Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[eemilka]

Januszowanie obsługi hotelu. Ostatnio byłam na weselu, część mojej rodziny wynajęła z wyprzedzeniem noclegi, wszyscy wybrali opcje ze śniadaniem. Rano kuzyn poszedł poprosić o pieczywo i obsługa poprosiła go o to by poszedł kupić w sąsiedniej piekarni!

Wysłane z mojego D6503

[Ingrid80]

Napisane przez wika82

Dzisiaj patrzyłam w szpitalu, super to wygląda: kolorowe kitle, kolorowe crocsy (od typowych o baleriny) i kolorowe skarpetki. Naprawdę aż fajnie popatrzeć.

Dokładnie:-D

[201607211025]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

nienawidze tego jak jest jedna kolejka do kilku kas. tłok, tłumy plus wciskające się graże, którym jak się zwróci uwage, że jak to jedna kolejka. wole kilka mniejszych i sobie jedną wybrać

A ja wolę jedną długą, gdyż nie dzieją się cyrki pt.zajmowanie miejsca w jednej, a stanie w drugiej, bo może szybciej pójdzie, albo stawianie dzieciaka w kolejce nr 1, Graża stoi w 5, a dzieciak się drze: ,,mama, mama szybko chodź" i wygląda na spanikowanego.

[201606201201]

Janusze higieny.
Gdy miałam 11 lat pojechałam do rodziny na wieś. Wieczorem się wykąpałam i po kąpieli do łazienki puka moja ciotka: "nie spuszczaj wody z wanny to my się jeszcze w tym wykąpiemy". Kopara mi opadła, ale tak zrobiłam i potem rzeczywiście w wodzie po mnie wykąpała się jej córka, potem ona, a po niej jej mąż. Myślałam, że się scheftam. Więcej tam nie pojechałam

[marza_mr]

Napisane przez Mijanou

Fajnie krytykować, jeśli ktoś ma krótkie włosy. Jeśli ktoś ma takie, jak ja to nie wyobrażam sobie, żeby codziennie to myć, odżywiać, suszyć zimnym powietrzem i jeszcze upiąć jakoś (do pracy nie mogę chodzić a'la kometa z włosami rozpuszczonymi za pas). To są co najmniej dwie-trzy godziny zabawy. Musiałabym wstawać o 3 rano.

Na studiach miałam koleżankę, która miała bardzo długie, rude, kręcone włosy- po prostu cudo Ona sama też była w nich zakochana, włosy myła codziennie (z suszeniem zajmowało jej to do godziny, nosiła je zawsze rozpuszczone), a jak jej się coś we włosach nie podobało, to potrafiła i 3 razy dziennie umyć

[Mijanou]

Napisane przez marza_mr

Na studiach miałam koleżankę, która miała bardzo długie, rude, kręcone włosy- po prostu cudo Ona sama też była w nich zakochana, włosy myła codziennie (z suszeniem zajmowało jej to do godziny, nosiła je zawsze rozpuszczone), a jak jej się coś we włosach nie podobało, to potrafiła i 3 razy dziennie umyć

Też potrafię. I to nie jest tak, że ktoś zakłada, że łeb myje dwa razy na tydzień. Wiadomo, w miarę potrzeb robi się to częściej. Ale bez potrzeby- szkoda mi trzech godzin rano ( nie da się wysuszyć moich włosów chłodnym powietrzem w godzinę a ciepłym nie chcę ich suszyć).

Ech.... szkoda, że na co dzień nie mogę już łazić w rozpuszczonych. W mojej pracy niestety obowiązują zasady, że długie włosy mają być spięte/podpięte. A wsuwki wbijają mi się w mózg normalnie. Mam taką wielką dyżurną klamrę i jakoś idzie

[marza_mr]

Napisane przez Mijanou

Też potrafię. I to nie jest tak, że ktoś zakłada, że łeb myje dwa razy na tydzień. Wiadomo, w miarę potrzeb robi się to częściej. Ale bez potrzeby- szkoda mi trzech godzin rano ( nie da się wysuszyć moich włosów chłodnym powietrzem w godzinę a ciepłym nie chcę ich suszyć).

Ech.... szkoda, że na co dzień nie mogę już łazić w rozpuszczonych. W mojej pracy niestety obowiązują zasady, że długie włosy mają być spięte/podpięte. A wsuwki wbijają mi się w mózg normalnie. Mam taką wielką dyżurną klamrę i jakoś idzie

Ale ja absolutnie nie oceniam, ile razy w tygodniu jest w porządku, to przecież indywidualna sprawa, tylko Twój wpis przypomniał mi moją koleżankę i to jak czasami "szalała" z włosami i ledwo wysuszyła już stwierdzała, że włosy nie są ok, choć piękne były i 5 minut po wysuszeniu, szła myć i potem po np 2 h, bo znowu uznała, że coś jest z nimi nie tak

Z tego co piszesz, chyba macie podobne włosy, jeśli tak, zazdroszczę, bo to prawdziwe cudo

[Mijanou]

Napisane przez marza_mr

Z tego co piszesz, chyba macie podobne włosy, jeśli tak, zazdroszczę, bo to prawdziwe cudo

Taaaaaaa.... jak się o to dba. Moje włosy są skłonne do przesuszeń i jeśli nie dbam to zrobi mi się na łbie mop. I gdyby nie to, że swoje włosy lubię to już dawno bym je obcięła a co najmniej dramatycznie skróciła.

