Słyszysz wystrzał... i co robisz dalej?

[pink69]

jakbym usłyszała strzały myslałabym,że to co innego,ale i tak w razie czego bym zwiewała.

[mtlk]

mysle ze poszlabym sprawdzic do sie stalo.. jednak tak na prawde nie jestem pewna bo wrodzona ciekawosc ciagnela by mnei w tam to miejsce ale z drugiej strony moze obudzilaby sie we mnie jakas obawa i uciekla bym jak najalej trudno powiedziec

[cannelle89]

Napisane przez mtlk

mysle ze poszlabym sprawdzic do sie stalo.. jednak tak na prawde nie jestem pewna bo wrodzona ciekawosc ciagnela by mnei w tam to miejsce ale z drugiej strony moze obudzilaby sie we mnie jakas obawa i uciekla bym jak najalej trudno powiedziec

Jak dla mnie wazniejsze moje zdrowie i bezpieczenstwo. Ostatnio ucze sie bycie egoistka Ciekawska tez jestem- ale ciekawosc bym zaspokoila bedac juz bezpieczna w domu- i po prostu szukala w necie, TV, radiu czy przypadkiem o tym wydarzeniu nie wspominaja.

[madzior22]

jak najszybciej do domu !!
swoją drogą Maro też tego nie rozumiem, często widzę (na filmach dokumentalnych po tragediach czy cóś takiego) że ludzie zachowują sie czasem irracjonalnie np. coś spada, oni to widzą, ale stoją zamiast uciekać <cojest> ja nawet jeżeli jestem sparlaiżowana strachem i tak potrafię uciekać

[201606210931]

całkiem niedawno ok 2 m-cy temu byl jakiś tajemniczy wybuch u nas w mieście. Też pisali o tym na forum, w lokalnej prasie. Co najdziwniejsze nikt nie wiem do dziś co sie stało, żedne służby: policja, bezpieczenstwo publiczne nie potrafią tego wyjaśnić.
Odgłos wybuchu był tak potęzny ze siedząc w szkole poczulismy trzęsące się ściany i podłogę, chociaż nie ma sie co dziwic bo nasza szkoła to ruina :|
O dziwo jakos nikt sie tym od razu nie przejął.

tak więc odpowiadając na pytanie: hmm... albo bym spanikowała, albo bym była na tyle zszokowana, ze nawet bym nie zuważyła co się dzieje...

[wszełka]

Próbowałabym dotrzeć jak najszybciej do domu. Choć jak siebie znam to byłabym straaasznie ciekawa co się stało i pierwszą rzeczą po powrocie do domu byłoby obdzwonienie znajomych czy nie wiedzą co się dzieje

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez madzior22

jak najszybciej do domu !!
swoją drogą Maro też tego nie rozumiem, często widzę (na filmach dokumentalnych po tragediach czy cóś takiego) że ludzie zachowują sie czasem irracjonalnie np. coś spada, oni to widzą, ale stoją zamiast uciekać <cojest> ja nawet jeżeli jestem sparlaiżowana strachem i tak potrafię uciekać

No jeszcze z tym spadaniem to można zrozumieć, strach, paraliż, panika i te sprawy... ale z pachaniem się w miejsce gdzie ktoś strzela to tak jakby stanąć sobie naprzeciw tornado i czekać czy nas wciągnie czy nie, zamiast udać się do schronu...

Tak samo było w 2004 (?) roku, gdy ludzie sobie stali i patrzyli jak ocean się dziwnie cofa, zamiast uciekac w głądb lądu...

Na upartego to też mozna zrozumieć, nietypowe zjawisko, nie wiedza, ok.

Ale za to kiedyś byłam świadkiem jak na przystanku autobusowym leżała sobie 'samotna' torba podróżna... podeszła do niej kobieta i zaczęła ją trącać kijem od miotły... () ale naszczęście zaraz zauwazył to policiant zabrał tą kobietę stamtąd i wezwał posiłki. To było w Londynie zaraz po pierwszym zamachu...

[sunik1]

Ja czasem słysze wystrzały.Po drugiej stronie ulicy mieszka myśliwy podejrzewam ze on czasem strzela do ptaków typu gawrony.

[lapus]

zwiałabym jak najdalej. myślę, że mam małą fobię na punkcie bycia zabitą przez kulę, nie mogłabym być gangsta

[Paseczkowa]

Jeśli by siędało, dyskretnie bym sobie zobnaczyła co się dzieje, a potem poszłam jak najdalej od tego miesjca

[Papryczkaa]

Maro

Kiedyś miałam taką sytuacje, jako 124latka rozdawałam ulotki na deptaku. Aż nagle obok mnienajpierw przebiegł facet, zaraz za nim dwóch następnych z bronia w ręku
naszczęście nie strzelali ufff..

co bym zrobiła? schroniła się gdzieś, a potem dzwoniła. chyba jak większość

[atka83]

Napisane przez Papryczkaa

Maro

Kiedyś miałam taką sytuacje, jako 124latka rozdawałam ulotki na deptaku. Aż nagle obok mnienajpierw przebiegł facet, zaraz za nim dwóch następnych z bronia w ręku
naszczęście nie strzelali ufff..
co bym zrobiła? schroniła się gdzieś, a potem dzwoniła. chyba jak większość

Dziarska z Ciebie babuszka była/jest.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Papryczkaa

jako 124latka rozdawałam ulotki na deptaku.

A co, emeryture miałaś niską?
I kiedy to było? Bo Teraz to chyba jesteś najstarszym człowiekiem na Ziemi...

