Psy - cz. V - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-31, 06:28   #121
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Witam stare wygi i nowe twarze.


Dawno nie zagladalam, chcialam dzis cos poczytac ale piszecie duzo wiec pare stron i niestety na wiecej nie mam czasu juz dzis.


Wczoraj mi sie przytrafilo cos takiego: na wizycie Kali (szczepienie roczne) przy wyjsciu sprawdzili czipy w obu pannach i... w Yumie czip przestal dzialac...


Zaczipowana ponownie gratis ale za nowy passport musialam zaplacic. Podobno cos takiego to rzadkosc... mam nadzieje bo ona ma dopiero 1.5 roku wiec moze nazbierac tych czipow


I odnosnie zachowania - Yuma to wojowniczka, mila i spokojna ale jak jej jakis pies za dlugo wacha pod ogonkiem to mu daje popalic, a w niedziele spuscila manto psu dwa razy wiekszemu od siebie (sama wazy ok 7 kg) bo nie chcial oddac naszej pileczki tenisowej


mam nadzieje ze dam rade do Was zajrzec w weekend


moze nie piszcie za duzo co? ha ha wiem, nie mozliwe
No czeeeść, wieki całe!

Moja koleżanka miała podobne przeboje z chipem - okazało się na zawodach

Myśmy w niedzielę wybrali się na owieczki z Ru, a wieczorem przyjechała do mnie psiapsióła z nowym nabytkiem - buldożkiem francuskim Moje ciapki są jedne z nielicznych piesków, które w ogóle chcą się bawić z Sheldonem, biedne te krótkie pyszczki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zabawa.jpg (891,9 KB, 26 załadowań)
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-31, 06:32   #122
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

A dlaczego pieski się nie chcą bawić z buldozkiem? My mamy na osiedlu taka fajna dziewczynę, która wszystkich kocha i ja też większość psów lubi.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-31, 06:54   #123
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A dlaczego pieski się nie chcą bawić z buldozkiem? My mamy na osiedlu taka fajna dziewczynę, która wszystkich kocha i ja też większość psów lubi.
Bo twarzy nie rozumieją - podobnie jak z bokserami i buldogami Charczą (psy myślą, że warczą), mają skrzywioną, pofałdowaną twarz = według psów to jest ostrzeżenie przed atakiem - stąd są traktowane jak zagrożenie i agresywny pies.

Ru długo uczyłam ignorować boksery i nie bać się ich panicznie. Teraz z Sheldonem pobawi się na dworze, w domu uznaje że go nie ma, czasem poburczy na niego (jeśli łapie ją za ogon albo portki, więc jej na to pozwalam). Gorzej, że on uważa, że jej warczenie jest najlepsze na świecie i goni za nią jak ona go unika, wysyłam ją do klatki a ten lezie za nią i chce z nią tam siedzieć Muszę go hamować, bo naprawdę staram się, żeby Ru nauczyła się, że lepiej ostrzec i uniknąć konfrontacji niż zabijać potencjalne zagrożenie
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-31, 16:57   #124
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
No czeeeść, wieki całe!

Moja koleżanka miała podobne przeboje z chipem - okazało się na zawodach

Myśmy w niedzielę wybrali się na owieczki z Ru, a wieczorem przyjechała do mnie psiapsióła z nowym nabytkiem - buldożkiem francuskim Moje ciapki są jedne z nielicznych piesków, które w ogóle chcą się bawić z Sheldonem, biedne te krótkie pyszczki


Ale słodziak ten buldożek Mój tam się bawi z takimi maluchami ( w ogóle lubi małe psy, mniejsze od siebie) i z francuskim i angielskim, słodko chrumkają mamy ich trochę na osiedlu
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-31, 21:12   #125
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy - cz. V

Zdecydowanie krótkie ptaki mają gorzej w kontaktach z psami po moich pekinkach widzę. Wszystkie z jakąś rezerwą początkowo do nich podchodzą.
Oprócz tego wydaje mi się, że zapach psa ma istotne znaczenie i tu Kofa ma przerąbane. Żaden pies jej nie lubi z małymi wyjątkami. Nie wiem czy ona im 'śmierdzi' czy po prostu ją ignorują jak ona nie zwraca na nie zbyt dużej uwagi. A przebadana na wszystkie strony, nie wiem od czego to może zależeć.
Chyba że to przez gruczoły, ona ma z nimi stale problem i tylko bardzo systematyczne czyszczenie pomaga.
I postanowiłam że skoro reagownie na psy mamy opanowane i młoda potrafi się ładnie przywitać z psem to daje jej swobodę wyboru. Jak chce się witać to ok, jak chce ignorować też ok. A że ona z psami nie chce mieć nic wspólnego to już jej wybór, przecież jej nie zmusze żeby polubiła psy
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 07:18   #126
Kat2890
Raczkowanie
 
