Niewybaczalne zachowania gości

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez Hiyori

Ostatnio, nie na weselu, ale na ślubie był chłopak na oko z 25 lat w spodniach dresowych adidasa i białym podkoszulku. Przyćmił pm, dosłownie wszyscy się na niego patrzyli.
I jeszcze wszedł w trakcie mszy, chodził między ławkami i pytał kto ma zapalniczkę, bo jeszcze na fajka poszedł.

Co też nie świadczy dobrze o gościach, że zamiast się koncentrować na istocie wydarzenia, oglądali sobie niewychowanego kolesia...

[Mojwa]

Na własnym weselu byłabym zachwycona gdyby się ktoś zaręczył, ale z racji reakcji w wątku sama wolałabym żeby mój TŻ nie klęknął na czyimś weselu

[Hiyori]

Też prawda, ale ciężko było się nie spojrzeć. My siedzieliśmy na samym końcu, widać było wszystko.

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Na własnym weselu byłabym zachwycona gdyby się ktoś zaręczył, ale z racji reakcji w wątku sama wolałabym żeby mój TŻ nie klęknął na czyimś weselu

Moim zdaniem jest milion lepszych miejsc i okazji i nie rozumiem czemu czyjeś wesele ma być jednocześnie miejscem oświadczyn

[AnnLady]

Napisane przez visionAM

Moim zdaniem jest milion lepszych miejsc i okazji i nie rozumiem czemu czyjeś wesele ma być jednocześnie miejscem oświadczyn

Też tak uważam.
Ale byłby numer gdyby dziewczyna się nie zgodziła

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez visionAM

Moim zdaniem jest milion lepszych miejsc i okazji i nie rozumiem czemu czyjeś wesele ma być jednocześnie miejscem oświadczyn

A czemu miałoby nie być? Jak czytam ten wątek, to dochodzę do wniosku, że urazić PM można dosłownie wszystkim. Jakby się nad tym głębiej zastanowić, to bez pytania o "pozwolenie" na cokolwiek, lepiej w ogóle się nie zjawiać. Na żywo jeden raz spotkałam się nawet z tym, że PM wydzwaniała do gości i pytała jak się ubierają, żeby odpowiednio wcześnie udzielić im reprymendy.

[Mojwa]

Napisane przez visionAM

Moim zdaniem jest milion lepszych miejsc i okazji i nie rozumiem czemu czyjeś wesele ma być jednocześnie miejscem oświadczyn

no jest milion różnych pomysłów na zaręczyny, wesele jest jednym z nich

[cranberry juice]

Ja w ogóle nie ogarniam motywu "oświadczyny u kogoś" Wyobrażacie sobie coś w stylu - organizujecie urodziny, zapraszanie z tej okazji znajomych do domu na kolację i przy torcie Sebix oświadcza się Ziucie?
Tak samo na weselu. Jak Sebix chce sie oświadczać w takich okolicznościach przyrody, że jest impreza, muzyka i publika, to przecież może sobie te okoliczności zorganizować, a nie wbija do kogoś

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

no jest milion różnych pomysłów na zaręczyny, wesele jest jednym z nich

To chyba jeden z głupszych pomysłów ever

Może niech w kościele w połowie mszy albo w urzędzie w połowie uroczystości ktoś kleka i się oświadcza, czemu nie

[Ingrid80]

Ale dlaczego uważacie że ktokolwiek miałby zwrócić uwagę na te zareczyny? Zakladam że odbyłyby się pomiedzy dwoma zainteresowanymi osobami a nie na srodku parkietu. Innej wersi nie biorę pod uwagę. ..

[Mojwa]

Jest jednak różnica między ślubem a weselem.
No ale widzę, że tutaj nie można mieć własnego zdania, nawet jeśli zaznaczylam, że NIE CHCIALABYM oświadczyn na czyimś weselu, ale byłabym zachwycona gdyby takie były na moim własnym. Mogę mieć takie podejście?

[visionAM]

Napisane przez Ingrid80

Ale dlaczego uważacie że ktokolwiek miałby zwrócić uwagę na te zareczyny? Zakladam że odbyłyby się pomiedzy dwoma zainteresowanymi osobami a nie na srodku parkietu. Innej wersi nie biorę pod uwagę. ..

