Sierpnióweczki 2016! Część V.

[ziuta.]

Napisane przez superhuman

Hahaha ale sie uśmiałam... doktorek dzisiaj był jakoś wyjątkowo uśmiechnięty i żartobliwy jak nigdy

Powiedział tak - szyjka miękka i krótka ale nie ma naporu. Zmierzyliśmy - wyszło, ze 2,7 (2tyg temu 3cm) ale kazał mi sie nie stresować i załóżmy ze jest tak samo. Pochwalił mnie za wyniki - żelazo jeszcze niskie ale mówił ze to dopiero za miesiąc będzie widać różnice.
Mała wazy ok 1300g czyli tez za dużo nie urosła. Badał serduszko i wszystkie parametry - wszystko ok. Mam cudne zdjęcie - jak sie doktorek określił - artystyczne zrobił z dłonią na buzi - myślicielka albo facepalm na matkę za zbereźne sny Hahaha

Pytałam czy liczyć ruchy powiedział tak - zamęczył sie pani. To tylko w książkach tak pięknie wyglada w rzeczywistości niekoniecznie.
I ogólnie powiedział ze nie jest gorzej i ze ma być tak samo za dwa tygodnie. Powiedział mi ze chcialby żebym była za trzy tygodnie ale jego akurat nie ma i czy chce za 4 czy za 2 no ale ja za 4 nie wytrzymam :P wiec idę za dwa i mam zrobić wtedy ktg przed wizyta. Wiec ogólnie pozytywnie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Albo wiedział co Ci się śniło, albo śniło mu się to samo

Napisane przez Talantea

Muszę sie pochwalić. Dostanę Maternity Allowance woho, a juz sie bałam, ze nic z tego nie bedzie. Nawet całkiem ładna suma wyszła.

Gratulacje

[tija93]

Mi lekarz ostatnio powiedział, że takie minimum z maksymalnego minimum ruchów płodu powinno być 10 w ciągu 12h. Uznał, że jak chce mogę liczyć. On się nie dorobił kart liczenia ruchów. Szczerze mówiąc uznałam, że nie ma co się bawić w cyferki i zapisywanie. Znam na tyle moje dziecko, że wiem kiedy jest jej czas i kiedy się rusza. Nie rusza się mega dużo, ale na pewno więcej niż 10/12h. Gdyby miała dzień lenia to poświęciłabym czas na liczenie i gdyby mnie coś zaniepokoiło pojechałabym na oddział.

Napisane przez LunaLov

Jaki slodziak! Też lubię jak nasz szatan dosypia z nami nad ranem w łóżku. No teraz to on słodki jest CZASAMI

Dziewczyny macie jakieś artykuły, blogi cokolwiek do poczytania o tym jedzeniu podczass karmienia piersią? Bo właśnie poruszylam temat z moją mamą i faktycznie widze, że "buleczka pszenna z masełkiem" a z szyneczka nie może być? "no nie wiem to musi być jakaś chudziutka i DOBRA szyneczka". A że jestem zielona w temacie to się chętnie dokształce

Dobrze, że czasami

Te blogi co dziewczyny polecają o KP mają na pewno poruszony temat diety w jakimś poście. Ja nie zamierzam przechodzić na żadna dietę matki karmiącej. Wiadomo, że nie polecę od razu do Maka na Big Maca Chce jeść wszystko co do tej pory i obserwować malucha. Każdy dzieciaczek jest inny i każdemu może ewentualnie zaszkodzić co innego. Większość dzieci ma w pewnym momencie kolki, mają je również dzieci matek na diecie. Szkoda zdrowia na jedzenie ryżu i kurczaka wyłącznie.

Napisane przez Afrodita

Kochany Maluszek Rozczulam się, jak czytam o Esiku Jak ładnie się stara by być grzeczny dla swoich nowych właścicieli

Zawsze nosiłam obrączkę z pierścionkiem na jednym palcu.. Od jakiegoś czasu pierścionek już zdjęłam, bo tez ledwo ściągałam Obrączke mam większą to jeszcze noszę



Dzisiaj na obiad serwuję coś lekkiego i na słodko..
kakaowe naleśniki z serkiem homogenizowanym, truskawkami i bananem Pychotka!

A mnie rozczuliły Twoje słowa

Ja dzisiaj ubrałam samą obrączkę, bo wiadomo, że dwa kółka to wiecej miejsca na palcu zajmują. Ale czuję, że jeszcze kilka dni i pożegnam się z obrączką.

