Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[urshoola]

Napisane przez zabciajs

Jestem ciekawa strasznie jak to jest kochać miłością matczyną, jaka to różnica w porównaniu z miłościa do męża, taka tam rozkminka, ale i tak się nie dowiem póki Mała po tamtej stronie

Nie umiem.Ci powiedziec na czym polega milosc matczyna bo to chybs inny rodzaj uczucia, ja moja mala traktuje czasem przedmiotowo. Nakarmic przebrac i odlozyc do lozka, ale jak ja karmie to mnie tak rozczula o ile nic nie boli, ze nie wyobrazam sobie wtedy zycia bez niej podobnie jak i bez meza ;-)
jest to zupelnie nowe inne doznanie, wkurza Cie a zarazem nie umiesz bez niej zyc. Chociaz to drugie uczucie przychodzi po jakis 2 tyg a na pewno z tydzien po porodzie noe od razu bo jak czlowiek zmeczony to i to male.stworzenie potrafi niezle zirytowac ;-)

[Monanka83]

Napisane przez AnneMariie

Dziewczyny... Anegdotka na dzisiaj. Bylismy w parku na spacerze i maly byl glodny, wiec siedzielismy na lawce i nakarmilam. Nie zebym swiecila cyckami no ale widac ze karmilam. Oddalam malego tacie i chcialam sie ubrac(wciaz zaslonieta pieluszka) a jakis facet szedl z rodzina i probowal podejrzec cycka jak sie ubieralam! I to tak w oczywisty sposob, ze prawie lezalam ze smiechu.. Seksowna mamuska ze mnie :p

Jedni lubią pomarańcze, inni jak im nogi śmierdzą hahah, freak

[lourose]

Napisane przez Iwonia27

Dzieki ja za Ciebie tez mam zaciśniete.

Kurcze nie wiem co wolałabym rodzic ponoc taki kamień to też nie pierdnięcie.

Napisane przez AnneMariie

Dziewczyny... Anegdotka na dzisiaj. Bylismy w parku na spacerze i maly byl glodny, wiec siedzielismy na lawce i nakarmilam. Nie zebym swiecila cyckami no ale widac ze karmilam. Oddalam malego tacie i chcialam sie ubrac(wciaz zaslonieta pieluszka) a jakis facet szedl z rodzina i probowal podejrzec cycka jak sie ubieralam! I to tak w oczywisty sposob, ze prawie lezalam ze smiechu.. Seksowna mamuska ze mnie :p

Zbok! Widzisz, oprócz fabryki mleka jesteś dalej obiektem seksualnym

[pluszowy_kot]

Napisane przez AnneMariie

No nie wiem. W irl bylam o 7 rano, o 9 zaczeli wywolywac, o 15 tak na serio sie zaczelo i o polnocy urodzilam. Jakbym przyszla wieczorem to poprostu bym lezala do rana :p

Kochana, podstawowa różnica - w Irlandii a tutaj to wiesz - kasa za pobyt od NFZ musi się zgadzać, więc nie można nic robić za szybko

[gingerbre]

Dzięki dziewczyny! Codziennie kilka kup było, więc się przyzwyczaiłam :P

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Dr Karp... faktycznie to działa Obyło się dzisiaj bez dzikiej wieczornej histerii

[Monanka83]

U nas tez Karp dawał radę, niestety musieliśmy go porzucić, ale niezawodnie działa też suszarka; )

[martunia_199]

Ja Karpa kupiłam przed porodem ale nie zdążyłam całego przeczytać. Może uda się któryś dzień w ogrodzie polezec na leżaczku i odczytać do końca

[RosesAreRed]

Iwonia, nie rozpedzilas sie za bardzo z tymi porodami? Daj znac jak juz urodzisz kamien, zmierz i zwaz, dopiszemy cie raz jeszcze na pierwsza strone

Ann, ja dzis tez mialam podgladacza. Moja mama zwrocila mu uwage to sie speszyl

[Iwonia27]

Laurose doktor mnie pocieszył ze dam rade- troche zapiecze taa
Miał być dzisiaj urodzony a tu pije sikam i nic noze oksy trzeba jakąś podłączyć.
Mąż popija piwko i myslę że by mi dobrze zrobiło ale Igor nie pozwala...
Roses usg mowi o 4mm ale wiadomo błąd pomiaru jak to przy usg. To mam nadzieje ze jakby co to bedzie mniejszy i ani sie obejrze i wydam jedynie okrzyk "ooo kamyk"

[zabciajs]

Iwonia witaj wśród rodzących hehe

Mala mi tak się wierci na Grażynie, ja nie wiem co ona mi robi

Ciekawe czy dziś usne A już drugi dzień bez drzemki i pobudka bardzo wczesnie, no i noc z pobudką co godzine.

