konflikt religijny - chrzest dziecka

[thirky]

Napisane przez stewardesa

Ale dlaczego ci księża reprezentują i poświęcają całe życie instytucji, z którą się nie zgadzają?

Bo czują powołanie chociaż nie zgadzają się z merytoryczną stroną,
bo refleksja przychodzi w trakcie, nie odbierając wiary,
bo zgadzają się ale widząc ludzkie cierpienie przedkładają dobro człowieka tu i teraz nad "wytyczne" religii

itd,itp, powodów pewnie może być mnóstwo.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez favianna

To tylko pokazuje jak teologia katolicka stoi przeciwko naturalnym, empatycznym zachowaniom. Tak, dziewczyna miała prawo do aborcji, ale to stoi wbrew nauczaniu kościoła i ten ksiądz jest hiookryta bo próbuje mieć ciastko i zjeść ciastko.

być może. rozmowa nie była o teologii katolickiej ale o nazywaniu wszystkich księży "onanistami w sutannach".

[favianna]

Napisane przez thirky

być może. rozmowa nie była o teologii katolickiej ale o nazywaniu wszystkich księży "onanistami w sutannach".

To wolisz żeby nazywać ich po imieniu zaklamanymi hipokrytami?

No i co złego jest w onanizmie? Myślisz że co oni robią z popedem seksualnym? To jest też nazwanie rzeczy rzeczy po imieniu, przynajmniej lepsze niż porównywanie na lekcjach religii dziewczynek do nadgryzionych jabłek, bo zaczynają odkrywać swoją seksualność. Ale mężczyźni i chłopcy oczywiście są zwolnieni od epitetow co? ;D

[stewardesa]

Napisane przez thirky

Bo czują powołanie chociaż nie zgadzają się z merytoryczną stroną,
bo refleksja przychodzi w trakcie, nie odbierając wiary,
bo zgadzają się ale widząc ludzkie cierpienie przedkładają dobro człowieka tu i teraz nad "wytyczne" religii

itd,itp, powodów pewnie może być mnóstwo.

I to nie wystarczy? Przecież mogą odejść, dalej wierzyć i pomagać, ale nie wspierać instytucji, której są przeciwni. Skoro zostają, to oczywiście, że mamy prawo wrzucać ich do jednego worka i przyjmować, że mają takie samo stanowisko, jak Kościół.

[thirky]

Napisane przez favianna

To wolisz żeby nazywać ich po imieniu zaklamanymi hipokrytami?

No i co złego jest w onanizmie? Myślisz że co oni robią z popedem seksualnym? To jest też nazwanie rzeczy rzeczy po imieniu, przynajmniej lepsze niż porównywanie na lekcjach religii dziewczynek do nadgryzionych jabłek, bo zaczynają odkrywać swoją seksualność. Ale mężczyźni i chłopcy oczywiście są zwolnieni od epitetow co? ;D

no i znowo w koło macieju...
NIE KAŻDY ksiądz porównuje dziewczynki do jabłek i to NIE JEST stanowisko Kościoła w tej sprawie.
dobrze że wiesz, że wszyscy księża się masturbują, fajnie.
serio taka rozmowa jest bez sensu bo dla was i tak KAŻDY ksiądz to kretyn, pedofil, gwałciciel, seksista i co tam jeszcze.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez stewardesa

I to nie wystarczy? Przecież mogą odejść, dalej wierzyć i pomagać, ale nie wspierać instytucji, której są przeciwni. Skoro zostają, to oczywiście, że mamy prawo wrzucać ich do jednego worka i przyjmować, że mają takie samo stanowisko, jak Kościół.

ale wiara w Boga katolickiego nie istnieje bez Kościoła, odsuwając się od Kościoła odsuwasz się od Boga.
Wydaje mi się że chodzi o zaufanie Bogu, czyli ksiądz stara się żyć tak jak wierzy że powinien i tak jak rozumie że jest dobrze nawet jeśli to się kłóci czasem z postanowieniami Kościoła. I zostawia to Bogu do osądzenia.

[stewardesa]

Napisane przez thirky

ale wiara w Boga katolickiego nie istnieje bez Kościoła, odsuwając się od Kościoła odsuwasz się od Boga.
Wydaje mi się że chodzi o zaufanie Bogu, czyli ksiądz stara się żyć tak jak wierzy że powinien i tak jak rozumie że jest dobrze nawet jeśli to się kłóci czasem z postanowieniami Kościoła. I zostawia to Bogu do osądzenia.

To Bóg nie jest jeden?
On przecież nie wierzy w Kościół katolicki, z tego, co piszesz. A to wszystko, co wymieniłaś, może robić dalej.