Avatar Kat2890
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
Dot.: Psy - cz. V

Dziewczyny, moja 3,5 mc suka wydrapuje i wygryza mi ściany. Potrafi robić, to nawet podczas naszej obecności. Zła karma? Stres?Nudy? Miała któras podobnie?
__________________
some dance to remember some dance to forget

Edytowane przez Kat2890
Czas edycji: 2016-06-01 o 13:08
Kat2890 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 07:20   #127
SympatycznyAtrament
Nie-rudy lis
 
Avatar SympatycznyAtrament
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 867
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
Zdecydowanie krótkie ptaki mają gorzej w kontaktach z psami
Nooo, wiadomo, nawet mój pies chętniej wybierze do zabawy kaczkę, niż łabędzia, przekichane mają te krótkie ptaki
__________________
Nie mogę dziś przyjść, bo już mnie nie ma.
Cos mi wypadło, nie powiem „do widzenia”.
Szarży pewnego tramwaju jakoś nie odparłem.
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
SympatycznyAtrament jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-01, 07:49   #128
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Jeśli pies drapie ściany przy właścicielach to ja widzę dwie opcje. Albo fatalne relacje ludzie pies albo jakieś zachowania kompulsywne. Nie rozumiem sytuacji ze pies uprawia jakieś niepożądane zachowanie przy właścicielach.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 07:52   #129
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Kat2890 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, moja 3,5 suka wydrapuje i wygryza mi ściany. Potrafi robić, to nawet podczas naszej obecności. Zła karma? Stres?Nudy? Miała któras podobnie?

Moze za mało uwagi mu poświęcasz? Za mało zabaw/spacerów? Albo stres
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 08:07   #130
Kat2890
Raczkowanie
 
Avatar Kat2890
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
Dot.: Psy - cz. V

Jak kładziemy się spać, to ona włazi pod łóżko i tam sobie drapie ścianę. Jak robię coś w łazience czy kuchni to siedzi albo leży obok i potrafi drapać fugi w tym momencie. Generalnie to ona chodzi krok w kork za mną, najchętnie to by we mnie wlazła. Może to początki lęku separacyjnego? Z Dorcią nie miałam takich akcji.
__________________
some dance to remember some dance to forget
Kat2890 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 08:10   #131
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Kat2890 Pokaż wiadomość
Jak kładziemy się spać, to ona włazi pod łóżko i tam sobie drapie ścianę. Jak robię coś w łazience czy kuchni to siedzi albo leży obok i potrafi drapać fugi w tym momencie. Generalnie to ona chodzi krok w kork za mną, najchętnie to by we mnie wlazła. Może to początki lęku separacyjnego? Z Dorcią nie miałam takich akcji.

A po spacerze jak jest zmęczona tez sie tak zachowuje?
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-01, 08:17   #132
Kat2890
Raczkowanie
 
Avatar Kat2890
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez malgo96 Pokaż wiadomość
A po spacerze jak jest zmęczona tez sie tak zachowuje?
Różnie, ale zauważyłam ,że po powrocie do domu szaleje tak do pół godziny, potem się kładzie, bez względu na to czy to były dwie godziny nad wodą gdzie pływała, czy 15 minut po osiedlu. Mam drugiego psa, sukę roczną i głównie na niej wyładowuje swoją energię. Te ściany to niszczy głównie jak nas nie ma. Nie wiem co robię źle, mam wrażenie ,że nie daję sobie z nią rady i za chwilę będzie gorzej.
__________________
some dance to remember some dance to forget
Kat2890 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 08:50   #133
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Jeśli ona drapie podczas pory wypoczynku to.naotawde może być kompulsywne zachowanie. Sposób na rozładowanie stresu. Z tym musisz iść do fachowca. Behawiorysty. A.mozna odciągnąć jej uwagę od tego? Zając czymś innym? A jeśli drapie tylko trochę przed spaniem to można potraktować jako nieszkodliwe dziwactwa
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 09:04   #134
Kat2890
Raczkowanie
 
