Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[RosesAreRed]

Pińć złotych

[gingerbre]

Napisane przez RosesAreRed

Pińć złotych

Tylko tyle? Ja bym tam sobie jeszcze ze dwa zera dodała :P

[pluszowy_kot]

Napisane przez gingerbre

Nosidełko ergonomiczne Bondolino? Niby piszą, że od 0 do 36 miesięcy, ale jak dla mnie to dziecko już powinno umieć siedzieć, żeby się w to bawić? Producent wprowadza w błąd, czy faktycznie można już takiego miesięcznego malucha w tym nosić?

Dziewczyna, która uczyła nas wiązać mówiła, żeby absolutnie nie wierzyć, że nosidło może być od urodzenia. Do nosidła dziecko musi samo stabilnie usiąść, a przez "samo" mamy rozumieć że z leżenia podnosi się do siadu, a nie że siedzi posadzone.

Napisane przez gingerbre

Boje się, że z chusta sobie nie poradzę :P Takie nosidełko wydaje mi się bezpieczniejsze i prostsze w obsłudze. Bezpieczniejsze, bo sztywne i podtrzymuje dziecko, chociaż wiem, że to nie jest dobre dla takiego malucha, bo zmusza do określonej pozycji. Spróbuję jakąś używana chustę kupić Są też chyba jakieś wypożyczalnie chust...

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Rose a co to za grupa?

Co do pampkow bella happy z makro, mąż nie pamięta ceny, powyżej 30 zł na pewno, a kupuje tam, bo lubi, nie kieruje się cena.

Dobrze związana chusta to najbezpieczniejszy sposób noszenia malucha, przecież kobiety od wieków to robiły wiązanie tylko wygląda na skomplikowane, ja nie wiążę jakoś bardzo dużo a już zajmuje mi to nie więcej niż kilka minut. No i z nową chustą dostaliśmy instrukcję ze zdjęciami wiązań krok po kroku i płytę z instrukcjami. Po wieczornym spacerze w chuście kociak był tak zrelaksowany, że nawet nie pisnął przy myciu, a normalnie potrafi zrobić porządny ryk

[martunia_199]

Napisane przez mialavi

Wlaśnie mnie tez nie boli po kazdym dlatego sie pocieszam ze to nie to ...

Z tym ulozeniem tez moze byc problem i u mnie bo wczoraj karmilam tylko na lezaco i dziecko jadlo normalnie. Tylko musze ja nauczyc jesc na siedzaco bez krzyku bo jak ja wyjde do ludzi

Ja szukalam na poczatku mej drogi doradcy ale u nas w miescie to nie takie proste...

Moj na lezaco też je lepiej

Do tego wszystkiego mam na tym sutku biała krope (((( wymiekam!

[gingerbre]

Napisane przez pluszowy_kot

Dziewczyna, która uczyła nas wiązać mówiła, żeby absolutnie nie wierzyć, że nosidło może być od urodzenia. Do nosidła dziecko musi samo stabilnie usiąść, a przez "samo" mamy rozumieć że z leżenia podnosi się do siadu, a nie że siedzi posadzone.


Dobrze związana chusta to najbezpieczniejszy sposób noszenia malucha, przecież kobiety od wieków to robiły wiązanie tylko wygląda na skomplikowane, ja nie wiążę jakoś bardzo dużo a już zajmuje mi to nie więcej niż kilka minut. No i z nową chustą dostaliśmy instrukcję ze zdjęciami wiązań krok po kroku i płytę z instrukcjami. Po wieczornym spacerze w chuście kociak był tak zrelaksowany, że nawet nie pisnął przy myciu, a normalnie potrafi zrobić porządny ryk

Dzięki Kocie Jaka masz chustę?

[RosesAreRed]

Napisane przez gingerbre

Tylko tyle? Ja bym tam sobie jeszcze ze dwa zera dodała :P

Zera sa przereklamowane

[mialavi]

Napisane przez martunia_199

Moj na lezaco też je lepiej

Do tego wszystkiego mam na tym sutku biała krope (((( wymiekam!