Napisane przez ziuta.

Odnośnie przesądów związanych z karmieniem to ostatnio mi mama mówiła że jak urodziła mojego brata a potem mnie to lekarz jej kazał odciągać siarę i wylewać bo to jest niedobre dla dziecka i czekać na "normalne" mleko. I ona tak zrobiła, no bo lekarz wie lepiej

No ładnie

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Zachęcona wypiekami Piernika wysłałam TŻta do piekarni po drożdżówkę z owocami

[kasia_ruda]

Ja już dawno musiałam zdjąć obrączkę strasznie ubolewam, bo nie rozstawałam się z nią nigdy. Ale pokazałam mężowi, gdzie schowałam i ma mi dowieźć do szpitala zaraz po porodzie

Paznokcie u stóp ogarnęłam sama, ale już ostatni raz to był, bo potem aż wymiotowałam od tego pościskania brzucha. W poprzedniej ciąży chodzilam na pedi i teraz też się zapiszę, tylko niech mi trochę urosną, żeby miała na czym działać.




Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[znowuzapomnialamhasla]

Fajne te drozdzowy! Ja wtryndolilam juz pol blachy ciasta...sama :/

Strasznie przykre jest zachowanie rodzin niektorych z Was, ale z drugiej strony takie wmuszanie swoich pogladow jak to robi rodzina mojego tz (no, ostatnio , po rozmowie edukacyjnej, juz nie) tez jest o doope rozbic. Ja mam juz taka alergie na dobre rady, ze z gory jestem nastawiona na nie.

Nie widze zdjec Esika, zdjec, ktore wrzucila Afrodita tez nie, do bani!

Zmierzylam wczoraj obwod brzucha-80cm. Zaczynalam z 63 jakos, wiec 20cm wiecej-sporo. Mozna powiedziec, ze 1/3 do przodu, a to stosunkowo duzo. Nic dziwnego, ze sapie jak stary dziad w te upaly



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Co do stop, jako manicurzystka powiem Wam, ze nie zdecydowalabym sie na dziewczyne, ktora dojezdza do domu. Raz, ze przy frezowaniu pyli sie niemilosiernie (naskorek latajacy po calym pokoju, fuj ), dwa-wiekszosc z tych dziewczyn nie sterylizuje odpowiednio narzedzi (bo nie ma jak-autoklawu ze soba nie woza przeciez, a watpie, by mialy np. 10 kompletow cazek, dla kazdej klientki swieze). W ogole jest niewiele miejsc, do ktorych sama bym poszla, bo wiem jak to dziala-wielorazowe pilniki, wielorazowe kapturki, dezynfekcja, a sterylizacji brak...Ogolnie oblecha, szczegolnie, jesli chodzi o stopy. Nie jest trudno zlapac grzybice, nie mowiac o tym, ze co 3 osoba jest nosicielem HBV i nawet o tym nie wie.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Mnie sie nawet nikt nie pyta czy cokolwiek potrzebuje moze to i lepiej.
Juz sie przyzwyczaiłam do obojętnosci mojej rodziny. tesciowie tez nie wykazują wielkiego zainteresowania.
Co tam kogokolwiek obchodzi nowy członek rodziny pfff.
Lepiej wrzucic na luz

Ja mam pod tym względem fajnych rodziców. Sami wychodzą z inicjatywa w miarę swoich możliwości. Zreszta już sam fakt ze zabierają Oliwie do siebie na 5 tygodni i do tego kupują bilety jest dla mnie ogromnym odciążeniem.
Tesciowa sie nie pali do niczego.
No może jak była w lutym to jej powiedziała, ze ja mam sobie wrócić do pracy a dziecko oddać jej na wychowanie))

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Ja mam pod tym względem fajnych rodziców. Sami wychodzą z inicjatywa w miarę swoich możliwości. Zreszta już sam fakt ze zabierają Oliwie do siebie na 5 tygodni i do tego kupują bilety jest dla mnie ogromnym odciążeniem.
Tesciowa sie nie pali do niczego.
No może jak była w lutym to jej powiedziała, ze ja mam sobie wrócić do pracy a dziecko oddać jej na wychowanie))

Całkiem przyjemnie, bardzo fajnie miec takie wsparcie
Moja mama niestety pracuje na cały etat więc nawet nie chciałabym jej obarczać czymkolwiek. Siostra to do pomocy sie jakos nie pali
Nawet jak bede mieszkała blizej rodziny to nie liczę na wielkie wsparcie.

