Filmiki urodowe (i nie tylko) na YT + offtopy część LI

[ajah]

Napisane przez PaulinciaKWC

koniec z ręcznym prankiem?

zapomniała o pranku, o wegańskim zywieniu, vlogach z Helu, minimalizmie i innych nagle pojawiających się pomysłach

[Yoooko]

Napisane przez SALIX

I pozamiatane

Czyli jednak czas na makijaż jest. hahahah

[PaulinciaKWC]

Napisane przez ajah

zapomniała o pranku, o wegańskim zywieniu, vlogach z Helu, minimalizmie i innych nagle pojawiających się pomysłach

paamietam jeszcze fantastyczne chinskie gadzety do domu/na swieta

[smerffie]

Urodzinowe prezenty od zalando dla RGP to ponad 2000zl. Mozna sie poczuc biednie ogladajac to... miesiac pracy

[Yoooko]

Obejrzałam film Chanelki, który wrzuciłyście ( whyyyyy), na bliskim kadrze te brwi wyglądają beznadziejnie, nie wyglądają naturalnie na pewno nie jest to żadna metoda włoskowa. Wygląda to jak za czasów początków makijażu permanentnego.

[nZap]

Dobra dziewczyny, złapałyście mnie. Biorę to na klatę. Chciałam być geniuszem marketingu szeptanego a zostałam Januszesz jutuba. <face palm>

[ajah]

Napisane przez nZap

Dobra dziewczyny, złapałyście mnie. Biorę to na klatę. Chciałam być geniuszem marketingu szeptanego a zostałam Januszesz jutuba. <face palm>

Nie rozumiem czemu nie powiedziałaś prosto z mostu co i jak

[GgochaA]

Porwałam się na streszczenie filmu Szusz o pracy. To co ona tam wygaduje, jak się meczy, jak nieskladnie mowi, mlaska... - to jest kosmos. Sama nie wie co chce powiedzieć. Oczywiście też nie wspomina o żadne poważnej pracy, ale to pomijam - może nigdy nie musiała.

Poniżej streszczenie:

-Szusz wspomina jak pojechała do Francji do pracy w knajpie, ale był tam jeden bardzo przystojny pan i chciał ją pocałować, a ona miała chłopaka i nie chciała. Pan był kolegą szefa i ją wyrzuclili, więc po tygodniu wróciła do domu.
-Kiedyś rozdawała ulotki na targach stomatologicznych i kazali jej chodzić w za krótkim fartuszku, wszyscy byli dla niej aż za mili i chciała już pójść do domu
-Od zawsze chciała pracować, w wieku 14 lat poszła spytać czy by jej nie chcieli w McDonaldzie, ale nie chcieli. Chciala pracować z ludźmi, coś robić.
-Nie rozumie ludzi, którym się nie chce pracować.
-Nie umie siedzieć i nic nie robić
-Zawsze byłą kobietą pracującą, miała dużo dorywczych prac
-Pierwszą praca po studiach była praca jako dekorator
-Na studiach chciała pracować ale nie mogła bo studiowała 2 kierunki, roznosiła CV, wszyscy ją zapraszali na rozmowy i mówili że super, ale niestety nie.
-Udzielała korepetycji z francuskiego dzieciom, było spoko, ale niektórzy rodzice szurnięci
-"Pracowałam w muzeum, byłam asystentką dyrektora, pracowałam w drukarni, byłam au pair, pracowałam w knajpie, roznosiłam ulotki... jakies kiedys podpisy zbierałam... no strasznie, strasznie dużo różnych rzeczy było..."
-Pierwsza praca ją stresowała bo to było we Wrocławiu, nie wiedziała jak się poruszać, nie było googli w telefonie, rozstanie z rodzicami itd, sama musiała sobie gotować. Podobało jej się.
-Praktycznie w każdej pracy marketing jest potrzebny więc jej się te studia przydały, a francuski też w sumie jej sie przydał, ale nie może powiedzieć że pracuje w zawodzie
-Woli prowadzenie firmy, niż pracę na etacie. Pracowała na etacie 2 razy w życiu. Już na studiach wiedziala że będzie miała własną firmę, bo nie nadaje się do pracy z ludźmi, nie umie pracować w zespole, nie umie zarządzać ludźmi bo jest za dobra. Praca pod kimś też jej średnio wychodzi
-Jako au pair we Francji opiekowała się 3 letnią dziewczynką, została z nią sama na kilka dni, jeździła z nią, na rowerze, rysowała, no świetnie się bawiła. Dziecko mialo ogromną garderobę, ale nie miałą nic do zabawy ani książeczek, później dziewczynka jej mówiła że ją kocha i Szusz było przykro. Fajnie wspomina ten wyjazd, byl tam duży pies Suszi i stąd wzięła imię dla swojego psa. No i smażyła dziecku naleśniki, rysowały, chodziły na wycieczki... (mam wrażenie że mówiąc o tym ona używa skłądni tego dziecka)
-Szusz "jest debilem matematycznym", dlatego nie została weterynarzem.