[martunia_199]

Napisane przez zabciajs

Iwonia witaj wśród rodzących hehe

Mala mi tak się wierci na Grażynie, ja nie wiem co ona mi robi

Ciekawe czy dziś usne A już drugi dzień bez drzemki i pobudka bardzo wczesnie, no i noc z pobudką co godzine.

Śpij kobieto smacznie bo następna przespana noc może być za kilka lat dopiero

[fablous]

Napisane przez martunia_199

A bolało to przeklucie? Czytałam te strony. Sode już uskutecznilam ale nic nie dalo. Karmienie też było..

Ja też miałam zatkane ujście kanalika, tak jak pisałam próbowałam wielu metod z bloga Hafiji - przekłuwanie, ogrzewanie, soda itp, nic nie pomagało. Kanalik w końcu odetkał się sam ale dzień przed tym nosiłam w biustonoszu wacik nasączony olejem kokosowym i być może faktycznie zmiękczył ten czop na końcu. Nie jestem pewna czy akurat to zadziałało ale na pewno warto wypróbować.

Napisane przez AnneMariie

Dziewczyny... Anegdotka na dzisiaj. Bylismy w parku na spacerze i maly byl glodny, wiec siedzielismy na lawce i nakarmilam. Nie zebym swiecila cyckami no ale widac ze karmilam. Oddalam malego tacie i chcialam sie ubrac(wciaz zaslonieta pieluszka) a jakis facet szedl z rodzina i probowal podejrzec cycka jak sie ubieralam! I to tak w oczywisty sposob, ze prawie lezalam ze smiechu.. Seksowna mamuska ze mnie :p

Może po prostu facet zgłodniał

U nas weekend pełen wrażeń, wczoraj i dziś goście, Ala znów dostała mnóstwo prezentów. Pierwszy raz zaliczyła wizytę na działce gdzie buduje się nasz domek. Nie wiem czy jej się podobał bo standardowo cały czas spała w wózku Potem byliśmy u teściów. Teściowa oczywiście przewisiała nad Małą cały czas, bujała ją, non stop okrywała mimo że 25 stopni na zewnątrz...

A tak w ogóle to moje Słoneczko kończy dziś miesiąc

Żabcia pytałaś o miłość matczyną - dla mnie to jest uczucie niemożliwe do opisana i nieporównywalne z niczym innym. Odkąd Ala jest z nami to mam wrażenie jakbym była na lekkim haju ze szczęścia. Takie uczucie jakie masz np po zdaniu jakiegoś ważnego egzaminu, tylko to szczęście trwa nieprzerwanie. Czasem budzę się i próbuję ogarnąć myślami jak bardzo kocham to malutkie stworzenie i samą mnie to przerasta. To jest miłość bezwarunkowa, niewymagająca niczego w zamian. Nawet jak zdarzają się cięższe chwile, jak Mała marudzi, jak wstaję w nocy bo pincetny raz wypluła smoczka to i tak nie mam wątpliwości czy da się kochać mocniej niż to jak ją kocham. Wielokrotnie patrząc w te ufne ślepka Ali, w jej piękną buźkę to łapię się na tym, że oczy mi się robią wilgotne ze szczęścia i ze wzruszenia. Wiem, że o więcej nie mogliśmy prosić i że mamy za co dziękować do końca naszych dni. Wszystko bym oddała za to moje maleństwo i w ogień bym za nią skoczyła bez chwili wahania. Mam też ogromne poczucie odpowiedzialności, bo wiem że los tej istotki jest całkowicie zależny od nas. Każdego dnia jej szepczę, że nigdy jej nie zostawię, zawsze będę przy niej kiedy tylko będzie mnie potrzebować i będę jej zapewniać wszystko co tylko będę mogła aby była szczęśliwa. Myślę, że przed porodem nawet moje uczucie do męża nie było tak mocne, mimo, iż myślałam, że kocham go najmocniej jak umiem. Jednak dopiero teraz poznałam prawdziwy sens słów kochać nad życie bo kocham ich oboje bezgraniczne

[201701091517]

Napisane przez Iwonia27

Roses usg mowi o 4mm ale wiadomo błąd pomiaru jak to przy usg. To mam nadzieje ze jakby co to bedzie mniejszy i ani sie obejrze i wydam jedynie okrzyk "ooo kamyk"

Miałam też 4 mm i generalnie nawet nie poczułam jak wypadł podczas siku więc myślę, że będzie bezboleśnie No i ogólnie można przeoczyć "ten moment" więc jak chcesz go złapać to sikaj przez gazę czy gaziki ;D Tak radzą, żeby dowiedzieć się jaki to typ kamienia.
Te większe kamienie są gorsze bo trzeba rozbijać ultradźwiękami, no i ranią moczowody.