[favianna]

Napisane przez thirky

no i znowo w koło macieju...
NIE KAŻDY ksiądz porównuje dziewczynki do jabłek i to NIE JEST stanowisko Kościoła w tej sprawie.
dobrze że wiesz, że wszyscy księża się masturbują, fajnie.
serio taka rozmowa jest bez sensu bo dla was i tak KAŻDY ksiądz to kretyn, pedofil, gwałciciel, seksista i co tam jeszcze.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------



ale wiara w Boga katolickiego nie istnieje bez Kościoła, odsuwając się od Kościoła odsuwasz się od Boga.
Wydaje mi się że chodzi o zaufanie Bogu, czyli ksiądz stara się żyć tak jak wierzy że powinien i tak jak rozumie że jest dobrze nawet jeśli to się kłóci czasem z postanowieniami Kościoła. I zostawia to Bogu do osądzenia.

A skąd ty wiesz jakie jest stanowisko kościoła i dlaczego wiesz to niby lepiej niż ci księża co mówią i robią te wszystkie rzeczy?
Czyli jeśli stanowisko kk jest inne a jednak olbrzymia rzesza księży zachowuje się inaczej to albo sama instytucja jest bardzo słaba bo nie umie nakłonić swoich flagowych przedstawicieli do właściwego zachowania albo hipokryzja jest wpisana w tą instytucję.

Co do masturbacji, nie znam ŻADNEGO mężczyzny który by przyznał że nigdy się nie masturbowal. Dodatkowo żaden też nie przyznał że w okresie długiego "celibatu" wymuszonego np brakiem partnerki nie zdazylo mu się rozładować napięcia seksualnego masturbacja. A księża to nie jakiś odrębny rodzaj ludzi, więc to pozwala zakładać że przeważająca większość mężczyzn to robi w różnych okresach życia. Więc proszę, nie unos się tak. Może zacznij po prostu widzieć życie i ludzi takimi jakimi są a nie sztucznie ich koloryzowac i dodawać wzniosłych cech jakich nie mają.

Wszystkie twoje posty świadczą o tym że masz przeklamany odbiór rzeczywistości.

[zakonna]

Mogą jeszcze brać brom albo ci z prawdziwym powołaniem walczyć z napięciem seksualnym przy pomocy.modlitwy.

[favianna]

Albo samobiczowania. Częsta metoda w niektórych zakonach.

[zakonna]

Ja pisałam serio. Wydaje mi się, że osoby bardzo głęboko wierzące potrafią energię seksualna spożytkować w inny sposób lub znaleźć w modlitwie ukojenie.

[thirky]

Napisane przez favianna

A skąd ty wiesz jakie jest stanowisko kościoła i dlaczego wiesz to niby lepiej niż ci księża co mówią i robią te wszystkie rzeczy?

Bo wg Kościoła nikt nie jest gorszy, wszyscy są równi przed Bogiem i nie ma grzechu który skazywałby na potępienie, człowiek nie ma prawa potępiać drugiej osoby- więc ksiądz który mówi tak o dzieciach jest po prostu idiotą i nijak się ma do Boga i do Kościoła.

Napisane przez favianna

Czyli jeśli stanowisko kk jest inne a jednak olbrzymia rzesza księży zachowuje się inaczej to albo sama instytucja jest bardzo słaba bo nie umie nakłonić swoich flagowych przedstawicieli do właściwego zachowania albo hipokryzja jest wpisana w tą instytucję.

W żadnej instytucji nie ma samych idealnych ludzi.
Zresztą ja nie bronię Kościoła.

Napisane przez favianna

Co do masturbacji, nie znam ŻADNEGO mężczyzny który by przyznał że nigdy się nie masturbowal. Dodatkowo żaden też nie przyznał że w okresie długiego "celibatu" wymuszonego np brakiem partnerki nie zdazylo mu się rozładować napięcia seksualnego masturbacja. A księża to nie jakiś odrębny rodzaj ludzi, więc to pozwala zakładać że przeważająca większość mężczyzn to robi w różnych okresach życia. Więc proszę, nie unos się tak. Może zacznij po prostu widzieć życie i ludzi takimi jakimi są a nie sztucznie ich koloryzowac i dodawać wzniosłych cech jakich nie mają.

Wszystkie twoje posty świadczą o tym że masz przeklamany odbiór rzeczywistości.

A ja znam mężczyzn którzy mówią że się nie masturbują i wierzę im.
Tylko jest różnica pomiędzy celibatem bo partnerki nie ma, a celibatem z wyboru bo zostaję księdzem i rozumiem na co się decyduję. Tak jak pisze zakonna wyżej- modlitwa.

