Aparaty ortodontyczne cz.II

[peggy_blue]

Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie po założeniu i z też deka się załamałam, bo orto łaskawie mi oznajmiła, ze od następnej wizyty będę nosiła łuk podniebienny. maskara. I jeszcze mi zęby dolne spiłowała, nie powiem żeby było miłe. Za to na pocieszenie wzięłam sobie gumki czerwono- zielone, tak na święta.
Kobitki jak się żyje z takim żelastwem na podniebieniu?

Wszystkich załamanych pocieszam, nie jesteście same.

[kasiek87]

Napisane przez dziuniaaa

A i mam pytanie, jak będę miała już ten aparat to mogę stosować dalej pastę Colgate wybielającą? Lubię ją i nie wiem czy to nic nie zaszkodzi.

opcja edytuj nie gryzie ja stosuje ta paste i nic mi nie jest ;]

Napisane przez poldzia89

zastanawia mnie jedno ?? bo wiele z was pisze ze mialo zalożona najpierw góre a dopiero tak po miesiacu czy tam dwóch dół ?? dlaczego tak ?? ja mialam obydwa odrazu załozone!! wogole to tez chcialam tylko na gore ale ona i poowiedziala ze albo dwa na raz albo wogole bo jak bym tak nie zorbila to bardzo by mi sie zgryz zdeformowal czy jak to nazwac!!!... ale bynajmniej mialam tylko jeden ból!! ..

Powiedzcie mi czy ot normalne zr mnie wogole zęby nie bola ?? ja nie wiem chyba mi sie nie prostują hehe!! wogole to mnie tylko na początku bolały!
a teraz nawet po podkreceniu mnie nic nie boli ciekawe dlaczego wy tez tak macie

jw opcja edytuj nie piszcie post pod postem ;] czasem zaklada sie dwa naraz a czasem trzeba najpierw ulozyc zeby w jednym luku zeby nie zrywaly zamkow z drugiego jak zwykle sprawa bardzo indywidualna

Napisane przez peggy_blue

Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie po założeniu i z też deka się załamałam, bo orto łaskawie mi oznajmiła, ze od następnej wizyty będę nosiła łuk podniebienny. maskara. I jeszcze mi zęby dolne spiłowała, nie powiem żeby było miłe. Za to na pocieszenie wzięłam sobie gumki czerwono- zielone, tak na święta.
Kobitki jak się żyje z takim żelastwem na podniebieniu?

Wszystkich załamanych pocieszam, nie jesteście same.

da sie z tym zyc, nie bedzie tak zle nie martw sie a powiedziala ci jaki ten luk? czy rozszerzajacy czy taki zwykly ?poka poka gumki

[Belisa]

Witam,
nie wiem od czego zacząć, ale zrobiłam błąd, przestałam kontynuować leczenie ortodontyczne na samym końcu, po ściągnięciu aparatów stałych. W tej chwili został mi jedynie malutki drucik podtrzymujący zęby od wewnatrz na dole (nie wiem dokładnie jak to się nazywa) Tutaj zaczyna sie mój problem nie chce wracać do poprzedniego ortodonty, a okazuje sie, że ortodonci zabardzo nie chcą kończyć leczenia zaczętego przez kogoś innego. W tej chwili drucik zaczął mi się delikatnie obluzowywać i bardzo ciężko dostać sie do jakiegokolwiek ortodonty wszędzie odległe terminy narazie jestem umówiona na 23 stycznia, ale nie wiem jak do tego czasu wytrzyma ten drucik. Ogólnie pani doktór nie chciała tego dokończyć masa tłumaczenia dlaczego tak to zawaliłam, że powinnam wrócić do poprzedniego ortodonty itd. (nie spodziewałam się, że będą z tym takie problemy) jutro spróbuje pójść jeszcze do innego ortodonty zobacze co mi doradzi, ech teraz mam mase problemu z tym przez własną głupote. Dziewczyny nie bijcie musiałam się wygadać także przestrzegam nie róbcie żadnych przerw w leczeniu nie warto. Jakby ktoś znał dobrego ortodonte w katowicach bądź okolicach to byłabym wdzięczna za namiary