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Muszę sie pochwalić. Dostanę Maternity Allowance woho, a juz sie bałam, ze nic z tego nie bedzie. Nawet całkiem ładna suma wyszła.

superhuman

fajnie, ze wszystko jest ok

A widzisz mówiłam Ci)

[Piernik Torunski]

Napisane przez DobraDusza88

Mój pewnie zauważy, ale najwyżej ściemnię, że tylko troszkę pozamiatałam nie chcę mu już dzisiaj truć o odkurzaniu, bo po południu jedziemy do Reserved (ciekawe czy będą dzikie tłumy...) i na zakupy spożywcze.

Kupię składniki na te bułeczki to może jutro albo pojutrze zrobię

ojj niegrzeczna żonka z Ciebie..
zrób zrób..ja zjadłam dwie i poszłam spać

Napisane przez ziuta.

Odnośnie przesądów związanych z karmieniem to ostatnio mi mama mówiła że jak urodziła mojego brata a potem mnie to lekarz jej kazał odciągać siarę i wylewać bo to jest niedobre dla dziecka i czekać na "normalne" mleko. I ona tak zrobiła, no bo lekarz wie lepiej

to jest nic.. u mojego tżeta w rodzinie urodziła niedawno dziewczyna i teściowa opowiada - w szpitalu to "trzeba było dać butelkę, bo X to miała tą taką siarę..to dziecko się tym nie naje"

Napisane przez florencee

Umówiłam się z tą lekarką na wtorek, nie zaszkodzi skonsultować, bo ciężko mi to idzie. :P A nie wiadomo czy ta z przychodni taka dobra merytorycznie... Ta zrobiła na mnie pozytywne wrażenie przez telefon, no i tata do niej chodzi.

co dwie głowy to niejedna..napewno razem jakoś ogarniecie posiłki i będzie coraz lepiej..

Napisane przez superhuman

Hahaha ale sie uśmiałam... doktorek dzisiaj był jakoś wyjątkowo uśmiechnięty i żartobliwy jak nigdy

Powiedział tak - szyjka miękka i krótka ale nie ma naporu. Zmierzyliśmy - wyszło, ze 2,7 (2tyg temu 3cm) ale kazał mi sie nie stresować i załóżmy ze jest tak samo. Pochwalił mnie za wyniki - żelazo jeszcze niskie ale mówił ze to dopiero za miesiąc będzie widać różnice.
Mała wazy ok 1300g czyli tez za dużo nie urosła. Badał serduszko i wszystkie parametry - wszystko ok. Mam cudne zdjęcie - jak sie doktorek określił - artystyczne zrobił z dłonią na buzi - myślicielka albo facepalm na matkę za zbereźne sny Hahaha

Pytałam czy liczyć ruchy powiedział tak - zamęczył sie pani. To tylko w książkach tak pięknie wyglada w rzeczywistości niekoniecznie.
I ogólnie powiedział ze nie jest gorzej i ze ma być tak samo za dwa tygodnie. Powiedział mi ze chcialby żebym była za trzy tygodnie ale jego akurat nie ma i czy chce za 4 czy za 2 no ale ja za 4 nie wytrzymam :P wiec idę za dwa i mam zrobić wtedy ktg przed wizyta. Wiec ogólnie pozytywnie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ojj zdecydowanie przyjemnie kiedy gin tryska humorem.. u mnie zawsze takie wizyty są optymistyczne.. brawa dla Was

Napisane przez Talantea

Muszę sie pochwalić. Dostanę Maternity Allowance woho, a juz sie bałam, ze nic z tego nie bedzie. Nawet całkiem ładna suma wyszła.

superhuman

fajnie, ze wszystko jest ok

Napisane przez superhuman

To super

A do mnie dzisiaj kadrowa dzwoniła czy nie chce przystąpić do ubezpieczenia bo podobno mąja jakieś zmiany i znieśli okres karencji i za urodzenie by mi wpadło tez trochę grosza. Także tez sie ucieszyłam. Ma sie dowiedzieć i dać mi znać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

dla księgowej..

Napisane przez ziuta.

