, że nie odbywa to się w łonie, poprzez pępowinę, a na zewnątrz organizmu matki. Tyle.
To w ramach konkursu na wymyślenie największej bzdury, czy jak?
Poza tym nie musi być karmione piersią, nie musi być karmione piersią przez matkę, a to czy akurat matka się fizycznie i psychicznie angażuje to jej wola. Ciąży nie można zostawić na kilka godzin z babcią czy koleżanką, żeby odpocząć od bólu pleców.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 13:44   #1076
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Nie, małe, narodzone dziecko nie ma woli, marzeń, samoświadomości i innych podobnych cech. Jego mózg dopiero się uczy. Do tego jak najbardziej żeruje na matce - chociażby karmienie piersią. Że o tym, że wymaga fizycznego i psychicznego poświęcenia nie wspomnę. Różni się jedynie tym, że nie odbywa to się w łonie, poprzez pępowinę, a na zewnątrz organizmu matki. Tyle.
może być karmione butelką. Niemowlę jest zależne od kogoś kto nim się zajmuje. A nie żeruje na nim.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 17:19   #1077
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Nie, małe, narodzone dziecko nie ma woli, marzeń, samoświadomości i innych podobnych cech. Jego mózg dopiero się uczy. Do tego jak najbardziej żeruje na matce - chociażby karmienie piersią. Że o tym, że wymaga fizycznego i psychicznego poświęcenia nie wspomnę. Różni się jedynie tym, że nie odbywa to się w łonie, poprzez pępowinę, a na zewnątrz organizmu matki. Tyle.
Jak nie ma woli to czemu w takim razie zaczyna płakać, gdy chce jeść? Marzeń prawdopodobnie jeszcze nie ma, choć nie wgłębiałam się w temat. Dziecko nie musi być karmione piersią ani nie musi się nim zajmować matka. Gdyby tak było to dziecko oddane do adopcji by nie przeżyło.
Leszy - czasami nie rozumiem Twoich postów. Niby jesteś za aborcją, ale w takim razie po co takie posty? Brzmisz często jakby było zupełnie inaczej.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 23:07   #1078
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
może być karmione butelką. Niemowlę jest zależne od kogoś kto nim się zajmuje. A nie żeruje na nim.
Jak najbardziej może być. Co nie zmienia tego, że specjalnie użyłem takiego słowa - oddaje sens relacji noworodek - opiekun, ale jest tak samo pogardliwe, jak inne słowa używane przez zwolenniczki aborcji.

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Jak nie ma woli to czemu w takim razie zaczyna płakać, gdy chce jeść? Marzeń prawdopodobnie jeszcze nie ma, choć nie wgłębiałam się w temat.
Bo to jest jego komunikat, że chce jeść. Tak jak kot miauczy, gdy jest głodny. To nie jest wola w takim sensie, jak chociażby to, że Ty postanowisz sobie coś i zaczniesz to robić.

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Dziecko nie musi być karmione piersią ani nie musi się nim zajmować matka. Gdyby tak było to dziecko oddane do adopcji by nie przeżyło.
Jak najbardziej nie musi być. Dlatego użyłem słowa "chociażby", które luźno oznacza "na przykład".

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Leszy - czasami nie rozumiem Twoich postów. Niby jesteś za aborcją, ale w takim razie po co takie posty? Brzmisz często jakby było zupełnie inaczej.
Jestem za wolnym wyborem dla kobiet - jak kobieta chce, to niech abortuje i 8-mio miesięczny płód, naprawdę. Jej wybór.

Natomiast mierżą mnie argumenty pokroju, że płód nie ma marzeń, nie ma woli, nie ma wspomnień, jest zależny od matki i nie przeżyłby sam poza jej organizmem. Otóż noworodek także nie ma tych cech rozwoju mózgu. Także nie przeżyje sam bez opieki z zewnątrz.

Jednak te cechy nie powodują powstawania ruchów na rzecz aborcji postnatalnej noworodków, bo w jakiś sposób taki noworodek budzi już poważne wątpliwości etyczne, bo się urodził. Rozprawy etyczne na ten temat toczą się od długiego czasu - chodzi oczywiście o bezpośrednie zaangażowanie w uśmiercenie innej osoby. Dziecko nienarodzone której jest abortowane ma kontakt z matką jedynie pośrednio, podczas gdy noworodek, niemowlak jest już namacalnym bytem, matka ma z nim kontakt bezpośredni.

Był taki eksperyment etyczny powiązany z tematem:

"One such is that offered by Judith Jarvis Thomson:

As before, a trolley is hurtling down a track towards five people. You are on a bridge under which it will pass, and you can stop it by putting something very heavy in front of it. As it happens, there is a very fat man next to you – your only way to stop the trolley is to push him over the bridge and onto the track, killing him to save five. Should you proceed?
Resistance to this course of action seems strong; most people who approved of sacrificing one to save five in the first case do not approve in the second sort of case.[10] This has led to attempts to find a relevant moral distinction between the two cases."

Czucie bólu to żaden argument jak dla mnie, bo są środki, które uśmiercają bezboleśnie.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 23:13   #1079
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Leszy, wybacz, jednak nie mogę się powstrzymać... ale pitolisz.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-27, 23:19   #1080
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Natomiast mierżą mnie argumenty pokroju, że płód nie ma marzeń, nie ma woli, nie ma wspomnień, jest zależny od matki i nie przeżyłby sam poza jej organizmem. Otóż noworodek także nie ma tych cech rozwoju mózgu. Także nie przeżyje sam bez opieki z zewnątrz.
A że płód jest przyrośnięty do kobiety to już twoim zdaniem słaby argument? Co innego opieka z zewnątrz, a co innego bezpośrednie pasożytowanie. O to właśnie chodzi w tym argumencie.
Cytat:
Jednak te cechy nie powodują powstawania ruchów na rzecz aborcji postnatalnej noworodków, bo w jakiś sposób taki noworodek budzi już poważne wątpliwości etyczne, bo się urodził. Rozprawy etyczne na ten temat toczą się od długiego czasu - chodzi oczywiście o bezpośrednie zaangażowanie w uśmiercenie innej osoby. Dziecko nienarodzone której jest abortowane ma kontakt z matką jedynie pośrednio, podczas gdy noworodek, niemowlak jest już namacalnym bytem, matka ma z nim kontakt bezpośredni.
Zwolennicy aborcji postnatalnej istnieją i między innymi te cechy są dla nich przekonujące.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-24 20:37:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.