[papryka85]

poldzia89,MrUfKa87,smv dziękuję za wsparcie bardziej budujące jest usłyszeć-"dasz radę" od kogoś, kto też to nosi, niż od kogoś, kto nie ma o tym pojęcia ehhh...dziś zwątpienia ciąg dalszy, ale...
umówiłam się rano z orto w zupełnie innej klinice w Krakowie(to już trzecia, w której pani dr pracuje, jednocześnie oczywiście), na szczęście dość blisko DM. No i przyszłam a tam-znajoma asystentka, która kiedyś pracowała z orto w DM.No to już się zrobiło miło(szkoda tylko,że na dzień dobry padło znowu-ojej, ale pani schudła...no ale najlepsze było chwilę później jak spostrzegłam, że owa asystentka też nosi teraz aparaty(wczoraj to samo odkryłam u innej asystentki w DM).Niby nic, ale od razu jakoś mnie to podniosło na duchu.A po przyklejaniu rurki i przeklejaniu jednego zamka poszłyśmy po bandzie, bo plotkowałyśmy chyba z 20 min i m.in. dowiedziałam się, że moja orto poleca wszystkim doktora Kaperę taaaak to ten osławiony ortodonta z Krakowa mało tego!!!Ja u niego byłam i nawet o tym nie wiedziałam!!!Pisałam o tym,że raz pani dr pokazała mnie jakiemuś autorytetowi w dziedzinie ortodoncji i dziś dowiedziałam się, że to był on mówi,że jest najlepszy w mieście, ale sama też musi być dobra, bo z ich konsultacji wynikało, że on zgadza się z jej metodami leczenia. Doradził jej tylko rurki i zastosowanie wyciągów już od tej wizyty. A moja pani dr nazywa się Motyl psze państwa w DM używają starego nazwiska-Czupryna. Tak więc ponawiam pytanie-kto leczy się, bądź słyszał o dr Sylwii Motyl???


a wracając na ziemię...muszę iść umyć zęby i...założyć narzędzia tortur na nowo...kurde a tak mnie wszystko bolia jak założę te wyciągi to będzie jeszcze gorzej i jeszcze ten cholerny szczękościsk nie przypuszczałam,że wyciągi będą taką traumą dla mnie

[Gabryysia]

Napisane przez peggy_blue

Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie po założeniu i z też deka się załamałam, bo orto łaskawie mi oznajmiła, ze od następnej wizyty będę nosiła łuk podniebienny. maskara. I jeszcze mi zęby dolne spiłowała, nie powiem żeby było miłe. Za to na pocieszenie wzięłam sobie gumki czerwono- zielone, tak na święta.
Kobitki jak się żyje z takim żelastwem na podniebieniu?

Wszystkich załamanych pocieszam, nie jesteście same.

Ja mam łuk podniebny prawie od początku noszenia aparatu. Zaraz po wyjściu od orto miałam ślinotok , ale z dnia na dzień było coraz lepiej. Teraz po roku dalej mnie to denerwuje, ale jakoś się przyzwyczaiłam. Jedyne co mnie na maxa wkurzyło to to, że mam na języku ślad od tego łuku.

Dól miałam zakładany rok po założeniu dołu, bo wymaga o wiele mniejszego leczenia.

[poldzia89]

kasiek87 a wiec człowiek na błędach sie uczy :P jeny nie wiedzialam własnie jak to sie robi ale juz wiem ) dizekuje

