| 
|||||||
| Notka | 
 | 
	
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. | 
| Pokaż wyniki sondy: Co byś uratował przed śmiercią, zniszczeniem (gdybys musiał dokonać wyboru)? | |||
| kota (zwierzę) | 
		 | 
	711 | 88,88% | 
| obraz, rzecz wartościową pod względem finansowym | 
		 | 
	89 | 11,13% | 
| Głosujący: 800. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia | 
| 
			
			 | 
		#331 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
  ??Żadnej. Zresztą,obstawiam,że gdyby przyszło co do czego,to właśnie Chii by Ci prędzej pomogła. 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#332 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 Jako osoba dosyć cykorna i taka, która na zimne dmucha, wolałabm żeby to nie od niej zależał mój los ![]() Aha, a najprędzej uratuje mnie strażak, mam nadzieję  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#333 | 
| 
			
			 Konto usunięte 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-10 
				
				
				
					Wiadomości: 43 642
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Dokładnie. Często sceptyk, cynik, osoba pełna wahania pomoże prędzej i skuteczniej, niż ktoś kto najchętniej nosiłby koszulkę z napisem "Jestem HERO" (oczywiście mówią ogólnie, nie o konkretnych osobach z tego wątku). Nieco z innej beczki przykład ale zobrazuje o co mi chodzi: mam w otoczeniu dużo osób zarówno wierzących, jak i niewierzących. Mogę powiedzieć jedno: Ci, którzy nie modlą się pod każdą figurą i są pełni wątpliwości (a czasem mocno sceptyczni wobec religii) najwięcej pomagają innym bezinteresownie (dają jedzenie, biorą udział w wolontariacie, są życzliwi wobec każdego). Ci, którzy mówią o wierze, przykazaniach, oburzają się wręcz na czyjąś niewiarę, w sytuacjach, gdy ktoś prosi o bułkę, pomoc, odwracają wzrok. Bardzo wierząca koleżanka (modli się pod każdym krzyżem, krzywi nawet na żarty na temat religii) była w szoku, gdy kupiłam żebrakowi kilka bułek i sok i ucałowałam go, aby dodać mu otuchy. Ona brzydziła się nawet przy nim stać. Może mam pecha do znajomych, ale już nieraz się przekonałam, że kto dużo gada, ten potem mało robi. Wolę cyników i wątpiących - z wątpliwości rodzi się myślenie i refleksja.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#334 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			No to rzeczywiście masz pecha do znajomych.  
		
		
		
		
		
		
			Osoby które zwątpiły w to, że ludzie wierzący potrafią pomagać zapraszam do wątku o misji w Zambii. Zaznaczam od razu, że osobami pomagającymi są tam siostry zakonne a także wizażanki i wizażanie o różnych zapatrywaniach na sprawy wiary a osobami do których pomoc jest skierowana są dzieci w Zambii (dzieci są różnych wyznań). 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2007-12-30 o 18:07 Powód: ale byk! :D  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#335 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
  .Nie sądzę,żeby jedno zdanie (pozytywne) przysłoniło całą resztę tego,co napisała w tym poście. Na nich też bym za bardzo nie liczyła,zwłaszcza gdyby musieli przez korek się przebijać. 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#336 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			U mnie na wsi nie ma korków  
		
		
		
		
		
		
			  Może zdążą. Tem  bardziej, że mam sąsiadów strażaków, chyba się rzucą na ratunek...  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#337 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			No,ale remizy chyba też nie macie 'pod ręką',musieliby z miasta dojechać 
		
		
		
		
		
		
			 .
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#338 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Zagnę Cie, jeeeest! Akurat u nas jest remiza i straż na wsie okoliczne  
		
		
		
		
		
		
			![]() Dopiero teraz zaczęłąm to sobie wszystko uswiadamiac, i to, że mam sąsiadów strażaków i to, że straż na miejscu... Jakos może będę spokojniej spać, bo ostatnio, po tym watku, raczej mi się nieszczęscia śnią. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#339 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Cóż mogę powiedzieć 
		
		
		
		
		
		
			  ,nie byłam,to nie wiem .
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#340 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Przymawiasz sie o zaproszenie, co?  
		