Zatkane ujscie kanalika?? Tez to mam i to tak moze Cie boli? Tylko ze ten bol w trakcie karmienia ustaje...
Ale nam sie trafily wszystkie "uroki" karmienia

[synteleia]

Dziewczyny! może któraś może mi pomóc... jestem z małym już w domu i od 3 dni karmie piersią ale zajmuje mi to cały dzień i pół nocy a mały i tak głodny że kończy się dopajaniem z 30 ml bebilonem który kupiłam na wypadek...podobno nie można mieć mało pokarmu ani słabego wiec dlaczego on całe dnie płacze i dopiero jak daję bebilon to zasypia szczęśliwy? Ciągle domaga się jedzenia, od 3 dni wciąż siedzę zgięta żeby go karmić, on początkowo nie chce i zasłania rączkami swoją buzie ale troche walczymy i w końcu udaje mu się przyssać, pije jakis czas i wciaż zasypia, jak odkładam do łóżeczka to ryk wiec znowu próbuje żeby się przyssał, znowu walka, ciagle wypluwa, jak juz sie uda to znów zasypia, wiec go pobudzam żeby aktywnie ssał, po poł h ssania jednej piersi pół ssania drugiej moim zdaniem powinien już spać a on dalej się wierci, jest nie spokojny i za niedługą chwilę ryk. Co robięnie tak? pomóżcie

[urshoola]

Napisane przez mialavi

Połozna jak slysze to slowo to sie we mnie gotuje dziecko zaraz ma 4 tyg a jej ani widu ani slychu... Tyle mam pytan i watpliwosci niektore problemy przez te 4 tyg sama rozwiazalam ...

Do jakiej przychodni zapisalas Emilke?

Do Medici na Stoku zapisalismy w poniedzialek a juz we wtorek mielismy wizyte. Kochana pocisnij przychodnie do ktorej.zapisywalas Ige bo na patronaz jest tylko 6 tygodni a Wam juz chyba 4 idzie.

Napisane przez mialavi

Ja szukalam na poczatku mej drogi doradcy ale u nas w miescie to nie takie proste...

na Czarnowie lub Prostej szukalas?ewentualnie w tej nowej Szkole Rodzenia MIA na Slichowicach?

[gingerbre]

Napisane przez synteleia

Dziewczyny! może któraś może mi pomóc... jestem z małym już w domu i od 3 dni karmie piersią ale zajmuje mi to cały dzień i pół nocy a mały i tak głodny że kończy się dopajaniem z 30 ml bebilonem który kupiłam na wypadek...podobno nie można mieć mało pokarmu ani słabego wiec dlaczego on całe dnie płacze i dopiero jak daję bebilon to zasypia szczęśliwy? Ciągle domaga się jedzenia, od 3 dni wciąż siedzę zgięta żeby go karmić, on początkowo nie chce i zasłania rączkami swoją buzie ale troche walczymy i w końcu udaje mu się przyssać, pije jakis czas i wciaż zasypia, jak odkładam do łóżeczka to ryk wiec znowu próbuje żeby się przyssał, znowu walka, ciagle wypluwa, jak juz sie uda to znów zasypia, wiec go pobudzam żeby aktywnie ssał, po poł h ssania jednej piersi pół ssania drugiej moim zdaniem powinien już spać a on dalej się wierci, jest nie spokojny i za niedługą chwilę ryk. Co robięnie tak? pomóżcie

U mnie to sie ostatecznie skończyło dokarmianiem. Córa najedzona i zadowolona. Ja tez, bo mam na przykład czas, żeby coś w spokoju zjeść

[fruzjape]

Nosidła generalnie sa dla siedzących dzieci, czyli realnie 7/8 miesiąc. Od wielkiego dzwonu wlozylabym 3-4 miesieczniaka. Do noszenia na codzień zdecydowanie chusta.

[sylwiakaa]

Dziewczyny mam kilka pytan.
1. Czy Wasze maluszki tez maja czesto czkawke i zimne raczki?

2. Dzis malutka zjadla rano butle i cala zwymiotowala a teraz je malutko co 0,5-2h ledwo 20-30ml wypluwa butle i nie chce wiecej... mam sie martwic czy to przejsciowe i poczekac co bedzie dalej?

3. czy jest tu jakas mamusia ktora karmi mm i podaje wode malenstwu? moja ma bardzo bialy jezyczek i nie wiem czy moge juz jej dac pare lyczkow wody..

Dodam ze ma tydzien.

[zabciajs]

Sylwiaka w ktory dzien po tp rodziłaś? I jak Ci wywolywali?

Laurose meldunek pieronie!