[malgo96]

Jeny ale sie tej Thirky uczepiliście. Księża sa różni jak każda grupa społeczna. Jedni sa fanatykami a inni bardziej lajtowi. Wsród znajomych moich rodziców sa tacy i tacy i spoko, normalna rzecz.
Jeden nawet mówił ze rozumie antykoncepcję, tylko ludzie z nią przesadzają, ze zanika normalny cykl wpolzycia, nie ma wyczekiwania i przerw w seksie, tylko jest ciagle za przyjemnością.-- nie czepiajcie sie mnie teraz, ja tylko pisze co mówił
A z mastarbacja podobno tak jest, ze sie modlą i pomaga i przechodzi (nie próbowałam )

[favianna]

Napisane przez thirky

Bo wg Kościoła nikt nie jest gorszy, wszyscy są równi przed Bogiem i nie ma grzechu który skazywałby na potępienie, człowiek nie ma prawa potępiać drugiej osoby- więc ksiądz który mówi tak o dzieciach jest po prostu idiotą i nijak się ma do Boga i do Kościoła.

No ale przecież co księża zrobią (sakramentalnie) na ziemi, tak będzie w niebie, prawda?

Więc może ludzie są równi przed bogiem, ale wg wykładni kk człowiek, który nie uzyskał rozgrzeszenia z grzechu ciężkiego (a takim są grzechy np seksualne, uporczywe, czyli np trwanie w drugim nie sakramentalnym małżeństwie) nie uzyska zbawienia. A kto decyduje o rozgrzeszeniu? Ksiądz. Kto ustala prawa kościelne? Synod, papież. Czyli kto finalnie orzeka co jest dobre i złe w kk?

Wiec jak to jest z tym bogiem, święta książką, nieomylnoscia papieża i wszechmoca boga?

[stewardesa]

Napisane przez malgo96

Jeny ale sie tej Thirky uczepiliście. Księża sa różni jak każda grupa społeczna. Jedni sa fanatykami a inni bardziej lajtowi. Wsród znajomych moich rodziców sa tacy i tacy i spoko, normalna rzecz.

Tu nie chodzi o stopień zaangażowania, a całkowitą sprzeczność.

Napisane przez malgo96

Jeden nawet mówił ze rozumie antykoncepcję, tylko ludzie z nią przesadzają, ze zanika normalny cykl wpolzycia, nie ma wyczekiwania i przerw w seksie, tylko jest ciagle za przyjemnością.-- nie czepiajcie sie mnie teraz, ja tylko pisze co mówił

Toteż właśnie tego, co mówią się czepiamy.

[favianna]

Napisane przez malgo96

Jeny ale sie tej Thirky uczepiliście. Księża sa różni jak każda grupa społeczna. Jedni sa fanatykami a inni bardziej lajtowi. Wsród znajomych moich rodziców sa tacy i tacy i spoko, normalna rzecz.
Jeden nawet mówił ze rozumie antykoncepcję, tylko ludzie z nią przesadzają, ze zanika normalny cykl wpolzycia, nie ma wyczekiwania i przerw w seksie, tylko jest ciagle za przyjemnością.-- nie czepiajcie sie mnie teraz, ja tylko pisze co mówił
A z mastarbacja podobno tak jest, ze sie modlą i pomaga i przechodzi (nie próbowałam )

Jeśli ktoś uparcie postuje wbrew logice to owszem, wywiązuje się dyskusja. To nie jest czepiacie się, jeśli nie będzie chciała się wypowiadać do zniknie z wątku. Tak samo jak ja. No chyba że forum jest od glaskania się po glowkach.

[malgo96]

Ale o zbawieniu decyduje Bóg. Nie trzeba byc rozgrzeszonym by byc zbawionym, wiesz?

Wyzywacie od hipokrytów, onanistów itd, to troche słabe generalizowanie, nieprawdaż? To ja napisze ze Hmm nauczyciele sa hipokrytami ale jaki ma to sens?

[favianna]

Napisane przez malgo96

Ale o zbawieniu decyduje Bóg. Nie trzeba byc rozgrzeszonym by byc zbawionym, wiesz?

OK, a skąd wiesz? sam bog niby powiedział do apostołów
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał" (Łk 10,16).
Oraz
"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone; którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20,23).

I jeszcze o małżeństwie ale już nie chce mi się szukać i każdy to zna.

[malgo96]

A z tego ze po śmierci staje sie przed Sadem
Każdy jeden będzie sądzony po śmierci

[favianna]

Napisane przez malgo96

A z tego ze po śmierci staje sie przed Sadem

No i? Chyba omijalas nauki w kościele zapoznaj się z biblia, bo mam wrażenie że nie znasz własnej religii.

[malgo96]

Napisane przez favianna

No i? Chyba omijalas nauki w kościele zapoznaj się z biblia, bo mam wrażenie że nie znasz własnej religii.