Napisane przez papryka85

poldzia89,MrUfKa87,smv dziękuję za wsparcie bardziej budujące jest usłyszeć-"dasz radę" od kogoś, kto też to nosi, niż od kogoś, kto nie ma o tym pojęcia ehhh...dziś zwątpienia ciąg dalszy, ale...
umówiłam się rano z orto w zupełnie innej klinice w Krakowie(to już trzecia, w której pani dr pracuje, jednocześnie oczywiście), na szczęście dość blisko DM. No i przyszłam a tam-znajoma asystentka, która kiedyś pracowała z orto w DM.No to już się zrobiło miło(szkoda tylko,że na dzień dobry padło znowu-ojej, ale pani schudła...no ale najlepsze było chwilę później jak spostrzegłam, że owa asystentka też nosi teraz aparaty(wczoraj to samo odkryłam u innej asystentki w DM).Niby nic, ale od razu jakoś mnie to podniosło na duchu.A po przyklejaniu rurki i przeklejaniu jednego zamka poszłyśmy po bandzie, bo plotkowałyśmy chyba z 20 min i m.in. dowiedziałam się, że moja orto poleca wszystkim doktora Kaperę taaaak to ten osławiony ortodonta z Krakowa mało tego!!!Ja u niego byłam i nawet o tym nie wiedziałam!!!Pisałam o tym,że raz pani dr pokazała mnie jakiemuś autorytetowi w dziedzinie ortodoncji i dziś dowiedziałam się, że to był on mówi,że jest najlepszy w mieście, ale sama też musi być dobra, bo z ich konsultacji wynikało, że on zgadza się z jej metodami leczenia. Doradził jej tylko rurki i zastosowanie wyciągów już od tej wizyty. A moja pani dr nazywa się Motyl psze państwa w DM używają starego nazwiska-Czupryna. Tak więc ponawiam pytanie-kto leczy się, bądź słyszał o dr Sylwii Motyl???


a wracając na ziemię...muszę iść umyć zęby i...założyć narzędzia tortur na nowo...kurde a tak mnie wszystko bolia jak założę te wyciągi to będzie jeszcze gorzej i jeszcze ten cholerny szczękościsk nie przypuszczałam,że wyciągi będą taką traumą dla mnie

a kto lepiej może znać sie na rzeczy jak nie my ?? wiadać ze tez masz fajna ortodontke hehe ):p .. Aparatki góra )))) hehe ...

Jeny jeszcze kilka dni i święta nie moge sie doczekać)

[smv]

a mnie np mija juz [praewie 3 tydzien i zeby wciaz i wciaz napierdzielają, juz nie wiem co mam robic, nie jadlam zadnych jogurtów bo ile mozna ale mecze sie z glupia kanapką! WRR
zeby na dole chwieja sie na prawo i lewo, wkurza mnie to boje sie cokolwiek odgryzc no i malo co jem bo jak..

co do przerywania samemu leczenia ortodontycznego to uwazam za glupote, ja inwestuje w siebie te pieniadze, a jesli nie ja to rodzice ( w moim przypadku ja) wiec po co rezygowac?
nawet jesli ortodonta bedzie niemily i w ogole to trzeba zagryzc zeby i dotrzymac juz!
Belisa trudno no, jesli juz nie mozesz wrocic do starego to szukaj wytrwale, zycze powodzenia naprawde, befdzie dobrze ale masz nauczke na przyszlosc.

łęłe a ja nie zaliczylam poprawki chora jestem łeb mnie boli wszystko mnie boli, juz mam dość kurde! jednak ciesze sie ze ja juz mam wolne;D JuPI)

[dziuniaaa]

Napisane przez poldzia89

zastanawia mnie jedno ?? bo wiele z was pisze ze mialo zalożona najpierw góre a dopiero tak po miesiacu czy tam dwóch dół ?? dlaczego tak ?? ja mialam obydwa odrazu załozone!! wogole to tez chcialam tylko na gore ale ona i poowiedziala ze albo dwa na raz albo wogole bo jak bym tak nie zorbila to bardzo by mi sie zgryz zdeformowal czy jak to nazwac!!!... ale bynajmniej mialam tylko jeden ból!! ..

Powiedzcie mi czy ot normalne zr mnie wogole zęby nie bola ?? ja nie wiem chyba mi sie nie prostują hehe!! wogole to mnie tylko na początku bolały!
a teraz nawet po podkreceniu mnie nic nie boli ciekawe dlaczego wy tez tak macie

U niektórych zakłada się najpierw górę potem dół, bo zeby założyć dół to góra musi być w miarę wyprostowana, u mnie jakby teraz mi założyła oby dwa i jeszcze z tym zgryzem to bym sobie górnymi zębami zamki z doły pozrywała/pochaczyła.

Wczoraj miałam zakładaną separację, całą noc normalnie spałam nic mnie nie boli dzisiaj, kiedy zaczyna boleć?

[kasiek87]

Napisane przez poldzia89

kasiek87 a wiec człowiek na błędach sie uczy :P jeny nie wiedzialam własnie jak to sie robi ale juz wiem ) dizekuje






a kto lepiej może znać sie na rzeczy jak nie my ?? wiadać ze tez masz fajna ortodątke hehe ):p .. Aparatki góra )))) hehe ...