Albo wiedział co Ci się śniło, albo śniło mu się to samo

Napisane przez tija93

Mi lekarz ostatnio powiedział, że takie minimum z maksymalnego minimum ruchów płodu powinno być 10 w ciągu 12h. Uznał, że jak chce mogę liczyć. On się nie dorobił kart liczenia ruchów. Szczerze mówiąc uznałam, że nie ma co się bawić w cyferki i zapisywanie. Znam na tyle moje dziecko, że wiem kiedy jest jej czas i kiedy się rusza. Nie rusza się mega dużo, ale na pewno więcej niż 10/12h. Gdyby miała dzień lenia to poświęciłabym czas na liczenie i gdyby mnie coś zaniepokoiło pojechałabym na oddział.


Zachęcona wypiekami Piernika wysłałam TŻta do piekarni po drożdżówkę z owocami

mi się wydaje,że najważniejsze,żeby być czujnym i ewentualne odchylenia od normy rejestrować..np u nas zazwyczaj Mała jest mega aktywna tzn podczas leżenia na lewym boku to czuję Ją nieprzerwanie,ale zdarzały się Jej spokojniejsze dni-wtedy się przeciąga parę razy co jakiś czas i tyle... jakby było inaczej niż w powyższych sytuacjach to bym pewnie reagowała..

smakowało?

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Fajne te drozdzowy! Ja wtryndolilam juz pol blachy ciasta...sama :/


Zmierzylam wczoraj obwod brzucha-80cm. Zaczynalam z 63 jakos, wiec 20cm wiecej-sporo. Mozna powiedziec, ze 1/3 do przodu, a to stosunkowo duzo. Nic dziwnego, ze sapie jak stary dziad w te upaly



Co do stop, jako manicurzystka powiem Wam, ze nie zdecydowalabym sie na dziewczyne, ktora dojezdza do domu. Raz, ze przy frezowaniu pyli sie niemilosiernie (naskorek latajacy po calym pokoju, fuj ), dwa-wiekszosc z tych dziewczyn nie sterylizuje odpowiednio narzedzi (bo nie ma jak-autoklawu ze soba nie woza przeciez, a watpie, by mialy np. 10 kompletow cazek, dla kazdej klientki swieze). W ogole jest niewiele miejsc, do ktorych sama bym poszla, bo wiem jak to dziala-wielorazowe pilniki, wielorazowe kapturki, dezynfekcja, a sterylizacji brak...Ogolnie oblecha, szczegolnie, jesli chodzi o stopy. Nie jest trudno zlapac grzybice, nie mowiac o tym, ze co 3 osoba jest nosicielem HBV i nawet o tym nie wie.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

ja drożdżówy poprawiłam miską spaghetti i idę właśnie po dokładkę..

to zamykasz ranking obwodów..ja z moim 82cm tuż przed Tobą..

dobrze,że o tym piszesz, bo nie wpadłam na to a rzeczywiście masz racje..

Napisane przez TinkerrBell

Ja mam pod tym względem fajnych rodziców. Sami wychodzą z inicjatywa w miarę swoich możliwości. Zreszta już sam fakt ze zabierają Oliwie do siebie na 5 tygodni i do tego kupują bilety jest dla mnie ogromnym odciążeniem.
Tesciowa sie nie pali do niczego.
No może jak była w lutym to jej powiedziała, ze ja mam sobie wrócić do pracy a dziecko oddać jej na wychowanie))

jak po wizytach?

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Mi lekarz ostatnio powiedział, że takie minimum z maksymalnego minimum ruchów płodu powinno być 10 w ciągu 12h. Uznał, że jak chce mogę liczyć. On się nie dorobił kart liczenia ruchów. Szczerze mówiąc uznałam, że nie ma co się bawić w cyferki i zapisywanie. Znam na tyle moje dziecko, że wiem kiedy jest jej czas i kiedy się rusza. Nie rusza się mega dużo, ale na pewno więcej niż 10/12h. Gdyby miała dzień lenia to poświęciłabym czas na liczenie i gdyby mnie coś zaniepokoiło pojechałabym na oddział.



Dobrze, że czasami

Te blogi co dziewczyny polecają o KP mają na pewno poruszony temat diety w jakimś poście. Ja nie zamierzam przechodzić na żadna dietę matki karmiącej. Wiadomo, że nie polecę od razu do Maka na Big Maca Chce jeść wszystko co do tej pory i obserwować malucha. Każdy dzieciaczek jest inny i każdemu może ewentualnie zaszkodzić co innego. Większość dzieci ma w pewnym momencie kolki, mają je również dzieci matek na diecie. Szkoda zdrowia na jedzenie ryżu i kurczaka wyłącznie.