[Jasniepanna]

Napisane przez GgochaA

Porwałam się na streszczenie filmu Szusz o pracy. To co ona tam wygaduje, jak się meczy, jak nieskladnie mowi, mlaska... - to jest kosmos. Sama nie wie co chce powiedzieć. Oczywiście też nie wspomina o żadne poważnej pracy, ale to pomijam - może nigdy nie musiała.

Poniżej streszczenie:

-Szusz wspomina jak pojechała do Francji do pracy w knajpie, ale był tam jeden bardzo przystojny pan i chciał ją pocałować, a ona miała chłopaka i nie chciała. Pan był kolegą szefa i ją wyrzuclili, więc po tygodniu wróciła do domu.
-Kiedyś rozdawała ulotki na targach stomatologicznych i kazali jej chodzić w za krótkim fartuszku, wszyscy byli dla niej aż za mili i chciała już pójść do domu
-Od zawsze chciała pracować, w wieku 14 lat poszła spytać czy by jej nie chcieli w McDonaldzie, ale nie chcieli. Chciala pracować z ludźmi, coś robić.
-Nie rozumie ludzi, którym się nie chce pracować.
-Nie umie siedzieć i nic nie robić
-Zawsze byłą kobietą pracującą, miała dużo dorywczych prac
-Pierwszą praca po studiach była praca jako dekorator
-Na studiach chciała pracować ale nie mogła bo studiowała 2 kierunki, roznosiła CV, wszyscy ją zapraszali na rozmowy i mówili że super, ale niestety nie.
-Udzielała korepetycji z francuskiego dzieciom, było spoko, ale niektórzy rodzice szurnięci
-"Pracowałam w muzeum, byłam asystentką dyrektora, pracowałam w drukarni, byłam au pair, pracowałam w knajpie, roznosiłam ulotki... jakies kiedys podpisy zbierałam... no strasznie, strasznie dużo różnych rzeczy było..."
-Pierwsza praca ją stresowała bo to było we Wrocławiu, nie wiedziała jak się poruszać, nie było googli w telefonie, rozstanie z rodzicami itd, sama musiała sobie gotować. Podobało jej się.
-Praktycznie w każdej pracy marketing jest potrzebny więc jej się te studia przydały, a francuski też w sumie jej sie przydał, ale nie może powiedzieć że pracuje w zawodzie
-Woli prowadzenie firmy, niż pracę na etacie. Pracowała na etacie 2 razy w życiu. Już na studiach wiedziala że będzie miała własną firmę, bo nie nadaje się do pracy z ludźmi, nie umie pracować w zespole, nie umie zarządzać ludźmi bo jest za dobra. Praca pod kimś też jej średnio wychodzi
-Jako au pair we Francji opiekowała się 3 letnią dziewczynką, została z nią sama na kilka dni, jeździła z nią, na rowerze, rysowała, no świetnie się bawiła. Dziecko mialo ogromną garderobę, ale nie miałą nic do zabawy ani książeczek, później dziewczynka jej mówiła że ją kocha i Szusz było przykro. Fajnie wspomina ten wyjazd, byl tam duży pies Suszi i stąd wzięła imię dla swojego psa. No i smażyła dziecku naleśniki, rysowały, chodziły na wycieczki... (mam wrażenie że mówiąc o tym ona używa skłądni tego dziecka)
-Szusz "jest debilem matematycznym", dlatego nie została weterynarzem.

no i gif na dokładkę

[Adamantium01]

Napisane przez Jasniepanna

no i gif na dokładkę
https://gifs.com/gif/kobieta-pracujca-tag-Z6nRDv

jezuuuuuuuuuuuu

wtf?

jestem mocniej niz zniesmaczona

[smerffie]

Napisane przez GgochaA

Porwałam się na streszczenie filmu Szusz o pracy. To co ona tam wygaduje, jak się meczy, jak nieskladnie mowi, mlaska... - to jest kosmos. Sama nie wie co chce powiedzieć. Oczywiście też nie wspomina o żadne poważnej pracy, ale to pomijam - może nigdy nie musiała.

Poniżej streszczenie:

-Szusz wspomina jak pojechała do Francji do pracy w knajpie, ale był tam jeden bardzo przystojny pan i chciał ją pocałować, a ona miała chłopaka i nie chciała. Pan był kolegą szefa i ją wyrzuclili, więc po tygodniu wróciła do domu.
-Kiedyś rozdawała ulotki na targach stomatologicznych i kazali jej chodzić w za krótkim fartuszku, wszyscy byli dla niej aż za mili i chciała już pójść do domu
-Od zawsze chciała pracować, w wieku 14 lat poszła spytać czy by jej nie chcieli w McDonaldzie, ale nie chcieli. Chciala pracować z ludźmi, coś robić.
-Nie rozumie ludzi, którym się nie chce pracować.
-Nie umie siedzieć i nic nie robić
-Zawsze byłą kobietą pracującą, miała dużo dorywczych prac
-Pierwszą praca po studiach była praca jako dekorator
-Na studiach chciała pracować ale nie mogła bo studiowała 2 kierunki, roznosiła CV, wszyscy ją zapraszali na rozmowy i mówili że super, ale niestety nie.
-Udzielała korepetycji z francuskiego dzieciom, było spoko, ale niektórzy rodzice szurnięci
-"Pracowałam w muzeum, byłam asystentką dyrektora, pracowałam w drukarni, byłam au pair, pracowałam w knajpie, roznosiłam ulotki... jakies kiedys podpisy zbierałam... no strasznie, strasznie dużo różnych rzeczy było..."
-Pierwsza praca ją stresowała bo to było we Wrocławiu, nie wiedziała jak się poruszać, nie było googli w telefonie, rozstanie z rodzicami itd, sama musiała sobie gotować. Podobało jej się.
-Praktycznie w każdej pracy marketing jest potrzebny więc jej się te studia przydały, a francuski też w sumie jej sie przydał, ale nie może powiedzieć że pracuje w zawodzie
-Woli prowadzenie firmy, niż pracę na etacie. Pracowała na etacie 2 razy w życiu. Już na studiach wiedziala że będzie miała własną firmę, bo nie nadaje się do pracy z ludźmi, nie umie pracować w zespole, nie umie zarządzać ludźmi bo jest za dobra. Praca pod kimś też jej średnio wychodzi
-Jako au pair we Francji opiekowała się 3 letnią dziewczynką, została z nią sama na kilka dni, jeździła z nią, na rowerze, rysowała, no świetnie się bawiła. Dziecko mialo ogromną garderobę, ale nie miałą nic do zabawy ani książeczek, później dziewczynka jej mówiła że ją kocha i Szusz było przykro. Fajnie wspomina ten wyjazd, byl tam duży pies Suszi i stąd wzięła imię dla swojego psa. No i smażyła dziecku naleśniki, rysowały, chodziły na wycieczki... (mam wrażenie że mówiąc o tym ona używa skłądni tego dziecka)
-Szusz "jest debilem matematycznym", dlatego nie została weterynarzem.

o esu!

[lord_viader]

Napisane przez Jasniepanna

no i gif na dokładkę

O szanel święta !

[Jasniepanna]

Napisane przez Adamantium01

jezuuuuuuuuuuuu

wtf?

jestem mocniej niz zniesmaczona

to niby zachowanie pań stojących w kolejce w biedrze jak jest za mało kas otwartych

[201607110952]

Ajah! dzieki za info o dramie z moim ulubiencem durianriderem! Jak znalazl bedsie na wieczor!

[201606270916]

Nie wiem jaką magię dokładnie kryją w sobie gify ale zawsze są śmieszniejsze niż to samo w filmie

[juli_jka]

Napisane przez ladyfinger88

Szusz w najnowszym filmiku tłumaczy, że ona wcale nie usuwa wszystkich komentarzy, tylko, że one wpadają do spamu, a ona ma swoje życie i nie będzie przeglądać 8000 komentarzy w spamie
Wyższy poziom hipokryzji

Napisane przez GgochaA

Porwałam się na streszczenie filmu Szusz o pracy. To co ona tam wygaduje, jak się meczy, jak nieskladnie mowi, mlaska... - to jest kosmos. Sama nie wie co chce powiedzieć. Oczywiście też nie wspomina o żadne poważnej pracy, ale to pomijam - może nigdy nie musiała.