Jeny jeszcze kilka dni i święta nie moge sie doczekać)

hihi spoko loko to jeszcze jedno ortodONta przez ON a nie Ą

[zlosnica85]

dziewczyny mam pytanie do osób które wyrywały 4 na górze. Czy to jest zawsze tak że 3 dociąga się na maxa do piątek? czy może dociąga się dużo 3 ale zostaje jeszcze trochę miejsca żeby 5 też trochę poszły do przodu?
bo byłam wczoraj na wizycie i nic kompletnie nie zostało zrobione poza łańcuszkami na 3, 5 i 6. I tak już 6 miesiąc z rzędu. Trochę już zaczyna mnie to nudzić bo szpary między 3 a 5 są dalej ogromne i jeśli ona ma zamiar dociągnąć 3 na maxa do 5 to jeszcze pewnie z rok takiego dociągania samego. To ja aparat będę z 10 lat nosić!
Poza tym górna 3 zachacza mi o dolną 4 i ta czwórka wędruje razem z nią a nie powinna... ( bo na dole nie mam 5 - ma być wstawiony implant na koniiec- i jest miejsce do przesuwania się 4)
Normalnie masakra.

[Martilla]

Złośnica ja na dole usuwam piatki i bedzie to tak wygladało, że troche czwórki będą przesuwane a troche szóstki.

[smv]

ja mam tez 4 usuwane u góry i u mnie sa przesuwane 3 do piatek ale widze ze moje piątki tez cos zaczynaja ruszac sie bo niesamowicie boli i zgrzytaja wiec sie porzadnie przesuwają.
ja juz mam 7 miesiac prawie aparat i szpary tez mam wciaz i nadale wiec spoko nie ejstes samotna w tej sprawie

[poldzia89]

Napisane przez kasiek87

hihi spoko loko to jeszcze jedno ortodONta przez ON a nie Ą

jeny nie wiem dlaczego napisalo sie przez ''Ą'' cos mi sie musialo na kalawiaturce pomylic luzik

[peggy_blue]

Napisane przez kasiek87

da sie z tym zyc, nie bedzie tak zle nie martw sie a powiedziala ci jaki ten luk? czy rozszerzajacy czy taki zwykly ?poka poka gumki

No właśnie rozszerzający, przynajmniej to wywnioskowałam, bo ona trochę mruk jest. Jakoś to przeżyje, dzięki za pocieszenie. A gumki postaram się obfocić, tylko trochę wstydzę się pokazywać takich krzywulców...

Napisane przez Gabryysia

Ja mam łuk podniebny prawie od początku noszenia aparatu. Zaraz po wyjściu od orto miałam ślinotok , ale z dnia na dzień było coraz lepiej. Teraz po roku dalej mnie to denerwuje, ale jakoś się przyzwyczaiłam. Jedyne co mnie na maxa wkurzyło to to, że mam na języku ślad od tego łuku.

Dól miałam zakładany rok po założeniu dołu, bo wymaga o wiele mniejszego leczenia.

Po roku! To ile to będziesz musiała nosić? M i orto powiedziała, ze max 6 miesięcy. chyba zależy od wady, czy coś

[yyork]

Dziewczyny a macie jakies zdjecia aparatow kosmetycznych i gumek bladorozowych, kremowych albo bladoniebieskich. Bo nie dam juz sobie zlaozyc przezroczystych bo szybko sie przebarwiaja

[poldzia89]

Napisane przez yyork

Dziewczyny a macie jakies zdjecia aparatow kosmetycznych i gumek bladorozowych, kremowych albo bladoniebieskich. Bo nie dam juz sobie zlaozyc przezroczystych bo szybko sie przebarwiaja

przecież jak bedziesz mieć wizyte to ortodontka moze ci założyć jakie tylko chcesz kolorki i sama sobie wybierzesz z tym akurat nie ma problemu )

[Gabryysia]

Po roku! To ile to będziesz musiała nosić? M i orto powiedziała, ze max 6 miesięcy. chyba zależy od wady, czy coś

Dokładnie po 11 miesiącach. Koleżanka tez miała tak samo. Na dole miałam malutką wadę, może to dlatego.