Avatar Kat2890
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Jeśli ona drapie podczas pory wypoczynku to.naotawde może być kompulsywne zachowanie. Sposób na rozładowanie stresu. Z tym musisz iść do fachowca. Behawiorysty. A.mozna odciągnąć jej uwagę od tego? Zając czymś innym? A jeśli drapie tylko trochę przed spaniem to można potraktować jako nieszkodliwe dziwactwa
Podam przykład. Jestem w łazience-myję wannę, ona leży przy mnie. Nagle zaczyna sobie drapać fugę, mówię Kooraaa, to od razu przestaje i robi minę jakby zapomniała ,że tak nie wolno. Przynoszę jej w zamian coś innego. No i jak my sie kładziemy spać, to mimo że ma legowisko to pcha się pod łóżko, i albo tam zaciąga swoje gryzaki, albo podgryza kufer, słyszę ,że jeszcze czymś tam się zajmuje. Jak sie jej zwróci uwagę to przestaje to robić. Wczoraj obejrzałam pokój, no i jest kilka miejsc gdzie ewidentnie drapała. Jak jestem w domu, to łazi na mną krok w krok. Doris śpi albo na łóżku albo u siebie a tam przy mnie.
__________________
some dance to remember some dance to forget
Kat2890 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 09:22   #135
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Teraz z tego posta to wygląda na zwykłe znudzenia gowniarza. Chwilowe drapanie. Dlaczego ci to przeszkadza? Bo z opisu to żadna tragedia.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 09:39   #136
Kat2890
Raczkowanie
 
Avatar Kat2890
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
Dot.: Psy - cz. V

No bo niszczy mi ściany tym to raz a dwa ,że nie wiem czy ona tego tynku z farbą nie zlizuje, przecież to chemia i jak się tym zatruje No i nie wiem właśnie czy ona to robi z nudów czy coś jej pod kopułką nie gra.
__________________
some dance to remember some dance to forget
Kat2890 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 09:42   #137
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Z tego co pisze to zrozumiałam ze ona to robi wtedy kiedy się jej nudzi. Może wystarczy ją oduczyć. Spróbuj. Jak się nie da, to wtedy martwić się
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 09:43   #138
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Psy - cz. V

A właśnie, jak na to reagujesz?
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 09:45   #139
Kat2890
Raczkowanie
 
Avatar Kat2890
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
Dot.: Psy - cz. V

Jak widzę ,że coś przy mnie drapie to mówię głośno ,że nie wolno i daje jej miśka, piłkę, kość cokolwiek innego. No i ona wtedy przestaje.
__________________
some dance to remember some dance to forget
Kat2890 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-01, 12:10   #140
scandalistka
Zadomowienie
 
Avatar scandalistka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: sercem w Bieszczadach
Wiadomości: 1 066
Dot.: Psy - cz. V

Mam kryzys. Chyba czas żebym pogodziła się z tym, że pies ze zrytą psychiką nigdy nie wyjdzie na prostą. Robimy krok do przodu, dwa czy trzy, albo w ogóle wydaje mi się że już jest całkiem dobrze, to następuje zwrot i znowu jesteśmy w dupie. I tak przez ostatnie dwa lata.
Co z tego że jestem dla niego wsparciem, że wie że może na mnie liczyć i często biegnie do mnie po pomoc, że bez przerwy pracujemy nad jego pewnością siebie, że nie pozwalamy mu się w tych jego chorych lękach zatracić, generalnie robię wszystko co w mojej mocy żeby miał się naprawdę dobrze. Nie zmienię tego psa. Nie wiem co się z nim działo przez pierwsze dwa lata jego życia, czy nie był nigdy socjalizowany i w piwnicy tylko siedział, czy geny ma c*ujowe, nie wiem. Ale chyba muszę w końcu przyjąć do wiadomości, że nadrobienie tego nie jest realne. Czy którejś z Was się udało...? Tak na stałe?
Są dni, że jest wszystko dobrze, a są takie jak dziś, że boi się wszystkiego, siedzi pod szafką i się trzęsie. Randomowy człowiek, randomowe auto, randomowy odgłos, stuknięcie na klatce, otwarte okno, na pewno wszystko chce go zjeść i trzeba się czołgać, dyszeć i kręcić w kółko, kiedy trzeba wyjść z domu. To nie jest strach, to jest panika.
Poddaję się.
W takich chwilach naprawdę mam ochotę urwać łeb każdemu, kto nieodpowiedzialnie rozmnaża psy. A przecież takich psów ze zrytą psychiką są tysiące.
__________________

scandalistka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 12:59   #141
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Kat2890 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, moja 3,5 suka wydrapuje i wygryza mi ściany. Potrafi robić, to nawet podczas naszej obecności. Zła karma? Stres?Nudy? Miała któras podobnie?