[gingerbre]

Napisane przez sylwiakaa

Dziewczyny mam kilka pytan.
1. Czy Wasze maluszki tez maja czesto czkawke i zimne raczki?

2. Dzis malutka zjadla rano butle i cala zwymiotowala a teraz je malutko co 0,5-2h ledwo 20-30ml wypluwa butle i nie chce wiecej... mam sie martwic czy to przejsciowe i poczekac co bedzie dalej?

3. czy jest tu jakas mamusia ktora karmi mm i podaje wode malenstwu? moja ma bardzo bialy jezyczek i nie wiem czy moge juz jej dac pare lyczkow wody..

Dodam ze ma tydzien.

1. Tak
2. Poczekalabym na rozwój wydarzeń.
3. Tak, daje wodę, daje rozcienczona herbatę koperkowa lub rumiankowa. Nam położna zaleciła dodatkowo czyścić język patyczkiem owiniętym gaza nasączona woda z cytryna.

[AnneMariie]

Napisane przez sylwiakaa

Dziewczyny mam kilka pytan.
1. Czy Wasze maluszki tez maja czesto czkawke i zimne raczki?

2. Dzis malutka zjadla rano butle i cala zwymiotowala a teraz je malutko co 0,5-2h ledwo 20-30ml wypluwa butle i nie chce wiecej... mam sie martwic czy to przejsciowe i poczekac co bedzie dalej?

3. czy jest tu jakas mamusia ktora karmi mm i podaje wode malenstwu? moja ma bardzo bialy jezyczek i nie wiem czy moge juz jej dac pare lyczkow wody..

Dodam ze ma tydzien.

Tak

Ale tygodniowe dziecko wcale nie potrzebuje az tyle jedzenia, szczegolnie ze mm jest bardziej sycace. Moj ma 5 tygodni i czasami je tylko 40, czasem 60 a czasem i 120 mu sie zdarzy. 30ml dla tygodniowego dziecka jest ok.

[gingerbre]

Moja we wtorek kończy 4 tydzień i zdarza jej się zjeść tylko 30 ml a innym razem 90.

[AnneMariie]

Napisane przez gingerbre

Moja we wtorek kończy 4 tydzień i zdarza jej się zjeść tylko 30 ml a innym razem 90.

My tez przeciez nie jemu caly czas tyle samo. Czasem jestesmy mniej glodne a czasem wiecej. Nie swirujmy za bardzo

[sylwiakaa]

Napisane przez zabciajs

Sylwiaka w ktory dzien po tp rodziłaś? I jak Ci wywolywali?

Laurose meldunek pieronie!

40+6

sama sobie wywolalam hihi spacer i przytulaski w sb. a w nd od rana skurcze... masaz szyjki mialam i podane cos na to by rozwarcie sie zrobilo. nawet nie wiem co bo ja juz ledwo kontaktowalam jak skurcze mialam co 3-5minut...

ps. dzieki dziewczyny za odpowiedzi... moze kupie jakas herbatke ktora mozna od 1tz.

a to ze malo je to stwierdzila kolezanka. spojrzala na kartke i mowi ze malo. bo wczoraj zaczela juz duzo jesc... ehh nie lubie takich doradcow.. mam ochote sie wyzalic z jej rad.. ale to duzo pisania...

[gingerbre]

Napisane przez AnneMariie

My tez przeciez nie jemu caly czas tyle samo. Czasem jestesmy mniej glodne a czasem wiecej. Nie swirujmy za bardzo

Dla mnie to akurat normalne i mnie to nie dziwi nie wlewam w nią na sile

[manufakturapiekna]

Napisane przez sylwiakaa

40+6

sama sobie wywolalam hihi spacer i przytulaski w sb. a w nd od rana skurcze... masaz szyjki mialam i podane cos na to by rozwarcie sie zrobilo. nawet nie wiem co bo ja juz ledwo kontaktowalam jak skurcze mialam co 3-5minut...

ps. dzieki dziewczyny za odpowiedzi... moze kupie jakas herbatke ktora mozna od 1tz.

a to ze malo je to stwierdzila kolezanka. spojrzala na kartke i mowi ze malo. bo wczoraj zaczela juz duzo jesc... ehh nie lubie takich doradcow.. mam ochote sie wyzalic z jej rad.. ale to duzo pisania...