A mnie rozczuliły Twoje słowa

Ja dzisiaj ubrałam samą obrączkę, bo wiadomo, że dwa kółka to wiecej miejsca na palcu zajmują. Ale czuję, że jeszcze kilka dni i pożegnam się z obrączką.



No ładnie

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Zachęcona wypiekami Piernika wysłałam TŻta do piekarni po drożdżówkę z owocami

Hafija ma mnóstwo informacji na temat diety matki karmiącej. Mataja rownież
Podobnie jak nie bedzie potrzeby to na żadna dieta nie przechodzę. W sumie jedynie jaki może byc problem to z laktoza - ale kwestia wyeliminowania nabiału z diety jest dla mnie prosta wiec tragedii by nie było.

Te drożdżówki faktycznie wyglądają obłędnie 😜 Czy sa diabetyczne tez😜?

[scoiatael86]

Napisane przez superhuman

To super

A do mnie dzisiaj kadrowa dzwoniła czy nie chce przystąpić do ubezpieczenia bo podobno mąja jakieś zmiany i znieśli okres karencji i za urodzenie by mi wpadło tez trochę grosza. Także tez sie ucieszyłam. Ma sie dowiedzieć i dać mi znać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super! U mnie właśnie też się okazało że jest zmiana ubezpieczyciela i możemy z TŻ przystąpić bez okresu karencji Idealnie się złożyło

Melduje się po dentyście, już wszystkie ubytki zrobione

[tija93]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Co do stop, jako manicurzystka powiem Wam, ze nie zdecydowalabym sie na dziewczyne, ktora dojezdza do domu. Raz, ze przy frezowaniu pyli sie niemilosiernie (naskorek latajacy po calym pokoju, fuj ), dwa-wiekszosc z tych dziewczyn nie sterylizuje odpowiednio narzedzi (bo nie ma jak-autoklawu ze soba nie woza przeciez, a watpie, by mialy np. 10 kompletow cazek, dla kazdej klientki swieze). W ogole jest niewiele miejsc, do ktorych sama bym poszla, bo wiem jak to dziala-wielorazowe pilniki, wielorazowe kapturki, dezynfekcja, a sterylizacji brak...Ogolnie oblecha, szczegolnie, jesli chodzi o stopy. Nie jest trudno zlapac grzybice, nie mowiac o tym, ze co 3 osoba jest nosicielem HBV i nawet o tym nie wie.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Właśnie odechciało mi się iść do kosmetyczki

Ja na telefonie zdjęć też nie widzę Jakbyś miała wolną chwilą napisałabyś kilka słów o BARFie?

Napisane przez Piernik Torunski

mi się wydaje,że najważniejsze,żeby być czujnym i ewentualne odchylenia od normy rejestrować..np u nas zazwyczaj Mała jest mega aktywna tzn podczas leżenia na lewym boku to czuję Ją nieprzerwanie,ale zdarzały się Jej spokojniejsze dni-wtedy się przeciąga parę razy co jakiś czas i tyle... jakby było inaczej niż w powyższych sytuacjach to bym pewnie reagowała..

smakowało?

Dokładnie

Smakowało

Napisane przez TinkerrBell

Hafija ma mnóstwo informacji na temat diety matki karmiącej. Mataja rownież
Podobnie jak nie bedzie potrzeby to na żadna dieta nie przechodzę. W sumie jedynie jaki może byc problem to z laktoza - ale kwestia wyeliminowania nabiału z diety jest dla mnie prosta wiec tragedii by nie było.

Te drożdżówki faktycznie wyglądają obłędnie 😜 Czy sa diabetyczne tez😜?

Są!

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Całkiem przyjemnie, bardzo fajnie miec takie wsparcie
Moja mama niestety pracuje na cały etat więc nawet nie chciałabym jej obarczać czymkolwiek. Siostra to do pomocy sie jakos nie pali
Nawet jak bede mieszkała blizej rodziny to nie liczę na wielkie wsparcie.

Moi rodzice też pracują na cały etat, ale mama pracuje tylko do 15. 3 piętra niżej jest jeszcze moja babcia
Oni by się na mnie pogniewali, gdyby Oliwia do nich nie przyjechała. Mamy ustalone, że dopóki nie będzie się buntować zbytnio to każde wakacje będzie spędzać z dziadkami.