Doczytałam że to jednak nudy.... mój poprzedni pies w nocy podjadał (obok swojego legowiska) ściany - kanty były zaokrąglone, ale okazało się że brakuje mu wapnia, więc zaradziliśmy problemowi.

Cytat:
Napisane przez scandalistka Pokaż wiadomość
Mam kryzys. Chyba czas żebym pogodziła się z tym, że pies ze zrytą psychiką nigdy nie wyjdzie na prostą. Robimy krok do przodu, dwa czy trzy, albo w ogóle wydaje mi się że już jest całkiem dobrze, to następuje zwrot i znowu jesteśmy w dupie. I tak przez ostatnie dwa lata.
Co z tego że jestem dla niego wsparciem, że wie że może na mnie liczyć i często biegnie do mnie po pomoc, że bez przerwy pracujemy nad jego pewnością siebie, że nie pozwalamy mu się w tych jego chorych lękach zatracić, generalnie robię wszystko co w mojej mocy żeby miał się naprawdę dobrze. Nie zmienię tego psa. Nie wiem co się z nim działo przez pierwsze dwa lata jego życia, czy nie był nigdy socjalizowany i w piwnicy tylko siedział, czy geny ma c*ujowe, nie wiem. Ale chyba muszę w końcu przyjąć do wiadomości, że nadrobienie tego nie jest realne. Czy którejś z Was się udało...? Tak na stałe?
Są dni, że jest wszystko dobrze, a są takie jak dziś, że boi się wszystkiego, siedzi pod szafką i się trzęsie. Randomowy człowiek, randomowe auto, randomowy odgłos, stuknięcie na klatce, otwarte okno, na pewno wszystko chce go zjeść i trzeba się czołgać, dyszeć i kręcić w kółko, kiedy trzeba wyjść z domu. To nie jest strach, to jest panika.
Poddaję się.
W takich chwilach naprawdę mam ochotę urwać łeb każdemu, kto nieodpowiedzialnie rozmnaża psy. A przecież takich psów ze zrytą psychiką są tysiące.
Mój aktualny psiak tak miał może w mniejszej skali niż u Twojego ale było to bardzo uciążliwe (wzięłam go ze schroniska w wieku ok. 8 tygodni) miał różnorakie lęki, począwszy od strachu na spacerze że go porzucę, trzymał się bardzo blisko nóg, czasami musiałam uważać żeby się o malca nie potknąć, nie chciał odchodzić na spacerze zbyt daleko od domu więc dłuższe spacery nie wchodziły w grę, syndrom wiecznie głodnego psa - piszczenie w trakcie gdy szykowałam jedzenie i potem odruch szybkiego połykania bez gryzienia tego pokarmu, wszystkie odgłosy doprowadzały do go paniki - przejeżdżające auto, przechodzący obok przechodzień, jakikolwiek obcy odgłos powodował że wpadał w panikę i ciągnął z całych swoich sił do domu - niemożliwym było go spuszczać ze smyczy. W domu podobnie wszędzie widział zagrożenie, myślałam że dostanę na głowę
Z większości rzeczy udało mi się go "wyleczyć", socjalizowałam go z osiedlowymi psami, zaczął jeździć z nami samochodem więc stopniowo przestał ich się panicznie bać, rowerzyści nawet mu się spodobali odkąd zobaczył brata na rowerze i się z nim przywitał - lęk minął a nawet przekształcił się w drugą bo zaczepia i wita się z rowerzystami. Z jedzeniem też się uspokoił, nie łyka, spokojnie je, w domu nie boi się drzwi, okna balkonowego, dzwoniącego telefonu, burzy i strzelających petard też już się nie boi. Jedyne co mu pozostało to ograniczone zaufanie do obcych ludzi, szczególnie osób starszych (nie wiem czy to jest kwestia zapachu, czy głosu) mimo że nad tym pracuję do dzisiaj coś mu pozostało... przypuszczam że poprzedni właściciel był starszym człowiekiem który go musiał bić...
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 14:14   #142
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
No czeeeść, wieki całe!