Sylwia takie rady wpuszczaj jednym a wypuszczaj drugim uchem. W ogole sie nie przejmuj

[gingerbre]

U mnie z kolei koleżanka stwierdziła, że przekarmiam, bo jej starsze o tydzień 90 nie zjedzą. Nie powiem, że mnie to nie zastanowiło, ale każde dziecko jest inne, nie ma co porównywać

[martunia_199]

Napisane przez mialavi

Zatkane ujscie kanalika?? Tez to mam i to tak moze Cie boli? Tylko ze ten bol w trakcie karmienia ustaje...
Ale nam sie trafily wszystkie "uroki" karmienia

Masakra! a coś z tym robiłaś? Przekluwalas?

[agassek]

Sylwia, czkawka i chłodne rączki są normalne co do reszty to nie wiem

Synteleia, u mnie czasem to podobnie wygląda, mam wrażenie, że nic innego nie robię, tylko karmię ale wychodzę z założenia, że widocznie nasze maleństwa na razie tego właśnie potrzebują... chyba chodzi bardziej o potrzebę bliskości niż o samo jedzenie

[zabciajs]

Napisane przez sylwiakaa

40+6

sama sobie wywolalam hihi spacer i przytulaski w sb. a w nd od rana skurcze... masaz szyjki mialam i podane cos na to by rozwarcie sie zrobilo. nawet nie wiem co bo ja juz ledwo kontaktowalam jak skurcze mialam co 3-5minut...

Czyli ja rekordzistka. 40+7 i w dodatku niewiadomo kiedy będą wywoływać.
Łażenie wczorajsze do upadłego nic nie dało.

[pluszowy_kot]

Napisane przez gingerbre

Dzięki Kocie Jaka masz chustę?

Kupiliśmy nową lennylamb, tkana splotem skośno-krzyżowym, 100% bawełny, 2 gatunek.

Napisane przez synteleia

Dziewczyny! może któraś może mi pomóc... jestem z małym już w domu i od 3 dni karmie piersią ale zajmuje mi to cały dzień i pół nocy a mały i tak głodny że kończy się dopajaniem z 30 ml bebilonem który kupiłam na wypadek...podobno nie można mieć mało pokarmu ani słabego wiec dlaczego on całe dnie płacze i dopiero jak daję bebilon to zasypia szczęśliwy? Ciągle domaga się jedzenia, od 3 dni wciąż siedzę zgięta żeby go karmić, on początkowo nie chce i zasłania rączkami swoją buzie ale troche walczymy i w końcu udaje mu się przyssać, pije jakis czas i wciaż zasypia, jak odkładam do łóżeczka to ryk wiec znowu próbuje żeby się przyssał, znowu walka, ciagle wypluwa, jak juz sie uda to znów zasypia, wiec go pobudzam żeby aktywnie ssał, po poł h ssania jednej piersi pół ssania drugiej moim zdaniem powinien już spać a on dalej się wierci, jest nie spokojny i za niedługą chwilę ryk. Co robięnie tak? pomóżcie

Nie chcę się tu mądrować bo ja to tylko kpi, więc o kp wiem tylko teoretycznie, ale nasza doradczyni od laktacji ostrzegała przed dokarmianiem, mówiła, że jak dziecko tak wisi to stymuluje produkcję, żeby więcej mleka się produkowało. Jak dokarmiamy sztucznym to organizm nie ma sygnału, że potrzeba więcej mleka i koło się nakręca - my nie produkujemy, w piersiach mało, dziecko chce ciągle wisieć, sięgamy po coraz więcej mm, bo nie wyrabiamy z produkcją. Radziła się te kilka dni przemęczyć, bo to przejściowe i później się wyrówna. Oczywiście wyjątkiem są "high need babies", które trzymają się piersi bo potrzebują być blisko.

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

Kupiliśmy nową lennylamb, tkana splotem skośno-krzyżowym, 100% bawełny, 2 gatunek.


Nie chcę się tu mądrować bo ja to tylko kpi, więc o kp wiem tylko teoretycznie, ale nasza doradczyni od laktacji ostrzegała przed dokarmianiem, mówiła, że jak dziecko tak wisi to stymuluje produkcję, żeby więcej mleka się produkowało. Jak dokarmiamy sztucznym to organizm nie ma sygnału, że potrzeba więcej mleka i koło się nakręca - my nie produkujemy, w piersiach mało, dziecko chce ciągle wisieć, sięgamy po coraz więcej mm, bo nie wyrabiamy z produkcją. Radziła się te kilka dni przemęczyć, bo to przejściowe i później się wyrówna. Oczywiście wyjątkiem są "high need babies", które trzymają się piersi bo potrzebują być blisko.