Dziewczyny macie te misie-szumisie? Są dwa typy w internecie i nie wiem czym one się różnią? Jeden taka okrągła kuleczka, a drugi taki z odnogami jakby ;D Który jest lepszy? To w ogóle ma jakieś znaczenie?

[martunia_199]

Kurcze złapałam kleszcza ((( mąż go wyciągnął całego na szczęście ale i tak już jestem zesrana czy dzieci nie złapaly. Zuzie już ogladnelam i niby nie ma. Jutro muszę Tymka sprawdzić (((

[manufakturapiekna]

Napisane przez zabciajs

Iwonia witaj wśród rodzących hehe

Mala mi tak się wierci na Grażynie, ja nie wiem co ona mi robi

Ciekawe czy dziś usne A już drugi dzień bez drzemki i pobudka bardzo wczesnie, no i noc z pobudką co godzine.

Zabcia Corcia pewnie robi podkop

Napisane przez martunia_199

Kurcze złapałam kleszcza ((( mąż go wyciągnął całego na szczęście ale i tak już jestem zesrana czy dzieci nie złapaly. Zuzie już ogladnelam i niby nie ma. Jutro muszę Tymka sprawdzić (((

O nie! Te cholerstwa sa wszedzie. Pamietaj ze mozesz tego gada zbadac.

[dzustam]

Mam szumisia z nogami. Wyglada smiechowo, ale fajne sa te nóżki. Mozna je zatknac na lozeczku lub innej rzeczy. I dodoatkowo nasz szumis ma funkcję cry sensor. Fajny jest.

[manufakturapiekna]

Napisane przez fablous

Ja też miałam zatkane ujście kanalika, tak jak pisałam próbowałam wielu metod z bloga Hafiji - przekłuwanie, ogrzewanie, soda itp, nic nie pomagało. Kanalik w końcu odetkał się sam ale dzień przed tym nosiłam w biustonoszu wacik nasączony olejem kokosowym i być może faktycznie zmiękczył ten czop na końcu. Nie jestem pewna czy akurat to zadziałało ale na pewno warto wypróbować.



Może po prostu facet zgłodniał

U nas weekend pełen wrażeń, wczoraj i dziś goście, Ala znów dostała mnóstwo prezentów. Pierwszy raz zaliczyła wizytę na działce gdzie buduje się nasz domek. Nie wiem czy jej się podobał bo standardowo cały czas spała w wózku Potem byliśmy u teściów. Teściowa oczywiście przewisiała nad Małą cały czas, bujała ją, non stop okrywała mimo że 25 stopni na zewnątrz...

A tak w ogóle to moje Słoneczko kończy dziś miesiąc

Żabcia pytałaś o miłość matczyną - dla mnie to jest uczucie niemożliwe do opisana i nieporównywalne z niczym innym. Odkąd Ala jest z nami to mam wrażenie jakbym była na lekkim haju ze szczęścia. Takie uczucie jakie masz np po zdaniu jakiegoś ważnego egzaminu, tylko to szczęście trwa nieprzerwanie. Czasem budzę się i próbuję ogarnąć myślami jak bardzo kocham to malutkie stworzenie i samą mnie to przerasta. To jest miłość bezwarunkowa, niewymagająca niczego w zamian. Nawet jak zdarzają się cięższe chwile, jak Mała marudzi, jak wstaję w nocy bo pincetny raz wypluła smoczka to i tak nie mam wątpliwości czy da się kochać mocniej niż to jak ją kocham. Wielokrotnie patrząc w te ufne ślepka Ali, w jej piękną buźkę to łapię się na tym, że oczy mi się robią wilgotne ze szczęścia i ze wzruszenia. Wiem, że o więcej nie mogliśmy prosić i że mamy za co dziękować do końca naszych dni. Wszystko bym oddała za to moje maleństwo i w ogień bym za nią skoczyła bez chwili wahania. Mam też ogromne poczucie odpowiedzialności, bo wiem że los tej istotki jest całkowicie zależny od nas. Każdego dnia jej szepczę, że nigdy jej nie zostawię, zawsze będę przy niej kiedy tylko będzie mnie potrzebować i będę jej zapewniać wszystko co tylko będę mogła aby była szczęśliwa. Myślę, że przed porodem nawet moje uczucie do męża nie było tak mocne, mimo, iż myślałam, że kocham go najmocniej jak umiem. Jednak dopiero teraz poznałam prawdziwy sens słów kochać nad życie bo kocham ich oboje bezgraniczne

Fab pieknie opisalas uczucia.