Poniżej streszczenie:

-Szusz wspomina jak pojechała do Francji do pracy w knajpie, ale był tam jeden bardzo przystojny pan i chciał ją pocałować, a ona miała chłopaka i nie chciała. Pan był kolegą szefa i ją wyrzuclili, więc po tygodniu wróciła do domu.
-Kiedyś rozdawała ulotki na targach stomatologicznych i kazali jej chodzić w za krótkim fartuszku, wszyscy byli dla niej aż za mili i chciała już pójść do domu
-Od zawsze chciała pracować, w wieku 14 lat poszła spytać czy by jej nie chcieli w McDonaldzie, ale nie chcieli. Chciala pracować z ludźmi, coś robić.
-Nie rozumie ludzi, którym się nie chce pracować.
-Nie umie siedzieć i nic nie robić
-Zawsze byłą kobietą pracującą, miała dużo dorywczych prac
-Pierwszą praca po studiach była praca jako dekorator
-Na studiach chciała pracować ale nie mogła bo studiowała 2 kierunki, roznosiła CV, wszyscy ją zapraszali na rozmowy i mówili że super, ale niestety nie.
-Udzielała korepetycji z francuskiego dzieciom, było spoko, ale niektórzy rodzice szurnięci
-"Pracowałam w muzeum, byłam asystentką dyrektora, pracowałam w drukarni, byłam au pair, pracowałam w knajpie, roznosiłam ulotki... jakies kiedys podpisy zbierałam... no strasznie, strasznie dużo różnych rzeczy było..."
-Pierwsza praca ją stresowała bo to było we Wrocławiu, nie wiedziała jak się poruszać, nie było googli w telefonie, rozstanie z rodzicami itd, sama musiała sobie gotować. Podobało jej się.
-Praktycznie w każdej pracy marketing jest potrzebny więc jej się te studia przydały, a francuski też w sumie jej sie przydał, ale nie może powiedzieć że pracuje w zawodzie
-Woli prowadzenie firmy, niż pracę na etacie. Pracowała na etacie 2 razy w życiu. Już na studiach wiedziala że będzie miała własną firmę, bo nie nadaje się do pracy z ludźmi, nie umie pracować w zespole, nie umie zarządzać ludźmi bo jest za dobra. Praca pod kimś też jej średnio wychodzi
-Jako au pair we Francji opiekowała się 3 letnią dziewczynką, została z nią sama na kilka dni, jeździła z nią, na rowerze, rysowała, no świetnie się bawiła. Dziecko mialo ogromną garderobę, ale nie miałą nic do zabawy ani książeczek, później dziewczynka jej mówiła że ją kocha i Szusz było przykro. Fajnie wspomina ten wyjazd, byl tam duży pies Suszi i stąd wzięła imię dla swojego psa. No i smażyła dziecku naleśniki, rysowały, chodziły na wycieczki... (mam wrażenie że mówiąc o tym ona używa skłądni tego dziecka)
-Szusz "jest debilem matematycznym", dlatego nie została weterynarzem.

tia, bo jak miała 14 lat był McDonald ....
co ona pierniczy

podziwiam siebie, że chce mi sie to komentować

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Jasniepanna

no i gif na dokładkę

hahahahhahahahahahhahahah aahahhahahahahhha hahahahahahahahahahhahaha hahahahahhahahahahahhaaa

[201606270916]

Napisane przez juli_jka

tia, bo jak miała 14 lat był McDonald ....
co ona pierniczy

podziwiam siebie, że chce mi sie to komentować

Skoro było ostatnio ze ma 32 lata... to ja pamiętam ze pierwszy mc w mojej okolicy powstał 18 lat temu czyli ma to sens

[201607110952]

a nĐ° nieurodowym yt dramy pedofilskie nadal w cenie


Czyli Brutal w koncu mówi o kogo chodziło
tu screeny
https://www.facebook.com/brutaltvyou...21152538018290

tu skrót, jesli sie komus nie chce oglądac a chce wiedziec ():
http://polscygracze.pl/youtubowej-af...ie-wspolzycia/

[GgochaA]

Napisane przez Krolowa Julianna

Skoro było ostatnio ze ma 32 lata... to ja pamiętam ze pierwszy mc w mojej okolicy powstał 18 lat temu czyli ma to sens

McD jest w Polsce od 1992, więc tak, akurat to ma sens. Cała reszta jej wyowiedzi -nie.