[Piernik Torunski]

Napisane przez TinkerrBell

Te drożdżówki faktycznie wyglądają obłędnie 😜 Czy sa diabetyczne tez😜?

oczywiście

Napisane przez scoiatael86

Melduje się po dentyście, już wszystkie ubytki zrobione

Napisane przez tija93

Smakowało

[emenyx]

Pozostając w temacie karmienia- wyczytałam w jednej książce ze kasza quinoa wpływa pozytywnie na mleko i jego ilośc. Cos ktoś słyszał? Przeczytałam to w książce Beaty pawlikowskiej - najwieksze skarby naszej cywilizacji. Ksiazka jest ogólnie o zdrowych produktach, jak wpływają, co regulują etc i tak przy tej kaszy zapamiętałem jej pozytywny wpływ na mleko

[TinkerrBell]

Po wizycie - u nas bez zmian - co jest dobrą nowiną dla nas
Młody dalej na ostatnim centylu - ale lekarz twierdzi, że skoro waga rośnie miarowo, bez żadnych skoków to mam się nie martwić.

Młody dalej główką w dół a to co ostatnio myślałam że głowa to był tyłek Mocno zmienił pozycję z lewej strony na prawą i już głowy mi nie wbija w bliznę po cc, za to siedzi na pęcherzu
Tyłek równo pod prawym żebrem
Wszystkie parametry w normie, młody ruszał się jak szalony. Brzuszek dalej wygląda jak wielka kulka Coś mi się wydaje, że jednak nie idzie na koszykarza a na sumo

Cukry nie są tragiczne, ale jak to stwierdziła lekarka widać, że zbliżamy się do końca....Tak jak miałam idealne np na czczo przez ostatni miesiąc to ostatni tydzień TRAGEDIA. Chociaż ona twierdzi, że ja tragedii to jeszcze nie widziałam

Teraz najgorsze 4 tygodnie przed nami. Na USG w 36 tc będzie ustalane czy CC czy SN, ale jeśli nic się nie zmieni mogę śmiało próbować SN - mój lekarz byłby z takiego obrotu sprawy bardzo zadowolony. Kontrola u diabetologa za 2 tygodnie. Myślałam, że mi się upiecze tych wizyt w szpitalu:P Coś czuję, że na końcówce znów się do nich nabiegam.

Zapytałam się o indukcję. Powiedział, że raczej dla mnie marne szanse ALE jeśli wejdę w 40tc bez akcji porodowej i bardzo mocno nie zgodzę się na CC to EWENTUALNIE mogą mi podać bardzo małą dawkę indukcji, ale osobiście nie poleca, bo poród może trwać znów długo, może być silnym obciążeniem dla dziecka i tak się skończy CC.

No nic. Teraz muszę uprzejmie poprosić Michała by zechciał się wykluć w 37-38 tc - to zawsze ponad 0,5 kg do przodu

Zakupiłam herbatę z liści malin - wiem, że ona nie wywołuje porodu, ale tonący brzytwy się chwyta
No i chyba czas zacząć masaż krocza. Co by grubasek mnie zbytnio nie poprzestawiał

[emenyx]

TrinkerrBell - a co to jest indukcja? Masz cukrzyce? W którym tyg jestes i ile mały wazy ze mówisz ze jest za duży ?

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Po wizycie - u nas bez zmian - co jest dobrą nowiną dla nas
Młody dalej na ostatnim centylu - ale lekarz twierdzi, że skoro waga rośnie miarowo, bez żadnych skoków to mam się nie martwić.

Młody dalej główką w dół a to co ostatnio myślałam że głowa to był tyłek Mocno zmienił pozycję z lewej strony na prawą i już głowy mi nie wbija w bliznę po cc, za to siedzi na pęcherzu
Tyłek równo pod prawym żebrem
Wszystkie parametry w normie, młody ruszał się jak szalony. Brzuszek dalej wygląda jak wielka kulka Coś mi się wydaje, że jednak nie idzie na koszykarza a na sumo

Cukry nie są tragiczne, ale jak to stwierdziła lekarka widać, że zbliżamy się do końca....Tak jak miałam idealne np na czczo przez ostatni miesiąc to ostatni tydzień TRAGEDIA. Chociaż ona twierdzi, że ja tragedii to jeszcze nie widziałam

Teraz najgorsze 4 tygodnie przed nami. Na USG w 36 tc będzie ustalane czy CC czy SN, ale jeśli nic się nie zmieni mogę śmiało próbować SN - mój lekarz byłby z takiego obrotu sprawy bardzo zadowolony. Kontrola u diabetologa za 2 tygodnie. Myślałam, że mi się upiecze tych wizyt w szpitalu:P Coś czuję, że na końcówce znów się do nich nabiegam.