Ja od siebie moge dodac ze w koncu czuje spelnienie i nic nie jest wazniejsze od tych pieknych, wpatrzonych niebieskich ślepek.

Napisane przez Lambadaa

Miałam też 4 mm i generalnie nawet nie poczułam jak wypadł podczas siku więc myślę, że będzie bezboleśnie No i ogólnie można przeoczyć "ten moment" więc jak chcesz go złapać to sikaj przez gazę czy gaziki ;D Tak radzą, żeby dowiedzieć się jaki to typ kamienia.
Te większe kamienie są gorsze bo trzeba rozbijać ultradźwiękami, no i ranią moczowody.


Dziewczyny macie te misie-szumisie? Są dwa typy w internecie i nie wiem czym one się różnią? Jeden taka okrągła kuleczka, a drugi taki z odnogami jakby ;D Który jest lepszy? To w ogóle ma jakieś znaczenie?

Ja zamowilam na dzien matki ptaszka whisbear bo byla fajna promocja. Chyba dziala troche na Malutka

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

Zabcia Corcia pewnie robi podkop

Hahaha

Fab fajnie opisanie.
Urshoola bardzo szczerze, podobalo mi się.
Anne, spełnienie. Musi to być niesamowite uczucie

[Mad_lenka]

Napisane przez Lambadaa

Miałam też 4 mm i generalnie nawet nie poczułam jak wypadł podczas siku więc myślę, że będzie bezboleśnie No i ogólnie można przeoczyć "ten moment" więc jak chcesz go złapać to sikaj przez gazę czy gaziki ;D Tak radzą, żeby dowiedzieć się jaki to typ kamienia.
Te większe kamienie są gorsze bo trzeba rozbijać ultradźwiękami, no i ranią moczowody.


Dziewczyny macie te misie-szumisie? Są dwa typy w internecie i nie wiem czym one się różnią? Jeden taka okrągła kuleczka, a drugi taki z odnogami jakby ;D Który jest lepszy? To w ogóle ma jakieś znaczenie?

Ja mam szumisia kuleczkę. Właśnie zastosowałyśmy metody Karpa i sukces- Gaja przestała " marudzić" i zasneła.
Leży sobie na boczku, nad glową szumiś szuuuuu szuuuu, w buzi smoczek i lula. Ja tylko nie stosuje opatulania, bo go nie potrzebuje. Bardzo lubi swoje rączki dobrze się złożyło, że nie kupiłam woombie.

[pluszowy_kot]

Z tymi rękami chodzi o to, że takie małe dziecko jeszcze nie koordynuje ruchów rąk, więc jak wpadnie w "szał" to nimi macha, przeszkadza sam sobie i jeszcze bardziej się nakręca. Dlatego Karp jako pierwszy krok do uspokojenia wrzaskuna podaje spowijanie. Ale serio mówimy o ryku a nie o marudzeniu

[sylwiakaa]

eh ciagle zauwazam cos niepokojacego u malej teraz szybki dyszacy oddech przez sen... wczesniej bo cos charczalo jej... ale nic w nosku nie widac... kiedy to przechodzi przy pierwszym dziecku??

[no_doubt]

My mamy szumisia z odnogami...i nie powiem...czasami pomaga...

U nas karmienie nr 1

Sylwiakaa...ja cały czas jestem w strachu....boję się, że wszystko robię źle albo czegoś nie robię a powinnam....

[Monanka83]

Napisane przez sylwiakaa

eh ciagle zauwazam cos niepokojacego u malej teraz szybki dyszacy oddech przez sen... wczesniej bo cos charczalo jej... ale nic w nosku nie widac... kiedy to przechodzi przy pierwszym dziecku??