Takie to jeszcze ok, ale ja bym nie była z nich zadowolona

Napisane przez Mojwa

Jest jednak różnica między ślubem a weselem.
No ale widzę, że tutaj nie można mieć własnego zdania, nawet jeśli zaznaczylam, że NIE CHCIALABYM oświadczyn na czyimś weselu, ale byłabym zachwycona gdyby takie były na moim własnym. Mogę mieć takie podejście?

A czy ktoś Ci broni tu pisać? To, że się nie zgadzam z Tobą czy ktoś inny się nie zgadza, nie znaczy, że zabraniamy Ci mieć własne zdanie

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;60946496]A czemu miałoby nie być? Jak czytam ten wątek, to dochodzę do wniosku, że urazić PM można dosłownie wszystkim. Jakby się nad tym głębiej zastanowić, to bez pytania o "pozwolenie" na cokolwiek, lepiej w ogóle się nie zjawiać. Na żywo jeden raz spotkałam się nawet z tym, że PM wydzwaniała do gości i pytała jak się ubierają, żeby odpowiednio wcześnie udzielić im reprymendy.[/QUOTE]

Ja mam wrażenie że część PM-ek panicznie boi się tego, że ktoś przyćmi je w tym wielkim dniu, w którym to one mają olśniewać wszystkich gości i być głównym punktem programu.
A to teściowa w białej sukience, a to kuzyn oświadczający się dziewczynie, a to szwagier w adidasach...
I te wszystkie "zakazy" to właśnie po to, żeby ktoś przypadkiem nie był bardziej interesujący niż one i żeby przypadkiem o kim innym się wśród gości nie mówiło.

[Mojwa]

Nie o to chodzi. Bo przekonujesz mnie tak, jakbym nie miała prawo być zadowolona z hipotetycznych zaręczyn na hipotetycznym (moim) weselu

[201801191006]

dokładnie, Sebix chce się oświadczyć na imprezie z pompą, to niech sobie taką imprezę zrobi sam.

kuzyn mojej znajomej się właśnie tak oświadczył. i nie, nie była to intymna chwila między nim, a jego dziewczyną.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;60947231]Ja mam wrażenie że część PM-ek panicznie boi się tego, że ktoś przyćmi je w tym wielkim dniu, w którym to one mają olśniewać wszystkich gości i być głównym punktem programu.
A to teściowa w białej sukience, a to kuzyn oświadczający się dziewczynie, a to szwagier w adidasach...
I te wszystkie "zakazy" to właśnie po to, żeby ktoś przypadkiem nie był bardziej interesujący niż one i żeby przypadkiem o kim innym się wśród gości nie mówiło.[/QUOTE]

A to z pewnością. Zastanawiam się tylko dlaczego PM nie zaprosi sobie na wesele aktorów, żeby było jeszcze bardziej idealnie

[ciri15]

O ile to by nie bylo przy torcie, pierwszym tancu, oczepinach to okejka. Natomiast jako przyszla narzeczona niezbyt bym byla zadowolona.

[victorion]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;60947231]Ja mam wrażenie że część PM-ek panicznie boi się tego, że ktoś przyćmi je w tym wielkim dniu, w którym to one mają olśniewać wszystkich gości i być głównym punktem programu.
A to teściowa w białej sukience, a to kuzyn oświadczający się dziewczynie, a to szwagier w adidasach...
I te wszystkie "zakazy" to właśnie po to, żeby ktoś przypadkiem nie był bardziej interesujący niż one i żeby przypadkiem o kim innym się wśród gości nie mówiło.[/QUOTE]

Ja raczej bym obstawiała jakąś manię kontrolowania wszystkiego. O ile jestem w stanie zrozumieć niektóre tu wymieniane rzeczy, to nie wszystkie. Zrozumiały dla mnie jest wymóg garnituru i sukienki w innym kolorze niż biały oraz znajomości podstawowych zasad dobrego wychowania, ale cała reszta to ... jakieś dziwne problemy chyba z braku zbyt dużej ilości wolnego czasu.
Albo może to małomiasteczkowość, więc odczuwają jakąś potrzebę wywyższenia się i poniżenia każdego? Tu garnitur z dobrego materiału (bo jak plebs śmie mieć tani), tam łyżka do butów pod kolor mieszkania... i od razu buduje się wizerunek kobiety z wyżyn.