Dajesz radę ja wiązać sama? Ja chyba używana kupię jednak co by już złamana byla

[Monanka83]

Napisane przez synteleia

Dziewczyny! może któraś może mi pomóc... jestem z małym już w domu i od 3 dni karmie piersią ale zajmuje mi to cały dzień i pół nocy a mały i tak głodny że kończy się dopajaniem z 30 ml bebilonem który kupiłam na wypadek...podobno nie można mieć mało pokarmu ani słabego wiec dlaczego on całe dnie płacze i dopiero jak daję bebilon to zasypia szczęśliwy? Ciągle domaga się jedzenia, od 3 dni wciąż siedzę zgięta żeby go karmić, on początkowo nie chce i zasłania rączkami swoją buzie ale troche walczymy i w końcu udaje mu się przyssać, pije jakis czas i wciaż zasypia, jak odkładam do łóżeczka to ryk wiec znowu próbuje żeby się przyssał, znowu walka, ciagle wypluwa, jak juz sie uda to znów zasypia, wiec go pobudzam żeby aktywnie ssał, po poł h ssania jednej piersi pół ssania drugiej moim zdaniem powinien już spać a on dalej się wierci, jest nie spokojny i za niedługą chwilę ryk. Co robięnie tak? pomóżcie

Wg mnie jest przejedzony na ironię. ..

[fruzjape]

Napisane przez synteleia

Dziewczyny! może któraś może mi pomóc... jestem z małym już w domu i od 3 dni karmie piersią ale zajmuje mi to cały dzień i pół nocy a mały i tak głodny że kończy się dopajaniem z 30 ml bebilonem który kupiłam na wypadek...podobno nie można mieć mało pokarmu ani słabego wiec dlaczego on całe dnie płacze i dopiero jak daję bebilon to zasypia szczęśliwy? Ciągle domaga się jedzenia, od 3 dni wciąż siedzę zgięta żeby go karmić, on początkowo nie chce i zasłania rączkami swoją buzie ale troche walczymy i w końcu udaje mu się przyssać, pije jakis czas i wciaż zasypia, jak odkładam do łóżeczka to ryk wiec znowu próbuje żeby się przyssał, znowu walka, ciagle wypluwa, jak juz sie uda to znów zasypia, wiec go pobudzam żeby aktywnie ssał, po poł h ssania jednej piersi pół ssania drugiej moim zdaniem powinien już spać a on dalej się wierci, jest nie spokojny i za niedługą chwilę ryk. Co robięnie tak? pomóżcie

Dzieci ryczą nie tylko dlatego, ze sa głodne. Ryczą choćby dlatego, ze sa zmęczone. Jak nie chce piersi, to na moj gust głodny nie jest. Daj mu pospać na sobie, nie odkładaj go od razu do łóżeczka. Dzieci bywają nieodkladalne.

Dla pocieszenia: nieodkladalna przez tygodnie Ula dzisiaj sama zasnęła w łóżeczku i śpi juz prawie 2 godziny

[Monanka83]

Napisane przez fruzjape

Dzieci ryczą nie tylko dlatego, ze sa głodne. Ryczą choćby dlatego, ze sa zmęczone. Jak nie chce piersi, to na moj gust głodny nie jest. Daj mu pospać na sobie, nie odkładaj go od razu do łóżeczka. Dzieci bywają nieodkladalne.

Dla pocieszenia: nieodkladalna przez tygodnie Ula dzisiaj sama zasnęła w łóżeczku i śpi juz prawie 2 godziny

Dokładnie

[manufakturapiekna]

Napisane przez fruzjape

Dzieci ryczą nie tylko dlatego, ze sa głodne. Ryczą choćby dlatego, ze sa zmęczone. Jak nie chce piersi, to na moj gust głodny nie jest. Daj mu pospać na sobie, nie odkładaj go od razu do łóżeczka. Dzieci bywają nieodkladalne.

Dla pocieszenia: nieodkladalna przez tygodnie Ula dzisiaj sama zasnęła w łóżeczku i śpi juz prawie 2 godziny

Moja tez w nocy od 21 do 5 spala w swoim lozku

Ale od rana tylko rece lub chusta

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka