Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-06-09, 14:29   #3091
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Sama nie wiem, czuję jakoś, że jestem w ciąży, ostatnio dziwnie czułam, mdli mnie od perfum, które uwielbiam, wczoraj widziałam żyłki na piersiach i nie mam żadnych objawow nadchodzącej @ Tyle, ze u mnie objawy ciąży to w zasadzie norma... i tak się boję rozczarowania, że boję sie testować... Wyjeżdżamy jutro na weekend i chyba oprócz tamponów wezmę test ze sobą i jak do rana w niedzielę nie przyjdzie, to zatestuję na miejscu...
A na kiedy masz termin @?
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:24   #3092
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa Dzisiaj jeszcze dwa razy oglądałam nagranie

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość

Jejku aż mi się łezka w oku zakręciła!!!!! Na maksa Ci gratuluję piękny dzidziuś niech rośnie w Tobie zdrowo a Ty się rozloszuj 2gim trymestem.
Ja Ci powiem ze w 1 trym trafiłam na oddział neurologiii przez skrajne bóle głowy, takie ze "świat nie istniał" ale oprócz tego 3 trym był gorszy od 2 i ZDECYDOWANIE drugiego więc ciesz się. Moniko a planujesz rodzić sn? Będziesz się przygotować jakoś?
Dziękuję Twoje bóle głowy musiały być masakryczne skoro aż w szpitalu wylądowałaś
Chyba będę miała cesarkę ze względu na wadę wzroku. Lekarz mi to sam zasugerował. Oczywiście chciałam mieć sn Niby sama wada wzroku nie wyklucza ale skoro lekarz odraza to zwątpiłam.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
28-30, dziś 28 dc wiec już po ptakach nawet cienia nic
Ja jednak mam nadzieję, że się pojawi na dniach druga kreska

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Monika 0185 Cudowności!

Ja byłam w poniedziałek na wizycie, powiedział lekarz, że jest czysto i nie ma potrzeby wstrzymywać starań. Kazał je tylko zintensyfikować i wybrać odpowiednią pozycję (dla tyłozgięcia) :p Dowiedziałam się przy okazji, że moje ciśnienie może wzrosnąć z nerwów... No i kazał mi iść na badanie grupy krwi, żeby wykluczyć problemy z tej strony.
Czyli do dzieła! Spermus nabitus nonsotpus

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Monika cudna kruszynka!
Cytat:
Napisane przez agusia427 Pokaż wiadomość
Ooooojejciu jakie cudo, ale masz prześliczną pamiątkę
Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość
Monika!! Bardzo szczerze Ci gratuluję Maluszka!! Fajnie, ze tak wszystko widać na tych zdjęciach!! rosnijcie zdrowo!!
Cytat:
Napisane przez __malaMi__ Pokaż wiadomość
super, gratulacje i spokojnej ciąży
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez agusia427 Pokaż wiadomość
Dziewczyny tak mnie zaciekawiłyście tymi pozycjami, że z Mężem zaczęliśmy zmieniać pozycje kończącą Ja chyba też mam tyłozgięcie, tak mi się wydaje, że kiedyś gin mi mówiła.
Ja też mam tyłozgięcie czy łukowatą. Ale lekarz kazał się tym nie przejmować
Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Witam się i ja dzisiaj z moją królewną, która od 3 dni daje mamie popalić Załącznik 6474396
Ależ śliczna córeczka!

Cytat:
Napisane przez Lilotka Pokaż wiadomość
Monika Śliczny Bobasek
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Sama nie wiem, czuję jakoś, że jestem w ciąży, ostatnio dziwnie czułam, mdli mnie od perfum, które uwielbiam, wczoraj widziałam żyłki na piersiach i nie mam żadnych objawow nadchodzącej @ Tyle, ze u mnie objawy ciąży to w zasadzie norma... i tak się boję rozczarowania, że boję sie testować... Wyjeżdżamy jutro na weekend i chyba oprócz tamponów wezmę test ze sobą i jak do rana w niedzielę nie przyjdzie, to zatestuję na miejscu...
Oby tym razem to były objawy ciąży! Za wszystkie Was trzymam kciuki i codziennie zaglądam z nadzieją, że mamy kolejne dwie krechy
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:39   #3093
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez justkonev Pokaż wiadomość
A na kiedy masz termin @?
Jutro...


Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa Dzisiaj jeszcze dwa razy oglądałam nagranie

Chyba będę miała cesarkę ze względu na wadę wzroku. Lekarz mi to sam zasugerował. Oczywiście chciałam mieć sn Niby sama wada wzroku nie wyklucza ale skoro lekarz odraza to zwątpiłam.[COLOR="Silver"]

Oby tym razem to były objawy ciąży! Za wszystkie Was trzymam kciuki i codziennie zaglądam z nadzieją, że mamy kolejne dwie krechy

Dziękuję
Ja niestety na telefonie nie widzę Twoich załączników, ale mogę się tylko domyślać jakie są cudowne!!!
A jaką masz wadę wzroku, jeśli mogę zapytać?
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:42   #3094
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cavagirl trzymam kciuki za miły weekend i pomyślne wieści.

Ja czekam, aż @ nie przyjdzie. Testy pochowane, aby nie kusiło.
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:45   #3095
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Jutro...
Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Ja czekam, aż @ nie przyjdzie. Testy pochowane, aby nie kusiło.
Kiedy masz termin @ i kiedy testujesz?
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:49   #3096
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez justkonev Pokaż wiadomość


Kiedy masz termin @ i kiedy testujesz?
Powinna przyjść w poniedziałek. Testuję mam nadzieję we wtorek.
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:52   #3097
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Powinna przyjść w poniedziałek. Testuję mam nadzieję we wtorek.
Kciuki zaciśnięte!
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-09, 15:54   #3098
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Powinna przyjść w poniedziałek. Testuję mam nadzieję we wtorek.
Ja też
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:55   #3099
VelaLuca
Wtajemniczenie
 
Avatar VelaLuca
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Qazsew Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie czy velaluca cos sie nie odzywa?
Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Vela przykro mi bardzo z powodu Krystiana dziś rano dotarła do mnie ta przykra wiadomość też jestem blisko z tym towarzystwem żużlowym..
Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość
Velaluka, a co z Tobą? Zaglądasz tu do nas jeszcze?
Coś dawno nie pisałaś
Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
VelaLuca gdzie jesteś?
Cytat:
Napisane przez geosmina Pokaż wiadomość
VelaLuca co się dzieje?? Strasznie dawno zaginęłaś...
Cytat:
Napisane przez Megan1312 Pokaż wiadomość
Vela wiem ze teraz przechodzisz ciezki okres ale co tam u ciebie?
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…

Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…
Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…

Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.
Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.

Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
__________________
Żona - 31 maja 2014
Mama - 9 czerwca 2017
VelaLuca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 15:58   #3100
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica
Przeraża mnie to wszystko.... monitorging, laparo, hsg - nie powinnyśmy w ogóle wiedzieć co to jest dziewczyny. Moja koleżanka w ciąże zaszła i nie wiedziała nawet co to betahcg
Masz rację. Podejrzewam, że rozumiem, co czujesz, bo ja co jakiś czas przekopuję internet w poszukiwaniu czegoś, co może być źle - dieta, czy coś. Niestety po ostatnim odkryłam tylko zwiększenie ilości produktów z tłustego mleka (chyba 4% i więcej - ja jem serek wiejski, bo jogurty tutaj wszystkie 0%). Kofeinę chyba z rok temu już ograniczyłam do 200mg i nawet jakoś opanowałam problemy z dziąsłami (nawet płyn do płukania mam bez alkoholu, na wszelki wypadek). Ćwiczę, ale nie ekstremalnie i oboje jemy głównie różne rośliny, soczewicę, itp. (mięso robię najczęściej tylko na weekend). Nawet słodycze ograniczyłam (mimo, że tylko napoje gazowane są niewskazane). Już wolałabym znaleźć coś, co całkiem źle robię, przynajmniej byłoby nad czym pracować, a tak to się katuję pilnowaniem alkoholu (nie więcej niż dwa małe piwa dziennie i tylko do owulacji).
Ty przynajmniej jesteś trochę młodsza - ja z każdym nieudanym miesiącem widzę jak coraz bardziej się zmniejszają szanse na trójkę dzieci - jak po 35 jeszcze mi płodność spadnie to już w ogóle się nie uda.

Cytat:
Napisane przez monika0185
Chyba będę miała cesarkę ze względu na wadę wzroku. Lekarz mi to sam zasugerował. Oczywiście chciałam mieć sn Niby sama wada wzroku nie wyklucza ale skoro lekarz odraza to zwątpiłam.
Masz bardzo dużą wadę? Mama przy chyba -5 rodziła mnie naturalnie. I tylko jej kazali przeć ostrożnie, żeby siatkówka się nie odkleiła Ale wszystko było ok. Może pogadaj z okulistą, bo może być tak, że ginekolog jest za bardzo ostrożny.

jelonekhihi, cavagirl - kciuki, żeby @ nie przyszła.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 16:16   #3101
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…

Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…
Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…

Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.
Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.

Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
Trzymaj się kochana potrzebujesz czasu..
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-09, 16:55   #3102
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…

Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…
Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…

Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.
Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.

Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
To co napisałaś to bardzo smutne, ale też bardzo mądre. Trzymaj się, oby czas był dla Ciebie i bliskich teraz łaskawy.
Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa Dzisiaj jeszcze dwa razy oglądałam nagranie



Dziękuję Twoje bóle głowy musiały być masakryczne skoro aż w szpitalu wylądowałaś
Chyba będę miała cesarkę ze względu na wadę wzroku. Lekarz mi to sam zasugerował. Oczywiście chciałam mieć sn Niby sama wada wzroku nie wyklucza ale skoro lekarz odraza to zwątpiłam.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------



Ja jednak mam nadzieję, że się pojawi na dniach druga kreska



Czyli do dzieła! Spermus nabitus nonsotpus








Dziękuję


Ja też mam tyłozgięcie czy łukowatą. Ale lekarz kazał się tym nie przejmować

Ależ śliczna córeczka!


Dziękuję


Oby tym razem to były objawy ciąży! Za wszystkie Was trzymam kciuki i codziennie zaglądam z nadzieją, że mamy kolejne dwie krechy
Bolało jak cholera, a mama miała w młodym dosyć wieku (41 lat? Bankowo mniej niż 45) wylew i bałam się, że może też mam coś w mózgu.

Kurde aż taka wada?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 17:09   #3103
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Czy kojarzycie może Klinikę Położnictwa Perinatologii Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum w Krakowie (ul. Kopernika) ? Mój lekarz mówił, że jakbym chciał u niego rodzić to tam właśnie. Znacie jakieś opinie?

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Dziękuję
Ja niestety na telefonie nie widzę Twoich załączników, ale mogę się tylko domyślać jakie są cudowne!!!
A jaką masz wadę wzroku, jeśli mogę zapytać?
Dziękuję w okularach -6,5

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
Vela tam mi przykro Czas leczy rany, wkrótce do nas wrócisz pełna energii

Cytat:
Napisane przez Vrenth Pokaż wiadomość
Masz bardzo dużą wadę? Mama przy chyba -5 rodziła mnie naturalnie. I tylko jej kazali przeć ostrożnie, żeby siatkówka się nie odkleiła Ale wszystko było ok. Może pogadaj z okulistą, bo może być tak, że ginekolog jest za bardzo ostrożny.
Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Kurde aż taka wada?
Wada -6,5 w okularach. Wiadomo, jeszcze to będę konsultować u okulisty (ciśnienie, siatkówka itp). Ale jak tylko cień zwątpienia to nie będę się zastanawiać na cc. W kończy to oczy! W przyszłości planuję operację laserową i pozbędę się wady Póki co chodzę w soczewkach a w domu w okularach
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 17:39   #3104
natlem
Zadomowienie
 
Avatar natlem
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…

Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…
Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…

Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.
Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.

Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
3 maj się kochana i wracaj do nas z pozytywną energią :-*
__________________

natlem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 18:08   #3105
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Czy kojarzycie może Klinikę Położnictwa Perinatologii Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum w Krakowie (ul. Kopernika) ? Mój lekarz mówił, że jakbym chciał u niego rodzić to tam właśnie. Znacie jakieś opinie?

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------


Dziękuję w okularach -6,5

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------



Vela tam mi przykro Czas leczy rany, wkrótce do nas wrócisz pełna energii





Wada -6,5 w okularach. Wiadomo, jeszcze to będę konsultować u okulisty (ciśnienie, siatkówka itp). Ale jak tylko cień zwątpienia to nie będę się zastanawiać na cc. W kończy to oczy! W przyszłości planuję operację laserową i pozbędę się wady Póki co chodzę w soczewkach a w domu w okularach
Nie, to faktycznie sporo. Temat mi obcy, ale mądrze mówisz - nawet jakby był cień wątpliwości to cc zresztą cc ma też inne plusy

Ja o Kopernika słyszałam dużo dobrego, oprócz jednej rzeczy, która jest dla mnie dyskwalifikujaca - masz obowiązek zgodzić się na obecność studentów przy porodzie itp. Wiem, że oni się muszą uczyć blabla, ale ja sobie nie wyobrażam tego. Jeszcze może przy drugim porodzie... Ale przy pierwszym nie i tak się czułam wystarczająco hm,,, no wiecie że cała ta fizjologia moja przy obcych ludziach. A jeszcze ejakby ich tam miała grupka być i to ludzi w moim wieku (jestem tuż po studiach) to podziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 18:11   #3106
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Nie, to faktycznie sporo. Temat mi obcy, ale mądrze mówisz - nawet jakby był cień wątpliwości to cc zresztą cc ma też inne plusy

Ja o Kopernika słyszałam dużo dobrego, oprócz jednej rzeczy, która jest dla mnie dyskwalifikujaca - masz obowiązek zgodzić się na obecność studentów przy porodzie itp. Wiem, że oni się muszą uczyć blabla, ale ja sobie nie wyobrażam tego. Jeszcze może przy drugim porodzie... Ale przy pierwszym nie i tak się czułam wystarczająco hm,,, no wiecie że cała ta fizjologia moja przy obcych ludziach. A jeszcze ejakby ich tam miała grupka być i to ludzi w moim wieku (jestem tuż po studiach) to podziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki za info do porodu sporo czasu ale warto zebrać opinie
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 19:05   #3107
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…



Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…



Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…

Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…



Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.

Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.



Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.



Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril



Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
nie wiem nawet co napisać, wzruszyłam się, okropnie mi przykro, mam nadzieję, że jakoś nauczycie się z tym żyć...Wszystkiego dobrego dla całej Waszej rodziny!!!!!

Cytat:
Napisane przez Vrenth Pokaż wiadomość

Ty przynajmniej jesteś trochę młodsza - ja z każdym nieudanym miesiącem widzę jak coraz bardziej się zmniejszają szanse na trójkę dzieci - jak po 35 jeszcze mi płodność spadnie to już w ogóle się nie uda.





jelonekhihi, cavagirl - kciuki, żeby @ nie przyszła.
Ja mam to samo z wiekiem...
Dziękuję Wam za kciuki, Kochane!!!!

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
[/COLOR]
Dziękuję w okularach -6,5 [COLOR="Silver"]

Ja mam w soczewkach -6 i -5, masakra
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 19:18   #3108
maddd
Wtajemniczenie
 
Avatar maddd
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…

Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…
Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…

Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.
Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.

Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
Vela...jesteś! wiesz co, rozplakalam się jak czytałam Twojego posta ;( strasznie mi przykro z powodu tej bezsensownej śmierci, a jeszcze bardziej smutno i przykro, ze to byl dla Ciebie ktos bliski tego nie da się przeboleć ot tak, moje pisanie ze trzeba żyć dalej niestety nic tu nie da, wiem trzymaj się Kochana, wszystkie jesteśmy z Tobą, i jak potrzebujesz się wyzalic to wiesz że zawsze tu możesz!! po to jesteśmy

I dziękuję za kciuki poproszę o nue szczególnie 21czerwca mężuś ma badanie usg i maja potwierdzic lub zaprzeczyc czy ma te żylaki

Cava- trzymam kciuki zeby ta malpa jutro absolutnie nie przyszla!! Ani przez najbliższe 9 miesięcy!! Zua_tysica- za Ciebie tak samo!!!

Edytowane przez maddd
Czas edycji: 2016-06-09 o 19:20
maddd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 19:30   #3109
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

maddd Trzyma kciuki kochanie Mój Tż ma wizytę 30 czerwca, też się dowiemy czegoś więcej

cava Zasłużyłaś sobie na to by tym razem Ci się udało Wiele przeszłaś, zresztą jak niejedna z nas Trzymam kciuki
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-09, 19:43   #3110
maddd
Wtajemniczenie
 
Avatar maddd
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
maddd Trzyma kciuki kochanie Mój Tż ma wizytę 30 czerwca, też się dowiemy czegoś więcej

cava Zasłużyłaś sobie na to by tym razem Ci się udało Wiele przeszłaś, zresztą jak niejedna z nas Trzymam kciuki
Sreberko, w takim razie dla nas obu końcówka czerwca będzie ważna.. tez życzę Tobie i Tz-towi powodzenia 30!! Bede o Tobie myśleć tego dnia intensywnie,mam nadzieję ze ktos tam na górze nad nami czuwa i nam pomoże

A Twój Tz ma wizyte u urologa, czy coś zupełnie innego?
maddd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 19:46   #3111
geosmina
Wtajemniczenie
 
Avatar geosmina
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Sama nie wiem, czuję jakoś, że jestem w ciąży, ostatnio dziwnie czułam, mdli mnie od perfum, które uwielbiam, wczoraj widziałam żyłki na piersiach i nie mam żadnych objawow nadchodzącej @ Tyle, ze u mnie objawy ciąży to w zasadzie norma... i tak się boję rozczarowania, że boję sie testować... Wyjeżdżamy jutro na weekend i chyba oprócz tamponów wezmę test ze sobą i jak do rana w niedzielę nie przyjdzie, to zatestuję na miejscu...)
Testuj po weekendzie, będziesz mieć pewność że nie jest za wcześnie na test przynajmniej 😊

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Chyba będę miała cesarkę ze względu na wadę wzroku. Lekarz mi to sam zasugerował. Oczywiście chciałam mieć sn Niby sama wada wzroku nie wyklucza ale skoro lekarz odraza to zwątpiłam.)
Sama wada nie jest wskazaniem do cięcia, jest tak na prawdę niewiele okulistycznych wskazań,m.in. jaskra, nadciśnienie w gałce, określony rodzaj odwarstwienia siatkówki itp.. Ale wiadomo, różni są lekarze. Ja miałam CC przez siatkówki, ale praktycznie straciłam wzrok na jedno oko w ciąży i to była sytuacja wyjątkowa.



Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…
Przykro mi że spotkało Was takie nieszczęście, trzymaj się kochana, często o Tobie myślałam że musisz mieć niestety ciężki czas skoro milczysz 😔


Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Czy kojarzycie może Klinikę Położnictwa Perinatologii Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum w Krakowie (ul. Kopernika) ? Mój lekarz mówił, że jakbym chciał u niego rodzić to tam właśnie. Znacie jakieś opinie?)
Ja jedną od kuzynki raz tam rodziła i niby normalnie ale jakoś bez szału, trąciło podobno komuną, ale ja tam nigdy nie byłam więc to nie moja opinia. W każdym razie drugie dziecko rodziła w Rydygiera, ale jeszcze nie znam opinii bo się z nią od porodu nie widziałam (rodziła 2 tyg temu).


Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!!

"Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?"
geosmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 19:52   #3112
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Sama nie wiem, czuję jakoś, że jestem w ciąży, ostatnio dziwnie czułam, mdli mnie od perfum, które uwielbiam, wczoraj widziałam żyłki na piersiach i nie mam żadnych objawow nadchodzącej @ Tyle, ze u mnie objawy ciąży to w zasadzie norma... i tak się boję rozczarowania, że boję sie testować... Wyjeżdżamy jutro na weekend i chyba oprócz tamponów wezmę test ze sobą i jak do rana w niedzielę nie przyjdzie, to zatestuję na miejscu...
Cava trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno, idziemy łeb w łeb i jakoś zżyłam się tymi naszymi "wspólnymi" cyklami oby Tobie się udało, oby!!!!

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Cavagirl trzymam kciuki za miły weekend i pomyślne wieści.

Ja czekam, aż @ nie przyjdzie. Testy pochowane, aby nie kusiło.
Kciuki zaciśnięte !

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
Vela... Myślałam o Tobie często, w obliczu tragedi cięzko w ogóle mówić o czymkolwiek. Może błache ale - czas na prawde leczy rany. Wiem po sobie, bo pisałam kiedys - mój mąż tydzień po naszym ślubie miał straszny atak i dosłownie chwile dzialiły Go od śmierci. Nie mogłam sie po tym pozbierac. Ciągły płacz i lęk - paniczny. Teraz jest juz duzo lepiej, ale sama mysl, ze sekundy dzielą Cię od straty kogoś tak ważnego... Od tamtej pory mam paniczny strach przed śmiercią, widzę ją prawie na każdym kroku, nie polecam tego przeżycia...Ale czas na prawde dużo dał, jest lepiej i będzie jeszcze lepiej! Vela - Mam nadzieję, ze jak najszybciej odnajdziecie powód do uśmiechu, do ponownego szczęścia. Może właśnie w tej długo oczekiwanej iskierce którą będzie mała dzidzia Tego życzę Wam z całego serca!

Dziękuję dziewczyny za kciuki i wiarę, ja jednak już nie mam złudzeń co do tego, że @ nie przyjdzie. Nawet myślałam, ze skoro mi ie wychodzi, to moze sobie porobie inne rzeczy, spróbuje sie czyms zajać, czymś nowym. Zobaczymy, może znajde sobie jakieś dodatkowe zajęcie... Jeszcze nie jest tak źle bo nie ma @, ale jutro przyjdzie. Na relaks wezme sobie kąpiel z mężem, troche sie powygłupiam, wypije piwko. Smutno mi - ale gdzieś tam głęboko w środku. Już nawet mi się płakać nie chce. Poza tym bardzo mnie poruszył post Veli.
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 19:56   #3113
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość
Sreberko, w takim razie dla nas obu końcówka czerwca będzie ważna.. tez życzę Tobie i Tz-towi powodzenia 30!! Bede o Tobie myśleć tego dnia intensywnie,mam nadzieję ze ktos tam na górze nad nami czuwa i nam pomoże

A Twój Tz ma wizyte u urologa, czy coś zupełnie innego?
To jest urolog ale specjalizuje się w leczeniu niepłodności w facetów, współpracuje z kliniką niepłodności w Katowicach. Ma też dobre opinie.

Powiem Wam coś - dziewczyna z mojej miejscowości starała się z mężem o dziecko 10 lat. Lekarze stwierdzili, że nic z tego. Adoptowali córkę, a po 2 latach synka. I teraz - 13 lat od rozpoczęcia starań- dowiedziała się, że jest w ciąży Mam ciary na całym ciele!
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 20:05   #3114
Qazsew
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

velaluca

Dziewczyny czy ja dobrze pamietam ze dzis jednej z Was tz mial odebrac wyniki bo zapomnial tydzień temu?i jak wyszly?wszystko ok?czy znow zapomnial odebrac?

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość

Powiem Wam coś - dziewczyna z mojej miejscowości starała się z mężem o dziecko 10 lat. Lekarze stwierdzili, że nic z tego. Adoptowali córkę, a po 2 latach synka. I teraz - 13 lat od rozpoczęcia starań- dowiedziała się, że jest w ciąży Mam ciary na całym ciele!
Ale historia
Qazsew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 20:40   #3115
maddd
Wtajemniczenie
 
Avatar maddd
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
To jest urolog ale specjalizuje się w leczeniu niepłodności w facetów, współpracuje z kliniką niepłodności w Katowicach. Ma też dobre opinie.

Powiem Wam coś - dziewczyna z mojej miejscowości starała się z mężem o dziecko 10 lat. Lekarze stwierdzili, że nic z tego. Adoptowali córkę, a po 2 latach synka. I teraz - 13 lat od rozpoczęcia starań- dowiedziała się, że jest w ciąży Mam ciary na całym ciele!
Faktycznie piękna historia!

Cytat:
Napisane przez Qazsew Pokaż wiadomość
velaluca

Dziewczyny czy ja dobrze pamietam ze dzis jednej z Was tz mial odebrac wyniki bo zapomnial tydzień temu?i jak wyszly?wszystko ok?czy znow zapomnial odebrac?

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------


Ale historia
Quazsew, nie wiem co mi odbiło, ale byłam pewna że to Twój Tż miał odbierać te wyniki!! idę oglądać z mężem film właśnie, więc już nie zdążę przejrzeć poprzednich stron wątku, ale niech Wizażanka, której TŻ miał dziś odebrać wyniki, niech się odezwie
maddd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 20:58   #3116
Megan1312
Raczkowanie
 
Avatar Megan1312
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Warmia i Mazury
Wiadomości: 129
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Oj Megan...bardzo ciężki … Żyje, ale co to za życie? W tamtym tygodniu pochowaliśmy Krystiana … Wszyscy walczyliśmy i modliliśmy się, niestety nie udało się. Dla nas już nic nie będzie takie same…

Wiem, że nie jest to miejsce na pisanie takich rzeczy, ale ja wciąż potrzebuje krzyczeć. Z tej cholernej bezsilności i niesprawiedliwości. Płakać już nie płaczę, bo wylałam morze łez. Przez ostatnie trzy tygodnie sprawdziłam zasobność tej studni łez – ona nigdy nie wysycha. Aż się czasem zastanawiam skąd te łzy? One płyną i płyną, bez końca…

Wszyscy przeżyliśmy ogromną tragedię, dramat. Odeszła bliska nam sercu osoba. Tak nagle, bez żadnego pożegnania. I co najgorsze, zapłaciła życiem nie za swoje błędy, tylko błędy innych…
Wiem, że pisałyście niedawno o niesprawiedliwości. Dla nas aktualnie ta jest najgorszą jaką możemy sobie wyobrazić. Nie ma gorszej. I już nie zgadzam się z tym, że tak musiało być. NIE! Tak wcale nie musiało być…

Aktualnie dla mnie temat ciąż, starań i dzieci nie istnieje. Znów wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Radość z tego wszystkiego odebrała nam najgorsza rzecz – śmierć.
Wiem, że musimy o tym zapomnieć i wszyscy musimy przez to przejść. Powoli się udaje. Choć o Krystianie nie zapomnimy nigdy, i stale będziemy pamiętać to życie toczy się dalej. Wierzę, że wkrótce wrócę do Was już na dobre. I że znów z radością starać się będę o swój mały cud.

Dziewczyny, naprawdę wszystkim Wam razem i każdej z osobna szczerze kibicuje! Nie tylko za te, które starają się o swoje maleństwa, ale i za te, które noszą je pod sercem lub mają je już przy sobie. Życie, to słowo nabrało dla nas teraz trochę innego znaczenia, rozpatrujemy je w innej kategorii w momencie gdy ginie dziecko… syn…brat… Dlatego opiekujcie się swoimi maleństwami, bo wspomnienia i dni które z kimś przeżyliśmy są najcenniejsze. I tego nikt nam nie zabierze, nawet w obliczu takiej tragedii.

Czasem tu do Was zaglądam , bo zżyłam się z Wami okropnie. Poza tym jest to dla mnie taka mała odskocznia od myślenia i ciągłego wspominania. Także Dziewczyny trzymam za Was ogromne kciuki! Za wszystkie! Jednak nie ukrywam, że wyjątkowo mocno kibicuje tym, które są tu ze mną od początku: Nemmireth, Qazsew, maddd, Natlem, Zawiechaczarny, Megan, Milagros, malaMi, zUa, i mojej wizażowej siostrze Cavagril

Dziewczyny uda Wam się! A ja obiecuje, że już niedługo do Was wrócę. Jednak potrzebuję jeszcze chwili. Dziękuje Wam, za to, że się o mnie martwiłyście. Jesteście kochane!
Vela bardzo mocno Cie przytulam to co napisalas jest bardzo smutne ale i madre. Domyslam sie co mozesz teraz czuc poniewaz na poczatku stycznia stracilismy niespodziewanie przyjaciela. Moge ci powiedziec ze z czasem jest latwiej chociasz czasem sa gorsze chwile ale pamiec i wspomienia pozostaja.
Trzymaj sie kochana jak bedziesz potrzebowala sie wyzalic to pisz, bo po to tutaj jestesmy.
Czekamy wszystkie na Ciebie
__________________
18.08.2012 Mąż i Żona
9tc 11tc 10tc 13tc
Megan1312 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 20:59   #3117
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

a to nie Zawiechczarny? nie jej tżt?
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-06-09, 21:10   #3118
Qazsew
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
a to nie Zawiechczarny? nie jej tżt?
Taaakmam nadziejeze wszystko ok i da nam znac jak po wizycie u lekarki bo jakos miala odebrac wyniki i w ten sam dzien do lekarki z tz isc chyba
Qazsew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 21:18   #3119
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez geosmina Pokaż wiadomość
Ja miałam CC przez siatkówki, ale praktycznie straciłam wzrok na jedno oko w ciąży i to była sytuacja wyjątkowa.