[201610310857]

Jak myslicie? sebixowanie?
Silownia, wchodzi koles z pieknym cialem, cud. Jak mnie minal to prawie padlam, wylal na siebie litr perfum. Mimo, ze zapach byl naprawde fajny- zemdlilo mnie.
Dlugo po jego wyjsciu dalej bylo czuc perfumy.

[201607111003]

Napisane przez Mijanou

Taaaaaaa.... jak się o to dba. Moje włosy są skłonne do przesuszeń i jeśli nie dbam to zrobi mi się na łbie mop. I gdyby nie to, że swoje włosy lubię to już dawno bym je obcięła a co najmniej dramatycznie skróciła.

Ja mam na łbie czapę z lisa, niektórzy mówią na to gęste włosy.
Ta, plącze się jak cholera, rozczesuję to godzinami, w lato mi tak gorące że już na łyso się golę...przysięgam kiedyś tak zrobię!



Już tu był temat perfum i tak - Sebix max.

[blue3]

Napisane przez Edeldredzia

Jak myslicie? sebixowanie?
Silownia, wchodzi koles z pieknym cialem, cud. Jak mnie minal to prawie padlam, wylal na siebie litr perfum. Mimo, ze zapach byl naprawde fajny- zemdlilo mnie.
Dlugo po jego wyjsciu dalej bylo czuc perfumy.

Chociaż uwielbiam perfumy to Sebix.

[201610310857]

Napisane przez blue3

Chociaż uwielbiam perfumy to Sebix.

ja tez, ale nie przyszlo mi do glowy zeby sie psikac na silke xD

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja rozumiem ze fajnie sie pochwalic dobrze zbudowanym cialem, ale niektorzy chyba przesadzaja. Niedawno widzialam takiego kolesia, ale to nie jego cialo przykuwało uwage, ale ubrany kawał szmaty ala tiszert bez rekawow tak wyciety, ze wystawal mu sutek z jednej strony i bylo widac polowe plecow. Wlasciwie jakby nie mial zadnego tiszerta to by bylo prawie to samo.

[201703061049]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;61619646]Ja rozumiem ze fajnie sie pochwalic dobrze zbudowanym cialem, ale niektorzy chyba przesadzaja. Niedawno widzialam takiego kolesia, ale to nie jego cialo przykuwało uwage, ale ubrany kawał szmaty ala tiszert bez rekawow tak wyciety, ze wystawal mu sutek z jednej strony i bylo widac polowe plecow. Wlasciwie jakby nie mial zadnego tiszerta to by bylo prawie to samo. [/QUOTE]

Ci mnie rozwalają! Jeden na ulicy ostatnio pobił wszystkich, miał na gołym torsie luźną '''koszulkę'' na ramiączkach, z tym że ramiączka były naciągnięte tak, że w zasadzie miał na klacie tylko dwie nitki, a reszta koszulki w pasie. Ale dumny był, świat do niego należał

[blue3]

Grażyna w rodzinie- moja kuzynka wyszła niedawno za mąż, ciotka zadzwoniła, żebym przyjechała zobaczyć jak Karyna teraz bogato żyje, jak przyjadę to pokaże mi swój dom. Nie, nie powiedziała ani słowa o jej obecnym mężu, że jest im ze sobą dobrze, tylko o tym że wyszła bogato za mąż

[201607111003]

A jak się szczęśliwiec nazywa chociaż napomknęła? xD

[Mijanou]

Napisane przez sztojabudu

Ci mnie rozwalają! Jeden na ulicy ostatnio pobił wszystkich, miał na gołym torsie luźną '''koszulkę'' na ramiączkach, z tym że ramiączka były naciągnięte tak, że w zasadzie miał na klacie tylko dwie nitki, a reszta koszulki w pasie. Ale dumny był, świat do niego należał

Z przyjemnością podczytuję Twój blog. Jesteś trafną obserwatorką rzeczywistości, masz cudownie lekkie pióro, styl z odrobiną autoironii a nawet szczyptą ironii odmierzoną bezblędnie.

[201607111003]

Napisane przez Mijanou

Z przyjemnością podczytuję Twój blog. Jesteś trafną obserwatorką rzeczywistości, masz cudownie lekkie pióro, styl z odrobiną autoironii a nawet szczyptą ironii odmierzoną bezblędnie.

To ja też się dołączę i ujawnię jako podczytywacz. Tylko że już czerwiec a ostatni wpis z kwietnia. Mało, mało. Gawiedź chce więcej.