		
		
		
		
		
			 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#341 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Epoka zaproszeń daaaawno minęła  
		
		
		
		
		
		
			 .
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Okazje i pomysĹy na prezent
| 
			
			 | 
		#342 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Taaaak?  
		
		
		
		
		
		
			  Ja to zawsze ostatnia się dowiaduję  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#343 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Faktów nie oglądasz 
		
		
		
		
		
		
			 .
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#344 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Bawaria 
				
				
					Wiadomości: 24 548
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Ostatnio nie. Od jakiegos tygodnia nie ogladam żadnych wiadomości i czuję sie jakoś lżej i beztrosko  
		
		
		
		
		
		
			  Czasami cos mi w ucho wpadnie i niestety nie sa to rzeczy dobre (np pożar w którym zgnęło rodzeństwo) Chyba całkiem odłączę się od swiata  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#345 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Kota, tzn. ogólnie zwierzaka. Myslę, że byłby to u mnie odruch, bo z rok temu własnym ciałem zasłaniałam naszego psiaka przed szarżującym na niego psem wielkości wyrośniętego kaukaza, który w dodatku ciągnął za sobą właściciela. Wprawdzie widziałam, że pies miał kaganiec, ale i tak przyrżnął we mnie całym rozpędem i zdeptał mi psinę (na szczęście skończyło się na strachu, ale odruchowo chroniłam swojego psiaka).
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#346 | |||||
| 
			
			 BAN stały 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 4 807
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 Ciekawe, Freso, czy gdyby Chii uratowała swojego pieska, a nie Twojego męża (który "miałby pecha"), to tak samo byś pisała, że najważniejsze to jest żyć w zgodzie z własnymi poglądami. Cytat: 
	
 A może właśnie wielkość człowieka nie polega na tym, iż ratuje życie wybiórczo (tego lubię, to go uratuję, a ten jest śmieciem, to niech ginie), tylko ratuje KAŻDE życie? Jasne, że to są teoretyczne dywagacje, i tyle wiemy, na ile nas sprawdzono. Cytat: 
	
 Mam psy, bardzo je lubię, nie robię im krzywdy, nie tłukę kijem, nie kopię z buta, karmię je i wszystko się we mnie trzęsie ze złości, gdy słyszę, że ktoś maltretował zwierzę. Ale wiem, że to pies, a nie człowiek nie pozwalam psom spać w moim łóżku (zresztą i tak na dworze mieszkają) i nie jem z nimi z jednego talerza. To, że wolałabym poświęcić życie psa niż człowieka, nie znaczy, że ich nie kocham. To oznacza raczej, że nie mam zachwianej hierarchii wartości i nie zajmuję się snuciem bzdurnych poglądów, że ktoś ma pecha, zginął, bo ja wolałam pieska uratować. Cytat: 
	
 Cytat: 
	
 Ale za to ma 100procentową gwarancję, że nie rzuciłabym się ratować mojego psa, gdy w tym czasie sama płonęłaby żywcem i mogłabym ją uratować. A obstawiać to ja też sobie mogę różne rzeczy.  | 
|||||
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#347 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 4 493
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 ![]() Chii wyrazila wlasne zdanie na ten temat, oczywiscie moze sie to komus nie podobac , ale chyba nie trzeba dziewczyne wyzywac od egoistek, hipokrytek etc? a w ogole, lady dark, caly czas trujesz ,ze zaraz Cie tu napadna blablanbla, bo sami milonicy zwierzat tutaj sa itd., a poki co sama zaczynasz doczepiac sie do np. chii i przekonywac do swoich racji ;P 
				__________________ 
		
		
		
		
	"Hello, I'm Edward Cullen" ![]()  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#348 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 Trzeba opierać się na faktach,a nie przypuszczeniach. Miałam napisać,że jako przyszły prawnik powinnaś to wiedzieć,ale zrezygnowałam z tego zamiaru i napisałam,że jako osoba studiująca prawo powinnaś to wiedzieć. Do bycia prawnikiem (w jakimkolwiek wydaniu: adwokat, sędzia ,prokurator ,radca prawny ,notariusz) to masz jeszcze bardzo daleką drogę do przebycia. 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#349 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				
				
				
					Wiadomości: 11 397
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Kota
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#350 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2007-10 
				
				
				
					Wiadomości: 723
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			kotaa, moja kicia jest jak czlonek rodziny. Rzecz materialna = rzecz nabyta. Pozniej patrzac na ten "obraz" nie znioslabym swiadomosci ze moje kochane zwierzatko zginelo w meczarniach
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"  ![]() Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#351 | |
| 
			
			 BAN stały 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 4 807
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 Dziękuję za uświadomienie tej dalekiej drogi. Sama zdaję sobie z tego bardzo dobrze sprawę, uwierz ![]() Wiele wątków na forum opiera się na gdybaniu "co by było gdyby", więc nie zamierzam sobie tego odmawiać. A poza tym uważam, że gdybanie ma sens. Co nie zmienia FAKTU, że na moje pytanie nie odpowiedziałaś  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#352 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2007-11 
				
				
				
					Wiadomości: 231
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Kota.  
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Mężczyzna jest jak pieprz, gdy go rozgryziesz, poczujesz jak piecze. ![]() ![]()  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#353 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
				__________________ 
		
		
		
		
	The chances of finding someone like you. http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
| 
			
			 | 
		#354 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-08 
				Lokalizacja: zmienna ;) 
				
				
					Wiadomości: 1 252
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
   Cała doktryna, teoria, przepisy, kodeksy- przecież to wszystko oparte na gdybaniu właśnie. ![]() Ja w sumie zgadzam się z całkiem-spoko. Wyraziła się może zbyt dosadnie, ale uważam, że ma rację- człowiek to jednak człowiek i zwierzęcia nie postawiłabym wyżej niż człowieka, przynajmniej w teorii.  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#355 | |
| 
			
			 BAN stały 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 4 807
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 Nigdy, przenigdy nie chciałabym, żeby ktoś moje życie postawił niżej niż życie zwierzęcia. I uzasadniał to tekstem, że miałam pecha, bo wolał swojego Azorka.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#356 | ||
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				
				
				
					Wiadomości: 26 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			Cytat: 
	
 Może przytoczysz jakiś punkt kodeksu,gdzie się gdyba  .Cytat: 
	
 'Cywile' mogą pomóc,ale nie muszą. Więc nie licz na to,że w razie czego sąsiad rzuci Ci się na pomoc. Jak będzie chciał,to pomoże-ale ryzykować własnego życia nie ma obowiązku. 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#357 | 
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2004-07 
				
				
				
					Wiadomości: 2 671
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Kota (zwierzę). Bez zastanowienia.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#358 | 
| 
			
			 Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail) 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2003-09 
				
				
				
					Wiadomości: 2 991
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			zwierzaka. w miare mozliwosci oczywiscie. 
		
		
		
		
		
		
		
	pożar przeżyłam. mój dziadek nie. na szczescie nie było tam zwierząt. byli tchorzliwi ludzie. Chii zastanow sie co piszesz czasami  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#359 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-06 
				Lokalizacja: Przylądek Zieleni 
				
				
					Wiadomości: 6 764
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Każdy ma swoje życie, swoje wybory, swoje konsekwencje popełnionych czynów... 
		
		
		
		
		
		
			Jest coś co mnie jednak do Chii przekonuje - mówi to, co zapewne znaczna część pomyśli (a jeszcze większa zrobi) Świat jest pełen tchórzliwych ludzi, takich, którzy na papierze są wielcy, cudowni, odważni... Bardziej zapewne Chii by mnie zadziwiła swoją postawą w sytuacji kryzysu, niż cała masa poprawnych politycznie i nie tylko 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#360 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2003-07 
				
				
				
					Wiadomości: 3 827
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
				
			 
			
			
			Zgadza się. Jeśli ktoś chce ryzykować życie dla kota, a nie dla człowieka to jego sprawa i jego życie. Na pewno nie mam zamiaru winić kogoś, że ma więcej uczuć do zwierzaka niż do sąsiada/człowieka. Odwaga rodzi się z czegoś, nie każdy ma instynkt bohatera. 
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:35.
                



)

.






![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
 Cała doktryna, teoria, przepisy, kodeksy- przecież to wszystko oparte na gdybaniu właśnie. 