[ChickenLeg]

Napisane przez Krolowa Julianna

Skoro było ostatnio ze ma 32 lata... to ja pamiętam ze pierwszy mc w mojej okolicy powstał 18 lat temu czyli ma to sens

A ona nie ma rocznikowo 34?

[juli_jka]

Napisane przez GgochaA

McD jest w Polsce od 1992, więc tak, akurat to ma sens. Cała reszta jej wyowiedzi -nie.

w ldz pierwszy McD postawili w 1995 - pomijam, że właśnie go zamknęli -
no to miała 13/14 lat.
nie. nikt i nic mnie nie przekona, że chciała tam pracowac, zwłaszcza w tamtych czasach. i jej rodzice po tym co i nich często opowiadała pozwoliliby na to

a z reszta nie po raz pierwszy udziela sprzecznych informacji

[SandyClaws]

Piękne streszczenie! Zasłużyłaś na medal z ziemniaka!

[heater]

Pol-Irl 1:0

Jestem prawie równolatką szusz i rozbawiło mnie zdanie o tym, że nie było w naszej tzw.wczesnej młodości McDonaldsów
Pamiętam, jak żarłam hamburgery na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej :P

[GgochaA]

Napisane przez juli_jka

w ldz pierwszy McD postawili w 1995 - pomijam, że właśnie go zamknęli -
no to miała 13/14 lat.
nie. nikt i nic mnie nie przekona, że chciała tam pracowac, zwłaszcza w tamtych czasach. i jej rodzice po tym co i nich często opowiadała pozwoliliby na to

No. Czyli wiekowo się zgadza. Myślę że to było na zasadzie "pójdę spytać bo wiem że i tak nie".
Nawet jestem skłonna w to uwierzyć, bo jestem od niej trochę młodsza i też pamiętam te czasy, kiedy galerii nie było i pracy dla młodych też za bardzo nie i rzeczywiście większość znajomych miała epizody w Macu.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez heater

Pol-Irl 1:0

Jestem prawie równolatką szusz i rozbawiło mnie zdanie o tym, że nie było w naszej tzw.wczesnej młodości McDonaldsów
Pamiętam, jak żarłam hamburgery na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej :P

Zależy jak bardzo wczesną młodość masz na myśli. Ja tam też pamiętam czasy bez Maca :P

[201607110952]

zapowiedź serii bogu z bizibi

[heater]

Napisane przez GgochaA

Zależy jak bardzo wczesną młodość masz na myśli. Ja tam też pamiętam czasy bez Maca :P

Tak, ja też pamiętam czasy, gdy miałam mniej niż 7-8 lat i nie było jeszcze McD, ale odniosłam się do tych 14 lat szusz, o których była mowa.

Oto przykład obywatela idealnego. Bartek, mąż żony @aniolnaresorach, nie lubi piłki, ale kadrę ogląda, bo TRZEBA https://www.instagram.com/p/BGj9I8ZJ...en-by=bart2603

[GgochaA]

Napisane przez heater

Tak, ja też pamiętam czasy, gdy miałam mniej niż 7-8 lat i nie było jeszcze McD, ale odniosłam się do tych 14 lat szusz, o których była mowa.

Szusz jest starsza. Już ktoś napisał że pierwszy MC w Łodzi otwarto w 1995, pewnie kolejne sukcesywnie w kolejnych latach. W 1995 Szusz miała jakieś 13 lat.

[heater]

Napisane przez GgochaA

Szusz jest starsza. Już ktoś napisał że pierwszy MC w Łodzi otwarto w 1995, pewnie kolejne sukcesywnie w kolejnych latach. W 1995 Szusz miała jakieś 13 lat.

Tak, jest starsza ode mnie 2 lata. Gdy powstał 1. McD w Polsce, miałam rocznikowo 8 lat, ona 10 (w Łodzi jak piszesz było to 3 lata później).
Po prostu rozbawiło mnie zdanie "tia, bo jak miała 14 lat był McDonald". Zabrzmiało, jakby chodziło o jakąś 50-letnią panią, której młodość przypadła na czasy PRL, absolutnie "bezmakdonaldowe", i tyle

[mango bzik]

Napisane przez Czocherro

zapowiedź serii bogu z bizibi

Urocze intro

Napisane przez Jasniepanna

no i gif na dokładkę

szusza nie ma konkurencji