Rozwiń myśl, gdzie te braki według ciebie a nie tak wszystkich oceniasz
Nie ma czegoś takiego ze ktoś popełnia grzech ciężki i już razu nie ma zbawienia, doczytaj lepiej. Po śmierci jest sąd, dla każdego

[favianna]

Napisane przez malgo96

Rozwiń myśl, gdzie te braki według ciebie a nie tak wszystkich oceniasz

Ja nie muszę rozwijać, to ty podaj jakiś argument. Jak na razie dostałaś cytaty i nawet się nie odnioslas nie mówiąc o jakimś poparty źródłem argumencie. No chyba że masz bezpośrednia linie do boga i ci powiedział jak jest.

[malgo96]

Napisane przez favianna

Ja nie muszę rozwijać, to ty podaj jakiś argument. Jak na razie dostałaś cytaty i nawet się nie odnioslas nie mówiąc o jakimś poparty źródłem argumencie. No chyba że masz bezpośrednia linie do boga i ci powiedział jak jest.

Jesli chcesz to sie odniosę, oczywiście, tylko ze podane cytaty mówią o czym innym, nie zauważyłaś?
Ja pisze o zbawieniu pomimo grzechu

[favianna]

Wyjaśnij logikę i podaj podstawę tego co napisałaś

[stewardesa]

Napisane przez malgo96

Wyzywacie od hipokrytów, onanistów itd, to troche słabe generalizowanie, nieprawdaż? To ja napisze ze Hmm nauczyciele sa hipokrytami ale jaki ma to sens?

No właśnie, jaki? Uzasadnij.

Napisane przez malgo96

A z tego ze po śmierci staje sie przed Sadem
Każdy jeden będzie sądzony po śmierci

Napisane przez malgo96

Po śmierci jest sąd, dla każdego

Nie znalazłam mniejszej.

[malgo96]

Taka jest nauka KK przecież. Po śmierci jest sad szczegółowy, poczytajcie o tym. I tam jest oceniane całe życie

A czy to logiczne czy nie to już nie do mnie pytanie, spytajcie księdza albo katechetkę

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Każdy człowiek w swojej duszy nieśmiertelnej otrzymuje na sądzie szczegółowym, bezpośrednio po śmierci, wieczną zapłatę od Chrystusa, Sędziego żywych i umarłych. -KKK 1051
Nie wiem kto tu ma braki

[favianna]

Napisane przez malgo96

Taka jest nauka KK przecież. Po śmierci jest sad szczegółowy, poczytajcie o tym. I tam jest oceniane całe życie

A, to jednak nauka KK. Czyli wracamy do początku, kto określił kto będzie zbawiony?

tylko czemu w świętej książce cytaty mówią to co mówią? Bo nigdzie nie ma napisanego tego co twierdzisz. A podobno kk opiera się na słowie boga.

Reasumując, mówisz że będzie sąd bo kto tak powiedział? Czekaj, czyżby ksiądz? A skad on to wie? Cały czas kk się zasłania cytatami z książki a tu nagle taki zonk.

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

KKK jest ponad biblia? No i skąd oni niby to wiedza skoro objawienia prywatne nie są uznawane za wykladnie? (pisze to żebyś mi nie pisała o nich i o nieomylnilosci itd)

[malgo96]

Napisane przez favianna

A, to jednak nauka KK. Czyli wracamy do początku, kto określił kto będzie zbawiony?

tylko czemu w świętej książce cytaty mówią to co mówią? Bo nigdzie nie ma napisanego tego co twierdzisz. A podobno kk opiera się na słowie boga.

Reasumując, mówisz że będzie sąd bo kto tak powiedział? Czekaj, czyżby ksiądz? A skad on to wie? Cały czas kk się zasłania cytatami z książki a tu nagle taki zonk.

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

KKK jest ponad biblia? No i skąd oni niby to wiedza skoro objawienia prywatne nie są uznawane za wykladnie? (pisze to żebyś mi nie pisała o nich i nieomylnilosci itd)

Dlaczego ponad? Jesli jesteś katolikiem to o tym sie dowiesz prędzej czy późnej, to cześć religii
Tak jest w katechizmie kościoła katolickiego, wiec tyczy sie katolików. Po śmierci jest sad przed Chrystusem

[favianna]

Nie jestem katolikiem. Znam bardzo dobrze nauczanie kk ale jestem ateistka.

I nie, nie dowiem się

Ty równie dobrze możesz się dowiedzieć że zainwestowalas w złego boga i Zeus jest na serio wkurzony ;D

[malgo96]

No ale ja tez nie jestem ale kiedyś sie zagłębiłam poprostu. Ja tam popełniam napewno ciężkie grzechy ale co mi tam

[favianna]

Dlaczego ponad? Wroc na lekcje religii bo masz na serio braki.

[malgo96]

Napisane przez favianna

Dlaczego ponad? Wroc na lekcje religii bo masz na serio braki.

A ty serio nie rozumiesz? To nie było pytanie ze zdziwieniem