[blue3]

Napisane przez Elion

A jak się szczęśliwiec nazywa chociaż napomknęła? xD

Nie, jedynym tematem były jego pieniądze i ich obecny dom Jak szczęśliwiec ma na imię wiem, bo kiedyś kuzynka coś tam powiedziała na jego temat (też przy okazji odnosząc się do stanu jego konta).

[laisla]

Napisane przez Kendra66

tez mnie to "rozbraja". do dzis pamietam jak siedzialam z dziadkami w gabinecie lekarskim i pan doktor (ktory nam własnie oznajmiał o powadze choroby nowotworowej dziadka) miał ubrane skarpetki w zajaczki...

Zajączki były na osłodzenie smutnej rzeczywistości ciężko chorych ludzi, pewnie działanie przemyślane
Ale, że tak zapamiętałaś ten szczegół

[traicionera]

U nas ostatnio taki obnazony Sebix grasowal kolo placu zabaw-tors goly, na dole surferskie szorty w jakies wakacyjne wzory, wlos rozwiany. Gromkim glosem zachecal, by silowac sie z nim na reke za 50 zl :P

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez inakarol

Janusze higieny.
Gdy miałam 11 lat pojechałam do rodziny na wieś. Wieczorem się wykąpałam i po kąpieli do łazienki puka moja ciotka: "nie spuszczaj wody z wanny to my się jeszcze w tym wykąpiemy". Kopara mi opadła, ale tak zrobiłam i potem rzeczywiście w wodzie po mnie wykąpała się jej córka, potem ona, a po niej jej mąż. Myślałam, że się scheftam. Więcej tam nie pojechałam

Ty sie ciesz, ze moglas sie pierwsza wykapac

[abiblabla]

Napisane przez Mijanou

Z przyjemnością podczytuję Twój blog. Jesteś trafną obserwatorką rzeczywistości, masz cudownie lekkie pióro, styl z odrobiną autoironii a nawet szczyptą ironii odmierzoną bezblędnie.

Po tych namowach przeczytałam od wczoraj wszystkie notki, świetny blog

[marza_mr]

Napisane przez sztojabudu

Ci mnie rozwalają! Jeden na ulicy ostatnio pobił wszystkich, miał na gołym torsie luźną '''koszulkę'' na ramiączkach, z tym że ramiączka były naciągnięte tak, że w zasadzie miał na klacie tylko dwie nitki, a reszta koszulki w pasie. Ale dumny był, świat do niego należał

Podchodzę do tego tak samo jak do panien, które wyglądają, jakby zgubiły spódnicę, ewentualnie w drugą stronę, są tak rozebrane na górze, że wygląd ich biustów nie jest żadną tajemnicą

[201606201201]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;61626976]Ty sie ciesz, ze moglas sie pierwsza wykapac [/QUOTE]
No właśnie. Taki przywilej, a ja jeszcze narzekam.

A serio to nie wiem co byłoby gorsze: iść spać brudna czy kąpać się w wodzie po wujku Bogdanie

[201703061049]

Kochane podczytywaczki, bardzo dziękuję! Faktycznie się zapuściłam, czas wziąć dupke w troki.

[201606270916]

Tak co do tej wody po kimś - nie chciałabym się w takiej kąpać Chociaż pamiętajcie: eko, minimalizm i w ogóle ale np. mam kolegę który kąpie się w narożnikowej wannie z żoną (w ciąży) i 2- czy 3-letnim synem - i to już mnie tak jakoś już mniej dziwi niż cała kolejka do jednej wody.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Krolowa Julianna

Tak co do tej wody po kimś - nie chciałabym się w takiej kąpać Chociaż pamiętajcie: eko, minimalizm i w ogóle ale np. mam kolegę który kąpie się w narożnikowej wannie z żoną (w ciąży) i 2- czy 3-letnim synem - i to już mnie tak jakoś już mniej dziwi niż cała kolejka do jednej wody.

Mnie mimo wszystko trochę tak. Co innego kąpiel z facetem czy dziewczyną jako powiedzmy element gry wstępnej albo tak ogólnie dla przyjemności, a co innego jako element codziennej dbałości o higienę taka wspólna wielka rodzinna kąpiel.

[201607111028]

Napisane przez Krolowa Julianna

Tak co do tej wody po kimś - nie chciałabym się w takiej kąpać Chociaż pamiętajcie: eko, minimalizm i w ogóle ale np. mam kolegę który kąpie się w narożnikowej wannie z żoną (w ciąży) i 2- czy 3-letnim synem - i to już mnie tak jakoś już mniej dziwi niż cała kolejka do jednej wody.

A mnie to w sumie tak samo dziwi

[blue3]

Napisane przez Krolowa Julianna

Tak co do tej wody po kimś - nie chciałabym się w takiej kąpać Chociaż pamiętajcie: eko, minimalizm i w ogóle ale np. mam kolegę który kąpie się w narożnikowej wannie z żoną (w ciąży) i 2- czy 3-letnim synem - i to już mnie tak jakoś już mniej dziwi niż cała kolejka do jednej wody.

Dziwi mnie to tak samo jak kąpanie się w wodzie po wujku Bogdanie