[cranberry juice]

Napisane przez Mojwa

no jest milion różnych pomysłów na zaręczyny, wesele jest jednym z nich

No a w zasadzie - jakie argumenty przemawiają za tym, żeby z tych milionów pomysłów wybrać akurat ten? Mnie przychodzi na myśl obecność profesjonalnego fotografa, ale umówmy sie - podpie*alanie fotografa ślubnego, żeby cyknął darmowe fotki z zaręczyn, to byłby prawdziwy szczyt szczytów buractwa* Podobnie z romantycznym tańcem do granej na żywo muzyki. A ponadto?...

---

* Tak, wiem, pazerna Peema boi sie, że fotograf zrobi zdjęcie komuś innemu itd.

[201801191006]

Napisane przez victorion

Ja raczej bym obstawiała jakąś manię kontrolowania wszystkiego. O ile jestem w stanie zrozumieć niektóre tu wymieniane rzeczy, to nie wszystkie. Zrozumiały dla mnie jest wymóg garnituru i sukienki w innym kolorze niż biały oraz znajomości podstawowych zasad dobrego wychowania, ale cała reszta to ... jakieś dziwne problemy chyba z braku zbyt dużej ilości wolnego czasu.
Albo może to małomiasteczkowość, więc odczuwają jakąś potrzebę wywyższenia się i poniżenia każdego? Tu garnitur z dobrego materiału (bo jak plebs śmie mieć tani), tam łyżka do butów pod kolor mieszkania... i od razu buduje się wizerunek kobiety z wyżyn.

no, łyżka do butów pod kolor ścian na bank poniża inne wizażanki

[201607111040]

Napisane przez AnnLady

Też tak uważam.
Ale byłby numer gdyby dziewczyna się nie zgodziła

Ja wlasnie nie jestem zbytnia zwolenniczka publicznych zareczyn, bo jak dla mnie jest to nakladanie presji na dziewczyne ze nie moze odmowic tylko musi sie zgodzic.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez Ingrid80

Ale dlaczego uważacie że ktokolwiek miałby zwrócić uwagę na te zareczyny? Zakladam że odbyłyby się pomiedzy dwoma zainteresowanymi osobami a nie na srodku parkietu. Innej wersi nie biorę pod uwagę. ..

Moje dwie kolezanki mialy wlasnie na srodku parkietu. Wszyscy tancza, muzyczka cichnie, facet pada na kolana i przy wszystkich pyta.

[victorion]

Napisane przez loloo

no, łyżka do butów pod kolor ścian na bank poniża inne wizażanki

Ale tekst "ja nie mam pstrokacizny jak w PRL" nie jest neutralny - sugeruje, że jeśli nie ma się wszystkiego pod kolor to oznaka braku gustu.

[cranberry juice]

Napisane przez victorion

Ale tekst "ja nie mam pstrokacizny jak w PRL" nie jest neutralny - sugeruje, że jeśli nie ma się wszystkiego pod kolor to oznaka braku gustu.

Bo wiesz, gust jest jak - każdy na własne. Pościel w kolorze dowolnym, bo przecież cóż to snobizm, żeby pościel do ścian dopasowywać - w MOIM guście sie nie mieści. Jak ktoś sie czuje gorzej z tego powodu, że nie ma takiego gustu jak mój - no to bardzo mi przykro, ale jak tata zostanie premierem, to obiecuję założyć bloga i zostać nową Kasią Tusk

[chudziaszek11]