Jak kopniemy w kalendarz to nam przejdzie myślę że już zawsze będziemy się martwić o nasze maleństwa, czy będą miały 20 godzin, dni, czy lat - jesteśmy matkami

[gingerbre]

Napisane przez sylwiakaa

eh ciagle zauwazam cos niepokojacego u malej teraz szybki dyszacy oddech przez sen... wczesniej bo cos charczalo jej... ale nic w nosku nie widac... kiedy to przechodzi przy pierwszym dziecku??

To naprawdę normalne. Luzik Mnie bawi jak przez sen zaczyna gaworzyc i to przeradza się w płacz i mąż juz cały w pogotowiu, jak by się paliło a ostatnio zastanawiał się, czy nie należy dziecku rąk myć, bo je ciągle do buzi ładuje ja przy nim to jestem mega zdystansowana oaza spokoju

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:35 ----------

Napisane przez martunia_199

Śpij kobieto smacznie bo następna przespana noc może być za kilka lat dopiero

Ja dzisiaj tak sobie pomyślałam, że to baby musi dawać jakiś taki power, że człowiek mimo zmęczenia i bezsennych nocy, jest jak na haju

---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Napisane przez martunia_199

Ja Karpa kupiłam przed porodem ale nie zdążyłam całego przeczytać. Może uda się któryś dzień w ogrodzie polezec na leżaczku i odczytać do końca

Wystarczy obejrzeć film na YouTube

[zabciajs]

Cholera, nie śpie od 4.30:/ I głupie myśli mam, czy z moja Małą wszystko w porządku jak Ona tak wyjść nie chce Ale sie martwie.

[gingerbre]

Napisane przez zabciajs

Cholera, nie śpie od 4.30:/ I głupie myśli mam, czy z moja Małą wszystko w porządku jak Ona tak wyjść nie chce Ale sie martwie.

Na pewno wszystko ok Moja mama czekała na mnie około 2 tygodni i oboje nie narzekamy Chociaż podobno jako niemowlę, byłam straszna maruda, ale teraz mam za swoje :P

[zabciajs]

Napisane przez gingerbre

Na pewno wszystko ok Moja mama czekała na mnie około 2 tygodni i oboje nie narzekamy Chociaż podobno jako niemowlę, byłam straszna maruda, ale teraz mam za swoje :P

W sumie moja na mnie też dwa tygodnie.
Ale super jestem nie wyspana, spalam jakies 4,5 godziny, jeśli dziś będą chcieli działać to będę pół przytomna. Ehh ten mózg kobity.

[gingerbre]

Napisane przez zabciajs

W sumie moja na mnie też dwa tygodnie.
Ale super jestem nie wyspana, spalam jakies 4,5 godziny, jeśli dziś będą chcieli działać to będę pół przytomna. Ehh ten mózg kobity.

Ale to chyba nawet dobrze :P ja przed cc zastanawiałam się, czy nie zarwac nocy, żebym następnego dnia była tak zmęczona, że nie mialabym siły się stresować niestety nie wyszło, ale plan byl dobry :P

[zabciajs]

Napisane przez gingerbre

Ale to chyba nawet dobrze :P ja przed cc zastanawiałam się, czy nie zarwac nocy, żebym następnego dnia była tak zmęczona, że nie mialabym siły się stresować niestety nie wyszło, ale plan byl dobry :P

Hehe ja tam chcialam się wyspac, ale nie wyszło. Głowa mnie nawet pobolewa z niewyspania.
Jade do szpitala na czczo, nie wiem czy dobrze. Ale jak beda chciali jakies badania zrobic czy coś? Tak zeby sobie nie pluć w brode,ze moglam nie jesc i np poród przesuną czy coś.
Najwyzej mąż mi skoczy po jakieś jedzonko.

[gingerbre]

Napisane przez zabciajs

Hehe ja tam chcialam się wyspac, ale nie wyszło. Głowa mnie nawet pobolewa z niewyspania.
Jade do szpitala na czczo, nie wiem czy dobrze. Ale jak beda chciali jakies badania zrobic czy coś? Tak zeby sobie nie pluć w brode,ze moglam nie jesc i np poród przesuną czy coś.
Najwyzej mąż mi skoczy po jakieś jedzonko.

Ja nie byłam na czczo i tak mi zrobili badania. Tzn. śniadanie jadłam kolo 5, a zanim trafiłam na oddział było kolo 13, wiec można powiedzieć, że jednak na czczo, a w szpitalu byłam przed 8. Na Twoim miejscu bym coś zjadła, chyba, że ten szpital z mega ekspresowego przyjęcia słynie, w co wątpię