Zapytałam się o indukcję. Powiedział, że raczej dla mnie marne szanse ALE jeśli wejdę w 40tc bez akcji porodowej i bardzo mocno nie zgodzę się na CC to EWENTUALNIE mogą mi podać bardzo małą dawkę indukcji, ale osobiście nie poleca, bo poród może trwać znów długo, może być silnym obciążeniem dla dziecka i tak się skończy CC.

No nic. Teraz muszę uprzejmie poprosić Michała by zechciał się wykluć w 37-38 tc - to zawsze ponad 0,5 kg do przodu

Zakupiłam herbatę z liści malin - wiem, że ona nie wywołuje porodu, ale tonący brzytwy się chwyta
No i chyba czas zacząć masaż krocza. Co by grubasek mnie zbytnio nie poprzestawiał

Trzymam kciuki zeby sie udało SN
Ja bym nie chciala indukcji bo wlasnie to moze przedluzyc poród plus inne komplikacje
Idealnie to dla mnie by było ze jak wyjmą mi krązek to wszystko samo pojdzie.

[TinkerrBell]

Napisane przez emenyx

TrinkerrBell - a co to jest indukcja? Masz cukrzyce? W którym tyg jestes i ile mały wazy ze mówisz ze jest za duży ?

Indukcja porodu czyli oxy.

32 tc - tutaj nie podają ile waży, wymiary nakładają na siatkę centylową. Jest na ostatnim centylu. Dopóki z siatki nie wypadnie to jest ok. Tak mam cukrzyce

[tija93]

Napisane przez emenyx

Pozostając w temacie karmienia- wyczytałam w jednej książce ze kasza quinoa wpływa pozytywnie na mleko i jego ilośc. Cos ktoś słyszał? Przeczytałam to w książce Beaty pawlikowskiej - najwieksze skarby naszej cywilizacji. Ksiazka jest ogólnie o zdrowych produktach, jak wpływają, co regulują etc i tak przy tej kaszy zapamiętałem jej pozytywny wpływ na mleko

Nie słyszałam o tej kaszy Na pewno nie zaszkodzi, bo kasze same w sobie są dobre dla organizmu. Laktacje na pewno pobudza słód jęczmienny

Napisane przez TinkerrBell

Po wizycie - u nas bez zmian - co jest dobrą nowiną dla nas
Młody dalej na ostatnim centylu - ale lekarz twierdzi, że skoro waga rośnie miarowo, bez żadnych skoków to mam się nie martwić.

Młody dalej główką w dół a to co ostatnio myślałam że głowa to był tyłek Mocno zmienił pozycję z lewej strony na prawą i już głowy mi nie wbija w bliznę po cc, za to siedzi na pęcherzu
Tyłek równo pod prawym żebrem
Wszystkie parametry w normie, młody ruszał się jak szalony. Brzuszek dalej wygląda jak wielka kulka Coś mi się wydaje, że jednak nie idzie na koszykarza a na sumo

Cukry nie są tragiczne, ale jak to stwierdziła lekarka widać, że zbliżamy się do końca....Tak jak miałam idealne np na czczo przez ostatni miesiąc to ostatni tydzień TRAGEDIA. Chociaż ona twierdzi, że ja tragedii to jeszcze nie widziałam

Teraz najgorsze 4 tygodnie przed nami. Na USG w 36 tc będzie ustalane czy CC czy SN, ale jeśli nic się nie zmieni mogę śmiało próbować SN - mój lekarz byłby z takiego obrotu sprawy bardzo zadowolony. Kontrola u diabetologa za 2 tygodnie. Myślałam, że mi się upiecze tych wizyt w szpitalu:P Coś czuję, że na końcówce znów się do nich nabiegam.

Zapytałam się o indukcję. Powiedział, że raczej dla mnie marne szanse ALE jeśli wejdę w 40tc bez akcji porodowej i bardzo mocno nie zgodzę się na CC to EWENTUALNIE mogą mi podać bardzo małą dawkę indukcji, ale osobiście nie poleca, bo poród może trwać znów długo, może być silnym obciążeniem dla dziecka i tak się skończy CC.