Czytam ten wątek od jakiegoś czasu i bogu dziękuję,że zamiast wesela miałam obiad dla rodziny i później grilla dla znajomych. Dzięki temu nie musiałam zapraszać rodziny z którą nie utrzymuje kontaktów i ich nie znam i nie wiem czy umieją się zachować czy nie
Na grillu obowiązywał strój swobodny i też nie musiałam się stresować czy aby ktoś nie przyjdzie niestosownie ubrany
Plusem było też to, że goście nas doskonale znali i nie uszczęśliwiali nas na siłę prezentami.
PS. Tyle tu piszecie o kulturze, dobrym wychowaniu itp. a niektórzy nie widzą nic złego w daniu 50 zł Młodej Parze w prezencie albo pościel za 100zł z Home and You? No dla mnie byłoby to wstyd, taki prezent na ślub dać, ale ja też mam taką zasadę, że chodzę tylko na wesela bliskich mi ludzi a nie kuzynek które widziałam raz w życiu
PS II. Jak ktoś chce się zadręczać to niech własną imprezę sobie zorganizuje, a nie wykorzystuje wesele do tego typu ekscesów. Równie dobrze można się oświadczyć na stypie i twierdzić, że chciało się trochę radości w tą imprezę wnieść :P

[visionAM]

Omg, czy jeszcze ktoś chce napisać tutaj jaki jest wielce tolerancyjny, jak to się niczym nie przejmuje itp. itd. i dodać kilka epitetów o strasznych Wizażankach ze ślubnego, które wymyślają?

[mireille23]

Ja raczej nie miałabym nic przeciwko zaręczynom na moim weselu, gdyby oczywiście zainteresowany mnie wcześniej poinformował ;-) Odebrałabym to raczej jako miły akcent, dzielenie się radością i miłością, a nie podkradanie show i fotografa. O wiele ciekawiej byłoby, gdyby jeszcze przyszła narzeczona złapała welon
Więc generalnie zgadzam się z Mojwą.

[chudziaszek11]

Napisane przez visionAM

Omg, czy jeszcze ktoś chce napisać tutaj jaki jest wielce tolerancyjny, jak to się niczym nie przejmuje itp. itd. i dodać kilka epitetów o strasznych Wizażankach ze ślubnego, które wymyślają?

Nie chodzi o bycie czy nie bycie tolerancyjnym , chodzi o to że czasami się czyta i odnosi wrażenie, że ludzie zapraszają na wesele samych wrogów, których trzeba pilnować, upominać i modlić się żeby umieli się posługiwać nożem i widelcem.
A PM to chodzące encyklopediie wszelakich zasad kultury i dobrego wychowania. Nikt też tu nie liczy na prezenty, każdy miał te kilkanaście tysięcy odłożone na wesele, więc teraz ma w głębokim poważaniu czy dostanie 15 kol sztućców czy pieniądze.
Ja nie twierdzę, że wszystkie problemy są tu z dupy tylko że czasami lepiej odpuścić i się cieszyć weselem, niż denerwować się rzeczami na które nie ma się wpływu.

[olaaa99]

Napisane przez chudziaszek11

PS. Tyle tu piszecie o kulturze, dobrym wychowaniu itp. a niektórzy nie widzą nic złego w daniu 50 zł Młodej Parze w prezencie albo pościel za 100zł z Home and You? No dla mnie byłoby to wstyd, taki prezent na ślub dać

SERIO? Na Twój ślub wszyscy włożyli do kopert >500 i na szczęście nie musiałaś z nikim zrywać kontaktu po uroczystości? Od jakiej kwoty w kopercie zaczyna się kultura i dobre wychowanie?

[AnnLady]

Napisane przez olaaa99

SERIO? Na Twój ślub wszyscy włożyli do kopert >500 i na szczęście nie musiałaś z nikim zrywać kontaktu po uroczystości? Od jakiej kwoty w kopercie zaczyna się kultura i dobre wychowanie?

A to jak ktoś da mniej to się z nim kontakt zrywa??

[olaaa99]

Napisane przez AnnLady

A to jak ktoś da mniej to się z nim kontakt zrywa??

No a nie?!!?!?! Toż to taki wstyd!!!!!!! Nie wypada chyba z takim niewychowanym i pozbawionym kultury człowiekiem przystawać? Zresztą powinien sam zapaść się pod ziemię. Ze wstydu.

Taka tam ironia.