[~Gonia~]

Napisane przez peggy_blue

Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie po założeniu i z też deka się załamałam, bo orto łaskawie mi oznajmiła, ze od następnej wizyty będę nosiła łuk podniebienny. maskara. I jeszcze mi zęby dolne spiłowała, nie powiem żeby było miłe. Za to na pocieszenie wzięłam sobie gumki czerwono- zielone, tak na święta.
Kobitki jak się żyje z takim żelastwem na podniebieniu?

Wszystkich załamanych pocieszam, nie jesteście same.

Ja też noszę łuk podniebienny, nazywa się bihelix. Pierwsze dni były faktycznie okropne, język mnie tak bolał, że nie mogłam nim ruszać, porobiły mi się takie jakby odciski na języku . Ale to minęło po jakiś 5 dniach. Później przez ok 2 tygodnie sepleniłam, ale teraz na szczęście wszystko jest już w porządku. Orto powiedziała że będę ten łuk nosić ok 1 roku. Jak chcesz zobaczyć jak to wygląda to na mojej stronce są zdjęcia.
Nie martw się, będzie dobrze

[nusia1987]

Dziewczyny, jutro ide na wyrwanie dwóch czwórek u góry.nie boje sie bólu, ale jakos mnie to męczy, ze aż dwa zeby, i akurat czwórki a nie np piątki, dentysta powiedział,ze lepiej by było wyrwać 5 które mam z plombami,a 4 mam swoje no ,ale cóz , tak orto chciała
kolezanka zas powiedziała ,zebym przeszła sie do innego orto bo moze wogóle nie powinnam miec wyrywanych zębów, ale innym z tego co wiem ,ze wyrywano. ehhh... pocieszcie mnie jakos czy któraś z was miała wyrywane ząbki ?

[peggy_blue]

dzięki Goniu i Gabryysiu

[smv]

Nusia! Pocieszam
wyrywałam 4 zeby
Bolu zero, na 2 dzien zadnych odczuc nieprzyjemnych opriocz tego ze ci pusto w buzi i neie ma czym jesc, troche hardcore ze wyrywasz az 2 zeby naraz, moim skromnym i doswiadczonym juz zdaniem powinnas zrobic choiaz te 4-7 dni przerwy miedzy wyrywaniami.
No ale jak uwazasz lepiej raz a dobrze hehe

bedzie dobrze, nic sie nie boj znieczulenie dziala cuda\

[taramtaram]

Napisane przez papryka85

i m.in. dowiedziałam się, że moja orto poleca wszystkim doktora Kaperę taaaak to ten osławiony ortodonta z Krakowa mało tego!!!Ja u niego byłam i nawet o tym nie wiedziałam!!!Pisałam o tym,że raz pani dr pokazała mnie jakiemuś autorytetowi w dziedzinie ortodoncji i dziś dowiedziałam się, że to był on mówi,że jest najlepszy w mieście, ale sama też musi być dobra, bo z ich konsultacji wynikało, że on zgadza się z jej metodami leczenia. Doradził jej tylko rurki i zastosowanie wyciągów już od tej wizyty.

ale fajnie.Mój ortodonta

[dziuniaaa]

A ja mam te separacje od wczoraj i dalej nic mnie nie boli... Czuje tylko taki dyskomfort jakbym "miała coś" między zębami....
Nie wiem czy się bać czy co.

[kasiek87]

Napisane przez nusia1987

Dziewczyny, jutro ide na wyrwanie dwóch czwórek u góry.nie boje sie bólu, ale jakos mnie to męczy, ze aż dwa zeby, i akurat czwórki a nie np piątki, dentysta powiedział,ze lepiej by było wyrwać 5 które mam z plombami,a 4 mam swoje no ,ale cóz , tak orto chciała
kolezanka zas powiedziała ,zebym przeszła sie do innego orto bo moze wogóle nie powinnam miec wyrywanych zębów, ale innym z tego co wiem ,ze wyrywano. ehhh... pocieszcie mnie jakos czy któraś z was miała wyrywane ząbki ?

ja tez mialam i na twoim miejscu poszlabym do innego orto, bo jak kaza wyrywac to jednak biora raczej te z plombami a nie zdrowe, a dziury po 5 latwiej zamknac bo sa wezsze ;] mowie idz do kogos innego na konsultacje lub pogadaj z orto o tych zebach, bo jednak szkoda tych calkiem zdrowych skoro obok rosna troche podziurawione