No nic. Teraz muszę uprzejmie poprosić Michała by zechciał się wykluć w 37-38 tc - to zawsze ponad 0,5 kg do przodu

Zakupiłam herbatę z liści malin - wiem, że ona nie wywołuje porodu, ale tonący brzytwy się chwyta
No i chyba czas zacząć masaż krocza. Co by grubasek mnie zbytnio nie poprzestawiał

Kiedy chcesz zacząć pić liście malin?

[emenyx]

TrinkErrBell- ok, dzięki za info. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze pójdzie

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Indukcja porodu czyli oxy.

32 tc - tutaj nie podają ile waży, wymiary nakładają na siatkę centylową. Jest na ostatnim centylu. Dopóki z siatki nie wypadnie to jest ok. Tak mam cukrzyce

Ja sprawdziłam moje notki i znalazłam wpisaną wagę. Takze mi nalozyli na siatke.
Jutro mam wizyte u midwife, zmierzą mi pewnie brzuch, ciekawa jestem ile urósł.

[tija93]

Napisane przez Talantea

Trzymam kciuki zeby sie udało SN
Ja bym nie chciala indukcji bo wlasnie to moze przedluzyc poród plus inne komplikacje
Idealnie to dla mnie by było ze jak wyjmą mi krązek to wszystko samo pojdzie.

Dokładnie tak samo sobie życzę

Napisane przez TinkerrBell

Indukcja porodu czyli oxy.

32 tc - tutaj nie podają ile waży, wymiary nakładają na siatkę centylową. Jest na ostatnim centylu. Dopóki z siatki nie wypadnie to jest ok. Tak mam cukrzyce

Indukować można też na inne sposoby

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Nie słyszałam o tej kaszy Na pewno nie zaszkodzi, bo kasze same w sobie są dobre dla organizmu. Laktacje na pewno pobudza słód jęczmienny



Kiedy chcesz zacząć pić liście malin?

Tak myślę, że zacznę już teraz od jednej dziennie. Ale jeszcze zrobię rozeznanie w necie. Chyba że masz jakąś wiedzę na ten temat?

[emenyx]

W Niemczech zalecają pic herbatę z liści malin od 36 tyg. A w czasie ciąży pije jakaś herbatę ziołowa dla ciężarnych- mieszanka ziół, miedzy innymi pokrzywa, reszty nie pamietam.

[Fantasmagori]

Dzisiejsza rozpusta

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Ja sprawdziłam moje notki i znalazłam wpisaną wagę. Takze mi nalozyli na siatke.
Jutro mam wizyte u midwife, zmierzą mi pewnie brzuch, ciekawa jestem ile urósł.

U mnie nie chcą, zawsze mam inną babkę na USG i żadna nie chce podać. Podane są tylko obwody i wsio. Na USG podane było dziś, że obwód brzucha wypada na 34tc i 5 dni.

Pewnie zależy od polityki szpitala.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez tija93

Dokładnie tak samo sobie życzę



Indukować można też na inne sposoby

Jakie jeszcze? Wiem, że tutaj mają jakieś baloniki z hormonami, masaż szyjki i przebicie wód.

[emenyx]

TrinkerrBell- obwód twojego brzucha czy dziecka ?

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

U mnie nie chcą, zawsze mam inną babkę na USG i żadna nie chce podać. Podane są tylko obwody i wsio. Na USG podane było dziś, że obwód brzucha wypada na 34tc i 5 dni.

Pewnie zależy od polityki szpitala.

No wlasnie, pewnie to zalezy od szpitala. Tak dziwnie nie wiedziec. Mozna tylko zgadywac

[TinkerrBell]

Napisane przez emenyx

W Niemczech zalecają pic herbatę z liści malin od 36 tyg. A w czasie ciąży pije jakaś herbatę ziołowa dla ciężarnych- mieszanka ziół, miedzy innymi pokrzywa, reszty nie pamietam.

Z tego co już zrobiłam rozeznanie, to herbata z liści malin nie przyśpiesza procesu porodu ani też nie ułatwia jakoś specjalnie. Wpływa na krążenie czegoś tam, więc chyba bardziej działa jako placebo

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez emenyx

TrinkerrBell- obwód twojego brzucha czy dziecka ?

Dziecka

[emenyx]

Ja będę Piła wszedzie zalecają i położne i lekarze wiec cos w tym jest wazne aby nie za wcześnie.