Moja koleżanka miała podobne przeboje z chipem - okazało się na zawodach

Myśmy w niedzielę wybrali się na owieczki z Ru, a wieczorem przyjechała do mnie psiapsióła z nowym nabytkiem - buldożkiem francuskim Moje ciapki są jedne z nielicznych piesków, które w ogóle chcą się bawić z Sheldonem, biedne te krótkie pyszczki

no, troszke czasu uplynelo... za duzo na glowie


moje kurduple chetnie by sie pobawily, zwlaszcza Kala, jej wsio rawno jaki pies ma rozmiar czy mine he he

Cytat:
Napisane przez Kat2890 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, moja 3,5 mc suka wydrapuje i wygryza mi ściany. Potrafi robić, to nawet podczas naszej obecności. Zła karma? Stres?Nudy? Miała któras podobnie?

mam zryte sciany, fugi, progi... Yuma robila to z tesknoty... juz przestala ale dom wyglada nieciekawie, robila to tak mniej wiecej do ukonczenia roku (ma 1.5) ale I tak nie moge nic zostawiac nisko, ponizej 1.5 m bo na bank bedzie zniszczone (raz rozwalila serum do wlosow, na srodku dywanu... plama jak cholera I nie do usuniecia...)

Cytat:
Napisane przez scandalistka Pokaż wiadomość
Mam kryzys. Chyba czas żebym pogodziła się z tym, że pies ze zrytą psychiką nigdy nie wyjdzie na prostą. Robimy krok do przodu, dwa czy trzy, albo w ogóle wydaje mi się że już jest całkiem dobrze, to następuje zwrot i znowu jesteśmy w dupie. I tak przez ostatnie dwa lata.
Co z tego że jestem dla niego wsparciem, że wie że może na mnie liczyć i często biegnie do mnie po pomoc, że bez przerwy pracujemy nad jego pewnością siebie, że nie pozwalamy mu się w tych jego chorych lękach zatracić, generalnie robię wszystko co w mojej mocy żeby miał się naprawdę dobrze. Nie zmienię tego psa. Nie wiem co się z nim działo przez pierwsze dwa lata jego życia, czy nie był nigdy socjalizowany i w piwnicy tylko siedział, czy geny ma c*ujowe, nie wiem. Ale chyba muszę w końcu przyjąć do wiadomości, że nadrobienie tego nie jest realne. Czy którejś z Was się udało...? Tak na stałe?
Są dni, że jest wszystko dobrze, a są takie jak dziś, że boi się wszystkiego, siedzi pod szafką i się trzęsie. Randomowy człowiek, randomowe auto, randomowy odgłos, stuknięcie na klatce, otwarte okno, na pewno wszystko chce go zjeść i trzeba się czołgać, dyszeć i kręcić w kółko, kiedy trzeba wyjść z domu. To nie jest strach, to jest panika.
Poddaję się.
W takich chwilach naprawdę mam ochotę urwać łeb każdemu, kto nieodpowiedzialnie rozmnaża psy. A przecież takich psów ze zrytą psychiką są tysiące.

moja starsza tak ma... choc mam ja odkad skonczyla 13 tygodni to zanim do mnie trafila zaliczyla nieudana adopcje... I nadal cos tam z tego w niej siedzi (ma 2 lata). duzo ja oduczylismy ale czasami ma takie zachowania ze rece opadaja. ale daje jej wolna reke. zostawiam. pocieszanie, glaskanie daje przeciwny skutek.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 14:16   #143
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Suczydlo jest z nami od 6 lat, niektóre zachowania się poprawiły. Ale są takie, które już zostaną. A ja z nimi nie walczę. Szkoda czasu i energii. Kocham ją taka jaka jest.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 16:36   #144
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