Ale podziwiam, podziwiam, że Ci się chciało w takim wieku pracować...
I, że miałaś na to siłę...

[lapus]

Maro poprawiłaś mi humor przed spaniem

[Kiya]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;6141161]O wreszcie! jedna na której się mogę teraz poznęcać...



No jak to jest z tą ciekawością? Naprawdę może być AŻ tak silna aby samemu iść w paszczę lwa? A czy do tego zachowywania środków ostrozności została wliczona możliwość, że można zostać wziętym za zakładnika, albo zostać postrzelonym lub zabitym stojąc sobie niewinnie w grupce gapiów?


Pytam bez złośliwości,poprostu jestem ciekawa... [/QUOTE]


tu nie chodzi o gapiowatą ciekawość,poprostu ktoś może potrzebować pomocy a ja jako służby medyczne jestem zoobowiązana jej udzielić
Oczywiście nie pchałabym sie w samo centrum zdarzeń ale przyczaiła na tyle żeby sprawdzić co sie dzieje.

[Papryczkaa]

Napisane przez atka83

Dziarska z Ciebie babuszka była/jest.

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;6143861]A co, emeryture miałaś niską?
I kiedy to było? Bo Teraz to chyba jesteś najstarszym człowiekiem na Ziemi...

Ale podziwiam, podziwiam, że Ci się chciało w takim wieku pracować...
I, że miałaś na to siłę...


[/quote]



ja naprawdę byłam wczoraj śpiąca

oczywiście chodziło o 12 latkę

[pietrusia]

uciekałabym gdzie pieprz rośnie

[magdzialenk@]

Poszłabym w innym kierunku, byle dalej od wystrzałów

[Agul]

Uciekałabym

[cannelle89]

Haha i wykrakalyscie. W prawdzie nie strzelanina i nie mam bladego pojecia co to bylo, ale dzis w nocy z rodzicami uslyszelismy dosyc silny wybuch, ktory spowodowal, ze zatrzeslo calym budynkiem- niezle sie wystraszylam.

[Arethaf]

Znając moją tchórzliwość pewnie zwiewałabym, ale tak, żeby nikt się nie domyślił Słyszę strzał: przyspieszam kroku i idę gdzieś daleko. Nie biegnę

[wata pomidorowa]

Zapewne zwiałabym gdzie pieprz rośnie

[yamiss]

trudno mi odpowiedzieć, bo przecież łatwo jest przypuszczać co by się zrobiło siedząc wygodnie przed komputerem co innego jakbym faktycznie się znalazła w takiej sytuacji- nie jestem w stanie przewidzieć swojej reakcji. chyba zależy od tego wiele czynników, np. czy byłby to pojeynczy strzał nie wiadomo skąd, czy widziałabym 4mężczyzn strzelających do siebie, czy byli by w kominiarkach uciekający z banku, czy niczym w gangsta filmie, faceci wyrównujący porachunki

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez lapus

Maro poprawiłaś mi humor przed spaniem

Napisane przez Kiya

tu nie chodzi o gapiowatą ciekawość,poprostu ktoś może potrzebować pomocy a ja jako służby medyczne jestem zoobowiązana jej udzielić
Oczywiście nie pchałabym sie w samo centrum zdarzeń ale przyczaiła na tyle żeby sprawdzić co sie dzieje.

A mi właśnie chodzi o tą 'gapiowatą ciekawość'...
Nie rozumiem za bardzo co ludźmi kieruje by (tylko) z ciekawości pchać się w miejsce strzelaniny...
Jak ktoś wie, to ja bym bardzo prosiła o wytłumaczenie mi tego...

I nie chodzi mi tu o ciekawość 'dziennikarską' tylko a taką zwykłą, żądzę sensacji...

Napisane przez Papryczkaa

ja naprawdę byłam wczoraj śpiąca

oczywiście chodziło o 12 latkę

Buuuuuu...... szkoda, bo myślałam, że będzie Cię można zgłosić do księgi rekordów Guinnessa...

aj dzost kiding...

Napisane przez cannelle89

Haha i wykrakalyscie. W prawdzie nie strzelanina i nie mam bladego pojecia co to bylo, ale dzis w nocy z rodzicami uslyszelismy dosyc silny wybuch, ktory spowodowal, ze zatrzeslo calym budynkiem- niezle sie wystraszylam.

U mnie na placu przed domem też się aktualnie dzieciaki zabawiają petardami...

[cannelle89]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;6148795]



U mnie na placu przed domem też się aktualnie dzieciaki zabawiają petardami... [/quote]
wlasnie o to chodzi, ze pedarda to nawet przed chwila wybuchla i nic sie nie atrzeslo ani nawet nie drgnelo i odlos duzo cichszy- wiec watpie, by wtedy to rowniez byla petarda, jesli tak- to chyba ktos zrzucil pare petard na sam dach budynku...

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez cannelle89

wlasnie o to chodzi, ze pedarda to nawet przed chwila wybuchla i nic sie nie atrzeslo ani nawet nie drgnelo i odlos duzo cichszy- wiec watpie, by wtedy to rowniez byla petarda, jesli tak- to chyba ktos zrzucil pare petard na sam dach budynku...

To może gdzieś w okolicy wybuchła bomba...
Przeglądnij może strony internetowe swojego miasta, może coś o tym napisali?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

co ja bym zrobiła? gdybym była pewna że to wystrzał, a nie że coś runęło, to wiałabym ile sił w nogach i wrzeszczała żeby wszyscy uciekali już taka jestem

[Owieczka666]

wyciagnelabym bron i tez zaczela strzelac hehehe... a tak serio to pewnie bym nawet nie zareagowala...