[yyork]

Napisane przez poldzia89

przecież jak bedziesz mieć wizyte to ortodontka moze ci założyć jakie tylko chcesz kolorki i sama sobie wybierzesz z tym akurat nie ma problemu )

No wiem, ale jak mi zakladala aparat to o nic nie pytala i zalozyla przezroczyste gumki, ktorych w domu prawie nie widzialam, no teraz niestety zzolkly troche. Chcialabym jak najmniej widoczne dlatego jestem ciekawa jak wygladaja takie pastelowe kolorki na porcelanie.

[nusia1987]

dziekuje bardzo smv za pocieszenie hehe, ale w tym problem ,ze jutro mam wizyte i szybko nie dostane nastepnej, jak juz to po swietach a w styczniu 8 ide na jakies gumki do orto. wiec to wszystko musi zdazyc mi sie zagoic. mam nadzieje,ze bedzie ok. ehh.. boje sie :P

kasiek87 pomyliło mi sie, te to nie są zdrowe, tez mam plomby ale są mniejsze, mój bład ,przepraszam, no, ale ja nie chce zmieniac orto, mam juz dosyc latania i tak jestem strasznie nie poukładana, mam orto ulice dalej a ja itak nie miałam czasu isc sie zapytac dokładniej jak to z tymi zebami do wyrwania, jaki wstyd ,ehhh... i taka zła jestem na siebie. a musze jutro isc wyrwac bo nie bede miała juz innej okazji, bo jak wczesniej pisałam 8 stycznia mam juz gumki jakies.

OBY BYŁO OK. Wierze, ze moja orto wie co robi, duzo ma pacjentów, i kolezanka leczyła u niej i jest zadowolona.

Dziekuje Bardzo za Odpowiedzi. Pozdrawiam Serdecznie , Buziakos

[papryka85]

Napisane przez taramtaram

ale fajnie.Mój ortodonta

Ooo a gdzie się leczysz? W klinice na Montelupich czy gdzieś u niego w prywatnym gabinecie???A ile płacisz za leczenie u niego?Może wybadałabyś dyplomatycznie, co sądzi o dr Sylwii Motyl? chociaż w sumie ja jestem z niej zadowolona i to się liczy, a słyszałam jak się konsultowali i stwierdził,że jest zupełnie dobrze(nawet odniosłam wrażenie, że podszedł do tej konsultacji trochę na zasadzie-"weź mi dziewczyno głowy nie zawracaj, przecież dobrze leczysz").

czy ja już pisałam, że nienawidzę wyciągów??? Jak nie pisałam, to piszę!!! NIENAWIDZĘ WYCIĄGÓW!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!! :baba ::1 wsciekly:1wscie kly


Kurde nie dość, że te badziewia dają mi w d...a raczej w kość...to jeszcze się pochorowałam-głowa pęka podwójnie-od zębów i od przeziębienia:m ad: zaraz idę myju i do łóżeczka

poldzia89- tak uważam że moja orto jest fajna babka i do tego dobrze leczy

[dziuniaaa]

Też będę miała wyciągi, ile to się nosi?

[MaBoDo]

Witam wszystkie Aparatki
Pare dni temu załozyłam aparat melalowy na góre...i musze powiedzieć.....że chyba zaczynam mieć dosyć... Nie dość że mam łuk podniebienny, to przez moje krzywe zęby po załozeniu pierścieni....moje szczeki łączą się tylko w jednym miejscu...nie wiem jak to wytłumaczyć, ale zupełnie nie da się gryzc. Czy któraś z Was miała podobnie???? To mi najbardziej przeszkadza... podobno się poprzesuwają zęby...ale nie wiem czy wytrzymam.........

[taramtaram]

Napisane przez papryka85

Ooo a gdzie się leczysz? W klinice na Montelupich czy gdzieś u niego w prywatnym gabinecie???A ile płacisz za leczenie u niego?

tzn. zalezy o ktorego chodzi. lecze sie w prywatnym gabinevcie i tam jest dwóch panów to nie wiem czy o tego samego chodzi bo chyba są rodziną to to samo nazwiskonie wiesz moze jak ma na imię?