Moj Solo ma problem z zostawaniem samotnie w domu. Juz sie znacznie poprawilo, bo dzis zostal sam na godzine i nic nie zniszczyl, to mi daje nadzieje, ze jakas poprawa nastepuje. Poza tym znow mi dzis spieprzyl na spacerze, pogonil za sarna. Tak normalnie to bardzo fajnie reaguje na haslo "Solo do mnie" ale raz mi pogonil za zajacem a dzis za sarna i wtedy moge sobie wolac a i tak nie wroci. Zamowilam gwizdek, moze na gwizdek bedzie reakcja, bo umieram ze strachu, ze mi sie pies zgubi.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 16:41   #145
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Moj Solo ma problem z zostawaniem samotnie w domu. Juz sie znacznie poprawilo, bo dzis zostal sam na godzine i nic nie zniszczyl, to mi daje nadzieje, ze jakas poprawa nastepuje. Poza tym znow mi dzis spieprzyl na spacerze, pogonil za sarna. Tak normalnie to bardzo fajnie reaguje na haslo "Solo do mnie" ale raz mi pogonil za zajacem a dzis za sarna i wtedy moge sobie wolac a i tak nie wroci. Zamowilam gwizdek, moze na gwizdek bedzie reakcja, bo umieram ze strachu, ze mi sie pies zgubi.

O super, napisz czy piesek będzie na gwizdek reagować, bo moj test czasem jak kaczkę zobaczy to biegnie ale po chwili wraca. No mimo wszystko mnie tym denerwuje
Wczoraj na grillu jak wszyscy byli w salonie, spanek przyszedł do kuchni, odsunął krzesło i zjadł 3 paczki ze stołu...
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 16:48   #146
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez malgo96 Pokaż wiadomość
O super, napisz czy piesek będzie na gwizdek reagować, bo moj test czasem jak kaczkę zobaczy to biegnie ale po chwili wraca. No mimo wszystko mnie tym denerwuje
]
Napisze jak gwizdek przyjdzie i juz go troche potestuje Zreszta gwizdek "idzie" do mnie z Polski, o taki http://psiapasja.pl/pl/p/Gwizdek-na-psa-Billik/53. Jedna dziewczyna, ktorej ufam, bo sie zna na zwierzakach, polecila mi ten wlasnie gwizdek.
Ja dzis z moim psem przezylam horror, bo moj idzie w dluuuugaaa i nie wraca po chwili. Wtedy z zajacem to spokojnie znalazlam go po 5 minutach a dzis szukalam go pol godziny, zdazylam sie poplakac, wrocic do domu i patrze a futro wychodzi do mnie z garazu. Sam wrocil do domu
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 16:50   #147
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Napisze jak gwizdek przyjdzie i juz go troche potestuje Zreszta gwizdek "idzie" do mnie z Polski, o taki http://psiapasja.pl/pl/p/Gwizdek-na-psa-Billik/53. Jedna dziewczyna, ktorej ufam, bo sie zna na zwierzakach, polecila mi ten wlasnie gwizdek.

Ja dzis z moim psem przezylam horror, bo moj idzie w dluuuugaaa i nie wraca po chwili. Wtedy z zajacem to spokojnie znalazlam go po 5 minutach a dzis szukalam go pol godziny, zdazylam sie poplakac, wrocic do domu i patrze a futro wychodzi do mnie z garazu. Sam wrocil do domu

Współczuje ale najważniejsze ze wrócił ..tez bym chyba zawału dostała na takie cos
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 16:55   #148
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

No mnie cisnienie tak skoczylo, ze musialam tabletke zjesc I niestety pies bedzie chodzil na smyczy albo na lince tak dlugo az bedzie reagowal za kazdym razem na wolanie albo na gwizdek,nawet jak mu zajac usiadzie na nosie, bo ja moge nie przezyc drugiej takiej akcji
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 17:22   #149
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Mój mi też kiedyś za zającem pogonił, nie wiem skąd te zające się biorą w centrum miasta i to w biały dzień w południe... wyskoczył z większej kępy trawy, myślałam że już mam po psie i zawału dostanę z tego wszystkiego, na szczęście zając schował się jak kot - pod zaparkowany samochód na pobliskim parkingu i tym sposobem udało mi się go złapać. Miał wtedy 6 miesięcy... teraz wkrótce stuknie mu 4 lata i już jest trochę mądrzejszy
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-01, 17:32   #150
diabliczka66
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 919
Dot.: Psy - cz. V

Lek separacyjny, demolka , i żarcie wszystkiego co nie ucieka .... ja mam tylko posokowca. To jest dopiero psi gamon. O ciastkach na stole mogę pomarzyć heh

notatnik
diabliczka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-02 20:23:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:29.