Ja jedną od kuzynki raz tam rodziła i niby normalnie ale jakoś bez szału, trąciło podobno komuną, ale ja tam nigdy nie byłam więc to nie moja opinia. W każdym razie drugie dziecko rodziła w Rydygiera, ale jeszcze nie znam opinii bo się z nią od porodu nie widziałam (rodziła 2 tyg temu).
Dzięki za opinie To co się stało, że tak Ci oko poszalało w ciąży? Z jakiego to powodu?
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-09, 21:52   #3120
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez geosmina Pokaż wiadomość
Testuj po weekendzie, będziesz mieć pewność że nie jest za wcześnie na test przynajmniej
Nie wiem czy wytrzymam...Z tego co czułam, owulka była bardzo wcześnie, więc nie powinnam mieć dłuższego niż zwykle cyklu, ale może wytrzymam

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Cava trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno, idziemy łeb w łeb i jakoś zżyłam się tymi naszymi "wspólnymi" cyklami oby Tobie się udało, oby!!!!







Kciuki zaciśnięte !







Vela... Myślałam o Tobie często, w obliczu tragedi cięzko w ogóle mówić o czymkolwiek. Może błache ale - czas na prawde leczy rany. Wiem po sobie, bo pisałam kiedys - mój mąż tydzień po naszym ślubie miał straszny atak i dosłownie chwile dzialiły Go od śmierci. Nie mogłam sie po tym pozbierac. Ciągły płacz i lęk - paniczny. Teraz jest juz duzo lepiej, ale sama mysl, ze sekundy dzielą Cię od straty kogoś tak ważnego... Od tamtej pory mam paniczny strach przed śmiercią, widzę ją prawie na każdym kroku, nie polecam tego przeżycia...Ale czas na prawde dużo dał, jest lepiej i będzie jeszcze lepiej! Vela - Mam nadzieję, ze jak najszybciej odnajdziecie powód do uśmiechu, do ponownego szczęścia. Może właśnie w tej długo oczekiwanej iskierce którą będzie mała dzidzia Tego życzę Wam z całego serca!



Dziękuję dziewczyny za kciuki i wiarę, ja jednak już nie mam złudzeń co do tego, że @ nie przyjdzie. Nawet myślałam, ze skoro mi ie wychodzi, to moze sobie porobie inne rzeczy, spróbuje sie czyms zajać, czymś nowym. Zobaczymy, może znajde sobie jakieś dodatkowe zajęcie... Jeszcze nie jest tak źle bo nie ma @, ale jutro przyjdzie. Na relaks wezme sobie kąpiel z mężem, troche sie powygłupiam, wypije piwko. Smutno mi - ale gdzieś tam głęboko w środku. Już nawet mi się płakać nie chce. Poza tym bardzo mnie poruszył post Veli.
Ehh...znam ten stan kiedy nawet płakać się nie chce... ale dobrze, że szukasz jakiegoś planu, to pomaga bardzo!!! Mnie tez poruszyła strasznie historia Veli, jeszcze do tego mam ostatnio troszkę gorszy czas z TŻ i się rozkleiłam totalnie. Ryczałem z pół godziny i juz trochę lepiej. Mam nadzieję, że odpoczniemy na wyjezdzie.
Ja też już się przyzwyczaiłam do wspólnych cykli i tak jakoś miałam nadzieję, że wspólnie zaciążymy Ale przecież wszystko przed nami!!!
Miałam też kiedyś taką historię z TŻtem, że myślałam że to koniec, jak to wspominam to umieram na samą myśl Dlatego też nie powinniśmy skupiać się na tym czego nie mamy. Niestety nie zawsze jest to takie proste i oczywiste...

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
To jest urolog ale specjalizuje się w leczeniu niepłodności w facetów, współpracuje z kliniką niepłodności w Katowicach. Ma też dobre opinie.



Powiem Wam coś - dziewczyna z mojej miejscowości starała się z mężem o dziecko 10 lat. Lekarze stwierdzili, że nic z tego. Adoptowali córkę, a po 2 latach synka. I teraz - 13 lat od rozpoczęcia starań- dowiedziała się, że jest w ciąży Mam ciary na całym ciele!
Wooow, niesamowite, szok, ale...obyśmy nie czekały tak długo!

Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość
Faktycznie piękna historia!







Quazsew, nie wiem co mi odbiło, ale byłam pewna że to Twój Tż miał odbierać te wyniki!! idę oglądać z mężem film właśnie, więc już nie zdążę przejrzeć poprzednich stron wątku, ale niech Wizażanka, której TŻ miał dziś odebrać wyniki, niech się odezwie

Zawiechaczarny czekamy!
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-14 13:16:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.